Widok
Plamienie na początku ciąży - czy zawsze trzeba leżeć?
Chciałabym się poradzić. W poprzednim cyklu poroniłam i lekarz przepisał mi d*phaston. Za drugim podejściem udało mi się zajść w ciążę, zaczęłam brać d*phaston x2 dziennie. Poszłam do lekarza (na USG jeszcze nic nie było widać) i powiedział, że gdyby wystąpiły plamienia, to mam zwiększyć d*phaston do 3x dziennie.
Nie powiedział, że powinnam przyjść do kontroli, albo że powinnam leżeć, tylko że mam zwiększyć dawkę.
Czy to jest ok? Czy to jest kwestia pewnej postawy lekarza?
Moja koleżanka leżała od 6 tygodnia, jak tylko miała plamienia i brała d*phaston.
Nie powiedział, że powinnam przyjść do kontroli, albo że powinnam leżeć, tylko że mam zwiększyć dawkę.
Czy to jest ok? Czy to jest kwestia pewnej postawy lekarza?
Moja koleżanka leżała od 6 tygodnia, jak tylko miała plamienia i brała d*phaston.
na początku miałam plamienie, brałam D u p h s t o n :] (teraz już nie pamiętam ile, to było 3 lata temu)
okazało się, że u mnie było plamienie w czasie okołomiesiączkowym - tak jak miała moja Mama (ale Ona przez to poroniła 2 razy, bo nie wiedziała, że jest w ciąży i nie uważała na siebie).
Tabletki brałam bodaj do 32tc. stopniowo zmniejszając dawkę.
Oszczędzałam się, byłam na zwolnieniu (ze względu na godziny i warunki pracy + zmasowany kontakt z ludźmi - a miałam na to uważać) od 8tc do końca.
okazało się, że u mnie było plamienie w czasie okołomiesiączkowym - tak jak miała moja Mama (ale Ona przez to poroniła 2 razy, bo nie wiedziała, że jest w ciąży i nie uważała na siebie).
Tabletki brałam bodaj do 32tc. stopniowo zmniejszając dawkę.
Oszczędzałam się, byłam na zwolnieniu (ze względu na godziny i warunki pracy + zmasowany kontakt z ludźmi - a miałam na to uważać) od 8tc do końca.
jeżeli lekarz powiedział że masz leżeć to leż ,ja w pierwszej ciąży również troszkę plamiłam i brałam d*phaston ,lekarz powiedział mi wyrażnie proszę leżeć ,kiedy plamienia ustały ale tabl nadal brałam ,wstałam i pojechałam do kuzynki i w ten dzień wieczorem poleciała mi już żywa krew ,pojechałam na IP ,zrobiono mi usg i lekarka mi od razu powiedziała albo jadę do domu i leżę kategoryczny zakaz wstawania tylko to do toalety albo zostaje w szpitalu ,przestraszyłam się nie na żarty i leżałam miesiąc ,potem wszystko się uspokoiło i dobrze się skończyło ,w drugiej ciąży również zaczęłam plamić ale dużo później z powodu łóżska przodojucego ,lekarka powiedziała że leżeć nie muszę z tym że nie dziwgać i nie przemęczać się i tak zrobiłam i również wszystko dobrze się skończyło,plamienia ustały obyło się bez leków ,wiem że nudno tak leżeć ale dobra książka i do wyrka.