Widok
Próbowałam mierzyć temperaturę (teraz mija mój pierwszy cykl bez tabletek), ale dałam sobie spokój - nic z niej nie wynikało, poza pijanym zygzakiem bez ładu i składu. Chcę doczekać do pierwszej naturalnej miesiączki i wtedy zacząć mierzyć - powinno być lepiej.
Kwestia: kiedy ona będzie - przeraża mnie wizja kilku miesięcy bez okresu, przecież to znaczy, że coś byłoby grubo nie tak.
Kwestia: kiedy ona będzie - przeraża mnie wizja kilku miesięcy bez okresu, przecież to znaczy, że coś byłoby grubo nie tak.
U mnie okres wrócił do normy od razu, chociaż cykle sie wydłużyły.
To bardzo indywidualna sprawa, a temperatura do 5-6 cykli po tabletkach wariuje równo, choćby dlatego, że nie każda kobieta od razu jajeczkuje ;) i wychodzą wykresy-zygzaki.
Odczekaj kilka miesięcy, może zrób badania hormonów, a potem mierz na spokojnie jak już się zdecydujecie na dziecko ;)
Powodzenia!
To bardzo indywidualna sprawa, a temperatura do 5-6 cykli po tabletkach wariuje równo, choćby dlatego, że nie każda kobieta od razu jajeczkuje ;) i wychodzą wykresy-zygzaki.
Odczekaj kilka miesięcy, może zrób badania hormonów, a potem mierz na spokojnie jak już się zdecydujecie na dziecko ;)
Powodzenia!
Czesc ja odstawilam po prawie 7 latach brania i teraz stosuje prezerwatwy o obserwuje sie za pomoca NPR.Wklejam Ci opis powrotu do miesiaczki po pigulkach na podstawie badan lekarzy z Nimiec ktorzy propaguja metode tzw.niemicka NPR.


Ja np moj pierwszy okres po odsatwieniu dostalam po 27 dniach i do tego cykl mialam owulacyjny.Teraz kolejny zobaczymy.NPR jest super pod wzgledem samoobserwacji bo wiem co sie dzieje ze mna i wiem nawet kiedy nadejdzie miesiaczka-bo w ostatniej fazie nagle spada z powrotem temperatura.


Ja np moj pierwszy okres po odsatwieniu dostalam po 27 dniach i do tego cykl mialam owulacyjny.Teraz kolejny zobaczymy.NPR jest super pod wzgledem samoobserwacji bo wiem co sie dzieje ze mna i wiem nawet kiedy nadejdzie miesiaczka-bo w ostatniej fazie nagle spada z powrotem temperatura.
Dziś byłam u lekarza - na corocznym "przeglądzie" i dowiedzieć się, co z tymi cyklami. Odpowiedź - za mało progesteronu w II fazie cyklu. Dostałam luteinę i prikoz, że mam się uspokoić tak ogólnie, życiowo, wyciszyć, chodzić na spacery, żeby cykl się unormował. Co mnie zmartwiło, powiedział, że przy takich zaburzeniach cyklu w ciążę można zajść, ale mała szansa ją utrzymać - nawet bym nie wiedziała, że w niej byłam. A to powoli, w perspektywie najbliższego roku, staje się dla mnie tematem ważnym.






