Widok
A ja polecam samej zrobić biała kiełbasę - całkiem inny smak niż tej kupnej!! raz w życiu trafiłam na dobra białą kupną :) wolę tą robioną samemu :) jeśli będziecie zainteresowane mogę jutro wziąć dokładny przepis od Mamy :) w sumie i tak wezmę, czas samej zacząć robić ;P ale jak chcecie to Wam podam :P
Obiecany przepis na białą kiełbasę :)
Przepraszam że tak późno, ale w weekend nie byłam przy kompie, a dziś wątek gdzieś spadł i tylko dzięki temu że schowałam przepis do szuflady ze sztućcami mi się przypomniało :P
ale szkoda tracić czas na zbędne opowieści -> czas na przepis :D
BIAŁA KIEŁBASA:
przede wszystkim należy wybrać się do mięsnego (moja Mama od laaaaaat kupuje na hali w Gdańsku) po cienkie jelito (na ilość mięsa z przepisu starczy 5metrów jelita). w domu jelito należy przerzucić do słoiczka (w słoiczku na dnie ma się znajdować trochę soli) i jelito zasypujemy solą, zakręcamy i wstrząsamy :) i do lodówki (można jelito spokojnie kupić duuużo wcześniej).
a teraz przejdźmy do kiełbasy :)
pierwszego dnia:
ok. 3,5kg mięsa (najlepiej łopatka b/k może mieć tłuszczyk!) myjemy i mielimy (mięso przez sitko z dużymi otworami, a tłuste kawałki przez sitko z "normalnymi" otworami), do zmielonego mięsa dodajemy sól peklową (2łyżeczki) i sól normalną (z wyczuciem), wyrobić (trzeba poczuć kleistość) - takie kleiste mięso należy włożyć do lodówki.
drugi dzień:
wyjąć wcześniej mięso z lodówki (zimne rękoma nieprzyjemnie się wyrabia:/), przygotować letnią (nie za ciepłą) wodę - tak 1,5szklanki, wodę dodać do mięsa (najlepiej najpierw szklankę a później zobaczyć czy jeszcze), wyrobić (mięso nie może być ani za wodniste ani za sztywne), posmakować (ewentualnie dosolić), popieprzyć, dodać czosnek (jak duży to jeden ząbek) i wyrobić (kleiste, nie zbite).
Wracamy do jelit ;P w misce z letnią wodą płuczemy jelito, a także letnią wodę przelewamy przez jelito (jelita są czyste ale i tak z Mamą kilka razy je przelewamy :P) LETNIA - woda nie może być za ciepła bo jelito się sparzy i będzie d*pa :/
Do tak przepłukanego jelita "wkładamy" mięso :) ja mam maszynkę do mielenia mięsa z końcówką masarską która mi "sama" napełnia jelito :)
taką kiełbaskę albo mrozimy (jak robimy wcześniej np przed świętami), albo jak "od razu" jemy to do lodówki i przed "obiadem" do garnka z wodą (lekko osoloną) i od zagotowania ok 20-25 min na baardzo małym ogniu :) a następnie wyciągamy na talerz kiełbasę i przykrywamy by za bardzo nie ostygła, do ok litrowego garnuszka wlewamy ok 0,5litra wywaru z białej kiełbasy, wsypujemy 2 torebki "barszcz biały" winiary (ten z napisem instant na niebieskim tle:P) i trzepaczką mieszamy, i ten wymerdany barszcz dodajemy do reszty wywaru, i tak ok 1 do 1,5łyżeczki chrzanu, wszystko dokładnie wymieszać i mamy pyszny świąteczny barszcz z białą kiełbasą :)
dodam że podałam ilość torebek barszczu na "moją" Rodzinę czyli na ok 8osób i 16kiełbasek takich po ok 20cm ;P więc wywaru jest dużo :P dla tych co robią święta samej zupy (czyli wody) zostaje jeszcze na drugi dzień :) u mnie poza kiełbasą dodajemy jajeczko do barszczu :) a jak "odgrzewamy" innego dnia niż święta to jeszcze dodajemy ziemniaki :)
Aaaaaa z tej ilości mięsa ok 3,5kg wychodzi ok 30kiełbas ;P
Przepraszam że tak późno, ale w weekend nie byłam przy kompie, a dziś wątek gdzieś spadł i tylko dzięki temu że schowałam przepis do szuflady ze sztućcami mi się przypomniało :P
ale szkoda tracić czas na zbędne opowieści -> czas na przepis :D
BIAŁA KIEŁBASA:
przede wszystkim należy wybrać się do mięsnego (moja Mama od laaaaaat kupuje na hali w Gdańsku) po cienkie jelito (na ilość mięsa z przepisu starczy 5metrów jelita). w domu jelito należy przerzucić do słoiczka (w słoiczku na dnie ma się znajdować trochę soli) i jelito zasypujemy solą, zakręcamy i wstrząsamy :) i do lodówki (można jelito spokojnie kupić duuużo wcześniej).
a teraz przejdźmy do kiełbasy :)
pierwszego dnia:
ok. 3,5kg mięsa (najlepiej łopatka b/k może mieć tłuszczyk!) myjemy i mielimy (mięso przez sitko z dużymi otworami, a tłuste kawałki przez sitko z "normalnymi" otworami), do zmielonego mięsa dodajemy sól peklową (2łyżeczki) i sól normalną (z wyczuciem), wyrobić (trzeba poczuć kleistość) - takie kleiste mięso należy włożyć do lodówki.
drugi dzień:
wyjąć wcześniej mięso z lodówki (zimne rękoma nieprzyjemnie się wyrabia:/), przygotować letnią (nie za ciepłą) wodę - tak 1,5szklanki, wodę dodać do mięsa (najlepiej najpierw szklankę a później zobaczyć czy jeszcze), wyrobić (mięso nie może być ani za wodniste ani za sztywne), posmakować (ewentualnie dosolić), popieprzyć, dodać czosnek (jak duży to jeden ząbek) i wyrobić (kleiste, nie zbite).
Wracamy do jelit ;P w misce z letnią wodą płuczemy jelito, a także letnią wodę przelewamy przez jelito (jelita są czyste ale i tak z Mamą kilka razy je przelewamy :P) LETNIA - woda nie może być za ciepła bo jelito się sparzy i będzie d*pa :/
Do tak przepłukanego jelita "wkładamy" mięso :) ja mam maszynkę do mielenia mięsa z końcówką masarską która mi "sama" napełnia jelito :)
taką kiełbaskę albo mrozimy (jak robimy wcześniej np przed świętami), albo jak "od razu" jemy to do lodówki i przed "obiadem" do garnka z wodą (lekko osoloną) i od zagotowania ok 20-25 min na baardzo małym ogniu :) a następnie wyciągamy na talerz kiełbasę i przykrywamy by za bardzo nie ostygła, do ok litrowego garnuszka wlewamy ok 0,5litra wywaru z białej kiełbasy, wsypujemy 2 torebki "barszcz biały" winiary (ten z napisem instant na niebieskim tle:P) i trzepaczką mieszamy, i ten wymerdany barszcz dodajemy do reszty wywaru, i tak ok 1 do 1,5łyżeczki chrzanu, wszystko dokładnie wymieszać i mamy pyszny świąteczny barszcz z białą kiełbasą :)
dodam że podałam ilość torebek barszczu na "moją" Rodzinę czyli na ok 8osób i 16kiełbasek takich po ok 20cm ;P więc wywaru jest dużo :P dla tych co robią święta samej zupy (czyli wody) zostaje jeszcze na drugi dzień :) u mnie poza kiełbasą dodajemy jajeczko do barszczu :) a jak "odgrzewamy" innego dnia niż święta to jeszcze dodajemy ziemniaki :)
Aaaaaa z tej ilości mięsa ok 3,5kg wychodzi ok 30kiełbas ;P
my od zawsze kupujemy tylko surową białą kiełbasę :]
rok temu Kaśka Bosacka miała program o białej kiełbasie :] http://dziendobry.tvn.pl/video/jaka-kielbase-wybrac-na-swieta,1,newest,11155.html
niestety tak mi dzisiaj net zamula, że nie jestem w stanie obejrzeć tego filmiku :] ale chyba obstawiała surową białą kiełbasę? (tak mi się kojarzy)
rok temu Kaśka Bosacka miała program o białej kiełbasie :] http://dziendobry.tvn.pl/video/jaka-kielbase-wybrac-na-swieta,1,newest,11155.html
niestety tak mi dzisiaj net zamula, że nie jestem w stanie obejrzeć tego filmiku :] ale chyba obstawiała surową białą kiełbasę? (tak mi się kojarzy)