Widok
Polcecam, fachowa obsługa, bardzo miła p dr Preis, nasz synek miał wzmożone napięcie mięśniowe, Pani doktor zaleciła nam rehabilitację po której bardzo szybko zaczął robić postępy. Dziś nie ma już śladu.
Pani rehabilitantka Ania bardzo kompetentna i cierpliwa, mały płakał na wszytskich zabiegach a ona ze spokojem kontynuowała ćwiczenia.
Pani rehabilitantka Ania bardzo kompetentna i cierpliwa, mały płakał na wszytskich zabiegach a ona ze spokojem kontynuowała ćwiczenia.
Ojej, strasznie długo to teraz wszystko trwa. :/
My czekaliśmy 3 miesiące, a wydawało mi się jakby to była wieczność - przecież w tym czasie można już baaardzo dużo zrobić, a tak? Albo się czeka, albo opłaca prywatnego rehabilitanta, żeby dać dziecku szansę na szybki rozwój. Normalnie - paranoja. :(
My czekaliśmy 3 miesiące, a wydawało mi się jakby to była wieczność - przecież w tym czasie można już baaardzo dużo zrobić, a tak? Albo się czeka, albo opłaca prywatnego rehabilitanta, żeby dać dziecku szansę na szybki rozwój. Normalnie - paranoja. :(
hej my też właśnie jesteśmy na rehabilitacji u p.Agaty-złota kobieta!!! w ciągu tygodnia moja córeczka zaczęła raczkować:))))dodatkowo hydroterapia.Naprawde super:)) a padni dr Prajs dla nas była bardzo miłą,wszytsko spokojnie wytłumaczyła.Mamy rehabilitacje tam już 2 raz,kolejna wizyta kontrolna w grudniu.
My na wizytę w poradni czekaliśmy za pierwszym razem ok. 3 miesiące, ale kolejne "kwalifikacje" do rehabilitacji następują szybciej (ok. miesiąca).
Dr. Prajs wspominam za to baaardzo pozytywnie - jako jedyna lekarka uspokajała mnie, tłumacząc wszystko jak "chłop krowie..." ;) Poza tym miałam wrażenie, że zachowuje się w stosunku do mnie bardzo empatycznie, ale być może - miałam szczęście.
Mój syn był pod opieką p. Agaty. Bardzo sympatyczna osoba, nikt nie potrafił tak 'podejść' do mojego dziecka jak Ona. Co do kompetencji - nie wypowiem się, bo o rehabilitacji nie mam zielonego pojęcia, ale dzięki sesjom na Polankach (w tym jednej z hydroterapią) odbywających się wymiennie z rehabilitacją w OWI mój synek dość szybko poradził sobie z wszelkimi ubytkami w zakresie rozwoju motorycznego.
Dr. Prajs wspominam za to baaardzo pozytywnie - jako jedyna lekarka uspokajała mnie, tłumacząc wszystko jak "chłop krowie..." ;) Poza tym miałam wrażenie, że zachowuje się w stosunku do mnie bardzo empatycznie, ale być może - miałam szczęście.
Mój syn był pod opieką p. Agaty. Bardzo sympatyczna osoba, nikt nie potrafił tak 'podejść' do mojego dziecka jak Ona. Co do kompetencji - nie wypowiem się, bo o rehabilitacji nie mam zielonego pojęcia, ale dzięki sesjom na Polankach (w tym jednej z hydroterapią) odbywających się wymiennie z rehabilitacją w OWI mój synek dość szybko poradził sobie z wszelkimi ubytkami w zakresie rozwoju motorycznego.