Widok

Poród

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny mam niezręczne pytanie.
Czeka mnie niedługo poród i zastanawiam się jak to jest z oddawaniem moczu czy kału podczas porodu?
Wiem ze za to odpowiada jeden mięsień więc może sieto zdażyć. jest to dla mnie spory problem i nie wiem jak się zachować lub jak tego uniknąć?
Nie smiejcie sie pomóżcie mi proszę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszalam, że warto poddać się zabiegowi lewatywy, co do moczu, to nie wiem

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mozna kupic samemu zestaw do lewatywy(Enema) i zrobic ja w domku jak pojawia sie skurcze porodowe lub w szpitalu przed porodem poprosic,jesli chodzi o mocz to te nie wiem...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zakłada się cewnik - przy porodzie naturalnym tez :-) a tak wogóle to sie nie przejmuj połozne sa do takich spraw przezwyczajone a ty nawet nie zakumasz że cos sie takiego stało, wszystko zostaje szybko sprzątniete i zdezynfekowane - nie ma sie czym przejmować ale jesli chcesz zawsze mozna zrobic lewatywę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cewnik przy naturalnym? Pierwsze słyszę.
Tu masz wątki na ten temat
http://www.forum.e-mama.pl/viewforum.php?f=10&sid=688f956f26c70afaf4a0b03e79b8ba50

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak , tak wiem bo miałam .........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do moczu chyba jakoś się wstrzymuje gorzej z kałem ale trudno jak popuścisz to położna zmienia podkład na którym leżysz nie ma się co przejmować zresztą jak masz skurcze parte na prawdę na co innego zwracasz uwagę

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cewnik???????????? gdzie tak robią???? ja żadnego cewnika nie miałam,i problemu z tym tez nie, ale może dlatego ze krótko parłam.Ale z tym cewnikiem to pierwsze słyszę :0


image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jakieś głupoty dziewczyna pisze.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cewnik przy porodzie naturalnym miałam załozony na Zaspie - może nie wszystkim zakładają - tego nie wiem , ja podczas porodu nie chodziłam bo nie chciałam zresztą wszystko trwało 2 godziny ......... a co do szycia to szyją ze znieczuleniem miejscowym i naprawdę nic nie czułam (4 szwy) . Generalnie z zaspy byłam bardzo zadowolona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez o cewniku nie słyszałam - normalnie korzystałąm z toalety żeby zrobić sisiu-a jak skórcze się nasiliły czy już na łóżku porodowym ten temat nie istniał, nie odczuwałam potrzeby. co do kału to przed porodem miałąm zrobioną lewatywę ( nie było to nic ponizającego jak czesto słyszę) bo kilka godzin przed orodem byłam na patologii i nie zdązyłam zrobić jej w domu. naprawde nie ma się czym przejmować

jaszczurka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się bardziej skłaniam do zrobienia sobie lewatywy w domu przed wyjściem do szpitala, jakoś chyba bym była za bardzo skrępowana jakby położna tak...no wiecie....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja robilam lewatywe normalnie w szpitalu...i jest to normalne!!!
pozatym to ze czasem sie ktorejs zdazy ze jakims cudem kupke zrobi to tez naturalne




allegro Majka22-GDY ZAPRASZAM!!!FAJNE CIUSZKI ZA GROSZE
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie bo niestety przy takim parciu czasmi nie jesteś w stanie nad tym zapanować

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie....jeśli obawiasz się bardzo to zrób w domu albo poproś w szpitalu o lewatywę...

mi sie zdażyło przy parciu..ale nikt nie robił z tego problemu.. a o moczu to w ogóle zapomnij.. i tak cieknie wszystko.. mi odchodziły w trakcie wody płodowe..

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzilam tydzień temu,siłami natury cewnika żadnego mi nie zakładali:) jak przybylam do szpitala zrobili mi lewatywę,dla osoby robiącej to normalność i codzienność więc nie ma sensu się krępować czy czuć nieswojo.
a co do moczu to jak się ma skurcze parte wszystko ze środka wycieka więc nawet się nie odróznia czy to siuśki czy co innego:) nawet o tym nie myślałam, jedno comi po glowie chodzilo to to żeby już mieć maleństwo przy sobie:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Dziewczyny piszę, to z doświadczenia podobnie jak moje poprzedniczki.
W trakcie porodu wypływają wody płodowe wymieszane z krwią. Nikt nie jest w stanie stwierdzić czy mocz też jest. Położne dyskretnie wymieniają podkłady. Mnie tak bolało, że osobiście nie koncentrowałam się na tak mało ważnych rzeczach.
Po drugie kilka minut przed przejściem na salę porodową miałam robioną lewatywę. Nie uważam, żeby to było coś krępującego ponieważ robiła to pielęgniarka która pewnie takich lewatyw wykonała już tysiące. Poza tym miałam pewność, że jest to zrobione dobrze.

Jeżeli kogoś krępuje lewatywa to co dopiero poród :) gdy leży się na łóżku z nogami w strzemionach i wyeksponowanym... no cóż wiecie o co chodzi ;)

Tak więc nie ma co panikować. Na porodówkach pracuje doświadczony personel, który takich przypadków jak nasze mają po kilka lub kilkanaście dziennie. ;)
Nie przejmujcie się. Dacie radę;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy na Zaspie robią lewatywę?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rodzilam na zaspie i nawet nie zaproponowali lewatywy. jesli chcesz to chyba trzeba poprosic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też rodziłam na Zaspie i mi zaproponowali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam na Zaspie i ani słowa o lewatywie nie było...

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sysia, jak to nogi ma sie w strzemionach ?na fotelu ? oni je przypinają?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie przypinają. To tylko takie podpórki jak na fotelu ginekologicznym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
można też się o nie zaprzeć

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja skorzystałam z nich dopiero jak mnie szyli...

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A do szycie dają znieczulenie?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam i jak lekarz mnie zszywał to się pytał czy mnie jeszcze boli i czy dołożyć znieczulenia

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na zaspie tak..podejrzewam ze w innych szpitalach tez

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poza tym nie zawsze rozcinaja

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale w wiekszosci przypadków wśród pierworódek niestety rozcinaja-na zaspie na SR lekarz położnik-ginekolog powiedział,że w 99% przypadków,że raz mu sie zdarzyło tylko żeby nie rozcinać u dziewczyny która cwiczyła miesnie kegla wczesniej i był pod wrazeniem elastycznosci...ale mowił ze ładnie zszywaja i później jest wszytsko ok:),ze tak na prawde dyskomfort jest do momentu ściągniecia szwow...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nadzieję. Moja siostra rodziła w Wojewódzkim i o ile sam poród wspomina dobrze to zszywanie - istny koszmar dla niej. Strasznie płakała.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam na zaspie, oczywiście ze tną krocze konkretnie . Czasem zahacza o posladek;-)) istny hardcore bez znieczulenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szycie to pikuś przy porodzie;-) Jak ci wszystkie tkanki popekaja sama fizjologia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
da sie przezyc, bo posiadanie dziecka wszystko wynagradza.
ps- moja siostra jest polozna na zaspie i z doswiadczenia wiem, ze polozne miedzy sobą smieja sie z kobiet ktore boja sie wszystkiego, poczawszy od zwyklego pobierania krwi na oddziale, skonczywszy na znieczuleniu przy wkluwaniu do porodu. Czasem robią na zlosc takiej delikwentce ktora zgrywa ksiezniczkę wyciagajac brutalnie np- cewnik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to powiedziała położna na SR - nikt nie potrafi tak straszyć kobiety jak inna kobieta...kasica chyba się do tego grona straszących zaliczasz!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja powiem szczerze- jestem w szoku po tym co napisała kasica..jesli to prawda -szczegolnie o tych połoznych na zaspie to jestem zniesmaczona na maxa,jednak niejak ma sie to do opinii (na temat tychze połoznych), ktore do tej pory do mnie docierały...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co sie tak lemka ciskasz!
mam polożną w rodzinie i wiem jak jest, bo temat innych rodzących wiedzie prym na wszelkich imprezkach. Co nie oznacza, iż to pochwalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monia, owszem tak jest moja siostra przyjazni sie z koleżanką z którą razem pracuje na położnictwie. Jejku, co one czasem tam wyprawiaja, jakie teksty lecą... tak jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kobieto, to co napisalam jest straszeniem?! W jakim celu? Moze napisz otwarcie, ze przeraza cię poród i kwita. Nie oceniaj, forum jest otwarte i napisalam jak to wyglada ze strony poloznej z mojej rodziny.Mam prawo i nie oceniaj mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to do niejakiej lemki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, ja też mam położną w rodzinie i w Twoje bzdury nie uwierzę i mam nadzieję, że innych dziewczyn też nie nastraszysz.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o mnie to nie należę raczej do bojaźliwych. Nie zaszłabym w ciążę gdyby tak było.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cewnik ???? jakiś horror!!!!!!!! nie ma potrzeby!!!!
A na te sprawy pomoze lewatywa - nic strasznego.

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cewnik przy cc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak bys miala połozna to byś nie szukala namiarów na wszelkich forach!
bojazliwa kobieto!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie ja napisalam ze straszę. ? lemka ?! co?!
napisalam jak CZASEM jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz kasica to nie jest normalne co piszesz-na imprezach rozmawiac o fobiach i bólu kobiet rodzacych i robic z tego żarty?-nie kazdy ma taki sam prog odpornosci na ból i nie tylko "księżniczki"boja sie porodu,czy źle znoszą ból zwiazany z tym faktem....czytając Twoją wypowiedź o siostrze-położnej mam nadzieję ,że jest ona młoda i niedoświadczona i ewentualnie stąd te okrucieństwa-tak, bo dla mnie to okrutne śmiac się z czyjegos cierpienia...tymbardziej ,że w szpitalu na SR i lekarze i połozne nastawiaja na ból ,ale równiez mowia o wsparciu jakiego rodzacej udzielaja połozne i lekarze,o zaufaniu ktorym nalezy je obdarzyć ,ja do tej pory włansie tak sie nastawiałam na poród,wiem ze bedzie bolało i nie bedzie to lekkie przeżycie,ale zdecydowałam sie na dziecko i to ono jest najwazniejsze,pewnie jak wiekszosc kobiet i ja dam rade przez to przejsc,ale na pewno bedzie łatwiej, jesli bedzie przy mnie połozna, ktora oprocz pomocy fizycznej bedzie potrafiła wesprzec psychicznie(nie mowie o głaskaniu i litosci-żebys źle mnie nie zrozumiała)bo jakby nie było to jednak ciężkie przezycie....mam nadzieje ze nie trafie podczas porodu ani na Twoja siostre ani jej kolezanki...przykro się czyta Twoje wypowiedzi,przykro ze takie osoby jak Twoja siostra sa położnymi,jak mozna komus celowo sprawiać ból i czuc satysfakcje z tego powodu?to chore!...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasica napisał(a):

> ja rodziłam na zaspie, oczywiście ze tną krocze konkretnie .
> Czasem zahacza o posladek;-)) istny hardcore bez znieczulenia.


-tną jak trzeba jak widac juz główkę i powinni pytac czy sobie tego zyczysz
-ciecia nie czujesz, bo nacinają jak masz skurcz, wiec znieczulenie nie jest potrzebne
.................po co straszyc dziewczyny............

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasica napisał(a):

> szycie to pikuś przy porodzie;-) Jak ci wszystkie tkanki
> popekaja sama fizjologia.

u mnie było odwrotnie - nie wiem czy znieczulili - nie dopytałam niestety - al eszycie bardziej mnie bolało niż cały poród
a co do "pekania tkanek" = po to nacinają zeby nie popekało........

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasica napisał(a):
...........Czasem
> robią na zlosc takiej delikwentce ktora zgrywa ksiezniczkę
> wyciagajac brutalnie np- cewnik.

na złość - A po co??? Nicech by to wiedział ich przełożony......... Ach polska służba zdrowia.............

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie tak jak u Dori, szycie zdecydowanie bardziej jest bolesne i nieprzyjemne niż sam poród.i myślę, że to nie kwestia znieczulenia ale chyba każde szycie po prostu boli ;( a tak swoja drogą to Dori czekam na przepisy na jedzonko bez białka ;))) pozdrawiam


image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co słyszałm, to powinno się znieczulić przed szyciem, bo rzeczywiscie jest nieprzyjemne...

moja znajoma rodzila na klinicznej i za pierwszym razem znieczulili ja i dzieki temu caly porod wspominala "nienajgorzej-wiadomo ból był, jak to poród" ale przy drugim dziecku zszywał ją zaspany lekarz i chyba nic jej nie podali - trwało to długo i bardzo boleśnie, ponieważ dziewczę jest z nerowych raczej o mało nie wstałą i nie skopała tego lekarza:(

ja wolę by mnie rozcieli, niż miałoby mnie rozerwać-opisywałam już wypadek innej osoby z rodziny (wtedy robi się dopiero problem i babranina)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
inees napisał(a):
a tak
> swoja drogą to Dori czekam na przepisy na jedzonko bez białka
> ;))) pozdrawiam
>
>

przesłałąm pierwszapartie i podała gadu ??nie doszedł mail??????
Jakby cos to gadu 2302307

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asiu tak jak piszesz ja dostałam znieczulenie zaraz przed tym jak mnie położna nacieła(tak domniemywam bo nacięcia nie czółam)
a co do zszywania- po prostu dziewczyny po porodzie jesteśmy już zmęczone człowiek już by chciał z maluszkiem być a tu jeszcze szyją i zaczyna się robić troszkę zimno(po tym wysiłku jakim był poród leżenie i czekanie jak zszywają wychładza organizm)
cóż nie jest to przyjemne uczucie ale powiem szczerze poród trochę mnie wymęczył i zszywanie samo w sobie mocno nie bolało tylko zniecierpliwienie zaczeło przychodzić i paskudnie zimno mi się zaczeło robić
to nie jest takie straszne

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Samego nacięcia krocza nie czułam, ale szycie było bardzo irytujące pomimo znieczulenia miejscowego. Najgorzej jednak było jak znieczulenie przestało działać. Miałam wrażenie że w tym miejscu mam jedną wielką ranę. ;(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a stosowałyście te kółka poporodowe pod tyłek?

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja napewno takie kupię, słyszałam, ze są świetne

Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stosowałam. Są super. Nie dawałam bez niego rady normalnie usiąść.
Mały wydatek a ulga ogromna ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez kupiłam:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam taką:

http://www.allegro.pl/item286943398_praktyczna_poduszka_poporodowa_poduszki_z_dziurka.html

Tak ją eksploatowałam, że został z niej flak. Miejscami materiał zrobił się jak siatka.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ile czasu ją używałaś?

wziełaś ją ze sobą do szpitala i stosowałaś od pierwszego dnia?

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Używałam jej jakieś półtorej tygodnia. Po zdjęciu szwów zrobiło się lepiej. ;)
W szpitalu jej nie miałam bo wtedy jeszcze jej nie kupiłam. Tzn ja uważałam, że jest to zbędny gadżet. Mój kochany mąż widział już w domu jak się męczę z siadaniem i mi ją kupił.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny,ja wam powiem ze rodzilam w Wojewodzkim i bylo strasznie,zadnego znieczulenia nie dostalam,bo lekarz powiedzia ze bedzie tak samo bolalo ,bo tez musi nakluc,ale najgorsze to jak sie nie urodzi w calosci lozyska,lyzeczkuja na zywca.Dziewczyny to jest bol,tego sie nie da opisac.A urodzilam w 38 tygodniu martwego synka to jest dopiero bol i rozpacz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale przeciez do wyciagania łóżyska daja znieczulenie-przynajmniej na zaspie-zapewniał o tym ginekolog- połóżnik...współczuję na prawdę musiałaś przeżyć horror...ale mam nadzieje ze niedługo zdrowe,silne dziecko wynagrodzi Wam te wszytske przykrosci :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Co zrobic gdy maz nie chce sie kochac? (301 odpowiedzi)

Tak jak w tytule. To jest moj-nasz problem. Moj maz w ogole nie potrzebuje seksu..u nas jest on...

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (111 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...

do góry