Widok
Porodówka Zaspa
Dzień dobry, chciałabym zasięgnąć informacji o porodówce na Zaspie. Ilu osobowe są pokoje poporodowe ? Czy jest jakaś realna opcja wykupienia pokoju o lepszych warunkach ? Jak wyglada kwestia wizyt ? Ojciec ma możliwość wejścia na odział? Czy tylko pokój odwiedzin? Czy dziecko jest wtedy za szybą? Czy ktoś korzystał z oferowanej na stronie szpitala komercyjnej usługi indywidualnej opieki położnej ? Ile to kosztuje? Pozdrawiam /
Rodziłam na Zaspie 3 lata temu i uważam że opieka poporodowa jest super. Położne bardzo pomocne, dzięki nim udało mi się karmić piersią :) jak było trzeba to przychodziły do mnie co 2 godziny na każde karmienie aby mi pomóc. Pokój miałam 2 osobowy, max jest chyba 3 osobowy. Wizyty są w specjalnym pokoju i dziecko jest w tym pokoju z Wami. Teraz jestem w drugiej ciąży i też zamierzam tam rodzić. Jestem ciekawa nowych opinii i czy jest na zaspie już dostępne znieczulenie?
Rodzilam na Zaspie dwa tygodnie temu. Pokój poporodowy jest jeden (przynajmniej był jeden jak ja byłam). Leżały w nim 3 panie z dziećmi, ojcowie mogą być teoretycznie 2 godziny, w praktyce nawet kilka godzin. Nie wiem czy jest możliwość wykupienia osobnego pokoju, wg mnie nie ma po co, bo warunki i opieka bardzo dobre, a zawsze raźniej jak są inne osoby na sali. Nie wiem jak to jest z prywatną położna, ja nie miałam, ale położna z tzw. przydzialu ok. Na Zaspie jest takie oblężenie, ze prawie na pewno spedzisz w pokoju poporodowym kilka godzin zanim zwolni się miejce na oddziale. Na położnictwie B są odwiedziny w pokojach, od 12 do 20, co mnie zdziwilo, bo jak 8 lat temu tam rodzilam, to były tylko w sali odwiedzin. Ja teraz lezalam w jedynce, wiec nie było to krepujace.
Rodziłam w kwietniu tego roku. Najpierw leżałam na pooperacyjnej z jedną dziewczyną, potem przenieśli mnie do pokoju teoretycznie dwuosobowego, a były nas trzy. Opieka dobra, pokój odwiedzin. Nikt nawet mama nie mógł wejść na oddział. Rodziłam w święta więc tłumy przeszły podczas odwiedzin. Dziecko cały czas z mamą w ,,akwarium". Nie korzystałam z dodatkowej opieki. Jak coś trzeba było zawsze zjawiała się położna.
Ja urodziłam na Zaspie w nocy z wtorku na środę, a do domu wyszłam w piątek po południu. Badania dzieci standardowe, szczepienia, pobranie krwi z pięty na te straszne choroby, oprócz tego badanie słuchu aparatem sfinansowanym przez wośp. jeśli mama ma paciorkowca, to robią crp dziecku (u nas było dwa razy). Dzieci nie są myte. Co do znieczulenia, to nie wiem jak z dostępnością, ja tak szybko urodziłam, że położna nie zdążyła pójść po anestezjologa, ale słyszałam, że jest możliwość znieczulenia - i w przeciwieństwie do Szpitala Wojewódzkiego nie trzeba być po takim spotkaniu z anestezjologiem.
Ja rodziłam w czerwcu o znieczulenie nie pytałam a sami nie proponowali, dziewczyna która ze mną leżała chciała ale powiedzieli że już za późno. Mój maluszek miał jeszcze badaną glukozę bo był powyżej 4 kg. Poród super ale opieka nad maluszkami dużo słabsza niż dwa lata temu wtedy też rodziłam na Zaspie. Wypuszczono nas pomimo tego że waga wciąż spadała w dół, nie sprawdzono bilirubiny pomimo żółtaczki. Nic nie wspomniano o higienie oczek itp. Ja sobie poradziłam bo przechodziłam to samo z pierwszym ale taka świerza mama mogłaby się czuć zagubiona.
Można opłacić. Są na stronie szpitala wyszczególnione położne z których można wybrać i do niej zadzwonić i się umówić. Wszystko jest opisane:)
A tak z innej beczki. Ktoś wie jak tam teraz sytuacja? Termin miałam na 7.04. Jak nic się samo nie zacznie mam jechać w piątek (12.04) na oddział, wybrałam Zaspe i wolałabym żeby było miejsce:)
A tak z innej beczki. Ktoś wie jak tam teraz sytuacja? Termin miałam na 7.04. Jak nic się samo nie zacznie mam jechać w piątek (12.04) na oddział, wybrałam Zaspe i wolałabym żeby było miejsce:)