Widok
"Portabend" jak u was wygląda ten zwyczaj?
Nie wiem czy tak się to pisze. Przypuszczam że nie. Opowiedzcie jak u was to wygląda i czy w ogóle jest taki zwyczaj. U nas wszystko zaczyna się koło 20 w piątek. Ludzi razem jest ok 60-100 (zależy ilu kto ma przyjaciół którzy chcą zbić butelkę na szczęście i wypić za zdrowie przyszłych państwa młodych). Większość osób zaprasza wszystkich na kolację przy wódce do domu lub do specjalnie przygotowanego do tego miejsca np garażu. Zdarza się że goście zaczynają się bawić przy magnetofonie lub jakimś krewnym który "przez przypadek" zabrał ze sobą gitarę. A jak to u was wygląda?
portenaben
:) "niestety" mieliśmy z moją Aleksandrą do czynienia z tym zwyczajem. W piątek wieczorem zjawiło się kilkanaście osób, i zaczęło się tłuczenie szkła. Nie znałem za bardzo tego "rytuału", ale wiem, że młodzi musza sprzątać szkło - zamiatanko itp.itd. przy komentarzach obecnych, częstować gości wódeczką, ciastem...także musicie sobie coś przygotować na powitanie. A wódeczka schodzi szybko;)
U nas zaczęło się o ok.20 godzinie...ostatni wychodzili chyba po 23 ... wkurzający zwyczaj jeśli chodzi o te sprzątanie ;)
Pozdrowionka
U nas zaczęło się o ok.20 godzinie...ostatni wychodzili chyba po 23 ... wkurzający zwyczaj jeśli chodzi o te sprzątanie ;)
Pozdrowionka
Ten kto nigdy nie był na takiej imprezie nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Totalna popijawa dla kumpli i znajomych którzy nie są zaproszeni na wesele. Fajna sprawa ale u nas zdarza się że trwa nawet do 3 rano i młodzi są strasznie nie wyspani na swoim ślubie. Wódeczka leje się strumieniami. Fajne jest tylko to że przynajmniej wiesz kto cię tak naprawdę lubi i dobrze ci życzy bo tylko tacy przychodzą. Już mam wszystko przygotowane. Sale (garaż) wystoiłam dzisiaj bo później nie będzie na to czasu. Stoły już zbudowane. Muszę jeszcze zrobić jakieś sałatki i gotowe. To będzie ciężka noc.
Ten zwyczaj zwany jest "Polterabend", nazwa wywodzi się z języka niemieckiego.
Czasownik 'poltern' oznacza hałasować, rzeczownik ' Abend ' oznacza wieczór.
Od tych dwóch słów powstał Polterabend obchodzony z reguły na Kociewiu, Górnym Śląsku oraz Wielkopolsce. Czyli na terenach które kiedyś były pod ponowaniem Niemiec.
Czasownik 'poltern' oznacza hałasować, rzeczownik ' Abend ' oznacza wieczór.
Od tych dwóch słów powstał Polterabend obchodzony z reguły na Kociewiu, Górnym Śląsku oraz Wielkopolsce. Czyli na terenach które kiedyś były pod ponowaniem Niemiec.
No u mnie też jest ten zwyczaj :) zaczyna się w piątek około godziny 19-20 i trwa najpóźniej do 24 :) przychodzą wszyscy którzy chcą złożyć życzenia młodym i mogą się napić ale tylko wtedy kiedy rzucą szkłem nie ma wódki na tzw. krzysia ;) już się nie mogę doczekać tego piątku i naszego wesele :) do wódki zawsze musi być jakaś zagrycha i oczywiście muzyka :) dodam że mieszkam w bloku ;) a muzyka zawsze na żywo ;) akordeon i gitara :D a jak już grajki nie mogą grać to się z płyt muzę puszcza ;)
na Kujawach tez jest, wazni sa wyrozumiali sąsiedzi
u narzeczonego jest taki zwyczaj on jest z rejonów Pruszcza Gdańskiego, ale ja u mnie czyli w Gdańsku nie widziałam nigdy takiego zwyczaju, i się trochę boję co sąsiedzi na to? będę musiała jakoś się zastanowić jak to zrobić żeby było wszystko dobrze, bo wiem że od narzeczonego przyjadą, i nie da im się tego wybić z głowy
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
My na szczęście nie będziemy mieli Porterabentu mimo, że mój narzeczony jest z pochodzenia Kociewiakiem. Przyjęliśmy zasadę, że skoro ja jestem z Gdańska i nikt z mojej rodziny takich zwyczajów nie kultywuje to nie będziemy nic takiego organizować :)
Chociaż podziwiam Was, że macie kondycje bawić się w noc przed weselem, potem rano wstać, żeby się szykować do ślubu, bawić się całą noc na weselu i jeszcze potem na poprawinach - ja bym chyba nie dała rady :)
Chociaż podziwiam Was, że macie kondycje bawić się w noc przed weselem, potem rano wstać, żeby się szykować do ślubu, bawić się całą noc na weselu i jeszcze potem na poprawinach - ja bym chyba nie dała rady :)
mi się super podoba ten zwyczaj, tradycja.. okazja, żeby jeszcze się spotkać ze znajomymi, troszkę pogadać, trochę odstresować. Tylko warto uświadomić przybyłym gościom, że impreza trwać do rana nie może, bo się musicie wyspać, zresztą kto mądry to sam powinien to zrozumieć..:) Ale u nas na pewno to będziemy obchodzić:)
no wlasnie..
polter zwykle jest w piatek przed slubem, i zwykle u panny młodej.
Ja z Gdańska moj Rafał spod koscierzyny, kazdy kto napotka brata mojego R mowi ze przyjdzie na poltra, ale brat mowi ze nie ma poltra, bo ja jestem z Gdańska i nie obchodzi sie tego w Gdańsku, a ten ktoś zawsze mowi! nie wazne i tak wpadne ;/ i badzd tu madry, a zapewne przyjda w piatek jak to zwykle bywa.. ale w piatek to ja mam slub!:P
i co ja teraz mam zrobic?
polter zwykle jest w piatek przed slubem, i zwykle u panny młodej.
Ja z Gdańska moj Rafał spod koscierzyny, kazdy kto napotka brata mojego R mowi ze przyjdzie na poltra, ale brat mowi ze nie ma poltra, bo ja jestem z Gdańska i nie obchodzi sie tego w Gdańsku, a ten ktoś zawsze mowi! nie wazne i tak wpadne ;/ i badzd tu madry, a zapewne przyjda w piatek jak to zwykle bywa.. ale w piatek to ja mam slub!:P
i co ja teraz mam zrobic?

cCi którzy wiedzą, ze macie w piatek top pewnie wpadną potłuc szkło w czwartek ;)
u mnie tłuczenie butelek zaczeło sie o 18 i trwało do 3 rano ;(
impreza była przednia. poniewaz mieszkałam w domku moglismy zrobic grilla, mielismy zespół który grał, wódki to poszło chyba 50 butelek ...normalnie to była zapowiedz wesela...impreza super..oczywiscie nie zabraklo tanców hihi a szkła była cała przyczepka ;D znajomi nas nie oszczedzali ale było super !
u mnie tłuczenie butelek zaczeło sie o 18 i trwało do 3 rano ;(
impreza była przednia. poniewaz mieszkałam w domku moglismy zrobic grilla, mielismy zespół który grał, wódki to poszło chyba 50 butelek ...normalnie to była zapowiedz wesela...impreza super..oczywiscie nie zabraklo tanców hihi a szkła była cała przyczepka ;D znajomi nas nie oszczedzali ale było super !



