Widok

Poszukiwania pracy.

zapraszam do rejestracji na http://bezrobotnetrojmiasto.pl/

nie wiem jak Wy ale ja od czerwca szukam pracy i jestem zalamana... no i sie okazauje takich osob jest duuuzo wiecej...


jesli juz mialam jakas rozmowe to jak powiedzialam ze mam dziecko to juz nikt sie po tym nie odezwal :/


dziewczyny moze jak slyszycie gdzies o jakis wolnych miejscach pracy mozecie cos polecic??


jesli o mnie chodzi to szukam w Gdyni...


a i prosba do pracujacych mam ktore znalazly prace majac dziecko o jakies wskazowki itp...
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Risika z tego co wiem to nikt nie ma prawa cię pytać czy masz dziecko, czy planujesz mieć dziecko itd. Mówisz wtedy że nie odpowiadasz na pytania nie dotyczące twoich zawodowych kwalifikacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam ja tez szukam pracy co prawda mam prace ale atmosfera bardzo kiepska tez mam dziecko i na rozmowach kwalifikacyjnych o tym nie mowię bo: nie powinno to interesowac pracodawcy a po drugie: od razu jestes skreslona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja szukalam 1,5 mc, ale wysylalam tylko na interesujace mnie ogloszenia, a nie gdzie popadnie. Tez mnie ostro maglowali w kwestii opieki nad dzieckiem, ale zapewnialam, ze mam duzo osob do pomocy i jakos udalo sie znalezc prace w dogodnych godzinach 7.30 do 15.30. Nikt u mnie nie siedzi po godzinach, takze super. Prace znalazlam na pracuj.pl.
Cokolwiek w życiu robisz, nie ma większego znaczenia. Ale ważne jest, żeby to robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yyyy
jesli zadaja pytania na tematy na ktore nie wolno
typu religia, orientacja seksualna, ilosc dzieci, bycie w ciazy lub jej planowanie
nawet jesli każa podpisac ze nie ma sie dzieci is ei w ciaze nei zajdzie

to mozna smialo klamac

to takie pismo albo taka wypowiedz nie jezt zgodna z prawem
gdyz sama w sobie lamie prawo



jesli rozumiecie moje zawile sposoby wyjasnienia co mam na mysli ;)




jak bede szukac pracy to sie nie przyznam do dziecka
straszne i okrutne ale prawdziwe
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm no ale jesli ostatnio pracowalam 18 miesiecy temu i sie pytaja czym sie zajmuje to co powiedziec??


no jakos zawsze mowie jesli wlasnie sie pytaja co robie ito to ze sie dzieckiem zajmuje :((


image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlansie sobie tego nie wyobrazam ze nie mowie o dziecku... no bo to sie przeciez wyda :/ hmm no ale juz sama nie wiem...

ja codziennie dzien zaczynam od sprawdzenia wszystkich srwisow z praca. generalnie wysylam tam pod co moje wyksztalcenie i kwalifikacje podchodza...
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niech się wyda jak będziesz miała podpisaną umowę, to możesz im palec pokazać wtedy.

tak jak napisała MIA - możesz ściemniać na tematy osobiste bez żadnych konsekwencji

a jak cię pytają co robiłaś to odpowiedz podróżowałam po Korei i Wietnamie. 99% osób wtedy milknie bo nie potrafi szybko wymyślić żadnego pytania i gorączkowo szuka w pamięci czy wie gdzie te państwa leżą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze lepiej nie klamac ze sie nie ma dzieck,bo potem jak zachoruje nagle to bedzie problem wziasc zwolnienie na dziecko.tak samo przyslugujacymi dniami wolnymi opieki nad dzieckiem.

Gdyby mnie pracodawca zapytal na rozmowie czy mam dzieci to bym zapytala:"a kto teraz nie ma dzieci?sądzę,ze wiekszosc ludzi je raczej ma aniżeli nie ma i nie przeszkadza im to pracowac".I tyle.Mysle,ze zamurowałoby lekko:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym nie ukrywała, że mam dziecko.
Bez przesady! Uważam to za kiepski "pomysł".

Jeśli nie chcą, to nie, potem mogą być tylko problemy z dniami wolnymi itp.
Przysługuje 2 dni opieki, z jakiej racji masz ich nie dostać.

Uważam, że żadna praca nie jest warta kłamania, że się dziecka nie ma!
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mozna oklamac pracodawce ale po co.....????
skoro moze w trakcie okresu probnego dowiedziec sie i wtedy na bank nie przedluzy umowy.
nie roumiem was, zaczynac prace od klamstwa.
ja nie widze nic zlego w pytaniach o dziecko lub planach posiadania. nie dziwie sie ze pracodawcy zabezpieczaja sie przed ewentualnym L4 ciazowym lub brania zwolnien na chore dziecko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dalej uważam że moje życie prywatne nie powinno nikogo obchodzić. I że nikt nie ma prawa mnie o to pytać ani na tej podstawie oceniać czy np. mogę stemplować listy na poczcie.

Dodatkowo - to nie mój wymysł. takie jest prawo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja raczej dalej mam zamiar przyznawać sie do Pauliny. no ale bledne kolo.. w sumi pewnie jak na jakies stanowisko jest pewnie ze 100 chetnych jak nie wiecej to wiadomo ze wezma kogos bez dziecka... ja pie*** paranoja normalnie :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rekruter może pytać o wszystko, co jest związane z konkretnym stanowiskiem i sprawdzeniem kandydata pod kątem tego, czy posiada wiedzę i umiejętności potrzebne do objęcia danego stanowiska lub czy będzie pasować do zespołu.


Rekruter nie może pytać o osobiste plany - np założenie czy powiększenie rodziny.
Po prostu jesli padnie pytanie-nie musimy na nie odpowidac, ale kłamać??-po co, skoro mamy takie prawo!!

To przestrzegajmy go:)
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez bym nie kłamała ze nie mam dzieci... moja kumpela kiedys dostała prace mimo ze wczesniej wypełniajac formularz przyznała sie do dwójki- spodobała sie i juz...

ale wiesz Rrsika jak mówisz ze aktualnie zajmujesz sie dzieckiem to kiepsko brzmi mimo ze to prawda - wymysl moze cos innego..
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokladnie.
uwazam tez z,e zwyczajnie zle o tym informujesz .
ja powiedzialabym,ze owszem mam dziecko,ale podczas mojej nieobecnosci bedzie mialo zapewnioną swietną opiekę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do odpowiedzi,ze zajmujesz sie dzieckiem, lepiej powiedziec, ze aktualnie masz przerwe w pracy ze wzgledu na urlop macierzynski.

Jakoś tak "ubrałabym " to w bardziej profesjonalne słowa.
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ee no oczywiscie ze mowie ze dziecko ma opieke lazikuje do zloba zeby sie przyzwyczaic a w razie czego bedzie niania :] jestem bezrobotny absolwent wiec nie mialam macierzynskiego ani nic :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szukałam innej pracy(bardziej zgodnej z moim wykształceniem) tuż przed zajściem w ciążę i na początku - jak jeszcze nie wiedziałam fasolce...


w pewnej kancelarii prawnej(której właścicielką jest koleżanka mojej Cioci, u tej Cioci miałam praktyki w biurze, i miałam to w CV - Pani Mecenas rozmawiała z Ciocią o mnie) stwierdzono, że skoro jestem młodą mężatką - to pewnie zaraz będę chciała mieć dziecko...
więc nie dostałam tej pracy :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Również zdażyło mi się nie dostać pracy z tego powodu że jestem młodą mężatką, wtedy jeszcze bez dziecka.
Facet bezczelnie spojrzał na obrączkę i powiedział "o, widzę że ma pani meża, to pewnie i dzieci niedługo?".

Swoją drogą uważam, że nawet jak się zrobi to co nalezy i powie że na pytania prywatne się nie będzie odpowiadać to i tak nic z tego i tak.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaden absolutnie zaden ewentualany pracodawca NIE MA PRAWA pytac o plany rodzinne

poczytajcie kodeks pracy



i tak, jesli od tego zalezalaby moja wymarzona aboslutnie fantastyczna praca, to bym sklamala


czemu?
bo pracodawcy traktuja matki jak gowno
bo wychodza z zalozenia ze zaraz bedzie L4 na dziecko brala


tak samo jak traktuja jak gowno mlode kobiety ... bo zaraz w ciaze zajda



gdyby nei bylo mlodych kobiet ktore kiedys tam ewentualnei zajda w ciaze to ci pracodawct nigdy by sie na swiecie nie pojawili



j czy j --> super ta korea :)
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracy nie znajde bo :

Mam 34 lata a nie do 25

Mam mila aparycje ale daleki mi do laseczki z zurnala

Mam male dziecko i nie pracowalam od poczatku ciazy

I nie pojde do pracy za 1000 zl z czego 600 przynajmniej bede musiala wydac na przedszkole plus dojazdy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak dobijesz do 40 to Ci powiedzą, że szukają młodszej ;(

Ach chory ten kraj;(
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh ja na razie sobie dalam na luz z kasa... wazne zeby dostac umowe o prace... przez jakis czas jestesmy w stanie dokladac kase do zlobka... ale nie tyle ile np na stazu mozna zarobic bo to jest wogole paranoja... mimo iz teraz o ile si nie myle netto jest 660 zl... ja musze do konca marca cos znalezc bo teraz jeszcze figuruje jako student a potem bede sie musiala zarejestrowac jako bezrobotna :(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chciałam znaleźć sobie pracę niestety póki nie mam jak bo żeby oddać dziecko do państwowego przedszkola muszę pracować ( to warunek wymagalny ) a jak chciałabym pójść do pracy to nie mam co zrobić z dzieckiem i kółko się zamyka ;/
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a moze wiecie czy gdzies nie poszukuja kogos na staz/praktyke?? bo ja juz mam po prostu dosc siedzenia w domu... moge isc za darmo pracowac i sie czegos nauczyc... tylko najlepiej w gdyni...
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak sobie z ciekawosci zajrzałam w ten wątek, bo pracy na razie nei szukam. Pracuje w jednej firmie 6 lat, ale rok temu, źle sie w niej działo i szukałam pracy. Moj syn miał wtedy troche ponad 1,5 roku i szczerze mówiąc anie razu nie spotkalam sie z sytuacją by ktoś mnei dyskryminował ze względu na posiadanie dziecka. A na rozmowach byłam wielu i zdarzało sie, że pracodawcy dyplomatycznie próbowali wypytac, czy mam dziecko. W CV mam wpisaną ciągłośc, ale pytali np. czy w tym zatrudnieniu miałam jakieś przerwy. Wiec waliłam prosto z mostu - jesli pyta Pan/Pani o dzieci, to tak posiadam, okres przerwy w pracy to było 5 mcy macierzyńskiego. Mam zapeniona opieke dla dziecka i bez przeszkód moge pracować. Od razu to kasaowało wszystkie inne pytania tego typu. I właściwie okazywało sie, ze nie jest to przeszkoda. Co prawda ja stawiałam tez wymagania, np. jeśli praca wymagała częstych wyjazdów od razu o to pytałam, mówiąc, ze mam dziecko i nie mogę często wyjeżdżać. Mysle, że to wszystko zalezy od kwalifikacji i przedstawienia jasno oczekiwań, nie bajerowania. Jesli powiedziałam, ze nie bede często wyjeżdzać a praca tego wymagała, wyjasnialiśmy to na poczatku i nie proponwali drugiej rozmowy, a jesli nei było to konieczne mówili: ok, rozumiemy, praca u nas nie wymaga częstych wyjazdów. Nigdy nie odczułam dyskryminacji z racji tego że jestem mamą. Moze to jest kwestia tego, ze idąc na rozmowę, mam zawsze przygotowana listę pytań i moich oczekiwań, o których od razu jasno mówię. Ja mam coś do zaoferowania a co państwo jako pracodawca mogą mi zaproponowac. Sądzę, że takie postawienie sprawy jest uczciwe dla obu stron, a jednoczesnie daje informacje potencjalnemu pracodawcy, ze maja do czynienia z osobą, któa wie czego chce. Nie chciałam sie tu wymądrzać, tylko mzoe moje uwagi komuś pomogą. I życze Wam powodzenia w szukaniu pracy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no coz na 99% wyslanych moich aplikacji to nawet potwierdzenia przeczytania listu nie ma.. wlasnie wrocilam z um w gdyni. na staz nie ma szans... nawet nie chca mnie na wolontariat.. bylam w 3 wydzilach i sie wkur**** bo sorryy nie bede ich jeszcze prosic zeby zupelnie za darmo pracowac ;/ porazka...
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeja ja juz bylam na kilku rozmowach kwalif. ale caly czas pracy nie mam :-(
nie jestem niedorozwinieta, wszystkiego potrafie sie nauczyc, ale jakos szanse mam marne...

i ciekawe czy to dlatego ze mam dziecko czy dlatego ze mam moze za male kwalifikacje (do tej pory pracowalam praktycznie na jednym stanowisku w jednej firmie co chyba nie powinno swiadczyc o mnie zle)...

w sumie wydaje mi sie ze lepsza mama niz mloda dziewczyna ktora zaraz zajdzie w ciaze i pojdzie na zwolnienie...

trudno w tych czasach o prace :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mysle, ze teraz o jakąś fajna prace jest cholernie trudno... :(
Moze nie tyle dziecko, a brak doswiadczenia czesto dyskwalifikuje... Przykre bo gdzieś to doswiadczenie trzeba nabyć przecież...

U mnie na rozmowie kwal. nie bylo pytan o dziecko choc go wtedy jeszcze nie mialam, gdybym miala to przyznalabym sie na pewno! Skoro szukam pracy to znaczy, ze chce pracować, mam opieke dla dziecka - to wydaje się logiczne :)

A co do wymagań, ktore stawia sie pracodawcy, mysle ze mozna Je stawiać jak zmienia się prace i jest się fachurą :)

Jak ktos pierwszy raz aplikuje to często pracodawca jest gora.... Porazka!

Ja pamietam kiedys, jak na rozmowie o prace powiedzialam, że chce 1200 netto to Pani na mnie spojrzala jak na debila!!!!!!
No rzeczywiście... Szalenstwo...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
często jak mówię że mam dziecko i chcę pracować. Pytam się czy jest możliwość uzgodnienia innych godzin to słyszę dziękuję. A niestety nie mam możliwości zostawienia dziecka pod opieką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak sobie wyobrażacie odmówić odpowiedzi na pytanie, twierdząc, że to niezgodne z prawem :) taka odpowiedź tez Was z góry skazuje na niepowodzenie. Raz, że jest to przyznanie się, że ma się dziecko - bo gdybyście nie miały to podałybyście jego brak za kolejny atut.
Po drugie taka odmowa buduje między rozmówcami negatywne emocje... nie powiem bo mnie prawo chroni... bez żartów.

Prawda taka, że przy tak dużej konkurencji na rynku nie możemy się dziwić pracodawcy, że chce dyspozycyjne dziewczyny do pracy...

Ostatnio moja firma poszukiwała pracownika i przyszło ponad 400 aplikacji... nie dziwcie się dziewczyny, że czasami nie dostajecie potwierdzenia, czy nikt się nie kontaktuje... Połowa aplikacji pewnie nie jest przeglądana bo się fizycznie nie da..

Bardzo podobały mi się odpowiedzi niektórych dziewczyn... Mówić śmiało o dziecku, zdecydowanie i odważnie zapewniając, że opieka jest zapewniona... sprzedać się dobrze z usmiechem na twarzy- robiąc z potencjalnego minusa swój atut. Bo dzieki dziecku tak naprawdę wiele z nas jest bardziej zorganizowanych :) i szczęśliwych.
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze uda mi sie pomoc, przynajmniej teoretycznie. Patrze na problem pracy od strony pracodawcy, czyli od strony mojego meza czy tez znajomych zajmujacych kierownicze stanowiska i decydujacych o tym kogo zatrudniaja.
Kilka pytan na poczatek:
1. jakiej pracy szukacie? biurowa, handel, fizyczna, inna?
2. w jakich godzinach? dniach?
3. wymagania minimum finansowe?
Chodzi mi o to co mowicie/piszecie, gdy zwracacie sie do pracodawcy. Jakie stawiacie na wstepie warunki? I co mozecie zaproponowac w zamian? Pelna dyspozycyjnosc np.? Super doswiadczenie? Rewelacyjne umiejetnosci? Niszowe i bardzo poszukiwane wyksztalcenie?
Nie pytam zlosliwie, pytam bo odpowiedzi wiele wyjasniaja (bardzo czesto), gdy ktos mowi, ze szuka pracy juz tak dlugo i NIC nie ma... Pracy jest sporo, ale nie dla wszystkich. Tzn. dla tych najbardziej poszukiwanych pracownikow i tej mniej poszukiwanej. Ale jest, pytanie czego Wy oczekujecie?
Spotkalam sie z sytuacja, gdy osoby, prawie bez doswiadczenia zawodowego szly na rozmowe i zaczynaly ja od wymagan finansowych typu, ponizej 1500zl zadna praca mnie nie interesuje, a potem wyliczaly: tylko takie godziny, zadnych weekendow, i to i tamto. I zapewniam, ze to ze nie dostaly pracy przez wiele miesiecy nie mialo zadnego zwiazku z dziecmi, tylko z ich postawa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha i od jakiegoś czasu netto to nie 660 zł tylko jakoś 950 zł z groszami.. nie pamiętam dokładnie.
Nie jest to jakiś szał, ale zawsze te 300 zł więcej niż któraś z Was podawała...

I zdecydowanie warto nawet za to minimum podjąć pracę, aby nie wydłużać przerwy w zatrudnieniu. W końcu gdzieś praktykę i doswiadczenie trzeba zdobywać, aby cv było interesujące... międzyczasie można szukać dalej...
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
praca jest ale jak ktos bez doswiadczenia oczekuje super stanowiska za super kase to jest to nierealne. w sklepach z ubraniami non stop natykam sie na ogloszenia ze poszukuja pania do pracy. ale pewnie niektorzy po studiach gardza taka praca. jak komus zalezy na pieniadzach to wezmie cokolwiek a w miedzyczasie bedzie szukal czegos lepszego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz wole isc sobie odbebnic do urzedu praktyke za darmo niz pracowac w sklepie. to nie to ze gardze taka praca ale nie czulabym sie w niej dobrze. jesli o mnie chodzi to wymagan nie mam zadnych, odpada tylko praca na zmiany i w weekendy (bo wtedy zlobek jest nieczynny). na staz w gdyni nie mam szans.. aa jesli to jest ponad 900 zl to sie oplaca i zrozumiale ze miejsc nie ma :(( i pewnie tez dlatego nie ma zadnych ofert bo jesli juz sie pojawiaja to pewnie bezpieczniej zatrudnic stazyste... teraz to juz jestem zdesperowana bo pracy szukam od czerwca... musze cos do konca marca znalezc bo potem czeka mnie rejestracja w wejherowskim pupie.. dla mnie to bedzie porazka zyciowa. :(( studiowalam 5 lat dziennie i doswiadczenia mam 3 lata wiec nie uwazam siebie za jaqkas ofiare co bez zadnego doswiadczenia chce nie wiadomo jaka super prace :P

dzieki dziewczyny za rady :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W urzedach prace bez znajomosci naprawde malo kto dostaje... Takie sa smutne realia...
Jakie studia skonczylas i gdzie pozniej pracowalas? Pytam, bo moze szukasz nie tam gdzie trzeba ;) . Mam wielu znajomych pracujacych nie tam, gdzie od razu kierowaliby sie wyksztalceniem, typu skonczylam administracje to tylko urzedy mi zostaja. Moze cos przeoczylas, mam wiecej lat i wiecej doswiadczen, swoich i innych :) . I nie chodzi mi o absolwenta prawa pracujacego w CCC ;) . Chociaz nie mowie, ze nie pracuje, bo nie znam pracownikow CCC :) .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak jestem po administracji ale nie ograniczam sie do szukania pracy w adm... urzad miasta kusi mnie o tyle ze po prostu mieszkam obok ;) a z zainteresowan to praca w windykacji :P ale generalnie wysylam aplikacje do roznych firm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja polecam rozpoczęcie pracy od stażu. Zaczynałam tak 5 lat temu od razu po studiach i do dziś pracuję w tej firmie :) tyle, że już na super warunkach i z codzienną szansą na rozwój!
Staż miałam z Urzędu Pracy. Ciężko było mi zaakceptować na początku, że wykonuję taką pracę za 450 zł...Ale ambicje schowałam do szuflady.
Od czegoś trzeba było przecież zacząć. Wiedziałam jednak, że taka płaca, to tylko chwilowa jest, a za cel postawiłam sobie przez pół roku - jak najwięcej pokazać pracodawcy swoich umiejętności :) Nawet nie zdążyłam....Przerwali mój staż po 2 miesiącach i zatrudnili :) Na awanse musiałam sobie jednak zapracować i udowodnić, że potrafię to, czego oczekiwał pracodawca. Naprawdę było warto :))) !!! Dlatego polecam staże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tyle że staż z UP tylko dla absolwentów...
co mam powiedzieć kobieta po 30 z dwójką dzieci, z przerwą na wychowanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj wydaje mi się, ze kiz teraz tak chętnie po stazach nie zatrudniaja niestety...
Widze to u siebie w pracy, biora ludzi na staz i po pol roku dziekują,

Mysle, ze dla wielu firm to darmowy pracownik na pol roku...

Jak sama bylam na stazu, ale w specyficznym miejscu to w UP bylam swiadkiem jak kilkanascie osob po stazu w ZUS-ie przyszlo po jakies tam papierki, a kolejne kilkanascie czekalo w kolejce na te same miejsca... Tania sila robocza, watpie zeby ktos sie tam do pracy zalapal

Ale oczywiście zawsze to jakis kolejny krok w karierze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SK dokladnie i z tego co mi dzis poiedzieli to do roku po skonczynych studiach.. poza tym jak up nie ma kasy to nie ma stazy :P poza tym jak by mi sie udalo na jakis zalapac to nie wiem czy bedzie mnie stac zeby pol roku doplacac do zlobka niani :(( no bledne kolo... no nic dzis dalam ogloszenie ze moge nawet na wolontariat sobie gdzies chodzic ale nawet na to odezwu nie byloo :((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli ktoś ma możliwość dostania stażu-czyli taka rada dla absolwentów, to też trzeba się dobrze zastanowić, czy będzie możliwość zatrudnienia. Babki z UP tez chciały mnie skierować na staż do Policji, ZUS-u, Izby Wytrzeźwień!! itp....ale zupełnie nie były to staże zgodne z moim wykształceniem i wiedzialam, że tam po pół roku pewnie mi podziękują, więc odmawiałam. Chciały mnie wykreślić za te odmowy z rejestru bezrobotnych, ale poszłam do kierownika i juz była inna rozmowa. Okazało się, że mogę wybrać sobie staż, a nie brać w ciemno...
Mój obecny pracodawca jasno określił, że szuka kogoś na stałe, stąd mój wybór. Trzeba troche ponegocjować dziewczyny, nawet z babkami z UP:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro windykacja to wysylalas cv do wszystkich bankow w Trojmiescie? Wyslij, jak bedzie miejsce to zadzwonia. Praca niemila i bardzo duze rotacje, znam dwie osoby, ktore kilka lat w windykacji pracowaly ;) . Powinno sie udac, sprawdz adresy oddzialow na stronach i wysylaj :) .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jednemu pracodawcy, gdy opowiadałam o moim doświadczeniu wg wpisów w CV, to przy przerwie w zatrudnieniu powiedziałam, że miałam przymusową przerwę na wpadkę, ten stwierdził: czyli jest Pani szczęśliwą mamusią? Potwierdziłam. A on dodał, a ja szczęśliwym tatą. Zatrudnił mnie. Podczas drugiej rozmowy wynegocjowałam bardziej stosowne dla mnie godziny pracy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
white rabitt wysylalam pewnie mnie juz wszedzie znaja... ale zmienilam troche emaile ostatnio i poszly kolejne rundki;)

ja jeszcze sie nie rejestrowalam w up... teraz si za to wzielam ostro bo che tego uniknac... generalnie to jestem dziennym studentem ale tylko do 26 rz wiec do konca marca koniecznie cos musze znalezc.


najbardziej to molestuje skok w redlowie bo obok moja coreczka do zlobka chodzi... co prawda pojawiaja sie co jakis czas ogloszenia ale bez odzewu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Risika, to może przejdź się do tego SKOK-u osobiście. Chodziłaś po firmach i roznosiłaś CV? Osobiście uważam, że wysyłanie maili i odpowiedzi nie daje zamierzonych skutków...można tak bardzo długo czekać na pracę.
Zauważyłam taką zależność wśród znajomych...jakieś 80 % w ten sposób dostało pracę. Pewnie, że lepiej jest wysłać maila i czekać...chodzić po firmach nie jest łatwo...ale jeśli już byś się przemogła, to Twoje szanse wzrosłyby z pewnością. Powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noo oczywiscie ten etap mam juz dawno za soba.. specjalnie zeby miec na to czas poslalam pauline do zlobka. jeszcze mi okolice portu zostaly... mam liste firm z adresami..ale na razie jestesmy chore i uwiezione w domu...generalnie wszystkie rejony gdyni gdzie sa firmy skumulowane mam juz obchodzone, w ponad polowie to nawet nie chcieli wziasc cv. ee juz wszystkie wyprobowane sposoby mam przetestowane... no coz oprocz znajomosci bo tych nie mam ;P i takze przestalam sie tylko do gdyni ograniczac... ale nie wiem jak to logistycznie potem rozplanuje jakby cos sie w gdansku znalazlo... dojazdy strasznie duzo czasu dodatkowego zajmuja :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim więc razie pracę musisz znaleźć i ZNAJDZIESZ, jeśli taka zaangażowana jesteś :))) Tym bardziej w Ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie dziekuje :)) tez mam nadzieje ze moje zmasowane zabiegi w koncu przyniosa zadowalajacy skutek :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trochę z przerażeniem czytam niektóre wypowiedzi. Patrzę na to z drugiej strony tj. osoby zatrudniającej innych.
1. w ogłoszeniach często jest napisane "skontaktujemy się tylko z wybranymi osobami" - nie wyobrażam sobie odpisać na wszystkie maile (choć wszystkie CV czytam, kataloguję, zostawiam "na później" jeżeli akurat teraz nie spełnia moich oczekiwań.
2. denerwuje mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem u osób szukających pracy np. szukam chemika a dostaję CV od Pań zajmujących się kadrami, księgowością...
3. nie wyobrażam sobie, że osoba, którą mam zatrudnić będzie mnie okłamywała, np. o tym, że ma dziecko. Podstawą jest wzajemne zaufanie i uczciwość. Po czymś takim pożegnałabym się nawet z najlepszym pracownikiem zaraz po okresie próbnym.
4. dziecko moim zdaniem nie jest żadną przeszkodą i nie wpadłabym na pomysł, że można się go "wyprzeć" (żeby nie było sama mam 2-latka w domu). Dlatego mi nie przeszkadzało np. zaproponować pracę matce 10-cio miesięcznych blizniąt.
Podsumowując jak Ty podejdziesz do pracodawcy tak on do Ciebie. A kłamstwo ma krótkie nogi i nie polecam.
Należy grać w otwarte karty, rozmawiać. Jeżeli obu stronom zależy na pracy można się dogadać np. co do godzin pracy itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ze SKOKU w Redlowie, chca czesc dzialow przeniesc na Zaspe i podobno sporo pracownikow szuka innej pracy ;) . Nie wiem, czy akurat windykacje, (bo nie pytalam) ale to bardzo mozliwe.
Przy malym dziecku, narazie ograniczlabym sie do poszukiwan w Gdyni, faktycznie osobiste wreczenie cv jest pewniejsze, porpos o rozmowe z kierownikiem, umow sie wczesniej telefonicznie. Lepiej Cie zapamietaja i sekretarka nie wyrzuci Twojego cv zanim dotrze do kogos odpowiedzialnego za zatrudnienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z punktu widzenia pracodawcy - jeśli kadydat/ka jest dobry, ma kwalifikacje, doświadczenie i pasuje charakterem do reszty zespołu, to posiadanie dziecka nie jest absolutnie żadnym problemem.
Ja kilkakrotnie szukając osób do pracy dostawałam mniej więcej 15 adekwatnych do stanowiska ofert na 100 . Z tych 15 cv, po rozmowach z kandydatami zostawały mi max 2 osoby, które mi tak na prawdę do końca pasowały. I to ja modliłam się o to, żeby któraś z nich zechciała przyjąć moją ofertę, bo wiedziałam, że jeśli mi odmówią, to nie będę miała już z czego wybierać. Jak ktoś mi w 100 procentach pasował, to dziecko nie było przeszkodą. Dodam tylko, że praca była fajna tylko wymagała konkretnych umiejętności.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to sie pochwale ze MAM PRACE!!!!!!!!!!!! OD 16 MARCA. W GDYNI jako pracownik biurowy . NA POL ETATU.ale normalnie na umowe o prace... jaa ale sie ciesze :D:D
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super:) gratuluję ci jako pierwsza;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to gratulacje ja tez szukAm i nic nie moge znalesc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny :-)) w sumie od czerwca szukalam.. dlugo.. i wydawalo mi sie ze juz nie znajde ;P w kazdym badz razie i tak chyba bede szukac czegos lepszego w miedzyczasie ;)
image
Czy za karę, że nie wierzę w duszę, nie mam duszy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czegos lepszego czyli czego? :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Mam-dziecko-szukam-pracy-co-ty-na-to-szefie,wid,12014499,wiadomosc.html

Przegladając tego posta później natknęłam się na artyjuł.
Zobaczcie :)
___________________________________________________

"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"

''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do przyznawania się do dzieci... W trakcie macierzyńskiego skończyła mi się umowa. Ze względów finansowych nie mogłam być w domu z dzieckiem dłużej niż przypada na macierzyński. Pracy szukałam 3 miesiące i udało się znaleźć całkiem fajną. Wiedziałam, jakie mam priorytety (dziecko i rodzina są bezwględnie najważniejsze!!!). I dlatego nie wyobrażałam sobie, że nie przyznam się do dziecka. Pomyślałam sobie tak: skoro szukam pracy, a dziecko jest teraz na pierwszym miejscu, to muszę znaleźć pracę, w której będą respektowali to, że mam dziecko. Jeśli do dziecka się nie przyznam, przyjmą mnie do pracy, a później będą robili pod górkę, to jest to stres dla mnie, mojej rodziny i zła atmosfera w pracy. Jeśli przyznam się do dziecka i mnie nie zatrudnią z tego powodu, to znaczy, że ta firma nie była dla mnie. Jeśli się przyznam i mnie przyjmą, to będą wiedzieli, że różne sytuacje mogą się zdarzyć. Dlatego w razie pytań przyznawałam się i to z uśmiechem na twarzy. Otwarcie mówiłam, że nie będę dyspozycyjna poza normalnymi godzinami pracy. Uważam, że szczerość jest tutaj bardzo ważna. Naprawdę warto najpierw powiedzieć sobie, jakiej pracy oczekuję. Nie mówię tu o charakterze i obowiązkach, ale o godzinach, nadgodzinach, wyjazdach służbowych itp. Powodzenia dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od czerwca szukalam intensywanie i na wszystkich rozmowach po tym jka powiedzialam ze mam dziecko ostro ten temat maglowali :)) a jednak heh znalezli sie odwazni :P


lepsza to dla mnie tak bardziej zwiazana z moim zawodem i oczywiscie na caly etat :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
risika, to ze znalazlas w koncu prace napawa optymizmem :)

i mysle sobie ze jak bedziesz juz na nastepnych rozmowach kwalifikacyjncyh (oby o ta lepsza prace :) to juz mam inne pole startowe - nei na zasadzie z niczego tylko chce tej pracy bo chce zmienic dotychczasowa a nie bo jej potrzebuje


i jeszcze raz tak od siebie dodam (mozecie mnie zjesc :) potencjalny pracodawca zgodnie z polskim prawem nie ma prawa pytac o dzieci i plany ciazowe
zreszta, o wiele innych reczy tez nie ma prawa pytac a pyta
image
2rabbits.eu - pościele, kocyki i przytulanki dla maluchów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam wszystkich ja mam pracę i atmosfera jest wykańczająca pracuję w tym sklepie juz 2 lata ogólnie doswiadczenie zawodowe to 10 lat mam dwoje dzieci syn 10 lat a córcia 5 od kiedy pamietam to zawsze pracowałam ,,,
Ale wracajac do mojej pracy ludzie którzy mnie znaja już dużo lat ,powiedzieli kobieto jak ty sie zmieniłaś ,,kiedyś uśmiechnięta mozna było z e mna pogadac a teraz jestem tak znerwicowana przez ta prace ,,,szkoda słów ,,,,jestem na skraju wytrzymałości psychicznej ,,jest ciezko teraz o prace przez ten kryzys ,,,ale ja juz nie daje rady,,,,czy warto takie katusze przechodzic ,,chciałabym znowu się usmiechac i być szczęśliwą Mamą ,,pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam K2 Dystrybucje za wyjątkowe podejście do klienta i jakości obsługi. Praca tutaj jest prawdziwą przyjemnością, pełną wyzwań, które sprawiają, że każdy dzień jest inny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

ile lat miało wasze dziecko gdy nauczylo sie jezdzic rowerem (28 odpowiedzi)

Obecnie syn ma 4 lata nie potrafi, nie chce jeździć, lubi biegowy i tak mu pozostało. Czy...

Jaki rower miejski kupic? (24 odpowiedzi)

Chcę kupić rower miejski, ale nie wiem co wybrać, bardzo podobają mi się w kolorze białym. Chcę...

Kasza manna do butelki (27 odpowiedzi)

hej Dziewczyny jakie proporcje dajecie tak żeby dziecko piło kaszę manne z butli. Cukier...

do góry