Widok
Potrzebuje rady na temat wózków
Dziewczyny, jak w temacie, chciałabym się dowiedzieć czegoś na temat wózków które mam wybrane, więc nie proponujcie mi kolejnych, chyba że spełnią moje wymogi hehe ;)
Rodzę zimą więc zależy mi na dużych kołach takie jak ma MARITA- mój faworyt, zależy mi na dużym koszu, takim, który nie odpadnie przy pierwszym włożeniu zakupów. I jestem zakochana w tradycyjnych wózkach (znów MARITA :) )
Marita niestety jest dość ciężka, ale z tego co widzę to wszystkie ważą mniej więcej tak samo. Kuszą mnie kółka obrotowe o 360 st, stąd mam tam też inne przykłady.
Zależy mi na opiniach osób, które użytkują te wózki.
Czy wszystko ok ze stelażem, czy mocno hałasuje przy składaniu/ rozkładaniu spacerówki, jak sie sprawuje hamulec no i ogólne wady i zalety wózków.
Z góry dziewczynki dziękuję :)
A oto moje typy:
1) Marita (Roan)
2) Grander
3) Jedo 4DS
4) Bolder
5) Freestyle np ECO (nie jest to Quiny ! ) wózek Polski, z tymże tani ok 900 zł dlatego trochę się go boję.
6) Zagma X6 (również tańszy wózek- ok 900-1000)
Rodzę zimą więc zależy mi na dużych kołach takie jak ma MARITA- mój faworyt, zależy mi na dużym koszu, takim, który nie odpadnie przy pierwszym włożeniu zakupów. I jestem zakochana w tradycyjnych wózkach (znów MARITA :) )
Marita niestety jest dość ciężka, ale z tego co widzę to wszystkie ważą mniej więcej tak samo. Kuszą mnie kółka obrotowe o 360 st, stąd mam tam też inne przykłady.
Zależy mi na opiniach osób, które użytkują te wózki.
Czy wszystko ok ze stelażem, czy mocno hałasuje przy składaniu/ rozkładaniu spacerówki, jak sie sprawuje hamulec no i ogólne wady i zalety wózków.
Z góry dziewczynki dziękuję :)
A oto moje typy:
1) Marita (Roan)
2) Grander
3) Jedo 4DS
4) Bolder
5) Freestyle np ECO (nie jest to Quiny ! ) wózek Polski, z tymże tani ok 900 zł dlatego trochę się go boję.
6) Zagma X6 (również tańszy wózek- ok 900-1000)
ja bym stawiała na Jedo 4DS, m.in dlatego że ma:
- regulowany zagłówek w wersji głębokiej (bardzo mi sie przydała ta opcja jak dziecko jest jeszcze za małe na spacerówkę a już podnosi główkę żeby zerkać na świat)
- duże przednie obrotowe koła, które są od siebie daleko rozstawione i nie ma dzięki temu problemu żeby sie zmieścić na podjazdach
Pewnie zimą po śniegu i tak bedziesz jeździć z zablokowanymi kołkami, ale zima szybko sie skończy a wtedy opcja obrotowych kół sprawdza się rewelacyjnie, jednak kupujesz wózek wielofunkcyjny co by nim trochę pojeździć.
Bolder ma skrętną oś (nie koła) i za chiny nie cofniesz. Strasznie ciężko jedzie się tym wozekiem tyłem, a są takie momenty kiedy musisz tyłem. Bez sensu blokować co chwilę koła.
- regulowany zagłówek w wersji głębokiej (bardzo mi sie przydała ta opcja jak dziecko jest jeszcze za małe na spacerówkę a już podnosi główkę żeby zerkać na świat)
- duże przednie obrotowe koła, które są od siebie daleko rozstawione i nie ma dzięki temu problemu żeby sie zmieścić na podjazdach
Pewnie zimą po śniegu i tak bedziesz jeździć z zablokowanymi kołkami, ale zima szybko sie skończy a wtedy opcja obrotowych kół sprawdza się rewelacyjnie, jednak kupujesz wózek wielofunkcyjny co by nim trochę pojeździć.
Bolder ma skrętną oś (nie koła) i za chiny nie cofniesz. Strasznie ciężko jedzie się tym wozekiem tyłem, a są takie momenty kiedy musisz tyłem. Bez sensu blokować co chwilę koła.
Mam jedo fyn 4 ds. Jeździmy nim od 14 m-cy. Mam jednaj jeszcze inny miejszy wózek z małymi kołami i miałam go też od początku bo miał wkładkę dla noworodka. I tak jednak nawet gdy się nie ma dodatkowego mniejszego wózka polecam fyna.
Do wad:
beznadziejnie działający hamulec tzn. jest tak mocny, że nie da się go prawie nogą odblokować, tak silnie trzyma. Na forach ludzie skarżą się na to, tak jest podobno w każdym tym wózku.
Jest duży - w bagażniku przeciętnego auta nie mieści się bez zdjęcia praktycznie wszytkich kół i gondoli lub spacerówki również. To czyni operację podróży z tym wózkiem w aucie, dość problematyczną. Cała akcja składania / rozkłądania trwa chyba z 10 minut.
Wygląd - wg mnie brzydli, bo istnieją ładniejsze wózki - ale to kwestia sporna, każdy ma inny gust.
To chyba wszystkie wady.
Do zalet:
długo szukałam wielofunkcyjnego wózka, ale lekkiego - fyn jest zdecydowanie najlżejszy w swojej klasie, z gondolą waży ok 2 kg mniej, od podobnych wózków tej klasy innych firm.
Stelaż ze spacerówką nie waży nawet 13 kg. To uwierz mi b. mało - przerabiałam to szczeółowo.
Gondola najdłuższa chyba ze wszystkich na rynku. Ma chyba ponad 80 cm długości. Nawet niktóre b. drogie wózki oferują gondole dł. 75 cm. To istatne jeśli dziecko jest duże i szybko rośnie.
Zimą rewelacyjnie się nim jeździ, przetestowałam, a ostatnia zima była przecież bardzo śnieżna.
B. dobrze się prowadzi.
Wg mnie tani - dałam za niego 1300 zł bez fotelika więc cena o.k.
POLECAM
Do wad:
beznadziejnie działający hamulec tzn. jest tak mocny, że nie da się go prawie nogą odblokować, tak silnie trzyma. Na forach ludzie skarżą się na to, tak jest podobno w każdym tym wózku.
Jest duży - w bagażniku przeciętnego auta nie mieści się bez zdjęcia praktycznie wszytkich kół i gondoli lub spacerówki również. To czyni operację podróży z tym wózkiem w aucie, dość problematyczną. Cała akcja składania / rozkłądania trwa chyba z 10 minut.
Wygląd - wg mnie brzydli, bo istnieją ładniejsze wózki - ale to kwestia sporna, każdy ma inny gust.
To chyba wszystkie wady.
Do zalet:
długo szukałam wielofunkcyjnego wózka, ale lekkiego - fyn jest zdecydowanie najlżejszy w swojej klasie, z gondolą waży ok 2 kg mniej, od podobnych wózków tej klasy innych firm.
Stelaż ze spacerówką nie waży nawet 13 kg. To uwierz mi b. mało - przerabiałam to szczeółowo.
Gondola najdłuższa chyba ze wszystkich na rynku. Ma chyba ponad 80 cm długości. Nawet niktóre b. drogie wózki oferują gondole dł. 75 cm. To istatne jeśli dziecko jest duże i szybko rośnie.
Zimą rewelacyjnie się nim jeździ, przetestowałam, a ostatnia zima była przecież bardzo śnieżna.
B. dobrze się prowadzi.
Wg mnie tani - dałam za niego 1300 zł bez fotelika więc cena o.k.
POLECAM
Ja od pol roku uzytkuje Quinny speedi SX- chyba podejdzie to po twoja opcje frestyle i musze powiedziec ze jest super. Na pierwszy rzut oka jest dlugasny i sama wolalam miec 4 kolowca, ale do jazdy jest rewelwcyjny. Nowe gondole Quinny sa miecusne i przytule, pozniej siedzisko glebokie i szerokie ( nawet 2.5 latek mial duuuuzo miejsca). A do tego prowadzi sie jak marzenia. Co do kosza to nie jest najwiekszy ale nie narzekam, mi wystarczal na pokrowiec, kocyk, torbe, termor i wszystkie pier....ki synka.
ja mogłabym dodać wóżek, którego nie bierzesz pod uwagę, więc nie wiem, czy moja opinia będzie przydatna :)
osobiście polecam maxi cosi mura 4. duże koła. przednie skrętne o 360 stopni - możliwość zablokowania. sprawdza się w każdym terenie - nawet po plaży daje radę.
kosz jest nawet duży i zdecydowanie nic się z nim nie dzieje, nawet po włożeniu zgrzewki wody :)
gondola - jedna z większych dostępnych na rynku, ale ma minus - nie ma regulacji oparcia, czyli na płasko jest tylko.
wózek jest super łatwy przy składaniu i rozkładaniu (czas to ok. 1 min) - podróż z nim autem, to czysta przyjemność. zajmuje bardzo malutko miejsca złożony stelaż. i mieście się w eilu także mniejszych bagażnikach - mamy mercedesa kl. a i do bagażnika wchodzi i stelaż i gondola.
i gondola i spacerówka ma dwojaki sposób montażu - przodem lub tyłem do kierunku jazdy.
nie wiem, ile kosztują wymienione przez Ciebie wózki. maxi cosi kosztuje ok. 3000 pln, więc nie jest zbyt tani.
i jest ciężki: gondola+stelaż to 16 kg, sam stelaż - 11kg. ale dzięki temu jest super stabilny. nazywany go naszym własnym czołgiem ;) nic mu nie jest straszne hehe. i prowadzi się go bardzo lekko, nie czuć tej wagi zupełnie.
osobiście polecam maxi cosi mura 4. duże koła. przednie skrętne o 360 stopni - możliwość zablokowania. sprawdza się w każdym terenie - nawet po plaży daje radę.
kosz jest nawet duży i zdecydowanie nic się z nim nie dzieje, nawet po włożeniu zgrzewki wody :)
gondola - jedna z większych dostępnych na rynku, ale ma minus - nie ma regulacji oparcia, czyli na płasko jest tylko.
wózek jest super łatwy przy składaniu i rozkładaniu (czas to ok. 1 min) - podróż z nim autem, to czysta przyjemność. zajmuje bardzo malutko miejsca złożony stelaż. i mieście się w eilu także mniejszych bagażnikach - mamy mercedesa kl. a i do bagażnika wchodzi i stelaż i gondola.
i gondola i spacerówka ma dwojaki sposób montażu - przodem lub tyłem do kierunku jazdy.
nie wiem, ile kosztują wymienione przez Ciebie wózki. maxi cosi kosztuje ok. 3000 pln, więc nie jest zbyt tani.
i jest ciężki: gondola+stelaż to 16 kg, sam stelaż - 11kg. ale dzięki temu jest super stabilny. nazywany go naszym własnym czołgiem ;) nic mu nie jest straszne hehe. i prowadzi się go bardzo lekko, nie czuć tej wagi zupełnie.
Jedo Fyn4DS.
Naprawdę polecam. Dostałam ostatnio po znajomych 2 wózek - co prawda Coneco, ale gdybym coś takiego kupiła sama, to chyba bym zęby w ścianę ze złości wbiła.
Jedo rewelacyjnie się prowadzi, jest w miarę lekki, skrętny, wygodny (a jeżdżę po lasach nawet tam gdzie nie ma ścieżek ;). Dziecko nie lata w środku na prawo i lewo na byle dziurze.
Auto mamy co prawda duże, ale w bagażniku jest mega wielka butla z gazem, więc też mieliśmy problem ze zmieszczeniem wózka, ale teraz gondola ląduje w bagażniku, a złożony (jednym ruchem) stelaż na tylnym siedzeniu i tyle. Jest trochę brudno, ale cóż, takie życie ;)
Poza hamulcem, który rzeczywiście jest bardzo mocny i głośny przy odblokowywaniu, ja więcej wad nie zauważyłam.
Kosza na zakupy używamy i mieści się w nim całkiem sporo, a zdarzało mi się robić duże zakupy w Biedrze np. i nie ma problemu.
Generalnie ja mam problem jedynie z noszeniem tego wózka po schodach jak trzeba, bo nie umiem go jakoś dobrze złapać i jest mi samej niewygodnie.
Nam Maxi Cosi też się podobał, ale co tu ukrywać - cena nas zniechęciła. Oglądaliśmy też kilka polskich tańszych wózków podobnych do Jedo, ale zawsze było w nich coś nie tak - a to z fotelikiem, a to ze składaniem... I w końcu kupiliśmy upatrzone Jedo, ale używane za 800 PLN, tyle że bez fotelika.
Naprawdę polecam. Dostałam ostatnio po znajomych 2 wózek - co prawda Coneco, ale gdybym coś takiego kupiła sama, to chyba bym zęby w ścianę ze złości wbiła.
Jedo rewelacyjnie się prowadzi, jest w miarę lekki, skrętny, wygodny (a jeżdżę po lasach nawet tam gdzie nie ma ścieżek ;). Dziecko nie lata w środku na prawo i lewo na byle dziurze.
Auto mamy co prawda duże, ale w bagażniku jest mega wielka butla z gazem, więc też mieliśmy problem ze zmieszczeniem wózka, ale teraz gondola ląduje w bagażniku, a złożony (jednym ruchem) stelaż na tylnym siedzeniu i tyle. Jest trochę brudno, ale cóż, takie życie ;)
Poza hamulcem, który rzeczywiście jest bardzo mocny i głośny przy odblokowywaniu, ja więcej wad nie zauważyłam.
Kosza na zakupy używamy i mieści się w nim całkiem sporo, a zdarzało mi się robić duże zakupy w Biedrze np. i nie ma problemu.
Generalnie ja mam problem jedynie z noszeniem tego wózka po schodach jak trzeba, bo nie umiem go jakoś dobrze złapać i jest mi samej niewygodnie.
Nam Maxi Cosi też się podobał, ale co tu ukrywać - cena nas zniechęciła. Oglądaliśmy też kilka polskich tańszych wózków podobnych do Jedo, ale zawsze było w nich coś nie tak - a to z fotelikiem, a to ze składaniem... I w końcu kupiliśmy upatrzone Jedo, ale używane za 800 PLN, tyle że bez fotelika.
Ja mam marite i niezamieniłabym na żaden inny wózek. W cale nie jest cięzki. Znoszę go jedną ręka po schodach a w drugiej trzymam córkę. Prowadzi sie fajnie,bardzo dobra amortyzacja. Kosz na zakupy rewelacyjny. Idąc na zakupy zmieszcze 4 pełne siaty zakupów. Gondola jest duż i dziecko czuje sie w niej swobodnie mając dużo miejsca. To że nie ma skrętnych kół dla mnie jest akurat wielkim +. Ogólnie wózek jak dla mnie super
Mielismy jako pierwszy wozek Marite :) szukalam wozka z dobra amortyzacja przede wszystkim
Plusy:
- super amortyzacja, sprawdzal sie w kazdym terenie
- pomimo braku skretnych kol latwo sie prowadzi (ale skretne kola sa lepsze)
- duza gondola wiec jak dziecko jest wieksze to nie ma problemu ze zamala (zwlaszcza zima jak dochodzi kombinezon itp)
- gondola ma regulacje oparcia wiec jak maluch jest starszy mozna lekko podniesc aby lepiej widzial
- co do wagi to latwo wciagnac wozek po schodach ale gorzej jak masz go non stop wkladac i wyjmowac np. z bagaznika
- latwo sie go sklada
- praktycznie wiekszosc tapicerki da sie zdemontowac i wyprac (tylko przy spacerowce jest troche odpinania ale sie da)
- pojemny kosz
- mozna bujac wozkiem na boki (chociaz u nas nie bylo takiej potrzeby)
Minusy:
- rodzilam latem wiec brakowalo mi okienka rozpinanego na budzie dla lepszej wentylacji
- czasami hamulec ciezko chodzil ale wystarczylo go raz na jakis czas przesmarowac
- mnie jednak dobilo ciagle wkladanie/wyjmowanie wozka do bagaznika i cieszylam sie jak dostalismy w prezencie troche lzejsza spacerowke (ale gdybysmy nie dostali to pewnie do etapu parasolki mielibysmy roana)
- czasami ciezko przejechac przez sklep z waskimi alejkami :)
Plusy:
- super amortyzacja, sprawdzal sie w kazdym terenie
- pomimo braku skretnych kol latwo sie prowadzi (ale skretne kola sa lepsze)
- duza gondola wiec jak dziecko jest wieksze to nie ma problemu ze zamala (zwlaszcza zima jak dochodzi kombinezon itp)
- gondola ma regulacje oparcia wiec jak maluch jest starszy mozna lekko podniesc aby lepiej widzial
- co do wagi to latwo wciagnac wozek po schodach ale gorzej jak masz go non stop wkladac i wyjmowac np. z bagaznika
- latwo sie go sklada
- praktycznie wiekszosc tapicerki da sie zdemontowac i wyprac (tylko przy spacerowce jest troche odpinania ale sie da)
- pojemny kosz
- mozna bujac wozkiem na boki (chociaz u nas nie bylo takiej potrzeby)
Minusy:
- rodzilam latem wiec brakowalo mi okienka rozpinanego na budzie dla lepszej wentylacji
- czasami hamulec ciezko chodzil ale wystarczylo go raz na jakis czas przesmarowac
- mnie jednak dobilo ciagle wkladanie/wyjmowanie wozka do bagaznika i cieszylam sie jak dostalismy w prezencie troche lzejsza spacerowke (ale gdybysmy nie dostali to pewnie do etapu parasolki mielibysmy roana)
- czasami ciezko przejechac przez sklep z waskimi alejkami :)
A ja mam emmaljunga i jest super - same zalety:
1. łatwo się prowadzi mimo braku skrętnych kół, a jeżdżę po wertepach i ścieżkach leśnych
2. bardzo stabilny ze świetną amortyzacją,
3. ma okienko do wietrzenia w gondoli
4. super łatwy montaż i demontaż - praktycznie to jedna minuta
5. łatwo samej zapakować go do samochodu
6. całe pokrycie można zdjąć i wyprać,
7. bardzo pojemny kosz,
8. bardzo dobre hamulce - mocne ale łatwe do zablokowania i odblokowania.
Polecam. Wprawdzie nowy kosztuje ponad 3 tys. zł, ale używany można kupić już za 500 - 800 zł.
1. łatwo się prowadzi mimo braku skrętnych kół, a jeżdżę po wertepach i ścieżkach leśnych
2. bardzo stabilny ze świetną amortyzacją,
3. ma okienko do wietrzenia w gondoli
4. super łatwy montaż i demontaż - praktycznie to jedna minuta
5. łatwo samej zapakować go do samochodu
6. całe pokrycie można zdjąć i wyprać,
7. bardzo pojemny kosz,
8. bardzo dobre hamulce - mocne ale łatwe do zablokowania i odblokowania.
Polecam. Wprawdzie nowy kosztuje ponad 3 tys. zł, ale używany można kupić już za 500 - 800 zł.
Marite miała koleżanka (wymieniła z x-landera) i była bardzo zadowolona. Jedo są moim zdaniem ogromniaste i ogólnie niezbyt ładne. Do tego w wersji spacerowej to straszne kolumbryny. Reszty nie znam :-( Sama jeżdżę Navingtonem Galeonem i moim zdaniem jest to świetny wózek klasyczny. Pompowane koła, do tego duża gondola, to że można sobie kupić samą ramę z gondolą, albo od razu cały zestaw ze spacerówką. No i to co mnie urzekło, to wykonanie i fajne klasyczne kolorki (ja mam india ;) To jeżeli chodzi o klasyki mogę Ci polecić!
Hej, ja już od ponad roku jeżdżę Maritą i tak:
-kółka- duże i pompowane świetnie sprawdzają się w śniegu,błocie, ale też na piasku na plazy czy w lesie, to że nie są skrętne to akurat + w wypadku śniegu,błota, wysokich kwężników i dziur w chodnikach,(skrętne przydadzą się potem przy tzw.parasolce, jak dziecie większe) , jeszcze fajny plus że są łatwo zdejmowane np. do czyszczenia
-hamulec- mocny, ale czasem jak nawpada mu piasku(po plaży) dobrze jest przeczyścić, bo zaczyna wtedy ciężęj chodzić
-kosz- rewelka,biorąc pod uwagę ile tam zazwyczaj ładuje;)
-b.duża gondola(moja córcia jest z sierpnia i od początku jest duza, a przejezdziła w niej swoją pierwszą zimę az do połowy marca)
- stelaż łatwo się składa, jest ciężki, ale nie bardziej niż inne
-spacerówka b. stabilna- moja mała próbowała w niej wstawać i dotąd jeszcze wózek nie fiknął kozła
-WAŻNE:warto kupić ochraniacze na pasy ( na takie jak do samochodu) do spacerówki,gdy dziecko zacznie w niej jeść, zeby nie trzeba co chwila czyścić pasów po chrupkach
-czasem coś poskrzypi, ale zazwyczaj wystarcza jak mąż nasmaruje
ogólnie polecam,b.wygodny dla maluszka, jedyny minus waga wózka-koniecznie musi być wózkarnia lub korytarz do trzymania wózka, nie ma mowy o noszeniu
mam nadzieje, ze pomogłam
pozdrawiam:)
-kółka- duże i pompowane świetnie sprawdzają się w śniegu,błocie, ale też na piasku na plazy czy w lesie, to że nie są skrętne to akurat + w wypadku śniegu,błota, wysokich kwężników i dziur w chodnikach,(skrętne przydadzą się potem przy tzw.parasolce, jak dziecie większe) , jeszcze fajny plus że są łatwo zdejmowane np. do czyszczenia
-hamulec- mocny, ale czasem jak nawpada mu piasku(po plaży) dobrze jest przeczyścić, bo zaczyna wtedy ciężęj chodzić
-kosz- rewelka,biorąc pod uwagę ile tam zazwyczaj ładuje;)
-b.duża gondola(moja córcia jest z sierpnia i od początku jest duza, a przejezdziła w niej swoją pierwszą zimę az do połowy marca)
- stelaż łatwo się składa, jest ciężki, ale nie bardziej niż inne
-spacerówka b. stabilna- moja mała próbowała w niej wstawać i dotąd jeszcze wózek nie fiknął kozła
-WAŻNE:warto kupić ochraniacze na pasy ( na takie jak do samochodu) do spacerówki,gdy dziecko zacznie w niej jeść, zeby nie trzeba co chwila czyścić pasów po chrupkach
-czasem coś poskrzypi, ale zazwyczaj wystarcza jak mąż nasmaruje
ogólnie polecam,b.wygodny dla maluszka, jedyny minus waga wózka-koniecznie musi być wózkarnia lub korytarz do trzymania wózka, nie ma mowy o noszeniu
mam nadzieje, ze pomogłam
pozdrawiam:)
Hej.
My od trzech miesięcy używamy Bebetto Magnum, a z tego co się orientuję, to jest niemalże taki sam jak Solaris i jesteśmy zadowoleni.
1. Wózek jest wysoki - wysoko umieszczona gondola zdecydowanie ułatwia wkładanie i wyjmowanie maluszka - oszczędzasz kręgosłup.
2. Duża gondola - ważne zimą, gdy ubierasz dziecko w kombinezon i okrywasz kocykiem. Dodatkowo dno gondoli można podnosić do pozycji pół-siedzącej, a w budzie jest zamykany wywietrznik - super sprawa na lato. No i gondola po wypięciu z kół może służyć za kołyskę - sprawdza się wyjazdach.
3. wszystkie cztery koła pompowane. Z przodu obracają się o 360 stopni, co sprawia, że wózek jest bardzo skrętny i super się prowadzi. Niestety z cofaniem jest już gorzej. No i przednie koła są węższe niż z tyłu i przy niektórych podjazdach jest problem.
4. Koszyk w Magnumie przynajmniej nie jest zbyt duży - producent ogranicza jego ładowność do 1,5 kg, ale na wszystkie skarby malucha miejsca wystarcza, a i drobne zakupy się zmieszczą.
5. Tylne koła blokujesz hamulcem każde z osobna, jakkolwiek wystarczy zablokować jedno z kół i wózek już nie pojedzie.
6. Dużą zaletą jest moim zdaniem cena - my za komplet z fotelikiem daliśmy 1250 zł.
7. Co do spacerówki to jeszcze nie mogę się wypowiadać, bo nie mieliśmy okazji wypróbować (jak pisałam synek ma dopiero 3 miesiące).
8. Bardzo łatwy mechanizm wpinania fotelika w koła - bez żadnych dodatkowych stelaży. Służą do tego dwa małe adapterki, które na dobrą sprawę mogą na stałe być przymocowane do fotelika, gdyż nie przeszkadzają w mieszczeniu go w samochodzie.
Ogólnie mogę polecić ten wózek, ostatni zaczął nieco skrzypieć, ale mąż przesmarował co trzeba i znowu jest ok.
My od trzech miesięcy używamy Bebetto Magnum, a z tego co się orientuję, to jest niemalże taki sam jak Solaris i jesteśmy zadowoleni.
1. Wózek jest wysoki - wysoko umieszczona gondola zdecydowanie ułatwia wkładanie i wyjmowanie maluszka - oszczędzasz kręgosłup.
2. Duża gondola - ważne zimą, gdy ubierasz dziecko w kombinezon i okrywasz kocykiem. Dodatkowo dno gondoli można podnosić do pozycji pół-siedzącej, a w budzie jest zamykany wywietrznik - super sprawa na lato. No i gondola po wypięciu z kół może służyć za kołyskę - sprawdza się wyjazdach.
3. wszystkie cztery koła pompowane. Z przodu obracają się o 360 stopni, co sprawia, że wózek jest bardzo skrętny i super się prowadzi. Niestety z cofaniem jest już gorzej. No i przednie koła są węższe niż z tyłu i przy niektórych podjazdach jest problem.
4. Koszyk w Magnumie przynajmniej nie jest zbyt duży - producent ogranicza jego ładowność do 1,5 kg, ale na wszystkie skarby malucha miejsca wystarcza, a i drobne zakupy się zmieszczą.
5. Tylne koła blokujesz hamulcem każde z osobna, jakkolwiek wystarczy zablokować jedno z kół i wózek już nie pojedzie.
6. Dużą zaletą jest moim zdaniem cena - my za komplet z fotelikiem daliśmy 1250 zł.
7. Co do spacerówki to jeszcze nie mogę się wypowiadać, bo nie mieliśmy okazji wypróbować (jak pisałam synek ma dopiero 3 miesiące).
8. Bardzo łatwy mechanizm wpinania fotelika w koła - bez żadnych dodatkowych stelaży. Służą do tego dwa małe adapterki, które na dobrą sprawę mogą na stałe być przymocowane do fotelika, gdyż nie przeszkadzają w mieszczeniu go w samochodzie.
Ogólnie mogę polecić ten wózek, ostatni zaczął nieco skrzypieć, ale mąż przesmarował co trzeba i znowu jest ok.
Dzięki Magda, bardzo przydatna opinia :) Bo jak na razie z wózków ze skrętnymi kołami- Solaris jest moim faworytem, ma parę dodatkowych rzeczy... których droższe wózki nie mają albo trzeba za nie dodatkowo dopłacać.
Napisz mi jeszcze czy u Ciebie jest możliwość zablokowania przednich kół ?? Oraz jak tam z jego wagą ?
Napisz mi jeszcze czy u Ciebie jest możliwość zablokowania przednich kół ?? Oraz jak tam z jego wagą ?