Jejku Miska wyluzuj, przeciez chyba możemy wymienić się mailami i popisać na fb, a jak kwarantanna minie to się spotkać. Nikt przecież nie jest i**otą, żeby teraz na kawki się umawiać.
Dla mnie wezwanie spotkajmy się na wspólny spacer nie jest wezwaniem do pisania na FB. Tu mowa o spacerze z dziećmi, nie o pogawędkach mailowych. O to się nie czepiam.