Widok
Praca za granicą a wypłata świadczenia 500 plus
złożyłam wniosek w lipcu 2019, mąż pracuje za granicą,więc poszło do Urzędu wojewódzkiego. Udało mi się dodzwonić w październiku i dowiedziałam się,że jest pozytywna decyzja,która czeka na podpis. Koniec listopada i nadal brak decyzji, a co za tym idzie brak wypłaty. Czy osoby w podobnej sytuacji dostały już decyzję? Ktoś coś wie, jak to wygląda? Niestety od dwóch tygodni próbuje się do nich dodzwonić i ciągle zajęte,a przyjmują w takich godzinach, że nie mam jak tam podjechać.
Ja Wniosek złożyłam w lipcu... Kilka razy udało mi się dodzwonić i dostałam informację że wniosek jest.. poprostu jest i tyle. Nic więcej pani nie była w stanie mi powiedzieć . Na początku stycznia mąż pojechał do urzędu osobiście. .. dowiedział się tylko tyle że brakuje jakiegoś dokumentu ale urząd na początku grudnia wysłał do nas pismo ( który otrzymałam dopiero w połowie stycznia). Mimo tego że mąż miał właśnie TEN brakujący dokument niestety nic nie załatwił bo to są inne procedury.... Musi przejść przez kilka innych referatów itp. w piśmie które w końcu dotarło jest informacja że decyzja jest wstrzymana do końca marca.
Przekazałam niezbędne dokumenty przez MOPS i czekam.... Do kiedy??? Hmmmm tego chyba nikt nie wie
Przekazałam niezbędne dokumenty przez MOPS i czekam.... Do kiedy??? Hmmmm tego chyba nikt nie wie
Ja byłam tam kilkukrotnie osobiście, zawsze gigantyczne kolejki i min 2h czekania. Wniosek złożony w czerwcu 2019 i póki co tylko zarejestrowany, nic się nie wydarzyło w temacie. To jest jakaś masakra. Ludzie z tego co opowiadaja czekają nawet 2 lata na decyzję. Ten department koordynacji świadczeń to jest jakaś porażka. Życzę wytrwałości w czekaniu.