Problem z raczkowaniem u malucha :(

ja jako dziecko nie raczkowalam tylko zaczelam choidzc i moja corka to samo zaczela chodzic jak miala 15 msc.NIe masz sie czym martwic nie wszyskie dzieci raczkuja

Myślę że niepotrzebnie się martwisz ,mój syn w tej chwili 7-letni raczkował chyba z 3dni potem się jakoś dziwnie czołgał ,pewnego razu jak miał 10 mies przeszedł cały pokój ,potem nic i znowu zaczął się czołgać i jak miał prawie 14 mies zaczął chodzić już na dobre,niektóre dzieci w ogóle nie raczkują.

zrób ze starych skarpetek takie ochraniacze na kolanka , czyms je wyłóż, obetnij palce i naciągnij na kolanka.Potrzeba matka wynalazków

są też specjalne gotowe już ochraniacze na kolana do raczkowania na allegro .

ooo a to ma jakas nazwe ? czy po prostu ochraniacze ? i jakiej sa jakosci ?

Jeżeli kolanka są w złym stanie, to raczej nie masz się czym martwić, bo masz winnego. Trzeba wygoić kolanka i zachęcić malucha do raczkowania, od kilkudniowej przerwy nic się nie stanie. Popsikałabym octeniseptem, smarowała trochę Bepanthenem i wietrzyła.

Może kup malutkiej jakieś ochraniacze? Cieniutkie spodnie dresowe lub getry na upał?

Dziecko powinno raczkować, dziewczyny. Fakt, że niektóre nie raczkuja, ale wcale nie jest to dla nich dobre.

Mój był leniwy chyba ale za to jak już zaczął chodzić to wspinał się na ogromne zjeżdżalnie na placu zabaw ,a ja z sercem w gardle ,a za to drugi ma skończone 6 mies i rwie się do raczkowania ,głową się podpiera a do przodu prze.

Osiem miesięcy to jeszcze wcześnie. Nie ma się czym martwić :) Zgadzam się a Agatha, że dziecko powinno raczkować, ale martwiłabym się, gdyby miało 12 miesięcy i nie raczkowało. A poza tym, niektóre dzieci faktycznie nie raczkują, wstają i idą :)

Ale ta dziewczynka JUŻ nie raczkuje. Raczkowała i przestała... Nic dziwnego, że Madziulka się martwi, bo np. nagłe zaprzestanie chodzenia w wielu źródłach jest opisywane jako powód natychmiastowej wizyty u lekarza... Ale jeśli kolanka są całe w strupkach, to chyba wiadomo, o co chodzi.

moj zaraz ma roczek i tez nie raczkował....strasznie sie tym filmowałam i zmuszałam go przez jakis czas....on wolał jezdzic na tyłku:) ale wstaje i probuje robic kroczki...dzieci chyba same wiedza co dla nich najlepsze, nie martw sie. zreszta tak jak panna pisze, córcia ma jeszcze czas....

u mojej Zosi z raczkowaniem i wstawaniem było tak, ze zaczęła coś robić, potem na tydzień zapominała i po tym czasie znów raczkowała/ wstawała:)

też mi sie wydaje , że winne rany na kolankach - koniecznie zalecz i potem zabezpiecz kolana jeśli będzie raczkowac pewnie teraz ją bolą dlatego nie chce

To po co było się filmować i zmuszać, wystarczyłaby godzinka z rehabilitantem i maluch by śmigał na czterech.

Dziecko nie musi raczkować, ale raczkowanie to dla niego najlepsze ćwiczenie - wszystkie baseny i rytmiki wieloletnie mogą się schować przy kilku miesiącach raczkowania.

Agatha, rehabilant sam powiedział ze skoro z napieciem jest wporzadku, to ćwiczenia nic tu nie poradza...dziecko nie lubiło byc na brzuszku od poczatku...najwazniejsze, ze rozwija sie prawidłowo...
długo walczylismy rowniez cwiczeniami, bo jak mówia najlepiej przygotowac kregosłup raczkowaniem...no ale trudno

Mojego na szczęście dało się przekonać.

według wielu wibitnych tego świata dzieci powinny raczkować to że tego nie robią wcale dobre nie jest .
są badania które udowodniły nawet ze dzieci nie raczkujące mają skłonności do dysgrafi i dysortografi :) mamo czemu nie kazałaś mi raczkować heheh :P wogule nie raczkowałam

Jeśli ma strupki itp zainwestowałabym w ochraniacze
moje dzieci momo braków dywanów wykładzin itp sam parkiet nic sobie nie robiły Polcia jedynie ma pozdzierane paluszki duże ale ewidentnie jej to nie przeszkadza raczkuje chodz woli stawać i próbować chodzić a jest wcześniakiem

syn natomiast raczkował od 7 do 8 msc po czym w 9 zaczoł biegac nie chodzić a potem chodził i raczkował jak mu się chciało

nie rawda jest że ćwiczeniami nie można jakoby zmusić do raczkowania Vojta ewidentnie do raczkowania przygotowuje ....

widocznie mój z tych bardziej upierdliwych:)

wlasnie sie boje, ze jak przestala raczkowac i ciagle beda te problemy z kolankami to jej sie odwidzi i beda problemy, ze nie bedzie chciala tego robic...

Jejku jak dużo odpowiedzi ! Hmm.... w sumie macie rację, że coś muszę zrobić z tymi otarciami bo ona jest naprawde zniechecona... hmm samemu wycinac cos na kolanka ? a nie mozna kupic czegos takiego ? jakis ochraniaczy na kolanka dla malych dzieci ? bo w spodenkach czy legginsach mala sie ugotuje w lato... :(

nasza raczkowała raczkowała potem przestała na jakies 2 tygodnie, nie wiedzieliśmy co sie dzieje... a teraz znowu śmiga na czterech ale juz coraz rzadziej, woli jak sie z nią chodzi za rączkę..

hmm czyli jednak jest szansa, ze jak znajde jakies cudo na kolanka to nie bedzie ranek i mala zacznie na nowo raczkowac.... naprawde bardzo sie zmarwilam

Madziulka moja Bklanka nie miała ranek na kolanach i przestała raczkować na 2 tygodnie, myslelismy że to wina kafli, bo zmieniliśmy je na świecące i tak jakby sie ich bała....a teraz normalnie smiga, ale u Twojej faktycznie moze wynikać to z tego że kolana ja bolą....

ja chociaż posmarowałabym sudocremem na początek...

hmm moge sprobowac... ale jak dalej podejmie jakies proby nie wiem czy sam kremik wystarczy... czy nie powinno cos ochraniac ale tak by nie bylo jej np za cieplo

http://www.ecoala.eu/c/1,0,Produkty_Oferta może to pomoże, a skąd jestes? Bo mam takie ochraniacze, ale trzymam dla dzieciaczka z rodziny. Mogłabym pożyczyć zebyś zobaczyla czy warto kupować.

wylecz kolanka i zobacz jak będzie, ja mojej zakładam takie powycierane ale grubsze spodnie do raczkowania po domu....

Ojaaaa ! Cudowne ! Nie sądziłam, że coś takiego w ogóle istnieje :) Az mi sie humor poprawil a mojej Malej tym bardziej jak zobaczy te nakolanniki!
W ogóle fajnie, że można dorwać to w Trójmieście od razu!! chociazby pierwszy z listy bo juz patrzylam:
http://seltrade.pl/searches/search/nakolanniki/0

hmm a czy ktoras z was uzywala takich nakolannikow? w sumie na lato byloby mega bo Mala mi sie nie spoci... ha zacznijmy od tego, czy ona w ogole jak sie wygoja ranki bedzie chciala na nowo probowac... do niczego jej nie zmusze...

zgadzam się, ze raczkowanie jest niezmiernie istotne ale moja kumpela nie raczkowała a skończyła baletówkę i polonistykę - żadnych dys nie ma ;p wiec nie ma reguły
mój zaczął raczkować po skończeniu 5 miesiąca i oby raczkował jak najdłużej, w granicach rozsądku oczywiście :)
poczekaj, wylecz kolanka... jeżeli nie ruszy do raczkowania, skonsultuj z lekarzem ale ze strupami na kolanach chyba nikt nie chiałby czołgac się po podłodze;/

w sumie racja , ze zanim ja jej kupie te cale nakolanniki czy wyprobuje spodenki / legginsy to najpierw to wylecze . moze jakims cudem znow bedzie chciala szurac...

to w koncu czy jak dziecko nie raczkuje to sa jakies konsekwencje czy nie ? bo widze,ze sa rozne opinie na ten temat...

raczkowanie to najlepszy trening przed chodzeniem! moje dziecko nie raczkowało, od razu wstało...niektore dzieciaki tak maja i juz...moj brat z całej naszej trojki jako jedyny nie raczkował i konsekwencji tego zadnych nie ma, ja raczkowałam do 14 mca zycia a kregosłup do wyrzucenia...

hmmmm ciekawe jest co piszesz... ja tez raczkowalam i to bardzo dlugo - nie wiem - nie chcialo mi sie chodzic po prostu... a kregoslup pozostawia wiele do zyczenia...

a Twoje dziecko nie raczkowalo... ciekawe czy ta moja sie pokusi jak wyleczy kolanka i dostanie te ochraniacze czy moze od razu wstanie ?

probuj, zawsze warto...a jak nie wyjdzie to trudno, wazne ze sie starałaś...moj, nadal jezdzi na dupsku i robi mini kroczki, ale to w sumie dopiero zaczyna...ogolny rozwoj prawidłowy...
trzymam kciuki za córeńke co by jej sie zachciało znowu:)

Ale macie problemy, buhahahha !

Moniko, oby były zawsze tylko takie ..

DLACZEGO RACZKOWANIE JEST TAKIE WAŻNE?

Raczkowanie jest dla dziecka czymś w rodzaju treningu całego ciała. W przyjmowanej do raczkowania pozycji maluszek wzmacnia mięśnie wokół bioder, kręgosłupa, barków. Pracują także dłonie, palce, nadgarstki, a stopy stawiają się prosto. Dziecko ćwiczy również utrzymywanie równowagi, bo dźwiganie pupy oraz brzuszka i jednoczesne poruszanie nóżkami i rączkami to nie taka łatwa umiejętność. Raczkowanie wspomaga także rozwój intelektualny naszej pociechy. Przemierzając świat na czworakach powiększa swoje horyzonty, poznaje świat i nowe rzeczy, dotąd niedostępne z perspektywy łóżeczka.

Skupianie się przez dziecko na wykonywaniu precyzyjnych ruchów rączkami i nóżkami sprzyja rozwojowi mózgu. Odkrywa stopniowo, że przemieszczanie się warunkuje przesuwanie lewej nóżki i prawej rączki jednocześnie a następnie prawej nóżki i lewej rączki i na przemian. Ten fachowo nazywany ruch krzyżowy naprzemienny pobudza obie półkule mózgu i tworzy nowe połączenia między nimi. A to z kolei jest potrzebne, by informacje z prawej półkuli – tej twórczej, szybko docierały do lewej odpowiedzialnej za logiczne myślenie. Niedostateczna współpraca między obiema półkulami może być przyczyną takich zaburzeń jak dysleksja, problemy z nauką i koncentracją.