Widok
niestety nie , ja jechałam z synkiem wagon sypialny, 3 osobowy cały dla siebie masakra nie ma gdzie połozyc walizek ani wozka a jak połozyłam to wogole po przedziale nie mozna było sie ruszac wiec jak nie spalismy to mielismy drzwi otwarte i mały mogł wyjsc potem wystawilismy wozek na korytarz jesli mozesz wybrac inna forme podrozu to bym wybrała , moj filip miał 3 lata wiec mogłam mu jeszcze poscic bajki na laptopie , ale ogolnie nudził sie i ciezko go było na wodzy utzymac moja podroz trwała od 19 do 9 rano , pozdrawiam i zycze powodzenia
My właśnie tak zrobiliśmy, mieliśmy wykupione 4 miejsca w kuszetce od dołu, na jednym na dole były walizki i wózek. Tam są takie jakby prześcieradła jednorazowe i tego uzylismy. Nie było problemu, konduktor nic nie mówił. Jeśli natomiast chodzi o wykupienie dodatkowej kuszetki musisz mieć bilet. My dokupilismy 'zerowy' a jakby co to drugie dziecko sie rozchorowało ( podpowiedz Pani z kasy). Drugą strona medalu jest zatrzymac dziecko na miejscu. No, ale o to nie pytasz i znasz swoje dziecko więc wiesz jak je zając :)
W zeszłym roku jechałam kuszetką ,w tym sypialnym. Wydaje mi się ze szerokość łóżka jest jednakowa. W sypialnym masz dodatkowo umywalkę. No i dostajesz butelkę wody, rogalik 7 days i mini zestaw do mycia rąk (mydełko i reczniczek). Moja córka za bardzo się wierci żeby spać sama więc musiałam spać z nią. Bałam się że mi spadnie z łóżka. W sypalnym jest jedna półka na bagaze, ale nie ma szans żeby podwójny wózek się tam zmiescił. U nas też był ogromny problem z bagażami bo jechałyśmy w 6 (3 matki i 3 dzieci) Wózki dwa, parasolki, ale i tak jeden stał na korytarzu i jedna walizka w przedziale obok.
Jak będziesz miała jedną kuszetke wolna to się zmieścisz z wózkiem podwójnym, jak nie wzdłuż to w poprzek, ale koniecznie bierz miejsca z dołu! Ja tam nie wiem czy nasze to była kuszetka czy sypialny, ale było 6 łożek takich pietrowych. w sypialnym sa chyba tylko 4. ale nie jestem pewna!
My jechalismy kuszetką, tez była kawa/herbata/sok/woda do wyboru i jakies ciasteczko :) Umywalki nie było.
My jechalismy kuszetką, tez była kawa/herbata/sok/woda do wyboru i jakies ciasteczko :) Umywalki nie było.
U nas ogolnie nie było problemów z podrózą do Zakopca. Jedyny to toaleta. W zeszłym roku udało mi się założyć Julce pieluche, najpierw nie chciała tam sikać, ale jak zobaczyła wc w pociągu dała się przekonać. W tym roku o pieluszce nie było mowy, musiałam nocnik wziąć. Ja nawet wodę w termosie wzięłam i mleko robiłam. Na śniadanko kupiłam słoiczki hippa z twarożkiem z owocami, bo tego nie trzeba w lodowce trzymać. Spokojnie dałyśmy radę. Dodam ze w zeszłym roku jechałam sama, w tym było już wogóle super bo miałam kolezanki i dvd przenosne. Oprócz tego duzo ksiażeczek.
No to postanowione.
Kupuję kuszetkę x3 (2 na dole, jedno na górze), wezmę to walizki jakiś sznurrek żeby zabezpieczyć walizkę, torbę i wózek i to położę na tym górnym łóżku a same położymy się na dolnym.
Będę miała lapka więc bajki pooglądamy.
Rezerwujemy kuszetkę 4-osobową z pościelą. Może nikt nie zechce z nami jechać :)
Dzięki dziewczyny za rady :)
Kupuję kuszetkę x3 (2 na dole, jedno na górze), wezmę to walizki jakiś sznurrek żeby zabezpieczyć walizkę, torbę i wózek i to położę na tym górnym łóżku a same położymy się na dolnym.
Będę miała lapka więc bajki pooglądamy.
Rezerwujemy kuszetkę 4-osobową z pościelą. Może nikt nie zechce z nami jechać :)
Dzięki dziewczyny za rady :)