Widok
Pupile i piesi
Witam wszystkich, nie tylko w Bojanie.
Chciałabym poruszyć temat spacerowiczów oraz tych z pieseczkami.Oczywiście nie wszyscy ale spora ilość osób chodzi nie tą stroną ulicy co skutkuje brakiem ich bezpieczeństwa zwłaszcza po zmroku bez oświetlenia czy odblasków.Myślicie,że oświetlenie,które pada od strony domów czy uliczne wystarczy? Będąc na zewnątrz możliwe lecz w samochodzie jest inna widoczność (mniej 'czysta').Dodatkowo jeśli jesteście ubrani na ciemno i słuchawki na uszach,to aż się prosicie o wypadek.
To tylko takie moje spostrzeżenia od paru lat.
Chciałabym poruszyć temat spacerowiczów oraz tych z pieseczkami.Oczywiście nie wszyscy ale spora ilość osób chodzi nie tą stroną ulicy co skutkuje brakiem ich bezpieczeństwa zwłaszcza po zmroku bez oświetlenia czy odblasków.Myślicie,że oświetlenie,które pada od strony domów czy uliczne wystarczy? Będąc na zewnątrz możliwe lecz w samochodzie jest inna widoczność (mniej 'czysta').Dodatkowo jeśli jesteście ubrani na ciemno i słuchawki na uszach,to aż się prosicie o wypadek.
To tylko takie moje spostrzeżenia od paru lat.
Kierowcy jadą bardzo wolno, ale niestety problem jest z pojazdem kiedy praktycznie trzeba zatrzymać auto, bo piesi z pupilami nie zejdą z drogi. Byłem świadkiem, jak kierowca ciężarowego auta zakopal się w zaspie. Manewry przód, tył i prosto pod koła pcha się kobietą z pieskiem. Pewnie sytuacja się odwróci kiedy będą roztopy i odwdzieczą się kierowcy pieszym.
Tu nie ma się co odwdzięczać - tylko trzeba pomyśleć jakie są konsekwencje potrącenia pieszego i dostosować prędkość jazdy do warunków. Pieszy też powinien zachowywać się ostrożnie i rozsądnie. Nikt nie uważa, że piesi są z ostrożności zwolnieni. Nie raz prawie zostałem potrącony idąc poboczem;) więc każdy kij ma dwa końce. Posiadanie prawa jazdy wiąże się z odpowiedzialnością. Jak widać niektórzy nie są tego świadomi