Widok
z doświadczenia polecam, ale..
sale są ładne, jedzenie jest bardzo dobre i jest go dużo więc nikt nie chodzi głodny, torty i ciasta pyszne obsługa rewelacja, znają się na rzeczy i jedyny mankament to p. Marylka która czasem słodzi do bólu a potem jej się coś może odwidzieć i stwarza niepotrzebne problemy, więc jeśli jest ktoś o słabych nerwach to może tego nie wytrzymać, jednak zawsze mimo kilku zgrzytnięć mdz. klientem a p.Marylką imprezy wychodzą udane, sprawdziłam na własnej skórze dwa razy (wesele, chrzciny)
sale są ładne, jedzenie jest bardzo dobre i jest go dużo więc nikt nie chodzi głodny, torty i ciasta pyszne obsługa rewelacja, znają się na rzeczy i jedyny mankament to p. Marylka która czasem słodzi do bólu a potem jej się coś może odwidzieć i stwarza niepotrzebne problemy, więc jeśli jest ktoś o słabych nerwach to może tego nie wytrzymać, jednak zawsze mimo kilku zgrzytnięć mdz. klientem a p.Marylką imprezy wychodzą udane, sprawdziłam na własnej skórze dwa razy (wesele, chrzciny)
Witam,
Ja bede miec slub w Wanodze w przyszlym roku. Cena za osobe 165 lub 175 (okragle stoly). Dzieci do 4 lat za darmo , od 5-12 za 50% tak samo jak i zespol/fotograf. Sala jest bardzo ladna dekoracja to koszt od 500 - 1000. Za pokrowce na krzesla trzeba placic osobno 6zl za krzeslo. P.Marylka radzi przyjezdzac i ogladac dekoracje i sobie wybrac. Ja bylam pare razy i za kazdym razem jest inaczej. Sala jest sama w sobie bardzo ladna wiec z tego co widzialam wiekszosc ludzi wybiera bardzo skromne przystrojenie. Jedzenie jest bardzo dobre i duzo to mowia wszyscy ktorzy tam byli. Trzeba dostarczyc pojemniki na reszte jedzenia albo mozna kupic je od nich. Jest lodowka na wodke. W cene menu wliczone jest ciasto i tort ale mozna przyniesc tez swoj tort. W Wanodze jest 5 pokoi w tym apartament nowozencow, ale w razie czego zawsze sa jeszcze pokoje w Orchidea. Ja poki co wszytsko sobie chwale, podpisalam umowe, dostalam menu.
Ja bede miec slub w Wanodze w przyszlym roku. Cena za osobe 165 lub 175 (okragle stoly). Dzieci do 4 lat za darmo , od 5-12 za 50% tak samo jak i zespol/fotograf. Sala jest bardzo ladna dekoracja to koszt od 500 - 1000. Za pokrowce na krzesla trzeba placic osobno 6zl za krzeslo. P.Marylka radzi przyjezdzac i ogladac dekoracje i sobie wybrac. Ja bylam pare razy i za kazdym razem jest inaczej. Sala jest sama w sobie bardzo ladna wiec z tego co widzialam wiekszosc ludzi wybiera bardzo skromne przystrojenie. Jedzenie jest bardzo dobre i duzo to mowia wszyscy ktorzy tam byli. Trzeba dostarczyc pojemniki na reszte jedzenia albo mozna kupic je od nich. Jest lodowka na wodke. W cene menu wliczone jest ciasto i tort ale mozna przyniesc tez swoj tort. W Wanodze jest 5 pokoi w tym apartament nowozencow, ale w razie czego zawsze sa jeszcze pokoje w Orchidea. Ja poki co wszytsko sobie chwale, podpisalam umowe, dostalam menu.
Ja miałam wesele w Wanodze 15 września tego roku na 70 osób. O organizacji, jedzeniu, obsłudze, dekoracji sali mogę powiedzieć tylko i wyłącznie w samych superlatywach. Mimo, że miałam obawy, bo wiadomo jakie są opinie na forum, na szczęście wszystko odbyło się lepiej niż sobie wyobrażaliśmy! Każdy gość pozytywnie wypowiadał się o restauracji.
A co do szczegółów: mieliśmy 7 okrągłych stołów + 1 kwadratowy dla dzieci + Nasz stół i świadków prostokątny. Wybraliśmy dekoracje w formie długich wazonów (jeden na każdym stole), w których była kompozycja biało-zielonych kwiatów + świece. Na Naszym stole była kompozycja w tej samej tonacji, ale opadająca na stół. Za pokrowce na krzesła płaciliśmy 5 zł od krzesełka. Według mnie sala nie wymagała żadnych innych dekoracji, balonów, kurtyn świetlnych. Było elegancko i naprawdę sala zrobiła na gościach ogromne wrażenie, ponieważ jest jasna, ma piękne kolory, a nie jak większość sal weselnych beżowo-brzoskwiniowo-żółto-pomarańczowych.
Za menu płaciliśmy 175 zł od osoby, bo wzięliśmy trochę bogatsze menu, ze względu na preferencje rodziny - nie było problemów z modyfikacją menu, wyborem ciast, smaku tortu. Dodatkowo około północy mieliśmy dzika z sosem pieczeniowym i żurawino-chrzanowym. Ja, która za dziczyzną nie przepadam byłam zaskoczona - dzik był przepyszny!
Obsługa była praktycznie niewidoczna i doskonale wyczuwała moment, kiedy wymienić talerzyki, podać potrawy. Donosili lód na prośbę, kilkakrotnie włączaliśmy i wyłączaliśmy klimatyzację i robili to bez zająknięcia.
Dużo naczytałam się o p. Maryli, ale My nie mieliśmy problemów z dogadaniem się z nią. Co prawda - trzeba pytać, ale w efekcie wszystko jest w porządku.
Wynajmowaliśmy również pokoje, zarówno w Wanodze, jak i w Orchidei. Wszystko bez zarzutu, ręczniki, środki czystości, czyste łazienki. Wzięliśmy także jeden pokój na 'już' i był gotowy w ciągu 10 minut.
Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości, to naprawdę nie ma co się martwić. Sala zrobiła duże wrażenie na gościach, gdybym miała jeszcze raz wybierać - na pewno wybrałabym Wanogę.
Chętnie mogę wysłać zdjęcia na maila, na razie te od rodziny, bo od fotografa musimy poczekać.
A co do szczegółów: mieliśmy 7 okrągłych stołów + 1 kwadratowy dla dzieci + Nasz stół i świadków prostokątny. Wybraliśmy dekoracje w formie długich wazonów (jeden na każdym stole), w których była kompozycja biało-zielonych kwiatów + świece. Na Naszym stole była kompozycja w tej samej tonacji, ale opadająca na stół. Za pokrowce na krzesła płaciliśmy 5 zł od krzesełka. Według mnie sala nie wymagała żadnych innych dekoracji, balonów, kurtyn świetlnych. Było elegancko i naprawdę sala zrobiła na gościach ogromne wrażenie, ponieważ jest jasna, ma piękne kolory, a nie jak większość sal weselnych beżowo-brzoskwiniowo-żółto-pomarańczowych.
Za menu płaciliśmy 175 zł od osoby, bo wzięliśmy trochę bogatsze menu, ze względu na preferencje rodziny - nie było problemów z modyfikacją menu, wyborem ciast, smaku tortu. Dodatkowo około północy mieliśmy dzika z sosem pieczeniowym i żurawino-chrzanowym. Ja, która za dziczyzną nie przepadam byłam zaskoczona - dzik był przepyszny!
Obsługa była praktycznie niewidoczna i doskonale wyczuwała moment, kiedy wymienić talerzyki, podać potrawy. Donosili lód na prośbę, kilkakrotnie włączaliśmy i wyłączaliśmy klimatyzację i robili to bez zająknięcia.
Dużo naczytałam się o p. Maryli, ale My nie mieliśmy problemów z dogadaniem się z nią. Co prawda - trzeba pytać, ale w efekcie wszystko jest w porządku.
Wynajmowaliśmy również pokoje, zarówno w Wanodze, jak i w Orchidei. Wszystko bez zarzutu, ręczniki, środki czystości, czyste łazienki. Wzięliśmy także jeden pokój na 'już' i był gotowy w ciągu 10 minut.
Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości, to naprawdę nie ma co się martwić. Sala zrobiła duże wrażenie na gościach, gdybym miała jeszcze raz wybierać - na pewno wybrałabym Wanogę.
Chętnie mogę wysłać zdjęcia na maila, na razie te od rodziny, bo od fotografa musimy poczekać.
Nowa sala jest strojna sama w sobie więc dodatkowej dekoracji nie trzeba ;) na stołach fajnie wyglądają kwiaty w wysokich wazonach, nikomu nie przeszkadzaja i dodają uroku, tylko uwaga bo kasuja za nie sporo trzeba dogadac sie przed ;) czasami za parą mloda stawiają taką zasłonke ze swiatełkami dodatkowo płatna mi sie to nie podobało :)
Jutro postaram podesłać się zdjęcia sali, na której widać naszą dekorację w wysokich wazonach na okrągłych stołach. Dekoracja kosztowała ok. 800-1000zł, już nie pamiętam dokładnie. Kurtyny świetlnej za stołem pary młodej nie mieliśmy, bo uznaliśmy, że nie jest to w ogóle potrzebne, sala sama w sobie jest elegancka.
A kto dokładnie robił dekorację to nie wiemy, zostawiliśmy to właścicielce, po obejrzeniu zdjęć.
A kto dokładnie robił dekorację to nie wiemy, zostawiliśmy to właścicielce, po obejrzeniu zdjęć.
Oto kilka zdjęć dekoracji z mojego ślubu w Wanodze we wrześniu tego roku. Mieliśmy okrągłe stoliki dla gości, stolik nasz i świadków był prostokątny. Zdjęcia były robione już w trakcie wesela, więc widać jak to wszystko wygląda 'w ruchu'.
http://s11.postimage.org/qydeg4umb/9150493.jpg
http://s12.postimage.org/t11q63u9p/9150494.jpg
http://s10.postimage.org/h744qaik9/9150495.jpg
http://s14.postimage.org/k5zn7pphd/9150496.jpg
Więcej zdjęć mogę przesłać na maila.
http://s11.postimage.org/qydeg4umb/9150493.jpg
http://s12.postimage.org/t11q63u9p/9150494.jpg
http://s10.postimage.org/h744qaik9/9150495.jpg
http://s14.postimage.org/k5zn7pphd/9150496.jpg
Więcej zdjęć mogę przesłać na maila.
Przepraszam - przesłałam za małe wielkości, oto większe fotki:
http://s14.postimage.org/rnihxsapt/9150493.jpg
http://s10.postimage.org/59gchmiyh/9150494.jpg
http://s7.postimage.org/9speyxczf/9150495.jpg
http://s18.postimage.org/n5h7k0hpl/9150496.jpg
Mam również zdjęcia innej, choć podobnej, dekoracji robionej na ślub w sierpniu, także na okrągłe stoliki.
http://s14.postimage.org/rnihxsapt/9150493.jpg
http://s10.postimage.org/59gchmiyh/9150494.jpg
http://s7.postimage.org/9speyxczf/9150495.jpg
http://s18.postimage.org/n5h7k0hpl/9150496.jpg
Mam również zdjęcia innej, choć podobnej, dekoracji robionej na ślub w sierpniu, także na okrągłe stoliki.
witaj:)
dekorowałam salę Orchidea w sierpniu
http://semperinflore.eu/galeries/SaleWeselne/Orchidea/Orchidea.html
dekorowałam salę Orchidea w sierpniu
http://semperinflore.eu/galeries/SaleWeselne/Orchidea/Orchidea.html
stoly moga byc ustawione w "E" wtedy zmiesci sie 108 , do tanczenia pozostaje wystarczajaco miejsca. moge udostepnic fotki ustawienia stołów z roznych wesel.odezwij sie ma maila, jesli chcesz je otrzymac.
Witam wszystkich zainteresowanych. Na wstępie pragnę poinformować, że moim zadaniem nie jest krytykowanie i nie robię tego ze złości czy innego powodu :)
Więc co zauważyłem i z jakimi informacjami chcę się podzielić. Zdarzyło mi się być w tej restauracji kilka razy i zawsze na weselu. Niepokojące jest to, że co jest bardzo ważne a więc jedzenie jest go wyraznie coraz mniej i co raz jest niestety gorsze, a chcę zaznaczyć, że nie mam specjalnie jakiegoś wykwintnego podniebienia. Ziemniaki nie świeże, zauważyli to nawet moi bliscy znajomi czyli para młoda, podobnie surówki np: marchewka, ilość kawy też co najwyżej dostateczna, trzeba sporo się przypominać paniom kelnerkom, które nie grzeszą szybkością obsługi. Sala faktycznie nie brzydka, ale w wersji standardowej i bez dodatkowych opłat słabiutko wystrojona. Na ostatnim weselu gości było nie więcej jak 80 osób a na parkiecie upchani byliśmy jak sardynki, po prostu jest za mały no i zakaz tłuczenia kieliszków na sali zakrawa na jakiś absurd przecież to jest tradycja. Przyznam się, że też myślałem o organizacji w Wanodze naszego przyjęcia weselnego, ale już teraz raczej będziemy szukali czegoś innego. Co do właścicieli to potwierdzam, iż kontakt z p. Marylką jest co najmniej dziwny, zresztą właściciel też kilkakrotnie jak się dowiedziałem od znajomych ingerował na weselu po przez kelnerki w pracę ich dj-a chodziło o dym, który nikomu z nas nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie tworzył fajny klimacik. No cóż jest to trochę dziwne, ale w dobie kryzysu i sporej konkurencji w tej branży te zachowania i obniżka jakości jest co najmniej nie na miejscu..Pozdrawiam przyszłych weselnikow.
Więc co zauważyłem i z jakimi informacjami chcę się podzielić. Zdarzyło mi się być w tej restauracji kilka razy i zawsze na weselu. Niepokojące jest to, że co jest bardzo ważne a więc jedzenie jest go wyraznie coraz mniej i co raz jest niestety gorsze, a chcę zaznaczyć, że nie mam specjalnie jakiegoś wykwintnego podniebienia. Ziemniaki nie świeże, zauważyli to nawet moi bliscy znajomi czyli para młoda, podobnie surówki np: marchewka, ilość kawy też co najwyżej dostateczna, trzeba sporo się przypominać paniom kelnerkom, które nie grzeszą szybkością obsługi. Sala faktycznie nie brzydka, ale w wersji standardowej i bez dodatkowych opłat słabiutko wystrojona. Na ostatnim weselu gości było nie więcej jak 80 osób a na parkiecie upchani byliśmy jak sardynki, po prostu jest za mały no i zakaz tłuczenia kieliszków na sali zakrawa na jakiś absurd przecież to jest tradycja. Przyznam się, że też myślałem o organizacji w Wanodze naszego przyjęcia weselnego, ale już teraz raczej będziemy szukali czegoś innego. Co do właścicieli to potwierdzam, iż kontakt z p. Marylką jest co najmniej dziwny, zresztą właściciel też kilkakrotnie jak się dowiedziałem od znajomych ingerował na weselu po przez kelnerki w pracę ich dj-a chodziło o dym, który nikomu z nas nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie tworzył fajny klimacik. No cóż jest to trochę dziwne, ale w dobie kryzysu i sporej konkurencji w tej branży te zachowania i obniżka jakości jest co najmniej nie na miejscu..Pozdrawiam przyszłych weselnikow.
Nie lubię krytykować,zwłaszcza,że to miejsce jest sprawdzone przez wiele osób i ma swoją renomę.....ale..jestem tam świeżo po weselu jako gość i..jest duuża różnica w porównaniu z weselem sprzed dwóch lat,na którym byłam świadkową....różnica na niekorzyść niestety...jedzenie o wiele gorsze(aż byłam w szoku i czułam się winna,bo poleciłam znajomym to miejsce właśnie ze względu na jedzenie) a i obsługa już nie tak szybka i uczynna...szkoda.