Widok

Rozmowy o seksie i realizacja fantazji wśród par

Jestem już dojrzałem facetem z bagażem doświadczeń i myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy (pozytywnie). Od dwóch lat jestem w związku, w którym obydwoje postanowiliśmy wyłożyć karty na stół, być wobec siebie w 100% szczerzy, szczególnie w sferze intymnej i wzajemnie realizować indywidualne fantazje seksualne.
Byłem w wielu związkach, bardziej lub mniej udanych, i ta sfera zawsze po jakimś czasie zamierała. W obecnym, obydwoje, postanowiliśmy, że nie możemy do tego dopuścić. Puściliśmy wodze fantazji i bez skrępowania rozpoczęliśmy nasze rozmowy o tym, co może nas podniecać i nas podnieca. Otwarcie, nawet o perwersyjnym seksie, bez ogródek. Dzięki temu przełamaliśmy wiele tabu, również seks w szerszym gronie, pozbyliśmy się wzajemnego i wyniszczającego związki zazdrośnictwa, nie mamy żadnych obaw, a nawet poszliśmy dalej i również bez ogródek mówimy sobie, jeśli jakaś osoba wpadnie nam w oko.
A jak jest u Was w związkach? Dusicie w sobie swoje fantazje, partnerka/partner nie chcą nawet słyszeć o Waszych potrzebach?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

czemu ma służyć ta prowokacja? hm?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

zaraz bedzie reklama swinger klubu z linkiem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kluby swingerskie to przereklamowany temat i taki fast food seksualny, dostępny dla każdego, a to nie w tym rzecz. Chodzi o kreowanie sfery intymnej, a nie sprowadzanie jej do półśrodków.
Iść do klubu, to żaden wyczyn - zorganizować w domu, i to wśród przyjaciół, taki erotyczny wieczór, to dopiero wyzwanie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To żadna prowokacja. Wstydzisz się rozmawiać o seksie? Tylko przy zgaszonym świetle i dwuminutówka prokreacyjna? ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

...hmn zastanawia mnie czy spełniliście jakieś swoje, ukryte fantazje i jak do tego doszło?
ja od pewnego czasu, czułam się zaniedbywana w związku, moje małżenstwo było już na końcówce. Mąż się wyprowadził.. zostałam sama.. Zaczełam szukać pracy jako asystentka. W internecie napotkałam ogłoszenie człowieka, który poszukiwał osobistej asystentki. Bardzo osobistej. Na początku poczułam zarzenowanie.. Żałowałam, że wdałam się w dyskusje i w zasadzie chciałam się szybko wycofać z rozmowy kwalifikacyjnej..
Ale..właśnie. poczułam, że coś się we mnie obudziło. Coś czego potrzebowałam, coś co drażniło świadomość, buziło ciało.
W zasadzie zaczeliśmy naszą znajomość od korepondencji mailowej, wymiany zdjęć. Telefony i smsy wyszły spontanicznie. Powiem tak, strasznie zaczął intrygować mnie Pan prezes, bardzo znanej firmy na śląski. Układ o jakim była mowa, zaczął mnie pociągać. Ta dominacja..
Jak jechałam na rozmowę..czułam dreszcz, mocne podniecenie i ciekawość, czy to wszystko nie jest farsą a owy Pan nie jest enigmą. Jakimś moim złudzeniem a to wszystko nie jest iluzją..

Podjechałam pod podany adres i nie powiem, brama firmy zmiotła moje wątpliwości.
Już przy drzwiach, na portierni przywitał mnie On.
Sposób w jaki się poruszał, mówił.. wskazywało, że będzie to zwykła rozmowa kwalifikacyjna..
Zaprowadził mnie do góry, mineliśmy skretariat, pokazał mi biura i zaprowadził do sali konferencyjnej. Powiem szczerze nie umiałam skupić się na tym co do mnie mówił. Starałam się rzeczowo odpowiadać na pytania i nie wyjść na skończoną i**otkę. Słuchałam więc starannie o statystykach, liczbach itp.
Czułam, że napięcie rośnie. Wiedziałam, że nie zamknął drzwi na klucz przypadkowo i za moment wydarzy się to o czym z taką fascynacją pisaliśmy. I nie pomyliłam się. Zrobił dokładnie to o czym pisał o to na co miałam dużą ochotę..Nawet ze mną się nie kochał, ale to co wyczyniał było tak ekscytujące, drażniące..Przyjemne.. Wyszłam z tamtą i myślałam, że na tym zakończyliśmy naszą znajomość. W końcu, jakoś tak nie wierzyłam do końca, że będziemy ze sobą współpracować.
Odezwał się do mnie zaraz po tym jak odjechałam z parkingu firmy.. Przez kilka dni utrzymywaliśmy kontak, później nagle zamilkł. Myślałam, że to koniec znajomości i przygody która nie nabrała jeszcze rozpędu..
Minęły dwa miesiące i na poczcie dostałam wiadomość od niego, z wyjaśnieniami dlaczego tak zamilkł. Przyjełam do wiadomości co mi napisał, lekko poirytowana że się o sobie przypomniał. Zaproponował mi coś, na co kilka miesięcy temu w życiu bym nie przystała.. Ale wtedy w biurze, na tym pitolonym stole konferencyjnym, odkryłam w sobie coś, za czym goniłam i czego nie umiałam dotąd nazwać. Chciałam poczuć to "coś" ekscytacje, pożądanie, dreszcz..
I tak znów uruchomiła się lawina podniecenia.. Nie trudno zgadnąć, że potrzebowałam żeby ktoś mnie zdominował, sprawił, że moje ciało będzie zdolne zrobić wszystko co zechcę.. Chciałam być uległą i tylko dla Niego.. Być jak jego prywatna dzi*ka..Czysty układ gdzie i On ma swoje miejsce i Ja. W życiu nie poczułam w sobie takiej seksualności, jaką poznałam przy nim. Dla jednych będę dzi*ką, dla innych pustą, wyrachowaną zblazowaną kobietą.. A dla innych ? Nie dbam o to:) Ale przeżyłam coś fascynującego..

A WY jak to jest z Wami? Odważylibyście się wcielić swoje pragnienia w życie?
zapraszam na stronę https://allemarkt.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Masz całkiem ciekawą fantazję seksualną. Nie wątpię, że pisząc ją, miałaś mocne emocje, nieprawdaż? ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktoś tu się naoglądał 50 twarzy Greya...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma co robić tabu z seksu, szczególnie w związku. Trzeba sobie mówić o potrzebach, nigdy nie miałam z tym problemu. Brak komunikacji niszczy relacje, niezależnie jakiego tematu komunikacja dotyczy. Skoro decydujemy się uprawiać seks i nie czujemy z tego powodu skrępowania to dlaczego krępują nas o nim rozmowy? Nic wstydliwego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gracjan.laber81 hmm skoro "nawet się nie kochliśmy" to co on z Toba robił na tym stole konferencyjnym? Podniecająca pogawędka o pracy? Zresztą o jakie stanowisko?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Moja Żona nie chce sie ze mną kochać (294 odpowiedzi)

I nie pomaga już nic ... Rozmowy były , prośby były a błagać nie chcę. Co z kobietą moją jest nie...

Kobieta która lubi sex. Obopólna współpraca (4 odpowiedzi)

Cześć jestem osobą prywatną żadna agencja!!!! Szukam kobiety która lubi sex i czerpać z tego...

Moja kobieta nie ma ochoty na seks (52 odpowiedzi)

Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos... Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna...

do góry