Widok
No coz 25 lat temu takie imie bylo niespotykane no i mialam przerabane w szkole... cos moim rodzicom odbilo chyba moj brat to mikolaj... wtedy tez to nie bylo zbyt popularne:/ mi sie wydaje ze niektorzy rodzice za bardzo podazaja za moda na dziwne imiona a potem dzieci cierpia pzrez szykany rowiesnikow...
Ja mam na imie Helena i moze nie jest to dziwne imie, ale moje wszystkie rowiesniczki to Kasie Asie i Agnieszki, wiec jako mala dziewczynka czulam sie zawsze troche "inna", ale z czasem zaczelam byc wdzieczna rodzicom za takie imie bo jak ktos o mnie mowil to przynajmniej bylo wiadomo o kogo chodzi... Bylam jedna jedyna:) Teraz mieszkam w kraju gdzie rowiesniczek o takim samym imieniu mam na peczki wiec sytuacja sie troche odmienila:)
Za to moja corka ma na imie LISA co jest rzadko spotykane,ale w Polsce... Ogolnie jest dosc miedzynarodowe...
Za to moja corka ma na imie LISA co jest rzadko spotykane,ale w Polsce... Ogolnie jest dosc miedzynarodowe...
Polecam imienniki chłopców i dziewczyn na http://www.strefarodzinka.pl
Helen, powiedziałaś dokładnie to, co ja chciałam. Ja, ze swoim imieniem, czułam się inna przez całe dzieciństwo i ciągle płakałam mamie w rękaw, czemu nie nawała mnie Kasią, Anią czy Dorotką. Pierwszą drugą (:)) Dagmarę poznałam na studiach i dopiero od paru lat słyszę to imię coraz częściej. Przyzwyczaiłam się do niego, kiedy znajomi zaczęli mnie zdrabniać. Niestety, po przeprowadzeniu się do Trójmiasta, na powrót jestem Dagmarą, czego nie mogę ścierpieć - podobnie jak stwierdzenia "na dworzu", bez obrazy :). Ale myślę, że się w końcu przyzwyczaję :)
Ja mam tak zwyczajne imię, że już bardziej mieć nie można :P i dlatego doceniam ładne, rzadziej spotykane imiona i przy nazywaniu dzieci będę unikać wszelkich mód. Coż z tego, że nazwiesz dziecko Amelka czy Kuba jeżeli w tej chwili Amelek i Kubusiów jest więcej niż Ań ?
Zupełnie nie podobają mi się takie spolszczone czy pisane w oryginalnej wersji takie imiona jak Nikolas, Dżesika lub Pamela - tę oryginalność uważam za przesadę :D
Przy nazywaniu dziecka ważne jest też dla mnie osobiście znaczenie imienia. Np. Bardzo podoba mi się Błażej, ale nie nazwała bym tak dziecka bo znaczy ono "sepleniący, jąkający się" lub też bez obrazy ale nie Amelia (notabene śliczne imię) ale znaczy między innymi "wada rozwojowa płodu".
Zupełnie nie podobają mi się takie spolszczone czy pisane w oryginalnej wersji takie imiona jak Nikolas, Dżesika lub Pamela - tę oryginalność uważam za przesadę :D
Przy nazywaniu dziecka ważne jest też dla mnie osobiście znaczenie imienia. Np. Bardzo podoba mi się Błażej, ale nie nazwała bym tak dziecka bo znaczy ono "sepleniący, jąkający się" lub też bez obrazy ale nie Amelia (notabene śliczne imię) ale znaczy między innymi "wada rozwojowa płodu".
wiecie, ktoś mi kiedyś powiedział,że ponoć osoby, któe nadają dziwaczne imiona chcą się nobilitować społecznie w ten sposób...
Na pewno jestem za imieniem nieośmieszającym. Czy mało popularne czy nie to sprawa drugorzędna dla mnie.Biedne są te wszystkie Isaury, choć ja żadnej nie poznałam:)
Mi osobiście podobają się takie imiona jak Marcel, Dawid,Tristan- synka nazwałam Krystian
Dla dziewczynki zawsze podobała mi się Sara, Patrycja i Ewa i zwykła Ania:)
Na pewno jestem za imieniem nieośmieszającym. Czy mało popularne czy nie to sprawa drugorzędna dla mnie.Biedne są te wszystkie Isaury, choć ja żadnej nie poznałam:)
Mi osobiście podobają się takie imiona jak Marcel, Dawid,Tristan- synka nazwałam Krystian
Dla dziewczynki zawsze podobała mi się Sara, Patrycja i Ewa i zwykła Ania:)
tez mam córcie Nadie !!chcialam bardziej oryginalnie ale mąż troszkę kręcił nosem
sama jestem posiadaczką bardzo żadkiego imienia(moj nick to moje drugie imię) ale nie jest ośmieszające ani podyktowane chwilową modą, nigdy z tego powodu nie czułąm sie gorsza,bardzo je lubiłam i lubię, fajnie że cos mnie z tłumu wyróznia :) nie pamiętam tez zeby dzieci sie ze mnie naśmiewaly byly oczywiście próby jakis przezwisk ale chyba każdy tak ma jak nie do imienia to do nazwiska , raczej bardziej niż dzieci to wielkie oczy robia dorosłe osoby ale wszyscy szybko sie przyzwyczajają
fajnie ze ludzie mnie pamiętaja potem przez długie lata chociaż gorzej jeśli zapamiętaja mnie ze złej strony wtedy przechlapane no ale nikt nie jest ideałem
oryginalne imię pomaga ale tez czasem może przeszkadzac w życiu
sama jestem posiadaczką bardzo żadkiego imienia(moj nick to moje drugie imię) ale nie jest ośmieszające ani podyktowane chwilową modą, nigdy z tego powodu nie czułąm sie gorsza,bardzo je lubiłam i lubię, fajnie że cos mnie z tłumu wyróznia :) nie pamiętam tez zeby dzieci sie ze mnie naśmiewaly byly oczywiście próby jakis przezwisk ale chyba każdy tak ma jak nie do imienia to do nazwiska , raczej bardziej niż dzieci to wielkie oczy robia dorosłe osoby ale wszyscy szybko sie przyzwyczajają
fajnie ze ludzie mnie pamiętaja potem przez długie lata chociaż gorzej jeśli zapamiętaja mnie ze złej strony wtedy przechlapane no ale nikt nie jest ideałem
oryginalne imię pomaga ale tez czasem może przeszkadzac w życiu
tez mam córcie Nadie !!chcialam bardziej oryginalnie ale mąż troszkę kręcił nosem
sama jestem posiadaczką bardzo żadkiego imienia(moj nick to moje drugie imię) ale nie jest ośmieszające ani podyktowane chwilową modą, nigdy z tego powodu nie czułąm sie gorsza,bardzo je lubiłam i lubię, fajnie że cos mnie z tłumu wyróznia :) nie pamiętam tez zeby dzieci sie ze mnie naśmiewaly byly oczywiście próby jakis przezwisk ale chyba każdy tak ma jak nie do imienia to do nazwiska , raczej bardziej niż dzieci to wielkie oczy robia dorosłe osoby ale wszyscy szybko sie przyzwyczajają
fajnie ze ludzie mnie pamiętaja potem przez długie lata chociaż gorzej jeśli zapamiętaja mnie ze złej strony wtedy przechlapane no ale nikt nie jest ideałem
oryginalne imię pomaga ale tez czasem może przeszkadzac w życiu
sama jestem posiadaczką bardzo żadkiego imienia(moj nick to moje drugie imię) ale nie jest ośmieszające ani podyktowane chwilową modą, nigdy z tego powodu nie czułąm sie gorsza,bardzo je lubiłam i lubię, fajnie że cos mnie z tłumu wyróznia :) nie pamiętam tez zeby dzieci sie ze mnie naśmiewaly byly oczywiście próby jakis przezwisk ale chyba każdy tak ma jak nie do imienia to do nazwiska , raczej bardziej niż dzieci to wielkie oczy robia dorosłe osoby ale wszyscy szybko sie przyzwyczajają
fajnie ze ludzie mnie pamiętaja potem przez długie lata chociaż gorzej jeśli zapamiętaja mnie ze złej strony wtedy przechlapane no ale nikt nie jest ideałem
oryginalne imię pomaga ale tez czasem może przeszkadzac w życiu
nie trzeba mieć niespotykanego czy jakiegos dziwnego imienia by go nienawidzić ... wielokrotnie to przrabiałam, ale nadal uważam, ze nei ma bardziej wiejskiego i beznadziejnego imienia niz Beata ...
gdybym nosiła synka nazwałabym Wiktor, ale urodzi się dziewczynka ... wiec będzie miała na imie Patrycja - ani bardzo popularne, ani wymyślne
gdybym nosiła synka nazwałabym Wiktor, ale urodzi się dziewczynka ... wiec będzie miała na imie Patrycja - ani bardzo popularne, ani wymyślne
papilio1@op.pl
ja mam na imię beata i nie zawsze lubiłam to imię ale wiejskie to dla mnie jakoś nie jest, nie napiszę które są wiejskie dla mnie bo się ktoś obrazi:))
A z krzywdzeniem dzieci imionami to różnie bywa. We Wrocku pracowałam w sklepiku szkolnym. Przychodził tam niebieskooki blondynek - Ken, który robił furorę w szkole. Miał siostrzyczkę bliźniaczkę Barbie czy coś takiego, nie pamiętam. A dziewczynka Marysia, miała przekichane. Po prostu była passe, Marysia kojarzy się z karmieniem kur na wsi ... dzieci są bezwzględne.
tokio- tak myślałam,że taka może być przyczyna:) nie uraziłaś mnie- też długo nie lubiłam swojego imienia- ale się przyzwyczaiłam:) co zrobić....
a ja jestem właśnie tą "częstą" Agnieszką z końca lat 70tych, w mojej klasie w podstawówce były trzy Agnieszki, w ogólniaku pięć, a na studiach siedem (swoją drogą na forum też jest nas duuużo)
i choć moje imię mi się bardzo podoba, naprawdę uważam je za ładne, to ta jego popularność już jest dużo mniej fajna...
(a miałam być Adelą... do tej pory żałuję, że Tata nie dał się przekonać Mamie i zarejestrował Agnieszkę;))
dlatego dziecku chciałabym dać na imię w miarę oryginalnie, ale nie dziwnie :)
co do rzadkich imion to moja koleżanka ma dzieci Ninę i Tytusa, druga Stefana i Ignacego i wszystkie te imiona mi się bardzo podobają, natomiast jedna dalsza znajoma ma Gwidona i to imię już jest dla mnie troszkę przeginką ;)
i choć moje imię mi się bardzo podoba, naprawdę uważam je za ładne, to ta jego popularność już jest dużo mniej fajna...
(a miałam być Adelą... do tej pory żałuję, że Tata nie dał się przekonać Mamie i zarejestrował Agnieszkę;))
dlatego dziecku chciałabym dać na imię w miarę oryginalnie, ale nie dziwnie :)
co do rzadkich imion to moja koleżanka ma dzieci Ninę i Tytusa, druga Stefana i Ignacego i wszystkie te imiona mi się bardzo podobają, natomiast jedna dalsza znajoma ma Gwidona i to imię już jest dla mnie troszkę przeginką ;)
mi się podoba Witold dla chłopca i Michalina albo Antonina dla dziewczynki.
ale jak wczoraj zaczęliśmy o tym rozmawiać z mężem, to on stwierdził, że jak chcę dla chłopca staropolskie to możemy poszukać czegoś naprawdę odjechanego, przeglądaliśmy imiona i znaleźliśmy Gościmira :) spodobało nam się obojgu, ale jednak nie dałabym tak dziecku na imię ;)
ale jak wczoraj zaczęliśmy o tym rozmawiać z mężem, to on stwierdził, że jak chcę dla chłopca staropolskie to możemy poszukać czegoś naprawdę odjechanego, przeglądaliśmy imiona i znaleźliśmy Gościmira :) spodobało nam się obojgu, ale jednak nie dałabym tak dziecku na imię ;)
a np. Mściwój- to dopiero odjazd!
Moja mama jest mieczysława i całe życie mówią na nią barbara- jak ktoś chce ją zdenerwować to mówi miecia:) najbardziej ją denerwuje jak przychodzi poczta na pana mieczysława:) ona nawet służbowe papiery od dawna podpisywała barbara:) a mój tata też nieźle ma na imię- zygfryd:)
Moja mama jest mieczysława i całe życie mówią na nią barbara- jak ktoś chce ją zdenerwować to mówi miecia:) najbardziej ją denerwuje jak przychodzi poczta na pana mieczysława:) ona nawet służbowe papiery od dawna podpisywała barbara:) a mój tata też nieźle ma na imię- zygfryd:)
u nas będzie Jędrzej (na pewno) a jeśli dziewczynka to Jagienka lub Jagoda;)
liczę na to ze rówieśnicy Jagienki nie będą już musieli chłopów czytać;)
a jak wstukasz w googlach to prędzej Marczułajtis wyskoczy
a jak wstukasz w googlach to prędzej Marczułajtis wyskoczy
Ja nie lubie imienia Oliwíer, ale tylko ze wzgledu na tego z TVN- nie przepadam za nim, a biblijne imiona typu Eliasz,Samuel czy Zachariasz bardzo mi sie podobaja,ale pisane i wymawiane po szwedzku- zreszta tu jest dosc sporo dzieci w tej chwili o takich imionach- wogole Elias bil rekordy w zeszlym roku... W PL nie mialabym odwagi tak nazwac dziecka... A ja mam na drugie LUDWIKA:)!!!
No to powymieniam trochę:
koleżanka w podstawówce: Oktawia,
instruktorka fitnessu: Gracjana (pięknie:)),
były chłopak przyjaciółki mojej siostry: Jurand (!!!),
kumpela ze studiów: Mariona,
chłopak przyjaciółki: Jordan, jego siostrzenica: Naira (rodzice to Polacy),
a w mojej dalekiej rodzinie jest od kilkudziesięciu lat tradycja męskich imion przechodzących na potomka: 30-letniemu Franciszkowi urodził się niedawno mały... Józef (którego dziadek to Józef, a pradziadek Franciszek itd. itd...)
To tak na szybko :)
Czasami wyobraźnia nie ma granic po prostu... :D
koleżanka w podstawówce: Oktawia,
instruktorka fitnessu: Gracjana (pięknie:)),
były chłopak przyjaciółki mojej siostry: Jurand (!!!),
kumpela ze studiów: Mariona,
chłopak przyjaciółki: Jordan, jego siostrzenica: Naira (rodzice to Polacy),
a w mojej dalekiej rodzinie jest od kilkudziesięciu lat tradycja męskich imion przechodzących na potomka: 30-letniemu Franciszkowi urodził się niedawno mały... Józef (którego dziadek to Józef, a pradziadek Franciszek itd. itd...)
To tak na szybko :)
Czasami wyobraźnia nie ma granic po prostu... :D
A moja córeczka ma na imię Basia. Nie znam żadnej innej małej Basi, więc uważam imie akurat w tym czasie za rzadkie :) Ale równiez za jak najbardziej tradycyjne.
Natomiast uważam też, że o poziomie i mądrości życiowej rodziców świadczy w jakiś sposób imie dziecka. Nie krzywdźmy dziecka na całe zycie. U mnie pod blokiem biega mały Alan i dzieci sie z niego śmieją.
Natomiast uważam też, że o poziomie i mądrości życiowej rodziców świadczy w jakiś sposób imie dziecka. Nie krzywdźmy dziecka na całe zycie. U mnie pod blokiem biega mały Alan i dzieci sie z niego śmieją.
no niestety ale dzieci potrafią byc okrutne wobec siebie wiec zgadzam sie zeby nie krzywdzic dzieci jakimis dziwnie brzmiacymi imionami.wkoncu to nie my je bedziemy nosic cale zycie,lecz inny czlowiek.
Alan to faktycznie obecnie dosc czesto spotykane imie...Taki boom sie na nie zrobił...Tak jak na Maję w przypadku dziewczynki.Jednak w imieniu Alan tez raczej nie widze niczego ośmieszającego.
Alan to faktycznie obecnie dosc czesto spotykane imie...Taki boom sie na nie zrobił...Tak jak na Maję w przypadku dziewczynki.Jednak w imieniu Alan tez raczej nie widze niczego ośmieszającego.
o matko GNIEWOMIR ha ha ha :)
to już chyba przesada, przenigdy nie nazwałabym dziecka Vanessa, Nicola, Allan, Jessica, Inez i inne takie, tym bardziej, że wiele osób ma typowo polskie imiona z końcówką ski, ska i wtedy to naprawdę wygląda komicznie, myślę, że przy wyborze imienia trzeba koniecznie wziąć pod uwagę nazwisko
to już chyba przesada, przenigdy nie nazwałabym dziecka Vanessa, Nicola, Allan, Jessica, Inez i inne takie, tym bardziej, że wiele osób ma typowo polskie imiona z końcówką ski, ska i wtedy to naprawdę wygląda komicznie, myślę, że przy wyborze imienia trzeba koniecznie wziąć pod uwagę nazwisko
a my z mężem chcemy synka (o ile się kiedyś taki pojawi;P) nazwać Gabriel - wszyscy kręcą nosem, a nam się strasznie podoba... i sami nie wiemy co o tym myśleć... czy faktycznie jest takie straszne a my mamy okropnie spaczone gusta...
jeśli chodzi o dziwaczne imiona to chyba na głowię wszystkich biją znane osoby... Ci to dopiero mają pomysły ;P
W swoim życiu spotkałam: Ariela, Raszyda, Dąbrówkę...
no i kiedyś poznałam dziewczynę, niby miała takie zwyczajne imię - Maja:) ale na nazwisko Pszczółka ;P
jeśli chodzi o dziwaczne imiona to chyba na głowię wszystkich biją znane osoby... Ci to dopiero mają pomysły ;P
W swoim życiu spotkałam: Ariela, Raszyda, Dąbrówkę...
no i kiedyś poznałam dziewczynę, niby miała takie zwyczajne imię - Maja:) ale na nazwisko Pszczółka ;P
Więc tak :
Ja mam na imie Aneta i niby normalnie ale w szkole nigdy nie chodziłam z drugą Anetą do klasy ;-). Mój brat to Remigiusz i te 25 lat temu to nie było popularne imie. Mojej sąsiadki wnuczek to Mieszko ;-) Znałam kiedyś Ziemowita ale jakoś nie do końca przypadło mi do gustu. Teraz koleżanki synek 3 dni starszy od mojej Marysi to Amadeusz. A moj bratanek na drugie ma Samuel - strasznie mi się podoba ;-). A co do imienia Marysia to wcale nie uważam żeby było jakieś obraźliwe zwłaszcza teraz gdzie Maryś, Zosi itp bardzo dużo będzie. AAAA no i ja dla dziewczynki chciałam Anastazja ;-) albo Amelka. A dla chłopca Borys albo Nikodem są troche inne ale teraz już coraz bardziej popularne. No i moj maż Olaf w latach 70 nie tak popularnie ;-)
Ja mam na imie Aneta i niby normalnie ale w szkole nigdy nie chodziłam z drugą Anetą do klasy ;-). Mój brat to Remigiusz i te 25 lat temu to nie było popularne imie. Mojej sąsiadki wnuczek to Mieszko ;-) Znałam kiedyś Ziemowita ale jakoś nie do końca przypadło mi do gustu. Teraz koleżanki synek 3 dni starszy od mojej Marysi to Amadeusz. A moj bratanek na drugie ma Samuel - strasznie mi się podoba ;-). A co do imienia Marysia to wcale nie uważam żeby było jakieś obraźliwe zwłaszcza teraz gdzie Maryś, Zosi itp bardzo dużo będzie. AAAA no i ja dla dziewczynki chciałam Anastazja ;-) albo Amelka. A dla chłopca Borys albo Nikodem są troche inne ale teraz już coraz bardziej popularne. No i moj maż Olaf w latach 70 nie tak popularnie ;-)
a mi się przypomniała taka anegdota...
byłam kiedyś na jakimś wyjeździe z koleżankami z klasy w szkole podstawowej... poznałyśmy grupkę chłopaków, no i wiecie jak to bywa po krótkiej rozmowie zaczynamy się sobie przedsawiac... tylko jeden chłopak nie chce podać swojego imienia... staramy się go jakoś namówić i nic... w końcu moja zniecierpliwona koleżanka wypala...
-no powiedz jak masz na imię. Zenek masz na imię, że się wstydzisz?
... ze wszystkich dziwacznych imion jakie mogła sobie wybrać - wcelowała bezbłędnie...
byłam kiedyś na jakimś wyjeździe z koleżankami z klasy w szkole podstawowej... poznałyśmy grupkę chłopaków, no i wiecie jak to bywa po krótkiej rozmowie zaczynamy się sobie przedsawiac... tylko jeden chłopak nie chce podać swojego imienia... staramy się go jakoś namówić i nic... w końcu moja zniecierpliwona koleżanka wypala...
-no powiedz jak masz na imię. Zenek masz na imię, że się wstydzisz?
... ze wszystkich dziwacznych imion jakie mogła sobie wybrać - wcelowała bezbłędnie...
babcia mojego chlopaka ma na imie Petronella :o hehe i jego siostra chciala nas namowic by Pauli dac tak na imie... poracha;// wsplczuje jej dziecku:D
jA naprawde uwazam ze nadajac takie dziwne imiona dzieciom mozna je na cale zycie skrzywdzic... no mnie moi rodzice skrzywdzili;/
jA naprawde uwazam ze nadajac takie dziwne imiona dzieciom mozna je na cale zycie skrzywdzic... no mnie moi rodzice skrzywdzili;/
Gracjana bardzo mi sie podoba lubie jeszcze Liwia lub Nela wlasnie decydowalam sie miedzy tymi imionami jak wybieraliśmy dla córci
ja mam w klasie uczennice Sławinę bardzo mi sie podoba to imie poza tym fajnie pasuje do tej osoby
mialam znajomych o imieniu Wojmir i Mieszko i ze staropolskich jeszcze Świętosławę- prastare polskie imiona tez moga miec swoj urok:)
ja mam w klasie uczennice Sławinę bardzo mi sie podoba to imie poza tym fajnie pasuje do tej osoby
mialam znajomych o imieniu Wojmir i Mieszko i ze staropolskich jeszcze Świętosławę- prastare polskie imiona tez moga miec swoj urok:)
a a'propos Adolfa - znajoma opowiadała mi, że słyszała w radio, że podobno w Ameryce jakaś para nazwała dziecko Adolf Hitler i zorientowali się, że coś jest nie tak dopiero, jak im cukiernia odmówiła wykonaniu imiennego tortu na trzecie urodziny.
ale nie chce mi się w to wierzyć... (z drugiej strony jak gdzieś by się to mogło wydarzyć to chyba właśnie tylko w Ameryce ;))
ale nie chce mi się w to wierzyć... (z drugiej strony jak gdzieś by się to mogło wydarzyć to chyba właśnie tylko w Ameryce ;))
Jesus jest bardzo popularne ale w krajach arabskich:)
A ja jestem Maja. Jak byłam mała to było dla innych baaaardzo dziwne imię, zresztą do teraz czasem ludzie się dziwią albo myślą,że jestem Maria.
Kiedyś nienawidziłam tego imienia,bo zawsze jak się przedstawiałam to ludzie zaczynali nucić Pszczółkę Maję. Nie lubiłam tego zestawu:/
za to teraz bardzo lubię moje imię i denerwuje mnie czasem jego popularyzacja;)-pełno Maj się rodzi.Ech..już nie będę taka oryginalna:P hih
a my jak będziemy mieli córkę to nazwiemy ją Łucja a syn Igor. Nie wiem czy dziwne czy nie-nam się podobają.
Kiedyś nienawidziłam tego imienia,bo zawsze jak się przedstawiałam to ludzie zaczynali nucić Pszczółkę Maję. Nie lubiłam tego zestawu:/
za to teraz bardzo lubię moje imię i denerwuje mnie czasem jego popularyzacja;)-pełno Maj się rodzi.Ech..już nie będę taka oryginalna:P hih
a my jak będziemy mieli córkę to nazwiemy ją Łucja a syn Igor. Nie wiem czy dziwne czy nie-nam się podobają.
My chcemy Antosię albo Mikołaja. Teściu jak usłyszał o Tosi to zaczął krzyczeć, że dziecko chcemy skrzywdzic, ale za godzine przyszedł i powiedział, że juz się przyzwyczaił do tego imienia i może byc :)
a swoja drogą słynna Maja Pszczółka to obecnie pani porucznik AMW, była sąsiadka moich teściów i koleżanka z piaskownicy mojego męża. Swiat jest naprawde mały :)
a swoja drogą słynna Maja Pszczółka to obecnie pani porucznik AMW, była sąsiadka moich teściów i koleżanka z piaskownicy mojego męża. Swiat jest naprawde mały :)
Znajomi dali dziecku na imię Zachariasz !!!!!!!
Biedne te dzieci wszystkie :) dzieciaki w szkole bywają okrutne. Pamiętam jak u mnie przezywano te wszystkie z wymyślnymi imionami. Chocby były najkochańsze, najmilsze, to i tak były zawsze na drugim planie i ciężko im było przebic się w grupie. Ale to może tylko ja chodziłam do takiej szkoły ;)
Biedne te dzieci wszystkie :) dzieciaki w szkole bywają okrutne. Pamiętam jak u mnie przezywano te wszystkie z wymyślnymi imionami. Chocby były najkochańsze, najmilsze, to i tak były zawsze na drugim planie i ciężko im było przebic się w grupie. Ale to może tylko ja chodziłam do takiej szkoły ;)
nie tylko ty :)
dzieci są okrutne - u mnie w klasie w podstawówce Maria miała przechlapane ... Maria to jak do dorosłej kobiety, Marysia jak włażenie w tyłek lub naśmiewanie się, bo brzmi jak do dziecka, a Maryśka to juz niezbyt uprzejmie ... niby piękne imię, ale jak się jest jedyną Maryśką w szkole, to może stanowić dla dziecka problem :)
dzieci są okrutne - u mnie w klasie w podstawówce Maria miała przechlapane ... Maria to jak do dorosłej kobiety, Marysia jak włażenie w tyłek lub naśmiewanie się, bo brzmi jak do dziecka, a Maryśka to juz niezbyt uprzejmie ... niby piękne imię, ale jak się jest jedyną Maryśką w szkole, to może stanowić dla dziecka problem :)
papilio1@op.pl
moja córka ma na imię Iga krótko bo długie nazwisko
w rodzinie jest Longina (kiedys miała przechlapane ale teraz juz jest oki)
podoba mi się Dominika, ale imie zajete przez siostre wiec juz nie za bardzo dla mojego dziecka
syn koleżanki to Leon (wołają na niego Leoś :)
a córka koleżanki Lena
znam dziewczynę która 2 lata temu dała na imię swojemu synkowi Ryszard - nie wiem czy sama bym się na to odważyła :)
w rodzinie jest Longina (kiedys miała przechlapane ale teraz juz jest oki)
podoba mi się Dominika, ale imie zajete przez siostre wiec juz nie za bardzo dla mojego dziecka
syn koleżanki to Leon (wołają na niego Leoś :)
a córka koleżanki Lena
znam dziewczynę która 2 lata temu dała na imię swojemu synkowi Ryszard - nie wiem czy sama bym się na to odważyła :)
hmmm, ciekawa teza .... nie sądze by jaki kolwiek rodzic uczył swojego przedszkolaka, (bądź przedstawiał zachowania) że kolega z okularach czy koleżanka z rudymi wlosami jest idealnym obiektem do kpin, dzieci wpadają na to same ... a jak jeszcze taki mały rudzielec czy okularnik ma na imię Staszek, to już ma przerąbane ...
papilio1@op.pl
Czcibór i Jazon (obu panów kiedyś poznałam)
Margerita (tak tak brzmi jak pizza)
a co do złych zachowań dzieci - nie chodzi o to, że rodzice naśmiewają się z okularników, ale naśmiewają się i obgadują w domu inne osoby, dzieci to słyszą i mimowolnie uczą się, że tak można. dziecka nie nauczysz mówiąc do niego co wolno, a czego nie, nauczysz robiąc to co wolno, a nie robiąc tego,czego chcesz dziecku zabronić. Dzieci mało słuchają, dużo naśladują.
Margerita (tak tak brzmi jak pizza)
a co do złych zachowań dzieci - nie chodzi o to, że rodzice naśmiewają się z okularników, ale naśmiewają się i obgadują w domu inne osoby, dzieci to słyszą i mimowolnie uczą się, że tak można. dziecka nie nauczysz mówiąc do niego co wolno, a czego nie, nauczysz robiąc to co wolno, a nie robiąc tego,czego chcesz dziecku zabronić. Dzieci mało słuchają, dużo naśladują.
Spełnij marzenie chorego dziecka www.trzebamarzyc.org
nie zgadzam sie,ze dzieci zawsze nasladuja rodziców w zlych zachowaniach.dzieci niewiadomo skad..choc czesto od rowiesników z ktorymi przebywają..biorą take zle zachowania.zwyczajnie nasladuja kolegów.jeden cos powie..zacznie sie nasmiewac wiec koledzy go nasladuja.niestety-dzieci same w sobie potrafią niekiedy byc okrutne wobec siebie.
wracając do rzadko spotykanych imion:
- moja mama oraz moje drugie imię- Sylwana
- mój bratanek to Kosma (Ewwa, najprawdopodobniej to ten sam :) )
- koleżanka z roku- Faryda
- wcześniej na studiach- Irina
- wykładowca na uczelni- Diana
- cała rodzinka kolegi- Korneliusz, Faustyna, Izajasz... (12 dzieci, 12 biblijnych imion)
Fajne są oryginalne imiona, ale lepiej nie przesadzać z nimi :)
A co do imienia Ryszard- do momentu, kiedy nie poznaliśmy świetnego Ryśka, to też nie lubiłam tego imienia.
Często imiona nam się kojarzą z osobami, które je noszą :)
- moja mama oraz moje drugie imię- Sylwana
- mój bratanek to Kosma (Ewwa, najprawdopodobniej to ten sam :) )
- koleżanka z roku- Faryda
- wcześniej na studiach- Irina
- wykładowca na uczelni- Diana
- cała rodzinka kolegi- Korneliusz, Faustyna, Izajasz... (12 dzieci, 12 biblijnych imion)
Fajne są oryginalne imiona, ale lepiej nie przesadzać z nimi :)
A co do imienia Ryszard- do momentu, kiedy nie poznaliśmy świetnego Ryśka, to też nie lubiłam tego imienia.
Często imiona nam się kojarzą z osobami, które je noszą :)
Ilość chłopców o danym imieniu w roku 2008:
Jakub - 14.419
Kacper - 10.619
Mateusz - 8.320
Szymon - 7.750
Bartosz - 6.960
Michał - 6.690
Filip - 6.569
Dawid - 5.131
Wiktor - 5.049
Piotr - 5.019
Maciej - 4.304; Patryk - 4.131; Igor - 3.936; Mikołaj - 3.893; Jan - 3.739; Paweł - 3.625; Adam - 3.607; Dominik - 3.526; Kamil - 3.513; Oskar - 3.171
Jakub - 14.419
Kacper - 10.619
Mateusz - 8.320
Szymon - 7.750
Bartosz - 6.960
Michał - 6.690
Filip - 6.569
Dawid - 5.131
Wiktor - 5.049
Piotr - 5.019
Maciej - 4.304; Patryk - 4.131; Igor - 3.936; Mikołaj - 3.893; Jan - 3.739; Paweł - 3.625; Adam - 3.607; Dominik - 3.526; Kamil - 3.513; Oskar - 3.171
Niektóre imiona naprawdę szokują ;) A w zestawieniu z nazwiskami bawią do łez :)
Moja mama ma na imię Brygida, jej rodzina mówi do niej Gita (nie wiem skąd to zdrobnienie), a ona tego nienawidzi i dostaje szału :) Moja babcia ma na imię Alfreda - koszmar! :) Druga miała na imię Gertruda - już lepsze niż Alfreda (Fredka?? :) ). Ja mam na imię Monika i strasznie nie lubię tego imienia, do dziś jestem zła na tatę, że się na to imię uparł ;)
Moja mama ma na imię Brygida, jej rodzina mówi do niej Gita (nie wiem skąd to zdrobnienie), a ona tego nienawidzi i dostaje szału :) Moja babcia ma na imię Alfreda - koszmar! :) Druga miała na imię Gertruda - już lepsze niż Alfreda (Fredka?? :) ). Ja mam na imię Monika i strasznie nie lubię tego imienia, do dziś jestem zła na tatę, że się na to imię uparł ;)
Moje imię zbyt do popularnych też nie należy- Lucyna. W szkole podstawowej na kaszubach to jeszcze spotkałam kilka Lucyn. Natomiast w Koszalinie gdzie pomieszkuje od kilku lat to ani jednej. Syszalam tylko komentarze, że ktos tam ma jakąś starą ciotkę o tym imieniu. Nienawidzilam swojego imienia - mówiono jeszcze do mnie Lucyfer, Lusia. Przyzwyczaiłam się jednak i nawet polubilam:))
Moja cała rodzinka to ma rzadsze imiona: siostra Emilia, bracia Sławomir i Witold.
Znam: Wiesławę, Dobrosławę i Dobrosława(rodzeństwo), Kazimierę, Wandę, Laurę, Ninę
Podoba mi sie bardzo imię Helenka i Zosia, lecz niestety narzeczonemu nie za bardzo :(
Moja cała rodzinka to ma rzadsze imiona: siostra Emilia, bracia Sławomir i Witold.
Znam: Wiesławę, Dobrosławę i Dobrosława(rodzeństwo), Kazimierę, Wandę, Laurę, Ninę
Podoba mi sie bardzo imię Helenka i Zosia, lecz niestety narzeczonemu nie za bardzo :(
Mnie sie bardzo duzo imion podoba:
Max (obojgu nam sie podoba), Marek (mezowi sie podoba), Borys (moje ukochane imie,ale maz sie nie zgadza), Witek (ale Witold juz nie...),Mirek (ale nie Mirosław...),
a dla dziewczynki: Nina, Maja (obojgu nam sie podoba), Kaja(tez obojgu sie podoba), Iza, Gabrysia (mąż się nie zgadza), Ewa, Danielle (śliczne), Hania(maz sie nie zgadza), Jagoda ;)
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Max (obojgu nam sie podoba), Marek (mezowi sie podoba), Borys (moje ukochane imie,ale maz sie nie zgadza), Witek (ale Witold juz nie...),Mirek (ale nie Mirosław...),
a dla dziewczynki: Nina, Maja (obojgu nam sie podoba), Kaja(tez obojgu sie podoba), Iza, Gabrysia (mąż się nie zgadza), Ewa, Danielle (śliczne), Hania(maz sie nie zgadza), Jagoda ;)
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
imię babcia ma piękne. Moja babcia to włąśnie Eleonora. Nie wiem czy lubiła swoje imię, ale od zawsze mówili do niej Hela :) babcia pochodziłą z Francji i to imię było dosyć egzotyczne w Polsce.
Mnie to imię wydaje się takie dostojne, ale kurcze jak je zdrobnić ?
Przecież nie bede wołac Ela, nie cierpię tego imienia, kojarzy mi się z babką ze skarbówki :) hehehe
Mnie to imię wydaje się takie dostojne, ale kurcze jak je zdrobnić ?
Przecież nie bede wołac Ela, nie cierpię tego imienia, kojarzy mi się z babką ze skarbówki :) hehehe
Moje obydwie babcie: Stefania i Marianna -obydwa bardzo lubię
siostrzenica-Lilianka
bratanica-Kornelia
bardzo też lubię imię Lena, jak leżałam z Małym w szpitalu jedna dzidzia miała na imię Mia i nawet mi się spodobało bardzo niespotykane,poza tym jestem zakochana w Bruno i Blance:)swoje imię Aleksandra bardzo mi się podoba ale w takim tylko brzmieniu bo niecierpię być Olą a już w ogóle Olką brrr..:)
siostrzenica-Lilianka
bratanica-Kornelia
bardzo też lubię imię Lena, jak leżałam z Małym w szpitalu jedna dzidzia miała na imię Mia i nawet mi się spodobało bardzo niespotykane,poza tym jestem zakochana w Bruno i Blance:)swoje imię Aleksandra bardzo mi się podoba ale w takim tylko brzmieniu bo niecierpię być Olą a już w ogóle Olką brrr..:)
W klasie miałam koleznakę o imieniu Żaklina, jej brat miał na imię Jordan a siostra Arleta.
Dwie moje ciotki: Balbina i Leokadia
Mama: Grażyna (teraz chyba rzadko spotykane)
A koleżanka mojej siostrzenicy ze szkoły: Sławiena lub Sławina bo nigdy nie mogę zapamietać.
Za to mój synek to po prostu Adaś.
Dwie moje ciotki: Balbina i Leokadia
Mama: Grażyna (teraz chyba rzadko spotykane)
A koleżanka mojej siostrzenicy ze szkoły: Sławiena lub Sławina bo nigdy nie mogę zapamietać.
Za to mój synek to po prostu Adaś.
A ja mam na imię Daria, jak narazie to znam tylko dwie dziewczyny o takim samym imieniu jak ja. Jedna z nich, to córka znajomych moich rodziców, byli tak oczarowani moim imieniem, że gdy tylko urodziła im się córa, to ściągneli z imieniem dla niej ode mnie ;)
Uwielbiam swoje imię, jest nietypowe i mało spotykane i nigdy z tego powodu nie miałam żadnych problemów, nawet w podstawówce ;) Denerwuje mnie tylko, gdy ktoś napisze Darja, albo np dla Dari, gdzie to błąd...
Uwielbiam swoje imię, jest nietypowe i mało spotykane i nigdy z tego powodu nie miałam żadnych problemów, nawet w podstawówce ;) Denerwuje mnie tylko, gdy ktoś napisze Darja, albo np dla Dari, gdzie to błąd...
Lidka też ładne imię, delikatne bardzo i dziewczęce :)
Zapomniałam dodać, że mój brat ma na imię Remigiusz, piękne imię, tylko ludzie mylą zdrobnienia od niego, powinno być Remuś, Remek, a nie Romek czy Remik, hehe. a siostra moja to Kamila, już bardziej znane imię od reszty ;) jak widać rodzice obdarowali całą naszą trójcę pięknymi imionami, a w ramach bonusu dodali jeszcze po drugim, ale już bardziej tradycyjnym :)
Zapomniałam dodać, że mój brat ma na imię Remigiusz, piękne imię, tylko ludzie mylą zdrobnienia od niego, powinno być Remuś, Remek, a nie Romek czy Remik, hehe. a siostra moja to Kamila, już bardziej znane imię od reszty ;) jak widać rodzice obdarowali całą naszą trójcę pięknymi imionami, a w ramach bonusu dodali jeszcze po drugim, ale już bardziej tradycyjnym :)
W mojej bliskiej rodzinie jest małżeństwo, oboje mają inicjały J.J., tak samo wszystkie ich dzieci :/ Do tego córka ma takie samo imię jak matka.
Nie rozumiem nadawania dziecku takiego samego imienia jak ma rodzic; rozumiem ewentualnie nazwanie dziecka imieniem po dziadkach/pradziadkach - ze względów sentymentalnych.
Nie rozumiem nadawania dziecku takiego samego imienia jak ma rodzic; rozumiem ewentualnie nazwanie dziecka imieniem po dziadkach/pradziadkach - ze względów sentymentalnych.
parma pisala tu o szwedzkim imieniu MELINA,
a mnie smieszy jak widze rejestracje na wozku dzieciecym i tam jest napisane: NOVA- imie jak znalazl dla noworodka prawda???
u mojego meza w rodzinie tez cala czworka(rodzice plus dwoje dzieci) maja imiona rozpoczynajace sie na "M"-celowo tak dzieci nazywali zeby bylo smiesznie-chore to dla mnie jest ale pewnie dlatego ze ich po prostu nie lubie-nie ma to jak szczerosc :)
a mnie smieszy jak widze rejestracje na wozku dzieciecym i tam jest napisane: NOVA- imie jak znalazl dla noworodka prawda???
u mojego meza w rodzinie tez cala czworka(rodzice plus dwoje dzieci) maja imiona rozpoczynajace sie na "M"-celowo tak dzieci nazywali zeby bylo smiesznie-chore to dla mnie jest ale pewnie dlatego ze ich po prostu nie lubie-nie ma to jak szczerosc :)
oj Witold mi się mega podoba, niestety mojemu mężowi już nie ;)
zgadzam się z Cytrynką, oryginalne imię trzeba umieć nosić!
a co do imion z pokolenia naszych rodziców, to oprócz rzadkich dziś Haliny i Grażyny jest jeszcze Krystyna - jakoś nie wyobrażam sobie dziś dziewczynki o takim imieniu...
ostatnio też się zastanawiłam, że nie słyszałam o ani jednej małej Agnieszce, a to moje imię było tak super popularne w moim pokoleniu - pewnie dlatego dziś jest rzadkie ;)
zgadzam się z Cytrynką, oryginalne imię trzeba umieć nosić!
a co do imion z pokolenia naszych rodziców, to oprócz rzadkich dziś Haliny i Grażyny jest jeszcze Krystyna - jakoś nie wyobrażam sobie dziś dziewczynki o takim imieniu...
ostatnio też się zastanawiłam, że nie słyszałam o ani jednej małej Agnieszce, a to moje imię było tak super popularne w moim pokoleniu - pewnie dlatego dziś jest rzadkie ;)
To i ja się dopiszę :)
W szkole miałam nauczycielke o imieniu Felicytas i nauczyciela Wacława.
W rodzinie miałam Rozalie.
Znam jedną Cecylie, Kornelie, Arlette, Bernadette. Córka koleżanki ma na imie Gaja - uważam, że to niesamowicie piękne imię i niesamowicie pasuje do tej dziewczynki! :)
Wśród znajomych przewija się też Estera.
Moja przyjaciółka ma na imię Olimpia :)
Aha i jeszcze znam Pamele i jej brata Orlano (miało być Orlando, ale babka się walneła w urzędzie:))
A mój J, naszą córke chce nazwać Felicja :P chociaż średnio mi się to imie podoba ;)
I Donata, też rzadko spotykane.
W szkole miałam nauczycielke o imieniu Felicytas i nauczyciela Wacława.
W rodzinie miałam Rozalie.
Znam jedną Cecylie, Kornelie, Arlette, Bernadette. Córka koleżanki ma na imie Gaja - uważam, że to niesamowicie piękne imię i niesamowicie pasuje do tej dziewczynki! :)
Wśród znajomych przewija się też Estera.
Moja przyjaciółka ma na imię Olimpia :)
Aha i jeszcze znam Pamele i jej brata Orlano (miało być Orlando, ale babka się walneła w urzędzie:))
A mój J, naszą córke chce nazwać Felicja :P chociaż średnio mi się to imie podoba ;)
I Donata, też rzadko spotykane.
ja znam jedną Arletę :)
Ale z tymi imionami to te, które są teraz popularne kiedyś były rzadkie i za jakiś czas te co teraz są popularne się przejedzą.
Imiona typu amelia julia czy maja stają się niestety tak oklepane jak kiedyś ania czy kasia
Ale z tymi imionami to te, które są teraz popularne kiedyś były rzadkie i za jakiś czas te co teraz są popularne się przejedzą.
Imiona typu amelia julia czy maja stają się niestety tak oklepane jak kiedyś ania czy kasia
Kiedyś do szkoły chodziłam z Fatimą (jej brat Selim), mam koleżanke Mariettę , Ksenie, ciocie Arynę i Donatę, mojego Misia kuzyn polak który mieszka w Meksyku nazwał córki Sasha i Christensona
a najbardziej pojechane imię jakie kiedykolwiek słyszałąm dla chłopca to GWAŁCIBÓR !!! - masakra , przechlapane przez całe zycie taki chłopiec bedzie miał.
a najbardziej pojechane imię jakie kiedykolwiek słyszałąm dla chłopca to GWAŁCIBÓR !!! - masakra , przechlapane przez całe zycie taki chłopiec bedzie miał.
Moja ciocia ma na imię Bianka, a śp Dziadziuś Walenty . Jak człowiek się rozejrzy w swoim najbliższym środowisku to może sobie uświadomić jak dziwne imiona może napotkać na co dzień, tylko nie zwraca na ten fakt uwagi bo jest przyzwyczajony a dalsze otoczenie nie :) Tak jest z imieniem mojego Najukochańszego Synka *
[/url]

Mam koleżankę Hiacyntę. Pierwsze wrażenie dziwne, ale szybko się przyzwyczaiłam. Nie mam pamięci do imion, ale ją zapamiętałam od razu :)
Strasznie nie podoba mi się jak rodzice dają dzieciom imiona typu Jessica albo Brajan, a po angielsku potrafią tylko "ok" - żenada!
Ja mam niby dość popularne imię - Daria. Nie jest ono rzadkie. Ale w szkole byłam tylko jedna. I chociaż imię jest zwyczajne wtedy wolałam nazywać się np. Małgosia.
Trzeba pamiętać, że to co nam wydaje się fajne, dla dziecka wcale fajne nie musi być. Z jednej strony rzadkie imię jest mieć dobrze, bo można poczuć się wyjątkowo i oryginalnie, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że dzieci mają silną potrzebę dostosowywania się do środowiska w jakim przebywają, a rzadkie imię może mu w tym przeszkodzić, może nie czuć się "swojskie".
Strasznie nie podoba mi się jak rodzice dają dzieciom imiona typu Jessica albo Brajan, a po angielsku potrafią tylko "ok" - żenada!
Ja mam niby dość popularne imię - Daria. Nie jest ono rzadkie. Ale w szkole byłam tylko jedna. I chociaż imię jest zwyczajne wtedy wolałam nazywać się np. Małgosia.
Trzeba pamiętać, że to co nam wydaje się fajne, dla dziecka wcale fajne nie musi być. Z jednej strony rzadkie imię jest mieć dobrze, bo można poczuć się wyjątkowo i oryginalnie, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że dzieci mają silną potrzebę dostosowywania się do środowiska w jakim przebywają, a rzadkie imię może mu w tym przeszkodzić, może nie czuć się "swojskie".
No to ja się dołącze do wątku
dziadek-Fabian
kuzyn- Winicjusz (skrót Winiek)
ciocia-Leokadia (skrót Lodzia:)
ciocia-Janina (skrót Jasia, Janka)
babcia-Daniela (mówią na nią Danka, Danuta)
a ja mam Monika- teraz mało popularne wśród noworodków ale kiedyś był szał na te imię, miałam 4 Moniki w klasie. Teraz mój brat rodzony ma dziewczynę Monikę, brat mojego narzeczonego też ma Monikę, dwóch kuzynów wzięło sobie za zony Moniki:) tak więc to imię mnie przytłacza:)
A mi się ardzo podoba imię dla dziewczynki Kornelia, Jaśmina, Jasmina (wbrew pozorom są to dwa imiona), Iga, Inga.
Dla chłopca Franciszek, Patrycjusz i Natan
dziadek-Fabian
kuzyn- Winicjusz (skrót Winiek)
ciocia-Leokadia (skrót Lodzia:)
ciocia-Janina (skrót Jasia, Janka)
babcia-Daniela (mówią na nią Danka, Danuta)
a ja mam Monika- teraz mało popularne wśród noworodków ale kiedyś był szał na te imię, miałam 4 Moniki w klasie. Teraz mój brat rodzony ma dziewczynę Monikę, brat mojego narzeczonego też ma Monikę, dwóch kuzynów wzięło sobie za zony Moniki:) tak więc to imię mnie przytłacza:)
A mi się ardzo podoba imię dla dziewczynki Kornelia, Jaśmina, Jasmina (wbrew pozorom są to dwa imiona), Iga, Inga.
Dla chłopca Franciszek, Patrycjusz i Natan
Mój syn ma na imię Gabriel - jeszcze można to uznać za oryginalne ;)
ja mam na imię Gabriela i jeszcze z 10 lat temu moglam się zakładać , że tylko ja się tak nazywam bo bylo mało gabrysi , moj brat julian i mi sie bardzo podoba , drugi tradycyjnie bo tomek , co do niespotykanych to
Gizela
Sieciech ( po mojemu ratunku)
Gizela
Sieciech ( po mojemu ratunku)
a Mój Mąż zakochał się w imieniu Maura - mi też się to imię baaardzo podoba, ale nie chcę tak nazwać Córeczki, bo mi z nazwiskiem nie współgra...
mam nadzieję, że Małżon nie zrobi mi psikusa i w urzędzie nie zmieni naszych wspólnych ustaleń ;)
mam nadzieję, że Małżon nie zrobi mi psikusa i w urzędzie nie zmieni naszych wspólnych ustaleń ;)
A ja mam na imie Daria.Pamietam jak bylam mala, w bloku gdzie mieszkalam bylo 6 Anek i ja Daria.Nigdy mi to nie przeszkadzalo,zawsze lubilam swoje imie.Moja coreczka to Hania,tez bardzo mi sie podoba.
Brat ma Michalinke ,tez slicznie ,widze ze bardzo popularne.Jakbym miala druga coreczke to Zosia albo Helena.Dla chlopca zadne imie tak naprawde mi sie nie podoba wiec mam nadz ze bedzie jednak dziewczynka.
Brat ma Michalinke ,tez slicznie ,widze ze bardzo popularne.Jakbym miala druga coreczke to Zosia albo Helena.Dla chlopca zadne imie tak naprawde mi sie nie podoba wiec mam nadz ze bedzie jednak dziewczynka.
Mi sie też zawsze podobało Hania :) Może Darie mają słabość do Hań. Ale w końcu daliśmy córeczce na imie Madzia (jakoś tak wyszło). Zawsze też byłam jedna jedyna. W podstawówce byłam jedną jedyną Darią na całą szkołę. W pracy też nie ma innej Darii :)))) To jest akurat fajne, ale kiedyś wolalam mieć "zwyczajne" imię, wolałam być jedną z tysiąca Kaś, Małgoś albo Ań.
a ja mam Halinę Gabrielę i mimo tego że koleżanki były baaardzo zdziwione zestawem;) to teraz nie wyobrażają sobie żeby mogła nazywać się inaczej;)
ostatnio jedna z forumek zrobiła jej zdjęcie dla mamy bo jej mama to halina i pediatra też halina i od 12 lat żadnej haliny nie miały w przychodni...więc jakoś myślę że haliny drugiej w klasie nie będzie....chociaż wkurza mnie jak niektórzy przekręcają jej imię na HELENA wrrrrrrr rozważałam też klarę...
ostatnio jedna z forumek zrobiła jej zdjęcie dla mamy bo jej mama to halina i pediatra też halina i od 12 lat żadnej haliny nie miały w przychodni...więc jakoś myślę że haliny drugiej w klasie nie będzie....chociaż wkurza mnie jak niektórzy przekręcają jej imię na HELENA wrrrrrrr rozważałam też klarę...
Jak dziecko ładne, to nietypowe imie dodaje mu uroku, jak brzydkie - to na odwrót. Swoją drogą, tu jest strona z najdziwniejszymi polskimi imionami, Krzesimir, Gizela i tak dalej, hahaha: http://nietypoweimiona.blogspot.com/
Często te "dziwne" imiona są brane z dawnych lat. Dla mnie imię Gizela wcale nie jest dziwne.. rzadkie, owszem:)
Mój synek na ma imię Tobiasz, ja sama nosze imię Marlena - oby dwa niezbyt często spotykane. W rodzinie mam Rozalkę, Nataniela, Łucję a wśród znajomych Domosława, Beniamina, Izydę, Euralię ....
Mój synek na ma imię Tobiasz, ja sama nosze imię Marlena - oby dwa niezbyt często spotykane. W rodzinie mam Rozalkę, Nataniela, Łucję a wśród znajomych Domosława, Beniamina, Izydę, Euralię ....
Nasz synek ma na imię Czesław a córka Liliana.
Nie spotkaliśmy jeszcze żadnego małego Cześka ! :)
Nie spotkaliśmy jeszcze żadnego małego Cześka ! :)
Najsłodsze Pozdrowienia
Pracownia Tortów Róg Wojskiego
http://www.rogwojskiego.pl
http://www.facebook.com/rogwojskiego
tel 58 302 50 18
Pracownia Tortów Róg Wojskiego
http://www.rogwojskiego.pl
http://www.facebook.com/rogwojskiego
tel 58 302 50 18
mój syn ma na imię Julian ale to teraz coraz popularniejsze imię, nawet u mnie w klatce mieszka mały Julek :) myślałam, że daje rzadkie imię ale chyba się pomyliłam :) chociaż mi to wsio ryba czy rzadkie czy popularne ważne że się nam podoba :)