Widok
Moje imię zbyt do popularnych też nie należy- Lucyna. W szkole podstawowej na kaszubach to jeszcze spotkałam kilka Lucyn. Natomiast w Koszalinie gdzie pomieszkuje od kilku lat to ani jednej. Syszalam tylko komentarze, że ktos tam ma jakąś starą ciotkę o tym imieniu. Nienawidzilam swojego imienia - mówiono jeszcze do mnie Lucyfer, Lusia. Przyzwyczaiłam się jednak i nawet polubilam:))
Moja cała rodzinka to ma rzadsze imiona: siostra Emilia, bracia Sławomir i Witold.
Znam: Wiesławę, Dobrosławę i Dobrosława(rodzeństwo), Kazimierę, Wandę, Laurę, Ninę
Podoba mi sie bardzo imię Helenka i Zosia, lecz niestety narzeczonemu nie za bardzo :(
Moja cała rodzinka to ma rzadsze imiona: siostra Emilia, bracia Sławomir i Witold.
Znam: Wiesławę, Dobrosławę i Dobrosława(rodzeństwo), Kazimierę, Wandę, Laurę, Ninę
Podoba mi sie bardzo imię Helenka i Zosia, lecz niestety narzeczonemu nie za bardzo :(
Niektóre imiona naprawdę szokują ;) A w zestawieniu z nazwiskami bawią do łez :)
Moja mama ma na imię Brygida, jej rodzina mówi do niej Gita (nie wiem skąd to zdrobnienie), a ona tego nienawidzi i dostaje szału :) Moja babcia ma na imię Alfreda - koszmar! :) Druga miała na imię Gertruda - już lepsze niż Alfreda (Fredka?? :) ). Ja mam na imię Monika i strasznie nie lubię tego imienia, do dziś jestem zła na tatę, że się na to imię uparł ;)
Moja mama ma na imię Brygida, jej rodzina mówi do niej Gita (nie wiem skąd to zdrobnienie), a ona tego nienawidzi i dostaje szału :) Moja babcia ma na imię Alfreda - koszmar! :) Druga miała na imię Gertruda - już lepsze niż Alfreda (Fredka?? :) ). Ja mam na imię Monika i strasznie nie lubię tego imienia, do dziś jestem zła na tatę, że się na to imię uparł ;)