Widok

STOSUNEK PRZERYWANY A CIĄZA??

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
CZY KTORAS Z WAS ZASZŁA W CIĄZE PRZY STOSUNKU PRZERYWANYM???
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8
połowa ludzi na tym świecie pochodzi z takiego stosunku hehehe..kiedyś tak czytałam ..
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
a to ciekawe???????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nie słyszałaś??? Amerykańscy naukowcy robili badania na ten temat...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tak sobie z mężem przerywamy już od kilku lat i jeszcze nam się niespodzianka nie trafiła :) hehe
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
a amerykańscy naukowcy wiedzą wszystko najlepiej :-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli mało jest takich przypadków?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stosunek przerywany - wskaźnik Pearla

4,0 - Przy pełnym stosowaniu wszystkich zaleceń dotyczących stosowania danej metody

15,0-28,0 - Przy niepełnym stosowaniu wszystkich zaleceń dotyczących stosowania danej metody

*Wskaźnik Pearla - liczba zapłodnień w ciągu roku na 100 badanych kobiet
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poczytaj na stronach o zdrowiu ;)


np.:

"Stosunek przerywany - skuteczność 20 - 30 proc. Nie ma on nic wspólnego z antykoncepcją! Podczas stosunku, przed wytryskiem, wydostaje się bowiem z członka niewielka ilość plemników. A do zapłodnienia wystarczy jeden! Nie zabezpieczy cię więc przed ciążą, a jedynie zestresuje partnerów, bo zmusza do skupiania uwagi w sytuacji wybitnie temu nie sprzyjającej. To nie jest antykoncepcja
Tzw. metody naturalne są godne polecenia tylko wtedy, gdy planujecie rychłe powiększenie rodziny w dogodnym dla siebie momencie. Ich skuteczność w zapobieganiu ciąży jest bowiem mniejsza niż 50 proc., a i to pod warunkiem, że kobieta jest całkowicie zdrowa, a jej organizm funkcjonuje niczym szwajcarski zegarek. Metody te pomagają określić termin zbliżającej się owulacji, ale nie moment jajeczkowania. Konieczne jest powstrzymanie się od współżycia w dniach uznanych za płodne, oboje partnerzy muszą więc akceptować „reguły gry”. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że plemniki mogą żyć w pochwie siedem dni. "
http://www.epacjent.pl/artykul.php?idartykul=1353



http://www.biomedical.pl/antykoncepcja/stosunek-przerywany-111.html


http://jejzdrowie.pl/stosunek-przerywany-dlaczego-jest-tak-popularny




osobiście nigdy nie zdecydowałabym się na stosunek przerywany jako jedyną formę zabezpieczenia przed ciążą.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Do zacytowanego przez Agusię artykułu przyczepię się tylko w jednym punkcie

Stosunek przerywany nie jest zaliczany do tzw. metod naturalnych - nie jest to żadna metoda!!!
Nie mówiąc już o tym, że ma niewiele z naturą wspólnego - takie przerywanie tuż przed najlepszym momentem;)
image
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
u nas działało to przez 7 lat - 100% skuteczności (tzn. 0 zapłodnien na 7 lat), jak zaczeliśmy z premedytacją zalewać to się zalało w I cyklu, także ta skuteczność nie wynika z naszych dysfunkcji że tak powiem, 2 dziecko tez planowane zalane specjalnie, wcześniej rok przerywanego tez skutecznego. także można powiedziec ze u nas to działa, ale ręki nie dam sobie odciąć i jak już postanowimy ze koniec z zalewaniem to wybierzemy dodatkową metodę
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 15
U nas działało półtora roku, ale byliśmy otwarci na dziecko. Nawet chciałam żeby się udało "wpaść";) No ale ta metoda u nas zadziałała, pewnie szczęście mieliśmy;) Jak się zdecydowaliśmy że koniecznie chcemy dziecko to świadomie przestaliśmy przerywać i jakież było nasze zdziwienie gdy po 2 cyklach się udało:) A lekarz tego nie wróżył:)
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
J atez tak po cichu licze ze ta metoda bedzie nie skuteczna :) to znaczy ze bedzie dzidzia z tego..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Kleo - a nie prościej namówić faceta?;) Chociaż ja tak jak i Ty liczyłam na "wpadkę", a świadomie bym się nie zdecydowała, bo dom, praca itd itp. Ale gdybyśmy "wpadli" to bym się bardzo cieszyła i mąż też:) Zmobilizowała nas diagnoza lekarza który mówił że jeśli w ogóle chcemy mieć dzieci to mamy się zacząć starać bo moje jajeczka nie chcą dojrzewać i może wcale nam się nie udać zajść w ciążę. To było jakby nas ktoś mocno walnął w łeb, wszystko się zmieniło, i "produkcja ruszyła";)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
z tymi namowami to jest średnio:)

A na jakich badaniach byłaś ze lekarz to stwierdził..
Mi 30 w tym roku wybije i sie boję ze nie bede mogła miec dzieci jak bede jeszcze długo czekała tzn moj sie bedzie zastanwaiał:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my stosowaliśmy tę metodę 8 lat , z 2 letnia przerwą na starania o drugie dziecko, po 10 m-cach od porodu ta metoda zawiodła...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
...w kwietniu pojawi sie trzecie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
no to gratuluje :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dlaczego nie antykoncepcja? To skuteczniejsza metoda,poza tym powodująca mniej stresu zaskoczę czy nie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
dobre.
Dwójka dzieci od maleńkości zalana
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja kiedyś czytałam że ciąża jest jak najbardziej możliwa przy stosunku przerywanym... ale to ponoć też źle działa na psychikę, wiąże się to z dużym stresem itd.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Evelajna - to fakt, stres był, chociaż pewnie u mnie z innego powodu niż u większości. Ja się bałam że ta metoda jest zbyt skuteczna u nas i zanim zajdę przez "przypadek" to wieki miną;)

Kleo - lekarz zrobił mi usg jajników i okazało się że mam policystyczne jajniki. Hormony też trzeba było uregulować i obniżyć prolaktynę bo była za wysoka żebym mogła zajść w ciążę. Ale nie spodziewałam się że po 3 miesiącach leczenia, w tym 2 miesiącach prób nam się uda;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za odpowiedz....


JA czuje ze coraz bardziej mi odbija na pukcie dziecka ale moj facet mowi ze jeszcze nie a mowi tak juz 2 lata ...W okoł juz 4 znajome sa w ciazy a ja coraz bardziej naciskam...widze ze on sie boi ze mna kochac...Wiem ze nic na siłe :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka, skąd Ty wzięłaś to nazewnictwo :P
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kleo - u nas było bardzo podobnie. Oboje chcieliśmy dziecka ale mój mąż mówił że jeszcze nie, że za rok zaczniemy się starać dopiero. W sumie zgadzałam się z nim bo mamy budowę w planie, ja miałam awansować, i gdzie w tym wszystkim dziecko? No i gdybyśmy się nie dowiedzieli o problemach z jajeczkami to pewnie jeszcze długo nie byłabym w ciąży.

Powiem Ci tak: teraz jestem "na ostatnich nogach" przed porodem, strasznie się cieszę że nasza Zuzeńka niedługo przyjdzie na świat. Ale gdybym wiedziała że się da mieć ją o rok, dwa lata później, to chyba bym chciała. Ciążę przechodzę źle. Drugi, trzeci i siódmy miesiąc musiałam praktycznie leżeć plackiem. Pozostałe miesiące to ogromna słabość, nie mam na nic siły. Ja, ja - która uwielbiam spędzać czas jak mężczyzna, z łopatą lub młotkiem w ręku. Przez ten rok nie mogłam zrobić wielu rzeczy na których mi zależało. Mój mąż sam wypruwał sobie żyły przy remontach i przygotowaniu działki pod budowę, a ja stałam obok i pilnowałam żeby się nie rozpłakać z bezsilności i ze złości. Ale dbaliśmy o naszą fasolkę, on to rozumiał, ja też to rozumiałam. Jednak wiem że gdybyśmy poczekali jeszcze rok, dwa lata, to wybudowalibyśmy w tym czasie dom w stanie surowym zamkniętym, ja mogłabym brać dodatkowe zlecenia i więcej zarobić (teraz mam zwolnienie 100% płatne, ale żadnych dodatkowych zleceń). Teraz gdy pojawi się dziecko, będą dodatkowe wydatki, np. opiekunka, o kasie na pieluszki itd nie wspomnę:) Na pewno będzie nam trudniej.

Jeśli macie jakieś ważne plany, to może warto poczekać jeszcze ten rok, dwa lata o których mówi Twój facet?

Po pierwsze poszłabym do lekarza żeby zbadał Twoją zdolność do zajścia w ciążę. Może to głupio brzmi, ale teraz co druga, co trzecia kobieta ma problemy z zajściem w ciążę (przynajmniej wśród moich znajomych i ich znajomych). Czasem trzeba lat żeby się wyleczyć, więc dobrze by było wiedzieć na czym się stoi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od kiedy zaczęłam współżyć stosowałam taką metodą i nie miałam nieplanowanej ciąży .
Pozdrawiam!
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Listy do Bravo... I ten sam poziom.

http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201012/1293358380_by_ewe19_500.jpg
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak czytam tre bzdury i przechwalanie dzieciakami to wymiotowac mi się chce.Po co te informacje typu' jestem w 34tyg ciązy....mój synek ma już 2 latka.
A obok Was siedzi ktoś kto stara się już 5 lat i zapłacił mnóstwo kasy za leczenie aby mieć to upragnione maleństwo!.Oby Was się noga nie powinęła.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 13
to po co czytasz?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkanko chce ci się wymiotować czy po porostu zżera Cię zazdrość? nazywaj rzeczy po imieniu :)
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
jakie nazewnictwo? zalewanie foremki? można jeszcze sadzić fasolkę ;)
jakie Wy wszystkie poważne jesteście, umiecie się czasem chociaż trochę wyluzować i spojrzeć na poważne tematy z przymrużeniem oka? (to dla tych co notorycznie wstawiają kciuki w dół)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
Bimka, nie da się czytać tego i być poważnym - wierz mi;p
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
no to tym bardziej nie rozumiem tego oburzenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Bimka, byłabym zdziwiona, gdybyś rozumiała;p
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 2
i znów złośliwość, cieszę się że forum pozwala Ci się wyzbyć negatywnych emocji, może dzieki temu pozostali domownicy nie mają z Tobą cieżkiego życia (chociaż wątpie, bo jak ktoś jest złośliwy to po prostu jest i tyle)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 10
śmiech jest najlepszym sposobem na ludzką głupotę:) Chyba tylko to zostaje w kontakcie z niektórymi:)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
Znowu to samo,wezcie się za coś przyjemnego baby,bo same wredoty na tym forum!

Cięzko odpowiedzieć na pytanie bez zbędnych(czyt,głupich) kometarzy?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7
Po co wodzisz na forum rodzina i DZIECKO? skoro tak te suwaczki Ci sola w oku idz do wątków dla starających się a nie wyrzucaj swoich frustracji tutaj mieszkanko
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
O matko. Przykre jeśli ktoś ma problemy z zajściem w ciąże ale to nie powód by szczęśliwe mamy teraz miały wyrzuty sumienia że są szczęśliwe i kryły się przed światem. Rodzina i dziecko to chyba logiczne, że spotkasz tu tematy o dzieciach, ja wchodząc nie spodziewam się niczego innego :) Trochę luzu bo coraz więcej tu kobiet które marudzą już z każdego powodu.
Co to tematu wątku to my stosujemy z mężem stosunek przerywany. Nie uważa, że jest tym zestresowany a i mi odpowiada brak konieczności brania tabletek. Teraz jakby było drugie to tragedii nie ma ale jak zakończymy powiększanie rodziny to pomyślę nad tabletkami. Tylko dobrze je dobiorę bo brałam kiedyś i przyrodzenie męża mogłoby nie istnieć dla mnie, no i kg w góóóóręęę :(
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Od 1go do 1go... czy Wam udaje się cokolwiek oszczedzić? (226 odpowiedzi)

Cześć, mam takie nocne przemyślenia na temat szeroko rozumianych finansów domowych... Oboje mamy...

Ile wydajecie dziennie na jedzenie? (86 odpowiedzi)

U mnie sam obiad wychodzi 30-40 zł. Dziennie wydaję 70-100zł. Zastanawiam się,czy nie przesadzam...

Dr Małgorzata Błędzka (4 odpowiedzi)

czy może ktos chodzi do pani doktor? chciałabym poznac opinię o niej.

do góry