Widok
Gosia moja ma tak samo.
Zdarzy mi sie ja uspokoic czasem juz w wannie, ale jak jest glodna-co czesto jej sie zdarza to drze sie jakby ja ktos ze skory odzieral-straszne, to samo przy wycieraniu
nawet kladzenie mokrej gabki na brzuch i polewanie nie daje wiele
jak ma wene na krzyk to nic nie pomoze-az uszy puchną i serce pęka:(
mam nadzieje ze z tego wyrosnie-mojej znajomej synowie mieli tak do konca drugiego miesiaca...
Zdarzy mi sie ja uspokoic czasem juz w wannie, ale jak jest glodna-co czesto jej sie zdarza to drze sie jakby ja ktos ze skory odzieral-straszne, to samo przy wycieraniu
nawet kladzenie mokrej gabki na brzuch i polewanie nie daje wiele
jak ma wene na krzyk to nic nie pomoze-az uszy puchną i serce pęka:(
mam nadzieje ze z tego wyrosnie-mojej znajomej synowie mieli tak do konca drugiego miesiaca...


Monia. odpowiadam na Twoje pytanie, czemu neurolog..... jak dla mnie bez sensu, ale cóż trzeba to trzeba. Na ostatnim badaniu u pediatry ważyli ją i mierzyli obwód głowy. Mała przytyła ponad 700g i głowa urosła o 2 cm, co dało38 centyli...pielęgniarka skrupulatnie przyrównała te centyle do centyli w tabelce książkowej (!!!!!) i okazało się, że moja Ania ma o pół centyla większą głową niż wskazuje na to TABELKA KSIĄŻKOWA - takie teraz są panie skrupulatne. I przed 1 szczepieniem kazały mi odwiedzić neurologa, aby stwierdził, że wszystko jest w porządku. Mnie śmieszy ta sytuacja, bo na pierwszy rzut oka - Ania jest okazem zdrowia, ale te pół centyla....wiesz podręcznik mówi inaczej....
Dziś mamy na 13 pierwsze szczepienie, więc o 10 jestem u neurologa na konsultacji - pro forma. Dziś mi ją również zważą, więc później napiszę więcej, ale Ania na pewno urosła, bo zrobiła się już takim dorodnym dzieciaczkiem, ale nadal jest drobnej budowy ciała.
Asia, identyczna sytuacja jak u nas z bioderkami, oba są ok, ale jedno musi jeszcze stwardnieć.
Dziś mamy na 13 pierwsze szczepienie, więc o 10 jestem u neurologa na konsultacji - pro forma. Dziś mi ją również zważą, więc później napiszę więcej, ale Ania na pewno urosła, bo zrobiła się już takim dorodnym dzieciaczkiem, ale nadal jest drobnej budowy ciała.
Asia, identyczna sytuacja jak u nas z bioderkami, oba są ok, ale jedno musi jeszcze stwardnieć.
majls pokaz swoja malutka jak urosla!!!!
kurcze, a ja sie zastanawiam czy moja mala nie ma cos z ukladem nerwowym czy miesniowym-dosc czesto robi odruch moro, nawet jak nic jej nie wystraszy ( w sensie dzwieku czy dotyku)
jak spi to tez czasem tak czujnie i ma takie skurcze miesni- w sumie to nie wiem ile takich objawow to jeszcze norma a ile juz przegiecie:((
kurcze, a ja sie zastanawiam czy moja mala nie ma cos z ukladem nerwowym czy miesniowym-dosc czesto robi odruch moro, nawet jak nic jej nie wystraszy ( w sensie dzwieku czy dotyku)
jak spi to tez czasem tak czujnie i ma takie skurcze miesni- w sumie to nie wiem ile takich objawow to jeszcze norma a ile juz przegiecie:((


eliza u nas nie wykluczono nietolerancji ale ten lekarz podejrzewa skaze białkową,wiem z ktoras pediatra ja wykluczyła bo jakis typowy objaw u małej nie wystepował,cholera nie pamietam jaki ale nie chce sie juz wgłebiac w czytanie forum n ten temat troche przystpuje i zibacze jak wyjda wyniki:)pozdrawiam was serdecznie i starsznie głupio ze sie nie spotkałysmy...a kiedy macie koljne badanie?my około 22 kwietnia
maja-lepiej sprawdzic w zasadzie ...pewnie wszytsko dobrze jest ale bedziesz miała potwierdzenie 100%...powodzonka na szczepieniu:)najwazniejsze zagadywac mała :)przejdzie nawet nie zauwazy jak bedzie dobra pielegniarka:)pozdrawiamy przepełnione nadzieją ze w koncu nasze problemy beda sie konczyły Monia i Lenka:)
maja-lepiej sprawdzic w zasadzie ...pewnie wszytsko dobrze jest ale bedziesz miała potwierdzenie 100%...powodzonka na szczepieniu:)najwazniejsze zagadywac mała :)przejdzie nawet nie zauwazy jak bedzie dobra pielegniarka:)pozdrawiamy przepełnione nadzieją ze w koncu nasze problemy beda sie konczyły Monia i Lenka:)
No my po neurologu - oczywiście wszystko ok, ale dała jeszcze pro forma skierowanie na usg główki, zrobię, ale wiem, że jest ok. A potem poszliśmy na szczepienie. Ania potwornie płakała, bo najpierw szczepienie zintegrowane w jedną nóżkę, a potem kłucie w drugą nóżkę (miała jeszcze aplikowaną zółtaczkę).Ogólnie Ania jest wymęczona i ciut rozdrażniona, ale myśle, że kapiel ukoji wszystko i znów będzie spokojnie spala.
monia
my już dzisiaj zaliczyliśmy Bruss-a, bo Natusia ku mojej uciesze zrobiła z rana kupkę prosto do rąk :) jutro odbiór wyników, więc zobaczymy czy są jeszcze symptomy nietolerancji laktozy. Jeżeli ph nie będzie posiadało kwaśnego odczynu, to bardzo dobrze, bo wprowadzimy Bebilon Pepti, a nie Nutramigen. Jestem umówiona z doktorem na telefon, mam zadzwonić i przeczytać mu wyniki, aby mógł je zinterpretować i zdecydować o wyborze mleka. Kolejna wizyta u niego tylko w razie konieczności, bo na razie nie ma takiej potrzeby. W laboratorium Bruss nie robią IgE swoistego tylko dla jednego antygenu, a badają kilka-kilkanaście antygenów w tzw. panelach. Nie jest to tak miarodajne badanie jak pojedyncze, więc sobie odpuściłam. Poszukam innego laboratorium, które będzie miało taką usługę i zbadam poziom IgE tylko dla białek z mleka krowiego.
my już dzisiaj zaliczyliśmy Bruss-a, bo Natusia ku mojej uciesze zrobiła z rana kupkę prosto do rąk :) jutro odbiór wyników, więc zobaczymy czy są jeszcze symptomy nietolerancji laktozy. Jeżeli ph nie będzie posiadało kwaśnego odczynu, to bardzo dobrze, bo wprowadzimy Bebilon Pepti, a nie Nutramigen. Jestem umówiona z doktorem na telefon, mam zadzwonić i przeczytać mu wyniki, aby mógł je zinterpretować i zdecydować o wyborze mleka. Kolejna wizyta u niego tylko w razie konieczności, bo na razie nie ma takiej potrzeby. W laboratorium Bruss nie robią IgE swoistego tylko dla jednego antygenu, a badają kilka-kilkanaście antygenów w tzw. panelach. Nie jest to tak miarodajne badanie jak pojedyncze, więc sobie odpuściłam. Poszukam innego laboratorium, które będzie miało taką usługę i zbadam poziom IgE tylko dla białek z mleka krowiego.
Monia. ja w efekcie końcowym zaszczepiłam małą szczepionką 5 w 1, bo pogadałam z mamami okazało się, że dość dużo dzieci miało różne nie przyjemne objawy, łącznie z zapaścią. Wiem, to nie znaczy, że moja też miałaby mieć jakieś dolegliwości, ale wolałam nie ryzykować - ta 5 w 1 jest prawie zupełnie nie ryzykowna a ta najnowsza, niestety nie. Wybór padł na 5w 1 i na razie nie żałuję. Póki co Ania nie cierpi na żadne dolegliwości (tfu,tfu) i niech tak zostanie.
a jutro mam u gina kontrolę po 6 tygodniach od porodu.
a jutro mam u gina kontrolę po 6 tygodniach od porodu.
lemka
ja stosowalam esputicon ale to nie dawalo rezulatow
potem zaczelam stosowac gripe water - lekarka powiedziala 3x2,5ml (do miesiaca) ale to pomagalo tylko troche ale zawsze...
teraz stosuje i gripe water i infacol i uwazama ze dopiero teraz mala poczula ulge-czasem jest atak, ale duzo krotszy i mniej wysilku ja kosztuje produkcja bakow:))
niestety infacol jest od 1 miesiaca ale zacznij od gripe water...
a i pomaga przywodzenie kolanek do brzucha - mala sie troche uspakaja, moze nie od razu pojdzie baczek lub cos powazniejszego, ale przestaje tak plakac....
ja stosowalam esputicon ale to nie dawalo rezulatow
potem zaczelam stosowac gripe water - lekarka powiedziala 3x2,5ml (do miesiaca) ale to pomagalo tylko troche ale zawsze...
teraz stosuje i gripe water i infacol i uwazama ze dopiero teraz mala poczula ulge-czasem jest atak, ale duzo krotszy i mniej wysilku ja kosztuje produkcja bakow:))
niestety infacol jest od 1 miesiaca ale zacznij od gripe water...
a i pomaga przywodzenie kolanek do brzucha - mala sie troche uspakaja, moze nie od razu pojdzie baczek lub cos powazniejszego, ale przestaje tak plakac....


czyli na kazda dzidzie co innego działa:)
a u nas słoneczko w domku (bo na dworze to kicha deszczowa)małej zaczeła schodzic wysypka i to ostro:)te co sa jescze krosteczki sa blade :)z raczek i nózek zeszło prawie wszystko oprocz stopek i dłoni,ale sadze ze to kwestia dni...uff ulzyło!mała coraz wiecej sie usmiecha ,ale za to mało przybiera na wadze:(przez tydzien 100 g:(duzo ulewa i mało je choc czesto..ale nie ma jeszcze powodów do zmartwien wiec sie nie martwie:)wstała wiec ide sie pobawić;)
a u nas słoneczko w domku (bo na dworze to kicha deszczowa)małej zaczeła schodzic wysypka i to ostro:)te co sa jescze krosteczki sa blade :)z raczek i nózek zeszło prawie wszystko oprocz stopek i dłoni,ale sadze ze to kwestia dni...uff ulzyło!mała coraz wiecej sie usmiecha ,ale za to mało przybiera na wadze:(przez tydzien 100 g:(duzo ulewa i mało je choc czesto..ale nie ma jeszcze powodów do zmartwien wiec sie nie martwie:)wstała wiec ide sie pobawić;)
lemka wspolczuje
ja jeszcze pilam oprocz tych herbatek na laktacje, herbatke rumiankowa i z kopru zeby cos z mlekiem przenikalo
ale jak to ostra kolka to pewnie nie pomoze
ja odkupilam od jednej z forumek sab-simplex-czekam az dojedzie paczka
czytalam na forach internetowych ze dziala cuda, ale nie wiem czy moze go uzywac maluszek do miesiaca...:(
ja jeszcze pilam oprocz tych herbatek na laktacje, herbatke rumiankowa i z kopru zeby cos z mlekiem przenikalo
ale jak to ostra kolka to pewnie nie pomoze
ja odkupilam od jednej z forumek sab-simplex-czekam az dojedzie paczka
czytalam na forach internetowych ze dziala cuda, ale nie wiem czy moze go uzywac maluszek do miesiaca...:(


monia
co do nowych umiejętności Natusi, to praktycznie pojawiają się co chwilę :) ostatnio bawi się zabawkami, a szczególnie polubiła szmaciankę przytulankę, którą miętosi w rączkach i bierze do buzi. Jest to lekka zabawka, dlatego łatwo jej jest trzymać ją w rączkach. Ostatnimi czasy spędza coraz więcej czasu na macie edukacyjnej, wyciąga rączki do wiszących zabawek i intensywnie im się przygląda, a czasami prowadzi z nimi monolog, mrucząc coś po swojemu, a zdarza się tak, że słychać jej zachwyt w drugim pokoju :))) Gdy byliśmy ostatnio w kościele gruchała sobie, gdy tylko tylko chór zaczynał śpiewać, taka gwiazda mi rośnie ;-) Śmieje się praktycznie zawsze, a szczególnie gdy się ją zagaduje, z wyjątkiem gdy jest głodna, ale to normalne :) Przewraca się też z brzucha na plecki, ale to raczej pod wpływem utraty panowania nad ciałkiem, gdy podniesie jedną z rączek ;)
Chrzciny planujemy na 7 czerwca, chociaż zależało mi na 14, bo mam wtedy imieniny :) ale tak się złożyło, że Natusi chrzestna została zaproszona w tym dniu na ślub i jest też świadkową, dlatego zmieniliśmy datę na 7-go. Mam nadzieję, że dopisze nam pogoda...
aaa, wyniki już mam i ph jest prawidłowe, bo wynosi 6 (gdyby było mniejsze niż 5,5 byłby to odczyn kwaśny), więc nietolerancja laktozy poszła precz, huuura! Mogę stosować Bebilon Pepti, ale i tak nie zrezygnuję z mojego pokarmu, będę odciągała póki starczy mi sił, a Bebilon będę stosowała wspomagająco :)
a jak dzisiaj Lenka, zrobiła niespodzianke ;-) ???
co do nowych umiejętności Natusi, to praktycznie pojawiają się co chwilę :) ostatnio bawi się zabawkami, a szczególnie polubiła szmaciankę przytulankę, którą miętosi w rączkach i bierze do buzi. Jest to lekka zabawka, dlatego łatwo jej jest trzymać ją w rączkach. Ostatnimi czasy spędza coraz więcej czasu na macie edukacyjnej, wyciąga rączki do wiszących zabawek i intensywnie im się przygląda, a czasami prowadzi z nimi monolog, mrucząc coś po swojemu, a zdarza się tak, że słychać jej zachwyt w drugim pokoju :))) Gdy byliśmy ostatnio w kościele gruchała sobie, gdy tylko tylko chór zaczynał śpiewać, taka gwiazda mi rośnie ;-) Śmieje się praktycznie zawsze, a szczególnie gdy się ją zagaduje, z wyjątkiem gdy jest głodna, ale to normalne :) Przewraca się też z brzucha na plecki, ale to raczej pod wpływem utraty panowania nad ciałkiem, gdy podniesie jedną z rączek ;)
Chrzciny planujemy na 7 czerwca, chociaż zależało mi na 14, bo mam wtedy imieniny :) ale tak się złożyło, że Natusi chrzestna została zaproszona w tym dniu na ślub i jest też świadkową, dlatego zmieniliśmy datę na 7-go. Mam nadzieję, że dopisze nam pogoda...
aaa, wyniki już mam i ph jest prawidłowe, bo wynosi 6 (gdyby było mniejsze niż 5,5 byłby to odczyn kwaśny), więc nietolerancja laktozy poszła precz, huuura! Mogę stosować Bebilon Pepti, ale i tak nie zrezygnuję z mojego pokarmu, będę odciągała póki starczy mi sił, a Bebilon będę stosowała wspomagająco :)
a jak dzisiaj Lenka, zrobiła niespodzianke ;-) ???
no pomogłam jej troszke ale dałysmy rade i Tomek zawiózł...zobaczymy jak u nas...małej zaczeło ładnie schodzic wszytsko z nozek i raczek i brzuszka zostały na dłoniach i stopkach krostki ale na buzi co zaczyna sie znowu psuć:(wyskoczyły 2 ropne pryszczyki(halllloooo!!!!???)ale mam nadzieje ze znikna tak szybko jak sie pojawiły...no my czekamy ale nasza kupka troszke nie-bardzo "pachnie",raczej kwaśny smrodek wiec mozliwe ze bedzie ponizej 5,5 ale ....zawsze mam nadzieje ze bedzie ok,juz od sobity jestem na megadiecie a od jutra chyba zaczynam piec mięsko dodatkowo z przepisów Dori:)
ostatnio naszła mnie ochota na misie haribo i sie zastanawialam czy mogłyby małej zaszkodzić..wiec konserwanty itp ale przeciez we wszystkim sa...fakt zrezygnowałam z kupna ale ochota nie przeszła:(
jak ty zastepujesz słodkosci?czy w ogole nie lubisz i nie masz ochoty?
ostatnio naszła mnie ochota na misie haribo i sie zastanawialam czy mogłyby małej zaszkodzić..wiec konserwanty itp ale przeciez we wszystkim sa...fakt zrezygnowałam z kupna ale ochota nie przeszła:(
jak ty zastepujesz słodkosci?czy w ogole nie lubisz i nie masz ochoty?
jestem łasuchem i robiłam wszystko, aby wynaleźć te dozwolone słodycze, bo jakaś przyjemność musi być w życiu :) zajadam się ciastkami zbożowymi, które mają w swoim składzie: syrop skrobiowy, cukier, ziarno sezamu (spotkałam się ze stwierdzeniem, że może uczulać, ale u nas tak się nie dzieje :)), ziarno słonecznika, tłuszcz roślinny, płatki owsiane, siemię lniane. To mi wystarczy, aby uzupełnić cukier w organiźmie ;-)
Co do zapachu kupki, to nie sugeruj się tą kwaśną wonią, bo u Nataszki też taka występuje, a ph jest prawidłowe. Co nie oznacza, że kupka Lenki nie może mieć właśnie kwaśnego odczynu, ale myślę, że będzie wszystko w najlepszym porządku :)
Co do zapachu kupki, to nie sugeruj się tą kwaśną wonią, bo u Nataszki też taka występuje, a ph jest prawidłowe. Co nie oznacza, że kupka Lenki nie może mieć właśnie kwaśnego odczynu, ale myślę, że będzie wszystko w najlepszym porządku :)
Monia.mam do Ciebie pytanie o refluks. wiem, że karmisz piersią i z tego co pamiętam podajesz małej jakiś zagęszczacz, czy jest to gotowy specyfik dostępny w aptece (jaka jest jego nazwa)? albo czy jest robiony na zamówienie - też potrzebuje nazwy. Mój kuzyn w Irlandii ma córkę 2 miesięczną z refluksem, oczywiście tamci Irlandzcy lekarze, nie potrafią konkretnie pomóc, więc mój kuzyn z żoną przeżywają koszmar z dzieckiem refluksowym. Chciałabym im jakoś pomóc, może jakby podawali ten zagęszczacz to pomogli by swojej Milence. z góry dziękuję za odpowiedź.
Maja-Nutriton,ale my juz nie podajemy bo mała miała problemy z kupkami..ale jak rozmawiałam z lekarzem powiedział ze to dziwne i rzadko sie zdarza...wiec niech spróbują...fakt na refluks nie ma leków skutecznych:(trzeba sie przemeczyc czasami do roku;(ale refluks wzmaga skaza białkowa wiec niech tą ewentualnosc sprawdza tez...
monia
ciastka są pyszne, a kupuję je w Tesco i o ile dobrze pamiętam to chyba jeszcze w Netto kiedyś je dorwałam :) Producentem ich są Zakłady Piekarskie "Oskroba". Zapakowane są w przezroczyste pudełko i folię, przez którą widać zawartość, a na wierzchu jest naklejka z nazwą producenta i ciastek, taka kremowo-pomarańczowo-brązowa :)
ciastka są pyszne, a kupuję je w Tesco i o ile dobrze pamiętam to chyba jeszcze w Netto kiedyś je dorwałam :) Producentem ich są Zakłady Piekarskie "Oskroba". Zapakowane są w przezroczyste pudełko i folię, przez którą widać zawartość, a na wierzchu jest naklejka z nazwą producenta i ciastek, taka kremowo-pomarańczowo-brązowa :)
Monia, moja kuzynka dwa razy po 9 miesięcy była na bezmlecznej diecie. Wynalazła takie ciastka w Lidlu, które nie szkodziły. to takie w kartoniku, kruche (nie maślane!), poza tym jadła dżemy jagodowe i porzeczkowe. No i wędlinę to kupowała tylko jedną (jakaś pierś z indyka albo kurczaka w curry - dostępna w bomi). A tak to piekła sama mięso, jadła też pierogi z mięsem drobiowym. Mam też przepis na ciasto które można samemu upiec i nie ma ani masła ani mleka.
hej dziewczyny
bylam wczoraj u gina i podejrzewa, ze cos moglo zostac u mnie w macicy:( musze isc jeszcze raz,ale tym razem bedziemu robic usg, bo inaczej nie jest w stanie nic stwierdzic....:(
mam nadzieje, ze jednak nic tak beznadziejnego sie nie stalo...
wlasnie dziewczyny, po jakim czasie od porodu dostalyscie miesiaczke?
bylam wczoraj u gina i podejrzewa, ze cos moglo zostac u mnie w macicy:( musze isc jeszcze raz,ale tym razem bedziemu robic usg, bo inaczej nie jest w stanie nic stwierdzic....:(
mam nadzieje, ze jednak nic tak beznadziejnego sie nie stalo...
wlasnie dziewczyny, po jakim czasie od porodu dostalyscie miesiaczke?


eliza jadłam je:):)hehe:)pyycha:)ale własnie sie bałam teraz sprobowac ...no ale skoro Nataszki nie uczula wiec na pewno nie ma mleka ..to spróbuje raz jeszcze:)dzięki...aaa Basiu do Lidla tez podjade..ehhh te słodycze...taka głupotka a czasami jak chec najdzie to człowiek łazi i łazi i nie wie czego chce;)dzieki dziewczyny niby nic a tyle radości ;P
ehh dzis od rana taka radosna jest mała ze ja na maxa szcześliwa!!!:)gada do mnie, smieje się,bawi zabawkami!(szok!)...no i dzis pierwsz raz jadła bez przerw od dłuzszego czasu...aaa właczyliśmy znowu zageszczacz na kilka dni chociaz,bo juz tak te kway śmierdziały podejrzewam że bardzo boli .....moja mała kochana biedluka ze też musi się tak męczyć:(
ehh dzis od rana taka radosna jest mała ze ja na maxa szcześliwa!!!:)gada do mnie, smieje się,bawi zabawkami!(szok!)...no i dzis pierwsz raz jadła bez przerw od dłuzszego czasu...aaa właczyliśmy znowu zageszczacz na kilka dni chociaz,bo juz tak te kway śmierdziały podejrzewam że bardzo boli .....moja mała kochana biedluka ze też musi się tak męczyć:(
monia
u nas nie było krwi utajonej w kupce, ale to badanie będę jeszcze powtarzała, tak zalecił doktor. Pozostałe parametry z wyniku były następujące: ciała redukujące - 0%, ziarna skrobi - pojedyncze wpr., tłuszcze oboj. - pojedyncze wpr., kw. tłuszczowe - nieliczne wpr., włókna mięsne - nieobecne. Doktor zinterpretował te wyniki jako alergia pokarmowa. A Wy też macie w zaleceniach podawanie Bebilonu Pepti? U nas ten preparat został włączony na moją sugestię, bo pomału będę łączyła mleko swoje i zastępcze, aby za 2,5 miesiąca przestawić Nataszkę już na sam Bebilon. Teraz odciągam pokarm, mrożę, robię zapasy, bo gdy będę miała wystarczającą ilość pokarmu uzbieraną przestanę odciągać i będę podawała na zmianę, aż Natusia skończy 6 miesięcy, a to wbrew pozorom niedługo :))) Daj znać co z Waszymi wynikami!
u nas nie było krwi utajonej w kupce, ale to badanie będę jeszcze powtarzała, tak zalecił doktor. Pozostałe parametry z wyniku były następujące: ciała redukujące - 0%, ziarna skrobi - pojedyncze wpr., tłuszcze oboj. - pojedyncze wpr., kw. tłuszczowe - nieliczne wpr., włókna mięsne - nieobecne. Doktor zinterpretował te wyniki jako alergia pokarmowa. A Wy też macie w zaleceniach podawanie Bebilonu Pepti? U nas ten preparat został włączony na moją sugestię, bo pomału będę łączyła mleko swoje i zastępcze, aby za 2,5 miesiąca przestawić Nataszkę już na sam Bebilon. Teraz odciągam pokarm, mrożę, robię zapasy, bo gdy będę miała wystarczającą ilość pokarmu uzbieraną przestanę odciągać i będę podawała na zmianę, aż Natusia skończy 6 miesięcy, a to wbrew pozorom niedługo :))) Daj znać co z Waszymi wynikami!
eliza, dzięk bardzo, ale właśnie dzisiaj dostałam niespodziewanie te krople od koleżanki, dała mi na próbę, zobaczymy, mam nadzieję, że pomogą :)
asiu, nie wiem czy to możliwe, ale chyba wczoraj dostałam pierszą miesiączkę. Praktycznie krwawienie po porodzie ustało po około 17 dniach, potem przez kolejne dni nic, zero krwi aż do wczoraj, wygądało to tak, jak normalna miesiączka tylko bez wcześniejszych dolegliwości miesiączkowych typu bóle brzucha, czy obolałe piersi.
Ty też tak masz???
asiu, nie wiem czy to możliwe, ale chyba wczoraj dostałam pierszą miesiączkę. Praktycznie krwawienie po porodzie ustało po około 17 dniach, potem przez kolejne dni nic, zero krwi aż do wczoraj, wygądało to tak, jak normalna miesiączka tylko bez wcześniejszych dolegliwości miesiączkowych typu bóle brzucha, czy obolałe piersi.
Ty też tak masz???
eliza u nas wyniki wskazuja jednoznacznie na alergie tak je zinterpretował lekarz,tez za kilka dni mamy powtorzyc badanie na krew utajoną,bo juz przy diecie nie powinno jej być...ale jesli to nie tylko mleko to bedzie trzeba myslec i eliminowac kolejne produkty....
z mała coraz gorzej z refluksem wszytsko ulewa co je i to przez cały czas miedzy 1 a 2 karmieniem:(juz czsami sił nie mam....kiedy ten koszmar sie skończy;(?????!!!!!!!!!!!!!
z mała coraz gorzej z refluksem wszytsko ulewa co je i to przez cały czas miedzy 1 a 2 karmieniem:(juz czsami sił nie mam....kiedy ten koszmar sie skończy;(?????!!!!!!!!!!!!!
no i jestem po usg
niestety cos tam jest jeszcze w macicy i lekarz kazal mi sprawdzic beta HCG i CRP zeby wykluczyc stan zapalny oraz stwierdzic czy to cos to przypadkiem nie jest kawalek lozyska
macica caly czas sie oczyszcza i mam nadzieje ze sama sobie da z tym rade, bo jak pomysle o skrobance...brrrr:(((
niestety cos tam jest jeszcze w macicy i lekarz kazal mi sprawdzic beta HCG i CRP zeby wykluczyc stan zapalny oraz stwierdzic czy to cos to przypadkiem nie jest kawalek lozyska
macica caly czas sie oczyszcza i mam nadzieje ze sama sobie da z tym rade, bo jak pomysle o skrobance...brrrr:(((


Moja też czasami odpycha cycka a jest głodna,ale takie są zachowania dzieci chwile odczekam i zaczyna jeść. Nawet nie chcę sobie wyobrazić, jak Twoja Kasia musiała płakać przy pobieraniu krwi...
a ja w czwartek odwiedzam mojego endo....jestem ciekawa czy zmniejszy mi hormony (teraz biorę Letrox 100) czy też zostawi, oczywiście wszystko zależy od kilku czynników, no zobaczymy. Mała na razie w mojej opinii jest zdrowiutka, aczkolwiek uważnie ją obserwuję, ale póki co chętnie je, ładnie rośnie (ważona była tydzień temu i ważyła 4440 g), skórę też ma ok.
A ja do swojego jedzenia wprowadziłam jaja, małej smakują, i na szczęście nie ma żadnego uczulenia:)))
a ja w czwartek odwiedzam mojego endo....jestem ciekawa czy zmniejszy mi hormony (teraz biorę Letrox 100) czy też zostawi, oczywiście wszystko zależy od kilku czynników, no zobaczymy. Mała na razie w mojej opinii jest zdrowiutka, aczkolwiek uważnie ją obserwuję, ale póki co chętnie je, ładnie rośnie (ważona była tydzień temu i ważyła 4440 g), skórę też ma ok.
A ja do swojego jedzenia wprowadziłam jaja, małej smakują, i na szczęście nie ma żadnego uczulenia:)))
plakala ale glownie dlatego, ze nie znosi jak sie ja trzyma-pielegniarka miala problem ja utrzymac bo silna z niej dziewucha:)
wole dmuchac na zimne i dlatego odrazu sprawdzilam morfologie itd.
ja nie wiem, czy moja Kasia dobrze przybiera na wadze mimo tego slabego spania, bo jutro mam nadzieje ja dopiero zwazyc przed szczepieniem...
no i znow bedzie bidulka kluta i bedzie plakac, ale cale szczescie za chwilke zapomni i nie bedzie miec traumy:)
wole dmuchac na zimne i dlatego odrazu sprawdzilam morfologie itd.
ja nie wiem, czy moja Kasia dobrze przybiera na wadze mimo tego slabego spania, bo jutro mam nadzieje ja dopiero zwazyc przed szczepieniem...
no i znow bedzie bidulka kluta i bedzie plakac, ale cale szczescie za chwilke zapomni i nie bedzie miec traumy:)


no my jjuz po szczepieniu
m ala wazy 4300 i podobno te krostki na twarzy i glowie to uczulenie, alergia pokarmowa
ale jest dosc slaba wiec nie ma paniki
ciekawe jak mam sie domyslic na co alergia-no chyba ze bede tylko pic wode
mala oczywiscie nie ma ochoty zasnac, a szkoda po takich "wrazeniach" moglaby sie kimnac....
m ala wazy 4300 i podobno te krostki na twarzy i glowie to uczulenie, alergia pokarmowa
ale jest dosc slaba wiec nie ma paniki
ciekawe jak mam sie domyslic na co alergia-no chyba ze bede tylko pic wode
mala oczywiscie nie ma ochoty zasnac, a szkoda po takich "wrazeniach" moglaby sie kimnac....


u nas tez alergie zaczeły sie pojawiac w okolicach 6 tygodnia..ponoc wtedy zazwtyczaj organizm dzieciaczka zaczyna reagowac skórnie na nietolerancje jakis pokarmów,rzadziej wczesniej mozna to zaobserwowac...wiec na poczatku nie bedzie Ci łatwo znaleźć uczulajacego pokarmu,ale pomysl co jesz alerogennego najbardziej i to odstaw poprostu:)jesli nie bedzie pogorszenia to jest ten produkt...ja sie dziwiłam dlaczego mała nie miała wysypki jak jadłam produkty mleczne na poczatku a dopiero od 6 tygodnia ma no i mi wytłumaczyła pediatra te zależność...
moja mała też dopiero w piątym tygodniu dostała wysypkę, ma na policzkach i małe krostki na głowce. Na początku podawaliśmy jej Humanę, ale miała zatwardzenia, potem Bebilon, ale pojawił się sluz w kupce, potem lekarka zapisała Bebilon Pepti no i śluz nadal byl w kupce i w dodatku wyszło uczulenie, od wczoraj je Nutramigen, ale nie bardzo jej smakuje więc sama już nie wiem co robić. Lekarka mówi, że sluz w kupce jest obajwem alergi a w internecie wyczytałam, że jeśli dziecko prawidłowo przybiera na wadze i nic innego się nie dzieje, to śluzem nie należy się przejmować....i bądz tu mądrym
u mnie 2 pediatrów mowiło ze tez alergia a jedna jak widziała powiedziała ze to normalna konsystencja kupki i tu bądź mądrym;)...a czytałam dokładnie to samo co ty...mała czasami ma ze sluzem czasami nie i sam nie wiem ale jak jest sluz a nie ma wysypki to olewam poki co...bo juz na diecie jestem ostrej a wysypka do konca nie chce zejsc na stopkach i dłoniach sie zawzieła i siedzi cholera za to głowka czysta i buzia sie tez wygładza....
moja ma tylko na buzi i małe pryszczyki na głowce, na szyjce chyba ma potówki, bo tam jest ciągle spocona. Ja już głupieję, wydaje mi się, że ten sluz wynika z niedojżałości jelit. Wyczytałam też gdzies na forum, że dziewczyny miały też te same problemy ze sluzem do czwartego miesiąca, jak dzieciaki zaczęly dojadać jedzonko ze słoiczków i kaszki problem znikął. Myślę, że sobie odpuszczę te mleka dla alergików i dobiorę jej normalne mleko, tylko które??? Po Bebilonie bolał ją brzuszek i miała wzdęcia a po Humanie zatwardzenia
mój synek też ma krostki na buzi, ale lekarz powiedział że to sa potówki. karmię piersią i dodatkowo czasami Bebilonem1(bo mojego pokarmu mam malo i synek sie nie najada).
teraz te krostki już znikaja, robia się blade i nowe już się nie pojawiaja.
a może to było uczulenie na mleko a niektorzy tez mowili ze wysypka hormonalna.
sama juz nie wiem co to takiego.
teraz te krostki już znikaja, robia się blade i nowe już się nie pojawiaja.
a może to było uczulenie na mleko a niektorzy tez mowili ze wysypka hormonalna.
sama juz nie wiem co to takiego.
asiu a jakie macie wyniki ze jestes zaniepokojona?ja bede u endo 14 lub 21 i dam znac czy warto do babki isc tyle musze czekac ale mam nadzieje ze warto bedzie.....mojej małej badania moczu nie robilam wiec nie wiem nic na ten temat...my mamy krew w kupce i na ten temat to cokowleik moge p[owiedziec
Dziewczyny czytam Wasze wypowiedzi, i tak sobie myślę,że tu same problemy z maluchami a u nas (tfu,tfu) spokój. Może i u Ani w kupce jest śluz, ale kupki ma musztardowe - czyli wzorowe, ładnie przybiera na wadze,ma apetyt, więc nie przyglądam się temu śluzowi. Śpi ładnie szczególnie w nocy, w ciągu dnia, raz jest śpiochem innym razem częściej czuwa - wg mnie normalka - nawet udało mi się podczas jej snu umyć okna -2 godziny. Nie skręca się od kolek, nie ulewa (no raz od wielkiego święta odrobinę)......hmmmm czy ja ma ZŁOTE DZIECKO....? Jeśli tak, to z całego serca też Wam takiego życzę, i niech skończą się Wasze problemy raz na zawsze.
no dzis pierwszy dzien bez nabialu
mam nadzieje, ze jednak to nie jest alergia na bialko krowie....
chce nadal kupic hustwke dla malje bo ona uwielbia bujanie, ale np. teraz musze ja bujac noga w lezaczku
monia ty masz hustwke-czy tam dziecko nie siedzi za bardzo jak dorosle?
to niezdrowe dla kregoslupa chyba...:(
a moze masz regulowane oparcie?
mam nadzieje, ze jednak to nie jest alergia na bialko krowie....
chce nadal kupic hustwke dla malje bo ona uwielbia bujanie, ale np. teraz musze ja bujac noga w lezaczku
monia ty masz hustwke-czy tam dziecko nie siedzi za bardzo jak dorosle?
to niezdrowe dla kregoslupa chyba...:(
a moze masz regulowane oparcie?


eliza-to złote dziecko na prawdę,jest silna i dzielna mimo tylu choróbek i meczarni!ona mnie rozwala skad w takim malenstwie taka odpornosc i siła!mąż sie smieje ze po mnie(bo po porodzie stwierdził ze jestem odporna na ból;) )....dziekujemy za komplementy Lenka luubi;)
a jeszcze raz dzieki za namairy na kisiele to moje jedyne słodecze niestety na ciasteczka mała ma uczulenie:(bede musiała sama sprobowac upiec jakies owsiane bez ziaren
Asiu mozna podkładac wkładke z fotelika poza tym mała ma oparty kregosłup i nie sadzam ja na cały dzien ale na kilka minutek tak za miesiac zamierzam juz na maxa,tylko skubana juz tak trzyma głowke ze mogłaby siedziec juz i co dziwne ona sie podnosic chce jak lezy mi mna kolanach-ale to odbrze bo cwiczy brzuszek co sprzyja zanikaniu refluksu:)oby juz minął to bedzie sielanka!!!!!
a jeszcze raz dzieki za namairy na kisiele to moje jedyne słodecze niestety na ciasteczka mała ma uczulenie:(bede musiała sama sprobowac upiec jakies owsiane bez ziaren
Asiu mozna podkładac wkładke z fotelika poza tym mała ma oparty kregosłup i nie sadzam ja na cały dzien ale na kilka minutek tak za miesiac zamierzam juz na maxa,tylko skubana juz tak trzyma głowke ze mogłaby siedziec juz i co dziwne ona sie podnosic chce jak lezy mi mna kolanach-ale to odbrze bo cwiczy brzuszek co sprzyja zanikaniu refluksu:)oby juz minął to bedzie sielanka!!!!!
monia
te ciastka według informacji producenta nie zawierają mleka (Nataszki nie uczulają), więc może sezam, bo to też alergen (a w sumie może być nim wszystko, w zależności od reakcji dziecka). Ja oprócz nabiału nie jem czekolady, cytrusów, warzyw wzdymających, wołowiny i cielęciny i teraz jest (odpukać) naprawdę baaardzo dobrze :))) Natusia jest pogodna, nie nękają jej bóle brzuszka, no i rączki już zupełnie gładziutkie ma :))) Też kupiłam serię kosmetyków Emolium i potwierdzam, że czynią cuda... Nataszka popija sobie Bebilon Pepti na przemian z moim mlekiem, załatwia się bez wysiłku i to mnie cieeeeszy!!!! Zrobimy jeszcze kontrolnie badanie na krew utajoną i ogólne kału i mam nadzieję, że uda się z czasem przegonić alergię, jestem pełna optymizmu!
te ciastka według informacji producenta nie zawierają mleka (Nataszki nie uczulają), więc może sezam, bo to też alergen (a w sumie może być nim wszystko, w zależności od reakcji dziecka). Ja oprócz nabiału nie jem czekolady, cytrusów, warzyw wzdymających, wołowiny i cielęciny i teraz jest (odpukać) naprawdę baaardzo dobrze :))) Natusia jest pogodna, nie nękają jej bóle brzuszka, no i rączki już zupełnie gładziutkie ma :))) Też kupiłam serię kosmetyków Emolium i potwierdzam, że czynią cuda... Nataszka popija sobie Bebilon Pepti na przemian z moim mlekiem, załatwia się bez wysiłku i to mnie cieeeeszy!!!! Zrobimy jeszcze kontrolnie badanie na krew utajoną i ogólne kału i mam nadzieję, że uda się z czasem przegonić alergię, jestem pełna optymizmu!
a te emolium to na krostki?
weszlam na strone apteki, ale nie wiem czy sa specjalne emolium dla dzieci?
moja mala to ma krostki tylko na twarzy i glowce
co wy jecie jak macie ochote na slodkie?
wszystkie ciach maja mleko w sobie
czytalam ze kupujecie cos w tesco,ale nie mam w okolicy tego sklepu:(
przed chwila konsultowalam wyniki malez z moja endo i na razie jeszcze spokoj, za 6 tyg. bede sprawdzac jaka tendencje ma jej tarczyca
weszlam na strone apteki, ale nie wiem czy sa specjalne emolium dla dzieci?
moja mala to ma krostki tylko na twarzy i glowce
co wy jecie jak macie ochote na slodkie?
wszystkie ciach maja mleko w sobie
czytalam ze kupujecie cos w tesco,ale nie mam w okolicy tego sklepu:(
przed chwila konsultowalam wyniki malez z moja endo i na razie jeszcze spokoj, za 6 tyg. bede sprawdzac jaka tendencje ma jej tarczyca


czsami do 2 roku i mija....moze wczesniej...jesli przestrzegasz diety to po 2 roku powinno przejsc jesli nie przestrzegasz diety to moze nastapic tzw marsz alergiczny=dziecko bedzie miało alergie do konca zycia,nie koniecznie na mleko-te alergie sie "przekształcają"w inne czasami wziewne(kurz,siersc,roztocza,pyłki itp itd)
Asia odstaw na tydzien-dwa mleko i wszytsko o od krowy(dasz rade to krotki czas)i zobaczsz zczy u małej jest poprawa jesli jest to mozesz zrobic tzw prowokacje przez 3 dni po 2 łyzeczki jogurtu i zobaczyc czy małej nie wysypie znowu-wtedy bedziesz pewna czy to na białko mleka krowiego..jesli nie wysypie to mozesz jesc wszystko co od krowy tylko nie w megawielkich ilosciach....bo nie koniecznie to jest alergia na mleko-najczestszym alergenem jest mleko i jego pochodne dlatego kazdy lekarz najpierw proponuje to odstawic przy alergicznej wysypce...
asia
Emolium to linia emolientów kompleksowo zwalczających przyczyny i skutki suchej skóry. Jest zalecana do profilaktycznej pielęgnacji skóry bardzo suchej oraz jako uzupełnienie leczenia dermatologicznego chorób przebiegających z suchością skóry, m.in. atopowego zapalenia skóry. Dzięki bogatym formułom preparaty z linii Emolium działają wielopłaszczyznowo, skutecznie przywracając skórze jej naturalne funkcje. Zawierają substancje lipidowe identyczne z tymi obecnymi w skórze oraz cząsteczki wiążące wodę w skórze. Są hypoalergiczne, nie zawierają barwników ani substancji zapachowych. Preparaty Emolium są rekomendowane do stosowania u dzieci i niemowląt powyżej 1-szego miesiąca życia.
olcia,
czekam, czekam na maila...postaram się dzisiaj tak wieczorkiem wejść na gg, to poplotkujemy "na żywo" :)))
co do mrożenia, to mam woreczki, które przechowuję w zamrażalniku. Sprawdzałam na stronie producenta lodówki parametry dotyczące temperatury i powinno być w nim właśnie -18 stopni. Dzisiaj dla pewności kupię termometr i sprawdzę...według mnie jest właśnie taka, ale tylko tak na oko, a muszę się upewnić. Ale taką zmrożoną "parówką" można na pewno głowę rozbić, bo jest twarda jak cholera :))) Nawet gdybym miała przechowywać pokarm 3 miesiące to dla mnie i tak wystarczające, bo pokarmu na pół roku to ja nie zdołam uzbierać przy założeniu, że pomału będę kończyła laktację.
Emolium to linia emolientów kompleksowo zwalczających przyczyny i skutki suchej skóry. Jest zalecana do profilaktycznej pielęgnacji skóry bardzo suchej oraz jako uzupełnienie leczenia dermatologicznego chorób przebiegających z suchością skóry, m.in. atopowego zapalenia skóry. Dzięki bogatym formułom preparaty z linii Emolium działają wielopłaszczyznowo, skutecznie przywracając skórze jej naturalne funkcje. Zawierają substancje lipidowe identyczne z tymi obecnymi w skórze oraz cząsteczki wiążące wodę w skórze. Są hypoalergiczne, nie zawierają barwników ani substancji zapachowych. Preparaty Emolium są rekomendowane do stosowania u dzieci i niemowląt powyżej 1-szego miesiąca życia.
olcia,
czekam, czekam na maila...postaram się dzisiaj tak wieczorkiem wejść na gg, to poplotkujemy "na żywo" :)))
co do mrożenia, to mam woreczki, które przechowuję w zamrażalniku. Sprawdzałam na stronie producenta lodówki parametry dotyczące temperatury i powinno być w nim właśnie -18 stopni. Dzisiaj dla pewności kupię termometr i sprawdzę...według mnie jest właśnie taka, ale tylko tak na oko, a muszę się upewnić. Ale taką zmrożoną "parówką" można na pewno głowę rozbić, bo jest twarda jak cholera :))) Nawet gdybym miała przechowywać pokarm 3 miesiące to dla mnie i tak wystarczające, bo pokarmu na pół roku to ja nie zdołam uzbierać przy założeniu, że pomału będę kończyła laktację.
Składniki:
szklanka płatków owsianych,szklanka otrębów pszennych,szklanka mąki,
cała kostka margaryny-uwaga na składniki ja dziś znalazłam w Kasi serwatkę(kupiłam palme czy jakos tak),pół szklanki wody,pół szklanki cukru no i mozna dodac też rodzynki, orzechy, wiorki kokosowe, - migdały w płatkach-jednak ja nic nie dodawałam bo nie chce eksperymentowac na małej na razie ....
Margarynę rozpuścić razem z woda i cukrem na małym ogniu.Płatki,mąke i otręby wymieszac w jakims pojemniczku i dodac do roztopionej margaryny-mieszac około 2-4 minut energicznie,nastepnie formowac małe ciasteczka,wrzucic do piekarnika na blache wyłozoną papierem do pieczenia i piec około 20-40 minut w temp około 180 stopni i to wszystko,najlepsze sa na drugi dzien ale ja juz troche podjadłam dzis..bez rewelacji... ale jak dla mnie moga być,mi smakują:)szybko i łatwo sie robi i na prawde zaspokajaja głowd słodyczy;)
szklanka płatków owsianych,szklanka otrębów pszennych,szklanka mąki,
cała kostka margaryny-uwaga na składniki ja dziś znalazłam w Kasi serwatkę(kupiłam palme czy jakos tak),pół szklanki wody,pół szklanki cukru no i mozna dodac też rodzynki, orzechy, wiorki kokosowe, - migdały w płatkach-jednak ja nic nie dodawałam bo nie chce eksperymentowac na małej na razie ....
Margarynę rozpuścić razem z woda i cukrem na małym ogniu.Płatki,mąke i otręby wymieszac w jakims pojemniczku i dodac do roztopionej margaryny-mieszac około 2-4 minut energicznie,nastepnie formowac małe ciasteczka,wrzucic do piekarnika na blache wyłozoną papierem do pieczenia i piec około 20-40 minut w temp około 180 stopni i to wszystko,najlepsze sa na drugi dzien ale ja juz troche podjadłam dzis..bez rewelacji... ale jak dla mnie moga być,mi smakują:)szybko i łatwo sie robi i na prawde zaspokajaja głowd słodyczy;)