Widok
Cześć,
Jak napisała jedna z koleżanej wyżej, najlepiej rodzić tam, gdzie przyjmuje lekarz, do którego chodzicie podczas ciąży.
Odnośnie Redłowa... wiele znam niepochlebnych opinii.
Wejherowo nie ma OIOMu dla noworodków i wszystkie zagrożone maleńkie życia transportują do Gdańska - COŚ STRASZNEGO.
Może Szpital na Zaspie....
Ja osobiście zdecydowałam się urodzić z daleka od Polski.
Jak napisała jedna z koleżanej wyżej, najlepiej rodzić tam, gdzie przyjmuje lekarz, do którego chodzicie podczas ciąży.
Odnośnie Redłowa... wiele znam niepochlebnych opinii.
Wejherowo nie ma OIOMu dla noworodków i wszystkie zagrożone maleńkie życia transportują do Gdańska - COŚ STRASZNEGO.
Może Szpital na Zaspie....
Ja osobiście zdecydowałam się urodzić z daleka od Polski.
Moja przyjaciółka (z Gdyni) w połowie listopada ma termin i bedzie rodzic w szpitalu w Wejherowie. POLECA WSZYSTKICH LEKARZY STAMTĄD zarowno do prowadzenia ciazy, jak i samego porodu. Ponoć są najlepsi w Trójmieście. A zrobiła naprawde szczegółowe rozeznanie.
Odradza natomiast jakikolwiek kontakt ze szpitalem w Redłowie. Może kiedyś było tam przyjemnie rodzić (moja mama dobrze wspomina moje przyjscie na świat), ale teraz panuje tam znieczulica i chamstwo.


Odradza natomiast jakikolwiek kontakt ze szpitalem w Redłowie. Może kiedyś było tam przyjemnie rodzić (moja mama dobrze wspomina moje przyjscie na świat), ale teraz panuje tam znieczulica i chamstwo.


niestety wyboor szpitala nie jest prosta sprawa...
wszedzie znajdziesz dobre i zle opinie... Najlepiej wybrac szital w ktorym dyzury ma Twoj lekarza prowadzacy... albo choc szpital do ktorego zamierzasz chodzic do szkoly rodzenia... poznasz polozne itp...
Jak bym miala rodzic w 3miescie to bym na pewno nie wybrala szpitala w redlowie natomiast sklaniala sie na Wejherowo...
http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php
moze ta stronka pomoze Ci podjac decyzje...
Choc mi namotala w glowie :-)
pozdrawiam i zycze wszyskiego dobrego :-)
wszedzie znajdziesz dobre i zle opinie... Najlepiej wybrac szital w ktorym dyzury ma Twoj lekarza prowadzacy... albo choc szpital do ktorego zamierzasz chodzic do szkoly rodzenia... poznasz polozne itp...
Jak bym miala rodzic w 3miescie to bym na pewno nie wybrala szpitala w redlowie natomiast sklaniala sie na Wejherowo...
http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php
moze ta stronka pomoze Ci podjac decyzje...
Choc mi namotala w glowie :-)
pozdrawiam i zycze wszyskiego dobrego :-)
Na kazdy szpital beda za i przeciw i kazda mama po swoim porodzie z tego co widziala i przezyla ma naprawde sporo wrazen.Pod wzgledem ilosci sprzetu najlepsza jest zaspa.Ja bede rodzic za 4 tygodnie i wybralam redlowo zwiedzilam oddzial i mi sie podobalo chce rodzic z mezem tam porod kosztuje 250 zl.Poznalam polozna z tego szpitala nazywa sie Iwona Guć prowadzi tez szkole rodzenia wiec jakos nie mam obaw.
ps.jak bedzie ktoras chciala kupic ciuszki ciazy na zime prosze sie zglaszac okolo polowy grudnia bede miala do sprzedania a moze komus sie przyda ja do 6 miesiaca miescilam sie co prawda w swoje ale te ciazowe sa naprawde wygodniejsze
allegro Majka22-GDY ZAPRASZAM!!!FAJNE CIUSZKI ZA GROSZE
ps.jak bedzie ktoras chciala kupic ciuszki ciazy na zime prosze sie zglaszac okolo polowy grudnia bede miala do sprzedania a moze komus sie przyda ja do 6 miesiaca miescilam sie co prawda w swoje ale te ciazowe sa naprawde wygodniejsze
allegro Majka22-GDY ZAPRASZAM!!!FAJNE CIUSZKI ZA GROSZE
Ja rodzilam w serpniu tego roku w Wejherowie i moge ten szpital polecic z czystym sumieniem.Caly personel super,na sali porodowej czulam sie jak w domu a po 3 dniach kiedy mialam wychodzic to wcale nie chcialao mi sie wracac do domu bo poieka w szpitalu byla tak rewelacyjna.DOdam tylko ze moj mezus byl ze mna nie ttylko caly porod ale mielismy sale o tzw.podwyzszonym standardzie i cale 3 doby byl przy nas,w nocy po porodzie cudone bylo to ze nie musialam wstawac do malej tylko maz mi ja podawla do karmienia.Polecam zarowno ten szpitla jak i porod rodzinny:)Na temat Redlowa niestety ja sie nasluchalam samych negatywnych rzeczy ale bycmoze poprostu trafilam na wymagajace mamuski.Ale co do faktu wypuszczania chorych maluszkow ze szpitala w Redlowie tez slyszalam i uwazam ze jest to niedopuszczalne i powinni karac takie zachowania
ja zostałam urodzona w Redłowie ;)
podobno ostatnio był tam remont i teraz już jest ok, słyszałam pozytywne opinie
natomiast w szpiitalu w Wejherowie w zeszłym roku rodziła moja koleżanka i nie ma dobrych wspomnień stamtąd, lekarze nie sprawdzili na jakie leki jest uczulona-choć to było w jej karcie-i podali jej nie to co trzeba, na szczęście wszystko skończyło sie dobrze
tak więc na temat każdego szpiatla są opinie pozytywne i niegatywne...
podobno ostatnio był tam remont i teraz już jest ok, słyszałam pozytywne opinie
natomiast w szpiitalu w Wejherowie w zeszłym roku rodziła moja koleżanka i nie ma dobrych wspomnień stamtąd, lekarze nie sprawdzili na jakie leki jest uczulona-choć to było w jej karcie-i podali jej nie to co trzeba, na szczęście wszystko skończyło sie dobrze
tak więc na temat każdego szpiatla są opinie pozytywne i niegatywne...
ja rodziłam w Redłowie w grudniu 2004. I jestem bardzo zadowolona. Gdyby nie połozne skończyłoby sie cesarką. Fakt ze tam pracuje ciocia mojego "przyszłego" i troszke lepiej sie nami opiekowali ale tak czy innaczej złego słowa nie powiem! Nie wiem jak jest teraz... ale to sprawa indywidualna - jedni chwala inni ganią.
Ja słyszałam pół na pół. Miesiąc temu rodziła tam córka mojej kierowniczki. I z relacji wiem, że podejście do mamy, maleństwa i odwiedzającej rodziny SUPER. Zaraz po urodzeniu, siostry wpuszczają cichaczem tatę, czy babcię żeby porobić zdjęcia itp.
Natomiast zachowali się nie fair, bo nie powiedzieli dziewczynie, że mały jest chory i tę wiadomość wyciągnęła od lekarza mama mamy (:)). I niestety po podaniu leków, nie zbadali go ponownie i wypuścili do domu. Po tygopdniu okazało się, że mały ma zapalenie układu moczowego i płóc. W poniedziałek wylądował na 2 tygodnie w szpitalu miejskim.
Może to odosobniony przypadek. Skoro inne dziewczyny tam rodziły i wszystko było w porządku - może rzeczywiście nie jest tak źle.
Natomiast zachowali się nie fair, bo nie powiedzieli dziewczynie, że mały jest chory i tę wiadomość wyciągnęła od lekarza mama mamy (:)). I niestety po podaniu leków, nie zbadali go ponownie i wypuścili do domu. Po tygopdniu okazało się, że mały ma zapalenie układu moczowego i płóc. W poniedziałek wylądował na 2 tygodnie w szpitalu miejskim.
Może to odosobniony przypadek. Skoro inne dziewczyny tam rodziły i wszystko było w porządku - może rzeczywiście nie jest tak źle.
http://img176.imageshack.us/img176/3592/suwakmw8.jpg









