Widok
Shodan
Mnie rowniez denerwuja w Gdansku sprawy przez Ciebie wymienione. Zaczelam jednak troche optymistyczniej patrzec na nasze miasto po tym, gdy zobaczylam, ze w Genui:
#autobusy sie nie spozniaja, poniewaz w ogole nie istnieje cos takiego jak rozklad jazdy autobusow;
#niektore dzielnice sa bardzo niebezpieczne, czesto zdarza sie, ze ktos dostaje siekiera w plecy lub zostaje zgwalcony (a policji w tamtych rejonach w ogole nie widac);
# kontrolerzy w autobusach sa skrajnie niemili, probuja brac lapowki, nie umieja czytac, nie moga sie sami ze soba dogadac;
# na temat osrodkow zdrowia nic nie wiem, bo jeszcze z czegos takiego nie korzystalam.
Pozdrawiam,
#autobusy sie nie spozniaja, poniewaz w ogole nie istnieje cos takiego jak rozklad jazdy autobusow;
#niektore dzielnice sa bardzo niebezpieczne, czesto zdarza sie, ze ktos dostaje siekiera w plecy lub zostaje zgwalcony (a policji w tamtych rejonach w ogole nie widac);
# kontrolerzy w autobusach sa skrajnie niemili, probuja brac lapowki, nie umieja czytac, nie moga sie sami ze soba dogadac;
# na temat osrodkow zdrowia nic nie wiem, bo jeszcze z czegos takiego nie korzystalam.
Pozdrawiam,
postanowienie jakieśtam...
w tym roku biore pod swój dach najgorszą {z wyglądu} choinkę.a co ma biedna trafić na śmietnik, przygarnę ją.pójdę pod prąd {stare, dobre KSU, pamiętam ten koncert w hali stoczni w '89 albo '88...KSM-ciekawe, czy ktoś pamięta ten skrót...}.poza tym mój kot nie uszanuje "najlepszego wyboru" i tak ją zdemoluje.
"Irytujace zagadnienia - Reaktywacja"
Widze że temat spotkał się z Waszym zainteresowaniem więc napisze co mnie jeszcze w Gdańsku irytuje:
#położenie na północy Polski ( nie ma gór, jest tylko troche większa górka ktorą mieszkańcy zwą Pachołkiem)
#straż miejska ubiera się w jakieś dziwne stroje z odblaskowymi naszywkami ktore nadawalyby sie na dyskoteke.
#niektore ulice sprżatane są raz do roku - na święta
Pozdrawiam z Tricity
#położenie na północy Polski ( nie ma gór, jest tylko troche większa górka ktorą mieszkańcy zwą Pachołkiem)
#straż miejska ubiera się w jakieś dziwne stroje z odblaskowymi naszywkami ktore nadawalyby sie na dyskoteke.
#niektore ulice sprżatane są raz do roku - na święta
Pozdrawiam z Tricity
Jedna doba studenta Polibudy (PL) i Akademii Medycznej (AM)
18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.
0:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną
skrzynkę piwa mimo, że pada śnieg i jest zimno.
1:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
2:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
3:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.
4:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się
w podróż rowerem do najbliższego nocnego
4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...
4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.
4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy
o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".
5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie
odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.
6:15-7:30
AM: śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna??? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...
7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...
08:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to za życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach. Czas wracać do domu...
9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać
2:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek
3:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...
5:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
5:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero
6:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
8:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
0:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: Cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.
0:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną
skrzynkę piwa mimo, że pada śnieg i jest zimno.
1:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień
2:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.
3:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.
4:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.
:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.
3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się
w podróż rowerem do najbliższego nocnego
4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...
4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.
4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy
o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".
5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie
odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!
6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.
6:15-7:30
AM: śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.
7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?
7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna??? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...
7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...
08:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to za życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach. Czas wracać do domu...
9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać
2:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek
3:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...
5:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia
5:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero
6:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena
8:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!
0:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: Cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...
Takich malych slow pare dla tych dobrych i dla nie dobrych rowniez ;-(((
no nie wiem komu wpierw napisze pare wyrazow, albo tez slow fhmmmm no nie wiem do cholery...........moze jakas cholera sie nasunie?................no moze fhmmmm No nasun sie cholero jedna:-(((Nasun!!!!!!
----- agenciaro ty taka a bardzo owaka tak owaka, ze waka i pakuwaka :-(((( !!!!!No, ty taka dwuakaka popiepierkaka kakkurkaka :-(((
zzz ty p******i a waki, ty waki a p******i takaki :-((( TY SKUKAKI I SUKAKI I TAKI rozubraki :-((((((
zwierz, ty taki a gnowaki :-(((
mixer i takie a takie badery mixery wadery- hrumbole babole i hudole.............i takowole jestescie :-((((
aube ty ausbe lebe i takowe bebe :-(((brebe i wytede i kadede :-(((Breke berbe :-(((
sniety mikoaj , a nie mikolaj sniety :-(((ty skuraki i popiewraki, oraz walaki i kuraki , i skuraki :-((((
to takakie pierwokakie poznie bede nastepniakie :-(((
----- agenciaro ty taka a bardzo owaka tak owaka, ze waka i pakuwaka :-(((( !!!!!No, ty taka dwuakaka popiepierkaka kakkurkaka :-(((
zzz ty p******i a waki, ty waki a p******i takaki :-((( TY SKUKAKI I SUKAKI I TAKI rozubraki :-((((((
zwierz, ty taki a gnowaki :-(((
mixer i takie a takie badery mixery wadery- hrumbole babole i hudole.............i takowole jestescie :-((((
aube ty ausbe lebe i takowe bebe :-(((brebe i wytede i kadede :-(((Breke berbe :-(((
sniety mikoaj , a nie mikolaj sniety :-(((ty skuraki i popiewraki, oraz walaki i kuraki , i skuraki :-((((
to takakie pierwokakie poznie bede nastepniakie :-(((
Kostek chce powiedzieć
4 dni temu przyszla na ten padół moja siostrzenica.
Przyszła i prawdopodobnie długo nie będzie żyć.
Lekarze dają jej max 1 rok życia i nigdy nie wyjdzie poza obręb inkubatora, to wcześniak, z nieuleczalną wadą serca.
Nie oczekuję słów pocieszenia, chciałbym tylko powiedzieć co mnie boli.
Napiszę coś więcej jesli będę w stanie.
To dziecko nigdy nie zobaczy tego "radosnego" świata, nie poczuje radości życia, to kilo osiemdziesiąt biednego stworzenia skazanego na śmierć.
Pozostaje czekanie, na wiadomość.
Na pogrzeb.
Nie jestem w stanie za bardzo pisać, ze względu na ból jali mnie otacza.
Jeśli możecie, zapalcie w środę, o 20.00 świeczkę na parapecie, świeczkę za Natalię i inne dzieci które będą razem z Nią odchodzić, odeszły lub odejdą.
Kwiecie Paproci, Tobie polecam Jej duszę, zaopiekuj się Nią.
Mam nadzieję, że Tam jest lepiej.
"daję Ci moją łzę"
Przyszła i prawdopodobnie długo nie będzie żyć.
Lekarze dają jej max 1 rok życia i nigdy nie wyjdzie poza obręb inkubatora, to wcześniak, z nieuleczalną wadą serca.
Nie oczekuję słów pocieszenia, chciałbym tylko powiedzieć co mnie boli.
Napiszę coś więcej jesli będę w stanie.
To dziecko nigdy nie zobaczy tego "radosnego" świata, nie poczuje radości życia, to kilo osiemdziesiąt biednego stworzenia skazanego na śmierć.
Pozostaje czekanie, na wiadomość.
Na pogrzeb.
Nie jestem w stanie za bardzo pisać, ze względu na ból jali mnie otacza.
Jeśli możecie, zapalcie w środę, o 20.00 świeczkę na parapecie, świeczkę za Natalię i inne dzieci które będą razem z Nią odchodzić, odeszły lub odejdą.
Kwiecie Paproci, Tobie polecam Jej duszę, zaopiekuj się Nią.
Mam nadzieję, że Tam jest lepiej.
"daję Ci moją łzę"
Bilbo
dziekuje za pozwolenie;P
jaka jestem? mhm... ciężkie pytanie... normalnie sie uginam pod nim;) Trudno w kilku słowach określić jaka jestem... Może jestem malutką łezka szcześcia co pojawia się tylko gdy ludziom jest dobrze, gdy są weseli... a może jestem łezka smutku, którego tak wiele na świecie... A może po prostu jestem zagubioną duszyczką, błąkającą się po światłowodach, która ukryła się w kropelce łezki...
Milego dnia...
jaka jestem? mhm... ciężkie pytanie... normalnie sie uginam pod nim;) Trudno w kilku słowach określić jaka jestem... Może jestem malutką łezka szcześcia co pojawia się tylko gdy ludziom jest dobrze, gdy są weseli... a może jestem łezka smutku, którego tak wiele na świecie... A może po prostu jestem zagubioną duszyczką, błąkającą się po światłowodach, która ukryła się w kropelce łezki...
Milego dnia...
a widzial ktos kiedys swietego mikolaja ????
ja tylko tak bo protestuje przeciwko nieudolnym mikolajom zbijajacym kesz , jak juz wlozy ten stroj to niech jakos wyglada a nie straszy dzieci na ulicy , protestuje przeciwko takim mikolajom !!
secundo po primo -
w sumie mamy grudzien koniec roku dla mnie byl to szczegolnie paskudny rok (pewnie dla niektorych z was tez) zblizaja sie swieta a ja zawsze sie nimi cieszylem a teraz naokolo slysze ze prawie nikt ich nie lubi , mam prosbe wyslicie sie przez 3 dni w roku wlasnie w te swieta i badzcie mili dla wszystkich usmiechajcie sie szczeze i to nic ze na codzien ci obok was sa zli , wy badzcie dobzi , czasami to wiele kosztuje ale czasami to wiele daje , tak wiec usmiech prosze :)
i po trzecie ostatnie troszke wiary bracia i siostry troche wiary w swieta i patrzcie w gwiazdy one nam przygladaja sie od stuleci ...
secundo po primo -
w sumie mamy grudzien koniec roku dla mnie byl to szczegolnie paskudny rok (pewnie dla niektorych z was tez) zblizaja sie swieta a ja zawsze sie nimi cieszylem a teraz naokolo slysze ze prawie nikt ich nie lubi , mam prosbe wyslicie sie przez 3 dni w roku wlasnie w te swieta i badzcie mili dla wszystkich usmiechajcie sie szczeze i to nic ze na codzien ci obok was sa zli , wy badzcie dobzi , czasami to wiele kosztuje ale czasami to wiele daje , tak wiec usmiech prosze :)
i po trzecie ostatnie troszke wiary bracia i siostry troche wiary w swieta i patrzcie w gwiazdy one nam przygladaja sie od stuleci ...
Łezka
oj ... toć ja przenigdy bym nie ofiarował nikomu tak ciężkich pytań, a co dopiero tak delikatnej łezce ... ;)
Jeśli miałbym wybierać - to wolałbym tę pierwszą łezkę - łezkę szczęścia, choć i ta druga niekiedy się pojawia, ale ta trzecia ... to jak to możliwe że zmieści się w światłowodach ?? ;))
choć ... dziś wszystko jest możliwe ....
ok. już otwieram ! ;) mam jeszcze trochę wolnego miejsca w przestrzeni dyskowej - zapraszam i poczekaj na mnie na partycji D.
tylko ... nie ulatniaj się ... :)
łezko światłowodowa ;)
Jeśli miałbym wybierać - to wolałbym tę pierwszą łezkę - łezkę szczęścia, choć i ta druga niekiedy się pojawia, ale ta trzecia ... to jak to możliwe że zmieści się w światłowodach ?? ;))
choć ... dziś wszystko jest możliwe ....
ok. już otwieram ! ;) mam jeszcze trochę wolnego miejsca w przestrzeni dyskowej - zapraszam i poczekaj na mnie na partycji D.
tylko ... nie ulatniaj się ... :)
łezko światłowodowa ;)
Kostek chce powiedzieć
Natalia odeszła dokładnie 13 minut po napisaniu mojego ostatniego postu.
Dziękuję tym wszystkim którzy zapalili świeczke lub chociaż pomyśleli.
Mam nadzieję, że te małe chybotliwe płomyki świec oświetlą drogę do niebiańskiego żłobka.
U mnie też rozbrzmiewa "Dżem"
Dzięki Wam wszystkim.
"zapal świeczkę za tych których zabrał los, zapal światło w oknie"
Dziękuję tym wszystkim którzy zapalili świeczke lub chociaż pomyśleli.
Mam nadzieję, że te małe chybotliwe płomyki świec oświetlą drogę do niebiańskiego żłobka.
U mnie też rozbrzmiewa "Dżem"
Dzięki Wam wszystkim.
"zapal świeczkę za tych których zabrał los, zapal światło w oknie"
To interesujące...
Weszłam na stronę Hyde Parku po mniej więcej pół roku przerwy. Jakby moja kobieca intuicja zadziałała... Bo co widzę? Moje gratkowe imię pod czyimś tekstem...
Snif!
To jest druga Villemo?
Bo w Gratce byłam jedyna...
Nawet pamiętam (jak dziś) wielkie zdziwienie Sigmara, który po usłyszeniu mojego imienia zdziwił się absolutnie: To ty nie jesteś facetem?! (końcówka -mo wskazywała mu płeć :P)
Proszę o wyjaśnienie: skąd się wzięła jeszcze jedna Villemo. Bardzo ładnie proszę!
Snif!
To jest druga Villemo?
Bo w Gratce byłam jedyna...
Nawet pamiętam (jak dziś) wielkie zdziwienie Sigmara, który po usłyszeniu mojego imienia zdziwił się absolutnie: To ty nie jesteś facetem?! (końcówka -mo wskazywała mu płeć :P)
Proszę o wyjaśnienie: skąd się wzięła jeszcze jedna Villemo. Bardzo ładnie proszę!
Do kangurka:)
ksero maila dla fate, bo nie wiem czy zdąży odczytać a pewnie nie zna Pani hasła:)
"To suuuper, no ale ja tak jakoś wieczorkiem wpadnę więc nie wiem czy z tą wigilią Ci się uda.Zresztą nie musisz przyjeżdżać albo mogę iść z Tobą:)
Z tym zostaniem to jeszcze zobaczę.Ale skoro kuchnia jest...:D
No przyjadę co mam w domu siedzieć, może jeszcze na kurs się uczyć?;)
Pić będę, zapiję Twoje smutki, bo swoich nie mam:)
Smsa jeszcze wyślę, niech stracę, jak sprawdzę pociągi, bo ostatnio podmienili:)
Galaxy znajdziemy, jestem jak Ciri zawsze trafiam.
A jak ja mam się ubrać?(cóż za dylemat moralny;))
Nic?Dobre!Ja jem wszystko:)Tylko nie mięcho jeśli można:>Naleśniki były dobre...:)A płatki proszę gdzie jest nemo bo wszyscy je znają a ja nie:)"
"To suuuper, no ale ja tak jakoś wieczorkiem wpadnę więc nie wiem czy z tą wigilią Ci się uda.Zresztą nie musisz przyjeżdżać albo mogę iść z Tobą:)
Z tym zostaniem to jeszcze zobaczę.Ale skoro kuchnia jest...:D
No przyjadę co mam w domu siedzieć, może jeszcze na kurs się uczyć?;)
Pić będę, zapiję Twoje smutki, bo swoich nie mam:)
Smsa jeszcze wyślę, niech stracę, jak sprawdzę pociągi, bo ostatnio podmienili:)
Galaxy znajdziemy, jestem jak Ciri zawsze trafiam.
A jak ja mam się ubrać?(cóż za dylemat moralny;))
Nic?Dobre!Ja jem wszystko:)Tylko nie mięcho jeśli można:>Naleśniki były dobre...:)A płatki proszę gdzie jest nemo bo wszyscy je znają a ja nie:)"
Bilbo
a skąd wiesz że ja delikatna?;P Nie chwaląc się, nie z takimi ciężarami sobie radziłam;)
Chyba każdy wolałby tą pierwszą łezkę, ale świat jest tak skonstruułowany ( kurcze tak to się pisze?;) ) że czasem jedna a czasem druga nam towarzyszy...
Zapomniałam dodać ze nie tylko błąkającą się ale i zagubiona... wczoraj byłam gdzieś tam, daleko, daleko... dziś jestem tu, a gdzie będę jutro... mhm...
Ulatniać się nie mam zamiaru, jeszcze musze zrobić parę rzeczy na tym świecie i troche pomęczyć ludzi... a w innym stanie raczej mi się to nie uda;)
Pozdroofka:))
Chyba każdy wolałby tą pierwszą łezkę, ale świat jest tak skonstruułowany ( kurcze tak to się pisze?;) ) że czasem jedna a czasem druga nam towarzyszy...
Zapomniałam dodać ze nie tylko błąkającą się ale i zagubiona... wczoraj byłam gdzieś tam, daleko, daleko... dziś jestem tu, a gdzie będę jutro... mhm...
Ulatniać się nie mam zamiaru, jeszcze musze zrobić parę rzeczy na tym świecie i troche pomęczyć ludzi... a w innym stanie raczej mi się to nie uda;)
Pozdroofka:))
OJ !!! OJ !!!
" Gdy po schodach płynie sobie
Ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet
Lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno
Wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna
Idzie krwawa rzeź
Tam na polu leży głowa
Gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla
Małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija
Wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna
Będzie krwawa rzeź"
Ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet
Lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno
Wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna
Idzie krwawa rzeź
Tam na polu leży głowa
Gnije szczurza pierś
Robot gwałci krokodyla
Małpę gryzie pies
Już się skrada, już zabija
Wojny wampir gdzieś
Będzie wojna, będzie wojna
Będzie krwawa rzeź"
Łezka
Wiem bo .... wszystkie łezki są delikatne ... hmm ... zazwyczaj :P
Jeśli z takimi ciężarami jesteś obeznana - to myślę że mnie nawet nie poczujesz :))
Oj ... jak wiele tych łezek jest zagubionych :(( a może uda mi się którąś naprowadzić na tę właściwą ścieżkę światłowodową ??
Trudniej będzie się przepchać przez switcha - bo ciągle u nas kradną - ale przy odrobinie szczęścia ....
Może chociaż te święta będą ciekawsze, milsze, cieplejsze może one tym razem pozwolą się polubić te tegoroczne ? może dadzą coś co dały mi kiedyś ? .... może .... może .... może ....
Jeśli z takimi ciężarami jesteś obeznana - to myślę że mnie nawet nie poczujesz :))
Oj ... jak wiele tych łezek jest zagubionych :(( a może uda mi się którąś naprowadzić na tę właściwą ścieżkę światłowodową ??
Trudniej będzie się przepchać przez switcha - bo ciągle u nas kradną - ale przy odrobinie szczęścia ....
Może chociaż te święta będą ciekawsze, milsze, cieplejsze może one tym razem pozwolą się polubić te tegoroczne ? może dadzą coś co dały mi kiedyś ? .... może .... może .... może ....
Bilbo
a która sieżka jest tą prawidłową...? ciągle podążamy jakimiś, ale niekoniecznie doprowadzają one nas do celu... skąd wiedzieć że ta którą zmierzamy jest tą właściwa... oj coś chyba lekko zboczyłam z tematu... przepraszam...
Świeta? mhm... zawsze budzą tyle nadziei... jednak nie wszystkie się spełniają... no ale jednak jest nadzieja... ona pozwala żyć...
Trzymaj się ciepło i nie trać nadzieii... bedzie dobrze... w końcu łezka Ci to mówi;)
Świeta? mhm... zawsze budzą tyle nadziei... jednak nie wszystkie się spełniają... no ale jednak jest nadzieja... ona pozwala żyć...
Trzymaj się ciepło i nie trać nadzieii... bedzie dobrze... w końcu łezka Ci to mówi;)
Każdy dzień to szansa, by nauczyć sie czegoś noweo.
Od dziesiejszego dnia nasza dzielna drużyna wie już czego sie spodziewać, kiedy gobliny z paniką w głosie krzyczą: "Hhraubhrabuuu"!!, rzucają tarcze i rozbiegają sie na boki.
Cóż, na ich miejscu również nie chciałabym stanąć na drodze czegoś tak pełnego zębów, pazurów, łusek i warczącej furii...
Cóż, na ich miejscu również nie chciałabym stanąć na drodze czegoś tak pełnego zębów, pazurów, łusek i warczącej furii...
W telewizji tylko Lew, Miller i kolejarze
a swoja droga to ciekawe dlaczego jest taka cisza na temat nowych przepisow unijnych ktorych czesc zacznie nas obowiazywac z 1 stycznia 2004r. Zobowiazania te podpisali nasi urzednicy ale cisza jak makiem zasial. Biedni wlasciciele chlodni ktore "chodzą" na stary czynnik chlodniczy. Na przyklad.
Martuś!!
jak u Ciebie? ja ciągle odsypiam! pssst! nie miałaś na głos pisać, ze do Galaxy!!! co za wstyd ^_^ Kangurek nadal twierdzi, ze jestes taka cichutka, skromna i grzeczna a ja na to : buahahahhahaha! pada snieg!!! a co ja duzo pisac bede?!? mam tylko do powiedzenia:
zium, eo-eo, rararara, yuki-yuki i wogóle łał :)))) aha i najwazniejsze: jaaaazdaaaaaaaaaaaaaa!
poczułam sie jak Maciek ;-) mamy tyle wspolnego:)
masz pozdrowienia od Kangurka, Ekranowych Przyjaciół, mojego lewego kolana, ktore czuje sie teraz bezuzyteczne :) no i ode mnie razem z buziakami!
zium, eo-eo, rararara, yuki-yuki i wogóle łał :)))) aha i najwazniejsze: jaaaazdaaaaaaaaaaaaaa!
poczułam sie jak Maciek ;-) mamy tyle wspolnego:)
masz pozdrowienia od Kangurka, Ekranowych Przyjaciół, mojego lewego kolana, ktore czuje sie teraz bezuzyteczne :) no i ode mnie razem z buziakami!
FATE
Teoria spiskowa:)
Śnieg pada, ale to i tak ściema zobaczysz 24 zrobią łeeeee nabraliscie się stopią śnieg i powiedzą, że to wielkanoc.A ja powiem:HA!wiedziałam!:)
Dlaczego my krzyczymy blurpblurp a blurp nie krzyczy mart mart ani fate fate?!Hm.
U mnie święta.Sprzątnęłam łazienkę i usyfiłam się i biurko markerami.Czym to się zmywa?Tzn.siebie umyłam żelem do łazienek i już nie mam odciśniętego kubusia puchatka na prawym przedramieniu, ale biurko się buntuje.A ja nie odsypiam, e-o e-o mi nie pozwala:)
Kangurek ma rację:)To Ty mnie nie znasz:P Mam nadzieję, że Twoja cała rodzina nie ma o mnie takiego mniemania jak Twój pies i że nie warczeli z braku powodów a nie z grzeczności?
Lewego kolana mi BRAKUJE*_* ale za to zmolestowałam zdzisia i się spłaszczył.Od przytulania oczywiście:)
POzdrów kangurka i owce i koty kamikadze kolano poogłaszcz i i ojej:)
Śnieg pada, ale to i tak ściema zobaczysz 24 zrobią łeeeee nabraliscie się stopią śnieg i powiedzą, że to wielkanoc.A ja powiem:HA!wiedziałam!:)
Dlaczego my krzyczymy blurpblurp a blurp nie krzyczy mart mart ani fate fate?!Hm.
U mnie święta.Sprzątnęłam łazienkę i usyfiłam się i biurko markerami.Czym to się zmywa?Tzn.siebie umyłam żelem do łazienek i już nie mam odciśniętego kubusia puchatka na prawym przedramieniu, ale biurko się buntuje.A ja nie odsypiam, e-o e-o mi nie pozwala:)
Kangurek ma rację:)To Ty mnie nie znasz:P Mam nadzieję, że Twoja cała rodzina nie ma o mnie takiego mniemania jak Twój pies i że nie warczeli z braku powodów a nie z grzeczności?
Lewego kolana mi BRAKUJE*_* ale za to zmolestowałam zdzisia i się spłaszczył.Od przytulania oczywiście:)
POzdrów kangurka i owce i koty kamikadze kolano poogłaszcz i i ojej:)
Święt idą:)
> > - Nie.
>
> > - No właśnie, Grzesiu też nie chce.
>
> >
Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o
zbadanie spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu i przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak mlodym wieku. W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno.
Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
- Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
- Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle ze wtedy naniebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, a ja bym tego zacholere nie chcial przegapic
>
> > - No właśnie, Grzesiu też nie chce.
>
> >
Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o
zbadanie spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu i przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak mlodym wieku. W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno.
Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
- Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
- Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle ze wtedy naniebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, a ja bym tego zacholere nie chcial przegapic
Łezka
o prawidłową ścieżkę to mnie się nie pytaj :( i ja wolę nie wiedzieć gdzie idę bo i tak nikt nie wskaże mi tej właściwej drogi ..... nawet jeśli ją zna.
Nadzieja ..... zawsze jest nie tylko w święta i jest zawsze .... ulotna ...
Ale gdyby nie to - nie byłoby życia. I w tym masz całkowitą rację :)
A co do ścieżki - pierwsze na myśl przyszło mi: zjazd z górki ... sankami !! dwa lata temu. To był odjazd .... w moim wieku ... :)))
A wtedy, w tej chwili, były - marzenia, nadzieja, droga, i ... ulotność jak śnieg miażdżony płozami ....
Ciekawe kiedy to się powtórzy ? chociaż jedno z trzech .....
Wszystkiego najlepszego w nadchodzące święta, spełnienia marzeń i aby nadchodzący Nowy Roczek był ciekawszy i bardziej radosny niż ten.
Nadzieja ..... zawsze jest nie tylko w święta i jest zawsze .... ulotna ...
Ale gdyby nie to - nie byłoby życia. I w tym masz całkowitą rację :)
A co do ścieżki - pierwsze na myśl przyszło mi: zjazd z górki ... sankami !! dwa lata temu. To był odjazd .... w moim wieku ... :)))
A wtedy, w tej chwili, były - marzenia, nadzieja, droga, i ... ulotność jak śnieg miażdżony płozami ....
Ciekawe kiedy to się powtórzy ? chociaż jedno z trzech .....
Wszystkiego najlepszego w nadchodzące święta, spełnienia marzeń i aby nadchodzący Nowy Roczek był ciekawszy i bardziej radosny niż ten.
-> vilemo
"Mnie komórkę tamtą dawno ukradli, gdzie miałam Twój numer.
Bo dawno się nie widziałyśmy..."
Świetne!
Zatem pamiętajcie wszyscy, składając w Pierwszy Dzień Świąt wizytę znajomym:
Zaniedbując bliskich, narażacie ich na utratę cennych dóbr osobistych!!!
:)))
WESOŁYCH ŚWIĄT lalala!!!
ps. i Tobie Nikodemie embrionie też. Następne razem!
Bo dawno się nie widziałyśmy..."
Świetne!
Zatem pamiętajcie wszyscy, składając w Pierwszy Dzień Świąt wizytę znajomym:
Zaniedbując bliskich, narażacie ich na utratę cennych dóbr osobistych!!!
:)))
WESOŁYCH ŚWIĄT lalala!!!
ps. i Tobie Nikodemie embrionie też. Następne razem!
Dla*
Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bozego Narodzenia, dużo zdrowia codzień , szerokiego uśmniechu na twarzy , sukcesów w nauce, oddanych przyjaciół na których zawsze będziesz mógł/ogła liczyć, masę prezentów pod choinką , wspaniałej miłości, spełnienia marzeń , żeby te święta były białe jak nigdy! A przedewszystkim szampańskiego sylwka by nadchodzący rok 2004 był 2003 razy lepszy od tego!!!
znalezione wsród maili...
"biegasz ciągle, bez wytchnienia
świat przez palce Ci ucieka
pomyśl, jednak czy to warto?
wszystkich w końcu jedno czeka
gdy gonitwa przedświąteczna
apogeum już osiągnie
żywe drzewko przystrój w bombki
zapal na nim sztuczne ognie
potraw tuzin gotuj szczodrze
barszcz z uszkami, karp, makowiec
niechaj także przy Twym stole
zabłąkany zje wędrowiec
kolęd nutę zadaj pierwszy
gdy rodzina cała będzie
w końcu taka jest tradycja
śpiewaj głośno w pierwszym rzędzie
pod choinką złóż prezenty
bliscy bardzo się ucieszą
kochaj także bez wyjątku,
tych cnotliwych i co grzeszą
czas świąteczny jest niezwykłym
bo wybaczać czasem trzeba
rozgrzesz zatem nieprzychylnych
uchyl dla nich skrawek nieba..."
WESOŁYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT PEŁNYCH CIEPŁA I NADZIEI
niżej podpisana Wam życzy
świat przez palce Ci ucieka
pomyśl, jednak czy to warto?
wszystkich w końcu jedno czeka
gdy gonitwa przedświąteczna
apogeum już osiągnie
żywe drzewko przystrój w bombki
zapal na nim sztuczne ognie
potraw tuzin gotuj szczodrze
barszcz z uszkami, karp, makowiec
niechaj także przy Twym stole
zabłąkany zje wędrowiec
kolęd nutę zadaj pierwszy
gdy rodzina cała będzie
w końcu taka jest tradycja
śpiewaj głośno w pierwszym rzędzie
pod choinką złóż prezenty
bliscy bardzo się ucieszą
kochaj także bez wyjątku,
tych cnotliwych i co grzeszą
czas świąteczny jest niezwykłym
bo wybaczać czasem trzeba
rozgrzesz zatem nieprzychylnych
uchyl dla nich skrawek nieba..."
WESOŁYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT PEŁNYCH CIEPŁA I NADZIEI
niżej podpisana Wam życzy
Prezenty były beznadziejne ?!
A gdyby prezenty były do bani to przykład listu „dziękczynnego” do Mikołaja
Drogi Mikołaju,
Musisz być zaskoczony, że piszę do Ciebie dziś, 26 grudnia. No cóż bardzo pragnąłbym wyjaśnić pewne sprawy, które miały miejsce na początku miesiąca, kiedy, pełen złudzeń, napisałem do Ciebie list. Prosiłem o rower, kolejkę. elektryczną, parę rolek oraz strój do piłki nożnej. Zniszczyłem sobie umysł ucząc się przez cały rok. Nie tylko byłem pierwszy w klasie, ale miałem też najlepsze oceny w całej szkole. I nie skłamię, jak powiem, że nie było nikogo w całej okolicy, kto zachowywałby się lepiej ode mnie wobec rodziców, braci, przyjaciół i sąsiadów. Byłem posłuszny i nawet pomagałem starszym przechodzić przez ulicę. Faktycznie nie było niczego możliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobił dla ludzkości. I gdzie Ty k**** masz jaja, żeby dać mi jakieś pierdolone jo-jo, c****** gwizdek i parę wstrętnych skarpetek?
Co Ty sobie, k****, wyobrażasz ty stary, tłusty k******, że robisz ze mnie frajera przez cały rok, żeby na koniec pod choinkę puścić mi takie gówno? I na dodatek, jakbyś jeszcze mnie za mało wydymał, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka dałeś tyle zabawek, że ledwo do domu wszedł.
Żebym Cię k**** nie widział, jak próbujesz zmieścić to swoje wielkie tłuste dupsko w moim kominie w przyszłym roku. Wypierdolę Cię i obrzucę kamieniami te Twoje j*****e renifery ! Wypłoszę je, i będziesz musiał z********ać na ten swój biegun północny na piechotę, tak jak ja muszę z********ać, skoro nie przywiozłeś mi tego z****nego roweru.
PIERDOL SIĘ ! W przyszłym roku się przekonasz, jaki mogę być wstrętny ! TY GRUBY OBCIĄGACZU !
Bez poważania
Jasio
Klasa 4B
Drogi Mikołaju,
Musisz być zaskoczony, że piszę do Ciebie dziś, 26 grudnia. No cóż bardzo pragnąłbym wyjaśnić pewne sprawy, które miały miejsce na początku miesiąca, kiedy, pełen złudzeń, napisałem do Ciebie list. Prosiłem o rower, kolejkę. elektryczną, parę rolek oraz strój do piłki nożnej. Zniszczyłem sobie umysł ucząc się przez cały rok. Nie tylko byłem pierwszy w klasie, ale miałem też najlepsze oceny w całej szkole. I nie skłamię, jak powiem, że nie było nikogo w całej okolicy, kto zachowywałby się lepiej ode mnie wobec rodziców, braci, przyjaciół i sąsiadów. Byłem posłuszny i nawet pomagałem starszym przechodzić przez ulicę. Faktycznie nie było niczego możliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobił dla ludzkości. I gdzie Ty k**** masz jaja, żeby dać mi jakieś pierdolone jo-jo, c****** gwizdek i parę wstrętnych skarpetek?
Co Ty sobie, k****, wyobrażasz ty stary, tłusty k******, że robisz ze mnie frajera przez cały rok, żeby na koniec pod choinkę puścić mi takie gówno? I na dodatek, jakbyś jeszcze mnie za mało wydymał, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka dałeś tyle zabawek, że ledwo do domu wszedł.
Żebym Cię k**** nie widział, jak próbujesz zmieścić to swoje wielkie tłuste dupsko w moim kominie w przyszłym roku. Wypierdolę Cię i obrzucę kamieniami te Twoje j*****e renifery ! Wypłoszę je, i będziesz musiał z********ać na ten swój biegun północny na piechotę, tak jak ja muszę z********ać, skoro nie przywiozłeś mi tego z****nego roweru.
PIERDOL SIĘ ! W przyszłym roku się przekonasz, jaki mogę być wstrętny ! TY GRUBY OBCIĄGACZU !
Bez poważania
Jasio
Klasa 4B
Ławo Przysięgłych
Oczywiście! Czytam je na okrągło. Tanie romanse to coś, co utrzymuje mnie przy życiu. Mieszkanie mam wytapetowane plakatami z ognistymi parami, półki uginają się od Harlequinów, telewizorowi wyrosły piękne, długie rzęsy (bo zawsze wyrastają, jesli sie wystarczająco długo ogląda Romanticę. Moje są najdłuższe w dzielnicy!) i zakatowuję po kolei wszystkie utwory Celine Dion.
I wszystko byłoby cudownie ("aż do różowej grobowej słiiit deseczki"), gdyby nie problem, który spędza mi sen z powiek już od tygodnia! Nie mogę znaleźć puchatego serduszka w odpowiednim odcieniu czerwieni, które pasowałoby jako wisiorek do mojej różowej torebki w kształcie pieska!
Ławo, jak można nie kochać tanich romansów?? >;)
I wszystko byłoby cudownie ("aż do różowej grobowej słiiit deseczki"), gdyby nie problem, który spędza mi sen z powiek już od tygodnia! Nie mogę znaleźć puchatego serduszka w odpowiednim odcieniu czerwieni, które pasowałoby jako wisiorek do mojej różowej torebki w kształcie pieska!
Ławo, jak można nie kochać tanich romansów?? >;)