Widok
Zupe z dyni ugotowalam, zostawilam do ostygniecia i skwasniala juz w garnku po kilku godzinach stania na piecu ale bylo burzowo i goraco. Sadze, ze powietrze burzowe bardziej naraza na skwaszenie potraw niz wysoka temperatura.
Zrobilam tez dwa wywary, jeden z wolowych kosci a drugi z kosci i podrobow indyka. O dziwo ten gotowany godzinami z kosci wolowych po wystudzeniu i wlozeniu do lodowki dostal pecherzykow powietrza, jak stwierdzilam po smaku, skwasnial a ten drugi drobiowy jest klarowny i w porzadku.
Zrobilam tez dwa wywary, jeden z wolowych kosci a drugi z kosci i podrobow indyka. O dziwo ten gotowany godzinami z kosci wolowych po wystudzeniu i wlozeniu do lodowki dostal pecherzykow powietrza, jak stwierdzilam po smaku, skwasnial a ten drugi drobiowy jest klarowny i w porzadku.
Proszę bardzo: namaczasz na noc, odcedzasz, płuczesz, suszysz, wsypujesz do miski, sypiesz przyprawy jakie chcesz, dodajesz olej/oliwę i pieczesz na papierze do pieczenia w 200stopniach przez 30 minut, na 200g cieciorki ok 3łyżek oleju, 200g to ok dwie porcje
ja wsypałam z przypraw- paprykę ostrą, majeranek, lubczyk, sól, kurkumę
ja wsypałam z przypraw- paprykę ostrą, majeranek, lubczyk, sól, kurkumę
Podczas burzy tworzy się ozon, który charakteryzuje się tym, że jest o jedno wiązanie tlenu więcej czyli zamiast O2 mamy O3 i w przypadku zetknięcia się z wodą, szczególnie ciepłą, bardzo łatwo się z nią wiąże co absorbuje jedną cząsteczkę tlenu (O3>>>O2). Efektem tego wiązania jest utlenianie cieczy, czyli zupy też. Następuje zmiana kwasowości cieczy czego efekt finalny znacie. Ozon potrafi nawet utlenić siarkowodór do kwasu siarkowego. Ot i cała tajemnica, przez niektórych traktowana jako zabobon lub oszustwo, a ja powiem ani jedno ani drugie, po prostu krytycy są niedouczeni.