Słoiczek - ziemniaczki?

sama ugotować mozesz ziemniaka bez soli i pognieść na maxa - sloiczków z samymi ziemniakami raczej nie ma ...

dynia raczej jest ok dla małego brzuszka, myślę że słoiczek dynia z ziemniaczkami będzie oki, to ulubiony słoik mojego małego alergika-nigdy nic po nim nie miała.

A dlaczego ty już jej dajesz takie jedzonko?

nie za szybko???????????

też chciałam o to zapytać ale w sumie nie mój biznes ;)
tyle że ja wprowadzałam Magdusi słoiczki dopiero w 5m-cu bo też miała ciągle wysypkę i bóle brzuszka po moim mleku i dopiero w 4m-cu wyszłyśmy na prostą na nutramigenie...

też mi sie wydaje ze 3,5m-ca to troche szybko na sloiki zwłaszcza jesli dziecko mialo takie problemy brzuszkowe...

mi znana nam dobrze Pani dr radziła żeby ugotować ziemniaczka i do ugniatania np w blenderze dodac troche mleczka jakie je dziecko i w ten sposób podać :)
ja tak robiłam za pierwszym razem przed łączeniem z innymi warzywkami

No własnie rozmawialam z Pania dr i pozwolila marchewkę i potem ziemniaczka.

Ale po reakcji malej na wczorajsza marchewke wstrzymuje sie jeszcze z 2 tygodnie do miesiaca- niech sie brfzusio zregeneruje.... bo nie bede wiedziec czy to reakcja na melko (bebilon pepgti) czy na warzywka:(

Oli dzieki za rade z przygotowaniem ziemniaczka:) skorzystam na pewno, ale jednak nie teraz:)

Kwiatek ty zmień panią dr. Czy ona nie jest po 50 (bez złośliwości), bo kiedyś chyba były takie zasady.

Powoli znów polecają podawać inne jedzonko wcześniej :).
Ale kwiatek2010 w Waszym przypadku bym zaczekała aż choć troszkę się wszystko unormuje bo teraz to nie wiadomo co jest skutkiem wprowadzania pokarmu a co jeszcze reakcją na antybiotyk ...

ja mojej Blance tez słoiczki zaczęłam wprowadzać jak skończyła 4,5 miesiąca...zaczynałam od jabłka , marchewki , i zupek jarzynowych ( kremy) ale 3,5 m-ca to chyba za wcześnie moim zdaniem

Dzięki:) temat zakończony...:( o słoiczkach na razie możemy zapomnieć:( odebrałam wyniki małej i płakać mi się chce.... wyniki kału ma gorsze niż kiedykolwiek miała:( więcej ciał redukujących, bardzo liczny śluz, drożdże i liczne ziarna skrobii:(:( teraz na Bebilonie Pepti powróciła nietolerancja laktozy:(..... ale silniejsza:( od wczoraj mała drze się w niebogłosy, teraz nosiłam ją prawie 3 godziny, bo tak sie wyginała z bólu brzuszka:(:( miałam "nadzieję", że to po marchewce:( ale moje obawy się sprawdziły:(... pozostaje pewnie tylko nutramigen, skoro białka mleka krowiego nie, laktozy nie! kurczę:((((( żal mi małej:(......

Jak są takie problemy brzuszkowe, to albo taka "nowość" może pomóc, albo zaszkodzić, ale skoro znów pojawiły się komplikacje po nowym mleczku, to ja bym zrezygnowała z nowości, bo jak sama Kwiatek zauważyłaś nie wiadomo co jej teraz nie służy:(
My już wprowadziliśmy soczek z jabłuszka rozcieńczany z wodą i pomaga na gazy w brzuszku. Na resztę przyjdzie czas.

Moje dziecko tez miało problemy z brzuszkiem. Było na Bebilonie Pepti i zgodnie z zaleceniem Pani Dr nowe pokarmy wprowadzalismy jak miało ok 3.5m-ca. Pani Dr dużo przed 50...

współczuję :(

biedna tak się namęczy :( - no ale może na nutramigenie wreszcie się wszystko uspokoi i ustabilizuje ....

Nam dr pozwoliła wprowadzać pierwsze jedzonko około 4 miesiąca, ale jabłuszko i to w ilościach dosłownie znikomych.
Kolejnym jedzonkiem była marchewka.

Nutramigen nie jest wcale taki zły. My byliśmy i było wszystko dobrze. Ostatnio przeczytałam artykuł o słoiczkach mięsnych Gerbera to się za głowę złapałam... straszne rzeczy pisali. A niby firma z myślą o maluszkach....

Ami też była alergiczką (do tej pory ma azs). Używaliśmy Humana SL i naprawdę było super:) to mleko sojowe. Nutramigenem pluła, po bebilon pepti bolał ją brzuszek:( nie denerwuj się tak tymi wynikami- AMi miałą podobne... trzeba tylko dobrze trafić z mleczkiem. Pierwszy posiłek Ami to był kleik ryżowy, potem ziemniak, potem banan, marchewka, jabłko, . Ja się nie posłuchałam mojej lekarki i wprowadziłam jabłko jako pierwsze i skończyło się ogromnym bólem brzuszka bo była na nie uczulona. Na marchewkę zresztą też... Długo była tylko na ziemniakach z dynią i bananie.

KRiAmelka dzięki:)

aha i jeszcze dla pocieszenia- AMi je teraz już wszystko :) jest na mleczku Nestele HA i ma się świetnie także głowa do góry- z alergii można wyrosnąć:)

Dzięki:) najgorsze, że przez ten cholerny Bactrim mała ma nawrót nietolerancji a jeszcze zdiagnozowali dziś clostridium difficile;( .... strasznie mi jej żal... dziś krzyczała i prężyła się od 13-20:( niedawno zasnęła:( tylko na rekach mogła być inaczej masakra! potem i ręce nie pomagały:( o mały włos bym do szpitala jechała bo już nie wiedziałam co robić.... kupiłam nutramigen bo ma gorszy wynik nietolernacji niż miała:( a bebilon pepti zawiera laktozę.... ręce opadają:( jutro konsultacja z pediatrą czy ma być na tym bebilonie czy nutramigen.... strasznie się porobiło:(

ojj- wg wikipediii 70% dzieci je ma ...

OJ wiem co przeżywacie... biedne te nasze dzieciaczki że muszą tak cierpieć... wiesz spróbuj jej włączyć suszarkę- Ami nawet jak ją mocno bolało to się uspokajała przy tym szumie i zasypiała:)

Tak 70% dzieci je ma ale normalnie nie wywołują objawów... a u małej wywołały biegunkę poantybiotykową, bo antybiotyk je "rozdrażnił" mówiąc obrazowo.... stąd tak się "lało". Dr mówiła, że mała ma mocno zniszczone jelitka po tej biegunce, a wiemy już co za tym stoi...

Normalnie można mieć to costridium, ale własnie po antybiotykach bakteria zaczyna działać toksycznie.

Dziękuję za Wasze opinie:)

pozdrawiam

mój maluszek też miał spore kłopoty z brzuszkiem i od 3 tygodnia życia był na bebilonie pepti i kilku innych specyfikach- pediatra z rejonu powiedziała, jak mały nie miał jeszcze skończonych 3 miesięcy, że mogę mu podać marchewkę, jabłko, dynię i jagodę i jak zje cały słoiczek to nic mu nie będzie- oczywiście zadzwoniłam do naszego "prywatnego" pediarty, który jest też gastroenterologiem i powiedział- żeby absolutnie wstrzymać się do 5 miesiąca i zacząć od malutkich ilości- tak też zrobiłam- niestety nie obyło się bez alergii na marchewkę- ale dynia z ziemniakami- była hitem i do tej pory młody lubi sobie ją zjeść pomimo, że ma już 9,5 miesiąca- na wszystko przychodzi czas- na pocieszenie dodam, że po 6 miesiącu udało się przejść na zwykły bebilon

Dzięki:) możesz mi tylko napisać jak objawiała się ta alergia na marchewkę? Żebym później była czujna jak zacznie się rozszerzanie diety.

początkowo- czego nie skojarzyłam- mały był bardzo niespokojny 2 godziny po posiłku- płakał, ciągle chciał być na rękach itp- tak było przez tydzień- aż w końcu pojawiła się wysypka na całym ciele- odstawiłam marchewkę, kąpałam w krochmalu i po kilku dniach było już ok- ostatnio przechodziliśmy rota wirusa i dałam mu trochę marchewki żeby go zatwardzić- zalecenie lekarza- ale znowu go wysypało i to po malutkiej ilości- obserwuj nie tylko skórę, wysypki, mogą pojawić się wymioty, biegunki, zielone kupy z krwią ale też zachowanie- dziecko może robić się niespokojne, płaczliwe- będzie się inaczej zachowywało niż zwykle. Rozszerzanie diety to adaptacja do nowego sposobu odżywiania- jeżeli któryś z objawów wystąpi jednorazowo- to jeszcze nic nie znaczy- za jakiś czas trzeba delikatnie powrócić i sprawdzić czy to nietolerancja, alergia czy tylko pierwsza reakcja organizmu na nowość- tak mi tłumaczył nasz lekarz- dlatego bardzo powoli wprowadzałam każdą nowość- po łyżeczce na "dzień dobry"- potem 3-4 i jak się nic nie działo to zwiększałam ilość

własnie Baktrim ..... ja kazałam wpisać na stałe do karty syna w przychodni aby mi tego g....na nie zapisywali , że jest uczulony na ten lek - dostał go 1 raz jak miał 6 m-cy i miał biegunkę silną i bóle brzucha od tamtej pory już nigdy nie pozwoliłam go zapisać mu. Nie mam przekonania do tego leku ...nie jest dla tak malutkich dzieci ..

moja córeczka wcześniak na dodatek miała bactrim i nie było żadnych reakacji a zapisany miała go ważac nieco ponad 3kg i nam pomógł wiec to kweistia dziecka .....

co do karmien i tp to córka jest na bebilonie pepti i odkad skonczyla 3msc wpriowadzam jej stale poakrmy jednen po drugim pod okiem dr sas i dr Bałandyn
i tym sposobem nasza dieta to marchew jablko brzoskiwinia banan dynia ziemniak i dzieki temu có♥rka nie jej juz 5 posiłków po 90ml a potrafi powiekszyc sobie do 100 czasami 120ml no i wkoncu zaczela tyc i przybierac na wadze :)

My już po wizycie i wiemy w czym rzecz:)

Clostridium musimy przeleczyc metronidazolem, bo inaczej razem z zaburzeniami trwaienia u małej może dojść do wtórnego zap. trzustki:(
Dodatkowo okazało sie w USG, że ma refluks, na szczęście niezbyt silny... także teraz leczymy clostridium (bactrim spowodował "ujawnienie sie" tego beztlenowca) i refluks, nietolerancja lakt. przejdzie jak sie jelitka zregenreują, no i mała nie ma już gronkowca:) otrzymalismy powtórny wynik.

Ja po prostu dam wpierw dynię przez kilka dni a jak wszystko będzie ok to podam dynię z ziemniakiem bo samego ziemniaka nie ma.