Widok
jak dziecko da się namówić żeby to pić... nienawidzę smaku aronii :/ jest cierpka i bleh, u mnie był sok aronii robiony przez Dziadków z naszej działkowej aronii i raz jak spróbowałam to już więcej mnie nikt nie namówił ;P wiem że na tarczycę jest dobry - jeśli chodzi o odporność bardziej bym stosowała sok z malin - naturalny antybiotyk :)
życzę powodzenia w podawaniu i dużo zdrówka dla dziecka :)
może skoro to tylko sok to można tak samo dzieciom jak i dorosłym - w końcu to nie nalewka na spirytusie ;P
na wp w tytułach widziałam coś o soku z aronii kilka dni temu, że szklankę maks dziennie - ale tylko mi się rzuciło w oczy :)
życzę powodzenia w podawaniu i dużo zdrówka dla dziecka :)
może skoro to tylko sok to można tak samo dzieciom jak i dorosłym - w końcu to nie nalewka na spirytusie ;P
na wp w tytułach widziałam coś o soku z aronii kilka dni temu, że szklankę maks dziennie - ale tylko mi się rzuciło w oczy :)
moje dzieciaki piją regularnie sok z aronii (robiony przez babcię).
Nie ograniczam go, jedynie rozcieńczam, bo to taki koncentrat i tak słodki,że nie szłoby wypić inaczej.
Synkowie (1,5 roku i 3,5 latek) piją bardzo chętnie i nie ma żadnych kłopotów. Starszy wypija nieraz więcej niż szklankę dziennie (rozcieńczonego soku oczywiście).
Jedyne na co musisz uważać podając go to plamy - jeśli Ci się ten sok rozleje, ubrudzi ubranie KONIECZNIE trzeba sprać od razu. Inaczej podobnie jak jagody nie zniknie już nigdy :]
Czy dzięki temu są bardziej odporni? Nie wiem, bo oprócz tego uwielbiają jeść maliny, jeżynami też nie pogardzą, a są to przecież owoce znane ze wspomagania układu odpornościowego. Poza tym piją tran, więc ciężko mi określić czy akurat to ma tak duży wpływ.
Tym niemniej polecam aronię, bo napewno nie zaszkodzi, a pomóc może ;)
Z domowych metod na odporność poza wspomnianymi już malinami, jeżynami, tranem, polecić mogę ze swojej strony:
- cynamon - zawierający również naturalny antybiotyk; starczy dodać do deserku, kaszki,
- syrop z pędów sosny - dobry na kaszel,
- czosnek - dodany do zupy lub np. starty w placuszkach z cukinii :)
Wszystko u nas wypróbowane i stosowane regularnie. Smyki mało chorują i jak do tej pory nawet zapalenie oskrzeli przeszliśmy nie uciekając się do antybiotyków :)
Nie ograniczam go, jedynie rozcieńczam, bo to taki koncentrat i tak słodki,że nie szłoby wypić inaczej.
Synkowie (1,5 roku i 3,5 latek) piją bardzo chętnie i nie ma żadnych kłopotów. Starszy wypija nieraz więcej niż szklankę dziennie (rozcieńczonego soku oczywiście).
Jedyne na co musisz uważać podając go to plamy - jeśli Ci się ten sok rozleje, ubrudzi ubranie KONIECZNIE trzeba sprać od razu. Inaczej podobnie jak jagody nie zniknie już nigdy :]
Czy dzięki temu są bardziej odporni? Nie wiem, bo oprócz tego uwielbiają jeść maliny, jeżynami też nie pogardzą, a są to przecież owoce znane ze wspomagania układu odpornościowego. Poza tym piją tran, więc ciężko mi określić czy akurat to ma tak duży wpływ.
Tym niemniej polecam aronię, bo napewno nie zaszkodzi, a pomóc może ;)
Z domowych metod na odporność poza wspomnianymi już malinami, jeżynami, tranem, polecić mogę ze swojej strony:
- cynamon - zawierający również naturalny antybiotyk; starczy dodać do deserku, kaszki,
- syrop z pędów sosny - dobry na kaszel,
- czosnek - dodany do zupy lub np. starty w placuszkach z cukinii :)
Wszystko u nas wypróbowane i stosowane regularnie. Smyki mało chorują i jak do tej pory nawet zapalenie oskrzeli przeszliśmy nie uciekając się do antybiotyków :)
Kupuje http://broszka.com.pl/co-zawiera-naturalny-sok-jablkowy/ witaminy to podstawa.
Ja też podawałam swoim dzieciom sok z aronii, ale nie przynosił większych efektów jeśli chodzi o wzmocnienie odporności. Ja polecam stary sprawdzony niezawodny tran. Teraz są trany smakowe, więc łatwiej przełknąć, nie maja już tego nieprzyjemnego zapachu ryby. Bardzo dobry jest tran pomarańczowy Gal, u mnie pije go cała rodzina.
Nasz syn uwielbia sok z aronii dlatego też sami robiliśmy.Szczególnie o tej porze roku krzyczy "chce pić sok z ciepłej aronii" :)
My gotowaliśmy najpierw aronie z liśćmi wiśni i jak już puściło wszystkie soki to przecedziliśmy przez sitko, zagotowaliśmy sok z cukrem, trochę kwasku cytrynowego do smaku i do słoików.
My gotowaliśmy najpierw aronie z liśćmi wiśni i jak już puściło wszystkie soki to przecedziliśmy przez sitko, zagotowaliśmy sok z cukrem, trochę kwasku cytrynowego do smaku i do słoików.
Ja bym bardzo chciała własnoręcznie tez robić przetwory, ale niestety nie mam na to czasu...najbardziej zbliżone do naturalnych wydają mi się te soki z Rabenhorstu, ale nie wiem, czy jest aroniowy...Jest inny na odpornosc, chyba Rumiane Policzki sie nazywa. Poza tym wiem, że są żurawinowe, gruszkowe, nawet buraczkowe! :D
U nas ten bioaron c się sprawdził w poprzednim sezonie, dlatego tego używamy go znowu i za dwa dni kończymy pierwszą kurację, potem przerwa i jeszcze jedna seria. Potem zobaczę co się będzie działo ale poprzednio dwie takie serie nam wystarczyły żeby dzieci nie chorowały wiec liczę na taki efekt i w tym roku ;)
soki pomidorowe przede wszystkim maja wiecej likopenu niz surowe pomidory https://polskiepomidory.com.pl/soki-pomidorowe/ ale z kazdym sokiem nie mozna przesadzac to ma byc tylko dodatek do diety
To prawda, że sok z aronii pozytywnie wpływa na odporność. Ale musi to być sok najwyższej jakości. Korab Garden ma świetne soki z tych owoców. Rzuć okiem tu https://korabgarden.pl//pl/produkty/sok-z-aronii-bio-premium-nfc . Tłoczone są na zimno, z całych owoców. Aronia pochodzi z ekologicznych upraw, a ich soki nie zawierają żadnych dodatków.