Widok
Córka potrafiła podjeżdżać jeszcze czasem wózkiem mając 3,5 roku. Syn ostatecznie zrezygnował z wózkowania jako półtoraroczniak, tak więc wszystko zależy od dziecka.
Mój syn ma 2lata i 8 mies i czasami jeździ w wózku ,jak jedziemy na wycieczkę do innego miasta to wiem że po dłuższej podróży chwilę pójdzie i stoi a jak jest wózek to siada ,jak idę na większe zakupy to biorę wózek ,moje dziecko ucieka ,więc z siatami trudno było by go dogonić ,ale też są dni gdzie idziemy bez wózka i daleko jak jest wyspany ,nie jest gorąco to idzie .Starszy syn bardzo wcześnie pożegnał wózek ale On był grzeczny ,szedł za rękę ,nie uciekał .
Mało tego to jakieś 3 tyg temu kółko mi odpadło od wózka i poszłam kupić drugi,dla własnej wygody ,wiem że moje dziecko ma nogi i umie ich używać ale czasami bez wózka ani rusz ,jeszcze masz czas i się nachodzi ,a mnie z kolei śmieszą takie mamusie co je śmieszą 3 latki wózkach ,częstszy widok na ulicy jadącego w wózku 3 latka i nikogo to nie dziwi , niż ledwo drepczącego półtoraroczniaka ,który na dłuższą metę i tak wyląduje na rękach u rodzica .
Mało tego to jakieś 3 tyg temu kółko mi odpadło od wózka i poszłam kupić drugi,dla własnej wygody ,wiem że moje dziecko ma nogi i umie ich używać ale czasami bez wózka ani rusz ,jeszcze masz czas i się nachodzi ,a mnie z kolei śmieszą takie mamusie co je śmieszą 3 latki wózkach ,częstszy widok na ulicy jadącego w wózku 3 latka i nikogo to nie dziwi , niż ledwo drepczącego półtoraroczniaka ,który na dłuższą metę i tak wyląduje na rękach u rodzica .
starsza córka jeździła w wózku i tylko w wózku 2 lata i 9 miesięcy, nigdzie nie chodziła za rękę, bo mi tak było wygodniej mając dwa lata młodsze dziecko i podwójny wózek
kondycji jej nie brakowało, bo całe dnie biega po podwórku :)
kiedy pojechaliśmy na wakacje (miała właśnie te 2 lata i 9 miesięcy) w 3 osoby dorosłe z dwójką naszych dzieci i mieliśmy większe możliwości dopilnowania jej nie wsiadła w wózek ani razu, obeszła gubałówkę, doszła nad morskie oko i na kasprowy wierch na własnych niewyćwiczonych chodzeniem nóżkach
po wakacjach wózek poszedł w odstawkę, bo poszła do przedszkola
teraz ma 3 lata i 9 miesięcy i czasami dla frajdy wsiądzie sobie jak jadę z najmłodszym podwójnym wózkiem do żłobka po młodszą córkę i jest miejsce wolne w jedną stronę
młodsza teraz ma rok i 10 miesięcy i też ciągle w wózku, sporadycznie za rękę jak idziemy z mężem razem, bo sama nie jestem w stanie upilnować wózka i dwójki biegających maluchów przy ulicy
wszystko zależy od dziecka i od rodziców i ich wygody ;)
kondycji jej nie brakowało, bo całe dnie biega po podwórku :)
kiedy pojechaliśmy na wakacje (miała właśnie te 2 lata i 9 miesięcy) w 3 osoby dorosłe z dwójką naszych dzieci i mieliśmy większe możliwości dopilnowania jej nie wsiadła w wózek ani razu, obeszła gubałówkę, doszła nad morskie oko i na kasprowy wierch na własnych niewyćwiczonych chodzeniem nóżkach
po wakacjach wózek poszedł w odstawkę, bo poszła do przedszkola
teraz ma 3 lata i 9 miesięcy i czasami dla frajdy wsiądzie sobie jak jadę z najmłodszym podwójnym wózkiem do żłobka po młodszą córkę i jest miejsce wolne w jedną stronę
młodsza teraz ma rok i 10 miesięcy i też ciągle w wózku, sporadycznie za rękę jak idziemy z mężem razem, bo sama nie jestem w stanie upilnować wózka i dwójki biegających maluchów przy ulicy
wszystko zależy od dziecka i od rodziców i ich wygody ;)
Nie rozumiem tego typu pytań ( zresztą nie pierwsze na ten sam temat w kółko macieju ) czemu one mają służyć ? Woź dziecko tyle ile chcesz a nie pytaj się innych bo każdy ma inne wymagania i inne dzieci. Niech każdy patrzy na siebie i interesuje się swoim podwórkiem. Pamiętam wieczne krytykowanie mam ( tu też widać po łapkach w dół) które wożą swoje dzieci dłużej że robią dzieciom krzywdę itp durnoty. Drogie mamy tak więc nie patrzcie na inne mamy róbcie co wam rozum i serce dyktuje być może zanim obgadacie inną mamę warto się zastanowić czy to jest fair.
popieram poprzedniczkę, u nas było to jakoś 2,5 z racji tego, ze juz była młodsza siostra i kupilismy dla młodego dostawkę. kondycji to mu na pewno nie brak mimo, że jeździł wózkiem. a od jakiegoś czasu na spacerki jeździ rowerkiem biegowym i to tez jest duże ułatwienie dla mnie i dla niego on się tak nie męczy, a ja nie muszę ciągle krzyczeć, żeby gdzieś nie biegł.
moja do tej pory z wózka korzysta jak gdzieś dalej jadę na dłuższy spacer to wolę wziąć wózek niż ją nosić :/marudzi że nóżki ją bolą, fakt miała dysplazję i późno zaczęła chodzić bo miała 1 rok i 5 miesięcy także u niej ze sprawnością zawsze trochę do tyłu było za to gadaniem nadrabia;) to wszystko zależy od dziecka jego predyspozycji a zadaniem rodzica jest starać się by dziecko jak najwięcej chodziło ja teraz coraz częściej specjalnie wózka nie biorę i próbuję ją jakoś zająć żeby więcej chodziła
[/url]
[/url]

