Widok
Storczyki
mam mały kłopot z nimi. Wypuscily nowe lodyzki, ale co z tego skoro paczki nie chca rozkwitnac :/ , sa tak dlugo az uschna, a kwiatkow noe widac. Paczkow majaa bardzo duzo. Odzywka tez nic nie daje. Podlewam przez zanurzenie , jak sa suche korzenie i nie ma pary w srodku na doniczce. Nie wiem co z nimi.
Moze jest ktos kto sie zna i wie dlaczego tak sie dzieje? mam ich szesc i z kazdym to samo. Kiedys rozkwitały ale teraz nie bardzo
dzięki za podpowiedzi
Moze jest ktos kto sie zna i wie dlaczego tak sie dzieje? mam ich szesc i z kazdym to samo. Kiedys rozkwitały ale teraz nie bardzo
dzięki za podpowiedzi
jest mega wiele powodów.
1.moze zmienily sie warunki w mieszkaniu-jest zima ogrzewanie, zmiana wilgotonosci powietrza, suche powietrze,
2. jezeli stoja na oknie moze slonce je za bardzo przygrzalo przez szybe
3. podlewajac storczyka wkladamy go do naczynia z woda na 15 min- wyjmujemy , osuszamy korzenie i wkladamy do doniczki
4. preparaty do storczykow to mit! to zwykle odzywki, ktore i tak sa srednio skuteczne bo storczyk to pasozyt
5. storczyki czasaem potrzebuja chwile odpoczac, czasem jest tak, ze dlugo nie kwitna, a potem nagle same odzywaja :)
jezeli nie ma zoltych lisci, jezeli liscie sa blyszczace to wszystko jet okej..daj mu czas :)
1.moze zmienily sie warunki w mieszkaniu-jest zima ogrzewanie, zmiana wilgotonosci powietrza, suche powietrze,
2. jezeli stoja na oknie moze slonce je za bardzo przygrzalo przez szybe
3. podlewajac storczyka wkladamy go do naczynia z woda na 15 min- wyjmujemy , osuszamy korzenie i wkladamy do doniczki
4. preparaty do storczykow to mit! to zwykle odzywki, ktore i tak sa srednio skuteczne bo storczyk to pasozyt
5. storczyki czasaem potrzebuja chwile odpoczac, czasem jest tak, ze dlugo nie kwitna, a potem nagle same odzywaja :)
jezeli nie ma zoltych lisci, jezeli liscie sa blyszczace to wszystko jet okej..daj mu czas :)
Mam kilka storczyków i gdy stosowałam powyższe rady nie kwitły mi nic a nic. Teraz "pielęgnuję" je w ten sposób: stoją na oknie na południowej części mieszkania, tuż przy bardzo ciepłych kaloryferach, stoją w osłonkach w których jest non stop woda, odcinam uschnięte końce i żółte liście....nie roztkliwiam się nad żadnym z tych kwiatów i kwitną mi non stop. Nie daję żadnych odżywek, keiki które wyrosną odcinam i dokładam do doniczek. Nie wiem więc od czego zależy, chyba swoje storczyki musisz po prostu wyczuć czego potrzebują. Powodzenia! :)
mój storczyk po dwóch latach niekwitnienia chciałam wyrzucić... ale w kwiaciarni się wykosztowałam i kupiłam za 4 zł nawóz do storczyków z jonami srebra. Rewelacja! Dziś, czyli po miesiącu ma pęd kwiatowy o wysokości 15 cm.
ps. Nawozu używam do pozostałych moich kwiatów,
Należy zwrócić uwagę że nie jestem ogrodnikiem ani nie prowadzę ogrodu botanicznego w domu a co wiecej jestem w stanie zasuszyć nawet kaktusa :)
ps. Nawozu używam do pozostałych moich kwiatów,
Należy zwrócić uwagę że nie jestem ogrodnikiem ani nie prowadzę ogrodu botanicznego w domu a co wiecej jestem w stanie zasuszyć nawet kaktusa :)
swojego storczyka traktuję po macoszemu i kłopotów z nim nie mam :P
Stoi na parapecie od strony wschodnio - południowej, podlewam go raz na ruski rok metodą niewielka ilość do doniczki, potrafię biedakowi uchylić okno nawet zimą przy mrozach, odżywki nie stosuję (choć zdarzyło mi się kilka razy, ale wieki temu), co jakiś czas i o zgrozo zwykle latem lub jesienią wyciągam go z doniczki i odcinam wszystkie korzenie, które wg mnie tego wymagają i wymieniam torf i kwitnie :) nie ma może tych kwiatów jakoś nie wiadomo ile ale kwitnie i jest ok :)
Znawcą niestety nie jestem, więc ciężko mi doradzić, ale spróbowałabym z wymianą torfu właśnie. Zdarzyło się,że jak zapuściłam swojego to zżółkł mu liść i wogóle liście zaczęły się marszczyć, a po torfie w ciągu kilku dni wrócił do formy (liść oczywiście oderwałam i wyrzuciłam).
powodzenia!
Stoi na parapecie od strony wschodnio - południowej, podlewam go raz na ruski rok metodą niewielka ilość do doniczki, potrafię biedakowi uchylić okno nawet zimą przy mrozach, odżywki nie stosuję (choć zdarzyło mi się kilka razy, ale wieki temu), co jakiś czas i o zgrozo zwykle latem lub jesienią wyciągam go z doniczki i odcinam wszystkie korzenie, które wg mnie tego wymagają i wymieniam torf i kwitnie :) nie ma może tych kwiatów jakoś nie wiadomo ile ale kwitnie i jest ok :)
Znawcą niestety nie jestem, więc ciężko mi doradzić, ale spróbowałabym z wymianą torfu właśnie. Zdarzyło się,że jak zapuściłam swojego to zżółkł mu liść i wogóle liście zaczęły się marszczyć, a po torfie w ciągu kilku dni wrócił do formy (liść oczywiście oderwałam i wyrzuciłam).
powodzenia!
niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie jego nazwy,bo kupowałam je już kilka lat temu, a że storczyka mam jednego, to dopiero niedawno zużyłam je (starczyło mi na kilka sezonów).
Na pewno kupowałam je w Leroy Merlin w dziale z kwiatami. I to było wielkości brulionu szkolnego A5, w nazwie czy w opisie było torf prasowany czy jakoś tak.
Na pewno kupowałam je w Leroy Merlin w dziale z kwiatami. I to było wielkości brulionu szkolnego A5, w nazwie czy w opisie było torf prasowany czy jakoś tak.
za mała wilgotność powietrza, nagły skosk temperatury (np wietrzenie pokoju, przeciag?), za mało swiatła (zimą). ew przelanie, nieodpowiednie nawożenie ( wiosna/lato nawozy z azotem, jesien/zima nawozy z fosforem i potasem), zmiana warunków (przenoszenie z miejsca na miejsce, nawet przekręcanie doniczki w druga strone!), ew, co moze jest niewiarygodne substancje lotne w powietrzu (np lezące blisko owoce cytrusowwe, skorki takich owocow, i ich pozornie niewyczuwalny aromat). ew jakosc podloza (kupione w markcie nalezy wymienic).
keiki to odnóżki tworzące się na pędach kwiatowych
U mnie zdecydowanie nie mogą stać przy telewizorze bo od razu gubią wszystkie kwiaty. Widocznie te fale od TV im szkodzą.
Wodą zalewam raz na 2-3 tygodnie na noc. Ostatnio zapomniałam, że stoją w wodzie i zostawiłam je na 3 dni :/ kurcze i na niektórych zaczęła mi się w podłożu pleśń robić :/ Ale nie chce mi się ich przesadzać więc teraz przesuszę :)
Mam ponad 20 storczyków i połowa z nich zawsze kwitnie. Są takie które nie zdążą opuścić kwiatów i już mają nowe pędy i są takie które nie kwitną od 2 lat. Są takie które te same kwiaty mają 7mcy i sa takie które kwitna tylko 2-3tygodnie...
A może masz jakąś chorobę? przyjrzyj się uważnie liściom korzeniom podłożu.. moze warto by przesadzic ?
U mnie zdecydowanie nie mogą stać przy telewizorze bo od razu gubią wszystkie kwiaty. Widocznie te fale od TV im szkodzą.
Wodą zalewam raz na 2-3 tygodnie na noc. Ostatnio zapomniałam, że stoją w wodzie i zostawiłam je na 3 dni :/ kurcze i na niektórych zaczęła mi się w podłożu pleśń robić :/ Ale nie chce mi się ich przesadzać więc teraz przesuszę :)
Mam ponad 20 storczyków i połowa z nich zawsze kwitnie. Są takie które nie zdążą opuścić kwiatów i już mają nowe pędy i są takie które nie kwitną od 2 lat. Są takie które te same kwiaty mają 7mcy i sa takie które kwitna tylko 2-3tygodnie...
A może masz jakąś chorobę? przyjrzyj się uważnie liściom korzeniom podłożu.. moze warto by przesadzic ?
dzięki kobietki za odp :). A jak ma wyglądać to przesadzenie?? Te korzenie w tej korze wygladaaja na dosyc zwarte, czy to tak pojdzie bez problemu wymienic te kore?? Czy w kwiaciarni taka kore szukac???
3 storczyki liscie maja zielone, dwa od lat maja jakby 'deszccz spadl na suchy piasek' a jeden to w ogole sie rozrosł bo w jednej donicy jakby dwa czy trzy kwiaty
3 storczyki liscie maja zielone, dwa od lat maja jakby 'deszccz spadl na suchy piasek' a jeden to w ogole sie rozrosł bo w jednej donicy jakby dwa czy trzy kwiaty
Podłoże możesz kupić albo w kwiaciarni albo w markecie budowlanym. Najlepiej jest podlać co najmniej godzinę przed wyjęciem storczyka z doniczki bo wtedy najlepiej widać stare, żółto-brązowo-czarne korzenie, które wycinasz bardzo ostrym nożem lub nożyczkami.
Zdrowe mocne korzenie po namoczeniu są twarde i zielone. Jak masz węgiel apteczny to rozkrusz na miał tabletkę i posyp miejsce po cięciu (to tak profilaktycznie na bakterie). Umyj dokładnie doniczkę w płynie do naczyń. Po akcji "cięcie" wsypujesz na dno troszeczkę nowego podłoża wkładasz korzenie tylko te doniczkowe ( nie powietrzne) i lekko dosypujesz korę. Masz wtedy okazję do "wyprostowania" storczyka jeżeli wcześniej przechylał się na jedną stronę. Nie ugniataj kory bo mogą się korzenie połamać.
Jeżeli masz więcej "sadzonek" w jednej doniczce to też masz okazję do przesadzenia ich do osobnych doniczek. Tylko muszą mieć co najmniej 3-4 własne korzenie i ze 2-3 powietrzne.
Życzę powodzenia w operacji tak delikatnego kwiatu i mam nadzieję, że uszczęśliwi następnym pięknym kwitnieniem.
Zdrowe mocne korzenie po namoczeniu są twarde i zielone. Jak masz węgiel apteczny to rozkrusz na miał tabletkę i posyp miejsce po cięciu (to tak profilaktycznie na bakterie). Umyj dokładnie doniczkę w płynie do naczyń. Po akcji "cięcie" wsypujesz na dno troszeczkę nowego podłoża wkładasz korzenie tylko te doniczkowe ( nie powietrzne) i lekko dosypujesz korę. Masz wtedy okazję do "wyprostowania" storczyka jeżeli wcześniej przechylał się na jedną stronę. Nie ugniataj kory bo mogą się korzenie połamać.
Jeżeli masz więcej "sadzonek" w jednej doniczce to też masz okazję do przesadzenia ich do osobnych doniczek. Tylko muszą mieć co najmniej 3-4 własne korzenie i ze 2-3 powietrzne.
Życzę powodzenia w operacji tak delikatnego kwiatu i mam nadzieję, że uszczęśliwi następnym pięknym kwitnieniem.
Wsadziłam http://mhsr.pl/2022/06/02/idealny-dodatek-do-kwiatow/ bardzo fajnie wyglądają.