Widok
Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
Jadzia a tu masz nawet nowa ktos sprzedaje http://allegro.pl/maxi-cosi-easy-base2-baza-do-fotelika-nowa-i2810009206.html
ja jestem w totalnym proszku nic nei mam przygotowanego, nawet nie weum czy przeprowadzamy sie do meza czy nei, dalismy sobie czas do 15 grudnia jak do tej pory nie znajdzie mieszkania to na szybkiego tu u rodzicow jakos szykuje nam pokoje.
ja jestem w totalnym proszku nic nei mam przygotowanego, nawet nie weum czy przeprowadzamy sie do meza czy nei, dalismy sobie czas do 15 grudnia jak do tej pory nie znajdzie mieszkania to na szybkiego tu u rodzicow jakos szykuje nam pokoje.
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Stary wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Styczniowo-Lutowe-Mamusie-2013-cz-5-t422961,1,16.html
To ja tez sie dodalam :) i tez sie melduje :)
U mnie smutno bo maz na wyjezdzie zagranicznym i wroci dopiero 11-12 grudnia - potem na szczescie juz nigdzie sie nie wybiera .
A tak z ciekawości ... Farbujecie włosy w ciąży ... bo ja mam już na wpół czarny łepek i tak mnie korci ......
U mnie smutno bo maz na wyjezdzie zagranicznym i wroci dopiero 11-12 grudnia - potem na szczescie juz nigdzie sie nie wybiera .
A tak z ciekawości ... Farbujecie włosy w ciąży ... bo ja mam już na wpół czarny łepek i tak mnie korci ......
Karolinka to ja Ci wspolczuje zycia w takiej niepewnosci ale moz etez byc tak, ze zanim mąż znajdzie lokum to nie zdarzysz już do niego dojechac. No ale oby wszystko się dobrze ułożyło. Kuruj się tam bo gorączka to nic dobrego.
Moja sąsiadka w lutym zachorowala i dostała gorączki i pojechala do szpitala bo się źle czuła, a okazało się ze juz rodzi nawet o tym nie wiedziała.
Juz druga grudniowa mamusia urodzila niezle już się boje hehe.
A 36tydzień to się chyba kwalifikuje jeszcze jako wcześniak, dopiero 37 i ponad jest donoszona ciąża. Ze mną po porodzie leżała kobietka 3 dziecko to właśnie w 37tyg to jej maly ważył tyle co mój i wszystko było ok.
Moja sąsiadka w lutym zachorowala i dostała gorączki i pojechala do szpitala bo się źle czuła, a okazało się ze juz rodzi nawet o tym nie wiedziała.
Juz druga grudniowa mamusia urodzila niezle już się boje hehe.
A 36tydzień to się chyba kwalifikuje jeszcze jako wcześniak, dopiero 37 i ponad jest donoszona ciąża. Ze mną po porodzie leżała kobietka 3 dziecko to właśnie w 37tyg to jej maly ważył tyle co mój i wszystko było ok.
Melduję się :) Co do farbowania włosów to ja farbowałam i to nawet w 2 m ciąży- tyle tylko,że farbą z apteki dla alergików, bez parabenów i amoniaku.Teraz farbuję włosy farbą ale bez amoniaku.
Coraz częściej myślę o porodzie-mam nadzieję,że będzie miejsce dla mnie w szpitalu i nie odeślą mnie do innego.Tyle się nasłuchałam o wcześniakach- mam nadzieję,że urodzę o czasie.
Pozdrawiam mamusie:)
Coraz częściej myślę o porodzie-mam nadzieję,że będzie miejsce dla mnie w szpitalu i nie odeślą mnie do innego.Tyle się nasłuchałam o wcześniakach- mam nadzieję,że urodzę o czasie.
Pozdrawiam mamusie:)
obecna!:)
dzięki za wszelkie wskazówki dco do izofixa- teraz już wiem czemu w instrukcji samochodowej nie ma nic o tej bazie- bo oni pewnie pisali tak ogólnie o fotelikach a nie tych pierwszych małych- nosidełkach, które tak jak piszecie montuje się na tę bazę, mm może pomyślimy nad tą używaną, bo ja lubię sobie życie ulatwiać no i jak mam teraz w nowym aucie izofixa to mogę go wykorzystać już teraz, z pewnością fajniej się to zdjemuje kliknięciem niż szarpaniem pasami ale to zobaczymy wtedy bo jeszcze ten laktator chcę w tym miesiącu kupić
a co do włosów ja farbuję od samego początku- nie cierpię mieć odrostów mam rozjaśniane włosy na taki miodowy blond, fryzjerka używa tez jakiś specjalnych dla mnie farb, jakies chyba wloskiej firmy, ale kurcze co to za nazwa to nie wiem...
paznokcie też sobie robię, bo lubię miec zrobione- tylko jak mam hybrydowe to mi nie zmywa tym płynem śmierdzącym, bo to ponoć jest toksyczne tylko spiłowuje i nakłada nowy lakier hybrydowy- jak tak dopytałam o te inne żele i akryle to twierdziła, że ponoć bardziej trujące są spaliny samochodwe, które wdychamy, ale nie ryzykowałam mimo wszystko i robię tylko sobie tę hybrydę
dzięki za wszelkie wskazówki dco do izofixa- teraz już wiem czemu w instrukcji samochodowej nie ma nic o tej bazie- bo oni pewnie pisali tak ogólnie o fotelikach a nie tych pierwszych małych- nosidełkach, które tak jak piszecie montuje się na tę bazę, mm może pomyślimy nad tą używaną, bo ja lubię sobie życie ulatwiać no i jak mam teraz w nowym aucie izofixa to mogę go wykorzystać już teraz, z pewnością fajniej się to zdjemuje kliknięciem niż szarpaniem pasami ale to zobaczymy wtedy bo jeszcze ten laktator chcę w tym miesiącu kupić
a co do włosów ja farbuję od samego początku- nie cierpię mieć odrostów mam rozjaśniane włosy na taki miodowy blond, fryzjerka używa tez jakiś specjalnych dla mnie farb, jakies chyba wloskiej firmy, ale kurcze co to za nazwa to nie wiem...
paznokcie też sobie robię, bo lubię miec zrobione- tylko jak mam hybrydowe to mi nie zmywa tym płynem śmierdzącym, bo to ponoć jest toksyczne tylko spiłowuje i nakłada nowy lakier hybrydowy- jak tak dopytałam o te inne żele i akryle to twierdziła, że ponoć bardziej trujące są spaliny samochodwe, które wdychamy, ale nie ryzykowałam mimo wszystko i robię tylko sobie tę hybrydę
No ja mam swoje włosy prawie czarne (bardzo ciemny brąz ) a farbuje na blond i tak mnie już demerwuje ten odrost na pół głowy ...
chyba zapytam ginekologa jak będę teraz w tygodniu na kontroli i jak da zielone swiatło to przed powrotem meza będę już blondynka :)
No dziewczyny niektórym to już malutko zostało ...
Ja jakoś jeszcze mi się wydaje ze do lutego to taaaaaaaaaaaaaaaaak daleko.... tylko coraz mocniej zaokrąglony brzuszek zaczyna mi przypominać , że to jakby coraz bliżej ....
na razie to mały ma jeszcze mnóstwo miejsca bo straszliwie kopie ... Wasze pociechy też Wam tak dają popalić ?? :)
chyba zapytam ginekologa jak będę teraz w tygodniu na kontroli i jak da zielone swiatło to przed powrotem meza będę już blondynka :)
No dziewczyny niektórym to już malutko zostało ...
Ja jakoś jeszcze mi się wydaje ze do lutego to taaaaaaaaaaaaaaaaak daleko.... tylko coraz mocniej zaokrąglony brzuszek zaczyna mi przypominać , że to jakby coraz bliżej ....
na razie to mały ma jeszcze mnóstwo miejsca bo straszliwie kopie ... Wasze pociechy też Wam tak dają popalić ?? :)
Gabolek- to mąż Cię jeszcze nie pozna:D
mój się śmieje, że miał ju 3 żony- bo ja miałam już wszystkie możliwe kolory na głwie przez okres naszego małżeństwa;)
oj tak- jak ja patrzę na swój suwaczek teraz to zaczynam być lekko przyerażona, że to tak mało czasu zostało z drugiej strony czuję ekscytację jak przed pierwsza randką prawie (ha! i to randką w ciemno:))
u mnie tak jak u lipuni- młody odwrócony głowa w dól, ale chyba tak po przekątnej bo d*pinką się ciśnie na żołądek i stopami i kolanem to tak wali mi pod prawą stronę żeber, że mnie prostuje czasem, ta stopa co jakiś czas mu wyskakuje na moim brzuchu- śmiesnie to wygląda, jak taka gulka nagle mi wyskoczy:) i też tak się rozpycha tak, że mój brzuch co jakiś czas się rozciąga nagle we wszystkie strony świata
aaa- musze się pochwalić- mój maż właśnie został bohaterem swojego domu- złożył łożeczko i komodę kompielową i wkońcu wywalił wszlekie kartony z pokoju naszego syna- nareszczcie ten pokój przestał przypominać magazyn w tesco:)
mój się śmieje, że miał ju 3 żony- bo ja miałam już wszystkie możliwe kolory na głwie przez okres naszego małżeństwa;)
oj tak- jak ja patrzę na swój suwaczek teraz to zaczynam być lekko przyerażona, że to tak mało czasu zostało z drugiej strony czuję ekscytację jak przed pierwsza randką prawie (ha! i to randką w ciemno:))
u mnie tak jak u lipuni- młody odwrócony głowa w dól, ale chyba tak po przekątnej bo d*pinką się ciśnie na żołądek i stopami i kolanem to tak wali mi pod prawą stronę żeber, że mnie prostuje czasem, ta stopa co jakiś czas mu wyskakuje na moim brzuchu- śmiesnie to wygląda, jak taka gulka nagle mi wyskoczy:) i też tak się rozpycha tak, że mój brzuch co jakiś czas się rozciąga nagle we wszystkie strony świata
aaa- musze się pochwalić- mój maż właśnie został bohaterem swojego domu- złożył łożeczko i komodę kompielową i wkońcu wywalił wszlekie kartony z pokoju naszego syna- nareszczcie ten pokój przestał przypominać magazyn w tesco:)
Karolinka dzięki za info o tej bazie. Myślałam, że w kwesti fotelików zjadłam już wszystkie rozumy a tu proszę!
Bardzo się cieszę bo przy setnym wypinaniu fotelika chyba bym się wściekła. Kupię go ale dopiero w styczniu bo teraz nie ma opcji, żeby zmieścić się w budżecie.
Dodatkowo ułatwiam sobie życie śpiworkiem do kompletu. Suuuper sprawa!
Co do farbowania to w pierwszej ciąży nie farbowałam, bo lekarka mówiła, że jak tyle wytrzymałam to już mogę wytrzymać do końca. I to okazało się błędem.
Jak po 3 miesiącach po porodzie poszłam do fryzjera, to małą darła się za drzwiami przez 3 godziny, ja byłam cała mokra z nerwów, a farba nie chciała "brać". Co by nie mówić z pólmetrowymi odrostami nikt nie wygląda i nie czuje się dobrze.
Bardzo się cieszę bo przy setnym wypinaniu fotelika chyba bym się wściekła. Kupię go ale dopiero w styczniu bo teraz nie ma opcji, żeby zmieścić się w budżecie.
Dodatkowo ułatwiam sobie życie śpiworkiem do kompletu. Suuuper sprawa!
Co do farbowania to w pierwszej ciąży nie farbowałam, bo lekarka mówiła, że jak tyle wytrzymałam to już mogę wytrzymać do końca. I to okazało się błędem.
Jak po 3 miesiącach po porodzie poszłam do fryzjera, to małą darła się za drzwiami przez 3 godziny, ja byłam cała mokra z nerwów, a farba nie chciała "brać". Co by nie mówić z pólmetrowymi odrostami nikt nie wygląda i nie czuje się dobrze.
Ja też mam odrosty na pół głowy, ale postanowiłam sobie, że w ciąży nie będę farbowac i chyba uda mi sie wytrwac w tym postanowieniu, na chrzciny zaszaleję z kolorkiem :) u mnie też mała już tak nie kopie intensywnie odkąd jest odwrócona główką w dół, też się rozpycha, najczęściej wypina d*pkę, stópki i kolanka i czuję jak kręci główką :) mary my też planujemy złożyc łóżeczko miesiąc przed terminem i mój też nie może już się doczekac ;)
Karolina - współczuję, już tak mało czasu zostało, a tu jeszcze nie wiecie co i jak... Trzymam kciuki żebyście zdążyli ze wszystkim!!!
Ja dziś padam już ze zmęczenia - właśnie wzięło mnie na szorowanie wszystkiego co mi wpadło w ręce, łącznie z odkamienianiem pralki, czajnika i czego jeszcze się dało, wszystkie sprzęty w kuchni mi normalnie lśnią jak nowe :) tylko ja ledwo żyję... Mam nadzieję, że mi opary od tych wszystkich specyfików nie zaszkodzą, bo w sumie dopiero mi to później do głowy przyszło ;)
Mój mąż się ze mnie śmieje, że jeszcze mu dziś urodzę z tego wszystkiego ;)
Ja dziś padam już ze zmęczenia - właśnie wzięło mnie na szorowanie wszystkiego co mi wpadło w ręce, łącznie z odkamienianiem pralki, czajnika i czego jeszcze się dało, wszystkie sprzęty w kuchni mi normalnie lśnią jak nowe :) tylko ja ledwo żyję... Mam nadzieję, że mi opary od tych wszystkich specyfików nie zaszkodzą, bo w sumie dopiero mi to później do głowy przyszło ;)
Mój mąż się ze mnie śmieje, że jeszcze mu dziś urodzę z tego wszystkiego ;)
Jadzia proszę bardzo :) ja ta baze chcialam miec juz przy Filipie ale wtedy zabraklo kasy, natomiast teraz nam sie trafila okazja i odrazu kupilismy a bylam dopiero w czwartym miesiacu ciazy.
ja mam wozek Tako warrior po pierwszym dziecku, bylam z niego bardzo zadowolona bo gpndola duza a spacerowka potem dobrze zabezpiecza dziecko (w sensie zima). Ale jest ciezki.
teraz rozglądam sie za dostawką dla starszaka ale odkupie uzywana.
a! jesli chodzi o laktator to ja przy fifim mialam medele elekt. (dostalam go) a bylam jego czwarta uzytkowniczka i dokupilam tylko te koncowki i dzialal bez problemu dopoki mi nie spadl wiec uwazam ze spokojnie tez mozna uzywany odkupic - zreszta własnie poszukuje.
ja mam wozek Tako warrior po pierwszym dziecku, bylam z niego bardzo zadowolona bo gpndola duza a spacerowka potem dobrze zabezpiecza dziecko (w sensie zima). Ale jest ciezki.
teraz rozglądam sie za dostawką dla starszaka ale odkupie uzywana.
a! jesli chodzi o laktator to ja przy fifim mialam medele elekt. (dostalam go) a bylam jego czwarta uzytkowniczka i dokupilam tylko te koncowki i dzialal bez problemu dopoki mi nie spadl wiec uwazam ze spokojnie tez mozna uzywany odkupic - zreszta własnie poszukuje.
redlaw-weż tam męża nie strasz i nie szalej;) ale wiem co czujesz, ja wczoraj zaprosiłam brata z bratową i bratanicą na Andrzejkową kolacje i wieczór gier i zabaw i tak się narobiłam wcześniej przy garach, że potem ledwo się mogłam ruszać bo mnie kręgosłup bolał, eh my kobiety
to obydwie dziewczyny z grudnia juz urodziły? o kurcze! mam nadzieję, że my chociaż do Świąt dotrwamy- Jadzia no właśnie, jakbym miała mieć 2 tyg pred terminem to też bym koło Świąt rodziła- heh niezły Prezent pod choinkę:)
aaa z tymi prezentami i urodzinami to mi się przypmniało, że moja mama ma imieniny w Wigilię, które obchodzi tak nawet bardziej niż urodziny- taki zwyczaj u nas w rodzinie i zawsze dostaje od nas dwa prezenty, jeden pod choinkę a drugi w pierwszym dniu Świąt jak robi obiad imieninowy:) więc zawsze tę kwestię można tak sobie rozwiązać:)
witamy mamuśkę Anię:) co do wózka to my kupiliśmy Hartana, narazie stoi w przedpokoju więc za wiele wypowiedzieć się nie mogę- ale jest zwrotny bo już go trochę prowadziłam gdy była próba generalna zapakowania go do auta ( a do naszej hali garażowej jest dość wąskie wjeście)- mieści się do bagażnika mojej Kii Ceed:), ma regulowaną i przekładaną rączkę, cicho składającą się budkę, dwa hamulce-w tym jeden ręczny, szybko się go składa, ma głęboką gondolę i myślę, że jest porządnie wykonany, materiały, z któego jest zrobiony wyglądają na dobre no i co było dla mnie najważniejsze ma dobrą amortyzacje w kołach- specjalnie sobie pojedzilam po krawężniku żeby zobaczyć jak to wygląda- choć nie wiem jak to będzie z obciążeniem:)- ale to będe mogła faktycznie ocenić po jakimś czasie jego pełnego użytkowania, spacerówkę mamy nakładaną na ten sam stelarz tez z Hartana , spacerówka wydaje sie mieć dobrze wyprofilowane siedzisko a fotelik Maxi Cossi z adapterami, bo taki nam polecono jako najlepszy i wkońcu na niego się zdecydowaliśmy
to obydwie dziewczyny z grudnia juz urodziły? o kurcze! mam nadzieję, że my chociaż do Świąt dotrwamy- Jadzia no właśnie, jakbym miała mieć 2 tyg pred terminem to też bym koło Świąt rodziła- heh niezły Prezent pod choinkę:)
aaa z tymi prezentami i urodzinami to mi się przypmniało, że moja mama ma imieniny w Wigilię, które obchodzi tak nawet bardziej niż urodziny- taki zwyczaj u nas w rodzinie i zawsze dostaje od nas dwa prezenty, jeden pod choinkę a drugi w pierwszym dniu Świąt jak robi obiad imieninowy:) więc zawsze tę kwestię można tak sobie rozwiązać:)
witamy mamuśkę Anię:) co do wózka to my kupiliśmy Hartana, narazie stoi w przedpokoju więc za wiele wypowiedzieć się nie mogę- ale jest zwrotny bo już go trochę prowadziłam gdy była próba generalna zapakowania go do auta ( a do naszej hali garażowej jest dość wąskie wjeście)- mieści się do bagażnika mojej Kii Ceed:), ma regulowaną i przekładaną rączkę, cicho składającą się budkę, dwa hamulce-w tym jeden ręczny, szybko się go składa, ma głęboką gondolę i myślę, że jest porządnie wykonany, materiały, z któego jest zrobiony wyglądają na dobre no i co było dla mnie najważniejsze ma dobrą amortyzacje w kołach- specjalnie sobie pojedzilam po krawężniku żeby zobaczyć jak to wygląda- choć nie wiem jak to będzie z obciążeniem:)- ale to będe mogła faktycznie ocenić po jakimś czasie jego pełnego użytkowania, spacerówkę mamy nakładaną na ten sam stelarz tez z Hartana , spacerówka wydaje sie mieć dobrze wyprofilowane siedzisko a fotelik Maxi Cossi z adapterami, bo taki nam polecono jako najlepszy i wkońcu na niego się zdecydowaliśmy
Współczuje wizyty na IP.
Ja już mam 36 t.c. a najważniejsze decyzje nadal nie podjęte.
Nie wiem jak Mała będzie miała na imię, ani gdzie rodzę. Torba nie spakowana.
A w ogóle to ja nie posiadam czegoś takiego jak torba więc biorę:
1. plecak na porodówkę
2. walizka do szpitala - chociaż fasolka się nie zmieści...
3. plecak na wyjście
Teraz tylko trzeba to spakować :)
Przyznajcie się kto już gotowy ?
Ja już mam 36 t.c. a najważniejsze decyzje nadal nie podjęte.
Nie wiem jak Mała będzie miała na imię, ani gdzie rodzę. Torba nie spakowana.
A w ogóle to ja nie posiadam czegoś takiego jak torba więc biorę:
1. plecak na porodówkę
2. walizka do szpitala - chociaż fasolka się nie zmieści...
3. plecak na wyjście
Teraz tylko trzeba to spakować :)
Przyznajcie się kto już gotowy ?
Ja tez nie jestem jeszcze gotowa..ale wczoraj moja mama się mnie pyta czy się boje, a ja w sumie się nie boje bo już wiem, że będzie i tak bolało i tak:) jedynie się boje o tych moich chłopaków jak oni sobie poradzą, bo mój synek nigdy beze mnie jeszcze nie nocował nigdzie...no ale będą usieli sobie poradzić.
Ja co prawda z zakupów chyba już wszystko mam ale spakuje się po 12 jak mąż wróci jeszcze nie wiem w co bo ostatnio torba okazała się za mała może walizka nie wiem sama kurcze do tego ojemnik na krew pępowinową też nie jest mały ehh. szpital to od początku wiem, że wejherowo.
Ale najgorsze, że też nie wiemy jeszcze co z imieniem...niby zarzekałam się, że jak będzie córa to tym razem ja postwie na swoim ale sama nie wiem jak bym chciała ją nazwać choć propozycje męża są fajne i pewnie znowu stanie na jego ehh:)
Ja co prawda z zakupów chyba już wszystko mam ale spakuje się po 12 jak mąż wróci jeszcze nie wiem w co bo ostatnio torba okazała się za mała może walizka nie wiem sama kurcze do tego ojemnik na krew pępowinową też nie jest mały ehh. szpital to od początku wiem, że wejherowo.
Ale najgorsze, że też nie wiemy jeszcze co z imieniem...niby zarzekałam się, że jak będzie córa to tym razem ja postwie na swoim ale sama nie wiem jak bym chciała ją nazwać choć propozycje męża są fajne i pewnie znowu stanie na jego ehh:)
Jadzia to oni szybko zalatwiaja wystarczy ze wydrukujesz sobie na ich stronie wszystkie dokumenty razy dwa wypelnisz zadzwon tam oni podadza Ci telefonicznie numer zalezy jaka opcje wybierzesz to mozesz sobie ustawic automatycznie czy placisz z gory na iles tam lat czy co roku to juz wszystko sie automatycznie ustawi wystarczy 2 razy wydrukowac. plus jak zadzwonisz wygeneruja nr konta i wysla na maila i trzeba zaplacic 600zl i wydrukowac potwierdzenie. do tego ksero dowodow osobistych rodzicow i wyslac ja mialam pojemnik bardzo szybko tym razem bo termin tuz tuz to nie zwlekali i jeszcze w tym samym tyg mialam.
z malym to czekalam bardzo dlugo z miesiac czasu az dzwonilam ze dwa razy bo termin sie zblizal a pojemnka nie bylo:)
z malym to czekalam bardzo dlugo z miesiac czasu az dzwonilam ze dwa razy bo termin sie zblizal a pojemnka nie bylo:)
ja mam jedna taka wielka meza he ale ona mis ie wydaje za wielka hehe jeden plus ze teraz wiem co brac a co nie:)
musze kupic sobie biszkopty jeszcze he pamietam jaki bol byl po porodzie okolo23-24 dopadl mnie mega glod no zjadlabym "konia z kopytami" hehe i mialam biszkopty, banany, sok jablkowy bo woda mi sie juz skonczla przez to, ze na patologii lezalam dzien i pytam poloznej co moge zjesc ona ze bananow i soku nie radzi jak karmie to zostaly mi biszkopty:) ale glupia bylam ze sie pytalam bo potem przeciez i tak je jadlam i pilam ten sok i nic dziecku nie bylo.
musze kupic sobie biszkopty jeszcze he pamietam jaki bol byl po porodzie okolo23-24 dopadl mnie mega glod no zjadlabym "konia z kopytami" hehe i mialam biszkopty, banany, sok jablkowy bo woda mi sie juz skonczla przez to, ze na patologii lezalam dzien i pytam poloznej co moge zjesc ona ze bananow i soku nie radzi jak karmie to zostaly mi biszkopty:) ale glupia bylam ze sie pytalam bo potem przeciez i tak je jadlam i pilam ten sok i nic dziecku nie bylo.
ja podobnie jak lipunia, tym razem wiem już co zabrać, a co mogę sobie podarować, co by nie dźwigać ogromnej torby jak za pierwszym razem ;-)...tak sobie obiecałam...
Ja na razie skreślam listę, dopisuję, co i kiedy mniej więcej kupić, np zakupy w aptece gemini, witaminy, podkłady, octanisept, maść medeli, oilatum, fridę, smoczek, co by potem nie biegać przed i po.
aaa i prezenty, koniecznie chciałabym je mieć zaliczone, aby potem nie biegać jak kot z pęcherzem... :)
Ja na razie skreślam listę, dopisuję, co i kiedy mniej więcej kupić, np zakupy w aptece gemini, witaminy, podkłady, octanisept, maść medeli, oilatum, fridę, smoczek, co by potem nie biegać przed i po.
aaa i prezenty, koniecznie chciałabym je mieć zaliczone, aby potem nie biegać jak kot z pęcherzem... :)
Hej . Gotowa ? Coż , naswet mieszkanie nie jest gotowe ;-) Bo jak mąż twierdzi on ma czas :D Ok . To nie ja bede latac po sklepach i kupowac ostatnie rzeczy do mieszkanie , gdy urodze wczesniej , wiec sie nie przejmuje . Wane ze jest lozeczko i wszystko z nim zwiazzne , pampersy i ciuchy ;-)
Torba nie spakowana , jedynie przywieziona z drugiego mieszkania , i stoi sobie ładnie w pokoju i czeka az sie zbiore i spakuje.Bo tak jak Pani w szpitlau mnie nastraszyła ze mogeurodzic szybciej to wole miec juz ja gotowa , bo maz bedzie panikowal i wiekszej polowy nie wezmie , albo zabierze bzdury ;-) Jestem bardzo spokojna , i powiem Wam ze sie wgl nie denerwuje ,co mnie bardzo dziwi .
Bo jeszcze mesiac temu strasznie panikowalam. A teraz spokoj i cisza w moim ciele.
Jedynie denerwuje sie gdy pomysle o szafkach a bardziej o tym co na nich sie znajduje . BRUD ! bo chcialabym wskoczyc na krzeslo i wytrzec , ale nie moge :( Ale w nowy rok zabiore sie za porzadki ;-) Wtedy juz spokojnie moge rodzic.
Dzis ponownie przebylam długa droge z glukoza :( Ale 50 byla o wiele lepsza , wypilam wtedy duszkiem , a dzis o fuuuuuuuu . Stękalam , jeczalam , nawet poplakalam sie bo bylo az tak ochydne.
I oczywiscie pokuta jestem . Masakra.
Mierzac sobie w domu cukier , na czco wyszlo 126 , a gdy wrocilam do domu po tej glukozie 201 . ;ooo Czyli cukrzyca jak nic.
Jutro wizyta u Pani doktor to sie wszystkiego dowiemy. :)
Ale jestem pewna ze moge sobie juz rezerwowac miejsce w poradni diabetologicznej . :(
Teraz uciekam polezec , bo czuje ze sen nadchodzi wielkimi krokami .
Trzymajcie sie mamuski :)
Torba nie spakowana , jedynie przywieziona z drugiego mieszkania , i stoi sobie ładnie w pokoju i czeka az sie zbiore i spakuje.Bo tak jak Pani w szpitlau mnie nastraszyła ze mogeurodzic szybciej to wole miec juz ja gotowa , bo maz bedzie panikowal i wiekszej polowy nie wezmie , albo zabierze bzdury ;-) Jestem bardzo spokojna , i powiem Wam ze sie wgl nie denerwuje ,co mnie bardzo dziwi .
Bo jeszcze mesiac temu strasznie panikowalam. A teraz spokoj i cisza w moim ciele.
Jedynie denerwuje sie gdy pomysle o szafkach a bardziej o tym co na nich sie znajduje . BRUD ! bo chcialabym wskoczyc na krzeslo i wytrzec , ale nie moge :( Ale w nowy rok zabiore sie za porzadki ;-) Wtedy juz spokojnie moge rodzic.
Dzis ponownie przebylam długa droge z glukoza :( Ale 50 byla o wiele lepsza , wypilam wtedy duszkiem , a dzis o fuuuuuuuu . Stękalam , jeczalam , nawet poplakalam sie bo bylo az tak ochydne.
I oczywiscie pokuta jestem . Masakra.
Mierzac sobie w domu cukier , na czco wyszlo 126 , a gdy wrocilam do domu po tej glukozie 201 . ;ooo Czyli cukrzyca jak nic.
Jutro wizyta u Pani doktor to sie wszystkiego dowiemy. :)
Ale jestem pewna ze moge sobie juz rezerwowac miejsce w poradni diabetologicznej . :(
Teraz uciekam polezec , bo czuje ze sen nadchodzi wielkimi krokami .
Trzymajcie sie mamuski :)
U nas też wstępne przygotowania do akcji "nowy człowiek" - kupiłam dwie paki Pampersów jedynek (dobra cena w Rossmannie tj. 17 zł minus rabat z karty Rossne), przywiozłam od kuzynki trzy kartony ubranek, mąż przytargał mi jeszcze dwa z piwnicy, zrobiłam selekcję i to co na pierwsze 2-3 miesiące zapakowałam w osobny karton i teraz stoi i czeka na pranie. Dokopałam się do małego śpiworka, fasolki, becika, dwóch kombinezonów zimowych, karuzeli nad łóżko i kilku innych d*pereli oraz zlokalizowałam miejsce przechowywania wanienki, sterylizatora, podgrzewacza, leżaczka, maty i innych rzeczy, które mogą tam jeszcze poleżeć do stycznia. Niby mam sporo rzeczy, ale widzę, że czekają nas jeszcze jakieś zakupy ubrankowe dla małej, bo chcę, żeby przynajmniej część tych ubranek miała nowych i typowo dziewczęcych, a nie po starszym bracie i kuzynach. I mimo wszystko cieszy mnie ta perspektywa ;)
Pokój młodej już prawie gotowy, dziś zamawiamy dywan a jutro jadę po półkę do Ikei. Na styczeń zostawiamy zakup firan, zasłon oraz lampy stojącej. Zostaną pierdółki typu kosze do przechowywania drobiazgów, pościel itp.
Wczoraj w H&M znalazłam wreszcie kocyk dla malutkiej, którego od dawna szukałam - taki jasnobeżowy, jakby robiony na drutach, jakościowo b. dobry, w stosunkowo przystępnej cenie 59 zł.
Toreb jeszcze nie mam spakowanych, nawet ich jeszcze nie przywiozłam ze starego mieszkania. U mnie sprawdził się patent - jedna torba (większa) to rzeczy dla dziecka a druga mniejsza - wszystko dla mnie i zamierzam go powtórzyć.
Co do bananów - ich jedzenie po porodzie nie jest zalecane nie ze względu na karmienie piersią ale dlatego, że powodują zaparcia i utrudniają to, czego zrobienie po porodzie i tak jest trudne ;)
Poza tym mamy kłopoty z ząbkującym Cypisem, który nie dość, że przez to marudny, to jeszcze obkruszył sobie górną jedynkę - nie wiem kiedy i jak. Mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u dentysty, bo nie wyobrażam sobie tego.
Pokój młodej już prawie gotowy, dziś zamawiamy dywan a jutro jadę po półkę do Ikei. Na styczeń zostawiamy zakup firan, zasłon oraz lampy stojącej. Zostaną pierdółki typu kosze do przechowywania drobiazgów, pościel itp.
Wczoraj w H&M znalazłam wreszcie kocyk dla malutkiej, którego od dawna szukałam - taki jasnobeżowy, jakby robiony na drutach, jakościowo b. dobry, w stosunkowo przystępnej cenie 59 zł.
Toreb jeszcze nie mam spakowanych, nawet ich jeszcze nie przywiozłam ze starego mieszkania. U mnie sprawdził się patent - jedna torba (większa) to rzeczy dla dziecka a druga mniejsza - wszystko dla mnie i zamierzam go powtórzyć.
Co do bananów - ich jedzenie po porodzie nie jest zalecane nie ze względu na karmienie piersią ale dlatego, że powodują zaparcia i utrudniają to, czego zrobienie po porodzie i tak jest trudne ;)
Poza tym mamy kłopoty z ząbkującym Cypisem, który nie dość, że przez to marudny, to jeszcze obkruszył sobie górną jedynkę - nie wiem kiedy i jak. Mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u dentysty, bo nie wyobrażam sobie tego.
mnie straszono przed porodem i kobiety, z którymi lezalam na sali ze daja te czopki i trzeba się po nich wyproznic bo inacze nie wypuszcza ze szpitala hehe no na mnie nawet 10 takich czopkow nie zrobiloby wtedy wiekszego wrazenia hehe wiec i bez bananow ta czynnosc jest meg utrudniona a moze bardziej to w psychice siedzi.
Ja zamierzam sie spakowac w polowie grudnia.Dla malej juz wszystko mamy ,dla siebie do szpitala tez mam.Tylko w weekend jedziemy po lozeczko do rodzicow.
Co do tych czopkow to pamietam ze jak rodzilam syna to dawali te czopki ale zeby sobie samemu 'zaaplikowac';) w razie potrzeby.Ja oczywiscie tego nie zrobilam a powiedzialam ze sie wyproznilam.
Co do tych czopkow to pamietam ze jak rodzilam syna to dawali te czopki ale zeby sobie samemu 'zaaplikowac';) w razie potrzeby.Ja oczywiscie tego nie zrobilam a powiedzialam ze sie wyproznilam.
Iva,
Też cały czas się wacham...
Jeszcze niedawno brałam pod uwagę Wejherowo lub Redłowo.
Teraz odrzuciłam Redłowo jednak maluszek cały czas nie chce się odwrócić główką w dół a ja nie jestem pewna co do CC w Wejherowie. Najbliżej mam do Gdańska ale nie mam zupełnie pomysłu na szpital w tym mieście.
Pozdrawiam,
Ola
Też cały czas się wacham...
Jeszcze niedawno brałam pod uwagę Wejherowo lub Redłowo.
Teraz odrzuciłam Redłowo jednak maluszek cały czas nie chce się odwrócić główką w dół a ja nie jestem pewna co do CC w Wejherowie. Najbliżej mam do Gdańska ale nie mam zupełnie pomysłu na szpital w tym mieście.
Pozdrawiam,
Ola
a ja tam nie mam problemu od razu wiedziałam ze będzie wejherowo im blizej tym lepiej nie ma co sie sugerować opiniami bo to bez sensu i tak każdy przypadek jest indywidualny może być tak, że 98% będzie nie zadowolonych, a Ty powiesz, że dla Ciebie super i w drugą str to samo. Ale Jadzia ma racje na temat szpitali to chyba już był jeden cały wątek, a i tak każda miała swoje racje:))
Ja rodzilam w redlowie bo bylo blisko i znam babke od noworodkow, teraz mieszkam w gdansku ale i tak chce znow rodzic w redlowie:)
Jadzia masz racje z tymi narodzinami:) ciekawe czy u nas tak sie zdazy, moze i dobrze ze terimin mam na luty:)
Do dziewczyn ktore byly przeziebione, bralyscie jakies leki czy tylko sposoby domowe?? Ja juz mam dosc:(
Jadzia masz racje z tymi narodzinami:) ciekawe czy u nas tak sie zdazy, moze i dobrze ze terimin mam na luty:)
Do dziewczyn ktore byly przeziebione, bralyscie jakies leki czy tylko sposoby domowe?? Ja juz mam dosc:(
ja nie bralam ale mordowalam sie ostatnim razem 2tyg i ostatnio jak bylam u gina to mowil ze przy goraczce paracetamol wskazany bo goraczka bardziej grozna niz paracetamol, do nosa uzywac czegos co wiesz, że Ci pomoże, a nie sól morską bo ona nic nie daje. i teraz "odpukać " jakby znowu mnie coś dopadło to na pewno bym coś wzieła bo ostatnio katar onad2tyg nie mogłam mówić ze dwa dni i ogólnie byłam do niczego. a sam miód, cytryna, mleko itp nic nie dawały
pocieszacie mnie z tymi niezapakowanymi torbami, bo już myślałam, że tylko ja jestem w lesie:)
ja nawet takiej torby nie mam, musze od mamy pożyczyć no chyba, że w wielką walizkę się zapakuję jak na urlop 2 tygodniowy:D
musze jeszcze te krople do uszu dla młodego dokupić i staniki do karmienia bo tego jeszcze nie mam, no i ten laktator który za mną chodzi...
eh ja mam coś dziś co jakiś czas taki lekki ból w podbrzuszu, ale jest on inny niż do tej pory kiedy mi się macica rozciągała, kurcze wiem, że są bóle przepowiadające ale czy to jest to czy coś inngo tego nie wiem... hm najwyżej jak tak dalej będzie jutro to przedzwonię do swojego gineologa czy by mnie w cześniej nie przyjął bo na kontrolę idę dopiero w czwartek
boję się teraz, że to przez wczorajsze prasowanie, wisiałam ponad godizne nad żelazkiem i czułam, że jestem potem lekko wypompowana, a nie umiem prasować na siedząco- jakoś mi to nie idzie wtedy, eh
a jesteśmy po pierwszym spotkaniu SR fajnie było, cieszyłam się, że położna mówiła dużo do facetów, bo dla mojego męża to czary mary:) i podobało mi się jak opowiadała jak to wygląda od strony dziecka- nawet nie wiedziałam, że dzieciak musi taki slalom gigant zrobić w kanale rodnym żeby sie z niego wydostać, bo musi się ciągle przekręcać żeby przejść przez 3 poziomy, które mają inny kształt- normlanie mam teraz jeszcze więcej szacunku dla tych maluchów:)
ja nawet takiej torby nie mam, musze od mamy pożyczyć no chyba, że w wielką walizkę się zapakuję jak na urlop 2 tygodniowy:D
musze jeszcze te krople do uszu dla młodego dokupić i staniki do karmienia bo tego jeszcze nie mam, no i ten laktator który za mną chodzi...
eh ja mam coś dziś co jakiś czas taki lekki ból w podbrzuszu, ale jest on inny niż do tej pory kiedy mi się macica rozciągała, kurcze wiem, że są bóle przepowiadające ale czy to jest to czy coś inngo tego nie wiem... hm najwyżej jak tak dalej będzie jutro to przedzwonię do swojego gineologa czy by mnie w cześniej nie przyjął bo na kontrolę idę dopiero w czwartek
boję się teraz, że to przez wczorajsze prasowanie, wisiałam ponad godizne nad żelazkiem i czułam, że jestem potem lekko wypompowana, a nie umiem prasować na siedząco- jakoś mi to nie idzie wtedy, eh
a jesteśmy po pierwszym spotkaniu SR fajnie było, cieszyłam się, że położna mówiła dużo do facetów, bo dla mojego męża to czary mary:) i podobało mi się jak opowiadała jak to wygląda od strony dziecka- nawet nie wiedziałam, że dzieciak musi taki slalom gigant zrobić w kanale rodnym żeby sie z niego wydostać, bo musi się ciągle przekręcać żeby przejść przez 3 poziomy, które mają inny kształt- normlanie mam teraz jeszcze więcej szacunku dla tych maluchów:)
Mary ja też o tym nie wiedziałam :p współczuję Wam tych przeziębień, mnie odpukac nic nie bierze i mam nadzieję, że tak zostanie. Widzę, że każda z nas już pomału szykuje ubranka i się pakuje :) No i byłam w tej poradni diabetologicznej. Dostałam glukometr, listę i poradnik co mam jeśc, kartę samokontroli i mam notowac pomiary na czczo, 2 godz po śniadaniu, po obiedzie i po kolacji. Za tydzień do kontroli i wtedy okaże się czy idzie sobie z tym poradzic dietą czy będzie konieczna insulina, ale pani dr powiedziała, że w 90% przypadków wystarcza dieta. Zmierzyłam 2 godz po obiedzie i wyszło mi 123 mg, a norma jest
A my tez w sumie w polu jesteśmy ,fakt mam jeszcze trochę czasu ale bardzo szybko się on kurczy ;P
Ale jesteśmy chociaż na końcówce remontu, mam nadzieje że juz w niedziele w końcu będziemy spać w sypialni i od przyszłego tygodnia bardziej przyłożymy się do szykowania na przyjście małego :). W sumie oprócz ubranek,łożeczka, proszku i pampersów to nic nie mamy.
My już byliśmy 2 razy na SR i też jesteśmy zadowoleni :) wczoraj akurat mielismy ćwiczenia więc od przyszłego tygodnia się biorę i planuję codziennie poświęcić te 30 min na ćwiczenia bo nie dam rady urodzic tego dziecka. Tym bardziej że na SR noszę najmłodszą ciążę a brzuch to mam największy, nawet większy od dziewczyny która jest w 35 tyg. więc boję się że urodzę duuuże dziecko ;)
Ale jesteśmy chociaż na końcówce remontu, mam nadzieje że juz w niedziele w końcu będziemy spać w sypialni i od przyszłego tygodnia bardziej przyłożymy się do szykowania na przyjście małego :). W sumie oprócz ubranek,łożeczka, proszku i pampersów to nic nie mamy.
My już byliśmy 2 razy na SR i też jesteśmy zadowoleni :) wczoraj akurat mielismy ćwiczenia więc od przyszłego tygodnia się biorę i planuję codziennie poświęcić te 30 min na ćwiczenia bo nie dam rady urodzic tego dziecka. Tym bardziej że na SR noszę najmłodszą ciążę a brzuch to mam największy, nawet większy od dziewczyny która jest w 35 tyg. więc boję się że urodzę duuuże dziecko ;)
Kamcia ie przejmuj sie brzuchem bo to nie ma zadnego znaczenia wiem po swojej pierwszej ciazy i ciazach moich kolezanek one wygladaly jak modelki i urodziy po 4kg dzieci a ja jak wielki słoń opuchniety i wielki no z kazdej str mialam brzuch a maly wazyl tylko 3200g wiec to nie ma zadnego znaczenia.
tak samo nasza waga bo pytalam lekarza on mowil, ze waga dziecka nie zalezy od naszej wagi w ogole.
tak samo nasza waga bo pytalam lekarza on mowil, ze waga dziecka nie zalezy od naszej wagi w ogole.
Na przeziębienie polecam syrop z cebulii miodu.
Nie wierzyłam w niego a po 3 dniach postawił mnie na nogi.
Prostszy być nie może.
Pokroić cebulę, połóżyć na nią miód, zamieszać, chwilę poczekać na sok (syrop). Pić 3 łyżki co 3 godziny. Można dodać cytrynę i czosnek.
W smaku średni ale spokojnie da się wypić.
Szkoda, że nie można go stosować po ciąży...
Nie wierzyłam w niego a po 3 dniach postawił mnie na nogi.
Prostszy być nie może.
Pokroić cebulę, połóżyć na nią miód, zamieszać, chwilę poczekać na sok (syrop). Pić 3 łyżki co 3 godziny. Można dodać cytrynę i czosnek.
W smaku średni ale spokojnie da się wypić.
Szkoda, że nie można go stosować po ciąży...
Ja tez jade na kliniczna,stresuje mnie to ze moze nie byc miejsc.Moja lekarka tam pracuje wiec musze podpytac jak to jest.
Na poczatku chcialam jechac na zaspe,tam gdzie rodzilam syna ale tam stawiaja za duzy nacisk na karmienie piersia.Chce karmic piersia ale po pierwszym dziecku wiem ze roznie bywa z tym pokarmem a tam mnie to strasznie stresowalo ze kazaly mi karmic piersia choc maly plakal bo byl glodny( ja nie mialam praktycznie pokarmu a one twierdzily ze mam).Strasznie mu waga spadla i dopiero wtedy daly nam mleko.
Na poczatku chcialam jechac na zaspe,tam gdzie rodzilam syna ale tam stawiaja za duzy nacisk na karmienie piersia.Chce karmic piersia ale po pierwszym dziecku wiem ze roznie bywa z tym pokarmem a tam mnie to strasznie stresowalo ze kazaly mi karmic piersia choc maly plakal bo byl glodny( ja nie mialam praktycznie pokarmu a one twierdzily ze mam).Strasznie mu waga spadla i dopiero wtedy daly nam mleko.
Marynial pytanie do Ciebie gdzie byłąs w tej poradni ?
Mnie diabetolog mojej mamy umowila na czwartek na zaspe do babki ktora jest i ginekologiem i diabetologiem.
To mialas bardzo malo po posilku , ja czasami mam wiecej na czco ;/
Co do buli w podbrzuszu , tez ich doświadczam od 2 dni i sa to prawdopodobnie skurcze przepowiadajace , ale jak mowila mi polozna na SR 2nospy wziasc polozyc sie i czekac , jesli przejda to byly przepowiadajace , jezeli nic nie pomoze to zglosic sie do lekarza , nie musza byc to skurcze porodowe ale cos tam moze sie "zmieniac"
NA szczescie dzis mam kontrole u lekarza i dowiem sie co i jak .
Mnie diabetolog mojej mamy umowila na czwartek na zaspe do babki ktora jest i ginekologiem i diabetologiem.
To mialas bardzo malo po posilku , ja czasami mam wiecej na czco ;/
Co do buli w podbrzuszu , tez ich doświadczam od 2 dni i sa to prawdopodobnie skurcze przepowiadajace , ale jak mowila mi polozna na SR 2nospy wziasc polozyc sie i czekac , jesli przejda to byly przepowiadajace , jezeli nic nie pomoze to zglosic sie do lekarza , nie musza byc to skurcze porodowe ale cos tam moze sie "zmieniac"
NA szczescie dzis mam kontrole u lekarza i dowiem sie co i jak .
iva - ja miałam przy pierwszym dziecku i b. szybko sprzedałam. Nie polecam, bo mała gondola, nieporęczny sposób składania, ciężar, brak możliwości odwrócenia siedziska spacerówki tak, abyś widziała dziecka, a przy tak małej gondoli przesiadka była u nas konieczna już ok. 5 m-ca, psujący się mechanizm regulacji wysokości rączki. To chyba największe minusy dla mnie. Ale ten model ma też i swoich fanów - ludzie, którzy kupili od nas byli zachwyceni i szukali właśnie XA - więc obejrzyj na żywo, pogadaj ze sprzedawcą, poklikaj w necie i podejmij decyzję sama. Jak ze wszystkim w życiu - ktoś zachwycony a kto inny nie bardzo. Ja w każdym razie nie polecam.
Temat wyboru szpitala faktycznie już sto razy na tym i nie tylko forum przegadany. Ja się od udziału w tych dyskusjach wstrzymuję. Szpital to nie kurort w Aspen, nie ma się nad czym aż tak zastanawiać. Wszędzie są ludzie, na jednej zmianie tacy, na drugiej inni, idę żeby urodzić i wyjść najszybciej jak się da, cudów nie oczekuję. Procedury wszędzie podobne, łóżka też. Nie bardzo rozumiem, że gdzieś jest "nacisk" na karmienie piersią czy coś innego, bo żadna z nas krową nie jest i jeśli tylko nie pozwoli sobie na takie traktowanie, to nikt "naciskać" na nią nie będzie. Po urodzeniu młodego w Redłowie w prosty i grzeczny sposób sygnalizowałam swoje potrzeby, nie bałam się pytać czy prosić o pomoc jeśli była konieczna i naprawdę ani mi ani żadnej babce z sali nie zdarzyła się żadna nieprzyjemna historia. Wg. mnie naprawdę wiele zależy od tego jak kobieta się zachowuje, więc nie dajmy się zwariować.
Temat wyboru szpitala faktycznie już sto razy na tym i nie tylko forum przegadany. Ja się od udziału w tych dyskusjach wstrzymuję. Szpital to nie kurort w Aspen, nie ma się nad czym aż tak zastanawiać. Wszędzie są ludzie, na jednej zmianie tacy, na drugiej inni, idę żeby urodzić i wyjść najszybciej jak się da, cudów nie oczekuję. Procedury wszędzie podobne, łóżka też. Nie bardzo rozumiem, że gdzieś jest "nacisk" na karmienie piersią czy coś innego, bo żadna z nas krową nie jest i jeśli tylko nie pozwoli sobie na takie traktowanie, to nikt "naciskać" na nią nie będzie. Po urodzeniu młodego w Redłowie w prosty i grzeczny sposób sygnalizowałam swoje potrzeby, nie bałam się pytać czy prosić o pomoc jeśli była konieczna i naprawdę ani mi ani żadnej babce z sali nie zdarzyła się żadna nieprzyjemna historia. Wg. mnie naprawdę wiele zależy od tego jak kobieta się zachowuje, więc nie dajmy się zwariować.
Ale pedzicie dziewczyny :)
My tez jeszcze nie gotowi, choc czas sie strasznie kurczy.. w poprzednia srode bylam u gina i u mnie niestety mala nadal mala, lekarz mowi, ze porod najprawdopodbniej bedzie szybciej, bo lozysko chyba szybko sie starzeje (moj wiek), wiec zaczynam sie stresowac.. musze choc torbe spakowac ;) u nas lozeczko pierwsze miesiace bedzie w naszej sypialni, wiec mamy czas na przygotowanie pokoiku dla malej i jak tak Was podczytuje, to widze na prawde wielkie przygotowania :) podziwiam! U nas, oprocz ciuszkow, kosmetykow i torby do szpitala w zasadzie nic nie musze robic :) imienia tez jeszcze nie mamy..
My rodzimy na Klinicznej, ja tam rodzilam, co prawda cc, ale generalnie bylam b.zadowolona! Wozek mamy od brata wlasnie X Landera, ciekawe jak sie sprawdzi.. chociaz po blizniaczym, mysle, ze kazdy inny dla mnie bedzie super ;)
My tez jeszcze nie gotowi, choc czas sie strasznie kurczy.. w poprzednia srode bylam u gina i u mnie niestety mala nadal mala, lekarz mowi, ze porod najprawdopodbniej bedzie szybciej, bo lozysko chyba szybko sie starzeje (moj wiek), wiec zaczynam sie stresowac.. musze choc torbe spakowac ;) u nas lozeczko pierwsze miesiace bedzie w naszej sypialni, wiec mamy czas na przygotowanie pokoiku dla malej i jak tak Was podczytuje, to widze na prawde wielkie przygotowania :) podziwiam! U nas, oprocz ciuszkow, kosmetykow i torby do szpitala w zasadzie nic nie musze robic :) imienia tez jeszcze nie mamy..
My rodzimy na Klinicznej, ja tam rodzilam, co prawda cc, ale generalnie bylam b.zadowolona! Wozek mamy od brata wlasnie X Landera, ciekawe jak sie sprawdzi.. chociaz po blizniaczym, mysle, ze kazdy inny dla mnie bedzie super ;)
Ja juz po wizycie ... nie miłej .
Dostałam skierowanie na oddzial do szpitala , przez ten wysoki cukier , bo dokladnie 2godz po glukozie wyszlo 266 . Duuzooo za duzo . I kwalifikuje sie jedynie do szpitala.
Ciekawe czy mnie przyjma , bo moze nie byc miejsc na klinicznej na patologi.
Torbe spakowalam , teraz tylko pojsc spac , jezeli wgl zasne.
Wiec trzymajcie sie dziewczyny , mam nadzieje ze dlugo trzymac mnie nie beda.
Buziaki .
Dostałam skierowanie na oddzial do szpitala , przez ten wysoki cukier , bo dokladnie 2godz po glukozie wyszlo 266 . Duuzooo za duzo . I kwalifikuje sie jedynie do szpitala.
Ciekawe czy mnie przyjma , bo moze nie byc miejsc na klinicznej na patologi.
Torbe spakowalam , teraz tylko pojsc spac , jezeli wgl zasne.
Wiec trzymajcie sie dziewczyny , mam nadzieje ze dlugo trzymac mnie nie beda.
Buziaki .
Szczerze współczuje leżenia w szpitalu. Oby Cię szybko wypuścili.
Ja dziś mam kolejną noc "niestrawności" - czyli bólu brzucha. Spałam może 3 godziny.A do tej pory czułam się dobrze i miałam nadzieję, że tak już zostanie. Jednak już najwyższy czas na pakowanie torby...
Gorzej z tym co wciąż nie załatwione.
Na szczęście dziś mam wizytę, zobaczymy co się dzieje...
Ja dziś mam kolejną noc "niestrawności" - czyli bólu brzucha. Spałam może 3 godziny.A do tej pory czułam się dobrze i miałam nadzieję, że tak już zostanie. Jednak już najwyższy czas na pakowanie torby...
Gorzej z tym co wciąż nie załatwione.
Na szczęście dziś mam wizytę, zobaczymy co się dzieje...
lipunia dzięki za pocieszenie ;) mam nadzieje że u mnie to się sprawdzi i nie urodzę wielkiego bobasa bo naprawde nie dam rady ;P
Ja też ostatnio gorzej się czuję. Przedwczoraj znowu w toalecie wylądowałam a wieczorami nie mogę się ani położyć ani usiąść bo mam taką zgagę że aż mi niedobrze. Wczoraj już byłam tak wykończona że zwolniłam się z pracy szybciej żeby odpocząć.
Dziewczyny życze duuużo zdrowia i dobrego samopoczucia! i sobie z resztą też ;)
A co do ćwiczeń, to która z Was się rusza żeby potem sobie ułatwić poród?
Ja też ostatnio gorzej się czuję. Przedwczoraj znowu w toalecie wylądowałam a wieczorami nie mogę się ani położyć ani usiąść bo mam taką zgagę że aż mi niedobrze. Wczoraj już byłam tak wykończona że zwolniłam się z pracy szybciej żeby odpocząć.
Dziewczyny życze duuużo zdrowia i dobrego samopoczucia! i sobie z resztą też ;)
A co do ćwiczeń, to która z Was się rusza żeby potem sobie ułatwić poród?
Ewelina wspolczuje mega oby szybko sie poprawilo i zebys mogla wrocic do domku.
ja bylam na patologi przed porodem kilka h wiecej bym nie chciala na niej byc.
Wspolczuje gorszego samopoczucia ale to juz koncowka brzuchy coraz wieksze, gdzie niegdzie pewnie i jakas opuchlizna ciazowa, dziecko coraz nizej uciska na pecherz itp to i gorsze samopoczucie do tego pogoda ani troche nie rozpieszcza:((ale bedzie dobrze jeszcze troche potem bedzie jeszcze gorzej hehe bo nie bedzie mozna sie juz w ogole polenic:))
te ktore juz maja dzieci to wiedza, ze pierwszy miesiac a nawet 3 to ciezka sprawa zanim dziecko sie nauczy odrozniac dzieln od nocy zanim my sie nauczymy dziecka itp ale im starsze tym gorej hehe:))
moje dziecko np troche bylo zaziebione i sie odzwyczail od przedszkola teraz od pon ryczal znowu na pojscie do niego dzisiaj dzwonili ze klopoty z brzuszkiem znowu do lekarza znowu przerwa badania bo nei wiadomo co jest i tak ciagle cos:))jak z jednego sie wyjdzie to nastepne pocieszajace jest to ze tych lepszych chwil jednak jest duzo wiecej:))
ja bylam na patologi przed porodem kilka h wiecej bym nie chciala na niej byc.
Wspolczuje gorszego samopoczucia ale to juz koncowka brzuchy coraz wieksze, gdzie niegdzie pewnie i jakas opuchlizna ciazowa, dziecko coraz nizej uciska na pecherz itp to i gorsze samopoczucie do tego pogoda ani troche nie rozpieszcza:((ale bedzie dobrze jeszcze troche potem bedzie jeszcze gorzej hehe bo nie bedzie mozna sie juz w ogole polenic:))
te ktore juz maja dzieci to wiedza, ze pierwszy miesiac a nawet 3 to ciezka sprawa zanim dziecko sie nauczy odrozniac dzieln od nocy zanim my sie nauczymy dziecka itp ale im starsze tym gorej hehe:))
moje dziecko np troche bylo zaziebione i sie odzwyczail od przedszkola teraz od pon ryczal znowu na pojscie do niego dzisiaj dzwonili ze klopoty z brzuszkiem znowu do lekarza znowu przerwa badania bo nei wiadomo co jest i tak ciagle cos:))jak z jednego sie wyjdzie to nastepne pocieszajace jest to ze tych lepszych chwil jednak jest duzo wiecej:))
Ewelina - dużo zdrówka życzę!!
Jadzia - naprawdę 3100? to już całkiem dużo się wydaje, moja Lila miała 3200 jak się urodziła...
ssabinka - ale z którego wątku zniknęłam? tego z 2010 roku? ja się wtedy w sumie nie za wiele udzielałam, a zresztą urodziłam w czerwcu, więc więcej podczytywałam tamten poprzedni wątek mimo, że termin miałam na 2 lipca :)
lipunia - zdrówka dla synka :)
ja dziś byłam z siostrą w takiej fajnej hurtowni ze skarpetkami i rajstopami w Gdańsku, siostra miała kiedyś sklep i nadal może robić tam zakupy dużo taniej, więc obkupiłam moje dwie dziewczyny ;) i troszkę siebie i męża też przy okazji ;)
do tego jeszcze byłam w tesco i wykorzystałam kupony rabatowe na ciuszki F&F, więc zakupów mam dziś że ho ho! właściwie wszystko już dla Ulki mam w kwestii ciuchów, brakuje mi tylko jakiś czapeczek i rękawiczek, ale to drobiazgi ;)
Jadzia - naprawdę 3100? to już całkiem dużo się wydaje, moja Lila miała 3200 jak się urodziła...
ssabinka - ale z którego wątku zniknęłam? tego z 2010 roku? ja się wtedy w sumie nie za wiele udzielałam, a zresztą urodziłam w czerwcu, więc więcej podczytywałam tamten poprzedni wątek mimo, że termin miałam na 2 lipca :)
lipunia - zdrówka dla synka :)
ja dziś byłam z siostrą w takiej fajnej hurtowni ze skarpetkami i rajstopami w Gdańsku, siostra miała kiedyś sklep i nadal może robić tam zakupy dużo taniej, więc obkupiłam moje dwie dziewczyny ;) i troszkę siebie i męża też przy okazji ;)
do tego jeszcze byłam w tesco i wykorzystałam kupony rabatowe na ciuszki F&F, więc zakupów mam dziś że ho ho! właściwie wszystko już dla Ulki mam w kwestii ciuchów, brakuje mi tylko jakiś czapeczek i rękawiczek, ale to drobiazgi ;)
Redlaw dzieki mam tylko nadzieje ze to nic powaznego.
co do kropli do nosa to chyba moj lekarz mowil cos o otrivin ale nie dam sobie juz reki uciac. moze ten nasivin tez jest ok.
Jadzia no to niezle u nas kilka dni roznicy a wagowo ponad 800g he ale moj maly tez urodzil sie 3200g i mam nadz ze mala chociaz do 3 dobije ale powiem szczerze ze chcialabym urodzic jakos po swietach albo zaraz na poczatku roku bo tez mi juz ciezko.
co do kropli do nosa to chyba moj lekarz mowil cos o otrivin ale nie dam sobie juz reki uciac. moze ten nasivin tez jest ok.
Jadzia no to niezle u nas kilka dni roznicy a wagowo ponad 800g he ale moj maly tez urodzil sie 3200g i mam nadz ze mala chociaz do 3 dobije ale powiem szczerze ze chcialabym urodzic jakos po swietach albo zaraz na poczatku roku bo tez mi juz ciezko.
kamcia01- nam położna na SR dała zadanie domowe- kazała siedzieć z rozwartymi nogami codziennie i się rozciągać, więc się słucham i się rozciągam a do tego 2 razy dziennie ćwiczę mięśnie Kegla i tyle, żadnych innych ćwiczeń narazie nie robię choć pewnie powinnam jakies na kręgosłup bo ja mam niezłą skolioze i już teraz mi nawala nieźle
ssabinka- otrivin, mi to przepisała lekarz pierwszego kontaktu jak jakiś czas miałam katar
Jadzia- no nieźle, mały dorodny:)a jakie masz objwy, że już czułaś że Cię się ta szyjka skróciła? bo ja jak chodzę to mam taki ucisk na kroczę już, że hoho, muszę po godzinie chodzenia czy stania usiąść sobie i odpocząć...
my idziemy jutro na wizytę bardzo jestem ciekawa ile ten wiercipiętek waży i mierzy czuje tylko ciągle jego kolano pod żebrami z prawej strony heh:)
a ja dziś sobie zrobiłam prezent na Mikołaja i kupiłam 2 staniki do karmienia:P w weekend musze się wkońcu spakować:)
ssabinka- otrivin, mi to przepisała lekarz pierwszego kontaktu jak jakiś czas miałam katar
Jadzia- no nieźle, mały dorodny:)a jakie masz objwy, że już czułaś że Cię się ta szyjka skróciła? bo ja jak chodzę to mam taki ucisk na kroczę już, że hoho, muszę po godzinie chodzenia czy stania usiąść sobie i odpocząć...
my idziemy jutro na wizytę bardzo jestem ciekawa ile ten wiercipiętek waży i mierzy czuje tylko ciągle jego kolano pod żebrami z prawej strony heh:)
a ja dziś sobie zrobiłam prezent na Mikołaja i kupiłam 2 staniki do karmienia:P w weekend musze się wkońcu spakować:)
Jadzie chyba brzuch bolal.
mnie ostatnio w nocy tez dopadl taki bol brzucha ale potem juz byl spokoj i ogolnie am strasznie nisko brzuch i moj lekarz mowi ze powinnam czuc wieksze parcie na pecherz ale ja nie czuje wcale to z moim mlodym non stop od rana do nocy biegalam do lazienki, a teraz o dziwo nie.
ciekawe, ktora najszybciej urodzi hehe:))oby wstzystie w terminie chociaz po 37 tyg.
mnie ostatnio w nocy tez dopadl taki bol brzucha ale potem juz byl spokoj i ogolnie am strasznie nisko brzuch i moj lekarz mowi ze powinnam czuc wieksze parcie na pecherz ale ja nie czuje wcale to z moim mlodym non stop od rana do nocy biegalam do lazienki, a teraz o dziwo nie.
ciekawe, ktora najszybciej urodzi hehe:))oby wstzystie w terminie chociaz po 37 tyg.
Brzuch mnie bolał ale to wina niestrawności.
To, że szyjka się skraca poczułam - bo bolą mnie jakiś tydzień pachwiny.
Jest to podobno zupełnie normalne. W pierwszej ciąży pachwiny bolały mnie raz. Dzień przed porodem. Okazało się, że to główka wstawiała się w kanał ( czy coś takiego).
Na razie nie ma czym się martwić, mogę chodzić, żyć normalnie. Mam tylko zakaz noszenia czegokolwiek.
W sumie jak mam urodzić w tym roku to wolę wcześniej, zanim i ja i Mała osiągniemy wagę mamucią.
To, że szyjka się skraca poczułam - bo bolą mnie jakiś tydzień pachwiny.
Jest to podobno zupełnie normalne. W pierwszej ciąży pachwiny bolały mnie raz. Dzień przed porodem. Okazało się, że to główka wstawiała się w kanał ( czy coś takiego).
Na razie nie ma czym się martwić, mogę chodzić, żyć normalnie. Mam tylko zakaz noszenia czegokolwiek.
W sumie jak mam urodzić w tym roku to wolę wcześniej, zanim i ja i Mała osiągniemy wagę mamucią.
Dziewczyny,
Do tej pory tylko Was podczytywałam . . . ale teraz postanowiłam wkroczyć ;)
Mój termin to 8 luty.
Kiedy Wasze dzidziusie się odwróciły? Trochę się martię bo synek cały czas ułożony miednicowo. Lekarz powiedział ostanio że dzidzia ma mało miejsca na obrót, wprawdzcie zapewnił że jeszcze jest czas ale nie daje mi to spokoju.
Pozdrawiam,
Ola
Do tej pory tylko Was podczytywałam . . . ale teraz postanowiłam wkroczyć ;)
Mój termin to 8 luty.
Kiedy Wasze dzidziusie się odwróciły? Trochę się martię bo synek cały czas ułożony miednicowo. Lekarz powiedział ostanio że dzidzia ma mało miejsca na obrót, wprawdzcie zapewnił że jeszcze jest czas ale nie daje mi to spokoju.
Pozdrawiam,
Ola
o witamy Olę:) co Ty taka cicho ciemna i się nie odzywałaś do tej pory tutaj:)
mój był odwrócony na ostatnim usg już czyli 2 miesiące przed porodem, moze Twoje dziecko też się jeszcze odrwóci
Jadzia- to ja mam to samo, w pachwinach i kroczu takie odczucie jakbym biała tam zakwasy cały czas:)ooo to może mój tez już się szykuje, ale niech poczeka chociaż też do Świąt.. jacie kręce ale byłby jaja jakbym rodziła w Wigilię:)
mój był odwrócony na ostatnim usg już czyli 2 miesiące przed porodem, moze Twoje dziecko też się jeszcze odrwóci
Jadzia- to ja mam to samo, w pachwinach i kroczu takie odczucie jakbym biała tam zakwasy cały czas:)ooo to może mój tez już się szykuje, ale niech poczeka chociaż też do Świąt.. jacie kręce ale byłby jaja jakbym rodziła w Wigilię:)
Witam dziewczyny:) idziecie jak burza z tym wątkiem :)
U mnie przygotowania idą pełną parą, pokoik zrobiliśmy tydzień temu i czeka już na naszą Alunie i całe szczęście bo okazało się że mój mężuś musi jechać na szkolenie półroczne i będę go miała tylko na weekendy :( wczoraj byłam na zakupach w aptece i rossmanie, dzisiaj już zaczęłam prać
ciuszki, pozostało tylko wysuszyć i wyprasować i dokupić resztę rzeczy. Ja czuję się o wiele lepiej niż wcześniej, widocznie moje wcześniejsze osłabienie wynikało z anemii. Czuję że obniżył mi się brzuch i mam okropny nacisk na pęcherz. Wizytę dopiero mam w przyszłym tygodniu.
U mnie przygotowania idą pełną parą, pokoik zrobiliśmy tydzień temu i czeka już na naszą Alunie i całe szczęście bo okazało się że mój mężuś musi jechać na szkolenie półroczne i będę go miała tylko na weekendy :( wczoraj byłam na zakupach w aptece i rossmanie, dzisiaj już zaczęłam prać
ciuszki, pozostało tylko wysuszyć i wyprasować i dokupić resztę rzeczy. Ja czuję się o wiele lepiej niż wcześniej, widocznie moje wcześniejsze osłabienie wynikało z anemii. Czuję że obniżył mi się brzuch i mam okropny nacisk na pęcherz. Wizytę dopiero mam w przyszłym tygodniu.
Mary 25,
Cicho ciemna heheh coś w tym jest ;) Tyle się dzieje w tym wątku że zawsze znajdowałam to co mnie interesowało ;)
Lipunia,
Dzięki za odp. Czyli młody ma jeszcze trochę czasu . . . może będzie mu wkońcu niewygodnie i ładnie się odwróci :) Póki co wbija mi się wszędzie gdzie to możliwe.
Pozdrawiam
Cicho ciemna heheh coś w tym jest ;) Tyle się dzieje w tym wątku że zawsze znajdowałam to co mnie interesowało ;)
Lipunia,
Dzięki za odp. Czyli młody ma jeszcze trochę czasu . . . może będzie mu wkońcu niewygodnie i ładnie się odwróci :) Póki co wbija mi się wszędzie gdzie to możliwe.
Pozdrawiam
Tak Ola, masz po prostu przekopiować ostatnią czyli najbardziej aktualną listę i dorzucić tam siebie wraz z potomkiem :)
Ja też mam wizytę jutro i jestem bardzo ciekawa czy mała nadal jak na swój wiek mała.
Oba moje maluchy bardzo szybko były ustawione głową w dół, na pewno sporo przed 30 tc. Tyle że w ich przypadku niepotrzebnie się gimnastykowały, bo i wtedy i teraz cc ;)
Ja też mam wizytę jutro i jestem bardzo ciekawa czy mała nadal jak na swój wiek mała.
Oba moje maluchy bardzo szybko były ustawione głową w dół, na pewno sporo przed 30 tc. Tyle że w ich przypadku niepotrzebnie się gimnastykowały, bo i wtedy i teraz cc ;)
o Jadzia, no to piękna waga :)
co do odwracania malucha, moja córeczka była pośladkowo do końca, synuś jeszcze się kręci, ostatnio był w poprzek, jutro idę na usg 30-32tydz. to może będę wiedzieć coś więcej
nas czeka w tym tygodniu montaż szafy i przeniesienie ubrań i gadżetów z komód i zrobienie miejsca dla nowego szkraba
a i wciąż nie ma przewijaka dla malucha, chyba kupimy w Ikea i będzie po sprawie, bo nie ma sensu wymyślać, skoro to jest zakup na rok góra 1,5
a kopniaki czuje intensywne i regularne, zwłaszcza jak leżę na boku, to szkrab się buntuje :)
Ewelina, życzę zdrówka i cierpliwości! trzymaj się dzielnie a wszystko będzie dobrze!
co do odwracania malucha, moja córeczka była pośladkowo do końca, synuś jeszcze się kręci, ostatnio był w poprzek, jutro idę na usg 30-32tydz. to może będę wiedzieć coś więcej
nas czeka w tym tygodniu montaż szafy i przeniesienie ubrań i gadżetów z komód i zrobienie miejsca dla nowego szkraba
a i wciąż nie ma przewijaka dla malucha, chyba kupimy w Ikea i będzie po sprawie, bo nie ma sensu wymyślać, skoro to jest zakup na rok góra 1,5
a kopniaki czuje intensywne i regularne, zwłaszcza jak leżę na boku, to szkrab się buntuje :)
Ewelina, życzę zdrówka i cierpliwości! trzymaj się dzielnie a wszystko będzie dobrze!
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Ja zamierzam powtórzyć teraz przy badaniach. Nie sądzę, abym się zaraziła. Nie jadłam surowego mięsa ani nie mam kota, ale będę spokojniejsza.
Mam pytanko do dziewczyn, które kupują Tutka Grandera. Zastanawiałyście się może nad tym modelem Tambero? Oglądałam go na stronie i wydaje się nawet fajniejszy. Tylko nie ma o nim wogóle opinii.
Okazało się, że znajoma ma Grandera i bardzo sobie chwali, więc jesteśmy prawie zdecydowani :)
Mam pytanko do dziewczyn, które kupują Tutka Grandera. Zastanawiałyście się może nad tym modelem Tambero? Oglądałam go na stronie i wydaje się nawet fajniejszy. Tylko nie ma o nim wogóle opinii.
Okazało się, że znajoma ma Grandera i bardzo sobie chwali, więc jesteśmy prawie zdecydowani :)
anula83 - u mnie szyjka zamknięta, tylko trochę skrócona - mam brać nospę tylko jak czuje, że brzuch boli a nie jestem pewna z jakiego powodu.
Brzuch już mnie nie boli więc nie będę brała.
Witaj Ola!
U mnie się przekręciła po 20 tyg. Podobno dzieci mogą się przekręcić nawet tydzień przed - zdarzają się takie cuda. Ale nie przejmuj się - cesarka też ma podobno swoje plusy.
Mary - dokładnie taki ból - ja jestem kiepska w opisywaniu.
Brzuch już mnie nie boli więc nie będę brała.
Witaj Ola!
U mnie się przekręciła po 20 tyg. Podobno dzieci mogą się przekręcić nawet tydzień przed - zdarzają się takie cuda. Ale nie przejmuj się - cesarka też ma podobno swoje plusy.
Mary - dokładnie taki ból - ja jestem kiepska w opisywaniu.
Ola, ja pierwszą cesarkę miałam w Redłowie, teraz jadę na Kliniczną.
Co do wizyt pod koniec ciąży to ja chyba chodziłam co 4 tyg. W praktyce te wizyty co tydzień czy dwa to chyba tylko przy ciążach już po terminie.
Ja też po wizycie, młoda waży 2 kg, gigantem nadal nie jest ale przyrost wagi od ostatniej wizyty prawidłowy i w ogóle wszystko w normie, więc powodów do niepokoju nie ma. Z szyjką też wszystko ok, brak oznak przedwczesnego porodu.
Co do wizyt pod koniec ciąży to ja chyba chodziłam co 4 tyg. W praktyce te wizyty co tydzień czy dwa to chyba tylko przy ciążach już po terminie.
Ja też po wizycie, młoda waży 2 kg, gigantem nadal nie jest ale przyrost wagi od ostatniej wizyty prawidłowy i w ogóle wszystko w normie, więc powodów do niepokoju nie ma. Z szyjką też wszystko ok, brak oznak przedwczesnego porodu.
Ja chodzę już co 2 tygodnie. A nawet mniej. Następna wizyta 17 potem 28.
W pierwszej ciąży w 9 miesiącu chodziłam co tydzień.
Przez to jak wypadają Święta i Nowy Rok na ostatnią (prawdopodobnie) wizytę muszę iść do innego lekarza.
W pierwszej ciąży 5 dni przed porodem wszystko było zamknięte na 4 spusty.
W pierwszej ciąży w 9 miesiącu chodziłam co tydzień.
Przez to jak wypadają Święta i Nowy Rok na ostatnią (prawdopodobnie) wizytę muszę iść do innego lekarza.
W pierwszej ciąży 5 dni przed porodem wszystko było zamknięte na 4 spusty.
i my po wizycie... młody ustawiony już główką do dołu, choć ja bym się nie obraziła jakby zdecydował inaczej, bo cc ma swoje plusy, wiesz przynajmniej ile trwa...waży 2240, więc więcej niż na swój wiek, więc w sumie szacowanie terminu porodu, który się rozbiega, jest tylko gdybaniem.
Ale męczy mnie dziś strasznie refluks...nie mogę w ogóle leżeć :-(
Pobrano mi również wymaz na paciorkowca, nic przyjemnego...
Ola, nie martw się, naprawdę, ja martwiłam się za pierwszym razem, a teraz wiem, że naprawdę niepotrzebnie. Jak się nie odwróci, to jest to wskazanie do cc i po sprawie.
Ale męczy mnie dziś strasznie refluks...nie mogę w ogóle leżeć :-(
Pobrano mi również wymaz na paciorkowca, nic przyjemnego...
Ola, nie martw się, naprawdę, ja martwiłam się za pierwszym razem, a teraz wiem, że naprawdę niepotrzebnie. Jak się nie odwróci, to jest to wskazanie do cc i po sprawie.
Ola czym sie martwisz u nas byl koniec 35 a mala 2280 wiec nie duzo a to 4tyg roznicy jeszcze przybierze na wadze:)a ja powinnam sie martwic patrzac na wagę dzieciątka Jadzi prawie 1kg roznicy a między naszymi terminami 4dni różnicy. Jeżeli lekarz nie powiedział, że za mały to nie ma co się martwić. mój mówi, że przybiera i rośnie to najważniejsze do tego moj synek urodził się też tylko 3200 a był donoszony. no i mówi, że ja mała to nie ma co się dużego dziecka spodziewać.
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Zaraz Święta to nie będziemy sobie żałować pysznego jedzonka i będzie dobrze ;)
A co do CC to pewnie że ma też swoje plusy ale minusów też trochę. Ale macie rację jeszcze jest czas wiec na zapas nie będę się martwić. Tylko nie wiem jak się teraz nastawiać tzn. wiecie do CC troche inne przygotowania niż do naturalnego porodu i na odwrót.
3majcie się ciepłutko
A co do CC to pewnie że ma też swoje plusy ale minusów też trochę. Ale macie rację jeszcze jest czas wiec na zapas nie będę się martwić. Tylko nie wiem jak się teraz nastawiać tzn. wiecie do CC troche inne przygotowania niż do naturalnego porodu i na odwrót.
3majcie się ciepłutko
Czesc Dziewczyny ,
My tez juz po wizycie - Franio jak zwykle obie łapki na buźce i sie nie pokazał choć Pan Dokto go szturał i mówił weź tą łapkę ... nic... uparte moje dziecko i anty zdjeciowe hehe ...
Waży 1950 kg i lekarz mowil ze uwaza ze jest duzy jak na ten tc , a zyczylby mi zeby nie mial wiecej jak 3800 do porodu bo potem ciezko ...
Termin nieznacznie sie przesunal - chyba przez ta duza wage z 3 lutego na 29 stycznia , ale doktor powiedział ze już koło 10 tego bedzie donoszony i mozna rodzic hehe... na razie wszystko zamkniete i szyjka dluga wiec zadnych niespodzianek przedterminowych sie nie spodziewamy
My tez juz po wizycie - Franio jak zwykle obie łapki na buźce i sie nie pokazał choć Pan Dokto go szturał i mówił weź tą łapkę ... nic... uparte moje dziecko i anty zdjeciowe hehe ...
Waży 1950 kg i lekarz mowil ze uwaza ze jest duzy jak na ten tc , a zyczylby mi zeby nie mial wiecej jak 3800 do porodu bo potem ciezko ...
Termin nieznacznie sie przesunal - chyba przez ta duza wage z 3 lutego na 29 stycznia , ale doktor powiedział ze już koło 10 tego bedzie donoszony i mozna rodzic hehe... na razie wszystko zamkniete i szyjka dluga wiec zadnych niespodzianek przedterminowych sie nie spodziewamy
Ja juz po wizycie,mala wazy 2500 wiec nie jest zle.Rozwarcie sie nie powiekasz wiec sa szanse ze urodze w terminie.Dzis pobrala mi wymaz,wynik w przyszlym tyg.
Co do klinicznej to pytalam lekarke i mowila ze rzeczywiscie maja duzo rodzacych i czasem musza odsylac.Jak sie pojedzie w drugiej fazie porodu to nie odesla.Tylko kurcze jak wyczuc zeby pojechac na ostatnia chwile
Co do klinicznej to pytalam lekarke i mowila ze rzeczywiscie maja duzo rodzacych i czasem musza odsylac.Jak sie pojedzie w drugiej fazie porodu to nie odesla.Tylko kurcze jak wyczuc zeby pojechac na ostatnia chwile
U gin ok. Mloda juz glowka w dol przygotowana ale wszystko naszczescie pozamykane bo juz sie balam teo smarkania:) no ale mowil ze duza dziewzynka:) wszystko wychodzi o tydzien dwa a glowka to chyba o 3 tyg o przodu, waga. 1700g
Na bakterie dostalam furagime a na zaroki jakies tabletki. Za 4 tyg kolejna wizyta.
Na bakterie dostalam furagime a na zaroki jakies tabletki. Za 4 tyg kolejna wizyta.
no my też właśnie dziś po wizycie- widze, że nasze wizyty się zbiegają, heh:)
młody waży 2750g, głowa już schodzi do kanału rodnego powoli, ale szyjka długa i wszystko zamknięte, aczkolwiek mam już pierwsze bóle przepowadające, więc możliwe, że młody nawet na Święta się pojawi:))
lekarz kazał mi już spakować na fest i być w stanie gotowości:)
też miałam pobrany dziś wymaz z pochwy na paciorkowca,musze z tą probówką jutro jechać do laboratorium
no my nastepną wizytyę mamy za 2 tygodnie- więc wtym ostatnim miesiącu jak dobrze pójdzie będziemy widzieć się z panem doktorem 3 razy w gabinecie- no chyba, że spotkamy się szybciej na porodówce jakimś trafem:)
byliśmy tez dziś na drugim spotkaniu SR i naprawdę dziś się napracowałam tam, bo najpierw były ćwiczenia z fizjoterapeutką a potem ćwiczenie parcia i oddychania z położną-najbardziej mi się śmiać chciało jak pani fizjoterapeutka powiedziała przy jednym ćwiczeniu- " a teraz wciągamy brzuszki", na co my - "ale to niewykonalne":)
młody waży 2750g, głowa już schodzi do kanału rodnego powoli, ale szyjka długa i wszystko zamknięte, aczkolwiek mam już pierwsze bóle przepowadające, więc możliwe, że młody nawet na Święta się pojawi:))
lekarz kazał mi już spakować na fest i być w stanie gotowości:)
też miałam pobrany dziś wymaz z pochwy na paciorkowca,musze z tą probówką jutro jechać do laboratorium
no my nastepną wizytyę mamy za 2 tygodnie- więc wtym ostatnim miesiącu jak dobrze pójdzie będziemy widzieć się z panem doktorem 3 razy w gabinecie- no chyba, że spotkamy się szybciej na porodówce jakimś trafem:)
byliśmy tez dziś na drugim spotkaniu SR i naprawdę dziś się napracowałam tam, bo najpierw były ćwiczenia z fizjoterapeutką a potem ćwiczenie parcia i oddychania z położną-najbardziej mi się śmiać chciało jak pani fizjoterapeutka powiedziała przy jednym ćwiczeniu- " a teraz wciągamy brzuszki", na co my - "ale to niewykonalne":)
Witam! Nie chciałabym zaśmiecać Wam wątku, ale chcę pozbyć się kilku przydatnych rzeczy dla karmiącej mamy.Niestety pokarm już mi się skończył... A którejś z Was może się to przydać;))
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/zestaw-dla-karmiacej-mamy-zamienie-ogl5958116.html
Mogę dorzucić jeszcze najzwyklejszy ręczny laktator firmy lakta;) bo też jest mi nie potrzebny. o taki:
http://wizaz.pl/najlepsze-dla-dzieci/produkt.php?produkt=527
Pozdrawiam i powodzenia na końcówce;)) Wykorzystajcie ją na relaks ;))
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/zestaw-dla-karmiacej-mamy-zamienie-ogl5958116.html
Mogę dorzucić jeszcze najzwyklejszy ręczny laktator firmy lakta;) bo też jest mi nie potrzebny. o taki:
http://wizaz.pl/najlepsze-dla-dzieci/produkt.php?produkt=527
Pozdrawiam i powodzenia na końcówce;)) Wykorzystajcie ją na relaks ;))
Olu, dziwnym zbiegiem okoliczności mamy tak samo na imię, ten sam termin porodu, również synek i do tego waży tyle samo co Twój :) wagą się nie przejmuj mi Pani powiedziała że jeszcze ma czas urosnąć, a że i ja i mój mąć jesteś wyrośnięci więc stwierdziła, że raczej krasnala nie urodzę :) Pozdrawiam
Plecak na porodówkę spakowany (oprócz rzeczy do dorzucenia w ostatniej chwili).
Walizka do szpitala prawie gotowa (brakuje kremu na brodawki).
Lista na wyjście zrobiona i powieszona w widocznym miejscu + częściowo spakowana.
Bóle w pachwinach stają się jeszcze boleśniejsze i gwałtowne i chociaż czytałam, że mogą trwać nawet miesiąc to bardzo szybko mnie zmotywowały do przygotowań.
Czekam na pojemnik do krwi pępowinowej i w zasadzie możemy jechać na porodówkę. Mam nadzieję, że dojdzie do wtorku. Wtedy wyluzuje i może dłużej pochodzę ?
A zmieniając temat - Jak u was przygotowania do Świąt ?
Ja dopiero zaczynam - masakra.
Walizka do szpitala prawie gotowa (brakuje kremu na brodawki).
Lista na wyjście zrobiona i powieszona w widocznym miejscu + częściowo spakowana.
Bóle w pachwinach stają się jeszcze boleśniejsze i gwałtowne i chociaż czytałam, że mogą trwać nawet miesiąc to bardzo szybko mnie zmotywowały do przygotowań.
Czekam na pojemnik do krwi pępowinowej i w zasadzie możemy jechać na porodówkę. Mam nadzieję, że dojdzie do wtorku. Wtedy wyluzuje i może dłużej pochodzę ?
A zmieniając temat - Jak u was przygotowania do Świąt ?
Ja dopiero zaczynam - masakra.
u mnie młody teraz co i rusz jakieś wirusy łapie więc siedzi w domu, a że ja sama t i wiadomo co z przygotowaniami są bardzo nędzne he. Jedynie jak był dwa dni w przedszkolu udało się zrobić gołąbki i bigosik i zamroziłam już żeby potem wszystkiego nie robić. Na szczęście mąż wraca w tym tyg i się wkońcu zajmie dzieckiem, a ja porobie całą resztę. tyle, że ja już mam poprane i po prasowane wszystkie rzeczy dla małej.
Wczoraj kupiłam kosmetyczkę i ją spakowałam ale muszę do kupić jakiś żel czy coś innego do mycia małej w mniejszej buteleczce bo to co mam zdecydowanie za wielkie.
Torbę spakuje na koniec przyszłego tygodnia choć nie powiem i mnie pobolewa czasem brzuch nie mówiąc o dole ale chyba u mnie ten termin az tak się nie przesunie.
Jadzia pojemnik powinien być w pon wt najpóźniej pewnie bo oni jednak szybko teraz wysyłają zależy kiedy papiery wysłałaś ale ja jakoś poleconym piorytetem i nie minął tydzień jak miałam już w domu a jakoś po tyg miałam z powrotem dokumenty i fakture za zapłatę.
Wczoraj kupiłam kosmetyczkę i ją spakowałam ale muszę do kupić jakiś żel czy coś innego do mycia małej w mniejszej buteleczce bo to co mam zdecydowanie za wielkie.
Torbę spakuje na koniec przyszłego tygodnia choć nie powiem i mnie pobolewa czasem brzuch nie mówiąc o dole ale chyba u mnie ten termin az tak się nie przesunie.
Jadzia pojemnik powinien być w pon wt najpóźniej pewnie bo oni jednak szybko teraz wysyłają zależy kiedy papiery wysłałaś ale ja jakoś poleconym piorytetem i nie minął tydzień jak miałam już w domu a jakoś po tyg miałam z powrotem dokumenty i fakture za zapłatę.
monik powiem Ci, że całkiem dobrze tylko ciężko mi wytrzymac bez słodyczy, opycham się owocami i po nich mi cukier nie skacze :) No i herbata bez cukru-ochyda, muszę sobie kupic słodzik. Jadzia to ty już prawie gotowa :) Ale coś mi wytłumaczcie, bierzecie do szpitala 2 torby? Pakujecie osobno to co na pobyt i to co do porodu? A nie można wziąc całej torby na porodówkę? Sorki za głupie pytanie, ale rodzę pierwszy raz i kompletnie nie wiem jak to wygląda...
Można brać jedną.
Ale ja do jednej się nie zmieszczę i jak dobrze pamiętam to kazali odnieść rzeczy do samochodu a potem przynieść.
Jak już pojadę na położniczy to mąż mi przyniesie właściwą walizkę a na samą porodówkę stawię się z małym plecakiem.
Listę trzeba dopasować do siebie. Ja nie biorę smoczków i butelek bo tego nie potrzebuje, ale wiem, że niektórzy biorą.
Zabieram natomiast fasolkę do karmienia i laktator - nie miałam tego przy pierwszym dziecku i żyję,więc nie jest to niezbędne.
Zaraz poszukam jakiejś listy na forum i wam wkleję, żebyście miały przykładowe.
Ale ja do jednej się nie zmieszczę i jak dobrze pamiętam to kazali odnieść rzeczy do samochodu a potem przynieść.
Jak już pojadę na położniczy to mąż mi przyniesie właściwą walizkę a na samą porodówkę stawię się z małym plecakiem.
Listę trzeba dopasować do siebie. Ja nie biorę smoczków i butelek bo tego nie potrzebuje, ale wiem, że niektórzy biorą.
Zabieram natomiast fasolkę do karmienia i laktator - nie miałam tego przy pierwszym dziecku i żyję,więc nie jest to niezbędne.
Zaraz poszukam jakiejś listy na forum i wam wkleję, żebyście miały przykładowe.
Nie bierzcie wszystkiego - tylko dopasujcie do swoich potrzeb.
Kilka list skopiowanych z forum. Nie wszystkie szpitale dają to samo. Musicie się dowiedzieć co u was dają.
Proszę się nie przerażać. :))
dowód osobisty
dokument ubezpieczenia
karta przebiegu ciąży
wyniki badań laboratoryjnych:
- grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi,
- morfologia i badanie moczu,- wynik badania na obecnośc paciorkowca
wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży nie wiem czy trzeba ale się dowiem
Balsam do ust jak ktoś potrzebuje ?
Twoja ulubiona poduszka i szlafrok raczej szlafrok i koszula ( wbrew pozorom da się wyprać)
, coś co zakryje tyłek bo w czasie skurczy łazi się po korytarzu
Na później dodatkowe koszule nocne moim zdaniem przynajmniej jedna czysta na dzień czyli min. 3
Kapcie i klapki pod prysznic
Biustonosz do karmienia
Wkładki laktacyjne lub osłonki na piersi trudno przewidzieć kto będzie potrzebował
Podkłady higieniczne - na Zaspie dają
Laktator Jak kto chce
Bielizna raczej siateczkowe majtki, wkłady dają (Zaspa) ale jak dla mnie są beznadziejne więc mam swoje
Skarpetki
Szczoteczka i pasta do zębów
Mydło
2 Ręczniki
Krem nawilżający i woda termalna
Dezodorant
Szampon i odżywka
Szczotka do włosów i gumka
Chusteczki higieniczne
Kubek, sztućce
woda niegazowana,
ładowarka do telefonu i telefon
Odrobina rozrywki przed i po porodzie jak ktoś będzie miał na to czas
Odtwarzacz płyt CD lub plików MP3 i ulubione piosenki
Książki
Drobne przekąski
Aparat fotograficzny
Długopis
Wyjście ze szpitala
Ubrania i buty na podróż
Kurtka lub sweter
Ubrania dla dziecka: 3 kaftaniki, 2 body, 2 czapki, skarpetki, rożek, linomag albo inna maść do pupy, łapki niedrapki
Pieluszki dla dziecka
Chusteczki do pupy
- kosmetyki + ręcznik + papier toaletowy + ręczniki papierowe(do wycierania krocza po myciu) + sz
- Tatum rosa jeśli rodzisz naturalnie, ja przy cc nie wykorzystałam
- Bardzo przydatne były jednorazowe nakładki na WC
- Woda do picia, coś do jedzenia (niby wyżywienie jest, ale i tak można być głodną)
- Skarpetki
Dla Maluszka:
- oliwka
- pieluszki jednorazowe + chusteczki
- pieluszki tetrowe (3szt.) + flanelowa
- kocyk, becik (ja miałam tylko becik, brakowało mi kocyka, za to Gabryś polubił spanie w beciku i śpi tak cały czas)
- 2 pary niedrapek
- 3 pary skarpetek
- ciuszki (4 pary body z krótkim rękawem + 4 x pajace albo body z długim rękawem i półśpiochy półśpiochy są super ;) szczególnie na początku jak boisz się przebierania maluszka) - lepiej mieć więcej ciuszków na wypadek np. ulewania
- czapeczka
- podkład do przewijania
- fasolka do karmienia (ja nie miałam ale inne Mamy miały i chwaliły)
Gdy poród rodzinny racja żywnościowa dla męża, batoniki typu Snickers, Mars. Często bywa tak, że mężulek o godzinie 2 czy 3 w nocy staje się głodny i szuka po szpitalu otwartego baru.
Kapcie dla męża
Aparat fotograficzny
Krem na brodawki np. Purelan, mustela, castor equi
Kółko do siedzenia po porodzie
Tabletki przeciwbólowe - bezpieczne dla matek karmiących (szpital takowych nie posiada)
Drobna przekąska sucharki, herbatniki np. Wiatraczki holenderskie firmy LU, bez czekolady
Kilka list skopiowanych z forum. Nie wszystkie szpitale dają to samo. Musicie się dowiedzieć co u was dają.
Proszę się nie przerażać. :))
dowód osobisty
dokument ubezpieczenia
karta przebiegu ciąży
wyniki badań laboratoryjnych:
- grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi,
- morfologia i badanie moczu,- wynik badania na obecnośc paciorkowca
wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży nie wiem czy trzeba ale się dowiem
Balsam do ust jak ktoś potrzebuje ?
Twoja ulubiona poduszka i szlafrok raczej szlafrok i koszula ( wbrew pozorom da się wyprać)
, coś co zakryje tyłek bo w czasie skurczy łazi się po korytarzu
Na później dodatkowe koszule nocne moim zdaniem przynajmniej jedna czysta na dzień czyli min. 3
Kapcie i klapki pod prysznic
Biustonosz do karmienia
Wkładki laktacyjne lub osłonki na piersi trudno przewidzieć kto będzie potrzebował
Podkłady higieniczne - na Zaspie dają
Laktator Jak kto chce
Bielizna raczej siateczkowe majtki, wkłady dają (Zaspa) ale jak dla mnie są beznadziejne więc mam swoje
Skarpetki
Szczoteczka i pasta do zębów
Mydło
2 Ręczniki
Krem nawilżający i woda termalna
Dezodorant
Szampon i odżywka
Szczotka do włosów i gumka
Chusteczki higieniczne
Kubek, sztućce
woda niegazowana,
ładowarka do telefonu i telefon
Odrobina rozrywki przed i po porodzie jak ktoś będzie miał na to czas
Odtwarzacz płyt CD lub plików MP3 i ulubione piosenki
Książki
Drobne przekąski
Aparat fotograficzny
Długopis
Wyjście ze szpitala
Ubrania i buty na podróż
Kurtka lub sweter
Ubrania dla dziecka: 3 kaftaniki, 2 body, 2 czapki, skarpetki, rożek, linomag albo inna maść do pupy, łapki niedrapki
Pieluszki dla dziecka
Chusteczki do pupy
- kosmetyki + ręcznik + papier toaletowy + ręczniki papierowe(do wycierania krocza po myciu) + sz
- Tatum rosa jeśli rodzisz naturalnie, ja przy cc nie wykorzystałam
- Bardzo przydatne były jednorazowe nakładki na WC
- Woda do picia, coś do jedzenia (niby wyżywienie jest, ale i tak można być głodną)
- Skarpetki
Dla Maluszka:
- oliwka
- pieluszki jednorazowe + chusteczki
- pieluszki tetrowe (3szt.) + flanelowa
- kocyk, becik (ja miałam tylko becik, brakowało mi kocyka, za to Gabryś polubił spanie w beciku i śpi tak cały czas)
- 2 pary niedrapek
- 3 pary skarpetek
- ciuszki (4 pary body z krótkim rękawem + 4 x pajace albo body z długim rękawem i półśpiochy półśpiochy są super ;) szczególnie na początku jak boisz się przebierania maluszka) - lepiej mieć więcej ciuszków na wypadek np. ulewania
- czapeczka
- podkład do przewijania
- fasolka do karmienia (ja nie miałam ale inne Mamy miały i chwaliły)
Gdy poród rodzinny racja żywnościowa dla męża, batoniki typu Snickers, Mars. Często bywa tak, że mężulek o godzinie 2 czy 3 w nocy staje się głodny i szuka po szpitalu otwartego baru.
Kapcie dla męża
Aparat fotograficzny
Krem na brodawki np. Purelan, mustela, castor equi
Kółko do siedzenia po porodzie
Tabletki przeciwbólowe - bezpieczne dla matek karmiących (szpital takowych nie posiada)
Drobna przekąska sucharki, herbatniki np. Wiatraczki holenderskie firmy LU, bez czekolady
ja biore jedno ale duza wole zeby w niej byl luz a nie jak ostatnio mialam torbe i jeszcze wielka torbe taka reklamowke ale sztywna no i w niej woda itp u nas mozna bylo to miec ze soba na porodowce no bo gdzie to niby trzymac, a jak ktos nie ma auta itd wiec spokojnie mozna miec jedna. i wole od razu wziasc wszystko dla malej zeby potem meza nie ganiac bo ten nie bedzie wiedzial znowu ze to jest to i gdzie co lezy.
dla malej z kosmetykow no to wezme tylko plyn do mycia i krem na buzke na wyjscie bo jednak do auta trzeba dojść. chusteczaki, płatki kosmetyczne, pampersy, ubranka i chyba wszystko a i krem do pupy tak sie tylko zastanawiam czy ja balsamowac po urdzeniu czy nie bo w sumie nie wiem czy to dobre choc mojemu malemu tak skorka schodzila ze trzeba bylo. a i łapki niedrapki. i jeszcze mysle o takiej fasolce do karmienia bo mój syn był mały i nijak nie wiedziałam jak mam usiąść w tym szpitalu żeby go nakarmić każda pozycja byla zla i mialam trudnosci w karmieniu bo na lezaco jeszcze wtedy nie umialam.
dla malej z kosmetykow no to wezme tylko plyn do mycia i krem na buzke na wyjscie bo jednak do auta trzeba dojść. chusteczaki, płatki kosmetyczne, pampersy, ubranka i chyba wszystko a i krem do pupy tak sie tylko zastanawiam czy ja balsamowac po urdzeniu czy nie bo w sumie nie wiem czy to dobre choc mojemu malemu tak skorka schodzila ze trzeba bylo. a i łapki niedrapki. i jeszcze mysle o takiej fasolce do karmienia bo mój syn był mały i nijak nie wiedziałam jak mam usiąść w tym szpitalu żeby go nakarmić każda pozycja byla zla i mialam trudnosci w karmieniu bo na lezaco jeszcze wtedy nie umialam.
marynial a napisz mi jeszcze jaki masz cukier na czczo? sorki, że tak ci zawracam głowę ale też walczę z wysokim cukrem:( ja mam mierzyć cukier po godzinie ale u mnie po godzinie potrafi być powyżej 140 a po dwóch jest idealnie mniej niż 120. moja ginekolog twierdzi, że nie ma tragedii ale jak sobie poczytałam w internecie o tych wszystkich komplikacjach to mi się włos na głowie zjeżył. Ale jeśli Tobie diabetolog kazał po dwóch godzinach mierzyć to chyba wie co mówi:)
Hej. Pisze ze szpitala , mialam lezec na klinicznej ale tam oczywiscie mnie nie przyjeli , wiec jestem na zaspie. Na patoliogi nie ma miejsc wiec jestem na ginekologi. Insuline dostaje , cukier sada , moze we wtorek wyjde :(
Pielegniarki na oddziale ok , chociaz moglyby byc milsze , zdarzaja sie bardzo wredne.
Polozne tutaj twierdza zeby najlepiej zabrac pampersy , pieluchy tetrowe i husteczki mokre ewentualnie , a tak to one tu wszystko maja.
Mój termin porodu zmienil sie na 12 stycznia . Moja malutka waży juz 2900 , tak szybko przybrala na wadze przez moja cukrzyce. Przy wypisie bedzie kolejne usg i zobaczymy czy dalej tak szybko przybiera.
Co jedynie mi sie nie podoba , a bardziej przeszkadza to wiecznie chodzace pielegniarki w nocy budzace chamsko do poamiru tetna dziekca 3razy w nocy w porywach do 4. Ogolnie w nocy ciezko wysac sie chociaz troche .
Uciekam spac bo jestem bardziej zmeczona niz w domu .
trzymajcie sie dziewczyny :))
Pielegniarki na oddziale ok , chociaz moglyby byc milsze , zdarzaja sie bardzo wredne.
Polozne tutaj twierdza zeby najlepiej zabrac pampersy , pieluchy tetrowe i husteczki mokre ewentualnie , a tak to one tu wszystko maja.
Mój termin porodu zmienil sie na 12 stycznia . Moja malutka waży juz 2900 , tak szybko przybrala na wadze przez moja cukrzyce. Przy wypisie bedzie kolejne usg i zobaczymy czy dalej tak szybko przybiera.
Co jedynie mi sie nie podoba , a bardziej przeszkadza to wiecznie chodzace pielegniarki w nocy budzace chamsko do poamiru tetna dziekca 3razy w nocy w porywach do 4. Ogolnie w nocy ciezko wysac sie chociaz troche .
Uciekam spac bo jestem bardziej zmeczona niz w domu .
trzymajcie sie dziewczyny :))
ja znowu rodziłam z kobietką z za żukowa 2lata temu i było takie oblężenie, żew gdańsku ani na klinicznej ani w wojewódzkim nie było miejsc potem już nie wozili ylko dzwonili i dopiero w wejheroie znaleźli ale jak już dojechałą to mówiła, że w przeciągu 1,5h było już po wszystkim. a jak my urodziłyśmy to i wejherowo było zawalone:)
Olu,
chciałabym rodzić na klinicznej i mam nadzieje, że jak czas nadejdzie to nas nie odeślą z kwitkiem. A jeszcze z tym odwracaniem się maluchów słyszałam, że na sieci można znaleźć zestaw ćwiczeń, które małemu w tym pomogą. A macie już imię dla maluszka? Bo my z mężem jakoś nie możemy się zdecydować :)
chciałabym rodzić na klinicznej i mam nadzieje, że jak czas nadejdzie to nas nie odeślą z kwitkiem. A jeszcze z tym odwracaniem się maluchów słyszałam, że na sieci można znaleźć zestaw ćwiczeń, które małemu w tym pomogą. A macie już imię dla maluszka? Bo my z mężem jakoś nie możemy się zdecydować :)
Ewelina trzymaj się tam i nie daj się! wracaj prędko do domu!:)
ale jaja co piszecie z tymi szpitlami, jak ja mam przy akcji porodowej w śnieżycę jeżdzić tak przez całe trójmiasto jakby Redłowo nagle było zatłoczone to ja dziękuje za taką imprezę:)
oo widzę, że nie tylko mnie tchnęło w ten weekend na pakowanie torby do szpitla:)
spakowałam się według tej listy którą podaje Jadzia, ale kurcze dwie troby mam zapakowane i kocha, nie moge już tu fasolki do karmienia upchnąć ani becika...
myślicie, że i becik i kocyk będa potrzebne, bo to strasznie dużo miejsca w trobie zajmuje?
muszę jeszcze spożywcze zakupu zrobić- kupić sobie KUBISIE i żelki- położna nam mówiła, że żelki ponoć lepsze od czekolady bo wolniej uwalaniają cukier żeby była energia w organizmie- mi to pasuje bo ja jestem łakomczuchem żelkowym:D
mam jeszcze pytanie- ile tych majtek siateczkowych bierzecie? ja mam i te siateczkowe i te jednorazowe po kilka paczek, i nie wiem ile tego wziąść?
to samo z ubrankami- zapakowałam 4 bodziaki i 4 pajace + jeszcze dodatkowo 2 śpiochy i 2 kaftany i ciepłą bluze na wyjście, i skarpetkach i czapeczkach nie wspominając (spakowałam 3 zwykłe bo nie wiem jaką będzie miał młody głowke i jedną zimową), no i się zasntawiam czy ja nie przesadziłam lekko:)
dziś miałam większe bołe podbrzusza nad ranem i byłam pewna, że mi się juz akcja porodowa zaczeła, ale to te przepowiadające były chyba jednak... ale stresik lekki był0 za to zmobilozowało to mojego męża do ekspresowego zrobienia w domu tego, za co zabierał się przez cały miesiąc- nagle mam listwy w przedpokoju, różne graty typu farby i kleje uprzątnieęte- no nie ma tego złego...:D
ale jaja co piszecie z tymi szpitlami, jak ja mam przy akcji porodowej w śnieżycę jeżdzić tak przez całe trójmiasto jakby Redłowo nagle było zatłoczone to ja dziękuje za taką imprezę:)
oo widzę, że nie tylko mnie tchnęło w ten weekend na pakowanie torby do szpitla:)
spakowałam się według tej listy którą podaje Jadzia, ale kurcze dwie troby mam zapakowane i kocha, nie moge już tu fasolki do karmienia upchnąć ani becika...
myślicie, że i becik i kocyk będa potrzebne, bo to strasznie dużo miejsca w trobie zajmuje?
muszę jeszcze spożywcze zakupu zrobić- kupić sobie KUBISIE i żelki- położna nam mówiła, że żelki ponoć lepsze od czekolady bo wolniej uwalaniają cukier żeby była energia w organizmie- mi to pasuje bo ja jestem łakomczuchem żelkowym:D
mam jeszcze pytanie- ile tych majtek siateczkowych bierzecie? ja mam i te siateczkowe i te jednorazowe po kilka paczek, i nie wiem ile tego wziąść?
to samo z ubrankami- zapakowałam 4 bodziaki i 4 pajace + jeszcze dodatkowo 2 śpiochy i 2 kaftany i ciepłą bluze na wyjście, i skarpetkach i czapeczkach nie wspominając (spakowałam 3 zwykłe bo nie wiem jaką będzie miał młody głowke i jedną zimową), no i się zasntawiam czy ja nie przesadziłam lekko:)
dziś miałam większe bołe podbrzusza nad ranem i byłam pewna, że mi się juz akcja porodowa zaczeła, ale to te przepowiadające były chyba jednak... ale stresik lekki był0 za to zmobilozowało to mojego męża do ekspresowego zrobienia w domu tego, za co zabierał się przez cały miesiąc- nagle mam listwy w przedpokoju, różne graty typu farby i kleje uprzątnieęte- no nie ma tego złego...:D
Mary nie przesadzasz nie wiesz czy dziecko sie nie obkupka nie uleje i musisz miec w co przebrac je a lepiej miec niz prosic meza, ktory i tak zazwyczaj przywiezie nie to co mial he przynajniej z moim tak bylo.
co do szpitala to ta kobietka co ze man rodzila to mogla widocznie poczekac wg nich i jezdzila karetka wiec w razie gdyby to opieka byla no ale to bylo lato raczej wiekszy wysyp:))
co do majtek to ja biore 8szt i uwazam ze spokojnie ich starczy bo w domu ja ich juz nie uzywalam wcale tylko w szpitalu.
co do szpitala to ta kobietka co ze man rodzila to mogla widocznie poczekac wg nich i jezdzila karetka wiec w razie gdyby to opieka byla no ale to bylo lato raczej wiekszy wysyp:))
co do majtek to ja biore 8szt i uwazam ze spokojnie ich starczy bo w domu ja ich juz nie uzywalam wcale tylko w szpitalu.
Ja na Zaspie nie miałam ani kocyka, ani becika ani ubranek.
Wszystko dali, a ja nie chciałam mieć wszystkiego w fiolecie, bo wtedy jeszcze gencjaną smarowali.
Teraz już tym nie smarują więc wszystko biorę. Becika nie bo nie lubię. Wolę kocyk.
Co do fasolki to włożyłam ją do tego opakowania oryginalnego i dołożyłam laktator - więc w zasadzie mam 3 torby.
Wzięłam też inne majtki siateczkowe (Hartmann) niż poprzednio bo tamte były beznadziejne, i kupiłam sobie podkłady w kształcie mega podpasek, ale nie takie grube książki jak dają w szpitalu bo mi one nie odpowiadają.Chociaż na Zaspie to też nie było potrzebne bo też dawali wszystko (oprócz majtek siateczkowych).
Z tej listy to nie biorę i nie miałam też niczego do mycia dziecka boto też nie było potrzebne. A balsamów i oliwek nie mam zamiaru używać bo nie cierpię tłustej skóry. W domu tylko oilatum.
Dołożyłam sobie tez kabanosy zapakowane próżniowo - z głodu nie umrzemy jakby co :P O żelkach nie pomyślałam.
W mamuśkach grudniowych 4 urodziły przed terminem i jedna przeterminowana czeka - czyli standardowo. Śledzę na bieżąco jak im idzie i myślę ile z nas do nich dołączy. :)
Wszystko dali, a ja nie chciałam mieć wszystkiego w fiolecie, bo wtedy jeszcze gencjaną smarowali.
Teraz już tym nie smarują więc wszystko biorę. Becika nie bo nie lubię. Wolę kocyk.
Co do fasolki to włożyłam ją do tego opakowania oryginalnego i dołożyłam laktator - więc w zasadzie mam 3 torby.
Wzięłam też inne majtki siateczkowe (Hartmann) niż poprzednio bo tamte były beznadziejne, i kupiłam sobie podkłady w kształcie mega podpasek, ale nie takie grube książki jak dają w szpitalu bo mi one nie odpowiadają.Chociaż na Zaspie to też nie było potrzebne bo też dawali wszystko (oprócz majtek siateczkowych).
Z tej listy to nie biorę i nie miałam też niczego do mycia dziecka boto też nie było potrzebne. A balsamów i oliwek nie mam zamiaru używać bo nie cierpię tłustej skóry. W domu tylko oilatum.
Dołożyłam sobie tez kabanosy zapakowane próżniowo - z głodu nie umrzemy jakby co :P O żelkach nie pomyślałam.
W mamuśkach grudniowych 4 urodziły przed terminem i jedna przeterminowana czeka - czyli standardowo. Śledzę na bieżąco jak im idzie i myślę ile z nas do nich dołączy. :)
dzięki dziewczny za odp z tym pakowaniem
może jeszcze dziś zapytam położnej na SR co z tego nie trzeba brać do Redłowa a co moge spokojnie z tej torby wyrzucić, może faktycznie weźmiemy tylko becik albo kocyk i połowę z tych kosmetyków wywale, bo zapakowałam na wszelki wypadek i sudocrem i linomag i oliwkę i nawet aspirator do nosa:D - a wydaje mi się, że takie bajery to raczej powinni tam mieć
heh ja wiem, że muszę mojemy mężowi tak wszystko zapakować na droge powrotną ze szpitala, żeby tylko to wziął w rękę i do nas przyjechał, moja koleżanka opowiadała mi jak nie przygotowała w ten sposób rzeczy i mąż jej przywizł spodnie w które się nie mogła wcisnąć i zapomniał butów dla niej...:D wolałabym na boso nie wracać:)
no z tym zatłoczeniem to jest jeden plus rodzenia w zimę chyba teraz, że jest mniej dziewczyn
a co do błogosławieństwa na mszach to myśmy już byli parę razy w Matemblelwie- tam jest msza św rodzinna na 13 w każdą niedzielę i potem też jest błogósławieństwo rodziców oczekujących dziecka:)
może jeszcze dziś zapytam położnej na SR co z tego nie trzeba brać do Redłowa a co moge spokojnie z tej torby wyrzucić, może faktycznie weźmiemy tylko becik albo kocyk i połowę z tych kosmetyków wywale, bo zapakowałam na wszelki wypadek i sudocrem i linomag i oliwkę i nawet aspirator do nosa:D - a wydaje mi się, że takie bajery to raczej powinni tam mieć
heh ja wiem, że muszę mojemy mężowi tak wszystko zapakować na droge powrotną ze szpitala, żeby tylko to wziął w rękę i do nas przyjechał, moja koleżanka opowiadała mi jak nie przygotowała w ten sposób rzeczy i mąż jej przywizł spodnie w które się nie mogła wcisnąć i zapomniał butów dla niej...:D wolałabym na boso nie wracać:)
no z tym zatłoczeniem to jest jeden plus rodzenia w zimę chyba teraz, że jest mniej dziewczyn
a co do błogosławieństwa na mszach to myśmy już byli parę razy w Matemblelwie- tam jest msza św rodzinna na 13 w każdą niedzielę i potem też jest błogósławieństwo rodziców oczekujących dziecka:)
mary - ja do Redłowa wzięłam ostatnio becik, ale zupełnie niepotrzebnie, bo w ogóle go nawet nie wyjęłam, nawet kocyka nie trzeba mieć, bo też dają bez problemu te szpitalne. Oliwki też nie użyjesz, bo tam tylko chusteczkami 'myją' na początku, zresztą po co taka chemia od początku? To samo aspirator do noska, sudocrem, linomag - moim zdaniem wszystko można zostawić w domu, no może ewentualnie sam linomag można wziąć do takiej zwykłej pielęgnacji, bo na odparzenia lepiej i tak poprosić położne o maść pośladkową.
Za to przygotowana w domu torba z ciuchami dla mamy na wyjście lub lista dla męża co ma tam spakować - baaardzo przydatna :)
Za to przygotowana w domu torba z ciuchami dla mamy na wyjście lub lista dla męża co ma tam spakować - baaardzo przydatna :)
Tolaa,
Ja mam cały czas problem z wyborem szpitala :( Chyba musze sobie zrobić małą rundkę po tych które biorę pod uwagę :)
Co do odwrócenia dzidzi to myślę że ma jeszcze trochę czasu więc narazie nie panikuje heh
Mamy listę imion . . . ale tak samo jak Wy jeszcze nie jesteśmy w 100% pewni.
Jestem przerażona że czas tak szybko leci a ja daleko w polu :(
Pozdrawiam,
Ola
Ja mam cały czas problem z wyborem szpitala :( Chyba musze sobie zrobić małą rundkę po tych które biorę pod uwagę :)
Co do odwrócenia dzidzi to myślę że ma jeszcze trochę czasu więc narazie nie panikuje heh
Mamy listę imion . . . ale tak samo jak Wy jeszcze nie jesteśmy w 100% pewni.
Jestem przerażona że czas tak szybko leci a ja daleko w polu :(
Pozdrawiam,
Ola
redlaw dzięki, właśnie już tez położna mnie oświeciła, że napchałam pół łazienki do tej torby:D eh tak to jest niedoświadczona matka i zakręcona, ale już to zaraz wywalę, za to powiedziała, żeby sobie tak z 5 tetrowych pieluch wzieła
a podkład do przewijania miałaś? bo się nad tym zastanawiam, choć pewnie i tak przy chlopczyku coś będe miała obiskane bardziej bo oni leją do góry:) ale może choć trochę taki podkład by załagodził sytuację:P
i miałaś 2 ręczniki czy 1? bo nie wiem po co 2... czy chodzi o wuciranie krocza tym drugim czy o co, bo na tej lisćie co tu kraży są 2 napisane, wiem ,że chyba w Redłowie są takie z lingniny płachy i tym się dziewczyny wycierają po umyciu, ale nie wiem co tu lepsze po prodzie? doradzisz coś?
a ile miałyście dziewczyny tych podkładów dla siebie na łóżko żeby nie poplamić? chodzi mi o takie wielkie płachty na których się leży, nie te podpaski bo ja zapoakowałam 3... i nie wiem czy ok,
a podkład do przewijania miałaś? bo się nad tym zastanawiam, choć pewnie i tak przy chlopczyku coś będe miała obiskane bardziej bo oni leją do góry:) ale może choć trochę taki podkład by załagodził sytuację:P
i miałaś 2 ręczniki czy 1? bo nie wiem po co 2... czy chodzi o wuciranie krocza tym drugim czy o co, bo na tej lisćie co tu kraży są 2 napisane, wiem ,że chyba w Redłowie są takie z lingniny płachy i tym się dziewczyny wycierają po umyciu, ale nie wiem co tu lepsze po prodzie? doradzisz coś?
a ile miałyście dziewczyny tych podkładów dla siebie na łóżko żeby nie poplamić? chodzi mi o takie wielkie płachty na których się leży, nie te podpaski bo ja zapoakowałam 3... i nie wiem czy ok,
Hej Dziewczyny:) widzę, że wątek nabiera tempa...i przygotowania też. Ja cały czas mam poczucie, że czas leci jak szalony. Dziś dokupowałam jakieś drobiazgi w akpolu...ale i tak jeszcze trochę zostało. Mam pytanko, czy macie kupione rożki, a jeśli tak to usztywniane czy miękkie? jakie są Wasze doświadczenia?
ja zamówiłam 2 paczki belli po 10szt i myślę, że powinno wystarczyć, potem wolę przejść na normalne. Podkładów nie zamówiłam, bo w szpitalu miałam zapewnione i potem swoich już nie zużyłam. Choć tak jak pisze mary, może jednak kupię do przewijania, chłopaki lubią ponoć fontanny fundować...ale to może wykorzystam pieluchy flanelowe do przewijania...ja jeszcze nie na etapie pakowania torby, ale realizowania listy i zamawiania, dokupowania. Ciuszków jeszcze nie przejrzałam po małej, ale do świąt mam zamiar zajrzeć, aby w przed Nowym Rokiem ewentualnie poszukać i nadrobić zaległości ciuszkowe.
co do samopoczucia, to ciężko, nasprzątałam się w weekend, maluch uciska na pęcherz i jak jeszcze chodzę, spaceruję czy gotuję to żaden problem, gorzej jak mam siadać albo wstawać...
i pobudki nocne 2, 3 jak w zegarku i wcinanie mandarynek, zupek mlecznych - powtórka z rozrywki...:-)pozdrawiam!
co do samopoczucia, to ciężko, nasprzątałam się w weekend, maluch uciska na pęcherz i jak jeszcze chodzę, spaceruję czy gotuję to żaden problem, gorzej jak mam siadać albo wstawać...
i pobudki nocne 2, 3 jak w zegarku i wcinanie mandarynek, zupek mlecznych - powtórka z rozrywki...:-)pozdrawiam!
Czesc Dziewczyny ,
ja w czwartek nawizycie u gin. dowiedzialam sie ze dopadla mnie jakas grzybica i musze stosowac tabletki do pochwowe.... Wczoraj w nocy jak wstalam do toalety okazalo sie ze mam krew na bieliznie ... no i panika ... mysle sobie jest noc w sumie nie krwawie obficie poczekam do rana .... nie spalam prawie nic z tych nerwow - rano zadzwonilam do lekarza powiedzial ze to sie moze zdarzyc po badaniu itp ale zeby obserwowac i w razie czego do niego.... z plamien powoli zrobilo sie brudzenie na brazowo ale dzis wieczorem nie wytrzymalam ( nie moglabym spac ) i pojechalam na ip.... zbadali i odeslali do domu - kazali duzo lezec i nie dzwigac - ale przynajmniej zasne w spokoju - no i maly sie glowka na dol juz ulozyl :) - co do torby to jeszcze sie za to nie bralam ale po dzisiejszym falszywym alarmie chyba zaczne :)
Kas_44 - ja doswiadczenia niestety nie mam - ale rozki mam miekkie
Co do petycji to podpisywalam ale nie wiem czy to cos da ... watpie ale warto probowac ....
ja w czwartek nawizycie u gin. dowiedzialam sie ze dopadla mnie jakas grzybica i musze stosowac tabletki do pochwowe.... Wczoraj w nocy jak wstalam do toalety okazalo sie ze mam krew na bieliznie ... no i panika ... mysle sobie jest noc w sumie nie krwawie obficie poczekam do rana .... nie spalam prawie nic z tych nerwow - rano zadzwonilam do lekarza powiedzial ze to sie moze zdarzyc po badaniu itp ale zeby obserwowac i w razie czego do niego.... z plamien powoli zrobilo sie brudzenie na brazowo ale dzis wieczorem nie wytrzymalam ( nie moglabym spac ) i pojechalam na ip.... zbadali i odeslali do domu - kazali duzo lezec i nie dzwigac - ale przynajmniej zasne w spokoju - no i maly sie glowka na dol juz ulozyl :) - co do torby to jeszcze sie za to nie bralam ale po dzisiejszym falszywym alarmie chyba zaczne :)
Kas_44 - ja doswiadczenia niestety nie mam - ale rozki mam miekkie
Co do petycji to podpisywalam ale nie wiem czy to cos da ... watpie ale warto probowac ....
Gabolek, kilka dni temu mialam to samo! krew na wkladce.. tez biore dopochwowe, ale one takie kanciate i pewnie sie "porysowalam" ;) ale tez stres do rana, czy krawienie sie nie powtorzy..
moja mala tak sie wierci, ze szok, ale to takie niesamowite, tak blisko "sciany" brzucha ja czuje.. juz niedlugo i bedzie na zewnatrz, dla mnie to caly czas niesamowite.. a pozniej te dzieci tak szybko rosna..
moja mala tak sie wierci, ze szok, ale to takie niesamowite, tak blisko "sciany" brzucha ja czuje.. juz niedlugo i bedzie na zewnatrz, dla mnie to caly czas niesamowite.. a pozniej te dzieci tak szybko rosna..
Ja spakowalam 3 podlkady,w razie czego maz mi dowiezie bo i tak juz mi sie nic nie miesci.Po ostatniej wizycie tez lekko krwawilam ale moja siostra mnie "ostudzila" i powiedziala ze to normalne.Ja niby nie duzo przytylam bo 12 kg(z synem 17) ale mecze sie strasznie.Dzis np mialam sie wziac za sprzatanie ale jak poscielilam lozka i zrobilam sniadanie to juz nie mam na nic sily.Tak sie zastanawiam jak ja bede gotowac na swieta
anula83- to może się zaproście do kogoś na Święta, myśmy się wycwanili w tym roku i stołujemy się u rodziców:) co prawda i tak coś upichcę ale nie będzie to całe 12 potraw bo bym chyba tu skonała w kuchni
i tak ambitnie jak co roku chce piec i zodabiać pierniczki świateczne, ale mam super pomoc na przyszły weekend w postaci mojej 9 letniej bratanicy więc może pójdzie szybciej:P
kas_44 - ja mam różek, do którego można włożyć z tyłu w taką kieszonke usztywniacz a jak coś nie pasuje to go wyjąć, narazie mam włożony ten usztywniacz ale zobaczę jak młodemu będzie się w tym leżało,
wkońcu się zdecydowałam i do szpitala biorę kocyk a rożek będzie czekał w domu nie ma co szaleć, a no to dobrze, to ja wezmę te 3 podkłady a tych wiellkich podpasek 2 pełne opakowania
calineczkao2 - hehe ja mam podobnie, tylko ja nie jem a za to pije hektolitrami wodę albo soki w nocy bo mi się tak pić chce, że budze się co 2 godziny a między 5 i 6 to ja w zegarku się budze godzinę nie śpię i myślę o synku- normlanie głowa mi się przestawia jak nic:)
Gabolek - o jacie, to faktycznie tam teraz odpoczywaj dużo, ja bym pewnie też spanikowała, mnie do takiego pakowania torby zmobiliowały skurcze przepowiadające, na drugi dzień jak się zawzięłam to eskpresem miałam zapełnioną torbę:)
i tak ambitnie jak co roku chce piec i zodabiać pierniczki świateczne, ale mam super pomoc na przyszły weekend w postaci mojej 9 letniej bratanicy więc może pójdzie szybciej:P
kas_44 - ja mam różek, do którego można włożyć z tyłu w taką kieszonke usztywniacz a jak coś nie pasuje to go wyjąć, narazie mam włożony ten usztywniacz ale zobaczę jak młodemu będzie się w tym leżało,
wkońcu się zdecydowałam i do szpitala biorę kocyk a rożek będzie czekał w domu nie ma co szaleć, a no to dobrze, to ja wezmę te 3 podkłady a tych wiellkich podpasek 2 pełne opakowania
calineczkao2 - hehe ja mam podobnie, tylko ja nie jem a za to pije hektolitrami wodę albo soki w nocy bo mi się tak pić chce, że budze się co 2 godziny a między 5 i 6 to ja w zegarku się budze godzinę nie śpię i myślę o synku- normlanie głowa mi się przestawia jak nic:)
Gabolek - o jacie, to faktycznie tam teraz odpoczywaj dużo, ja bym pewnie też spanikowała, mnie do takiego pakowania torby zmobiliowały skurcze przepowiadające, na drugi dzień jak się zawzięłam to eskpresem miałam zapełnioną torbę:)
Hej, i ja juz spakowana bo wczoraj miałam takie skurcze chyba te przepowiadające ale już się mega wystraszyłam bo trwały dość długo twardy brzuch do tego dziecko się napinało straszliwie ehh nastraszyła mnie tak skutecznie, że w 10min byłam spakowana:)) ale po prysznicu i położeniu nóg do góry jakoś powoli odeszły skurcze i bóle, w nocy już spałam niespokojniej.
Mam jednak nadz, że moja córa jednak wytrzyma jeszcze trochę chociaż do 20 bo wtedy już będzie 37tydz to będę spokojniejsza no i jak dla mnie teraz jest za malutka jeszcze, żeby się urodzić.
Ja biorę rożek tak jak z małym mój miał tą usztywnianą wkładkę ale od razu na porodówce nam ją kazali wyjąć.
Biorę dwa takie duże podkłądy do przewijania jednorazowe dla dziecka bo dla kobiet nie są one potrzebne bynajmniej mi się one do niczego nie przydały.
Podkłady ala podpaski biorę też bo niby mają ale jak mam się upominać wiecznie to wole mieć swoje.
co do spania w nocy to ja z młodym non stop się budziłam, nie mogłam się ułożyć wiecznie coś, a to siku, a to pić, a to nie taka pozycja do spania, a teraz to gdyby nie pobudki młodego to bym spała jak zabita do rana zresztą i w dzień bym mogła:))
ja czekam już na męża jak na szpilkach żeby mieszkanie ogarnąć od stóp do głów i się nei martwić, że nie zdążyłam z tym.
Mam jednak nadz, że moja córa jednak wytrzyma jeszcze trochę chociaż do 20 bo wtedy już będzie 37tydz to będę spokojniejsza no i jak dla mnie teraz jest za malutka jeszcze, żeby się urodzić.
Ja biorę rożek tak jak z małym mój miał tą usztywnianą wkładkę ale od razu na porodówce nam ją kazali wyjąć.
Biorę dwa takie duże podkłądy do przewijania jednorazowe dla dziecka bo dla kobiet nie są one potrzebne bynajmniej mi się one do niczego nie przydały.
Podkłady ala podpaski biorę też bo niby mają ale jak mam się upominać wiecznie to wole mieć swoje.
co do spania w nocy to ja z młodym non stop się budziłam, nie mogłam się ułożyć wiecznie coś, a to siku, a to pić, a to nie taka pozycja do spania, a teraz to gdyby nie pobudki młodego to bym spała jak zabita do rana zresztą i w dzień bym mogła:))
ja czekam już na męża jak na szpilkach żeby mieszkanie ogarnąć od stóp do głów i się nei martwić, że nie zdążyłam z tym.
Karolinka - mi się też ostatnio właśnie udało odkupić medele electric, praktycznie nowa i to z nowymi zapakowanymi częściami zamiennymi - tyle że za 170 zł - ale zawsze to mniej niż zupełnie ze sklepu :)
mary - pieluchy tetrowe jak najbardziej się przydadzą, ja w ogóle polecam poprzecinać sobie kilka pieluch tetrowych np. na cztery części, żeby były takie mniejsze i obszyć - są wtedy w sam raz do podkładania pod buzię dziecka przy karmieniu albo do wycierania buzi, bo takie duże to się zawsze plączą, a dziecko jest przecież małe...
a jeśli chodzi o ligninę to faktycznie w Redłowie dają w dużych ilościach i mi to w szpitalu bardziej odpowiadało niż podpaski, bo nawet te duże z początku były jednak za małe... w domu to już tylko podpaski wiadomo, ale to zawsze można dokupić jak się zaczną kończyć albo przejść na zwykłe jak kto woli...
podkładów na łóżko chyba nie brałam, bo w szpitalu raczej mieli, dopiero w domu sobie kładłam z początku na łóżko na wszelki wypadek, ale nie dużo mi tego zeszło
co do rożków - to ja słyszałam, że te usztywniane nie są zbyt zdrowe dla dziecka, w sensie dla jego kręgosłupa, ale nie wiem ile w tym prawdy... ja mam jeden nieusztywniany, ale nie użyłam go ani razu, teraz pewnie też nie użyję
co do krwawienia - to mi się śni prawie każdej nocy, że krwawię :( i później budzę się przerażona... ale na szczęście jeszcze mi się to nie zdarzyło w realu (odpukać)
ja to w ogóle daleko w polu jestem ze wszystkim, ciuchy nie wyprane, lista wyprawkowa nie przejrzana (ani tym bardziej nic z niej nie kupione czego brakuje), torba nie spakowana.... jakoś się zabrać za to wszystko nie mogę ;)
mary - pieluchy tetrowe jak najbardziej się przydadzą, ja w ogóle polecam poprzecinać sobie kilka pieluch tetrowych np. na cztery części, żeby były takie mniejsze i obszyć - są wtedy w sam raz do podkładania pod buzię dziecka przy karmieniu albo do wycierania buzi, bo takie duże to się zawsze plączą, a dziecko jest przecież małe...
a jeśli chodzi o ligninę to faktycznie w Redłowie dają w dużych ilościach i mi to w szpitalu bardziej odpowiadało niż podpaski, bo nawet te duże z początku były jednak za małe... w domu to już tylko podpaski wiadomo, ale to zawsze można dokupić jak się zaczną kończyć albo przejść na zwykłe jak kto woli...
podkładów na łóżko chyba nie brałam, bo w szpitalu raczej mieli, dopiero w domu sobie kładłam z początku na łóżko na wszelki wypadek, ale nie dużo mi tego zeszło
co do rożków - to ja słyszałam, że te usztywniane nie są zbyt zdrowe dla dziecka, w sensie dla jego kręgosłupa, ale nie wiem ile w tym prawdy... ja mam jeden nieusztywniany, ale nie użyłam go ani razu, teraz pewnie też nie użyję
co do krwawienia - to mi się śni prawie każdej nocy, że krwawię :( i później budzę się przerażona... ale na szczęście jeszcze mi się to nie zdarzyło w realu (odpukać)
ja to w ogóle daleko w polu jestem ze wszystkim, ciuchy nie wyprane, lista wyprawkowa nie przejrzana (ani tym bardziej nic z niej nie kupione czego brakuje), torba nie spakowana.... jakoś się zabrać za to wszystko nie mogę ;)
hej Dziewczyny dzięki za opinie:) uważajcie na siebie i maleństwa. Mam dziś za sobą koszmarną noc. Ogólnie już od dawna nie śpię normalnie- wiadomo- jak każda z nas teraz...ale dzis to jakis max. Zasnęlam chyba przed piata a do tego czasu lezalam i gapilam sie w
sciane.
Mam jeszcze troche czasu ale chyba tez powoli zaczne sie ogarniac w temacie torby. Co do podkladow to tez myslalam o trzech - najwyzej maz podrzuci reszte, plus dwa opakowania wkladow.Damy rade, najwyzej nasi mezczyzni beda kursowac do aptek ;-)
sciane.
Mam jeszcze troche czasu ale chyba tez powoli zaczne sie ogarniac w temacie torby. Co do podkladow to tez myslalam o trzech - najwyzej maz podrzuci reszte, plus dwa opakowania wkladow.Damy rade, najwyzej nasi mezczyzni beda kursowac do aptek ;-)
Redlaw, ja tez nie moge sie jeszcze zabrac za pranie itp... obiecuje sobie, ze do swiat uporzadkuje wszystko. Pieluchy tetrowe kupione, kilka pocietych i obszytych ( zadzialala moja mama). Faktycznie niezly patent, pisalas o tym kiedys i wyprobowalam:-)
Na razie mam jeden miekki rozek i na tym chyba poprzestane. Zastanawiam sie co skompletowac na wyjscie za szpitala. Myslalam oczywiscie o kombinezonie- spiworku, czapeczka, Maluszka ubrac w body z dlugim rekawkiem, na to cieply welurowy pajac. Tylko nie wiem co pod ten pajac na nozki...rajstopki??? polspiochy??? nie man pojecia.
Dzis maz wychodzac do pracy powiedzial tak " mimochodem", ze snilo mu sie, ze urodzilam i ze to byla dziewczynka!!! hymmm, a ma byc synek Mikolaj:-) zdębiałam :-D
Na razie mam jeden miekki rozek i na tym chyba poprzestane. Zastanawiam sie co skompletowac na wyjscie za szpitala. Myslalam oczywiscie o kombinezonie- spiworku, czapeczka, Maluszka ubrac w body z dlugim rekawkiem, na to cieply welurowy pajac. Tylko nie wiem co pod ten pajac na nozki...rajstopki??? polspiochy??? nie man pojecia.
Dzis maz wychodzac do pracy powiedzial tak " mimochodem", ze snilo mu sie, ze urodzilam i ze to byla dziewczynka!!! hymmm, a ma byc synek Mikolaj:-) zdębiałam :-D
Dziewczyny co niektórym z Was już naprawdę niewiele zostało :) ja na samą myśl się denerwuje co dopiero jak rzeczywiście nadejdzie czas i na mnie. Póki co trzymam za Was kciuki i za Wasze lekkie porody :)
Co do wyprawki i tych wszystkich rzeczy które trzeba kupić to ja też w polu. W ogóle ostatnio przestaje sobie radzić z codziennymi rzeczami bo jestem strasznie rozkojarzona. Zostawiam np. włączone żelazko albo otwartą lodówkę itp. Od dziś siedzę w domu do końca tygodnia bo znowu coś mnie łapie i dostałam zwolnienie, ale to zwolnienie mi na rękę bo już trochę zmęczona byłam no i wreszcie będę miała czas pomyśleć o tej liście zakupów więc dokładnie muszę śledzić co piszecie teraz o pakowaniu ;).
W przyszłym tyg wreszcie do lekarza idę i mam nadzieję że wszystko będzie ok. Póki co mały strasznie się wierci i czuję jego części ciała zaraz po skórą brzucha, niesamowite uczucie :)
Co do wyprawki i tych wszystkich rzeczy które trzeba kupić to ja też w polu. W ogóle ostatnio przestaje sobie radzić z codziennymi rzeczami bo jestem strasznie rozkojarzona. Zostawiam np. włączone żelazko albo otwartą lodówkę itp. Od dziś siedzę w domu do końca tygodnia bo znowu coś mnie łapie i dostałam zwolnienie, ale to zwolnienie mi na rękę bo już trochę zmęczona byłam no i wreszcie będę miała czas pomyśleć o tej liście zakupów więc dokładnie muszę śledzić co piszecie teraz o pakowaniu ;).
W przyszłym tyg wreszcie do lekarza idę i mam nadzieję że wszystko będzie ok. Póki co mały strasznie się wierci i czuję jego części ciała zaraz po skórą brzucha, niesamowite uczucie :)
mary_25
W Redłowie dają podkłady na łóżko więc nie ma potrzeby zabierać. Co do ręcznika, to weź tylko dla siebie, bo dla malucha i tak nie użyjesz - dzieci są myte przez położne. Swoje ręczniki koniecznie nie białe ani w innym jasnym kolorze, bo czasami zostają brzydkie plamy od krwi i w ogóle jest to mało komfortowa sytuacja.
Podkład do przewijania - jak najbardziej, najlepiej kilka, bo zdarzają się niespodzianki w trakcie, a w salach są takie ogólne przewijaki, więc lepiej je czymś zabezpieczyć.
Podpaski 3 to zdecydowanie za mało, najlepiej zabrać po prostu całe jedno opakowanie i się nie stresować, choć w razie awarii na oddziale na pewno mają.
Poza tym w zeszłym roku było herbatek laktacyjnych pod dostatkiem, środki przeciwbólowe też dawali bez problemu.
Ja też czuję się raczej marnie, ale to głównie za sprawą mojego syna, który z racji ząbkowania awanturował się pół nocy. Jak przestał, to rozbolały mnie plecy a potem miałam kurcz w łydce i w sumie przespałam może 3 godziny. Ogólnie masakra. No i nienawidzę zimy.
W Redłowie dają podkłady na łóżko więc nie ma potrzeby zabierać. Co do ręcznika, to weź tylko dla siebie, bo dla malucha i tak nie użyjesz - dzieci są myte przez położne. Swoje ręczniki koniecznie nie białe ani w innym jasnym kolorze, bo czasami zostają brzydkie plamy od krwi i w ogóle jest to mało komfortowa sytuacja.
Podkład do przewijania - jak najbardziej, najlepiej kilka, bo zdarzają się niespodzianki w trakcie, a w salach są takie ogólne przewijaki, więc lepiej je czymś zabezpieczyć.
Podpaski 3 to zdecydowanie za mało, najlepiej zabrać po prostu całe jedno opakowanie i się nie stresować, choć w razie awarii na oddziale na pewno mają.
Poza tym w zeszłym roku było herbatek laktacyjnych pod dostatkiem, środki przeciwbólowe też dawali bez problemu.
Ja też czuję się raczej marnie, ale to głównie za sprawą mojego syna, który z racji ząbkowania awanturował się pół nocy. Jak przestał, to rozbolały mnie plecy a potem miałam kurcz w łydce i w sumie przespałam może 3 godziny. Ogólnie masakra. No i nienawidzę zimy.
anula83- dokladnie tak jak piszesz, ja o 3 to mowiłam o tych dużych plachtach co leżą na łóżku na prześcieradle właśnie a podpasek wielkich mam zamiar wziąść 2 opakowania, bo znając mnie i moją 'ekstra' krzepilowość krwi to pewnie będe potrzebowała ich sporo
redlaw- dzięki wielkie za info - no coś tak właśnie słyszałam, że ta lignina jest dobra, a miałaś jakieś ręczniki papierowe do wycierania samego krocza po umyciu się, czy ręcznikiem zwykłym to robiłaś?
oo muszę zmienić ręcznik bo jakiś bezowy wzięłam- ale trafna uwaga, że potem jak mi się pobrudzi będzie niefajnie to wyglądało
dla młodego to wiem, ze nie mam co brac ręcznika tylko tak pytałam o 2 ręczniki bo na tej liście wyprakowej co ją tu kilka razy podawałyście są 2 ręczniki i się zastanawiałam do czego ten drugi?:)
muszę jeszcze spożywkę do torby zapakować i wtedy będę na fest przygotowana, ciuchy na powrót i kombinezon dla młodego też już mam przygotowane w siatkach żeby mąż mi too przywiózł, mam nadzieję, że o butach nie zapomni...:P
heh te nasze pobudki nocne to chyba takie już powolne przestrojenie eorganizmu na to co nas czeka- matko jakie to jest śmiesze uczucie, z jednej strony człowiek jest przerażony bo nie wie co go czeka a z drugiej już nie może się doczekać:)
redlaw- dzięki wielkie za info - no coś tak właśnie słyszałam, że ta lignina jest dobra, a miałaś jakieś ręczniki papierowe do wycierania samego krocza po umyciu się, czy ręcznikiem zwykłym to robiłaś?
oo muszę zmienić ręcznik bo jakiś bezowy wzięłam- ale trafna uwaga, że potem jak mi się pobrudzi będzie niefajnie to wyglądało
dla młodego to wiem, ze nie mam co brac ręcznika tylko tak pytałam o 2 ręczniki bo na tej liście wyprakowej co ją tu kilka razy podawałyście są 2 ręczniki i się zastanawiałam do czego ten drugi?:)
muszę jeszcze spożywkę do torby zapakować i wtedy będę na fest przygotowana, ciuchy na powrót i kombinezon dla młodego też już mam przygotowane w siatkach żeby mąż mi too przywiózł, mam nadzieję, że o butach nie zapomni...:P
heh te nasze pobudki nocne to chyba takie już powolne przestrojenie eorganizmu na to co nas czeka- matko jakie to jest śmiesze uczucie, z jednej strony człowiek jest przerażony bo nie wie co go czeka a z drugiej już nie może się doczekać:)
Ja nie jestem przerażna i wiem co juz mnie czeka będzie bolało będzie nie fajnie ale szybko minie jak tylko dziecko już będzie na świecie:))
co do ręczników papierowych do wycierania krocza to ja biore i swój papier toaletowy delikatny tez bardzo mi się to przydało po pierwszym porodzie i dlatego mialam jasny recznik i nic sie nie wybrudzil krwią. polecam klapki gumowe pod prysznic bo te szpitalne łazienki nie grzeszą czystością ale nie dlatego, że nie ma pań sprzątaczek tylko dlatego, że inne kobiety nie umieją po sobie sprzątnąć choć ociupinkę.
co do ręczników papierowych do wycierania krocza to ja biore i swój papier toaletowy delikatny tez bardzo mi się to przydało po pierwszym porodzie i dlatego mialam jasny recznik i nic sie nie wybrudzil krwią. polecam klapki gumowe pod prysznic bo te szpitalne łazienki nie grzeszą czystością ale nie dlatego, że nie ma pań sprzątaczek tylko dlatego, że inne kobiety nie umieją po sobie sprzątnąć choć ociupinkę.
Ręczniki papierowe do wycierania krocza to bardzo dobry pomysł, ja jeszcze miałam do tego taki malutki ręczniczek tylko do tego celu, oczywiście ciemny - najpierw papier, a potem ten ręcznik, a taki duży do reszty :)
A o jaki podkład do przewijania dziecka w szpitalu wam chodzi? Bo nie bardzo rozumiem? Jak to wyglada? Ja w sumie nie kojarzę za bardzo co kładłam na ten przewijak szpitalny, ale chyba zwykłą tetrę... Jak macie jakieś lepsze patenty to poproszę o linka :)
No i dobre pytanie z tym ubraniem na wyjście ze szpitala - ja się też nad tym zastanawiałam, bo wiadomo że kombinezon i czapka, jakiś kocyk lub przykrycie od fotelika, ale co pod spod? Bodziak z długim rękawem i rajstopki to chyba za mało, pewnie jeszcze jakiś pajac welurowy?
Tak samo co później na spacer - licząc od góry - ja mam przykrycie od gondoli (takie od wiatru i śniegu), śpiworek z owczej wełny, kombinezon + czapka, no i co dalej? Bodziak i rajstopki już chyba wystarczą? Ewentualnie jakieś grubsze skarpetki?
Kamcia - co do rozkojarzenia to ja się ostatnio samej siebie boję, w poprzedniej ciąży tak nie miałam, a teraz wszystko mi z rąk leci i robię straszne głupoty... Ostatnio wyciągałam z szafki olej w szklanej butelce, oczywiście wypadł mi z ręki i prawie uderzył Lilę w głowę... Stłukłam też już jedną szklankę i talerz, przecięłam sobie dość mocno rękę krojąc bułkę, w pracy prawie utopiłam całą rolkę papieru w toalecie, wczoraj wypadło mi z szafki otwarte opakowanie takich kuleczek małych co się sypie na lukier do ciasteczek - oczywiście wszystko się rozsypało po całej kuchni, a za chwilkę miałam mieć gości :) już nie mówiąc o tym jak mi ciągle słów brakuje i zapominam jak co się nazywa...
A o jaki podkład do przewijania dziecka w szpitalu wam chodzi? Bo nie bardzo rozumiem? Jak to wyglada? Ja w sumie nie kojarzę za bardzo co kładłam na ten przewijak szpitalny, ale chyba zwykłą tetrę... Jak macie jakieś lepsze patenty to poproszę o linka :)
No i dobre pytanie z tym ubraniem na wyjście ze szpitala - ja się też nad tym zastanawiałam, bo wiadomo że kombinezon i czapka, jakiś kocyk lub przykrycie od fotelika, ale co pod spod? Bodziak z długim rękawem i rajstopki to chyba za mało, pewnie jeszcze jakiś pajac welurowy?
Tak samo co później na spacer - licząc od góry - ja mam przykrycie od gondoli (takie od wiatru i śniegu), śpiworek z owczej wełny, kombinezon + czapka, no i co dalej? Bodziak i rajstopki już chyba wystarczą? Ewentualnie jakieś grubsze skarpetki?
Kamcia - co do rozkojarzenia to ja się ostatnio samej siebie boję, w poprzedniej ciąży tak nie miałam, a teraz wszystko mi z rąk leci i robię straszne głupoty... Ostatnio wyciągałam z szafki olej w szklanej butelce, oczywiście wypadł mi z ręki i prawie uderzył Lilę w głowę... Stłukłam też już jedną szklankę i talerz, przecięłam sobie dość mocno rękę krojąc bułkę, w pracy prawie utopiłam całą rolkę papieru w toalecie, wczoraj wypadło mi z szafki otwarte opakowanie takich kuleczek małych co się sypie na lukier do ciasteczek - oczywiście wszystko się rozsypało po całej kuchni, a za chwilkę miałam mieć gości :) już nie mówiąc o tym jak mi ciągle słów brakuje i zapominam jak co się nazywa...
chodzi mi o takie jednorazowe podkłady do przewijania http://allegro.pl/podklady-do-przewijania-happy-bella-panda-10szt-i2796415478.html
to się bardzo przydaje też później na spacerach u rodzinki znajomych itp
a co do chłopców to fakt nie raz zostałam obsikana przez mojego:)ale to z lenistwa najlepiej jak się wykonuje te wszystkie czynności pieluche zdjąć jak najpóźniej o ile to tylko wymiana po siku, a jak po kupce to wtedy polecam kłaść na siuśka pieluche tetrową albo flanelową wtedy w razie czego obsika ją nie Mamusię:))
to się bardzo przydaje też później na spacerach u rodzinki znajomych itp
a co do chłopców to fakt nie raz zostałam obsikana przez mojego:)ale to z lenistwa najlepiej jak się wykonuje te wszystkie czynności pieluche zdjąć jak najpóźniej o ile to tylko wymiana po siku, a jak po kupce to wtedy polecam kłaść na siuśka pieluche tetrową albo flanelową wtedy w razie czego obsika ją nie Mamusię:))
o lipunina dobry patent z ta pieluchą tetrową na siusiaka, lepsze to niż przebieranie potem wkółko koszuli nocnej
tak redlaw jak podaje lipunia to takie coś właśnie- też mi io to chodzi, ja mam jeszcze w torbie do wózka w komplecie taki podkład do przewijaka ale nie jednorazowy tylko taki no wielorazowy..:) i się zastanawiam nad tym ewentulanie
oo to chyba tez sobie taki ciemny ręczniczek mały zaaplikuję dobry pomysł!
oj tak- ja sama nie wiem w co młodego ubrać na te mrozy- mamy body z dł rękawem i ciepłego welurowego pajaca zapakowanego, na to myślałam żeby była bluza i na to kombinezon, ale pewnie na te małe nóżki oprócz skarpetek pod pajacem coś by jeszcze trzeba... myślicie żeby rajtopki ubrac pod tego pajaca welurowego? w zasadzied to ja jeszcze też chcę go wsadzić w szpiwór z owczą wełną (muszę go wkońcu kupić bo w Mama i Ja nie było ostatnio takowych) i się zastanawiam czy on się nie ugotuje tam pod tymi wartwami, w aucie i tak pewnie będe musiała go porozbierać jak włączymy ogrzewanie
kurcze a ja takiego rozkojarzzenia nie mam wogóle, ja mam wręcz jakiś pęd myślowy, co też nie jest dobre bo za mało się chyba relaksuję ostatnio
tak redlaw jak podaje lipunia to takie coś właśnie- też mi io to chodzi, ja mam jeszcze w torbie do wózka w komplecie taki podkład do przewijaka ale nie jednorazowy tylko taki no wielorazowy..:) i się zastanawiam nad tym ewentulanie
oo to chyba tez sobie taki ciemny ręczniczek mały zaaplikuję dobry pomysł!
oj tak- ja sama nie wiem w co młodego ubrać na te mrozy- mamy body z dł rękawem i ciepłego welurowego pajaca zapakowanego, na to myślałam żeby była bluza i na to kombinezon, ale pewnie na te małe nóżki oprócz skarpetek pod pajacem coś by jeszcze trzeba... myślicie żeby rajtopki ubrac pod tego pajaca welurowego? w zasadzied to ja jeszcze też chcę go wsadzić w szpiwór z owczą wełną (muszę go wkońcu kupić bo w Mama i Ja nie było ostatnio takowych) i się zastanawiam czy on się nie ugotuje tam pod tymi wartwami, w aucie i tak pewnie będe musiała go porozbierać jak włączymy ogrzewanie
kurcze a ja takiego rozkojarzzenia nie mam wogóle, ja mam wręcz jakiś pęd myślowy, co też nie jest dobre bo za mało się chyba relaksuję ostatnio
O właśnie ubieranie malucha to będzie nie zła zagwozdka dla mnie.
Pod tym względem rodzenie zimą jest naprawdę beznadziejne. Bycie letnio - wiosenną mamuśką jest chyba łatwiejsze :D
Zimą nie wiadomo kiedy wyjść, jak ubrać żeby nie zaziębić, jak ubrac żeby nie przegrzać, jak siebie ubrać w międzyczasie :P
Ja co prawda z tego powodu właśnie kupiłam śpiworek do kompletu, który się genialnie otwiera jak jest za gorąco, ale i tak nie mam pojęcia jak malucha ubrać, żeby było dobrze.
W ogóle nie wyobrażam sobie tego wyjścia w zimę ze szpitala w mróz. Sama nie mogę czasem oddychać a taki maluch to już w ogóle. Zarzucę mu jakąś pieluchę chyba, ale tak żeby się nie dusił.
Czekam już na przesilenie bo ta wiecznie trwająca noc mnie dobija. Jasno jest o 7 45 a ciemno o 15 15. Moja córka pyta ciągle, gdzie jest słońce ?
Pod tym względem rodzenie zimą jest naprawdę beznadziejne. Bycie letnio - wiosenną mamuśką jest chyba łatwiejsze :D
Zimą nie wiadomo kiedy wyjść, jak ubrać żeby nie zaziębić, jak ubrac żeby nie przegrzać, jak siebie ubrać w międzyczasie :P
Ja co prawda z tego powodu właśnie kupiłam śpiworek do kompletu, który się genialnie otwiera jak jest za gorąco, ale i tak nie mam pojęcia jak malucha ubrać, żeby było dobrze.
W ogóle nie wyobrażam sobie tego wyjścia w zimę ze szpitala w mróz. Sama nie mogę czasem oddychać a taki maluch to już w ogóle. Zarzucę mu jakąś pieluchę chyba, ale tak żeby się nie dusił.
Czekam już na przesilenie bo ta wiecznie trwająca noc mnie dobija. Jasno jest o 7 45 a ciemno o 15 15. Moja córka pyta ciągle, gdzie jest słońce ?
:-) a juz myslalam, ze tylko ja jestem miss zrecznosci i rozkojazenia. Brakuje mi slow refleksu i zrecznosci. Czasami czuje sie jak jakies nierozgarniete zwierzatko, na ktore trzeba miec "oko".
Ogladalam dzis rajstopki w h&m, zeby je zalozyc pod welurowy pajacyk na wyjscie..ale jakos sie w koncu nie zdecydowalam... od jutra zaczynam akcje pranie bo pozniej pewnie nie bedzie mi sie chcialo. Mam taki plan, zeby zaczac juz wszystko przygotowywac a pozniej juz tylko sobie spokojnie czekac i ewentualnie dokupowac jakies drobiazgi tylko dla przyjemnosci :-P
Ogladalam dzis rajstopki w h&m, zeby je zalozyc pod welurowy pajacyk na wyjscie..ale jakos sie w koncu nie zdecydowalam... od jutra zaczynam akcje pranie bo pozniej pewnie nie bedzie mi sie chcialo. Mam taki plan, zeby zaczac juz wszystko przygotowywac a pozniej juz tylko sobie spokojnie czekac i ewentualnie dokupowac jakies drobiazgi tylko dla przyjemnosci :-P
ja do tej pory nie wiem jak ubrac dobrze malego bo ja jestem zmarzlak on raczej w tatusia goracy facet i mam wieczny problem ale fakt z noworodkiem jeszcze gorzej malego w serpniu rodzialam i bylo cieplo choć wg mojej tesciowki to i tak zle ubieralam b przeciez chlopcy sa tacy delikatni he.
teraz tez mam welurowego pajaca ale daruje sobie rajstopki pod spod myslalam jedynie o body i jakis bucikach skarpetach do tego kombinezonu plus chce sie zaopatrzyć w spiwor do fotelika ale nie wiem czy go wezme czy nie moze wystarczy kocyk zeby szybo zdjac w aucie. ogolnie pamietam jakiego mialam stresa podczas ubierania synka w sierpniu na wyjscie i biedak tak ryczal ze sobie juz daowalam zapinanie w fotelik i wyszlam z nim na rekach he cala bylam spocona:) teraz pewnie bedzie podobnie. moja sasiadka jak rodzila w lutym to byly mega mrozy mieli przy wyjsciu z auta zarzucony kocyk na fotelik zeby dzieciatko nie wdychalo tego mroziska.
ogolnie znam dwie dziewczyny co rodzily 1 stycznia rok po roku i niestety jednej i drugiej dziecko po 3tyg bylo juz na antybiotyku, prawdopodobnie przez wizytujacych gosci pewnie ktos mial katar albo infekcje wirusa itp i zaraz malutka zarazili straszne.
teraz tez mam welurowego pajaca ale daruje sobie rajstopki pod spod myslalam jedynie o body i jakis bucikach skarpetach do tego kombinezonu plus chce sie zaopatrzyć w spiwor do fotelika ale nie wiem czy go wezme czy nie moze wystarczy kocyk zeby szybo zdjac w aucie. ogolnie pamietam jakiego mialam stresa podczas ubierania synka w sierpniu na wyjscie i biedak tak ryczal ze sobie juz daowalam zapinanie w fotelik i wyszlam z nim na rekach he cala bylam spocona:) teraz pewnie bedzie podobnie. moja sasiadka jak rodzila w lutym to byly mega mrozy mieli przy wyjsciu z auta zarzucony kocyk na fotelik zeby dzieciatko nie wdychalo tego mroziska.
ogolnie znam dwie dziewczyny co rodzily 1 stycznia rok po roku i niestety jednej i drugiej dziecko po 3tyg bylo juz na antybiotyku, prawdopodobnie przez wizytujacych gosci pewnie ktos mial katar albo infekcje wirusa itp i zaraz malutka zarazili straszne.
Podkłady jednorazowe do przewijania są fajne w Rossmannie - o takie http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydream-Podklad-do-przewijania-10-szt,98505, używam nadal przy moim synu i zasadniczo jeśli nie ma żadnej wpadki to nie muszą być one wcale jednorazowe. Ja mam jeden cały czas w torbie do wózka na wypadek przewijania młodego gdzieś na mieście, no a drugi praktycznie na stałe zabezpiecza mi domowy przewijak - kładę go na tą materiałową poszewkę i zmieniam jak jest już taki nieświeży i wymięty albo czymś się pobrudzi. To o wiele lepsze rozwiązanie niż pranie tej poszwy co 2 dni. Wielorazowy podkład do przewijania mam też w komplecie od torby ale nie użyłam ani razu.
Co do ubrania malucha na wyjście to nie ma co przesadnie kombinować - wystarczy ciepły bodziak, rajty, na to ciepłły welurowy pajac, można na to skarpetki, bo to wygodniejsze niż buty, kombinezon, czapa, rękawice, dziecko do fotelika, na to ciepły kocyk i to wszystko. Wiadomo, jeszcze delikatny krem na buzie - taki na mróz no i ta pielucha na buzie, ale to patent stosowany powszechnie nie tylko zimą, sama tak robiłam jak wychodziłam z młodym w październiku, jeździłam z nim do przychodni itp. bo raz, że dziecka nie razi ostre światło a dwa, że jest to mimo wszystko jakieś tam zabezpieczenie przed zarazkami, wiatrem itp.
Co do ubrania malucha na wyjście to nie ma co przesadnie kombinować - wystarczy ciepły bodziak, rajty, na to ciepłły welurowy pajac, można na to skarpetki, bo to wygodniejsze niż buty, kombinezon, czapa, rękawice, dziecko do fotelika, na to ciepły kocyk i to wszystko. Wiadomo, jeszcze delikatny krem na buzie - taki na mróz no i ta pielucha na buzie, ale to patent stosowany powszechnie nie tylko zimą, sama tak robiłam jak wychodziłam z młodym w październiku, jeździłam z nim do przychodni itp. bo raz, że dziecka nie razi ostre światło a dwa, że jest to mimo wszystko jakieś tam zabezpieczenie przed zarazkami, wiatrem itp.
fajne te podkłady jednorazowe, jakoś nie trafiłam na nie nigdy wcześniej :) dzięki :)
mary - nie chcę cię straszyć, ale ja w pierwszej ciąży też miałam taki pęd myślowy i wszystko było ok, za to teraz... szkoda gadać ;)
Co do ubierania maluszka to ja jestem za tym, żeby jednak nie przegrzewać za bardzo... bodziak, pajac welurowy, bluza, kombinezon i jeszcze śpiworek to chyba trochę za dużo, zwłaszcza tylko do samochodu, ja bym sobie podarowała tą bluzę - no chyba, że przy wyjściu będzie rzeczywiście -15 stopni, albo jakieś mega wiatry i śnieżyce, ale dzisiaj na przykład jest bardzo ciepło przecież. No i w samochodzie obowiązkowo porozpinać co się da na drogę, bo się dziecko tylko spoci niepotrzebnie, zwłaszcza przy włączonym dużym ogrzewaniu.
Ja rodziłam w czerwcu i w lato nie było żadnego problemu, na spacer wystarczył bodziak z krótkim rękawkiem i skarpetki i koniec, czasem przykryłam pieluszką jak słońce mocno świeciło i tyle, a teraz... tyle tych warstw na dziecko i jeszcze na siebie w międzyczasie... masakra...
A jeszcze co do antybiotyku po 3 tygodniach, to niestety moja Lila też to zaliczyła mimo, że to były wakacje - byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry, wydawało się że wszystko jest w porządku, a okazało się, że ma zapalenie płuc takie poporodowe (bo się nałykała dużo wód płodowych) i trafiliśmy do szpitala na 2 tygodnie...
mary - nie chcę cię straszyć, ale ja w pierwszej ciąży też miałam taki pęd myślowy i wszystko było ok, za to teraz... szkoda gadać ;)
Co do ubierania maluszka to ja jestem za tym, żeby jednak nie przegrzewać za bardzo... bodziak, pajac welurowy, bluza, kombinezon i jeszcze śpiworek to chyba trochę za dużo, zwłaszcza tylko do samochodu, ja bym sobie podarowała tą bluzę - no chyba, że przy wyjściu będzie rzeczywiście -15 stopni, albo jakieś mega wiatry i śnieżyce, ale dzisiaj na przykład jest bardzo ciepło przecież. No i w samochodzie obowiązkowo porozpinać co się da na drogę, bo się dziecko tylko spoci niepotrzebnie, zwłaszcza przy włączonym dużym ogrzewaniu.
Ja rodziłam w czerwcu i w lato nie było żadnego problemu, na spacer wystarczył bodziak z krótkim rękawkiem i skarpetki i koniec, czasem przykryłam pieluszką jak słońce mocno świeciło i tyle, a teraz... tyle tych warstw na dziecko i jeszcze na siebie w międzyczasie... masakra...
A jeszcze co do antybiotyku po 3 tygodniach, to niestety moja Lila też to zaliczyła mimo, że to były wakacje - byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry, wydawało się że wszystko jest w porządku, a okazało się, że ma zapalenie płuc takie poporodowe (bo się nałykała dużo wód płodowych) i trafiliśmy do szpitala na 2 tygodnie...
monik sorki, że dopiero teraz odpisuję, ale wcześniej nie miałam zbytnio czasu. Na czczo cukier mi się waha między 79, a 91 mg. Ja byłam w poniedziałek na wizycie i moja mała waży 1830 g więc raczej malutka jest...chociaż w 2 tygodnie przybrała 330 g. Wzięłam się za ubranka, kupiłam wczoraj proszek Lovela i prałam cały dzień, dziś też będę + prasowanie, a po niedzieli się spakuję.
Kurcze ja jeszcze nic nie zrobiłam, ale cały czas chodzę do pracy i nie mam kiedy. Po Świętach już nie wracam do pracy i wtedy zacznę wszystko robić. Ja byłam ostatni raz na wizycie 29.11 to mała ważyła 1500 gram czyli też niewiele a teraz idę 28 grudnia. mam nadzieję, że za dużo nie przytyje ani za mało.
monik76 - Ty masz jeszcze czas wieć spoko luz, niektórzy tu już muszą być w w większym stanie gotowości- patrz Ja:)) ja też dopiero na dwa miesiące przed terminem skończyłam pracować i wkocu zaczęłam sobie tu wić gniazdo, dasz radę:)
jeeeny ja po ostatnich ćwiczeniach na SR mam normlanie zakwasy w pośladkach, ale ja jestem łamaga, muszę chyba więcej ćwiczyć, bo przy takiej marnej kondycji to będzie ciężko na tej porodówce...ale dziś się poruszłam nawet bo myłam lodówkę a potem pucowałam resztę kuchni:)
wczoraj byłam w pracy i wkońcu znaleźlli na mnie zastępstwo- cieszę się, bo już myslałam, że będzie z tym kicha, więc wczoraj pół dnia przyuczałam moją zastępczynię, mam nadzieję, że da radę
no wymieniłam te ręczniki na czarne:) także jest dobrze, kubusie i żelki zapakowane, romua odebrane i zapakowane, chyba już wszystko jest w tej torbie,
redlaw- spoko, wszytsko przede mną:P mój mąż i tak się ze mnie nabija, że jego babcia lepiej funkcjinuje niż ja, bo ja już jakaś przygłucha się zrobiłam i co jakiś czas trzeba do mnie mówić głośniej i drukowanymi literami:)
jeeeny ja po ostatnich ćwiczeniach na SR mam normlanie zakwasy w pośladkach, ale ja jestem łamaga, muszę chyba więcej ćwiczyć, bo przy takiej marnej kondycji to będzie ciężko na tej porodówce...ale dziś się poruszłam nawet bo myłam lodówkę a potem pucowałam resztę kuchni:)
wczoraj byłam w pracy i wkońcu znaleźlli na mnie zastępstwo- cieszę się, bo już myslałam, że będzie z tym kicha, więc wczoraj pół dnia przyuczałam moją zastępczynię, mam nadzieję, że da radę
no wymieniłam te ręczniki na czarne:) także jest dobrze, kubusie i żelki zapakowane, romua odebrane i zapakowane, chyba już wszystko jest w tej torbie,
redlaw- spoko, wszytsko przede mną:P mój mąż i tak się ze mnie nabija, że jego babcia lepiej funkcjinuje niż ja, bo ja już jakaś przygłucha się zrobiłam i co jakiś czas trzeba do mnie mówić głośniej i drukowanymi literami:)
Hej dziewczyny
Muszę wam powiedzieć że dziś urodziła moje koleżanka, która miała termin na początek lutego... tak więc nie zostawiajcie wszystkiego na sam koniec bo nie znamy dnia ani godziny kiedy nasze maleństwa będą chciały pojawić się na tym świecie :) Ciąża przebiegała prawidłowo a mała urodziła się zdrowa ale co było przyczyną że tak wcześnie to jeszcze nie wiem.
Muszę wam powiedzieć że dziś urodziła moje koleżanka, która miała termin na początek lutego... tak więc nie zostawiajcie wszystkiego na sam koniec bo nie znamy dnia ani godziny kiedy nasze maleństwa będą chciały pojawić się na tym świecie :) Ciąża przebiegała prawidłowo a mała urodziła się zdrowa ale co było przyczyną że tak wcześnie to jeszcze nie wiem.
Marzena ale za to jaka date ma Twojej kolezanki corka 12.12.2012;)
Ja dzis mega oslabiona caly dzien przelezalam w lozku.Mialam lekkie skurcze ale to chyba te przepowiadajace ale troszke sie przestraszylam.
Wczoraj odebralam ostatnie wyniki krwi i moczu,na szczescie sa ok.
Mam pytanie do dziewczyn ktore mialy pobierany wymaz z pochwy,czy odebralyscie juz wyniki?Ja mam jutro podejsc do mojej lekarki z wynikami moczu i krwi i sie zastanawiam czy te z wymazu tez juz beda.Oddawalam je do laboratorium 7grudnia
Ja dzis mega oslabiona caly dzien przelezalam w lozku.Mialam lekkie skurcze ale to chyba te przepowiadajace ale troszke sie przestraszylam.
Wczoraj odebralam ostatnie wyniki krwi i moczu,na szczescie sa ok.
Mam pytanie do dziewczyn ktore mialy pobierany wymaz z pochwy,czy odebralyscie juz wyniki?Ja mam jutro podejsc do mojej lekarki z wynikami moczu i krwi i sie zastanawiam czy te z wymazu tez juz beda.Oddawalam je do laboratorium 7grudnia
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
modyfikuję, bo gdzieś zniknęły moje szczegóły po drodze :)
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
22.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Moze ktoś zainteresowany - 2 kombinezony i kurtka newborn http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-2-kombinezony-i-kurtke-zimowa-Disney-Newborn-t432724,1,16.html
Melduję się w nowo-starym wątku :-)
Witam wszystkie kobitki!
Widzę, że pierwsze torby spakowane i już niedługo pewnie pojawią się pierwsze maluszki, ciekawe która pierwsza przywita maleństwo na tym świecie :-))). Ja już mojego synka nie mogę się doczekać, ale mam nadzieję, że do nowego roku się nie pojawi.
U nas wszystko ok, luteina już odstawiona, no-spa w razie potrzeby - szyjka co prawda jest miękka i troszkę rozwierająca się ale jest dość długa więc raczej żadnej przedwczesnej niespodzianki nie powinno być.
Rysiek już o 2 tyg. śpi w swoim pokoju, obyło się bez żadnych buntów i rozpaczy, teraz nawet dłużej śpi i przestał pić mleko w nocy więc przeprowadza wszystkim wyszła na dobre :-)))
Calineczko a jak się zakończyła akcja z monetą połkniętą przez Twoją córę, wszystko ok?
Rodzić zamierzam na Zaspie, chyba że akcja jakoś szybko się potoczy to jadę na Kliniczną bo mam bliżej.
Witam wszystkie kobitki!
Widzę, że pierwsze torby spakowane i już niedługo pewnie pojawią się pierwsze maluszki, ciekawe która pierwsza przywita maleństwo na tym świecie :-))). Ja już mojego synka nie mogę się doczekać, ale mam nadzieję, że do nowego roku się nie pojawi.
U nas wszystko ok, luteina już odstawiona, no-spa w razie potrzeby - szyjka co prawda jest miękka i troszkę rozwierająca się ale jest dość długa więc raczej żadnej przedwczesnej niespodzianki nie powinno być.
Rysiek już o 2 tyg. śpi w swoim pokoju, obyło się bez żadnych buntów i rozpaczy, teraz nawet dłużej śpi i przestał pić mleko w nocy więc przeprowadza wszystkim wyszła na dobre :-)))
Calineczko a jak się zakończyła akcja z monetą połkniętą przez Twoją córę, wszystko ok?
Rodzić zamierzam na Zaspie, chyba że akcja jakoś szybko się potoczy to jadę na Kliniczną bo mam bliżej.
Powrociłąm . Po tygodniu meki na oddziale w szpiatalu mamy obie dosc .. jestesmy mega wymeczone . Ale zdrowe ;-) Mała waży 2900-3050 ma podobno dlugie nogi :) Termin porodu zmienil sie na 12 stycznia :) Łozysko 3 stopien dojrzqalosci , prez cukrzyce sie postarzalo.
Insuline musze podawac sobie az do samego porodu i prawdopodobnie i po porodzie.
Chcialam rodzic na klinicznej , ale wiem ze tam sie nie dostane i nawet nie bede sie pchala. Po tym jak Pan doktor mnie potraktowac w środe tydzien temu na klinicznje dziekuje . ;/
Zostane na zaspie , opieka super , Panie połozne bardzo sie opiekuja , najbardziej dbaja o dziecko . KTG 3x dziennie , w nocy 3x sprawdzanie tetna dziecka , robuly to delikatnie nawet nie wiedzialam kiedy co i jak .
Dzierwczyny ktore rodzily opowiadaly ze jesli jest sie wporzadku do polozne one sa rowniez super ;-) Ogolnie wszystkie bardzo zadowolone :)
Idziemy spac , bo jestesmy zmeczone .:))
Milego popoludnia .
Insuline musze podawac sobie az do samego porodu i prawdopodobnie i po porodzie.
Chcialam rodzic na klinicznej , ale wiem ze tam sie nie dostane i nawet nie bede sie pchala. Po tym jak Pan doktor mnie potraktowac w środe tydzien temu na klinicznje dziekuje . ;/
Zostane na zaspie , opieka super , Panie połozne bardzo sie opiekuja , najbardziej dbaja o dziecko . KTG 3x dziennie , w nocy 3x sprawdzanie tetna dziecka , robuly to delikatnie nawet nie wiedzialam kiedy co i jak .
Dzierwczyny ktore rodzily opowiadaly ze jesli jest sie wporzadku do polozne one sa rowniez super ;-) Ogolnie wszystkie bardzo zadowolone :)
Idziemy spac , bo jestesmy zmeczone .:))
Milego popoludnia .
Anula 83 ja się dowiadywałam już w tej sprawie i słyszałam już kilka wersji. Ale ostatnio rozmawiałam z położną, która odbiera porody i powiedziała, żę antybiotyk ma być we krwi w czasie, kiedy główka przechodzi przez drogi rodne. Może być podany nawet chwilę wcześniej, nie 4 godziny wcześniej. Generalnie im krócej dziecko tam przebywa tym lepiej (w drogach rodnych).
Wynik wydrukuj i miej przy sobie. Przy odejściu wód nie mogą zwlekać bo to dziadostwo może się dostać do łożyska, więc od razu po przyjeździe mów jak sprawy stoją.
Wynik wydrukuj i miej przy sobie. Przy odejściu wód nie mogą zwlekać bo to dziadostwo może się dostać do łożyska, więc od razu po przyjeździe mów jak sprawy stoją.
Hej mamusie.Jak wróciłam od lekarza- synek rośnie waży już 1400gram Pan doktor wziął mi wymaz- znowu mam delikatne zapalenie- ale nic mi lekarz nie przepisał.Termin wizyty za miesiąc
Od Jakiego tygodnia ciąży dziewczyny miałyście wizyty częściej niż raz w miesiącu?
Ewelina znasz nazwisko tego lekarza z Klinicznej?
Od Jakiego tygodnia ciąży dziewczyny miałyście wizyty częściej niż raz w miesiącu?
Ewelina znasz nazwisko tego lekarza z Klinicznej?
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
23.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
23.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
iva- ja mam od poczatku 9 miesiąca, miałam 6 grudnia- teraz mam na 20 grudnia i potem kolejne dwa tygodnie i będzie 3 stycznia- czyli nasza "godzina O":)
redlaw- to są takie ćwiczenia wzmacniające- różne partie miednicy w tym pupy, ud i takie tam- np lezysz na boczku, nogi wyprostowane lekko wyciągnięte do boku, palce stóp zadarte doggóry, talia mocno napięta- czyli mięsień poprzeczny, unosisz nogę zwenetrzną na wysokość biodra i robisz 8 kółeczek nogą-najpierw na zwenątrz potem na wewnątrz - to taki przykład tylko,
o dziwo mnie najbardziej bolały plecy jak leżałam całkiem na prosto, wtedy czułam jak odcniku krzyżowym mam zbite mięśnie- muszę to porozciągać trochę bo coś czuję, że będe miała bóle krzyżowe - podczas miesiączki miałam niestety...
no ja dziś wkońcu dorwałam w Akpolu śpiwór z owczą wełną i go kupiłam, jest możliwość przedłużenia go więc mam nadzieję, że jeszcze się nada na przyszłą zimę do saneczek i wózka spacerowego:)
ja wymaz z pochwy miałam pobierany 6 grudnia właśnie a wyniki miałam już 11, ale paciorkowiec mi nie wyszedł naszczeście, za to grzybica oczywiście... eh już nie mam pomysłu co z tym robić, żelu używam najłagodniejszego, żadnych irygacji, żadnych słodyczy, a teraz jeszcze lacybiosfemina dosutnie łykam, mam nadzieję, że młody się nie nabawi żadnego badziewa przez to podczas porodu jak będzie przepychał się przez knadał rodny
redlaw- to są takie ćwiczenia wzmacniające- różne partie miednicy w tym pupy, ud i takie tam- np lezysz na boczku, nogi wyprostowane lekko wyciągnięte do boku, palce stóp zadarte doggóry, talia mocno napięta- czyli mięsień poprzeczny, unosisz nogę zwenetrzną na wysokość biodra i robisz 8 kółeczek nogą-najpierw na zwenątrz potem na wewnątrz - to taki przykład tylko,
o dziwo mnie najbardziej bolały plecy jak leżałam całkiem na prosto, wtedy czułam jak odcniku krzyżowym mam zbite mięśnie- muszę to porozciągać trochę bo coś czuję, że będe miała bóle krzyżowe - podczas miesiączki miałam niestety...
no ja dziś wkońcu dorwałam w Akpolu śpiwór z owczą wełną i go kupiłam, jest możliwość przedłużenia go więc mam nadzieję, że jeszcze się nada na przyszłą zimę do saneczek i wózka spacerowego:)
ja wymaz z pochwy miałam pobierany 6 grudnia właśnie a wyniki miałam już 11, ale paciorkowiec mi nie wyszedł naszczeście, za to grzybica oczywiście... eh już nie mam pomysłu co z tym robić, żelu używam najłagodniejszego, żadnych irygacji, żadnych słodyczy, a teraz jeszcze lacybiosfemina dosutnie łykam, mam nadzieję, że młody się nie nabawi żadnego badziewa przez to podczas porodu jak będzie przepychał się przez knadał rodny
Iva - nie mam pojecia , bo w gabinecie bylam doslownie 2 minuty , mąż nie zdarzyl przejrzec gazety i juz bylam gotowa do wyjscia .
Tym zachowaniem kliniczna zostala dla mnei skreslona , bo cukier ponad 250 w ciazy jest bardzo niebezpieczna. Musialam dostac dawke uderzeniowa zeby zszedl chociaz polowe. Lekarze na zaspie meczyli sie 2 dni zeby go zbic , oczywiscie przy diecie dla cukrzykow. Bo za duzo insuloiny nie mozna tez dac , za malo rowniez i byly rozne kombinacje . Ale naszczescie sie udalo.
Tym zachowaniem kliniczna zostala dla mnei skreslona , bo cukier ponad 250 w ciazy jest bardzo niebezpieczna. Musialam dostac dawke uderzeniowa zeby zszedl chociaz polowe. Lekarze na zaspie meczyli sie 2 dni zeby go zbic , oczywiscie przy diecie dla cukrzykow. Bo za duzo insuloiny nie mozna tez dac , za malo rowniez i byly rozne kombinacje . Ale naszczescie sie udalo.
*** GRUDZIEŃ ***
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44 - chłopiec Mikołaj
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
23.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
30.12.2012 Madzia - chłopiec
31.12.2012 Kostkap
*** STYCZEŃ ***
02.01 Matyldaa
03.01 mary_25 - chłopiec Dawid
06.01 Jadzia - dziewczynka
7.01 marzena505- dziewczynka Nadia
10.01 lipunia- dziewczynka
14.01 anula83 - dziewczynka Amelia
16.01 piegoosek - dziewczynka
17.01 redlaw - dziewczynka Ula
17.01 Justyna47- dziewczynka Alicja
18.01 Eweliina- dziewczynka Lena
19.01 karolinkaku-chłopiec Mateusz
29.01.- kas_44 - chłopiec Mikołaj
szfetka
margola13
*** LUTY ***
02.02 Toldinka - synek Jaś
03.02 Demonix - chłopiec
03.02 marynial-dziewczynka
03.02 Gabolek - synek Franek
05.02 Monia Er - córka Laura
06.02 monik76r - dziewczynka
08.02 Aleafera
08.02 Ola- synuś
09.02 Tola - chłopiec
11.02.calineczkao2 - synek
14.02Adrienne
14.02 ssabinka - dziewczynka Liliana
23.02 - 01. 03 - iva - chłopiec-Jaś
23.02 kamcia01 - chłopiec
martus_pl
skorupka76
Siatka centylowa:
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.
Hej :)
ja znowu ma problemy i tak ciagnie sie od pazdziernika :( ostatnio mialam dwa razy skoki cisninia i skurcze ...no i poszlam sam zrobic mocz bo moja gin juz mi nie da na zadne badanie skierowanie ...no i wyszlo ze mam podwyzszone bialko, leukocyty i bakterie ;/ mimo ze miesiac temu robilam to mialam podwyzszone bakterie to nawet nie kazala raczyc powtorzyc powiedziala ze zle oddalam mocz a ja czulam juz wtedy ze jest nie doleczone bo jak przestalam brac antybiotyk to gorzej pozniej sie czulam mimo ze w szpitalu wczesniej wykryli mi grokowca złocistego z moczu ;// teraz ide w pon i zobacze co mi powie ..
ja znowu ma problemy i tak ciagnie sie od pazdziernika :( ostatnio mialam dwa razy skoki cisninia i skurcze ...no i poszlam sam zrobic mocz bo moja gin juz mi nie da na zadne badanie skierowanie ...no i wyszlo ze mam podwyzszone bialko, leukocyty i bakterie ;/ mimo ze miesiac temu robilam to mialam podwyzszone bakterie to nawet nie kazala raczyc powtorzyc powiedziala ze zle oddalam mocz a ja czulam juz wtedy ze jest nie doleczone bo jak przestalam brac antybiotyk to gorzej pozniej sie czulam mimo ze w szpitalu wczesniej wykryli mi grokowca złocistego z moczu ;// teraz ide w pon i zobacze co mi powie ..
Ewelina dobrze, że już jesteś w domku i ustabilizowano Tobie cukier. Oby następny pobyt w szpitalu odbył się na porodówce i tylko 3 doby.
Też ostatnio miałam jakieś dziwne skurcze i w moczu też pojawiło się białko, leukocyty, bakterie i inne, moja gin. stwierdziła że po prostu mocz zalega mi w pęcherzu i muszę go oczyścić - zaleciła mi dużo pić, brać przez 7 dni 2x2 Urosept a później po 2 na noc i wit. C, myślałam że teraz to ja nie zejdę z toalety ale jest o niebo lepiej, oddaję więcej moczu a rzadziej :-) , badania mam powtórzyć w następnym tygodniu więc zobaczę czy kuracja zadziałała.
Wyniki na paciorkowca odbieram we wtorek mam nadzieję, że nic nie wyhodowałam.
Też ostatnio miałam jakieś dziwne skurcze i w moczu też pojawiło się białko, leukocyty, bakterie i inne, moja gin. stwierdziła że po prostu mocz zalega mi w pęcherzu i muszę go oczyścić - zaleciła mi dużo pić, brać przez 7 dni 2x2 Urosept a później po 2 na noc i wit. C, myślałam że teraz to ja nie zejdę z toalety ale jest o niebo lepiej, oddaję więcej moczu a rzadziej :-) , badania mam powtórzyć w następnym tygodniu więc zobaczę czy kuracja zadziałała.
Wyniki na paciorkowca odbieram we wtorek mam nadzieję, że nic nie wyhodowałam.
oj, ten cukier, to prawdziwa dla nas zmora...Ewelina, najważniejsze, że jesteś już w domku...odpoczywaj ile się da.
ja po wizycie u fryzjera, mam nadzieję go odwiedzić jeszcze w styczniu, a teraz się szykuję na imprezę firmową, ostatnie moje podrygi i wypady poza domem.
w weekend zamierzam trochę przejrzeć ubranek i je uporządkować, kumuluję w szafie nowe gadżety dla dzidzi i tylko zerkam jak się pięknie rozpycha i rozciąga :)
nie ukrywam, że forma coraz więcej pozostawia do życzenia, a i czekolada z orzechami to stały punkt dnia, choć dzisiaj jeszcze niespełniony.
Demonix, witamy, dawno się nie odzywałaś :)co do monety...sprawa do tej pory niewyjaśniona...objawów niepokojących na szczęście brak :)
ściskam Mamusie!
ja po wizycie u fryzjera, mam nadzieję go odwiedzić jeszcze w styczniu, a teraz się szykuję na imprezę firmową, ostatnie moje podrygi i wypady poza domem.
w weekend zamierzam trochę przejrzeć ubranek i je uporządkować, kumuluję w szafie nowe gadżety dla dzidzi i tylko zerkam jak się pięknie rozpycha i rozciąga :)
nie ukrywam, że forma coraz więcej pozostawia do życzenia, a i czekolada z orzechami to stały punkt dnia, choć dzisiaj jeszcze niespełniony.
Demonix, witamy, dawno się nie odzywałaś :)co do monety...sprawa do tej pory niewyjaśniona...objawów niepokojących na szczęście brak :)
ściskam Mamusie!
Monika , w szpitalu raz zdarzylo mi sie miec 133 po godzinie .A dzis 160 ;o .Pamietaj mierzyc cukier z jednego tylko palca , bo moze byc tak ze wynik bedzie sfalszowany. Dzis rano tak mialam , zmierzylam a jednego wyszlo 75 , zzmierzylam na drugim wyszlo palcu wyszlo 81 ;/ . Ogolnie mieszcze sie w 120 . Chcoiaz musze sie nameczyc zeby tak bylo ;/
Hejka fajie Eweina, że już w domku możesz być to zupełnie inny komfort niż leżenie w szpitalu.
Ja już do szpitala spakowana jeszcze jakieś drobnostki dopakować ale bez tego też się obędę w razie gdybym zapomniała.
Mój mały teraz ma mały katar i kaszel i nie wiem kiedy on pójdzie do przedszkola he pół miesiąca w domu.
Ja ostatnio coraz gorzej się czuję mała chyba już mnie przygotowuje psychicznie do swojego przyjścia wybrzusza się napina, ciężko sobie miejsce znaleźć. do tego gorzej sypiam znowu mam skurcze nóg w nocy i to takie, że trzeba wstać.
Przed nami jeszcze sprzątanie i pichcenie na święta jak się z tym uporam to mogę jechać na porodówkę:))
Jeszcze kupno wózka i fotelika i będzie wszystko.
Kupujecie mleko początkowe bo powiem szczerze, że ja z młodym nie miałam i ogolnie trochę się pomęczyliśmy przez pierwsze tygodnie jeśli chodzi o karmienie ale i wówczas nie kupiłam tego mleka nawet nie o niem nie pomyślałam, a teraz się zastanawiam i nie wiem?
a do szpitala bierzecie laktatory?
Ja już do szpitala spakowana jeszcze jakieś drobnostki dopakować ale bez tego też się obędę w razie gdybym zapomniała.
Mój mały teraz ma mały katar i kaszel i nie wiem kiedy on pójdzie do przedszkola he pół miesiąca w domu.
Ja ostatnio coraz gorzej się czuję mała chyba już mnie przygotowuje psychicznie do swojego przyjścia wybrzusza się napina, ciężko sobie miejsce znaleźć. do tego gorzej sypiam znowu mam skurcze nóg w nocy i to takie, że trzeba wstać.
Przed nami jeszcze sprzątanie i pichcenie na święta jak się z tym uporam to mogę jechać na porodówkę:))
Jeszcze kupno wózka i fotelika i będzie wszystko.
Kupujecie mleko początkowe bo powiem szczerze, że ja z młodym nie miałam i ogolnie trochę się pomęczyliśmy przez pierwsze tygodnie jeśli chodzi o karmienie ale i wówczas nie kupiłam tego mleka nawet nie o niem nie pomyślałam, a teraz się zastanawiam i nie wiem?
a do szpitala bierzecie laktatory?
Jadzia trzymamy kciuki oby się wszystko pomyślnie zakończyło :-)
Co do mleka mm to ja nie kupuję, w razie problemów to szpital zapewni a później pogonię męża, u mnie za pierwszym razem nie było problemów z karmieniem także prawie cały etap karmienia piersią obszedł się bez mm i laktatora. A laktator to leży gdzieś głęboko schowany, mam jakiś ręczny TT i w razie potrzeby to będę go wyciągać. Rysiek w ogóle przez I pół roku był bezsmoczkowy, więc nawet odciąganie mleka i podawanie mu przez butelkę nie miało miejsca. A teraz zobaczymy co będzie, za bardzo się na nic nie nastawiam, co będzie to będzie :-)
Ostatnio mam straszną zachciankę na surową marchew, 3-4 dziennie idą w ruch :-) w pierwszej ciąży było to samo. Na dodatek wczoraj się zapas marchwi skończył więc rano chodziłam nerwowa i tylko myślałam kiedy pojedziemy do sklepu po zakupy, a że od razu po zakupach jechaliśmy do znajomych więc pierwsze co to w gościach musiałam spałaszować 2 marchewy i mogłam od razu normalnie funkcjonować :-)
Calineczko super, że nic poważnego z tą monetą nie wyszło. Ja ostatnio jakoś mniej się udzielałam bo miałam jakieś przesilenie jesienno-zimowe i nic mi się nie chciało, taki mały dół mnie złapał :-)
Co do mleka mm to ja nie kupuję, w razie problemów to szpital zapewni a później pogonię męża, u mnie za pierwszym razem nie było problemów z karmieniem także prawie cały etap karmienia piersią obszedł się bez mm i laktatora. A laktator to leży gdzieś głęboko schowany, mam jakiś ręczny TT i w razie potrzeby to będę go wyciągać. Rysiek w ogóle przez I pół roku był bezsmoczkowy, więc nawet odciąganie mleka i podawanie mu przez butelkę nie miało miejsca. A teraz zobaczymy co będzie, za bardzo się na nic nie nastawiam, co będzie to będzie :-)
Ostatnio mam straszną zachciankę na surową marchew, 3-4 dziennie idą w ruch :-) w pierwszej ciąży było to samo. Na dodatek wczoraj się zapas marchwi skończył więc rano chodziłam nerwowa i tylko myślałam kiedy pojedziemy do sklepu po zakupy, a że od razu po zakupach jechaliśmy do znajomych więc pierwsze co to w gościach musiałam spałaszować 2 marchewy i mogłam od razu normalnie funkcjonować :-)
Calineczko super, że nic poważnego z tą monetą nie wyszło. Ja ostatnio jakoś mniej się udzielałam bo miałam jakieś przesilenie jesienno-zimowe i nic mi się nie chciało, taki mały dół mnie złapał :-)
Kurcze to już pierwsza z nas rodzi :) Madzia powodzenia :) teraz to już będzie lecieć tylko patrzeć jak po koleina porodówkę będziemy jeździć...
Ja od 3 dni miałam takie bóle pod żebrami z lewej strony, że jedną noc to prawie wcale nie spaliśmy z mężem bo ja nie mogłam przez to nawet palcem ruszyć ani oddychać taki ból, ale na szczęście się mały już przesunął i dziś w sumie pierwszy dzień normalnie funkcjonuje. Ale czuje się już coraz gorzej i muszę się oszczędzać bo chyba za bardzo poszalałam na tym zwolnieniu przez ostatni tydzień ;P
Ale mam postanowienie noworoczne i od początku biorę się już na poważnie za szykowanie na przyjście małego bo jeszcze mnie zaskoczy...
Ja od 3 dni miałam takie bóle pod żebrami z lewej strony, że jedną noc to prawie wcale nie spaliśmy z mężem bo ja nie mogłam przez to nawet palcem ruszyć ani oddychać taki ból, ale na szczęście się mały już przesunął i dziś w sumie pierwszy dzień normalnie funkcjonuje. Ale czuje się już coraz gorzej i muszę się oszczędzać bo chyba za bardzo poszalałam na tym zwolnieniu przez ostatni tydzień ;P
Ale mam postanowienie noworoczne i od początku biorę się już na poważnie za szykowanie na przyjście małego bo jeszcze mnie zaskoczy...
Powodzenia dla Magdy...ja tez podczytuje grudniowy watek i tam juz sporo dziewczyn urodziło i fakt tylko patrzeć, która z nas pierwsza urodzi.
Ja się czuje coraz gorzej wszystko boli najgorzej podbrzusze, dzisiaj kręgosłup i kość ogonowa, w nocy ciężko mi już spać coś mam wrażenie, że nasze dziecko przygotowuje mnie już do porodu pełną parą bo dolegliwości są tak dokuczliwe, że ciężko mi czasem funkcjonować:(
Ja się czuje coraz gorzej wszystko boli najgorzej podbrzusze, dzisiaj kręgosłup i kość ogonowa, w nocy ciężko mi już spać coś mam wrażenie, że nasze dziecko przygotowuje mnie już do porodu pełną parą bo dolegliwości są tak dokuczliwe, że ciężko mi czasem funkcjonować:(
Urodziła Izkha, która miała termin na 4 dni przede mną. WOW !
Na szczęście ja już jestem zwarta i gotowa (nie licząc psychik,i ale to może nigdy nie nastąpić).
W odpowiedzi na pytanie o mleko to ja oczywiście nie kupuje bo mam zamiar karmić naturalnie a i jest mi o tyle łatwiej, że to drugie dziecko i żaden kryzys czy nawał mi nie straszny - laktator moim najlepszym przyjacielem ;)
Moja córka jest wykarmiona bezbutelkowo i bezsmoczkowo, a naprawdę dała mi popalić więc drugie już raczej nie zaskoczy. Cokolwiek by się nie działo wiem, że sobie poradzę :)
Ciekawe co tam u Madzi86 - po porodzie, czy jeszcze nie ?
Na szczęście ja już jestem zwarta i gotowa (nie licząc psychik,i ale to może nigdy nie nastąpić).
W odpowiedzi na pytanie o mleko to ja oczywiście nie kupuje bo mam zamiar karmić naturalnie a i jest mi o tyle łatwiej, że to drugie dziecko i żaden kryzys czy nawał mi nie straszny - laktator moim najlepszym przyjacielem ;)
Moja córka jest wykarmiona bezbutelkowo i bezsmoczkowo, a naprawdę dała mi popalić więc drugie już raczej nie zaskoczy. Cokolwiek by się nie działo wiem, że sobie poradzę :)
Ciekawe co tam u Madzi86 - po porodzie, czy jeszcze nie ?
u mnie z tym karmieniem też było mega ciężko zwłaszcza początki, a potem te bobudki i mały pił z piersi do 8msca ale potem się poddałam bo chodziłam na rzęsach tak często się budził w nocy na cyca i teraz zastanawiam się jak to będzie ale raczej się nastawiam, że karmienie piersią, laktator też już sprawdzony ale i tak się zastanawiałam nad tym mlekiem. Tylko tak jak piszecie w sumie przy drugim powinno być już łatwiej.
bezsmoczkowy nasz synek był do 8msca potem moja mama go nauczyła co to smoczek he ale szczęście był używany sporadycznie i po kolejnych 8mscach definitywnie zabrany nawet bez większego płaczu:)
bezsmoczkowy nasz synek był do 8msca potem moja mama go nauczyła co to smoczek he ale szczęście był używany sporadycznie i po kolejnych 8mscach definitywnie zabrany nawet bez większego płaczu:)
witajcie, faktycznie, szybko zblizamy sie do terminow rozwiazań....
ja laktator mam w domu, jak bedzie potzreba maz dowiezie. mleko tez dokupimy; w szpitalu daja bez zadnych problemow. ja z malym mialam taki film na karmienie piersia, a potem przez zoltaczki, zapalenie piersi itd byl dokarmiany i zyje. wiec teraz nie zarzekam sie; cora bedzie karmiona w zaleznosci od sytuacji (jesli np. bedzie za malo przybierac i beda nas trzymac w szpitalu nie bede sie wachac).
ja dopiero poczatek 8 m-ca. pora pomyslec o praniu itd...
powiezdcie mi, czy wy tez czujecie takie konkretne parcie na pochwe, miednice i caly ,,dół'', bo zaczelam sie nakrecac, ze to troche za wczesnie na az tak natezone bole...szczegolnie, ze nic nie mam:(
ja laktator mam w domu, jak bedzie potzreba maz dowiezie. mleko tez dokupimy; w szpitalu daja bez zadnych problemow. ja z malym mialam taki film na karmienie piersia, a potem przez zoltaczki, zapalenie piersi itd byl dokarmiany i zyje. wiec teraz nie zarzekam sie; cora bedzie karmiona w zaleznosci od sytuacji (jesli np. bedzie za malo przybierac i beda nas trzymac w szpitalu nie bede sie wachac).
ja dopiero poczatek 8 m-ca. pora pomyslec o praniu itd...
powiezdcie mi, czy wy tez czujecie takie konkretne parcie na pochwe, miednice i caly ,,dół'', bo zaczelam sie nakrecac, ze to troche za wczesnie na az tak natezone bole...szczegolnie, ze nic nie mam:(
Parcie na cały "dół" mam gdzieś od końca 7 miesiąca ale na szczęście nic poważnego się nie dzieje, obiady zazwyczaj robię na siedząco, nawet zmywarkę rozładowuję siedząc na młodego stołeczku :-) czasami mam wrażenie, że mi synek zacznie machać łapką między nogami he he... no ale jakby nie patrzeć to już III trymestr więc organizm przygotowuję się do finału.
Lipunia może córa chcę się załapać na świąteczny prezent i już się szykuję do wyjścia :-)
Ja już się nie mogę doczekać porodu, przygotowana psychicznie jestem tylko młody niech tam do końca się wykształci i mogę przeć :-) i na dzień dzisiejszy stwierdzam żadnej ciąży więcej ( choć zawsze marzyła mi się trójka ale już mam dość )
Lipunia może córa chcę się załapać na świąteczny prezent i już się szykuję do wyjścia :-)
Ja już się nie mogę doczekać porodu, przygotowana psychicznie jestem tylko młody niech tam do końca się wykształci i mogę przeć :-) i na dzień dzisiejszy stwierdzam żadnej ciąży więcej ( choć zawsze marzyła mi się trójka ale już mam dość )
Hej no to juz wiecie ze wyladowalam na zaspie bo zaczelo to sie w sumie od poniedzialku mialam skurcze co dwa dnipotem zaczal bolec mnie pecherz no i w czwartek zrobilam ten glupi mocz w piatek bole sie sie nasilily i ostanowilam pojechac na zaspe okazalo sie ze mam skurcze, i rozwarcie na palec i cos ze mnie wycieka ale nie wiem czy to sa wody bo to sa zielono/zolte dzisiaj sie dowiem cos wiecej bo mozliwe ze bedzie ordynator i on podejmuje decyzje ...jak cos bede wiedziec dam znac :)
Ooo ja ez tak juz mam wczoraj za duzo zrobilam nie bylam wstanie juz stac. Wydaje mi sie ze od wysilku mam lekkie skurcze. Musze przystopowac.
Naszczescie mieszkanie odswiezone i pokoje wymalowane:) kolyska zlozona bo chialam spr czy wszystko jest i jak sie okazalo brak pare srub i jeden bok byl schowany, naszczescie juz stoi:) teraz czeka zakup lozeczka wanienki itp.
A z soboty na niedziele mialam jakis koszmar wymioty rozwolnienie a w nocy co dwie godz skurcze lydek i piszczela on by najgorszy :( maz co chwile musial mi masowac nogi a mi lzy splywaly juz baku sily i bolu i zmeczenia.
Naszczescie mieszkanie odswiezone i pokoje wymalowane:) kolyska zlozona bo chialam spr czy wszystko jest i jak sie okazalo brak pare srub i jeden bok byl schowany, naszczescie juz stoi:) teraz czeka zakup lozeczka wanienki itp.
A z soboty na niedziele mialam jakis koszmar wymioty rozwolnienie a w nocy co dwie godz skurcze lydek i piszczela on by najgorszy :( maz co chwile musial mi masowac nogi a mi lzy splywaly juz baku sily i bolu i zmeczenia.
co do ubierania malucha - zapomnijcie o rajstopkach dziewczyny, nie wyobrazam sobie ubierac takiemu maluchowi rajstopki ;) moje dzieci ze stycznia, wiec proponuje to, co sie u nas sprawdzilo, a zima byla tega wtedy ;) choc w szpitalu bylo tak goraco, ze nie mozna bylo wytrzymac, wiec i moje odczucia pewnie byly inne, ale maz mnie skutecznie korygowal ;)
1. kaftanik/bodziak z dlugim badz z krotkim rekawkiem
2. pajac bawelniany
3. na to pajac welurowy
3a. gdyby bylo zimno zalozylabym skarpetki
4. i na wierzch kombinezonik z raczkami i nozkami, bez zadnych bucikow itp.
mozna przeciez przykryc kocykiem itp.
na przejscie ze szpitala do auta, na twarz proponuje sie pieluszke tetrowa, tak, zeby maluch mial miejsce na oddychanie, pieluszka chroni przed wiatrem/zimnem/mrozem, ale i wirusami - przeciez to jeszcze takie malenstwo;
i miejcie tez na uwadze, ze "topi sie" w foteliku samochodowym ;) dla mnie to byl szok, jak chcialam zapiac maluchy, a one takie male byly.. no, moze moje byly mniejsze, ale w koncu nie az tak ;)
1. kaftanik/bodziak z dlugim badz z krotkim rekawkiem
2. pajac bawelniany
3. na to pajac welurowy
3a. gdyby bylo zimno zalozylabym skarpetki
4. i na wierzch kombinezonik z raczkami i nozkami, bez zadnych bucikow itp.
mozna przeciez przykryc kocykiem itp.
na przejscie ze szpitala do auta, na twarz proponuje sie pieluszke tetrowa, tak, zeby maluch mial miejsce na oddychanie, pieluszka chroni przed wiatrem/zimnem/mrozem, ale i wirusami - przeciez to jeszcze takie malenstwo;
i miejcie tez na uwadze, ze "topi sie" w foteliku samochodowym ;) dla mnie to byl szok, jak chcialam zapiac maluchy, a one takie male byly.. no, moze moje byly mniejsze, ale w koncu nie az tak ;)
Piegoosek, wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale jakbym słyszała swojego męża "zapomnij o rajstopkach". Śmiał się ze mnie, ze możemy się założyć, ze nawet nie będę chciała próbować ich ubrać takiemu trzydniowemu dzidziusiowi... Haha. Ja juz sie wyleczyłam z tego, ze kupie je na wyjscie. postanowiłam wybrac opcję: pajac+ ciepły pajac, albo body + ciepły pajac+ skarpetki, ewentualnie body+pajac+ ciepły pajac. Na deser oczywiście kombinezonik, pieluszka na buzke, czapeczka i kocyk. Damy rade:-)
Piegoosek, masz rację...też się zastanawiałam jak z tymi rajstopkami, bo z tego co pamiętam, to malutkiej dość późno zaczęłam jej kupować i nakładać, a co dopiero noworodkowi :-) popieram!
co do bóli i dobrego porównania Demonix, to nikt mnie tak nie rozumie jak Wy :) mam identycznie, ha!
my wiercimy, wierci mąż ;-) i wymieniamy karnisz w sypialni właśnie :)
co do bóli i dobrego porównania Demonix, to nikt mnie tak nie rozumie jak Wy :) mam identycznie, ha!
my wiercimy, wierci mąż ;-) i wymieniamy karnisz w sypialni właśnie :)
O Jadzia to już duże Twoje maleństwo ja idę w pt i zobaczymy co powie ale pewnie, że nic się nie dzieje choć moje samopoczucie marne to i tak wolałabym urodzić po świętach albo zaraz na początku roku tylko kto wie kiedy ta moja panna będzie chciała wyjść:))
mnie czeka jeszcze kupno tego wózka i porządne sprzątanko.
Co do rajstopek to też się nad tym zastanawiałam jak takiemu maleństwu je ubrać bo mój syb miał z 4-5mscy jak pierwszy raz miał ubrane. Pamiętam jaki był ryk przy ubiernaniu do domu tylko spodenek body i skarpet a co dopiero tylu warstw już się boję:))
co do nospy to nie wiem nigdy nie brałam.
mnie czeka jeszcze kupno tego wózka i porządne sprzątanko.
Co do rajstopek to też się nad tym zastanawiałam jak takiemu maleństwu je ubrać bo mój syb miał z 4-5mscy jak pierwszy raz miał ubrane. Pamiętam jaki był ryk przy ubiernaniu do domu tylko spodenek body i skarpet a co dopiero tylu warstw już się boję:))
co do nospy to nie wiem nigdy nie brałam.
dziewczyny ja jeszcze musze sie przeprowadzic do niemiec :P taki mam sport ekstremalny przed porodem.... tzn przeprowadzke ogarnia maz ze szwagrem a ja musze dojechac (wyjezdzamy w drugi dzien swiat)w dwupaku i szybko pojsc tam do szpitala zeby sie zameldowac do porodu.
mi lekarz w szpitalu i moj tak samo powiedzial ze mozna do 6 tabl nospy na dobe, ale naszczescie poki co po dwoch mi przechodzi.
mi lekarz w szpitalu i moj tak samo powiedzial ze mozna do 6 tabl nospy na dobe, ale naszczescie poki co po dwoch mi przechodzi.
No-spe wg. zaleceń gin. brałam do 33 tc 3X1 a teraz jak się przemęczę i mam twardy brzuch, w I ciąży do 34 tc brałam 3x2 a później w razie potrzeby, ja biorę ze względu na miękką szyjkę i twardnienie brzuchala.
Karolinkaku trzymam kciuki za przeprowadzkę i lekką podróż.
Ciekawe co u Madzi, może już tuli swoje maleństwo?
Karolinkaku trzymam kciuki za przeprowadzkę i lekką podróż.
Ciekawe co u Madzi, może już tuli swoje maleństwo?
co do nospy, to osobiście mam mieszane uczucie, brałam sporadycznie na samym początku, oczywiście nie twierdzę, że ma jakieś konkretne skutki uboczne, ale kiedyś, kiedyś mojemu tacie znajomy urolog nie polecał nospy i jakoś tak się powstrzymuje.
ja dziś natknęłam się na ciekawy artykuł o pieluchach wielokrotnego użytku i bardziej jak przy małej zwróciłam uwagę na ten sposób przewijania. czy któraś z mam ma jakieś doświadczenie i może coś konkretnego polecić? wiem, że moja sąsiadka stosowała ten patent, dzięki temu córka szybko zatrybiła system odpieluchowania i "polubiła" nocnik, więc jest sporo plusów w tym również ekonomiczny, bo za jednym razem koszt może wysoki, ale potem zwraca się idealnie. i zawsze to mniej chemii.
sama nie wiem...muszę się wgłębić w temat, bo czemu nie...
Jadzia, czyli córa rośnie jak na drożdżach :-)
udało się również przesunąć wizytę i nie będę musiała gnać po świętach, ale przed samymi świętami pomaszeruję i mam nadzieję, że będę spokojniejsza wtedy.
ja dziś natknęłam się na ciekawy artykuł o pieluchach wielokrotnego użytku i bardziej jak przy małej zwróciłam uwagę na ten sposób przewijania. czy któraś z mam ma jakieś doświadczenie i może coś konkretnego polecić? wiem, że moja sąsiadka stosowała ten patent, dzięki temu córka szybko zatrybiła system odpieluchowania i "polubiła" nocnik, więc jest sporo plusów w tym również ekonomiczny, bo za jednym razem koszt może wysoki, ale potem zwraca się idealnie. i zawsze to mniej chemii.
sama nie wiem...muszę się wgłębić w temat, bo czemu nie...
Jadzia, czyli córa rośnie jak na drożdżach :-)
udało się również przesunąć wizytę i nie będę musiała gnać po świętach, ale przed samymi świętami pomaszeruję i mam nadzieję, że będę spokojniejsza wtedy.
Czesc Dziewczyny :) czy Wy tez macie takiego lenia ?? no nic mi sie niechce - wczoraj zmusilam siebie i meza do zapakownia prezentow to choc jedno z glowy - dzis sie wybieram po podklady , lignine i kolko poporodowe - wczoraj tez sie wybieralam ale nie wyszlo .... co do ubierania maluszka to ja z racji braku doswiadczenia i panicznego strachu przed maluszkami biore kaftaniki ( bodziaka bym chyba nie dala rady ubrac ) i takie pajace ktore sa rozpinane od gory do dołu :) nie chce sobie dodawac stresu - a rajstopki dostalam takie male po siostrzenicy mojej mamy ale chyba dam sobie spokoj bo rzeczywiscie nie wiem jak to ubrac
p.s. Zapomnialam sie pochwalic w sobote mielismy sesje brzuszkowa - polecam super zabawa i pamiatka na razie mamy tylko probki naszych zdjec ( taki przedsmak ) ale jakby ktos chcial zerknac to moge podrzucic na maila i dac namiary na naszą panią fotograf - stworzyła miłą atmosferę - nawet ja taki grubas się nie stresowałam rozstępami i sadełkiem
Calineczka podziwiam bo ja bym nie dała rady jeszcze prac to o nie za mało czasu już mam co dopiero potem i przy takich pieluchach zawsze podziwiam nasze mamy co to musiały te tetrowe prac.
co do kaftaników to u mnie tragedia podginały się i wole milion razy body a na początek są też takie rozpinane całościowo :)
co do kaftaników to u mnie tragedia podginały się i wole milion razy body a na początek są też takie rozpinane całościowo :)
lipunia, no właśnie nie wiem sama co o tych pieluszkach sądzić...czytam dopiero i się rozglądam...trzeba codziennie nastawiać praleczkę z tuzinem takich gadżetów do prania...na początku też mi się wydaje to nieosiągalne do ogarnięcia, ale potem może by się udało wypracować jakiś sprawny patent...podeślę Wam przykładowy link z takimi pieluszkami, jeden z miliona...co by się nie rozpisywać :)
http://bobolider.pl/
ja wróciłam z laboratorium i robię 500 rzeczy naraz zanim mąż wróci z malutką, a potem pewnie padnę :)
p.s. co do kaftaników to są rzeczywiście wygodne przy zakładaniu i mała dzięki nim nie płakała i się nie denerwowała przynajmniej na początku, a potem od razu przerzuciłam się na body, bo jednak się nie podwijają i są cieplejsze.
http://bobolider.pl/
ja wróciłam z laboratorium i robię 500 rzeczy naraz zanim mąż wróci z malutką, a potem pewnie padnę :)
p.s. co do kaftaników to są rzeczywiście wygodne przy zakładaniu i mała dzięki nim nie płakała i się nie denerwowała przynajmniej na początku, a potem od razu przerzuciłam się na body, bo jednak się nie podwijają i są cieplejsze.
A ja nie mam nawet kupionych prezentów na święta :( co dopiero mówić o pakowaniu, mało tego chciałam w tym tygodniu jeszcze inne zakupy przedświąteczne porobić a tu nic z tego bo wczoraj byłam u lekarza i mam leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć :(
Położna jak mnie wczoraj zobaczyła to myślała że niedługo rodzę mam tak nisko brzuch :( do tego okazało się że mam krótką szyjkę już, także muszę duuuużo odpoczywać teraz. Trochę mam stracha teraz :( powiedziałabym nawet że jestem przerażona. Ale poza tym z małym wszystko dobrze i waży 1700g.
No i do pracy też już nie mogę chodzić także od następnej wizyty tj. 3 stycznia pewnie będę już do porodu siedzieć w domu...a mam tak mało rzeczy przygotowanych na przyjście małego, prawie nic :(
Położna jak mnie wczoraj zobaczyła to myślała że niedługo rodzę mam tak nisko brzuch :( do tego okazało się że mam krótką szyjkę już, także muszę duuuużo odpoczywać teraz. Trochę mam stracha teraz :( powiedziałabym nawet że jestem przerażona. Ale poza tym z małym wszystko dobrze i waży 1700g.
No i do pracy też już nie mogę chodzić także od następnej wizyty tj. 3 stycznia pewnie będę już do porodu siedzieć w domu...a mam tak mało rzeczy przygotowanych na przyjście małego, prawie nic :(
no spa w razie potrzeby do 6 na dobe sie bierze:) prz synku bralam regularnie codzienne do 32/34 tygodnia. a teraz dopiero teraz jes taka potrzeba, biore rano i leze, bo brzucho przesadza...
dla mnie najwygodniejsze na poczatku byly pajace i bodziaki zapinane nie przez glowe. kaftanikow nie uzywalam wogole; zwiaja sie i podwijaja bez sensu...my w tym roku , o dziwo, wszystkie prezenty mamy kupione i trzeba dekorowac. wrzucilam cytrusy do pieca i sie susza... byle do stycznia!
dla mnie najwygodniejsze na poczatku byly pajace i bodziaki zapinane nie przez glowe. kaftanikow nie uzywalam wogole; zwiaja sie i podwijaja bez sensu...my w tym roku , o dziwo, wszystkie prezenty mamy kupione i trzeba dekorowac. wrzucilam cytrusy do pieca i sie susza... byle do stycznia!
Co do rajstopek to wbrew pozorom wykonalne ale czasochłonne i wymagające precyzji, więc faktycznie, recepta na ubranie podana przez piegooska o niebo lepsza.
Bodziaki i inne ubranka - byle by nie do ubrania przez głowę. I wbrew pozorom to nie tylko o malucha tu chodzi ale też o mamę, bo po porodzie kobiety czują się różnie, no a ja po CC - zanim mi szwów nie zdjęli - to przy ubieraniu młodego niemiłosiernie cierpiałam.
Ja laktatora do szpitala nie biorę. W razie draki poproszę męża, to podrzuci. Puszkę Bebilonu 1 na wszelki wypadek kupię, lepsze to niż potem płacz dziecka i wysyłanie męża do sklepu. Na karmienie naturalne nie mam żadnej napinki, jeśli będzie ok, to będę karmić tylko piersią, jak gorzej to karmienie mieszane, a jak w ogóle słabo, to od razu MM. Syna karmiłam 4 miesiące i mimo braku jakiś konkretnych problemów typu zapalenia piersi, zastoje czy kolki u dziecka, nie wspominam tego okresu zbyt miło. Poza tym młody już w szpitalu przez pierwsze dwie noce dostawał oprócz cyca MM, bo ja byłam w tym czasie kompletnie nie do życia, no a on wiecznie głodny. Potem przez te kolejne 4 miesiące też raz albo dwa razy dziennie dawałam mu Bebilon.
Nospy nigdy nie brałam, ani w pierwszej ciąży ani teraz, więc się nie wypowiem, ale z tego co widać to chyba najpopularniejszy specyfik obok witamin zalecany przez ginekologów ciężarnym.
Pieluchy wielorazowe - idea owszem słuszna, ale sama bym w to nie weszła i nie znam nikogo, kto by stosował, więc również się nie wypowiem.
Ja na Kliniczną biorę i rożek i kocyk. Nie wiem czy są "szpitalne", ale i tak wolę swoje.
Mnie od kilku dni w nocy strasznie bolą plecy - raz, że ze względu na spory już brzuch a dwa, na to że ciągle tacham na rękach młodego. Macie jakieś wypróbowane sposoby na tę dolegliwość ? Bo maści i plastry niestety odpadają.
Bodziaki i inne ubranka - byle by nie do ubrania przez głowę. I wbrew pozorom to nie tylko o malucha tu chodzi ale też o mamę, bo po porodzie kobiety czują się różnie, no a ja po CC - zanim mi szwów nie zdjęli - to przy ubieraniu młodego niemiłosiernie cierpiałam.
Ja laktatora do szpitala nie biorę. W razie draki poproszę męża, to podrzuci. Puszkę Bebilonu 1 na wszelki wypadek kupię, lepsze to niż potem płacz dziecka i wysyłanie męża do sklepu. Na karmienie naturalne nie mam żadnej napinki, jeśli będzie ok, to będę karmić tylko piersią, jak gorzej to karmienie mieszane, a jak w ogóle słabo, to od razu MM. Syna karmiłam 4 miesiące i mimo braku jakiś konkretnych problemów typu zapalenia piersi, zastoje czy kolki u dziecka, nie wspominam tego okresu zbyt miło. Poza tym młody już w szpitalu przez pierwsze dwie noce dostawał oprócz cyca MM, bo ja byłam w tym czasie kompletnie nie do życia, no a on wiecznie głodny. Potem przez te kolejne 4 miesiące też raz albo dwa razy dziennie dawałam mu Bebilon.
Nospy nigdy nie brałam, ani w pierwszej ciąży ani teraz, więc się nie wypowiem, ale z tego co widać to chyba najpopularniejszy specyfik obok witamin zalecany przez ginekologów ciężarnym.
Pieluchy wielorazowe - idea owszem słuszna, ale sama bym w to nie weszła i nie znam nikogo, kto by stosował, więc również się nie wypowiem.
Ja na Kliniczną biorę i rożek i kocyk. Nie wiem czy są "szpitalne", ale i tak wolę swoje.
Mnie od kilku dni w nocy strasznie bolą plecy - raz, że ze względu na spory już brzuch a dwa, na to że ciągle tacham na rękach młodego. Macie jakieś wypróbowane sposoby na tę dolegliwość ? Bo maści i plastry niestety odpadają.
No mi lekarka z invicty na usg 3d od razu mówiła że będzie spory chłopak ;) przede wszystkim długi.
Iva ja mam w sumie 3 terminy bo najpierw mi lekarz(prywatnie) właśnie podał 23 luty wg usg i tak się trzymam tego ale później jak już byłam u tego co chodzę już regularnie(NFZ) to mam wpisane 21 luty wg usg a 26 luty wg miesiączki ;)
Teraz po wczorajszej wizycie u lekarza już mi wszystko jedno byle nie za szybko, żeby był zdrowy i miał wszystko ładnie wykształcone.
Iva ja mam w sumie 3 terminy bo najpierw mi lekarz(prywatnie) właśnie podał 23 luty wg usg i tak się trzymam tego ale później jak już byłam u tego co chodzę już regularnie(NFZ) to mam wpisane 21 luty wg usg a 26 luty wg miesiączki ;)
Teraz po wczorajszej wizycie u lekarza już mi wszystko jedno byle nie za szybko, żeby był zdrowy i miał wszystko ładnie wykształcone.
kamcia01 najważniejsze pozytywnie myśleć no i dużo leżeć a będzie dobrze, a wiesz jakiej długości jest Twoja szyjka?
Kaftaników i śpiochów takich na ramiączkach nie miałam i teraz też nie będę używać, a ciuszki nakładane przez głowę nie robiły mi problemu, choć rozpinane body po długości są o wiele wygodniejsze ale mój młody lubił się ubierać więc nie było problemu z ciuchami - zobaczymy co teraz się wykluję bo znam kilka krzykaczów przy ubieraniu i wtedy wiadomo trzeba ułatwiać sobie życie :-)))
Co do pieluch wielorazowych to jestem jak najbardziej Za w końcu jestem po ochronie środowiska :-))) jednak zakochałam się w jednorazówkach i tak pozostanie :-)
Plecy też mnie bolą ale nic nie stosuję, staram się jak najmniej nosić Ryśka, jednak jak wychodzimy na spacer to muszę go znieść i wnieść po schodach i wtedy najbardziej odzywają się plecy, ostatnio młody był trochę przeziębiony więc okupowaliśmy chatę i ból pleców zniknął. W pierwszej ciąży w ogóle nie wiedziałam co to ból kręgosłupa ale teraz jak się nosi dwa maluchy to organizm się buntuję :-(
A ja prezenty mam z głowy bo Święta spędzamy sami więc tylko sobie jakieś upominki i tyle. W tym roku ze względu już na zaawansowaną ciąże nie jedziemy w rodzinne strony, ogólnie jazda samochodem po 3-City jest dla mnie bardzo męcząca a co dopiero 400 km po śniegu lub lodzie a na Podlasiu tego nigdy nie brakuję he he - więc zostajemy w Gdańsku - a nikt do nas nie chciał przyjechać żeby mnie nie męczyć. No ale żywą choinkę mamy już ubraną :-),kartki świąteczne wysłane, pierogi i uszka zrobione i zamrożone :-) więc Święta się odbędą.
Kaftaników i śpiochów takich na ramiączkach nie miałam i teraz też nie będę używać, a ciuszki nakładane przez głowę nie robiły mi problemu, choć rozpinane body po długości są o wiele wygodniejsze ale mój młody lubił się ubierać więc nie było problemu z ciuchami - zobaczymy co teraz się wykluję bo znam kilka krzykaczów przy ubieraniu i wtedy wiadomo trzeba ułatwiać sobie życie :-)))
Co do pieluch wielorazowych to jestem jak najbardziej Za w końcu jestem po ochronie środowiska :-))) jednak zakochałam się w jednorazówkach i tak pozostanie :-)
Plecy też mnie bolą ale nic nie stosuję, staram się jak najmniej nosić Ryśka, jednak jak wychodzimy na spacer to muszę go znieść i wnieść po schodach i wtedy najbardziej odzywają się plecy, ostatnio młody był trochę przeziębiony więc okupowaliśmy chatę i ból pleców zniknął. W pierwszej ciąży w ogóle nie wiedziałam co to ból kręgosłupa ale teraz jak się nosi dwa maluchy to organizm się buntuję :-(
A ja prezenty mam z głowy bo Święta spędzamy sami więc tylko sobie jakieś upominki i tyle. W tym roku ze względu już na zaawansowaną ciąże nie jedziemy w rodzinne strony, ogólnie jazda samochodem po 3-City jest dla mnie bardzo męcząca a co dopiero 400 km po śniegu lub lodzie a na Podlasiu tego nigdy nie brakuję he he - więc zostajemy w Gdańsku - a nikt do nas nie chciał przyjechać żeby mnie nie męczyć. No ale żywą choinkę mamy już ubraną :-),kartki świąteczne wysłane, pierogi i uszka zrobione i zamrożone :-) więc Święta się odbędą.
oj i mi kręgosłup już dokucza najlepszy odpoczynek chociaż czasem nic nie pomaga i trzeba przeczekać po prostu.
u nas dzisiaj był szybki zakup wózka i fotelika bo mielismy 40min do odbioru młodego z przedszkola hehe:) ale że już wcześniej wybraliśmy dwa modele to tylko na miejscu kwestia decyzji, który i zapłaty. mamy mutsy evo kolorek czerwony i fotelik maxi cosi cabrio fix czy jakos tak. nasz syn już sie zapakował w fotelik i udwał dzidzię:))
prezenty świąteczne też już prawie kupione i zapakowane jeszcze jakieś ostatnie, jedzonko po części gotowe i zamrożone jeszcze gruntowne sprzątanie piątkowa wizyta u gina i mogę jechać rodzić hehe:)) ale ciekawe kiedy to dziecko moje będzie chciało przywitać się z nami:)
u nas dzisiaj był szybki zakup wózka i fotelika bo mielismy 40min do odbioru młodego z przedszkola hehe:) ale że już wcześniej wybraliśmy dwa modele to tylko na miejscu kwestia decyzji, który i zapłaty. mamy mutsy evo kolorek czerwony i fotelik maxi cosi cabrio fix czy jakos tak. nasz syn już sie zapakował w fotelik i udwał dzidzię:))
prezenty świąteczne też już prawie kupione i zapakowane jeszcze jakieś ostatnie, jedzonko po części gotowe i zamrożone jeszcze gruntowne sprzątanie piątkowa wizyta u gina i mogę jechać rodzić hehe:)) ale ciekawe kiedy to dziecko moje będzie chciało przywitać się z nami:)
kamcia 40mm na 30 tc. to nie jest tak źle, chyba że faktycznie gin. coś się pomylił, ja w 18 tc. miałam 38mm i to był sygnał że coś może się dziać i faktycznie szyjka trochę zaczęła mi się skracać i teraz ma 30mm co prawda nie jest jakaś długaśna ale mieści się w normie :-) oczywiście mam się nie przemęczać.
Co do wymiaru szyjki z opisu USG to za bardzo nie pomogę bo mi gin. co wizytę długość wpisuję w kartę ciąży i daję zdjęcie USG z pomiarem a tam długość zaznaczona jest symbolem D1. W ogólnym opisie USG gdzie są wymiary dzidzi to nie mam wyróżnionej długości szyjki.
Lipunia to Ty już zwarta i gotowa, wózek w ekspresowym tempie kupiony :-) więc jak jeszcze chatkę do końca ogarniesz to pewnie będziesz od razu zbierać się na porodówkę :-)
Co do wymiaru szyjki z opisu USG to za bardzo nie pomogę bo mi gin. co wizytę długość wpisuję w kartę ciąży i daję zdjęcie USG z pomiarem a tam długość zaznaczona jest symbolem D1. W ogólnym opisie USG gdzie są wymiary dzidzi to nie mam wyróżnionej długości szyjki.
Lipunia to Ty już zwarta i gotowa, wózek w ekspresowym tempie kupiony :-) więc jak jeszcze chatkę do końca ogarniesz to pewnie będziesz od razu zbierać się na porodówkę :-)
Hehe no wozek to ja juz kilka razy ogladałam i jeździłam ale była opcja biore dzisiaj albo czekam po świętach albo po nowym roku więc wolałam już dzisiaj ale obejrzałam dokładnie czy czegoś mu tam nie brak (bo to z wystawy) za to fotelik z magazynu bo tych akurat mają sporo więcej.
ja się fizycznie tak paskudnie czuję, że już muszę być zwarta i gotowa ale mam nadz, że moja córa sama cierpliwie poczeka na odpowiedni moment mam nadz, że przybrała teraz na wadze więcej jak tak to nie mam nic przeciwko może się już rodzić:)) i tak się strasznie boje co to będzie z dwójką dzieciaków, a tak już bym wiedziała i się nie zastanawiała nad tym.
ja się fizycznie tak paskudnie czuję, że już muszę być zwarta i gotowa ale mam nadz, że moja córa sama cierpliwie poczeka na odpowiedni moment mam nadz, że przybrała teraz na wadze więcej jak tak to nie mam nic przeciwko może się już rodzić:)) i tak się strasznie boje co to będzie z dwójką dzieciaków, a tak już bym wiedziała i się nie zastanawiała nad tym.
Hej mamuski. Ja po wizyie u lekarza , szyjka skrocila sie o jakies 0,5 cm ;-)
Mam lezec jezeli nie chce urodzic do sylwestra. Hmm czy chce sama nie wiem , moze jakby sie urodzila mialabym z glowy bo juz naaaaprawde ciezko , jeszcze ta cukrzyca cholerna ;/ ktora dobija mnie coraz bardziej.
Mała wazy 3200-3300 , pluca ma rozwiniete przez te zastrzyki ktore dostalam w szpitalu , wiec gdyby sie urodzila byloby z nia ok .
Torbe dzis pakuje i czekam . I modle sie jedynie o to aby nie dostac pod choinke Leny :D Ale bardzo chetnie przyjme jako prezent na nowy rok :D
Uciekam na zaspe na kontrole do diabetologa ;/
Mam lezec jezeli nie chce urodzic do sylwestra. Hmm czy chce sama nie wiem , moze jakby sie urodzila mialabym z glowy bo juz naaaaprawde ciezko , jeszcze ta cukrzyca cholerna ;/ ktora dobija mnie coraz bardziej.
Mała wazy 3200-3300 , pluca ma rozwiniete przez te zastrzyki ktore dostalam w szpitalu , wiec gdyby sie urodzila byloby z nia ok .
Torbe dzis pakuje i czekam . I modle sie jedynie o to aby nie dostac pod choinke Leny :D Ale bardzo chetnie przyjme jako prezent na nowy rok :D
Uciekam na zaspe na kontrole do diabetologa ;/
Demonix ale normalnie funkcjonujesz? Po prostu więcej odpoczywasz? Bo ja trochę się przestraszyłam, ale mój mąż to już w ogóle bo nawet mi siedzieć nie pozwala i ciągle każę mi leżeć, a ja w sumie nie wiem na co mogę sobie pozwolić.Wiem że mam się oszczędzać nie przemęczać itd ale przecież chyba nie chodzi o to żeby się przywiązać do łóżka ;)
Ewelina to niezle w sumie to te bym na Twoim miejscu nie wiedziala czy sie mega oszczędzać czy jednak w święta trochę pofolgować aby mała się już urodziła bo jednak ta cukrzyca może być uciążliwa, a jak mała już ma ponad 3kg, a Ty już prawie 37tydzień to nie ma co się martwić w razie czego.
Kamcia pewnie to leżenie zależy od tego co dokładnie lekarz powiedział, ale jak nie kazał leżeć non stop to pewnie jakieś zwykłe czynności możesz wykonywać, byle nie dźwigać nic i odpoczywać. u Ciebie jeszcze min 7tyg więc na Twoim miejscu bym się oszczędzała.
ja właśnie wypucowałam całą łazienkę od góry do dołu teraz dalej sobie posprzątam, a poobiedzie wygnam moich chłopaków do teściów i wezmę się za sypialnię albo kuchnie.
Kamcia pewnie to leżenie zależy od tego co dokładnie lekarz powiedział, ale jak nie kazał leżeć non stop to pewnie jakieś zwykłe czynności możesz wykonywać, byle nie dźwigać nic i odpoczywać. u Ciebie jeszcze min 7tyg więc na Twoim miejscu bym się oszczędzała.
ja właśnie wypucowałam całą łazienkę od góry do dołu teraz dalej sobie posprzątam, a poobiedzie wygnam moich chłopaków do teściów i wezmę się za sypialnię albo kuchnie.
My też już po wizycie. Czekamy na wyniki wymazu. Zalecenie to 3x dziennie no-spa, bo juz jakies skurcze są, ale szyjka ok. Lekarz stwierdzil ze dobrze, zeby jeszcze z jakies 2-3 tygodnie dzieć posiedział w brzuchu. Przeraziło mnie to, bo ja jednak jeszcze nie jestem gotowa na za 2-3 tygodnie. Muszę tam z młodym poważnie porozmawiać, żeby mu się nie wydawało, ze już może wychodzić hehe :)
A od jutra na zwolnieniu :)
A od jutra na zwolnieniu :)
Kamcia grunt to się stosować do zaleceń lekarza on pewnie najlepiej potrafi ocenić Twoją sytuację. A wiadomo nie ma co kusić losu, ale raczej o ciągłe leżenie mu nie chodziło, ja praktycznie wszystko robię ale dużo właśnie odpoczywam, no i w jakiś tam sposób ograniczam sobie wysiłek fizyczny. A jak mąż wspiera Cię w leżeniu to bierz książkę lub pilot w rękę i wykorzystuj ten czas na odpoczynek :-)))) Najgorszy był właśnie okres 29-33 tc. bo brzuch już duży i coraz bardziej ciążył, dzidzia jeszcze malutka więc trochę się stresowałam ale teraz jestem już spokojniejsza - oczywiście wszystko pod kontrolą gina.
Ja dziś odebrałam wyniki wymazu i jest wszystko ok :-)))
Ewelina u Ciebie to już ostatnia prosta więc możesz się spodziewać w każdej chwili narodzin bobasa :-))))
Toldinka no to po rozmowie z maluszkiem okaże się czy posłuszny z niego chłopaczyna czy mały buntownik hi hi...
Ja dziś odebrałam wyniki wymazu i jest wszystko ok :-)))
Ewelina u Ciebie to już ostatnia prosta więc możesz się spodziewać w każdej chwili narodzin bobasa :-))))
Toldinka no to po rozmowie z maluszkiem okaże się czy posłuszny z niego chłopaczyna czy mały buntownik hi hi...
Ja ma na wyniku ze z materialu wyhodowano streptococcus agalacctiae wzrost hodowla bulionowa.
Co do samopoczucia to mi juz mega ciezko w sumie prawie sie nie ruszam w domu,wszystko maz zalatwia.Bo jak jestem w domu to ok a jak juz zaczne chodzic to brzuch sie strasznie napina i boli.Nospa biore 3 razy dziennie po 1 tbl. mam tak brac do 38tyg
Co do samopoczucia to mi juz mega ciezko w sumie prawie sie nie ruszam w domu,wszystko maz zalatwia.Bo jak jestem w domu to ok a jak juz zaczne chodzic to brzuch sie strasznie napina i boli.Nospa biore 3 razy dziennie po 1 tbl. mam tak brac do 38tyg
U mnie ostatnia prosta , tak naprawde w swieta moge rodzic ;-)
Monika zastrzyki dostalam w razie czego jakbby musieli zakonczyc ciaze przed czasem i dzieki tym zastrzykom mala mialaby pluca ok , bo taka gadka byla u ordynatora , bo mala juz duza ponad 3 kg i bali sie ze cukier moze sie nie unormowac i wtedy Lena moglaby urodzic sie z cukrzyca , albo byc narazona w przyszlosci na to. Dlatego czasami lekarze wola zakonczyc szybciej ciaze niz zeby dziecko sie meczylo. Ale ze cukier byl ok to mnie wypisali. ,
Z cukrem roznie ;/ ostatnio znow dobil mi do 180 a tak naprawde nie wiem po czym , jem to co z szpitalu . Bo tam śniadan nie jadlam tylko sama sobie robilam , i w domu jem to samo. Trzeba uwazac z cukrem , bno nie mozna za duzo zjesc ani za malo , bo jest mozliwosc ze jak zjesz za malo to cukier podskoczy ci ze hoho. Dlatego nie moge doczkeac sie nowego ropku aby zaczac dzialac w przyspieszeniu porodu :D
Tak insuline biore , 3razy dziennie godzine przed kazdym posilkiem ( sniadanie , obiad , kolacja ) i o 22 ale inna , tak zwana dlugodzialajaca.
Pani diabetolog ok, powiedziala jezeli podskoczy mi cukier mam zwiekszyc dawke insuliny.
Monika jezeli nie radzisz sobie z cukrem poradz sie lekarza , bo to niby nic , ale bardzo niebezpieczne dla dziecka . Nie chce wymieniac tego slowa ale moze stac sie najgorsze , jezeli cukier bedziesz miala powyzej 180 .
Monika zastrzyki dostalam w razie czego jakbby musieli zakonczyc ciaze przed czasem i dzieki tym zastrzykom mala mialaby pluca ok , bo taka gadka byla u ordynatora , bo mala juz duza ponad 3 kg i bali sie ze cukier moze sie nie unormowac i wtedy Lena moglaby urodzic sie z cukrzyca , albo byc narazona w przyszlosci na to. Dlatego czasami lekarze wola zakonczyc szybciej ciaze niz zeby dziecko sie meczylo. Ale ze cukier byl ok to mnie wypisali. ,
Z cukrem roznie ;/ ostatnio znow dobil mi do 180 a tak naprawde nie wiem po czym , jem to co z szpitalu . Bo tam śniadan nie jadlam tylko sama sobie robilam , i w domu jem to samo. Trzeba uwazac z cukrem , bno nie mozna za duzo zjesc ani za malo , bo jest mozliwosc ze jak zjesz za malo to cukier podskoczy ci ze hoho. Dlatego nie moge doczkeac sie nowego ropku aby zaczac dzialac w przyspieszeniu porodu :D
Tak insuline biore , 3razy dziennie godzine przed kazdym posilkiem ( sniadanie , obiad , kolacja ) i o 22 ale inna , tak zwana dlugodzialajaca.
Pani diabetolog ok, powiedziala jezeli podskoczy mi cukier mam zwiekszyc dawke insuliny.
Monika jezeli nie radzisz sobie z cukrem poradz sie lekarza , bo to niby nic , ale bardzo niebezpieczne dla dziecka . Nie chce wymieniac tego slowa ale moze stac sie najgorsze , jezeli cukier bedziesz miala powyzej 180 .
Mi do tej pory udawało się trzymać normę godzinę po do 140 na samej diecie ale ostatnio po godzinie często 140 jest ciężko mieć , zaczyna mi spadać tak po 70-8- minutach. Wizytę mam dopiero 28 grudnia a nerw wielki. u mnie dopiero 34 tydzień jutro się zacznie czyli zdecydowanie za wcześnie na poród. Fajnie, ze u ciebie juz końcówka.
Monika powiem Ci ze kiedys norma byla 140 i bylo ok , teraz zmienili na 120 ;/ wiec jezeli delikatnie skacze ci ponad 140 to nie panikuj . jesali bedzie wiecej niz 160 to juz gorzej.
Co do porodu to za wczesnie ale dziewczyna ktora ze mna lezala napoczatku 32 tc urodzila przez cc , syn zdrow jak ryba , ona w 5 dobie wypisana a jej maly tydzien pozniej. Za to druga dziewczyna w 34 rodzila rowniez przez cc , tez 5 doba do domu , ale z jej mala troszke gorzej bo w 29 tc zatrzymala sie w rozwoju przez jej nadcisnienie i musi polezecv az osiagnie 2 kg ( a uurodzila w piatek 1430 ) i lekarze sa bardzo dobrej mysli.
Ale oczyiscie dla dziecka kazdy dzien jest wazny , czym pozniej tym lepiej .
Co do porodu to za wczesnie ale dziewczyna ktora ze mna lezala napoczatku 32 tc urodzila przez cc , syn zdrow jak ryba , ona w 5 dobie wypisana a jej maly tydzien pozniej. Za to druga dziewczyna w 34 rodzila rowniez przez cc , tez 5 doba do domu , ale z jej mala troszke gorzej bo w 29 tc zatrzymala sie w rozwoju przez jej nadcisnienie i musi polezecv az osiagnie 2 kg ( a uurodzila w piatek 1430 ) i lekarze sa bardzo dobrej mysli.
Ale oczyiscie dla dziecka kazdy dzien jest wazny , czym pozniej tym lepiej .
Demonix ja właśnie coraz gorzej się czuje, co jakiś czas mam taki ból jak przed okresem, skurczy większych raczej nie mam chociaż już sama nie wiem co tam czuje :(. Wstawać i robić nic nie mogę raczej bo jak trochę pochodzę to mnie boli od razu i czuje taki nacisk i brzuch twardnieje więc leże leże i leże. Mąż to jak tylko się ruszę to już krzyczy po co wstaje,dziś jest u mnie mama więc też nie pozwala mi się ruszać. Chciałam wrócić do pracy jeszcze na pare dni ale jak tak dalej będzie to nie ma mowy nawet nie pójdę na te 5 dni co planowałam. Od 4 stycznia i tak dostane zwolnienie od ginekologa. No nic oby przetrwać jeszcze do końca stycznia chociaż
kamcia Twój organizm sam daję Ci znak co masz robić, po prostu teraz dużo odpoczywaj a będzie dobrze :-) mnie na wizycie w 30 tc. gin. też trochę nastraszyła szyjką, że od razu dostałam wielkiej nie mocy i cały czas czułam że coś mi dolega i chyba zaczęłam sobie za dużo wkręcać że jest coś nie tak, bo jak w 33tc. gin. na wizycie powiedziała że sytuacja jest opanowana to od razu dostałam powera i bolączki się zmniejszyły :-))). No ale musisz dużo odpoczywać bo nigdy nic nie wiadomo i z pracą też sobie na razie odpuść , zawsze możesz w okolicach 36/37 tc. wrócić na kilka dni jak sytuacja ciążowa będzie bardziej opanowana.
Dziewczynom z cukrzycą, wielki szacun ja chyba bym dostała nerwicy lękowej przed każdym posiłkiem, cały czas kontrolowanie cukru i lęk o maluszka to musi okropne, baby w ciąży to mają jednym słowem prze...ne
A może wiecie co się dzieję u Madzi86 ostatnio była w szpitalu już z rozwarciem i skurczami....
Dziewczynom z cukrzycą, wielki szacun ja chyba bym dostała nerwicy lękowej przed każdym posiłkiem, cały czas kontrolowanie cukru i lęk o maluszka to musi okropne, baby w ciąży to mają jednym słowem prze...ne
A może wiecie co się dzieję u Madzi86 ostatnio była w szpitalu już z rozwarciem i skurczami....
Dziewczyny jestem jestem i żyję nadal w dwupaku:D
nie odzywałam się bo trochę tu miałam bieganiny i pracy:) w weekend było pieczenie i ozdabianie pierników z moją bratanica a potem lepienie bałwana:D co prawda mój kręgosłup potem trochę to odczuł ale jakoś dałam radę:)
a w tym tygodniu miałam bieganie do przychodni- bo mi w poniedziałek w badaniu moczu jakaś bilirubina wyszła we wtorek powtarzałam badanie i już jej nie było- więc nie wiem czy pomylili mój mocz z kims innym czy co... musze to powtórzyć jeszcze ale w innym laboratiirum,
do tego zaczełam ząbkować...- wyłazi mi górna prawa ósemka:/ - nie musze mówić, że to taki ból jakby głowę chciało rozwerwać- nie mogłam spać po nocach, myślałam, że mam zapalenie ucha poszłam do laryngolog a ona odesłała mnie na chirurgię szczękową a tam mi jakaś mądra pani powiedziała, że to zapalenie stawu szczękowego, ale jak potem sobie pomacałam tam sama dziąsło i przypomniałam jak to było z innymi ósemkami to sama nie miałam wątpliwości, naszczeście wczoraj ból minął więc moze będzie tak jak z inna ósemką, że póki co stanie mi w miejscu a potem dopiero zacznie sie wyżynać
wogóle ja mam szczeście do zębów mądrości- pierwszy szedł przed ślubem mojego brata, drugi ząb przed moim własnym ślubem a teraz trzeci idzie przed porodem, co będzie zwiastował 4?- pewnie komunie mojego dziecka albo coś w tym stylu:D
dziś byłam też na wizycie kontrolnej u ginekologa- ostatniej przed terminem porodu
młody waży 3200 więc jak na moje gabaryty to i tak sporo:)ja sama mam 11 kg na plusie, jego głowa jest już w miednicy troche ściśnięta i widać, że powoli schodzi w dół, wszystko jest przygotowane w środku do porodu:)
więc czekamy:)
jakbym zaczęła rodzić to mam bezpośredni kontakt z redlaw- bo znamy się prywatnie, także jakby co ona wam tu przekaże newsa:)
Madzia_86- trzymaj się tam! a nie każą Ci na jakieś piłce fikać czy coś, zeby wyczarować większe rozwarcie?
nie odzywałam się bo trochę tu miałam bieganiny i pracy:) w weekend było pieczenie i ozdabianie pierników z moją bratanica a potem lepienie bałwana:D co prawda mój kręgosłup potem trochę to odczuł ale jakoś dałam radę:)
a w tym tygodniu miałam bieganie do przychodni- bo mi w poniedziałek w badaniu moczu jakaś bilirubina wyszła we wtorek powtarzałam badanie i już jej nie było- więc nie wiem czy pomylili mój mocz z kims innym czy co... musze to powtórzyć jeszcze ale w innym laboratiirum,
do tego zaczełam ząbkować...- wyłazi mi górna prawa ósemka:/ - nie musze mówić, że to taki ból jakby głowę chciało rozwerwać- nie mogłam spać po nocach, myślałam, że mam zapalenie ucha poszłam do laryngolog a ona odesłała mnie na chirurgię szczękową a tam mi jakaś mądra pani powiedziała, że to zapalenie stawu szczękowego, ale jak potem sobie pomacałam tam sama dziąsło i przypomniałam jak to było z innymi ósemkami to sama nie miałam wątpliwości, naszczeście wczoraj ból minął więc moze będzie tak jak z inna ósemką, że póki co stanie mi w miejscu a potem dopiero zacznie sie wyżynać
wogóle ja mam szczeście do zębów mądrości- pierwszy szedł przed ślubem mojego brata, drugi ząb przed moim własnym ślubem a teraz trzeci idzie przed porodem, co będzie zwiastował 4?- pewnie komunie mojego dziecka albo coś w tym stylu:D
dziś byłam też na wizycie kontrolnej u ginekologa- ostatniej przed terminem porodu
młody waży 3200 więc jak na moje gabaryty to i tak sporo:)ja sama mam 11 kg na plusie, jego głowa jest już w miednicy troche ściśnięta i widać, że powoli schodzi w dół, wszystko jest przygotowane w środku do porodu:)
więc czekamy:)
jakbym zaczęła rodzić to mam bezpośredni kontakt z redlaw- bo znamy się prywatnie, także jakby co ona wam tu przekaże newsa:)
Madzia_86- trzymaj się tam! a nie każą Ci na jakieś piłce fikać czy coś, zeby wyczarować większe rozwarcie?
oj Ewelina chyba nie dasz rady z tymi nogami jak tak się czujesz, może pojedz na ip jak będzie gorzej dadzą Ci cos na powstrzymanie albo się okaże, że to już.
Madzia to nieźle jak czuje główkę pewnie już kwestia godzin ewentualnie dnia, powodzenia.
Ja mam już kuchnie wysprzątaną łazienkę też, jeszcze sypialnia i pokój małego, a potem niech się dzieje co chce chyba, że zdarzę jeszcze posprzątać klatkę schodową:))bo sami ją sobie sprzątamy hhe.
jutro do gina i zobaczymy jakie wieści ma jak mała podrosła itp.
ale jak przez całą ciążę miałam mega lenia tak teraz motorek w tyłku nawet piec mi się chce i gotować. (uwielbiam to ale całą tą ciąże omijałąm kuchnie jak tylko mogłam)
Madzia to nieźle jak czuje główkę pewnie już kwestia godzin ewentualnie dnia, powodzenia.
Ja mam już kuchnie wysprzątaną łazienkę też, jeszcze sypialnia i pokój małego, a potem niech się dzieje co chce chyba, że zdarzę jeszcze posprzątać klatkę schodową:))bo sami ją sobie sprzątamy hhe.
jutro do gina i zobaczymy jakie wieści ma jak mała podrosła itp.
ale jak przez całą ciążę miałam mega lenia tak teraz motorek w tyłku nawet piec mi się chce i gotować. (uwielbiam to ale całą tą ciąże omijałąm kuchnie jak tylko mogłam)
hehe dzięki lipunia dzięki:)
no pójdę sobie do brusa po Świętach jeszcze to zrobię- no chyba, że między czasie urodzę:P
w zasadzie to mogłabym już urodzić- bo młody już mi trochę ciaży i mam przez to wlniejszy chód i ogólnie średnio mi się rusza szczególnie jak robię zakupy, dlatego sporo zakupów świątecznych zrobiłam przez internet
a te spożywczena święta może zamówię przez internetową opcję w TESCO- musze jeszcze zobaczyć jak to jest z terminem dostawy, najwyżej mój chłop bedzie stał w tych masakrycznych kolejkach
albo wykorzystam zapasy zimowe, które porobiłam na styczeń i władowałam do zamrarzalnika- bo sobie obmysliłam, że jak mój mąż pojedzie w jakaś delegację a my tu będziemy zimować w domu z małym to warto mieć zamrarzalnik pełen:)
no pójdę sobie do brusa po Świętach jeszcze to zrobię- no chyba, że między czasie urodzę:P
w zasadzie to mogłabym już urodzić- bo młody już mi trochę ciaży i mam przez to wlniejszy chód i ogólnie średnio mi się rusza szczególnie jak robię zakupy, dlatego sporo zakupów świątecznych zrobiłam przez internet
a te spożywczena święta może zamówię przez internetową opcję w TESCO- musze jeszcze zobaczyć jak to jest z terminem dostawy, najwyżej mój chłop bedzie stał w tych masakrycznych kolejkach
albo wykorzystam zapasy zimowe, które porobiłam na styczeń i władowałam do zamrarzalnika- bo sobie obmysliłam, że jak mój mąż pojedzie w jakaś delegację a my tu będziemy zimować w domu z małym to warto mieć zamrarzalnik pełen:)
Napewno pojade jak bedzie sie cos dzialo.
MAry wiem co przezywasz , mi juz ciaza tez ciąży :P JA troche wiecej kg mam na plusie :P coś czuje ze najwiecej z Was wszystkich :D bo az 19 :D
Nie wiem wszyscy wokol gadaja ale wielki brzuch , a mi sie wydaje ze nie jest az taki duzy :P ale co tam :D ! Ważne ze mała zdrowa a to jak ja wygladam najmiej istotne :D
Zakupy daaaaaaaaawno zrobione , prezenty juz w Listopadzie zrobilismy, ostatnio bylismy w Auchanie po jakas pitole , wiecej czasu stalam w kolejce przy kasie z pierwszenstwem oczywiscie niz to wszystko warte bylo :) Dziwia mnie ludzie , widza ze w ciazy kobieta stoi , a stoi doslownie z dwiema małymi rzeczami ale żaden nie przepusci ;/ A jestem z tych osob ktore nie pchaja sie, przepraszaja bo one maja pierwszenstwo. To jest w interesie kasjerki zeby mnie poprosic , a mloda siksa widziala , bo na nawet wtedy mialam moja smieszna bluzke z wielka buzia smiejacego sie dziecka. Dosyc narzekanbia . To juz kooooniec :D co prawda prawie koniec ciazy , ale juz tak malusio zostalo ze mozna powiedziec ze koniec :D Ciesze sie ze niedlugo zpbacze mojego szkraba :D
A co mnie jeszcze martwi , hmm czy zdazymy dojechac do szpitala :( na zaspe mamy jakies hmm 18 km .
Wiem ze porod nie trwa 10 minut , ale jakos to mnie jedynie zastanawia :P Pierwsza ciaza , pierw3szy porod , glupia wyobraznia :D
No coż dziewczeta uciekam do lozka ;-)
Miłęj nocy ;*
MAry wiem co przezywasz , mi juz ciaza tez ciąży :P JA troche wiecej kg mam na plusie :P coś czuje ze najwiecej z Was wszystkich :D bo az 19 :D
Nie wiem wszyscy wokol gadaja ale wielki brzuch , a mi sie wydaje ze nie jest az taki duzy :P ale co tam :D ! Ważne ze mała zdrowa a to jak ja wygladam najmiej istotne :D
Zakupy daaaaaaaaawno zrobione , prezenty juz w Listopadzie zrobilismy, ostatnio bylismy w Auchanie po jakas pitole , wiecej czasu stalam w kolejce przy kasie z pierwszenstwem oczywiscie niz to wszystko warte bylo :) Dziwia mnie ludzie , widza ze w ciazy kobieta stoi , a stoi doslownie z dwiema małymi rzeczami ale żaden nie przepusci ;/ A jestem z tych osob ktore nie pchaja sie, przepraszaja bo one maja pierwszenstwo. To jest w interesie kasjerki zeby mnie poprosic , a mloda siksa widziala , bo na nawet wtedy mialam moja smieszna bluzke z wielka buzia smiejacego sie dziecka. Dosyc narzekanbia . To juz kooooniec :D co prawda prawie koniec ciazy , ale juz tak malusio zostalo ze mozna powiedziec ze koniec :D Ciesze sie ze niedlugo zpbacze mojego szkraba :D
A co mnie jeszcze martwi , hmm czy zdazymy dojechac do szpitala :( na zaspe mamy jakies hmm 18 km .
Wiem ze porod nie trwa 10 minut , ale jakos to mnie jedynie zastanawia :P Pierwsza ciaza , pierw3szy porod , glupia wyobraznia :D
No coż dziewczeta uciekam do lozka ;-)
Miłęj nocy ;*
Hej dziewczyny
Mi już też teoretycznie zostało tylko 3 tygodnie. W związku z tym że planuje poród na Klinicznej dziś byłam na spotkaniu z położną. Na początku zobaczyliśmy porodówkę i wywarła na mnie ona naprawdę dobre wrażenie! Jakoś wyobrażałam sobie to zupełnie inaczej. Sale nowe czyste wyposażone w nowoczesny sprzęt i wszytko stwarza naprawdę miły klimat. Położna super kobieta- miła uprzejma wszystko na spokojnie nam wytłumaczyła co i jak się odbywa podczas samego przjęcia na oddział jak i porodu. Zobaczyliśmy sobie również jak wygląda sala 1i 2 osobowa i tu tak samo pozytywne odczucia. Same duże czyste dobrze wyposażone w różnego rodzaju meble. Praktycznie pokój jak w domu a nie jak typowa sala szpitalna. Być może dlatego mam takie odczucia że po raz pierwszy zwiedzałam taki odział i w innych szpitalach może jest tak samo. Co najważniejsze dzisiejsza wycieczka bardzo mnie uspokoiła i wiem już gdzie co i jak wygląda i gdy już się wszystko zacznie szpital nie będzie dla mnie tak przerażający jak do dnia dzisiejszego. Teraz tylko siedzę i czekam na nowy rok a wtedy już mogę jechać i rodzić :)
Mi już też teoretycznie zostało tylko 3 tygodnie. W związku z tym że planuje poród na Klinicznej dziś byłam na spotkaniu z położną. Na początku zobaczyliśmy porodówkę i wywarła na mnie ona naprawdę dobre wrażenie! Jakoś wyobrażałam sobie to zupełnie inaczej. Sale nowe czyste wyposażone w nowoczesny sprzęt i wszytko stwarza naprawdę miły klimat. Położna super kobieta- miła uprzejma wszystko na spokojnie nam wytłumaczyła co i jak się odbywa podczas samego przjęcia na oddział jak i porodu. Zobaczyliśmy sobie również jak wygląda sala 1i 2 osobowa i tu tak samo pozytywne odczucia. Same duże czyste dobrze wyposażone w różnego rodzaju meble. Praktycznie pokój jak w domu a nie jak typowa sala szpitalna. Być może dlatego mam takie odczucia że po raz pierwszy zwiedzałam taki odział i w innych szpitalach może jest tak samo. Co najważniejsze dzisiejsza wycieczka bardzo mnie uspokoiła i wiem już gdzie co i jak wygląda i gdy już się wszystko zacznie szpital nie będzie dla mnie tak przerażający jak do dnia dzisiejszego. Teraz tylko siedzę i czekam na nowy rok a wtedy już mogę jechać i rodzić :)
o marzena- ja musze to samo zrobić z Redłowem- pojechać i je obejrzeć, bo ja nawet nie wiem gdzie tam jest oddział ginekologiczny a co dopiero jak on wygląda w środku:)
szkoda, że nie dogadałam się z moim ginekologiem, kiedy on ma dyżur, żeby nas tam wpuścił i w miarę możliwości oprowadził, ale moze jeszcze do niego zadzownię
fajnie, że tam są takie dobre warunki, moje koleżanki z pracy rodziły na klinicznej i bardzo dobrze tam wspominają pobyt
no ja zaraz myskam do pracy złożyć im życzenia Świąteczne, ale dziś czuję niezły ucisk na krocze aż w pachwinach jakby mi się rozciągało wszystko- cały czas mam przeczucie, że jednak urodzę szybciej niż później:)
szkoda, że nie dogadałam się z moim ginekologiem, kiedy on ma dyżur, żeby nas tam wpuścił i w miarę możliwości oprowadził, ale moze jeszcze do niego zadzownię
fajnie, że tam są takie dobre warunki, moje koleżanki z pracy rodziły na klinicznej i bardzo dobrze tam wspominają pobyt
no ja zaraz myskam do pracy złożyć im życzenia Świąteczne, ale dziś czuję niezły ucisk na krocze aż w pachwinach jakby mi się rozciągało wszystko- cały czas mam przeczucie, że jednak urodzę szybciej niż później:)
Kochane, poradzcie co na bol krzyza? Pliss.. chodzic nie moge.. mozna cos w ogole?
W srode bylam u gina, szyjka dluga, zamknieta, wody sie poprawily i mala ladnie przybrala, wiec nie kazal sie martwic wczesniejsza akcja, a nastepnego dnia ten krzyz.. ale to chyba tylko zwiazane z ciezarem, albo mnie przewialo... co robic? ani siedziec, ani lezec nie moge..
W srode bylam u gina, szyjka dluga, zamknieta, wody sie poprawily i mala ladnie przybrala, wiec nie kazal sie martwic wczesniejsza akcja, a nastepnego dnia ten krzyz.. ale to chyba tylko zwiazane z ciezarem, albo mnie przewialo... co robic? ani siedziec, ani lezec nie moge..
U nas po wizyie mala ma 2830g no i szyjka zamknieta ale wód mało i przeplyw krwi tez juz nie jest super wiec w pierwszy dzien swiat mam jechac do szpitala na ktg porod raczej szybciej niz 10.01 ja przypuszczam ze nawet po swietach, ze moge tego stycznia nie doczekac z brzuchem juz. nie powiem zestresowalam sie chociaz juz przypuszczalam ze tak moze byc bo i ja sie coraz gorzej czuje.
Ehh te bóle kręgosłupa chyba zostaję tylko czekać aż przejdzie :-(
Lipunia to Twoja córa zapowiada się na drobną istotkę, przynajmniej łatwiej będzie wypchnąć, teraz tylko czekać na akcję ja w pierwszej ciąży w tym okresie co ty teraz Lipunia miałam już rozwarcie i czop zaczął mi odchodzić i 24 kwietnia rodziłam a był to I dzień wielkiejnocy :-) i jako pierwszy posiłek dostałam jajko w galarecie he he...
Mary z tymi zębami to masz pecha :-(
U nas też pierniki popieczone i ozdobione, Rysiek mi pomagał ale on głównie zjadał lukier z ciasteczek, kazał malować oko na misiu po czym je zlizywał i krzyczał że nie ma oka i było trzeba na nowo je malować i tak w kółko hi hi... pomyśleć że za rok będę miała już dwóch pomocników :-)))
Lipunia to Twoja córa zapowiada się na drobną istotkę, przynajmniej łatwiej będzie wypchnąć, teraz tylko czekać na akcję ja w pierwszej ciąży w tym okresie co ty teraz Lipunia miałam już rozwarcie i czop zaczął mi odchodzić i 24 kwietnia rodziłam a był to I dzień wielkiejnocy :-) i jako pierwszy posiłek dostałam jajko w galarecie he he...
Mary z tymi zębami to masz pecha :-(
U nas też pierniki popieczone i ozdobione, Rysiek mi pomagał ale on głównie zjadał lukier z ciasteczek, kazał malować oko na misiu po czym je zlizywał i krzyczał że nie ma oka i było trzeba na nowo je malować i tak w kółko hi hi... pomyśleć że za rok będę miała już dwóch pomocników :-)))
No moj maly tez nie byl za wielki, a urodzil sie 2dni przed terminem, ja licze, że może z 10dni jeszcze pochodzę albo i nie hehe:) ale swoją drogą kijowo mieć urodziny pod koniec grudnia:))
Ja wczoraj pieklam pierniki ale ciasto tez nawet ok. mój mały lubi kręcić mikserem jak robie biszkopt, beze albo kremy:) fajnie jak dzieciaki się garną do pomocy ale czasem jak się chce coś szybko zrobic to już większy problem.
Ja wczoraj pieklam pierniki ale ciasto tez nawet ok. mój mały lubi kręcić mikserem jak robie biszkopt, beze albo kremy:) fajnie jak dzieciaki się garną do pomocy ale czasem jak się chce coś szybko zrobic to już większy problem.
Dziewczyny współczuje i bólu zęba i kręgosłupa!
Ból zęba to jakaś masakra. Jakbym była nie w ciąży to bym chyba jadła przeciwbólowe jeden po drugim, chociaż w innych wypadkach staram się brać jak najmniej leków.
Ja się bałam jakiś akcji z zębami w ciąży, więc odwiedziłam dentystę 2 razy w II trymestrze, żeby mi nic później nie wyskoczyło.
Bólu kręgosłupa też współczuje. Ja wystarczy, że 10 min poleżę płasko (np. na KTG) i już mnie tak boli, że nie mogę się ruszyć, wstać, chodzić.
I UWAGA! Mam prośbę, żebyście zakładały więcej nowych (krótkich) wątków jak zaczniemy rodzić bo na komórce będzie się słabo otwierało. :)))
Ból zęba to jakaś masakra. Jakbym była nie w ciąży to bym chyba jadła przeciwbólowe jeden po drugim, chociaż w innych wypadkach staram się brać jak najmniej leków.
Ja się bałam jakiś akcji z zębami w ciąży, więc odwiedziłam dentystę 2 razy w II trymestrze, żeby mi nic później nie wyskoczyło.
Bólu kręgosłupa też współczuje. Ja wystarczy, że 10 min poleżę płasko (np. na KTG) i już mnie tak boli, że nie mogę się ruszyć, wstać, chodzić.
I UWAGA! Mam prośbę, żebyście zakładały więcej nowych (krótkich) wątków jak zaczniemy rodzić bo na komórce będzie się słabo otwierało. :)))












[url]




