Widok
Używałam trzech rodzajów: All-in-one takich które były zafoliowane w rozpuszczlnej folii, takich w osobnych woreczkach do rozpakowywania też z "wszystkim", a ostatnio takich jakby kapsułek żelowych z dwoma rodzajami granulków i czerwoną "kulką" z nabłyszczaczem. Wszystkie zostawiały zapach, ale najbardziej chyba te ostatnie.
Gosia, ale których tabletek Finshowych uzywasz? Bo moim zdaniem smierdzą najgorzej te "All in one", za to Classic, te najprostsze, prawie nie zostawiają zapachu.
Od lat też nie używam nabłyszczacza, ani pachnących zawieszek, żeby jeszcze zmniejszyć ilość wyczuwalnej chemii.
Najbardziej lubiłam zwykły proszek Calgonit, albo z Lidla. Zła jestem, że wszyscy wycofują proszki i sprzedają same tabletki. Myślałam, że polubię żele i będę je dozować w zależnosci od potrzeb jak kiedyś proszek, ale żele dopiero zostawiają straszny chemiczny zapach.
Od lat też nie używam nabłyszczacza, ani pachnących zawieszek, żeby jeszcze zmniejszyć ilość wyczuwalnej chemii.
Najbardziej lubiłam zwykły proszek Calgonit, albo z Lidla. Zła jestem, że wszyscy wycofują proszki i sprzedają same tabletki. Myślałam, że polubię żele i będę je dozować w zależnosci od potrzeb jak kiedyś proszek, ale żele dopiero zostawiają straszny chemiczny zapach.
Wyciągam stary wątek, ale chciałam się podzielić refleksjami. Po kilku paczkach Finisha (vel Calgonitu) kupiłam na próbę tabletki Somat, każda pakowana w osobny woreczek. Niestety, nie domywają naczyń nawet w wysokich temperaturach. Kolejna wada to "zmywanie" nadruków z naczyń – nie było tego problemu przy Finishu, a tu przy pierwszym myciu na kilku kubkach nadruki zmatowiały i zaczęły po prostu schodzić. Jedyny plus to brak zapachu po umyciu naczyń. Przy Finishu zostawał na naczyniach dosyć intensywny zapach.
Zmywarkę mamy niespełna roczek ale już większość dostępnych na rynku produktów wstępnie przetestowaliśmy.Mamy bardzo twardą wodę (powyżej max. nastawy zmywarki) dlatego musieliśmy zrezygnować z dobrego proszku ze względu na sól (2kg na tydzień - 7 myć). W5 all in one sprawdza się równie dobrze jak all in one calgonit (za 2x wyższą cenę), naczynia a głównie szkło ładnie się domywa i błyszczy i bez dodatkowej soli i nabłyszczacza.
;-)) Dokładnie. W5 b. dobre, a tanie.
Naczyń nie płuczę przed włożeniem do zmywarki - dla mnie mija się to z celem. Mam oszczędzać wodę przecież. A jeśli będę płukać to zużyję jej więcej.
Zgarniam tylko resztki i wsadzam do zmywarki. Zmywam co 2, 3 dni. Wiadomo, trochę śmierdzi jak dokłada się naczynia kolejnego dnia, ale jak zmywarka zamknięta, to nic nie czuć. I po tych 3 dniach wszystko idealnie się domywa.
Naczyń nie płuczę przed włożeniem do zmywarki - dla mnie mija się to z celem. Mam oszczędzać wodę przecież. A jeśli będę płukać to zużyję jej więcej.
Zgarniam tylko resztki i wsadzam do zmywarki. Zmywam co 2, 3 dni. Wiadomo, trochę śmierdzi jak dokłada się naczynia kolejnego dnia, ale jak zmywarka zamknięta, to nic nie czuć. I po tych 3 dniach wszystko idealnie się domywa.










