Widok
Masz na myśli farbę do tablic?
http://www.imindesign.pl/design-w-praktyce-jak-malowac-farba-tablicowa/
http://www.imindesign.pl/design-w-praktyce-jak-malowac-farba-tablicowa/
Wiesz co AgusiaGda? Jesteś "WIELKA" :)
Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zapytania- odpowiedź przeszła moje oczekiwania :)
Dzięki :))), duuuzo wiedzy :)
zastanawiam się czy taką ramkę-listwę, na dole zastosować czy nie... aby odkładać kredę czy gąbkę... (jeszcze nie poczytałam wszystkich wątków)
Wielkie Dzięki!
Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zapytania- odpowiedź przeszła moje oczekiwania :)
Dzięki :))), duuuzo wiedzy :)
zastanawiam się czy taką ramkę-listwę, na dole zastosować czy nie... aby odkładać kredę czy gąbkę... (jeszcze nie poczytałam wszystkich wątków)
Wielkie Dzięki!
Właśnie czytałam opinię na temat
http://m.aliexpress.com/item/32335606761.html?productId=32335606761&productSubject=Vinyl-Chalkboard-Wall-Stickers-Removable-Blackboard-Decals-Great-Gift-for-Kids-45CMx200CM-Pizarra-Etiqueta-De-Pared&tracelog=wwwdetail2mobilesitedetail
Ponoć fajna, można przycinać, dobrze się trzyma, przy przyklejaniu warto użyć wałka (żeby nie było bąbli powietrza).
http://m.aliexpress.com/item/32335606761.html?productId=32335606761&productSubject=Vinyl-Chalkboard-Wall-Stickers-Removable-Blackboard-Decals-Great-Gift-for-Kids-45CMx200CM-Pizarra-Etiqueta-De-Pared&tracelog=wwwdetail2mobilesitedetail
Ponoć fajna, można przycinać, dobrze się trzyma, przy przyklejaniu warto użyć wałka (żeby nie było bąbli powietrza).
Ja mam wymalowana sciane w kuchni, najpierw farba magnetyczna, potem tablicowa. Fakt smierdzialy obie,ale duzo wietrzenia bylo i po zapachu ani sladu. Teraz dzieci maluja po scianie i magnesowe literki przyczepiaja.
Prawda, ze sie pyli,ale to nie taki duzy problem.gdzies czytalam ze sa jakies specjalne kredy niepylace,ale jeszcze nie probowalam.
Prawda, ze sie pyli,ale to nie taki duzy problem.gdzies czytalam ze sa jakies specjalne kredy niepylace,ale jeszcze nie probowalam.
Trzeba bylo polozyc kilka warstw, 3 warstwy magnetycznej, dwie tablicowej, jesli dobrze pamietam. Czas schniecia jest podany na puscze i tyle mniej wiecej farba moze byc wyczuwalna. Maz malowal wieczorem, rano przy otwartym oknie juz prawie nie bylo czuc. Tylko niestety kilka dni zeszlo zeby skonczyc ta sciane.
zastanówcie się i wyobraźcie sobie jeżeli dziecko będzie korzystało z takiej tablicy ile razy będzie ją zmywało....gąbka + woda + dziecko lub w wersji bez wody sam kurz od kredy ale i tak raz na jakiś czas trzeba ją zmyć wodą....podłoga pod tablicą zafajdana non stop i mokra. No chyba że za każdym razem to wy będziecie ją zmazywać:) moja została zmieniona w tablicę magnetyczną suchościeralną....
użyłam farby tablicowej w 2 dziecięcych pokojach. W pokoju starszej córki- gdzie "tablica" jest na tle ciemnofioletowej ściany, a córka raczej nie "wychodzi" z malunkami poza obręb "tablicy" i uważnie ją ściera, jest OK. Natomiast w pokoju młodszego dziecka, trzeba było użyć "ramek" bo młody wyjeżdżał zarówno z rysunkami jak i ze zmazywaniem gąbką , poza obrys tablicy i strasznie brudził resztę jasnej ściany. Kreda się też sypie na podłogę i brudzi, a młody to potem roznosi po szafkach i podłogach. Za mocno przyciska ją do tablicy stąd ten koszmarny pył. Musze poszukać tej bezpyłowej! Nie wiedziałam, ze taka jest;) Ale ogólnie - fajna sprawa i ciekawy efekt.
U córki "tablica" jest w kształcie poziomego pasa przez jedną ścianę, a u synka w kształcie domku.
U córki "tablica" jest w kształcie poziomego pasa przez jedną ścianę, a u synka w kształcie domku.
Powiem szczerze, że zastanawiałam się nad tym ale wolałam kupić i mieć możliwość szybkiego demontażu, jeżeli ktoś będzie szukał to polecam http://cezasglob.pl/24-tablice-szkolne
Zdecydowanie polecam farbę tablicową. Frajda, jaką będzie miało dziecko jest nie do przecenienia. Co więcej można pod tablicówkę położyć warstwę farby mgnetycznej, albo od razu zdecydować się na droższą wersję i stworzyć dziecku ścianę, na której nie tylko będzie mogło malować, ale też przyklejać magnesy w różnych konfiguracjach. Pisałam na tym na novelity, zaprszam :) naprawdę prosta sprawa, a frajda ogromna!
Wszystko tylko nie kreda! To pyli i syf wszędzie. Tablica na kredę (czy też ściana jakakolwiek) są super na podwórku, pod wiatą, w domku ogrodowym itd. Wszędzie byle nie w domu. Po paru dniach myślałam, że zwariuję. Ten pył kredowy osiadał wszędzie, dzieci brudnymi od kredy rękami paciały co popadnie. Okropność... Pisaki to co innego. U nas sie sprawdziły i ku moim obawom nie było popisane nic poza tablicą. Szał na jakieś max pół roku, potem całkiem zapomniane.
My mamy krede bezpyłową która pyli tak że aż nie chce myśleć jak wygląda zabawa po tej pyłowej. Czy to faktycznie taki dramat ze sprzątaniem to chyba zależy od dzieci mam jedno do upilnowania i od razu po zabawie mycie rączek odkurzanie pod tablicą i ścieranie więc nie narzekam. Mamy farbę tablicowo magnetyczną, a zabawa magnesami zupełnie czysta.
Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł. Tutaj https://budujmy.eu/pl/menu/-farby-tablicowe-933.html mają wiele różnych odcieni takiej farby. Warto się tam na spokojnie rozejrzeć i wybrać rozwiązania dopasowane do swoich potrzeb. Taka tablica na pewno będzie służyła przez lata i wielokrotnie się przyda.