Widok
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi. W sobotę złamało mi się koło w wózku, a że byłam na plaży sama z maluszkiem, to wracałam z tobołkami na plecach, dzieckiem za rękę, pchając wózek na 3 kołach. Nie było mi do śmiechu. Jako, że wózek kupowany pod koniec roku 2009 i nie jest już objęty gwarancją, mogę się pocałować w nos.
Dla mnie wózek był ok, ale tego koła nie mogę przeboleć. Badziew jakich mało i tyle.
Dla mnie wózek był ok, ale tego koła nie mogę przeboleć. Badziew jakich mało i tyle.