Widok
Musze przynac ze twoja kolezanka miala racje w 100%. 3lata temu jeszcze tam bylo dobrze ale niedawno bylam tam na weselu i o 22 zabraklo juz jedzenia. Musieli sie wyklocic o wiecej jedzenia i doszlo do wymiany zdan pomiedzy wlascicielem tequili a para mloda. Strasznie tam oszukują co do jedzenia. Dobrze ze nie zrobili tam poprawin bo zostal jeden pomisek jedzenia. A co do menu to jest jedna cena chyba 125zł
moja siostra miala tam wesele w kwietniu br. i bylo calkiem,c alkiem, ale nie super, jedzienia w miare duzo,ale na koniec nie dali wszystkiego do domu
T.ma w ogole kiepska opienie, o czym nie wiedzialaysmy wczesniej, odkad sama zajmuje sie org-ą swojego wesela nasluchalam sie kilku negatywnych opinii na temat tego lokalu,osobisie tam nie robie,
mam juz zaklepane miejsce w sali weselnej w goscicinie, gdzie jest duzo jedzenia, ogromna sala i mozliwosc wyjscia na zewnatrz+ogrod dla nowozencow
polecam!
T.ma w ogole kiepska opienie, o czym nie wiedzialaysmy wczesniej, odkad sama zajmuje sie org-ą swojego wesela nasluchalam sie kilku negatywnych opinii na temat tego lokalu,osobisie tam nie robie,
mam juz zaklepane miejsce w sali weselnej w goscicinie, gdzie jest duzo jedzenia, ogromna sala i mozliwosc wyjscia na zewnatrz+ogrod dla nowozencow
polecam!
ewela
Mnie również dziwi ta opinia.Moje wesele było rok temu i akurat jedzenie i obsługa była na najwyższym poziomie.Może goscie dobrze się bawili i nie jedli za dużo bo na poprawiny zostało ogromne ilości zakąsek i mięs.Będę gościem w Tequili w najbliższą sobotę i osobiście sprawdzę czy przez rok nic się nie zmieniło.
PS. zauważyliście, że co jakiś czas na forum są przypuszczane ataki albo na jakąś dobrą knajpę ( np.Estragon) albo na zespoły które cieszą się powodzeniem.
PS. zauważyliście, że co jakiś czas na forum są przypuszczane ataki albo na jakąś dobrą knajpę ( np.Estragon) albo na zespoły które cieszą się powodzeniem.
no to z niecierpliwością czekamy na opinię :)
ja mam nadzieje że po prostu niektórzy mają baaaaardzo duże wymagania ;)
a swoją droga tak czasem sobie myślę, jakie to przykre kiedy para młoda wydaje często zapożyczone i to niemałe pieniądze na gościa a on potem chodzi po świecie i marudzi że kotlet nie taki :(
przecież tak naprawde nie to jest najwazniejsze !!!!!!!! goście powinni przede wszystkim sie dobrze bawic i tańcowac a nie liczyc zakąski na stołach ;)
ja mam nadzieje że po prostu niektórzy mają baaaaardzo duże wymagania ;)
a swoją droga tak czasem sobie myślę, jakie to przykre kiedy para młoda wydaje często zapożyczone i to niemałe pieniądze na gościa a on potem chodzi po świecie i marudzi że kotlet nie taki :(
przecież tak naprawde nie to jest najwazniejsze !!!!!!!! goście powinni przede wszystkim sie dobrze bawic i tańcowac a nie liczyc zakąski na stołach ;)
Mój brat miał tam wesele na początku lipca br. i wszystkiego starczyło. Obsługa też raczej ok (choć czasem trzeba było im powiedzieć, by soków dolali ;) ).
Fakt, że sala jak dla mnie mała (było ok 70 os) i mankamentem jest klimatyzacja nad stolikami :( Jak tańczyło się na parkiecie, to człowiek był zgrzany i było gorąco...
Gdy siadało się przy stoliku, by ochłonąć, z klimy wiał tak zimny powiew, że aż miałam gęsią skórkę :(
Nie polecam miejsc pod klimą - koszmar!
Ale jedzenie ok :) Choć to ustalasz indywidualnie. Dostajesz kartę z ich propozycjami i ustalasz ile i czego chcesz:) Czegoś możesz wziąć dużo, a czegoś innego wcale :)
Twój wybór!
Powodzenia :)
Fakt, że sala jak dla mnie mała (było ok 70 os) i mankamentem jest klimatyzacja nad stolikami :( Jak tańczyło się na parkiecie, to człowiek był zgrzany i było gorąco...
Gdy siadało się przy stoliku, by ochłonąć, z klimy wiał tak zimny powiew, że aż miałam gęsią skórkę :(
Nie polecam miejsc pod klimą - koszmar!
Ale jedzenie ok :) Choć to ustalasz indywidualnie. Dostajesz kartę z ich propozycjami i ustalasz ile i czego chcesz:) Czegoś możesz wziąć dużo, a czegoś innego wcale :)
Twój wybór!
Powodzenia :)
Zupełnie się nie przejmuj. Ja miałam wesele w Tequili 5 sierpnia i jedzenia była masa. Na drugi dzień były jeszcze poprawiny i mimo to kilkanaście półmisków zabraliśmy do domu. Podczas ustalania menu też sie martwiliśmy, że jedzenia zabraknie i na wszelki wypadek wzięliśmy trochę więcej niz nam propnowano (domówiliśmy nawet paszteciki i szaszłyki, których nie ma w głównym menu). Obsługa na najwyższym poziomie- do 4 rano kawka, herbatka, lód do drinka- co kto sobie życzy;). Jeżeli masz jakieś pytania to chetnie odpowiem i przy okazji powspominam.......
PS. My niestety nie zbiliśmy kieliszków, bo kelnerka nam szybko je zabrała, a byliśmy tak podekscytowani, że nie zdążyliśmy jej wyprzedzić.
PS. My niestety nie zbiliśmy kieliszków, bo kelnerka nam szybko je zabrała, a byliśmy tak podekscytowani, że nie zdążyliśmy jej wyprzedzić.

