Widok

Teraz ZOSTANĘ UMORALNIONY... Wiem.

Ale również sądziłem, że TAKA sytuacja mnie nigdy nie spotka...
Rozwalam DWA związki.
Mój - długoletni... Mam żonę, i córkę.
Jej - za kilka miesięcy wychodzi za mąż. Ale od kilku lat są ze sobą.
Dramat.
Tak - nie miało być.
Długo trwający kryzys w związku... Zacząłem szukać.
Wrażeń, romansu, ...seksu.
Spotkałem Ją.
Próbowała... niepewnie... także szukać podobnych emocji.
Mieliśmy się NIE ZAKOCHIWAĆ. Czysta fizyczność, może sympatia.
Taki był "układ".

Jednak... Zupełnie się pokręciło. Ja Ją POKOCHAŁEM.
Ona... Jest rozdarta.
Długo by opowiadać...
NIE CHCĘ INNEJ Kobiety, niż Ona.
Jest ...ucieleśnieniem moich Marzeń.
KOCHAM JĄ...
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 24
Jesteś egoistą i to skrajnym. Miałem wyluzować ale nie wytrzymałem. E-G-O-I-S-T-A
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 6
Ooooj. Rzeczywiście, "ewolucja" wątku następuje dość szybko.
Hm.
Nawet na romantyzm - nie było czasu sobie pozwolić...
No cóż. Virtual Reality.
A ja myślałem...

No dobrze... Mimo weekendu... jednak pozostanę w nieutulonym żalu...
Bo to dla mnie - poważna sprawa jest.
Życiowa - wręcz.

Ale życzę dobrej zabawy, a co.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Coelho stary dziad grafoman :))))
Weekend się rozpoczyna, czas odpocząć. Melon? Dobry z szynką:)

Luzuję, piję herbatkę!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
A co Ty chcesz od Coelho?
a kropki olej :) skup się na treści i ciesz się z nadchodzącego weekendu może będzie owocny? ja w każdym razie mam melona na poprawę nastroju :) ale to tak na marginesie ...
takze Hal luzujemy z czepianiem, wiem ciężko - też luuubię :)




popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
@Zakochany - ok, wszystko rozumiem ale mam jedną prośbę: przestań co dwa słowa stawiać...te...cholerne...kropki...bo...się...Ciebie...czyta...jak...fankę...Paulo...Coelho...
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 4
jest tylko jedna kwestia, której nie poruszył nikt... do tanga trzeba dwojga także również jego kobieta jest tu istotnym elementem, nie chodzi mi, że go bronię ale szczerze powiem, że nigdy problem nie leży po jednej stronie, zawsze w mniejszym lub większym stopniu dotyczy dwóch stron.
mnie tylko rozwaliło to, ze pomożesz swojej żonie i dziecku, chłopie jak odejdziesz, to świat się im zawali i uwierz, że jeśli to mądra kobieta to nie będzie chciała Twojej litościwej pomocy osoby szczęśliwej.
bo to będzie jeszcze bardziej bolało. jeśłi już dorośniesz do takiej decyzji bo pomimo wszystko wydaje mi się, że nie do końca jesteś tego pewien, że jest coś co Cię zastanawia to by nie było Ciebie z problemem na forum. jest coś o czym nie mówisz nam i masz ku temu pełne prawo. ale zlituj się i działaj licz się tylko z konsekwencjami swoich czynów.




popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
stary i doświadczony, myślący i spragniony.........
tylko Twoje chęci i marzenia się liczą to co posmakujesz i czego doświadczysz to twoja podkowa...
małżonka będąc na twoim miejscu miała by rozterki.... wątpię
pozostaje tylko dobro dziecka i oddanie wszystkiego po podziale z ex
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6
"Drugiej" pisze się przez u otwarte. Na początku zdania stawia się dużą literę.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 14
oki , jeszcze raz napisze więc .

przestałeś je szanowac i siebie jak zaczełes spac z inna babeczką . kropka . dałes ciała kilka lat temu a teraz dorabiasz ideologie jak zrobić aby tobie było najlepiej .
chcesz tak zrobić -twój wybór .
dla mnie jesteś dno skoro swiadomie chcesz rozbić 2 rodziny . wydaje mi się ze seria kopniaków po ryju ocuciła by twój mózg. a tak bym zrobił jak bym był z rodziny twojej zony lub tej drógiej rodziny .
dostawałbys wpierdo. co 2 tygodnie
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 9
problem polega jednak na tym, iż nasze nieszczęście generuje nieszczęscie osób, które są z nami to jest jak lawina, dlatego nie można tkwić w czymś takim bo to psuje zdrowie wszystkim i nie zepsuje zdrowia tylko 1 czy 2 osobom. trzeba tylko zacząć działać, bo zastanawianie się to chyba nie jest już ten czas.
ja zawsze uważałam, że najgorsza prawda jest lepsza od małego kłamstwa, choćby nie wiem jak bolało wolałabym wiedzieć co mnie czeka niż czuć się zawieszona, bo żona na pewno to czuje, że coś jest nie tak więc oszczędź jej domyślania się i zachowaj się jak facet z jajami, bez urazy, zacznij działać jeśli jesteś zdecydowany to to zrób, tylko pamiętaj, że powrotów nie ma - tylko raz wchodzi się do tej samej rzeki...




popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie oczekuję ani zazdrości... ani żalu.
Nie mam zamiaru PRZESTAĆ ICH SZANOWAĆ. (ex małżonki, Córki...)
Mało tego - dobrze wiem, ILE zawdzięczam żonie (jeszcze aktualnej).
Chciałbym, aby sobie jak najlepiej ułożyła życie - i pomóc jej w tym.
Również finansowo.

Tylko... beze mnie. To uczucie - już nie istnieje. Chyba - NIGDY nie istniało... Ale to nieważne.

P.S. ...czasami wymioty pomagają. Dziękuję za Twoją ocenę.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 11
Kolejny biedaczek , mamy tobie zazdrościć czy załować ?
Gdybym był twoim bratem to powiedziałbym tak

W d*pie mam co odkryłeś , ze sie zakochałeś , ze chcesz tylko tej nowej babeczki . masz zobowaiązania do dziecka i zony one tez maja uczucia i nie zasłógują na brak szacunku z twojej strony. po to bys ty był szczęsliwy maja cierpieć inni ?? nie chce mi się pisać , zygać mi się chce
popieram tę opinię 57 nie zgadzam się z tą opinią 11
Ja na Ciebie nie wyleję wiadra pomyj, bo właśnie wyszłam za mojego 17 lat starszego mężczyznę po 9-ciu latach mieszkania razem. Chcę Ci tylko powiedzieć, że ja już nigdy nie postawię wyżej zakochania i tego ognia w sercu ponad prawdziwą przyjaźń i zaufanie. Właśnie to drugie w moim odczuciu jest miłością i to łączy mnie z moim mężem...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziękuję wszystkim za opinie...
Każdy ma trochę racji...
Np. Towarzysz Halewicz - tak... Miałem rozterki. Takie, i wiele podobnych. Zapewniam. Też zastanawiałem się nad "ostrym cięciem".
Zakończeniem tego "romansu". Który niestety... zacząłem traktować jako Miłość... Bo... TAK CZUJĘ, WIEM.
Jednak ...o wiele łatwiej - przychodzi mi wyobrażenie sobie mojego rozwodu, zawiedzenia - aktualnej żony, teściów (swoją drogą - bardzo w porządku!)... niż ...wizja, w której miałbym już NIGDY JEJ nie usłyszeć... nie spotkać... Nie móc utonąć w Jej oczach...
OK, jestem poważnym facetem, na stanowisku... szanowanym, sporo po 30... (teraz będzie: aaaa... "kryzys wieku średniego, jaaaasne... przejdzie mu"... spodziewam się takiej oceny) Hm.
Zatem - nie targnę się na życie - ani swoje, ani nikogo innego...
Ale ...życie BEZ NIEJ... będzie NIC NIE WARTE.
Już, kiedy się nie widzimy kilka dni... Zapijam smutki alkoholem... warczę na wszystkich... jestem do kitu.
M_tucha - rozmawiałem... Właśnie to - chciałbym jakoś konstruktywnie ustalić,... kroki które podejmiemy... konsekwentnie... i w sposób jak najbardziej odpowiedzialny.
Na pewno skrzywdzimy wiele osób... To jest CENA.
A z Córką... już rozmawiałem. (Taka rozmowa "hipotetyczna", z uśmiechem) ....co gdyby tatuś się wyprowadził, itd...
Podeszła do tego bardzo rzeczowo... ze zrozumieniem... i zamiarem częstego odwiedzania mnie. Zaskoczyło mnie takie podejście...
(Ona ma kilka lat!)
Hmm... I dodała, że ...chciałaby u mnie mieć swój pokój...

Jeszcze coś... Moja Miłość (nazwijmy ją "M"...) ....jest 10 lat młodsza. Ode mnie.
Teraz możecie wylewać "wiadra pomyj". Na mnie.
No cóż.
Ja po prostu... zobaczyłem świat INACZEJ. Wspaniały.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 10
Pytanie zasadnicze czy wogóle rozmawiałeś z kobietą swego serca na temat tego, iż targają Tobą takie myśli? bo wydaje mi się, że są to jedynie Twoje dywagacje...
Najpierw porozmawiaj z nią za nim podejmiesz jakiekolwiek kroki, które mogą być nieodwracalne dla Was obojga...
czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, co będzie jeśli powiesz żonie, że odchodzisz do innej, a potem okaże się, że niestety Twoja miłość nie jest gotowa na rozstanie ze swoim narzeczonym? będziesz potem przepraszał ją na kolanach, ze chcesz wrócić? owszem tak można, ale zadra w jej sercu pozostanie i dzieci też na pewno to odczują.
Porozmawiajcie we dwoje a potem działaj albo w jedną albo w drugą stronę bo sytuacja, w której teraz tkwicie jest chora i na dłuższą metę nie do zniesienia, bo źle zasypiać przy kimś i myśleć o kimś innym..
z autopsji wiem, że TB ma rację, dzieci zdecydowanie wolą spokój, pomimo tego, że sie je rani rozwodem, najważniejsze jeśli podejmiesz taką decyzję żebyś nigdy o nich nie zapomniał i tłumaczył im, że to nie jest ich wina aby nie było psychicznych załamań choć u nich bo one na to z pewnością nie zasługują...




popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zostawanie na siłę w związku w imię "mamy dzieci" jest chore. Człowiek później jest jeszcze bardziej sfrustrowany, nieszczęśliwy, a dzieci mają świetny przykład jak być ze sobą ale nie być. Szczęśliwe dzieci to szczęśliwi rodzice, nawet jeśli nie mieszkają ze sobą. Jeśli ludzie rozstaną się jak "ludzie" - to wszystko może przebiec bezboleśnie. Szkoda, że większość jednak tak nie potrafi.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 32 nie zgadzam się z tą opinią 7
@Zakochany - nie, nie będę Cię umoralniać. Rozumiem Twój ból i rozterkę. Uczucie miłości w pewnym wieku jest silniejsze od zdrowego rozsądku i jest trudne do okiełznania. Jesteś jednak mężczyzną i musisz kierować się rozsądkiem dnia jutrzejszego.
Daleki jestem od doradzania Tobie, co masz zrobić w tej sytuacji - ale weź pod rozwagę, co za 10/15 lat powiesz swoim dzieciom. Konsekwencje takiej miłostki mogą skrzywdzić nie tylko Twoją żonę, tę Panią i Jej ewentualnie przyszłego męża ale też Twoje dzieci. Spójrz na to w szerszej perspektywie - krótkie acz bolesne cięcie jest lepsze patrząc w dłuższej perspektywie czasu.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 9
Ja też kiedyś tak miałam kilka razy. Za każdym razem uciekałam do nowych meżczyzn, bo w starych związkach to już nie było to. Na początku zawsze jest cudnie, namiętnie, można sobie marzyć, jak to zawsze będzie pięknie między Wami. Są wyjątki od wszystkiego, ale ja teraz wiem, że ten okres trzeba przejść, aby wejść w następny etap związku. Czy między Tobą i żoną było kiedyś tak namiętnie i pięknie ? Jesli tak, to dobrze sie zastanów, zanim zrobisz głupotę. Jeśli jednak nigdy nie było między Wami tej iskry, to może należysz do wyjątku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też kiedyś tak miałam kilka razy. Za każdym razem uciekałam do nowych meżczyzn, bo w starych związkach to już nie było to. Na początku zawsze jest cudnie, namiętnie, można sobie marzyć, jak to zawsze będzie pięknie między Wami. Są wyjątki od wszystkiego, ale ja teraz wiem, że ten okres trzeba przejść, aby wejść w następny etap związku. Czy między Tobą i żoną było kiedyś tak namiętnie i pięknie ? Jesli tak, to dobrze sie zastanów, zanim zrobisz głupotę. Jeśli jednak nigdy nie było między Wami tej iskry, to może należysz do wyjątku.
popieram tę opinię 31 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wiesz z jednej strony jestem w stanie zrozumieć Twój tok myslenia, bo życie jest krótkie i trzeba brać ile się da. Nie chce Cie oceniać, bo Twoje decyzje to Twoja sprawa. Postaraj się jednak spojrzeć na to i innej perspektywy, bardziej obiektywnie..
Na poczatku jak ludzie się poznają zawsze jest ekscytująco , romans się rozwija, seks jest taki,że mózg paruje. Czasem to trwa latami i jest zawsze tak samo super. Jednak prawdziwe życie i prawdziwe problemy zaczynają się kiedy ludzie zamieszkają razem i jest proza życia. Codziennie ta sama osoba, matka dziecka czesto w dresach i bez makijażu. Wlaściwie już nie jest w stanie niczym Cie zaskoczyć . Tylko młodość, uroda i seks przemijają i powinna zostać prawdziwa więź i przyjaźń.
Zastanów się też jak czuje się Twoja żona, przecież ona na pewno to czuje. Czy faktycznie zasługuje na to?
Przemyśl zanim popełnisz błąd.
popieram tę opinię 67 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Towarzyskie

Szukam ladnej i inteligentnej dziewczyny 17-19lat (10 odpowiedzi)

Jestem chlopakiem ktory jest bardzo otwarty i poszukuje dziewczyny sam mam 18,5lat i jestem z...

Samotna mama, czy ktoś ją zechce? :D (476 odpowiedzi)

Wiem, że takich wątków już było mnóstwo, ale cóż... Do jego założenia "zainspirowała" mnie...

Para szuka pary (9 odpowiedzi)

Hej, chcielibyśmy się spotkać z fajną parą na drinka- inteligentni i zadbani - ona 34 on 42....

do góry