Trądzik niemowlęcy.Czy Wasze dzieci go miały?

moja Kornelka miała trądzik niemowlęcy. atakował najbardziej policzki , brodę. cały czas myślałam, że to może jednak jakieś uczulenie i targałam ją po lekarzach. ale kiedy kolejny deramatolog stwierdził-trądzik niemowlęcy i kazał pokochać krostrki, to dałam spokój. atakował ją strasznie i ludzie na ulicy komentowali- że może uczulenie na nabiał, a może potówki a ja szłu dostawałam. miało zejść do pół roku, ale ją trzymał do 5 roku życia;( mam tylko nadzieję, że ten młodzieńczy już ją ominie i będzie miała piękną buźkę jak teraz,. śladu po trądziku nie ma;(
dostawaliśmy maci na bazie sterydów (niestety), ale ona miała aż stany zapalne , na brodzie największe, ale też w kącikach oczu, uszkach, generalnie na twarzy....
podobno nie bolało, nie swędziało, tylko paskudnie wyglądało...
ale teraz nie ma śladu! ma piękną gładką cerę!
zobaczysz będzie dobrze. wiem, że u niektórych dzieci utrzymuje się tylko kilka tygodni. i tej wersji się trzymaj;)

Moge sie podpisac pod tym co napisala Lidia, tradzik niemowlecy Mloda miala praktycznie od urodzenia, zaatakowane policzki, broda, czoło...
Diagnozy rozne, ale tradzik przewijal sie wsrod nich... Wycieczki od dermatologa do dermatologa, tysiace masci, na szczescie bez sterydow
Jak teraz ogladam zdjecia to corka wygladala na prawde strasznie, ropne krosty, potem juz tylko na policzkach, ale na prawde straszliwe :(
Wszyscy lekarze zgodnie mowili, ze nie ma na to lekarstwa, dostalam masci, ktorymi smarowalam jak byl stan zapalny, zeby sie nie rozprzestrzenial no i czekac... Corkce zaczelo schodzic jak miala mniej wiecej 1,5 roku, teraz jest juz duzo duzo lepiej, ale ma takie male blizny, dziurki w policzkach.... :/
Dermatolog mowi, ze wyrosnie z tego bo skora sie zluszcza, mam nadzieje ze tak bedzie :) ale i tak jest juz super!

Lidia,mam nadzieję że to paskudztwo szybko zejdzie.Wiem że to niczyja wina,ale też boję się komentarzy,że dziecko zaniedbane czy coś.Jak patrzę na Dorianka to mi serce ściska,bo buzia okropnie wygląda.do tego na czole skórka mu się wysuszyła i nie wiem czy czymś smarować,bo nie chcę podrażniać skóry.

Marynia nie strasz mnie.

dziewczyny, zejdzie i śladu nie będzie. mi kazał smarować przy takich już stanach zapalnych mieszanką (wyciskałam po kropelce i mieszałam na dłoni i smarowałam- cutivate maść (steryd), mupirox (maść) detreomycyna (maść) i coś jeszcze. ale tak naprawdę najbardziej pomagał cutivate.
kupowałam też elidel w kremie, ale poo drugiej tubce uczuliła się na niego.

Tez mielismy tradzik niemowlecy, u nas zeszlo dosc czybko- kilka tygodni. A jesli chcesz malemu nawilzyc skore to polecam wazeline. My sie smarujemy wazelinka od samego poczatku- po kapieli cale cialko i twarzyczka. Choc hmmm pamietam, ze jak przyszla polozna to mowila chyba? zeby nie smarowac niczym tego tradziku bo sie jeszcze bardziej "rozleje".

my mieliśmy trądzik niemowlęcy ale nie w takim stadium jak Wy tu opisujecie...ot pojedyncze krostki, jedne znikały pojawiały się drugie ale bez stanu zaplanego...nie smarowałam niczym bo tak kazali i zeszło w 2 miesiącu

mój Franek miał trądzik przez jakies 3 tygodnie, może 4. Smarowałam kremem oilatum, przemywałam wodą, wszystko przeszło.

Moj synek mial trądzik, dostał go ok 4 tygodznia życia i dermatolog powiedziła, że to jest związane z moimi hormonami, bo to występuje wtedy kiedy powinna wystąpić miesiączka. ja dostłam szampon, którym myłam główkę i smarowałam miejsa na buzce, gdzie były krostki i ktrostki zniknely po kilku dniach.

nas tradzik tez nie ominął.Po kilku tygodniach nie bylo sladu,ale za to Kuba ma teraz Atopowe zapalenie skóry praiwe na całym ciele. No i ważna rada, dziewczyny sterydy bron Boze na buzie!!!