Widok
dzis pierwsza choc niepracujaca:) mam wolne i spedzam caly dzien z rodzinka musze dobrze wykorzystac czas bo jutro zamiast korzystac z wolnego dnia zalatwilam dodatkowa prace bo kasy na swieta nie mamy a pod choinke musowo mikolaj musi cos przyniesc a rodzinka duza,hi,hi i w tym roku trzeba trojke dzieci obdarowac:)
ja zaraz zaczynam wielkie sprzątanie, ajlowju jedzie do sowy po ciasto.
Jak jedliśmy śniadanie, Lucynka wskoczyła na kuchenkę. Płyta była jeszcze gorąca na maksa i strasznie się oparzyła. Teraz ma bąble na poduszeczkach. Robiłam jej okłady z kostek lodu, ale strasznie się niecierpliwi:(
Jak jedliśmy śniadanie, Lucynka wskoczyła na kuchenkę. Płyta była jeszcze gorąca na maksa i strasznie się oparzyła. Teraz ma bąble na poduszeczkach. Robiłam jej okłady z kostek lodu, ale strasznie się niecierpliwi:(
[url=http://www.weddingcountdown.com]
[/url]
[/url]
calkiem dobrze, dziekuje :)))
ostatnio jakos nie moglam sie do kompa zabrac wiec ucichlam na chwilke :)
tylko dzidzia postanowila splatac figla i do dzis nie wiemy czy chlopczyk czy dziewczynka - wczoraj bylam na ostatnim USG przed porodem i nic..... dzidzia tak ulozona ze nie dalo sie zobaczyc - wstydliwa, czy co??? ;)))))
a wiec bedzie kinderniespodzianka
ostatnio jakos nie moglam sie do kompa zabrac wiec ucichlam na chwilke :)
tylko dzidzia postanowila splatac figla i do dzis nie wiemy czy chlopczyk czy dziewczynka - wczoraj bylam na ostatnim USG przed porodem i nic..... dzidzia tak ulozona ze nie dalo sie zobaczyc - wstydliwa, czy co??? ;)))))
a wiec bedzie kinderniespodzianka
jak mlodziej sie wyglada to zawsze jakos tak milej..... ja tez sie mlodziej czuje w krotkich, jeszcze jak je sobie troche nastrosze z tylu..... moj maz co prawda woli dlugie ale juz sie przyzwyczail do moic krotkich i ciemnych - od czasu do czasu tylko sobie westchnie jak patrzy na moje zdjecia sprzed kilku lat - dluuuugie i blond wlosy :)
czesc a ja dopiero wrocilam od tesciow maja suczke rasy wyżel bardzo stara i wlasnie urodzila szczeniaki przezyl niestety tylko jeden ale jest taki slodziutki ciekawe jak bedzie wygladal jak dorosnie bo niewiadomo z czym zmieszany szkoda ze nie moge go wziasc do siebie bo nas prawie caly dzien nie ma w domu :( juz niedlugo trzeba bedzie mu znalezc nowych wlascicieli no ale w swieta sie nim jeszcze naciesze jest caly czarny tylko "skarpetki ma biale w brazowe plamki:)
wiecie co?? miałam upiec ciasto i zrobić sałatkę na urodziny siostrzenic męża jutrzejsze...ani jedno ani drugie mi nie wyszło...jedna babka sie rozpada jakoś posklejałam to wszystko ale przy krojeniu się na pewno rozpadnie :( do sałatki rozgotowałam ryż !!! pierwszy raz w zyciu!!
robię teraz jeszcze raz, a jak mi nie wyjdzie to robię przerwę w gotowaniu do swiąt
robię teraz jeszcze raz, a jak mi nie wyjdzie to robię przerwę w gotowaniu do swiąt
hej koleżanki moje kochane :)
jestem
sms Madzi mnie zmotywował do napisania w końcu :)
przyszłam przed chwilą, bo się spóźniłam... ale to nic, bo klucze miał kolega i on tez się spóźnił i nawet po drodze z skm na mnie trafił i podwiózł do biura...
nie wiem Madziu, co z fryzjerem, bo chyba powinnam wrócić do domu po pracy, ale to się jeszcze w ciągu dnia okaże...
Poza tym spotkam się dzisiaj z jedną z naszych koleżanek po odbiór kartek świątecznych i je sobie powysyłam :) w tym roku kartki zamiast smsów i mali :)
Mystic, może jednak warto iść do lekarza i przestać się w końcu męczyć? Fakt, trochę kasy poleci na lekarstwa, ale chyba zdrowie jest najważniejsze....
jestem
sms Madzi mnie zmotywował do napisania w końcu :)
przyszłam przed chwilą, bo się spóźniłam... ale to nic, bo klucze miał kolega i on tez się spóźnił i nawet po drodze z skm na mnie trafił i podwiózł do biura...
nie wiem Madziu, co z fryzjerem, bo chyba powinnam wrócić do domu po pracy, ale to się jeszcze w ciągu dnia okaże...
Poza tym spotkam się dzisiaj z jedną z naszych koleżanek po odbiór kartek świątecznych i je sobie powysyłam :) w tym roku kartki zamiast smsów i mali :)
Mystic, może jednak warto iść do lekarza i przestać się w końcu męczyć? Fakt, trochę kasy poleci na lekarstwa, ale chyba zdrowie jest najważniejsze....
niestety musze na 11-ta do pracy do przychodni z NFZ NIE MA SZANS!!!!!! musialabym wstac o 5-tej i stac pod przychodnia zeby sie zarejstrowac o 7-mej to dopiero jest chore juz wole umierac w domu a jak poszlam ostatnio pozniej i chcialam sie zapytac czy mnie doktor przyjmie to prawie mnie na poczekalni zlinczowala kilometrowa kolejka:( moze mi sie uda z pracy wyrwac na chwile to pojde prywatnie:)