Widok
ja narazie przepracowałam dwie nocki :)
razem z Pawłem dorabialiśmy do wesela kelnerując na innych weselach :) Wychodziło nam to świetnie, zawsze się pobawiliśmy z goścmi, ale rano... po 24 stania na nogach na zmianę z lataniem po sali + tańczeniem... zakwasy jak nic ;)
teściowa załatwiła nam podobną robotę na kwiecień :) Teraz do budowy będziemy dorabiać :)
razem z Pawłem dorabialiśmy do wesela kelnerując na innych weselach :) Wychodziło nam to świetnie, zawsze się pobawiliśmy z goścmi, ale rano... po 24 stania na nogach na zmianę z lataniem po sali + tańczeniem... zakwasy jak nic ;)
teściowa załatwiła nam podobną robotę na kwiecień :) Teraz do budowy będziemy dorabiać :)
dziewczyny robiłyście kiedys tak kurczaka:)
SKŁADNIKI
* dwie podwójne piersi z kurczaka
* wegeta
* olej
* jajko
* bułka tarta
Każda pierś podzielic na trzy części, rozbić tłuczkiem, posypać wegetą.
Panierować w jajku i bułce, piec na oleju jak tradycyjne kotlety.
ZALEWA
* dwie szklanki wody
* 3 ziarenka ziela angielskiego
* 2 listki laurowe
* 1/3 szklanki octu
* 4 łyczeczki cukru
* troche soli
Składniki zalewy zagotować.
PRZECIER
* 3 cebule
* 1 marchew
* mały przecier pomidorowy "Pudliszki"
Cebule pokroić w kostkę i zeszklić na oleju.
Dodać marchew startą na drobnej tarce jarzynowej.
Chwile przesmarzyć i dodać przecier.
PODSUMOWANIE
Gorącą zalewę połączyć z przecierem. NIE gotować.
Kotlety ułożyć w naczyniu, zalać zalewą.
Ułożyć następną warstwę kotletów, zalać zalewą.
Gdy ostygnie wstawić do lodówki na całą noc.
SKŁADNIKI
* dwie podwójne piersi z kurczaka
* wegeta
* olej
* jajko
* bułka tarta
Każda pierś podzielic na trzy części, rozbić tłuczkiem, posypać wegetą.
Panierować w jajku i bułce, piec na oleju jak tradycyjne kotlety.
ZALEWA
* dwie szklanki wody
* 3 ziarenka ziela angielskiego
* 2 listki laurowe
* 1/3 szklanki octu
* 4 łyczeczki cukru
* troche soli
Składniki zalewy zagotować.
PRZECIER
* 3 cebule
* 1 marchew
* mały przecier pomidorowy "Pudliszki"
Cebule pokroić w kostkę i zeszklić na oleju.
Dodać marchew startą na drobnej tarce jarzynowej.
Chwile przesmarzyć i dodać przecier.
PODSUMOWANIE
Gorącą zalewę połączyć z przecierem. NIE gotować.
Kotlety ułożyć w naczyniu, zalać zalewą.
Ułożyć następną warstwę kotletów, zalać zalewą.
Gdy ostygnie wstawić do lodówki na całą noc.
a to ciasto zatutuowanie jako
CIASTO BALOWE
BISZKOPT:
* 4 jajka,
* 4 łyżki mąki,
* 4 łyżki cukru,
* łyżeczka proszku do pieczenia.
Białka ubić z cukrem i dodać żółtka, a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Gotowe ciasto wylać na przygotowaną blaszkę, wstawić do nagrzanego piekarnika i upiec.
MASA BUDYNIOWA:
* 2,5 szklanki mleka,
* pół szklanki cukru,
* pół kostki margaryny,
* 3-4 żółtka,
* 3/4 szklanki mąki.
Zagotować 1,5 szklanki mleka. W pozostałym mleku rozrobić mąkę z cukrem i żółtkami. Tak przygotowaną masę, mieszając, wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń. Gdy budyń zgęstnieje i nieco przestygnie, utrzeć go z margaryną.
DODATKOWO:
* Pół litra śmietany kremówki,
* 2 łyżki cukru pudru,
* 2 opakowania "Śmietanfiksu",
* tabliczka gorzkiej czekolady,
* 3 paczki herbatników,
* duża paczka krakersów,
* puszka słodkiego mleka skondensowanego.
Mleko w puszce włożyć do garnka z wodą i gotować 3 godziny, aby powstał karmel. Śmietanę ubić z dodatkiem cukru pudru i "śmietanfiksów". Na wystudzony biszkopt wyłożyć ciepłą masę budyniową, a na niej ułożyć herbatniki. Na herbatnikach rozsmarować karmel i ułożyć warstwę krakersów (jesli ktoś nie lubi takiego połączenia krakersy + słodycze, zamiast krakersów można ułożyć herbatniki). Na krakersy wyłożyc bitą śmietanę i całość posypać startą czekoladą.
CIASTO BALOWE
BISZKOPT:
* 4 jajka,
* 4 łyżki mąki,
* 4 łyżki cukru,
* łyżeczka proszku do pieczenia.
Białka ubić z cukrem i dodać żółtka, a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Gotowe ciasto wylać na przygotowaną blaszkę, wstawić do nagrzanego piekarnika i upiec.
MASA BUDYNIOWA:
* 2,5 szklanki mleka,
* pół szklanki cukru,
* pół kostki margaryny,
* 3-4 żółtka,
* 3/4 szklanki mąki.
Zagotować 1,5 szklanki mleka. W pozostałym mleku rozrobić mąkę z cukrem i żółtkami. Tak przygotowaną masę, mieszając, wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń. Gdy budyń zgęstnieje i nieco przestygnie, utrzeć go z margaryną.
DODATKOWO:
* Pół litra śmietany kremówki,
* 2 łyżki cukru pudru,
* 2 opakowania "Śmietanfiksu",
* tabliczka gorzkiej czekolady,
* 3 paczki herbatników,
* duża paczka krakersów,
* puszka słodkiego mleka skondensowanego.
Mleko w puszce włożyć do garnka z wodą i gotować 3 godziny, aby powstał karmel. Śmietanę ubić z dodatkiem cukru pudru i "śmietanfiksów". Na wystudzony biszkopt wyłożyć ciepłą masę budyniową, a na niej ułożyć herbatniki. Na herbatnikach rozsmarować karmel i ułożyć warstwę krakersów (jesli ktoś nie lubi takiego połączenia krakersy + słodycze, zamiast krakersów można ułożyć herbatniki). Na krakersy wyłożyc bitą śmietanę i całość posypać startą czekoladą.
Aggga, ja się kładłam z butelką przytuloną do kęgosłupa na dole...
Mam czasem straszne napady, ale mi parę tabletek furaginu wystarcza... Brałam różne antybiotyki, ale nic nie pomogło... Teraz robię przerwę, bo zaczął mi się sypać organizm :(
A najgorsze jest to, że zapalenie pęcherza dopadło mnie! Ja zawsze starałam się nie siadać gdzie popadnie, ubierałam się ciepło i nie nosiłam jak koleżanki bluzeczek do pępka (mimo, że brzuszek miałam ładny...) ;)
No i co? Tak dbałam i d.... złapało mnie :(
Mam czasem straszne napady, ale mi parę tabletek furaginu wystarcza... Brałam różne antybiotyki, ale nic nie pomogło... Teraz robię przerwę, bo zaczął mi się sypać organizm :(
A najgorsze jest to, że zapalenie pęcherza dopadło mnie! Ja zawsze starałam się nie siadać gdzie popadnie, ubierałam się ciepło i nie nosiłam jak koleżanki bluzeczek do pępka (mimo, że brzuszek miałam ładny...) ;)
No i co? Tak dbałam i d.... złapało mnie :(