Widok

WSPÓLNE ODCHUDZANIE OD STYCZNIA

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
hej, tak wlasnie planuje wlasnie od stycznia, bo teraz swieta i sie nie oplaca ;) a od nowego roku z nowym postanowieniem tak do lata...takze chcialam sie zorientowac czy ktos bylby chetny mi potowarzyszyc w tych trudnych pelnych pokus chwilach? z 10 kilo bym chciala, a moze uda sie ciut wiecej i tak na spokojnie, bez glodowek, rozsadnie. mnie akurat chyba najbardziej odpowiadalaby dieta ok 1000 cal, bo na dukanie nie dam rady, bo za duzo miecha a za malo warzyw i owocow bez ktorych nie umiem po prostu, a wy mozecie byc na swojej diecie, chodzi mi jedynie o wspieranie sie, motywowanie, pomocy w ukladaniu menu itd. to jak, jest ktos chetny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wszyscy sa zadowoleni ze swoich figur? nikt nie jest chetny? no trudno, musze dac sobie sama rade...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chcę kilka kg zrzucić, ale obecnie karmię piersią, i mogę zacząć dietę dopiero jak przestanę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kiedy zamierzasz przestac karmic? najwyzej sie w miedzyczasie dolaczysz bo ja zamierzam tak do lata znikac ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
he ja tez karmie a mam do pozbycia sie jaichs 8 kg ,od drugiego stycznia zaczynam od rzucenia słodyczy,ale takigo bezwzglednego po pierwszej ciazy to pomogło i teraz mam nadzieje ze tez pomoże,a wtedy miałam 15 kg do pozbycia,zgubiłam to w 3 miesiace przy normalnej zdrowej diecie dla karmiacych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o to fajnie ze bede miec towarzyszke:) mnie generalnie tez powinno wystarczyc odrzucenie slodyczy, ale chce ciut ograniczyc chleb, ziemniaki i inne weglowodany.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też muszę się wziąść za siebie :) ale mi wystarczy jak zrzucę około 5kg.
najgorzej to właśnie będzie ze słodkim, uwielbiam słodycze. ale ostatnio zaczełam mniej słodzić kawę... już jakiś krok w tym kierunku.
i muszę zacząć ćwiczyć brzuszki wieczorami
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chetnie się przyłacze obecnie jestem juz 2,5 tygodnia na diecie i za mną 2,5 kg ale razem zawsze raźniej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chętnie się przyłącze:)
Ale od stycznia;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heh ja też muszę ok 10 kg zrzucić i chętnie się do Was dziewczyny przyłączę :) to co 1 stycznia zaczynamy ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Świetny pomysł,najlepiej to tak rozpoczą 2-3 styczeń coby jedznie świąteczne juz nie kusilo;p
Dołączam się do grupy :)
Do zrzucenia mam sporo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
suuper :):) dołączam się od 2 stycznia,mam już takie postanowienie w planie hehhe ogółem schudlam od lutego do czerwca 17 kg ale już 2 kg mam na plusie przez te słodycze właśnie :( ale koncze z tym i jesczce właśnie do lata chce zgubić z 10 kg max :):) i myślę że dam radę...diety żadnej nigdy nie mialam poprostu zero słodyczy,gazowanego mniejsze 3 porcje w ciągu dnia i dużo wody,teraz nie mam możliwośći chodzić na siłownie bo nie mam z kim małej zostawic ale wtedy chodziłam na siłownie 4 razy w tyg i od marca biegałam,w domu jakieś ćwiczenia i brzuszki ale brzuch nadal wiszący bleeee....od marca jak pogoda dopisze to dołączam bieganie i myślę że będzie ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może i ja się przyłączę... Z 5 kg chętnie zrzucę, tylko co z tym wiszącym brzuchem:-( słodycze to też mój największy problem :-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już mam takie postanowienie od dobrych dwóch tygodni :) Czekam do nowego roku bo teraz nie ma sensu się katować :) Latem schudłam na diecie 1000kcal 10 kilo, ale ostatnio troszkę nagrzeszyłam i znowu zaczął mi przeszkadzać tłuszczyk na udach i brzuchu.
Od stycznia napewno przechodzę na dietę, ale teraz pójdę jeszcze troszkę pogrzeszyć, póki moge :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzynka a jakie trzeba mieć menu na taką 1000 kcal diecie? bo ja nigdy w to się nie wgłębiałam....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Beata przy diecie 1000 kcal najfajniejsze jest to, ze możesz jeść wszystko. Jedynym warunkiem jest zmieszczenie się w tych 1000kcal dziennie.
Ogólne zasady są takie, że powinnaś jeść 5 posiłków dziennie: śniadanie (250 kcal), drugie śniadanie (100 kcal), obiad (350 kcal), podwieczorek (100 kcal) i kolację (200 kcal). Ja starałam się trzymać tej zasady.
Do tego nie jadłam słodyczy (ja jestem porostu taka, że nie potrafię zjeść kawałka czekolady, a resztę odłożyć na później, dlatego całkowicie odstawiłam słodycze), piłam dużo wody mineralnej niegazowanej no i ostatni posiłek tak na 3 godziny przed snem.

Powim Ci, że ostatnie moje podejście do diety 1000kcal (a było ich aż dwa) nie było aż tak restrykcyjne jak jej zalożenia, a i tak w ponad 3 miesiące schudłam 10 kilo. Dzięki temu, że nie szalałam z rozpaczy jak przekroczyłam te 1000kcal, albo jak zjadłam wafle ryżowe przed snem czy jabłko, nie męczyłam się tak jak przy innych dietach. Byłam najedzona i szczęśliwa, a nie głodna i sfrustrowana :)

Ja chyba już zawsze będę stosowała tę dietę bo fajne jest to, że mogę jeść i nabial i mięso i owaoce, warzywa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale fajnie, ze nas bedzie tak duzo, zawsze to razniej w trudnych chwilach :) jak bedzie mi sie chcialo cos slodkiego to napisze tu na forum a wy mnie mam nadzieje podtrzymacie w sile woli i dobitnie zniechecicie do gslodkiego grzeszku. licze na was! a dieta 1000 cal, to nic innego jak liczenie w ciagu dnia zjedzonych kalorii, rezygnacja z tlustych rzeczy na rzecz chudych, np zamiast sera zoltego, chudy twarog, zamiast pieczywa bialego chrupkie lub ew. ciemne, pelnoziarniste, czy graham, zamiast mieso smazone - grilowane, gotowane, zamiast ryba smazona to z folii itd...cukru w ogole, sol ograniczyc, alkohol, uzywki. po prostu rozsadne odzywianie sie ale w mniejszych porcjach. nawet dopuszczony jest na obiad gotowany ziemniak ale juz bez sosu...to tak w skrocie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda dodaj do listy ruch
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiec dodaje, ale u mnie z ruchem bedzie kiepsko, bo tez nie mam co z dziecmi zrobic by chodzic na jakies zorganizowane gimnastyki, ale w domu postaram sie kazdego dnia cwiczyc brzuszki i inne cw. rozciagajace bo je lubie :) kiedys tzn. kilkanascie albo nawet ze 20 lat temu na eurosporcie rano i popoludniu byl taki aerobik prowadzony przez goscia z dwiema laskami, w tle bylo morze czy ocean, albo cos innego, trwal pol godzinki ale intensywne, fajne bylo i podobalo mi sie i az mi sie chcialo cwiczyc. ciekawe czy znajde to na youtubie albo gdzies...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda codziennie idz z dziecmi na spacerek to tez ruch ja mam dwujke 3,5 latke i 2 mies wychodze 2x dziennie na dwie godziny,a wdomu bardzo polecam hula hop.lub wszelkie cwiczenia z piłka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiosna i latem tez duzo spaceruje, teraz roznie to bywa na pewno nie tyle ile bym chciala, poza tym dzieciaki choruja, jak nie jeden to drugi albo trzeci. polanki juz nawet zaliczone 2 tyg temu. nie jestem jakas bardzo otyla, ale troche cialka nabralam ostatnio na brzuchu i plecach i juz sie zle czuje sama we wlasnej skorze. na pewno to przez slodycze ale tez zauwazylam ze mam lepszy apetyt po euthyroxie na niedoczynnosc tarczycy, no i malo ruchu mam niestety. sama o tym wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie to ja też mogłabym z 5 kilo zrzucić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
im wiecej nas tym lepiej:) jak bedziemy miec kryzys to zawsze jakas akurat znajdzie sie na forum by pomoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze mi tez by sie przydało mogę się głodzić ale ze słodyczami będzie problem bo lubię eh no i czuje ze sama dieta nie wystarczy a co do ćwiczeń biegania to nie mam motywacji macie sprawdzone recepty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja sie przyłączam :). od stycznia musze młodego na nocnik nauczyc moze i schudne :). ja z ćwiczeń domowych to aqua aerobic sie zapisałam od stycznia, i skakanka w domu :). jakby mnie niebyło na forum w ciągu dnia jeste na gg 6082405 :). powodzenia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Troche nie logiczny ten moj post ale mam nadzieje ze wiecie co mam na myśli :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez zadnych konkretnych diet nie stosuje (i w sumie nigdy nie stosowalam a bylam dosc szczupla)

Latem troche sie zasiebie wziełam i jadłam mniej a częściej.

1. 2 kanapki z serkiem twarozkowym
2. jogurt naturalny
3. owoc
4. obiad i tu akurat króluje makaron :P ale zdarzalo sie ugotowac jakas zupe, ale zrobic piers/rybe z parowaru do tego ziemniaczki z jogurtem naturalnym i warzywka.
5. przewaznie cos lekkiego np. platki na mleko

ogolnie nie lubie jesc smazonych rzeczy, czy tlustych.

do tego cwiczylam, robilam brzuszki i inne cwiczenia w domu. widzialam nawet efekty... ale czlowiek jest slaby w swoich postanowieniach :P hehe

a co do slodkiego ... to fakt trzeba ograniczać ... bo ogolnie to jest nie zdrowe w nadmiarze ale cukier czasem tez jest potrzebny. czekolada zawiera magnez i raz na jakis czas kosteczka gorzkiej czekolady nie zaszkodi ;) poza tym nie mozna sie az tak katować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę coraz to więcej mamusiek dołącza :) i super...zawsze w grupie razniej :) ja na święta się objem znając życie :P i 3 dni przed sylwestrem chyba będe musiała zobić sobie głodówkę heheh co by się w sukienkę zmieścić :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dodaję wątek do obserwowanych :) Ja mam dokładnie taki sam plan. Od stycznia i 10 kg. Chcę słodycze, smażone, napoje gazowane odstawić. Może się uda jeszcze białe pieczywo. Chcę zobaczyć 5 z przodu :) Do tego brakuje mi 5 -6 kg ale z 10 to by był ideał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja też chcę dołączyć do grona odchudzających się:) Z racji tego, że jestem wrzodowcem żołądkowym i dodatkowo doszła mi anemia, to nie mogę stosować restrykcyjnych diet, ale myślę że 5 małych posiłków i przede wszystkim zdrowych wyjdzie mi na korzyść. Ostatni posiłek o godz.19. Do tego orbitrek domowy pójdzie w ruch 2-3 razy w tyg.:) I myślę że efekty również będą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
i super, dobrze, ze racjonalnie podchodzimy do tego tematu, bez glodowek, a tylko zdrowe odzywianie i ruch. to mi sie podoba! jak damy rade to powinnismy uniknac efektu jojo po takim wlasnie odchudzaniu.
ale fajnie sie tak pisze na sucho hehe, a jak przyjdzie styczen to juz nie bedzie tak pieknie i wesolo hehe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do stycznia jeszcze 2 tygodnie ... można poszaleć ze słodyczami, słodkimi napojami itd ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dobra, to i ja się może wezmę za siebie, przydałoby mi się zrzucić 10kg. Ale myślę że ja to tak od 7 stycznia, co by mi się na pewno wszystkie zapasy świąteczne pokończyły ;) i też planuję dietę 1000kcal
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rowniez się przyłaczę:)
na poczatek do zrzucenia...5kg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się dołączam,chciałabym schudnąć 10-12 kg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mrenda no to ja sie tez zapisuje, ale na pewno nie od 1 stycznia - nie zaczyna sie diety na kacu :D
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahaha dobre 3oko, ty zawsze umiesz zarzucic humorem i zawsze mnie rozbawisz :)
kazdy zaczyna kiedy mu wygodnie, byleby w ogole zaczac ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem chetna...przylacze sie w ten sposob ze nie bede jadla po 18.00 i zero slodyczy...slodycze mnie gubia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja też się dołąnczam od 2 stycznia a ktoś jest z przymorza a może raz na tydzień zrobimy zlot i spacer z dziećmi nad morzem nawet jak jest śnieg to jest super odśnieżone nawet na plazy lepiej niż na drogach hehe,
ja też 1000kcal i ale z naciskiem na białko bo to ono spala tłuszcz no ale słodycze to mój problem nr 1 masakra
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda zdrowia na drastyczne odchudzanie .Postanowiłam zastosować własną dietę i schudłam 5kg bez tortur.Rano sałatka zpomidora 2 -3 pieczywka chrupkie z serkiem almette lub topionym o godz 13 1,5 szklanki ugotowanych płatków owsianych górskich na mleku=-na gęsto /naprawdę nie chce mi się jeść .O 17 duże pieczone jałko na kolację kabanosik lub szynka kanapka z serem.Po dwóch tygodniach można zjeść na obiad jakieś mięsko 1-2 ziemniaki surówkę.Odstawiamy słodycze! Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapomniałam napisać że płatki gotuję z dodatkiem soli i szczypty cukru lub miodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kika dzieki za rady i przepis:) ale nie wiem czy czytalas wczesniejsze posty, u nas nikt nie mowi o drastycznym odchudzaniu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja czasami jak jestem glodna wieczorem robie sobie len mielony zalewam wrzatkiem, mieszam i robi sie taki kisiel :P
pije tez zielona herbatke ... czerwona tez jest dobra przy odchudzaniu bo pomaga spalac tkanke tluszczowa ale nie lubie jej smaku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja sie zglaszam. moj cel to 16 kg ;/ niestety po obu ciazach tyle mam na + ;/
Od stycznia zaczynam sie odchudzac i ide na silownie +basen
kolezanka tez proponuje mi brac Moroznik Kaukaski jej pomog schudnac 10 kg w 6 msc. podobno bez wiekszych wyzeczen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co to ten moroznik? mnie znajoma chciala namowic na tybetanskie tabletki lida dai dai hua, ale nigdy w zyciu nie bede sie tym trula, a ja podziwiam, przy trojce fajnych dzieci tak ryzykowac zyciem...ciekawa jestem co potem, po odstawieniu...jojo na mur beton i zeby tylko...poza tym zrobila sobie jeszcze plastyke brzucha i tym tlumaczyla, ze musiala szybko zrzucic ponad 20kg, a przy tych tabletkach jej sie udalo, ze to jej jedyna szansa byla bo nic nie dzialalo. nie wiem, nie mnie to oceniac, kazdy robi co chce i swoj rozum ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie kupowala te tabletki przez internet czy od kogos kto sprawdzone ma bo przez internet to wszystko moga wcisnąć:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja to bym się bała kombinować z jakimiś nie znanymi tabletkami...wcześniej brałam kurcze nie pamiętam nazwy takie niebieskie i żółte brało się rano i wieczorem...nie miałam wtedy chęci na słodycze i ogólnie mniej się chciało jesc...chyba bede musiała sobie znowu takowe zakupić jako wspomagacz :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ogolnie jestem przeciwna braniu tabletek na odchudzanie. jedynie co to jakiś błonnik czy chrom (który ma w jakiś sposób zmniejszać ochotę na słodycze, które jak czytałam są większości słabym punktem)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie mogę typowego samego chromu...już to przerabiałam efekt był taki że miałam zawroty głowy i bardzo słabo mi było..do tego wiecznie śpiąca chodziłam...odstawiłam i wszystko wróciło do normy...muszę poszukać te tabletki bo jescze jakieś mam i zobaczę jaka nazwa ich...one mi pomagały więc będę je brać zakupie nowe od stycznia i do roboty :):) ahhhh te słodycze mnie wykończą hehe ostatnio ciężko mi z nich zrezygnować :( a teraz jescze najgorszy czas bo zachciewajki przed okresem...ahhhhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten moroznik ma ze sprawdzonej reki.
Ja nie wiem czy sie skuszę ogolnie uwazam ze jakies " Placebo" przydaloby mi sie bo troche brak mi silnej woli.
Nie wiem ostatnio wchodze w jakąs depresje i gubię sie w slodyczach i co gorsza w alkoholu. Odchudzanie pomoze mi zapomniec o durnych problemach skupiajac sie na waznych sprawach, ale nie wiem jak zadziala na mnie odchudzanie bez efektow. grrrr boje sie tego stycznia ale mysle ze czas sprobowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz co widzę, że większość z nas ma problem ze słodyczami... Ale alkohol niestety niczego nie rozwiązuje :-( no chyba że jakaś babska narada przy drinku czy piwie :-) Moim zdaniem odchudzanie problemów nawet tych małych nie rozwiąże. I nie oszukujmy się jak się odchudzamy my kobiety to miewamy HUMORY:-) Może wysiłek fizyczny pomoże rozładować napięcie. Też miewam ciężkie chwile, może to właśnie jesienna depresja?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja depresje to mam praktycznie całą jesień. jak pojde do pracy pewnie w maju to nie bede miałą czsu myslec :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wysiłek fizyczny w moim przypadku to dobry sposób na rozładowanie złości. jak jestem zła to zawsze biore odkurzacz i odkurzam mieszkanie, pozniej ścieram kurze i odrazu mi lepiej :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
he he evelajna to tak jaku mnie,nic mnie tak nieuspokaja jak latanie ze szmata
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja ide wtedy prasowac i moge to robic nawet 2 godziny jak duzo nazbierane i wtedy sie uspokajam, mam czas na swoje przemyslenia. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny a czy przy anemii i wrzodach żołądka sensowne byłoby jedzenie 1000 kcal dziennie? Bo chciałabym trochę zrzucić kg. i chętnie zaczęłabym zdrowo się odżywiać jednocześnie mieszcząc się w tych 1000 kcal, ale zastanawiam się, czy mi to nie zaszkodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy mógłby ktoś podać link do jakiejś fajnie rozpisanej tabelki z rozpiską co ma ile kcal?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po świętach chętnie bym dołączyła bo mnie wywaliło od tej rozpusty ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo tak sobie myślę, że dla mnie zamiast diet najlepsze byłoby ograniczenie jedzenia. Tj. jadłabym 3 główne posiłki (śniadanie, obiad, kolację), a pomiędzy nimi wplotłabym jeszcze jakiś owoc, warzywa lub np. orzechy. I starałabym się zdrowo jeść, tzn. na śniadanie np. jogurt nat. do tego trochę orzechów i np. suszona żurawina, kilka ziaren słonecznika itp., potem zjadłabym owoc lub sałatkę warzywną, następnie obiad (połowa porcji tej co do tej pory), potem np. jakaś marchewka itp. i ok.19 max kolacja, np. jajko lub serek wiejski, lub WASA z makrelą lub łososiem itp. Makaron biały zamieniłabym na razowy, pieczywo najlepiej z PP itp. Do tego codziennie 15 min. poświęciłabym na ćwiczenia brzucha (bo niestety mam oponkę) i 4 razy w tyg. ćwiczenia na orbitreku przez 30 min. Kupię sobie jeszcze jakieś fajne serum i maseczkę do wklepywania w brzuch. Starałabym się mniej więcej mieścić w tych 1000-1200 kcal. Myślicie że takie odżywianie się byłoby sensowne i przyniosłoby rezultaty? Chciałabym schudnąć z 15 kg. najlepiej do wiosny;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
no całkiem rozsądnie. ja też preferuję tego typu odchudzanie niż jakies typowe diety.
wazne jest aby organizmowi dostarczac roznych grup pokarmowych. pewnie wiele z was slyszalo o diecie protrinowej dr Dukana, w której nie spożywa się węglowodanów (pieczywo, makaron, ryż, kasza i inne) ktore sa potrzebne miedzy innymi do odpowiedniego funkcjonowania mózgu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny tak mnie nakręciłyście z tym odchudzaniem, że postanowiłam wziąć się za siebie od dziś a nie od stycznia;P I tym samym zdecydowanie mniej zjadłam niż wczoraj i do tego wskoczyłam poćwiczyć na orbitrek na 45 min. i czuję się wspaniale! :) Zaraz idę wziąć naprzemienny prysznic zimno-ciepło i wklepię sobie serum antycellulitowe w brzuch;D Pozdrawiam wszystkie odchudzające się kobietki;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
postanowienie przed noworoczne :) super :) a ja właśnie wciągnęłam michę ryby po grecku :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
hej wam! pojadlam w te swieta, ale sie nie przejadlam na szczescie:) staralam sie wybierac te dania mniej kaloryczne, np. zamiast smazonej ryby jadlam rybe w galarecie i takie tam, no ale ciast nie dalo sie zamienic hehe. wklejam wam tabele kalorii, ale nie wiem czy sa dobre, wydaly mi sie ok, a jest tego na necie mnostwo...
http://www.female.pl/zdrowie/licznik-kalorii/
http://www.tabele-kalorii.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda ja od wczoraj się trzymam, poćwiczyłam na orbitreku 45 min.i porobiłam brzuszki, dziś również zjadłam śniadanko ok.9 i teraz wszamię owoc ok.12, potem obiad (mniejsza porcja niż zwykle)ok. 15 i kolacja lekkostrawna o 18 i tyle :) Mam nadzieję, że dam radę tak się przyzwyczaić i jeść już tak zawsze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
he ja sobie obiecywałam,że od 2stycznia zaczynam,a tak naprawde już od wigilii prawie nie jem wczoraj wyciągnełam rodzinkę na dłuuugi spacer,a na słodycze puki co patrzeć nie moge
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to super, tak trzymajcie :) ja od 2 zaczynam tak na powaznie, bo 1 jeszcze czekaja mnie 7 urodziny syna...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć ja sie chętnie też przyłączę:)

ja planuję schudnąć chyba najwięcej bo ok 20kg, na pewno chcę wyeliminować słodycze, śmieciowe jedzenie i zwiększyć ilość owoców i warzyw.

największy problem będzie u mnie ze słodyczami właśnie, bo ja stres odreagowuje piekąc ciasta (taaak chciałabym sprzątać ale niestety) i piekę też ciasta na zamówienie (ale z tym kończę-będzie tylko dla rodziny i najbliższych znajomych).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku juz nie dlugo ten styczen.
Dzis ostatnia pizzunia na kolejne pol roku.
Damy rade bedziemy sie ostro wspierac i chwalic osiagnieciami bedzie super.

Ja nie wierze w 1000 kcal od lata bylam na takiej diecie i schudlam ladnie 10 kg ale co z tgego ze bardzo szybko odezwalo sie jojo.

Bylam juz u dietetyczki (takiej z prawdziwego zdarzenia) i wiem ze max ile moge schudnac w miesiacu to 2-3 kg i tego bede sie trzymac!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja zaczęłam od drugiego dnia świąt i na razie się trzymam :) Tak jak postanowiłam tak robię - postawiłam przede wszystkim na zdrowe jedzenie, 4-5 małych posiłków+sport. Rano śniadanko, dziś zrobiłam pastę z tuńczykiem i jajkiem i do tego 3 chlebki wasa, potem sałatkę owocową, potem obiad (tortilla z grillowanym kurczakiem, pomidorem, ogórkiem, rucolą, szpinakiem i sałatą lodową), a na kolację 2 kabanosy z kurczaka i do tego duuużo rucoli którą bardzo polubiłam i oczywiście godzinny spacer szybkim tempem z kijkami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny rozmawiałam ze znajomą dietetyczką i mówiła, że aby poprawić metabolizm należy raz w tyg. jeść tzw. oszukany posiłek, czyli to co lubicie najbardziej, np.pizzę, kebaba, czekoladę itp. Bo wtedy poprawia się metabolizm. Byłam w szoku jak to usłyszałam, hehe :) Ale na pewno się dostosuję ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja chcialabym od stycznia ale potrzebowalabym napewno pomocy bo niewiem za co sie zabrac tym bardziej ze ciezko ze zrucaniem,moj organizm slabo zrzucaale do tycia jest pierwszy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka to ja mam tak samo dlatego chciałabym jakieś tabletki do pomocy lecz kompletnie nie wiem jakie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Życzę powodzenia .Za mną -16kg ,teraz trzymam wagę.
Zeszłam z 80kg na 64kg w 4m-ce ,od września waham się jeszcze 1-2kg.
Ja nie zaczynałam od poniedziałku ,od początku miesiąca .Po prostu
źle się czułam sama z sobą ,a jeszcze gorzej przy mężu.

Teraz dużo osób mnie nie poznaje,nowa figura,nowa fryzura i kolor
włosów,nowe nastawienie do życia ,lepsze wyniki w badaniach.

Bardzo dużo motywacji Wam życzę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tabletki to największa głupota !!!
odstawisz je i znów przytyjesz.
zapiszcie się na jakieś zajęcia ,kupcie karnet
bo szkoda wam będzie wyrzucić pieniądze
więc będziecie chodzić.
najlepiej z koleżanką z osiedla,lub przyjaciółką.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
MŻ + dużo ruchu, 2-3 razy w tygodniu ćwiczenia aerobowe minimum + cardio i na pewno będzie efekt!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jolkafasolka jak to zrobilas??
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia a czym się różnią zajęcia aerobowe od cardio?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aerobik typowe zajecia z trenerem typu fat burning, płaski brzuch - ja osobiscie najbardziej lubie i polecam!!! a cardio to na sali ćwiczenia bieżnia, rowerek,orbitrek, atlas itp. godzinka na aerobiku typowo plus godiznka na sali cardio i efekt będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się przyłączam do Was. Chciałabym zrzucić 10 kg do lata :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super, ciesze sie bardzo, ze tak pobudzilam was do dzialania tym watkiem. ja juz sie nie moge doczekac tego drugiego stycznia. oby nam sie udalo dziewczynki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy któras jest z ujeściska i chcialabym iśc ze mna na siłownie raazem będziie raźniej??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A./ Twój post zapamiętałam najlepiej:)
Juz nie moge sie doczekać jak na diecie będę raz w tygodniu wcinać gofra, naleśniki, pizze, makaronisko... (wolę nie ryzykować bo jak zacznę to mój każdy tydzień będzie miał 2dni :) Przerabiałam to ze słodyczami tylko w niedziele- niedziela była często już we wtorek:)

I też zaczynam od 1.01.2013 bo Nowy Rok troche motywuje.
Przede wszystkim: ćwiczenia na dywanie chociażby /4 posiłki regularne około 9,12,15,18tej w tym obiadu połowę mniej niż zwykle z naciskiem na warzywa /woda i herbaty ziołowe.
W kuchni zawsze pod ręką obrane warzywo, owoc na chandrę zamiast słodyczy.

Suplementy też jakieś by się przydały, może na odrobaczenie bo cholera wie co siedzi w człowieku. Zaczerpnę trochę wiedzy o tym.

Zrzucam około 10-12kg co po 30tce i zasiedziałym trybie życia nie będzie proste. Tym razem dam radę!

Piszcie jak Wam idzie.
Wszystkim dużo silnej woli życzę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
baba z lasu ja właśnie też się obawiam, że u mnie niedziela będzie już w środę i będę wcinać tzw.oszukane posiłki każdego dnia, bo też należę do osób które albo całkiem zakładają kaganiec na buzię na słodkie, albo jedzą je codziennie:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jutro idę na domówkę, ale już zapowiedziałam, że stawiam na zdrowe odżywianie się i zamiast chipsów zrobiłam ciasteczka owsiane, a zamiast słodyczy - owoce suszone i świeże oraz orzechy;) Do tego sałatka ze świeżych warzyw i heja ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, może jest któraś chętna na wspólne wyjścia na siłownię z Przymorza? w grupie raźniej;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze a ja właśnie szukam współtowarzyszki z Kowal i okolic :) Raz w tyg. nordic walking, raz w tyg. aquaaerobic i raz w tygodniu darmowy aerobic :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wedenia ja jestem z Przymorza ,jednak na siłkę chodzę na Zaspę.
Już spacer jest rozgrzewką przed ćwiczeniami.
jolkafasolka76@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastanawiam się nad zakupem z biedronki tego pasa

http://gazetka.biedronka.pl/g49,zadbaj_o_forme.html

Myślicie że to ma jakikolwiek sens, czy tylko wydanie pieniędzy?
Zdaje sobie sprawe że cudów nie zdziała i nagle po miesiącu brzuch mi nie zniknie, ale czy chociaż skóra będzie jedrna pomimo zrzyconej wagi (bo pamiętam ostatnim razem kiedy schudłam skóra nie wyglądała najlepiej)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ten pas jest na drugiej stronie, nie udało mi się wrzucić linka żeby otworzył się odrazy na pasie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mam pojęcia czy ten pas coś daje, bo ja mam trochę inny. Kupiłam sobie taki który zakłada się podczas ćwiczeń i wtedy brzuch się mega mocno poci i koszulka bawełniana założona pod pasem wchłania cały ten pot. Do tego kupiłam sobie krem la roche ujędrniający brzuch i zwalczający cellulit (wklepuję go codziennie wieczorem) +codziennie rano na zmianę robię prysznic ciepły-zimny, raz w tyg. robię peeling brzucha i szoruję go ostrą gąbką i do tego 4 razy w tyg. ćwiczę (raz orbitrek 45 min., raz nordic walking, raz aquaaerobic i raz aerobic) a codziennie robię ćwiczenia wzmacniające brzuch. Do tego dieta 5 niewielkich posiłków dziennie, ostatni o godz.19, dużo warzyw i owoce. Zamierzam tak się "bujnąć" do maja i mam nadzieję, że bebzun mi się zmniejszy i kg. również ;P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i zakończyłam obżarstwo w końcu. Dołożyłam sobie kolejnych kg do zrzucenia niestety. Od jutra mam do zrzucenia ok 8 kg. Mam zamiar pić dużo wody, jeść mniejsze i bardziej przemyślane posiłki. Zero słodyczy. No i karnet na siłownię chyba sobie fundnę ale to od połowy stycznia. Musi mi się udać bo nie mogę patrzeć na moje odbicie w lustrze. Powodzenia Dziewczyny oby każdej z nas się udało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a może jest któraś z Wrzeszcza chętna na bieganie albo jakiś aerobik czy siłownię? Zawsze raźniej i motywacja lepsza. Też chcę się doprowadzić do porządku bo po dwójce dzieci brzuch masakra:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też muszę schudnąc tylko 3-4 kg ale i tak to dużo dla mnie;)
pofolgowałam sobie przez okres świąteczny i jestem zła na siebie, bo nieźle w tłuszcz obrosłam
od 8 stycznia 2 razy po godzinie zumba i codziennie brzuszki muszę robić i hula hop muszę znowu wyciągnąć z szafy i ograniczyć objadanie się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ja chcę zgubić ok 12-15kg od dziś zaczęłam. Dieta + bieganie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy któraś z Was planuje się wybrać do dietetyka? Ja myslałam, żeby pojechać do naturhouse w Madisonie. Kolega tam był i pięknie chudnie. Muszę się wybrać może w weekend.

W necie znalazłam też coś takiego.

Podstawowa przemiana materii:
Dla kobiet
(Waga w kg x 9,99) + (Wzrost w cm x 6,25) (Wiek x 4,25) 161
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
LidkaJ mi szkoda kasy na dietetyka;) Dla mnie niezawodna metoda to MŻ i więcej się ruszać :) I żaden dietetyk mi tu cudów nie wymyśli;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi tez trochę szkoda kasy na dietetyka kiedyś schudłam 15kg ale po ciąży i leczeniu hormonami znów mam taką nadwyżkę i musi mi się znów udać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to jak dziewczynki :)
gotowe? startujemy od jutra :):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja byłam u dietetyczki,a wlaściwie ona u mnie ;)
ktoś polecił tu , na forum, Magdiet - i jestem zadowolona
sama szła bym w ciemnoi nie byłoby sensu
Jednak, miałam tak złe wyniki tarczycy, że dieta była bez sensu, później doszły jeszcze inne sprawy i przestałam
Teraz wracam. Dieta + ćwiczenia
Zatem dołączam do Was :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem gotowa! na sniadanie zjem serek wiejski+ pomidor+salata, potem jogurt naturalny choc nie lubie, ale mam go w lodowce, wiec juz zjem, na obiad palke taka z worka, bo w sosie wlasnym z przyprawami+ brokul gotowany, pomarancze i o 19 najpozniej pol grahamki z wedlina drobiowa i ogorkiem i rzodkiewka, a moze obejdzie sie bez kolacji, zobacze. a wy co bedziecie jutro jadly? moze ktoregos dnia cos zgapie...trzymajcie sie i sie nie dajcie pokusom! ja chyba na lodowce powiesze sobie fote moniki belluci ;) maz powiedzial, ze nie bedziemy kupowac slodyczy ani chipsow, jedynie dzieciom. z cwiczen jak pisalam bede brzuszkowac i sie rozciagac, a jak bedzie juz wiosna i cieplo to wsiadam na rower bo uwielbiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chętnie bym się przyłączyła, ale motywacja u mnie zerowa :( (a dobre 10 kg za dużo)
codziennie widzę pełno biegających ludzi (pomimo mrozów) i tak bardzo chciałabym do nich dołączyć :( tylko skąd wziąć tą motywację??????? podpowiedzcie ;)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
no to start zaczynam zarejestrowałam sie własnie do lekarza,na 16 stycznia.Dlaczego tak póżno?Bo ...wczesniej nie było terminu,bo ostatnio(po poprzedniej ciąży) lekarz tez mi pomogła schudnąć na kazujac zapisywac absolutnie wszystko co pozeram(wydawało mi sie ,że jem mało i trzymam sie stabilnych godzin,ale tylko mi sie wydawało) bo jesli przez dwa tygodnie nie bedzie efektu to może jeszcze coś z chormonami.
Pozatym warto sobie zrobić badaniakrwi,moczu,glukoze itp itd
Postanowienia pić wode zamiast słodzonych herbatek,jem zdrowobo karmie,pozostaje wyeliminowanie słodyczy które zastapie owocami na ile pozwoli mi moja mała codziennie długi spacer-co juz wprowadziłam po świętach jednocześnie majac na uwadze odbudowę odporności u dziecka po zapaleniu płuc i antybiotykach
chetnie bym sie wspomogła aerobikiem albo siłownią lub gimnastyką w wodzie,ale niemam z kim dzieciaczków zostawić,dlatego zostaja tylko długie spacery i ćwiczenia w domu

Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja planowałam rozpocząć dietę dzisiaj ale zaczęłam zaraz po Świętach. Moim motywatorem były zakupy ciuchowe. Chciałam sobie kupić spodnie i jak zobaczyłam swoje uda to się lekko zdołowałam :( Niby nie jestem gruba, nadwagi też chyba nie mam ale nogi to zawsze miałam grubsze. Moim nadrzędnym celem są więc szczupłe nogi :)

Dzisaj mam 2 kilo mniej, choć wiem, że wiekszość z tego to woda, ale i tak się cieszę. No i mam @ więc waga pewnie też jest troszkę zawyżona, także nie jest źle :)

Do dzieła dziewczyny, trzymam kciuki :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z Ujeściska dziewczyny odezwijcie się żadna z moich okolic sie nieodchudza prócz mnie? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, mogę się przyłączyć? :)

U mnie plan jest taki, że na początek przeszłam na dietę SBD, do tego joga.
Jak miną mi problemy z kręgosłupem, to zapiszę się na siłkę :)
Daję sobie na schudniecie czas do końca roku.
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie mamusie :)

sylwia co to za dieta?

ja na sniadanko zjadłam 2 kromki małego razowego chleba do tego kawa standard teraz planuje koło 14 zjeść obiad upekę kurczaka i zjem 2 szt udzca do tego suróweczkę sałata pomidor itd . Na kolację o 18 hmmmm nie wiem jesczce co zjeść. w sumie nie planuje żadnej diety i jesc np jogurty czy coś takiego bo nie lubie niesttety to w moim przypadku odpada..poprostu mniej jeść i nie podjadać :) rano zrobiłam 30 brzuszków hehe mało to fakt ale muszę wrócić do kondycji... no i od rana latam w pasie ściskającym i tak mam w planie całe dnie zasuwać wątpie żeby to wspomogło wchłonienie mojej wiszącej skóry no ale jak nie spróbuję to się nie dowiem ;)

miłego dnia Wam zyczę uciekam na jakiś godzinny spacerek na rozruszenie kości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
beata - dieta south beach, nieco zbliżona do diety Dukana
tu masz trochę o niej
http://forum.gazeta.pl/forum/f,20960,Dieta_South_Beach.html
przed ciążą schudłam na niej 35kg, dla mnie działa

a jaki pas ściskający nosisz? ja sie zastanawiam nad kupnem body modelującego...
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a z brzeźna jest ktoś na jakies bieganko czy cos?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powodzenia bo jak by nie patrzeć już STYCZEŃ
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwia ja kupiłam sobie w zeszłym roku zwykły pas ściągający w decathlonie za 30 zł nie wiem czy coś zdziała na ten mój wiszący brzuch,w zeszłym roku jak sie odchudzalam nosiłam go tylko do biegania i do ćwiczeń w domu,teraz postanowiłam ze go ponoszę przez całe dnie..
poczytam sobie o tej diecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
devil83, moja motywacja jest:
w szczegolnosci robie to dla siebie, bo juz nastapil ten moment, ze zle sie sama czuje we wlasnym ciele, zaczely mi przeszkadzac faldki na brzuchu i uda troche nabraly masy, widze to po dzinsach, no i w biuscie tez mi troche ciasniej, a dodam, ze zawsze mialam duzy biust, wiec wlaczyl mi sie alarm, a poza tym dobily mnie poszukiwania sukienki na swieta. chcialam cos z przeceny, wiec szukam L lub 40, a tu nic, a jak cos to same wory, a S pelno, z M tez by sie cos znalazlo. musialam dlugo szukac, no i niezlej deprechy sie przy tym nabawilam...takze S-M to moj cel, bo wiecej mozliwosci modowych
robie to tez troche dla mego meza i jego oka, mimo ze i tak mu sie podobam nawet teraz hehe, ale jak powszechnie wiadomo faceci to wzrokowcy i nie chce by patrzyl na moje oponki. choc on zastrzega ze moge sobie chudnac jesli to mi da szczescie, ale mam tak chudnac by biust pozostal hehe
no i tez dla zdrowia i lepszej kondycji, by nie miec zadyszki biegnac do jadacego juz autobusu, wiadomo tez ze mniej w obwodzie znaczy lepiej dla serca no i stawow.
znajdz sobie z okolicy kogos, bedzie ci latwiej i sie przylaczaj by oddac te 10kg nadwagi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No juz czas. Ostatnia gałkę loda wlasnie wszamałam i jedziemy z koksem :D
Nawet suwaczek sobie zrobilam.
Powodzenia wszystkim.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
beata27 moze na kolacje zrob sobie chudy twarog lub serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewka? pycha, a do twarogu zamiast smietany dodaj jogurt nat. lub kefir. albo ugotuj sobie jajo na miekko lub twardo jak wolisz i pomidora do tego. albo mleko chude i troche zwyklych platkow kukurydzianych. mozliwosci jest wiele...
powodzenia, trzymajcie sie dzielnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No więc dieta rozpoczęta:)

Śniadanie-nie jadłam,ale nie dlatego,że nie chce tylko po prostu juz tak mam,że rano nie moge nic przełknąć,wypilam tylko kawkę

Obiad-Ryż+pierś gotowana,marchewka starta na drobnych oczkach

Kolacja-jeszcze pomysłu nie mam,ale został mi ugotowany ryż,więć pewnie coś z ryżem.

O 15 mam zamiar zrobic 50brzuszkow i jak sie uda,jak mąż wróci z pracy,zajmie sie synem,to wyjde z psem pobiegac chwilkę.

W lodówce mam jeszcze gołąbki,bigos,rybę po grecku,ale to już mąz bedzie dokańczał;))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wlasnie teraz zrobie 100 brzuszkow, bo dam rade przy muzie, synek spi, wiec mam okazje :)
bunia, jak tak malo jesz przez caly dzien, to mysle ze jak jutro na obiad zjesz 1 golabka bez sosu lub te rybe po grecku to sie nic nie stanie...
ja to dopiero mam pokuse w lodowce, torta cookies, metrowca, a w szafce piernika...kusza kusza, ale jestem twarda, ale co dzien tego na szczescie ubywa, bo maz zabiera do pracy dla siebie i kolegow hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie już żadnych pokus w lodówce nie ma, i dobrze :)
Teraz moją jedyną pokusą są ciastka owsiane, które upiekłam - dietetyczne co by nie było :))), tzn. kalorii pewnie troszkę ma takie ciacho, ale za to jest bardzo zdrowe i dobre na przemianę materii :D Pozwalam sobie na 1 - max 2 ciastka dziennie. Nie chodzi tu o cheć na słodkie, bo jak się zawezmę to dam radę całkowicie zrezygnować ze słodyczy, ale chodzi mi o to by uzupełnić braki w moim organizmie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz po cwiczonkach, pol godzinki, pewnie wieczorem tez zrobie brzuszki.
a jak robi sie takie ciacha?
a propos brakow, czy zamierzacie brac jakies witaminy, tzn. multiwitamine, jakies wigory czy centra?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam capivit na wlosy i paznokcie i centrum,a diety zadnej nie robie tyle ze bez słodyczy. ż cwiczen to skacze na skakance, brzuszków nie robie bo kręgosłup mnie boli. mam jeszcze hula hop na boczki :), ze swoim dzisiaj plan cwiczen układamy jak mały pojdzie spac :) on na drążku ja na hula hopie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciastka robię z tego przepisu http://www.lekkowkuchni.pl/2012/09/ciastka-owsiane-dietetyczne-bez-maki-i.html
Składniki typu siemie, migdały itp zmieniam według moich upodobań i zachcianek :)

Ja biorę narazie tylko magnez i wapń. Doczytałam się, że niedobór magnezu powoduje nerwowość, drażliwość itp, a jakoś ostatnio chodzę taka podminowana. Witaminy staram się teraz uzupełniać poprzez owoce i warzywa. Wcześniej zamiast np jabłka wolałam zjeść batona :D a teraz skoro nie jem słodyczy to mam miejsce na owoce :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam zwykły pas ściagający po porodzie go nosila i bardzo pomógł mi w obkurczeniu skóry teraz go używam do ćwiczeń szybciej wypaca ciało i są naprawdę efekty dieta i ćwiczenia ja już 4 kg w 2 tygodnie wyrzuciłam i dalej walcze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również się trzymam (zaczęłam od drugiego dnia świąt), dziś na śniadanko 2 kromki ciemnego pełnoziarnistego chleba+łosoś +rukola i kiełki rzodkiewki, potem owoc (pomarańcza), teraz zjadłam obiad (tortillę pełnoziarnistą z sosem na bazie jogurtu, czosnku i ziół prowansalskich, do tego w środku grillowany kurczak i pełno warzyw (pomidor, sałata, ogórek, rukola, szpinak), a na kolację max o 19 coś lekkiego, np. wasa twarożek biały. Do tego znów orbitrek 45 min. Zapisałam się dziś na zumbę od połowy stycznia;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina 1985 a jaką diete stosujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oprócz diety, stosuję taką zasadę, ze jem więcej w pierwszej połowie dnia, a mniej pod południu, kolacji nie jem,
bo po 1 dla mnie dużym problemem jest podjadanie wieczorne (więc muszę się pilnować, bo łatwo wpadam w ciąg;)),
a po 2 będę chodzić na jogę od poniedziałku, a że ćwiczy się z pustym żołądkiem, to juz teraz sie do tego przyzwyczajam ;)

Mój dzisiejszy jadłospis
śniadanie - mieszanka sałat z pomidorem, z sosem vinegret, z serkiem falvita (do syta)
II śniadanie- seler naciowy maczany w pikantnym sosie jogurtowym
obiad - pierś kurczaka z warzywami - z parowaru
podwieczorek - sok wielowarzywny (250ml)

teraz popijam herbatkę rumiankową, staram się nie myśleć o pleśniaku, który upiekłam wczoraj, i który nadal kusi z lodówki... ;)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez dolaczam.. :)

Sniadanie - dzis tylko zielona herbata.
w pracy kawa
ok 10tej jablko, herbata mietowa.
Lunch - jajecznica z dwoch jaj w tortilli, pomidory. Jogurt Activia oraz mandarynka.
Ok 15stej kawa z mlekiem.
Przed treningiem jablko.
Obiad ok 20.30 - kawalek lososia, kilka ziemniakow, brukselka. zielona herbata.

dzis w pracy weszlam na wage.. usparwiedliwiam to co zobaczylam tym, ze mialam na sobie buty, dzinsy i gruby golf, oraz ze jestem przed okresem;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, Lenaa, ja też tak sobie odejmuję kg ;)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe u mnie to samo :P zawsze znajdę jakieś usprawiedliwienie :)

ja na kolację zjadłam troszkę surówki z pomidorem i mixem sałat a potem jabłko ;)

no nic zobaczymy co przyniesie jutro ;)
spokojnej nocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to jestem pierwsza :)
przed chwilą wstałam i dopiero zaliczyłam kawkę jeść z takiego rana od razu po wstaniu to mi się nie chce...znalazłam fajną stronkę dukanowską i dziś pojadę po produkty żeby mieć w zapasie i kilka z nich wypróbuje...odrazu sprostuje że nie jestem na diecie dukana hmmm w sumie jestem na diecie MŻ ale spodobały mi się bo są proste zapewne smaczne i nie tuczące ;) także do mojego menu dołącze coś z tych rzeczy :)

http://www.youtube.com/watch?v=DPfIlIG6giw&playnext=1&list=PL0F6D0F56F0BD2661
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No więc ja też chcę się odchudzić.
Ale wstyd się przyznać.... zjadłam dzisiaj trochę marcepanu, który sama robiłam na święta. Mam resztkę w lodówce i tak bardzo mnie dziś kusił, że nie mogłam się powstrzymać :(((
wczoraj nic słodkiego nie zjadłam a dziś.... eh
aż boje się pomyśleć ile to kalorii
wczoraj chciałam pojeździć na stacjonarnym rowerku bo takowy posiadam i co? nie chciał się włączyć.
Mam jeszcze hula hop- może jako pokutę pokręcę trochę biodrem.

Dziewczyny! jak się zmotywować... albo inaczej.... jak nie sięgać po słodycze???

jakie są Wasze sposoby?

ja wczoraj sobie pomyślałam, że muszę wypracować system, że jak bede chciała coś słodkiego to będę musiała wykonać kilka czynności, które mnie zniechęcą do tego. Dziś o tym zapomniałam (ten nieszczęsny marcepan- choć taki pyszny!).

No ale może wrócę do stworzenia systemu:
np. jeśli bede chciała coś słodkiego to muszę wcześniej:
1. zobaczyć swój brzuch (którego obecnie nie lubię bo jest za duży)
2. wejść na wagę (mogłoby być 6 umiarkowanie, 10 idealnie kg mniej)
3. zjeść marchewkę / jabłko / banana itp
4. wypić szklankę jakiegos płynu (wody, herbaty zielonej)
5. spróbować przymierzyć ulubione dżinsy, w które teraz nie wchodzę (dwójka dzieci na karku :) )

A jak to nie pomoże?
Teraz wydaje mi się, że takie kroki skutecznie powinny mnie zniechęcić do słodkiego.

Ale łatwo pisać, jak się zjadło tyle marcepanu.....

Czekam na Wasze zniechęcacze :)

pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nefer,
nie rób sobie wyrzutów, bo w ten sposób podświadomie nastawiasz się negatywnie do diety ;)
zjadłaś ten marcepan, trudno, stało się, wobec tego uwzględnij te kalorie w dzisiejszym menu, a od jutra, patrząc na słodycze na spokojnie pomyśl, ile z tego pójdzie Ci w brzuch i jeszcze go powiększy ;)
przymierzanie dżinsów też dobry pomysł, w ogóle mierzenie ciuchów...
u mnie działa też podgryzanie warzyw
np marchew pociętą w słupki, łodygi selera naciowego, cykorię, do tego dip jogurtowy (lubisz takie rzeczy?)
ewentualnie kilka orzechów, migdałów, jak lubisz :)
w krytycznym momencie piję ciepłą herbatę, ziołową lub owocową

ja dziś wstałam późno, bo moja córa w środku nocy stwierdziła, że sie pobawi. Z mamą oczywiście ;) także padnięta jestem, właśnie dobudzam sie kawą...

mój jadłospis na dziś
śniadanie - jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem + kawa z mlekiem (ja codziennie piję jedną kawę z mlekiem)
II śniadanie - twarożek capri w łódeczkach z cykorii
obiad - faszerowane pomidory (mielonym z indyka)
podwieczorek - sok warzywny
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dobra, chyba i na mnie najwyższa pora. Dziś zaczynam dietę 1000 kalorii, bo ta mi się wydaje najłatwiejsza do wykonania i mam nadzieję, że będzie skuteczna. Mam do zrzucenia 12kg :/ ale raczej tyle nie zdążę zrzucić tym bardziej, że zaczynamy się starać o 2 dziecko.
Dziś mam za sobą:
Kawkę z mlekiem i syropem 200kcal
i 2 jajka na miękko z chlebkiem 300kcal
zostało jeszcze 500 do wieczora więc powinnam się wyrobić. Na obiad planuję zupkę pomidorową :)
A wam jak idzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lenaa słyszałaś może powiedzenie "śniadanie zjedz sama, obiedem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi"??? ponoć przy dietach i ogólnie próbach odchudzania najważniejsze jest właśnie śniadanie :) także może zielona herbata to jednak za mało??? ;)

dobra to tyle teorii;)

póki co was tu podczytuję, a może pewnego pięknego dnia natchniecie mnie na tyle mocno, że znaldę w sobie tą motywację??? ;)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chetnie dolacze od poniedzialku, 10kg byloby moim marzeniem.

Chrom ma potwierdzone silne dzialanie rakotworcze, dziwie sie, ze chcecie to brac. Tzn. ja tez chetnie ograniczylabym apetyt na slodycze ale nie takim kosztem.

Mam bardzo wysoki cholesterol, wiec pewnie w przyszlym tygodniu udam sie wreszcie do lekarza, moze przy okazji zleci jakas diete, nie tylko leki, dlatego czekam do przyszlego tygodnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sama schudłam 14 kg w 2009 roku i do tej pory wagę utrzymałam, teraz tyje ale z wiadomych przyczyn.

Dam Wam radę szczególnie na pierwsze dwa miesiące.
W lodówce serki wiejskie do obrzydzenia. To jest jedyny sensowny ratunek na głód. Można go przyprawić szczypiorkiem, pieprzem, dodać ogórka, pomidora ale SEREK WIEJSKI PRZEDE WSZYSTKIM.

Jeżeli chodzi o pieczywo to na śniadanie tylko jedna kromka pełnoziarnistego chleba i to wszystko. Musicie zrezygnować całkowicie z chleba. ja jadłam na śniadanie dwa wafle ryżowe lub pół tortilli z wędliną. Idzie się przyzwyczaić:). ja nauczyłam się jeść bez pieczywa, ziemniaków, ryżu, kaszy, makaronów przynajmniej dopóki dopóty zrzuciłam tyle ile chciałam. Teraz ze względu na ciążę wprowadzam kasze, pieczywo itp. Ale po ciąży znowu wrócę do starych nawyków.

W początkowej fazie ruch wskazany ale delikatnie bo uwierzcie mi nie będziecie miały siły z powodu zmniejszenia liczby kalorii.

Chudłam z dietetyczką także byłam pod stałą opieką.
Jeżeli macie pytania, piszcie w miarę możliwości mogę pomóc !!!
Nie zawsze jestem dostępna także odpiszę jak najszybciej to możliwe.

PS. I ŚNIADANIE JEST NAJWAŻNIEJSZE. NIE WAŻNE CZY KTOŚ LUBI CZY MOŻE PRZEŁKNĄĆ ! ŚNIADANIE, ŚNIADANIE I JESZCZE RAZ ŚNIADANIE.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia, lubię warzywka, ale rzadko je jem z dipami.
Co dodajesz do jogurtu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na slodycze mam takie sposoby:

- nie ma ich w domu - bo jak mam to zjem
- ciasto/ciastka w pracy tylko na specjalne okazje np. urodziny czyjes, a nie dlatego, ze stoja w kuchni!
- za kazdy slodycz musze zjesc warzywo/owoc. Jak nie mam pod reka warzywa/owocu - nie moge zjesc slodycza

Najtrudniejsze ze slodyczami sa pierwsze dwa-trzy dni, potem juz taki nie ciagnie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ze słodyczy polecam to :

SZARLOTKA
Słoik jabłek prażonych (jabłka prażone firmy Chira Lidl) 900 g lub uprażyć samemu jabłka ok. 1,5 kg surowych rozmieszać ze szklanką gorącej wody z rozpuszczoną żelatyną (żelatyna rozpuszczalna w gorącej wodzie) i słodzikiem, dodać cynamonu. Wymieszać, wlać do foremki ok. 25 cm średnicy. Druga warstwa: jogurt bałkański lub typu greckiego ze słodzikiem dodać do ½ szklanki gorącej wody z ½ paczki żelatyny, wymieszać. Drugą warstwę wlać na pierwszą, posypać niewielką ilością płatków migdałowych.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nefer, dipy z jogurtu robię kolorowe ;) jogurt bałkański mieszam np
- z gotową mieszanką tzatzyki i ogórkiem startym na tarce,
- z suszonym pomidorem, drobno pokrojonym i papryką słodką w proszku,
- z ziołami prowansalskimi i koperkiem
- z serkiem pleśniowym

inny dip to np z awokado - sok z cytryny, natka pietruszki, szczypta soli, zmiksowac razem blenderem; ten jest bardzo sycący i bogaty w smaku

zawsze dip odstawiam na ok pol godz, by sie "przegryzł"

Hexusia, fajna ta szarlotka, wypróbuję, gdy minie mi faza I :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polecam to ciasto jest dietetyczne ! mało tego dobre i idzie oszukać mózg.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę, że silna grupa wsparcia się utworzyła :))
i dobrze - może i ja dołączę jak tylko skończę karmić piersią i wrócę do pracy - siedzenie za biurkiem sprzyja wzrostowi kilogramów :)

ja na razie podzielę się swoimi doświadczeniami sprzed ciąży - schudłam ok 8 kg w 2-2,5 miesiąca
- tydzień diety oczyszczającej
- potem normalne jedzenie ale bez słodyczy, ograniczenie tłuszczów (mięso pieczone w folii, duszone na parze)
.... dla mnie akurat każda dieta to porażka - nie lubię liczyć kalorii, sprawdzać indeksów czy rezygnować z ulubionego pieczywa :) jedyne co się sprawdza to racjonalizm - czyli wszystko ale mało :)
- 5 posiłków: śniadanie - II śniadanie - obiad - podwieczorek - kolacja
- najważniejsze śniadanie - jak już niektóre z Was pisały - najwięcej kalorii aby dało energię na cały dzień

no i odrobina ruchu - stepper w domu i roletic (magiczne urządzenie :)) - tak min trzy razy w tygodniu

za kilka miesięcy czeka mnie powtórka z rozrywki choć ważę już tyle ile przed ciążą to jeszcze tak z 5-7 kg przydałoby się zrzucić :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bede zaraz płakać!!!!zgrzeszyłam!!zjadłam rogalika i bułke czosnkowa....wiedziałam że nie dam rady................ :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cicho, ja zjadłam makaron w pomidorówce;) ale dalej walczę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mrenda , po te bilety za zdjęcie choinki to truchtem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga nie załamuj się tak szybko. Początki są naprawdę ciężkie. Najwazniejsze abyś nadal starała się trzymać dietę.

Ja dzisiaj też mam ciężki dzień. Ciągnie mnie do jedzenia bo mam @. Staram się oszukiwać owocami, wodą i jogurtem naturalnym. Dobrze, że już 18. Jeszcze trochę i pójdę spać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe dziewczyny nie pękajcie ;p moja dieta to dzisiaj budyń czekoladowy, ze 3 czekoladki Ferrero, aaaaa no i krótko po śniadaniu pudding też czekoladowy ;p także wasze grzeszki przy tych moich to mega pikuś ;)

i tak właśnie wygląda moja motywacja :/

tym bardziej, że dwóch osobistych trenerów leży na półce i czeka na wzięcie się w garść (treningi na ps3, które mają bardzo dobre opinie - co mogę potwierdzić, bo jednego z nich kilka razy odpaliłam, to się fajnie zmęczyłam... ale to było dawno) :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja też dziś zgrzeszyłam, bo po obiedzie (warzywa na patelni) czułam jakiś niedosyt i zjadłam pasek gorzkiej czekolady 70% i do tego garść orzechów włoskich:( Na kolację 2 paski wasa z twarogiem i trochę dżemu. Coś mnie na słodkie dziś wzięło...I czuję się jakaś mega przemęczona, to chyba efekt codziennych ostatnio ćwiczeń+mniejszej ilości jedzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w gronie dzisiejszych grzeszników :)
ja sobie dziś zjadłam kilka żelek i 4 szt tofifi wstyd wstyd wstyd buuuuuuuu..... mam nadzieję że jutro będzie lepiej :D ahhhh ja się wytłumaczę moje dziecko nie rozumie że mama nie chce i jak tak nalegała dla mamy dla mamy to i sobie podjadłam :P postaram się jutro poprawić :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

to i ja do Was dołączę :)
Na początek chciałabym pozbyć się 5 kg.
Nie specjalnie mi idzie dieta.. Na szczęście nie przepadam za słodyczami, jednak nie odmówię schabowego i golonki.. :)
Za to udało mi się zebrać i zaczęłam ćwiczyć już tydzień temu w czwartek. na początku 2x po 50 brzuszków a dzisiaj zrobiłam 400 z przerwą 20sekund :) idzie ku dobremu. Poza tym inne ćwiczenia na ładną pupę i pozbycie się cellulitu.

Jutro wybieram się na zdrowe zakupy sałatki, twarożki itp.

trzymam za Was kciuki i za siebie również :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja powiem wam, że mi dobrze z tą dietą 1000 kalorii. Dziś 1 dzień ale nie czuję się głodna i najlepsze jest to, że mogę sobie pozwolić na wszystko byle bym się zmieściła, a więc dzisiejszy dzień minął mi następująco: kawa z mlekiem i syropem smakowym, 2 jajka na miekko z chlebkiem, zupa pomidorowa z makaronem, deserek monte nie cały kubeczek (bo dziecko nie chciało a ja je uwielbiam i szkoda mi było wyrzuci ;)) , druga taka sama kawa jak rano, bo wpadła koleżanka ;P i pomarańcza. No i do tego woda i niesłodzona herbata. :) Ufff udało się dziś zmieścić w tym 1000 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę, że sporo "grzesznic" heheh,
no ale takie są początki tej drogi, jaką jest zmiana sposobu odżywiania, stare nałogi sie upominają o swoje...
dziewczyny, nie łamcie się :)

ja sobie własnie cenię dietę sbd, bo jak "nosi" człowieka za czymś słodkim, to można sobie pochrupać migdały, czy orzechy

justa, na zgrabną pupę i cellulit najlepsze są rolki/łyżwy :)
sprawdziłam na własnej skórze :)

a właśnie.... może sie umówimy na wspólny wypad na łyżwy? :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej kochane
ja jestem na razie monotonna, bo jem wciaz to samo, bo dopiero jutro ide na zakupy. tak wiec na sniadanie bulka grahamka z wedlina drobiowa, na obiad 2 palki z wora i salata z jogurtem nat., pomarancza, na kolacje kromka chrupkiego z pomidorem i szczypiorkiem. no i na wieczor mi sie zachcialo slodkiego, bo piernik wciaz kusi, a nie mialam ani orzechow ani suszonych owocow w zamian, wiec nasypalam sobie troche platkow kukurydzianych do chrupania i wypilam ciepla herbate i jest ok. no coz...ale sie nie zalamuje, zaraz ide cwiczyc. mojej kuzynce dietetyczka powiedziala, ze podczas diety mozna sobie pozwolic na 1 kostke czekolady gorzkiej na tydzien. ale ja tam wole nie, bo na 1 by sie nie skonczylo, wole nie robic sobie smaka...
nie poddawajcie sie! jeden grzech jeszcze nie przekresla tych calych przyszlych miechow...najlepiej sie czyms zajac by nie myslec o jedzeniu, co tam jeszcze mamy w szafce lub lodowce.
a po bilety potruchta moj mezus:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a na lyzwy do halii oliwii tak? chetnie ale jak troche ozdrowieje, bo smarcze i chyrcham i nie moze mi przejsc. tylko ze ja cala godzine spedze na oslej laczce niestety bo nie umiem za bardzo...ale jakby bylo nas wiecej mogloby byc wesolo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bardzo chętnie na łyżwy, a już na pewno do hali oliwii bo mam blisko :)

idę spać i życzę nam wszystkim jutra bez słodyczy! :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nefer ja tez mam blisko, a gdzie mieszkasz dokladnie? moze jestes moja sasiadka kto wie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no ja się nie poddam :)
w sumie ratuje mnie to że nie mam takiego parcia na to zeby schudnąć bo już sporo zgubiłam ale chciałabym jeszcze z 10 kg do czerwca zgubić :) temu może aż tak nie martwię się tym że podjadłam dziś słodyczy :P nooo mam już tak heheh że bez nich ciężko mi się funkcjonuje :) ale to co zjadłam dziś to jest nic...osttanimi czasy dokładnie może z miesiąc jadłam mase słodyczy potrafiłam wieczorem jak już leżałam zjeść 3 wafelki pod rząd do tego chipsy no i piwko jedno wieczorem standard :P jak już mała zasnęła co by odbić sobie nerwy hehhe ;) teraz już skończyłam z pepsi i chipsami,pije wodę i jest ok :) a wieczorem do łózeczka szklanka wody i np jabłko albo ogórek zielony :) myślę że to już połowa sukcesu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, napisałam do Ciebie na prv:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja dzisiaj się zważyłam i mam zamiar robić to codziennie.
Miałam iście szatańską wagę :) 66,6 heh
Przed ciążami ważyłam 60. To pierwszy cel = ważyć tyle co przed ciążą.
No ale idealnie byloby jeszcze mniej ok 57.
Zobaczymy.
Dzisiaj zjadłam ok 3 placki z syropem klonowym, wypiłam herbatę a teraz kawkuję :)
Jak małego położe (starszy w przedszkolu) poćwiczę trochę (rowerek + hula hop).
No i cieszę się, że do Was dołączyłam bo czuję, że w grupie raźniej i bardziej motywująco :) I inspirująco!
pozdrowienia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się zważe za miesiąc :) startwałam z 70 kg przy wzroscie 170 cm :)

http://www.youtube.com/watch?v=wyRaOUbibG0 i od jutra zaczynam takie ćwiczonka :) postanowienie na dziś ZERO SŁODYCZY zobaczymy czy dam radę heh... na śniadanko pierw kawa z mlekiem bez niej nie funkcjonuje a o godz 10 płatki z mlekiem heheh wiem nie powinnam ale miałam ochotę więc zjadłam :) teraz na obiad nie chce mi sie nic robić zjem troszkę pomidorówki z makaronem :)

szkoda ze nie mam możliwości na skakankę lub hula hop :( niestety malutkie mieszkanko na to nie pozwala :(

trzymajcie się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

ja też nadal się trzymam :)

mam pytanko. ile kalorii może mieć kabanos drobiowy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ufff, poćwiczyłam i muszę odpocząć.
100 kalorii na rowerku (10 min) + 10 min hula hop.
do tego zero słodyczy (bo syropu klonowego do takowych nie zaliczam hihi)
ale na obiad bede miała pizze :/
e tam
grunt, że ćwiczę :)

dzisiejsze menu:
czarna herbata + placek (taki pancake, średnica ok 10 cm)
kawa + 1,5 placka z syropem klonowym
zielona herbata x2 + 3 kromki chrupkiego pieczywa z serem żółtym i tuńczykiem
zaraz zjem jabłko
a potem na obiad pizza (postaram się nie zjeść za dużo:) )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Chciałabym do was dołączyć , też mam do zrzucenia zbędne kg które pozostały mi po ciąży ale najbardziej to wkurza mnie oponka na brzuchu... nie karmię już małej ze względu na brak pokarmu więc mogę już zacząć dietę , od 2 stycznia staram się racjonalnie odżywiać, rzucam słodycze i zaczęłam ćwiczyć. Od dzisiaj zaczynam 6 weidera na brzuszek już kiedyś ją stosowałam polecam jakby któraś była zainteresowana podaję link http://www.6weidera.com/index.php
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhhh a u mnie najśmieszniejsze jest to, że to że wagę mam taką a nie inną wynika z mojego lenistwa, braku motywacji i systemu pracy :/ bo jak wróciłam ze szpitala po porodzie to już ważyłam mniej niż przed ciążą (w samej ciąży przytyłam 6 kg od swojej wagi + 3 kg które zgubiłam na początku ciąży), a podczas karmienia i spacerków 2 razy dziennie zeszło mi kolejne ze 3 kg :) a jak tylko wróciłam do pracy to sukcesywnie wszystko wróciło do "normy" :( ale teraz jak oglądam zdjęcia z tamtego okresu i widzę, że "jednak można", to baaaaardzo bym chciała wrócić, ale MOTYWACJO PRZYBĄDŹ!!!!!!!!! ;p
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kabanosy drobiowe 247/100g :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
boże dziewczyny ja się dziś czuję jakby mnie stado słoni przejechało :( słabo mi :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli sie zmiescisz w kaloriach to moze zjedz sobie budyn na chudym mleku. miseczka to ok 140kal. jedna kumpela mi mowila ze jesli czujemy glod to lepiej uderzyc w bialko i tu sie klania serek wiejski, jak jedna z nas napisala, do obrzydzenia hehe albo w mieso, wedliny drobiowe i takie tam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i ja tez zgrzeszyłam pożarłam własnie twixa,ale jestem wiecznie głodna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zjadłam sobie kawałek szynki pieczonej ale i tak mam dziś jakis dobity dzień..widzę tegoroczne odchudzanie przechodzę gorzej niż te w zeszłym roku :( ahhhh zawsze coś ... no ale plus taki że dziś nawet ochoty na sodkie nie mam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzis sie trzymałam aż do tej pory....mąż zrobił sobie kiełbase na goraco i tak mi zapachniało że az musiałam sobie berlinke zjeść na cieplo ale zaraz wskoche na rowerek,troszke brzuszków..... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też dziś kiepski dzień, do południa się trzymałam super, bo odmówiłam nawet torta urodzinowego koleżance z pracy, ale po obiedzie mnie wziął głód i na kolację zamiast dwóch wasa z makrelą, to zjadłam aż 4 i do tego 2 mandarynki i jabłko i teraz mam wyrzuty sumienia:/ Dobrze, że to była godz. 19. Zaraz wskoczę na orbitrek poćwiczyć i porobię brzuszki, to będzie mi lżej na sumieniu;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ważne żeby się nie poddawać i iść dalej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

własnie zrobilam 10min trening pośladków z Mel B - polecam :) Pośladki aż mnie pieką :)
Mam plan że w dzień jak córcia będzie spała to skupię się na ćwiczeniach brzucha a wieczorem na pośladkach i udach.

Ja jak na razie się trzymam dietę.
oto co dzisiaj jadłam: godz 9 banan, godz 12 kabanos i jedno jajko usmażone na masełku (dojadłam po córci), godz 16 3 pałki z kurczaka upieczone plus pomidor z cebulką i jogurtem naturalnym, godz 19:30 3 kromki Wasa z almettne i pomidorem. ciekawe ile to razem kalorii?
a ile może ważyć jeden kabanos? :)
dodam tylko że wypiłam dwie kawy z mlekiem bez cukru, prawie 3 litry wody i nie czułam głodu między posiłkami.

Dziewczyny nie łamać się! :) Damy radę!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa gratulacje wytrwałości :) jaod jutra zaczynam ćwiczenia :)

oooooo matko dziewczyny,jaką ja mam ochotę na browara :D haha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja winka bym sie napiła.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe ja też bym się napiła zimnego piwka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a próbowałyście dietę 3D chili? Podobno nie chodzi się na głodzie ale u mnie ona odpada ze względu na przyprawy... ;/
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam takie zimne w lodówce ;) stoi już z tydzień mniammmm,no ale isę nie skusiłam może jutro sobie wypije ;) a co tam będe sobie żałować hahah :D mała zaśnie to może łyknę nooo ale zobacze czy ochote bede miała taką jak dziś ;) za to na kolacje zjadłam 3 marchewki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nascimento ja nie słyszałam,poszperam w necie poczytam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.youtube.com/watch?v=mTRbiaDWNL4

dziewczyna specyficzna ale trochę informacji zawiera filmik... :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Babki :)

ja dziś cały dzień poza domem, zrobiłam błąd, bo nie wzięłam ze sobą wody do picia, ani nic do przegryzienia, więc każda cukiernia kusiła na maxa drożdżówkami; ale nie dałam się, więc jakiś tam mały sukces u mnie :)

moje śniadanie śniadanie: serek wiejski z rzodkiewką i kawa
a na obiad miałam dziś pieczonego dorsza z surówką z pekinki i pomidorów, duża porcja, bo wygłodzona byłam, że hej...

poczytałam o tej diecie 3d i powiem szczerze, że moim zdaniem żadna rewelacja - po prostu dieta 1000 kcal w nowym opakowaniu;
a przy tym - co nowego w tym, że się przyprawia dania? Przecież jak się je dania niskokaloryczne, to trzeba podkręcić ich smak, bo kto by jadł tekturę... trochę naciągane to wszystko...

Ja nie wierze w takie cuda i inne magiczne przyprawy itp
aby schudnąć trwale, trzeba wytworzyć ujemny bilans energetyczny w organizmie - mniej dostarczać energii w postaci pożywienia i więcej jej zużywać, czyli ćwiczenia
i nie ma że boli ... :):):)

swoją droga nic tak nie podkręca metabolizmu, jak ćwiczenia fizyczne
:))
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwio ale te przyprawy wspomagają spalanie tłuszczu (podobno) kiedyś się wgłebiałam we właściwości przypraw i ziół i coś w tym jest. Mam gdzieś nawet w książeczce ala poradnik zielarski babuni zestaw ziół odchudzających. Jeśli ktoś chętny mogę jutro wkleić :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nascimento, ja nie wyobrażam sobie nie przyprawiać tego co mam na talerzu, jem dużo pikantnych potraw, dużo ziół świeżych,
a i tak, gdy wejdę na wagę, to widzę, co widzę.... ;);)

a zresztą - kto wie? może komuś pomoże, w końcu każdy organizm reaguje inaczej, ma inne potrzeby, inny tryb aktywności :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie mój mąż się napalił i kupił tą dietkę :) zobaczymy, a i mi się przyda tak z 7 kilo mniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorcia to czekamy na recenzje z efektów :)

hej :) ja oczywiśćie dopiero co wstałam u mnie wszyscy jesczce śpią więc za chwilę zabieram się za ćwiczenia..z miłą chęcia kupiłabym sobie rowerek stacjonarny tylko mam problem z miejscem na niego :( powiedzcie mi dziewczyny czy taki rowerek daje efekty? na rowerze już x lat nie jezdziłam bo się jeszcze nie dorobiłam :D ale jakbym sobie taki sprezentowała to czy jak bede na nim jezdzić to schudne? nie chciałabym za bardzo umięsnić sobie tego tłuszczu na nogach pierw chce schudnąć z nich a potem umięśniać :P głupie pytanie wiem heh ale nie jestem pewna czy zadziała mi taki rowerek na brzuch.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy rowerek od roku.
na początku stał i mało go używaliśmy.
jednak mój mąż w końcu się zawziął i postanowił schudnąć.
Ćwiczył codziennie, po 5-10 min intensywnie na rowerku + inne ćwiczenia na mięśnie. Nie jadł słodyczy, prawie nie pił alko.
W 3 mc schudł 10 kg.
Nie nie miałam tyle samozaparcia :(

Mój plan to jazda na rowerku 10 -15 min minimmum co drugi dzień (nie za bardzo intensywna).
+ hila hop po 5 min w każdą stronę.
No i rozsądna dieta, bez słodyczy i tłustych potraw.
Zobaczymy czy się uda:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też mamy rowerek. Mąż jeździ co drugi dzień po 40 min, ja niestety nie mogę, bo mi kolano coś przeskakuje :( Przysłali tą dietę jak wrócę z pracy to dam przykładowy jadłospis. Jest dużo przypraw np. ostre chili, czosnek, dużo pieprzu, imbir, cynamon itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny chcę dziś zrobić na obiad sos ze szpinakiem i makaronem tagiatelle, ale zastanawiam się jaką alternatywę wybrać zamiast śmietany, żeby było mniej kcal, ale zarazem smak był ok?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jogurt naturalny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A smakowo jak to wygląda? Podobnie jak śmietana czy całkiem zmienia smak? Ostatecznie zrobiłam kurczaka pieczonego w folii, ale jutro zrobię sos szpinakowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dzis zrobilam rybe z warzywami w folii, mmm pycha:) zrobcie sobie w jakis dzien, proste jak nie wiem co, tylko sie czeka ok 50min...ja zamrozonego fileta limandy klade na uciety kawalek folii alu, troche sole i pieprze, na to klade malego ziemniaczka cienko pokrojonego w plasterki, na to starta marchew i mala pietruszka, ja dodalam kawalek brokula bo akurat mialam w lodowie, ale dobra tez papryka, pol lyzeczki masla i zawija sie szczelnie w folie alu i do piekarnika na 50 min 180st. polecam! a na sniadanie zjadlam bulke wieloziarnista z wedlina z indyka i pomidorem i ogorkiem kiszonym, a na kolacje chudy twarog pokrojony w kosteczke, salate i pomidora. ja kocham pomidory:) a w miedzyczasie pare suszonych moreli. i to tyle na dzis.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przykładowy jadłospis:śniadanie: kefir naturalny,banan,cynamon 1 łyżeczka, herbata ze startym imbirem.
przekąska 1: 2 pomidory, zioła prowansalskie 2 łyżeczki, woda mineralna z listkami mięty
Obiad: pierś kurczaka1 szt, mieszanka chińska na patelnie ryż brązowy, cebula, olej słonecznikowy, przyprawy; papryka ostra 1 łyż,pieprz czarny,sól, chili, woda mineralna
przekąska 2: pokrojony grejpfrut ze startym imbirem
kolacja: sałatka z brązowym ryżem i papryką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
często daje jogurt naturalny zamiast śmietany. Dla mnie ma podobny smak :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda na pewno zrobię taką rybkę :) w poniedziałek kupię bo jutro sklepy zamknięte :D ale mi smaka na nią narobiłaś ...ja też śmietanę zastępuję jogurtem naturalnym już od długiego czasu. Ale odwaliłam wieczorny numer heh zrobiłam sobie krótką serię ćwiczeń ahhh kondycję muszę wyrobić szybko się męczę i wiecie co zrobiłam????? otworzyłam piwko i prawie już całe wypiłam :( i teraz jest mi z tym zle :( ale właśnie taka jestem najpierw powiedziałam co będę sobie żałować a teraz żałuję bardzo :( w sumie dziś mało zjadłam,ale to piwo............
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podobny smak do śmietany ma jogurt typu greckiego bakomy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
beata, po takich ćwiczeniach po prostu pić Ci się chciało, no... ;)

a ja miałam dziś babski dzień, tylko dla siebie :) córcia z tatą w domu, a ja w miasto - fryzjer, kosmetyczka :)
ależ odpoczęłam :) od razu samopoczucie lepsze :)

ja używam jogurtu bałkańskiego - bardzo fajny smak, polecam :)

mrenda, ja też tak robię rybę jak Ty, tylko dodatkowo skrapiam rybę sokiem z cytryny, by jej zapach za bardzo nie przeszedł na warzywa :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwia o tak :) masz racje i to zimne pifffko mnie wołało naij się mnie napij się mnie :P ale już nie piję piwka więcej nie kupię hehhe usprawiedliwiam się tym że to piwo było w lodówce więc wypiłam a nie specjalnie kupiłam bo miałam ochote :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka, ja od 2 stycznia na diecie :) i trzymam się jej choć kuszą słodycze... już jest kg mniej :) pozdrawiam i życzę wytrwałości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś poszłam z mężem i synkiem do kina i nie zjadłam nic a nic popcornu i byłam z siebie mega dumna, niestety wracając po seansie zajechaliśmy do Mc Donalda i wciągnęłam tortillęz kurczakiem i co gorsze - frytki :/ No nic, spojrzałam że ta ilość miała 350 kcal, więc zaraz wsiadam na orbitrek i godzinę będę na nim spalać te kcal;D Na kolację za karę już nie zjem kompletnie nic;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba też dołączę.. nie ma na co czekać bo u mnie na wadze tendencja wzrostowa.Ja zdecydowanie wracam na montignac'a dla mnie najzdrowsza dieta.Byłam na dukanie co prawda najszybciej zjechałam z kilogramami ale do zdrowych to ona nie należy.
Zimą to tylko szkoda, że te warzywa takie bez smaku,sztuczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś zakończyłam 4 dzień i jestem z siebie dumna, jak na razie nie zgrzeszyłam ani razu i nawet nie czuję się głodna. :) Byle tak dalej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym chciala by brzuch i pupa troche spadly z wagi....co proponujecie??jakies sprawdzone metody??
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jakie macie diety ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka, ja proponuję hula hop i skakankę. Ja mam jeszcze rowerek w domu więc jeżdże (przynajmniej co drugi dzień). Od nowego roku jeszcze nie skakałam na skakance, ale to przez @, więc jak się skończy to dodaje do listy ćwiczeń skakankę :)

Ja mam 0,8 kg mniej na wadze, mimo, że wczoraj wypiłam dwie lampki wina. Do tego kawałek ciasta. No cóż, gości miałam więc trudno było mi się powstrzymać :)))

Ale zaraz jak położe małego to poćwiczę :)

Trzymam kciuki za Was i za siebie! Damy radę!
Latem same laski na plaży bedzie można spotkać :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej. ja tez od tego mojego 2 stycznia nie wzielam do ust nic slodkiego i jakos nawet mi sie nie chce specjalnie:) glodnawa czasem bywam, ale wtedy biore sobie jedna morele suszona i sobie ja podgryzam, albo wafla ryzowego. jakos leci. czuje sie jakby lzejsza, ale na wage na razie nie wchodze.
agnieszka mi jedyne co przychodzi do glowy to odpowiednie na te partie cwiczenia np. brzuszki i przysiady, bieganie, ale to juz dla super wytrwalych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa, ja znam jeszcze jeden patent na oszukanie głodu :)
mycie zębów hehe
ale nie tylko dwa razy dziennie, częściej.
Kiedyś przeczytałam, że jak w ciągu dnia umyjemy zęby to podświadomie nie chce nam się tak jeść jak bez mycia zębów, bo mamy zakodowane, że myjemy zęby po posiłku więc nie jesteśmy głodni:)
nie stosuje tego codziennie, bo zapominam i brak czasu, ale parę razy to zrobiłam i wg mnie działa.
Oczywiście nie zadziała jak jesteśmy mega głodne :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam dietę 1000 kcal i mimo, że nie ćwiczę bo na siłownie/basen (jeszcze sie nie zdecydowałam) zapisuję sie od lutego, to przez 4 dni zeszło mi 1,5kg ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
patrycja oooo to adnie już zgubiłaś :) brawo :)

ja może koło kg dopiero zeszłam nooo ale nic na siłe heheh ale od ćwiczeń mam takie zakwasy że szok :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko że moja dieta to jest taka troche przerobiona na moje potrzeby dieta 1000kcal, bo ja nie jem na niej tak jak tam trzeba 5 posiłków o wyznaczonych porach itd (bla bla bla ;)) Jem wtedy kiedy mam ochote, byle by się zmieścić w tym 1000. Wczoraj np. jadłam o 22.00 sandwiche ;) bo sie dopatrzyłam że źle policzyłąm sobie kalorie na cały dzień i zjadłam zamiast 1000 to 800. Aż mi się uśmiech na twarzy pojawił bo taką miałam ochotę, że szok ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam za sobą już 6 kg zostało jeszcze 5 czyli jestem w połowie:) zaczełam 3 tygodnie temu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj to masz dobra przemiane karolina chyba co czy ostra diete??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz co zawziełam sie ostro i ćwicze rano i wieczorem co do jedzenia to na sniadanie jem bułke razową z pomidorem na to świeże listki bazyli i na to kłade jajko sadzone z płynnym żółtkiem :) albo płatki fitness z paroma rodzynkami otrebami migdałami z mlekiem odtłuszconym i kawa oczywiście ( kawa o 7 rano) śniadanie o 11 bo po kawie nie jestem głodna :) potem jem o 15-16 obiad sałatka z tuńczykiem albo z kurczakiem która robie sobie na 3 dni i potem jabłko marchewka jako taka przekąska jeżeli jestem głodna wieczorem jesszze to serek wiejski albo jogurt naturalny jem do tego wypijam 1,5 litra wody i o 21 zielona herbata :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może któras dziewczyna chciałaby ze mna taki plan realizować ?? a jeszcze lepiej jak któraś z Ujeściska byłaby i byśmy razem gdzies na spacer i na silownie poszły :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym tak chyba nie dała rady, nie lubie takich diet w których jest narzucone co można jeść, bo jak mi obrzydnie to sie zawsze nawpycham czegoś na co mam ochote i nici z diety. Dla mnie chyba najlepsze rozwiązanie to jeść mniej kalorycznie, wtedy siłą rzeczy trzeba szukać zdrowszych zamienników.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja89 ja miałam zakrzepice w ciąży i po ciaży i niestety od ciąży do konca już muszę mieć diete :) zero słodyczy zero smażonego i tłustego :) więc nauczyłam się robić fajne zdrowe posiłki i super przekąski :) dlatego chyba mój organizm jest przyzwyczajony do takiego jedzenia a poza tym jak zjadłam na święta bigos i karpia smażonego to uwierz mi cały tydzień nic nie mogłam jeść bolał mnie żołądek i wątroba i niedobrze mi było ale wszystko wróciło do normy po lekkich posiłkach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka jeśli chodzi o takie partie jak brzuch i pupę, to fantastyczna jest skakanka! Moja siostra swojego czasu ćwiczyła na niej codziennie i mega schudł jej właśnie brzuszek i pupa. Dziś w Biedronce są świetne skakanki za 15 zł., wiem bo sama sobie też kupiłam, jest w nich przelicznik ile tracisz kcal, ile skoków wykonałaś i czas. Zastanawiam się tylko ile czasu trzeba by tak na niej skakać żeby były fajne efekty. Dziś na pewno zacznę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś również się trzymam, na śniadanko ciemny chlebek (dwie małe kromeczki) z łososiem, rukolą, ogórkiem i kiełkami z rzodkiewki, potem ok.12 mandarynka i jogurt nat., teraz jem obiad: pieczony łosoś i do tego sałatka ze szpinaku, rukoli, fety, ogórka, pomidora, kiełków oraz sałaty, do tego popijam dużo wody min. z cytryną i zieloną herbatę. Na kolację coś lekkiego, może jajeczko gotowane z warzywkami:) Do tego orbitrek 45 min.+nowo zakupiona skakanka;) Na wadze spadłam 3 kg. (od drugiego dnia świąt) i czuję się fantastycznie, strasznie mnie to motywuje :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś jeden z moich wychowanków miał urodzinki i przyniósł torta i ciacha do przedszkola, ale się zawzięłam i powiedziałam sobie nie i jestem z siebie dumna jak cholera;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
a ja dziś zjadłam malusio i nie jem juz bo łamie mnie choróbsko:( temperatura kaszel do tego łamanie w kosciach ahhhh porazka zdążyłam rano zrobić ćwiczenia i w ciagu dnia poskakałam na skakance ale wieczorne ćwiczenia odpuszczam , nie mam siły :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo super dzieki tez sobie sprawie :) dziekuje
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A wiecie dziewczyny o jogurtach biedronkowych )% tłuszczu i cukru? Mają tylko 88kcal/200g pojemniczek. Polecam bardzo dobre. Są owocowe z ziarnami. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli mogę coś doradzić,to należy unikać wszelkich "owocowych" jogurtów.Owoców tam żadnych nie ma,tylko cukier,barwniki i polepszacze smaku.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te mają zadziwiająco całkiem niezły skład http://littlebrainchild.blogspot.com/2012/03/090-jogurt-fruvita-brzoskwinia-marakuja.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm...ja tam nic dobrego nie widzę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja nic złego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wole naturalny z mrozonymi malinami zmiksowany :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
musze to wyprobowac:) bo ja jogurtow ze zbozami niestety nie lubie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam ,
zapraszam na mojego bloga gdzie piszę porady jak schudnąć ,jak ćwiczyć , moim postanowieniem noworocznym jest schudnięcie , na razie jestem na diecie o 6 dni więc moje doświadczenia itd nie są jakieś wielkie ale zawsze jakaś wiedzę na temat odchudzania nabrałam , zapraszam na bloga , wspólne odchudzanie zawsze jest lepsze niż samodzielne , można się wspierać i wymieniać efektami , Już jutro nowy post na temat tego jak pokonać nie chęć do ćwiczeń fizycznych ,.
http://perfektbin.blogspot.com/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No to ja z opóxnieniem ale tez się dołączam :) 2 lata temu zrzuciłam 10 kg i niestety wróciło mi już yba z 6 :( więc od teraz MŻ :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dzisiejsze menu:

1 śniadanie: płatki z jogurtem naturalnym + herbata (bez cukru)

2 śniadanie: 1,5 parówki + dwa chrupkie chlebki + kawa z mlekiem bez cukru

przekąska: 2 mandarynki i banan
herbata zielona x kilka

obiad: kurczak curry z ryżem

kawa bez cukru + 1 pierniczek + mandarynka

kolacja: 3 kromki chrupkiego chlebka z masłem orzechowym i konfiturą + dwa razy herbata pu erh

może z kolacją przesadziłam, ale czułam się głodna:(

ćwiczenia dzisiejsze: 12-15 min hula hop + 15 min rowerek (-130 kalorii)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja nie jestem z siebie dumna :( Jakoś nie mogę się zmotywować żeby jeść max 1200kcal. Niby jem o wiele mniej, nie jem słodyczy ale waga stanęła w miejscu. Niecałe dwa kilo spadło a dalej nie chce drgnąć. Ciągle chodzę głodna. Wcześniej szło mi lepiej :((
No nic, ale nie poddam się. Moze powolutku coś się ruszy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzynka nie poddawaj sie, czasem tak jest, ze waga stanie, bo w pierwszej kolejnosci zeszla ci woda, a tluszcz potrzebuje wiecej czasu i wysilku, wiecej cierpliwosci, nie podlamuj sie, tylko dalej trwaj przy swojej diecie, w koncu waga ruszy, nie ma bata...
dlatego ja nie jestem zwolenniczka wchodzenia codziennie na wage, raz na miech u mnie wystarczy, wlasnie z takiego powodu jak u dzynki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mrenda masz rację, najpierw zeszła mi woda, tylko pamietam jak odchudzałam się wcześniej to waga leciała szybciej, a teraz lipa. Poza tym zawsze obiecuję sobie, że będę się ważyła nie częściej niż raz na dwa tygodnie, ale jak widać mam słabą wolę :)
Poddać się nie poddam...chyba :) Najwyżej będę dłużej osiągała swój wymażony cel :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam, poczytuje was od początku i chętnie dołącze :)

Dopiero teraz bo jutro wracam do Gdańska od rodziny, a tutaj lodówka pełna i jakos na mojej drodze się ustawia :)

Do zrzucenia mam tyle co wazy moja córka ;p ok 13 kg - chociaż bardziej zalezy mi na rozmiarze niż wadze - wiec chcę zrzucić ok 2 romiary .

Diete mam rozpisaną przez dietetyka cztery lata temu - przed ciążą ładnie na niej schudłam. Plus do tego areobik dwa razy w tygodniu i raz aqua areobik.

Ważyć się nie bedę za często ale na pewno będę mierzć obwody ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny ;)
Ja również chętnie się przyłączę ;)
tylko ja do zrzucenia mam jakieś 2 kg - chodzi mi tylko o brzuch. Po porodzie wszystko wróciło do normy ale od tego siedzenia w domu - juz 3 lata - zaczęłam tyć niestety :( póki co wszystko jest na razie na brzuchu ale chcę już zapobiegać "rozprzestrzenianiu się" hehe

W Listopadzie robiłam sobie 6 weidera ale przestałam po jakimś tygodniu - mieliśmy gości ponad 2 tyg i tak jakoś wyszło, potem święta - no i wiadomo ;DD

Dziś znowu zaczęłam ćwiczyć. Chciałam bym biegać, jeździć na rowerze itp no ale jest zima więc nie ma jak niestety :( a do tego z córką raczej nie dam rady.

Szczerze mówiąc nie chce mi się czytać tego co napisałyście, cały wątek jest zbyt obszerny już hehe ;D

może któraś z Was jest akurat instruktorka fitnessu albo dietetyczką i mogłaby coś podpowiedzieć ;p
Co zrobić aby zgubić ten brzuch?

Jeśli chodzi o moją dietę, to nie mam jakiejś tam specjalnej ustalonej, ograniczyłam słodycze, nie jem już w ogóle chleba od jakichś 2 miesięcy (raz na jakiś czas zdarzyła się kromka), ograniczyłam prawie do zera ziemniaki, makaron i ryż.

No i to chyba już wszystko ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz co, mi się wydaje, że trochę przesadzasz z tym ograniczaniem, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu. Wszystko jest dla ludzi tylko w mniejszej ilości. :)

A reszta? Co z Wami dziewczyny? Przyznawać się, kto się trzyma, a kto się złamał? ;)

Ja na razie trwam ze swoją dietą, dziś robiłam dietetyczny sernik... mmmmmniam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chleba nie jem bo poprostu nie mam na niego ochoty, to samo z ziemniakami ;)

Jeśli chodzi o makaron to napisałam że do prawie do zera ograniczyłam ziemniaki, nie chodziło mi tu że makaron i ryż także tak drastycznie ;D
Źle sformułowałam po prostu.

Makaron jem prawie że normalnie, tak jak przed postanowieniem o odchudzaniu. A ryż sporadycznie - jak mam mega ochotę.

Wiesz w sumie ja nie mam z czego w takim razie zrezygnować, oprócz słodyczy, a brzuch jak był tak jest ;/
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to ja pierwsza do bicia. Przyznaje, same klęski ponoszę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja sie trzymam, zero slodkiego:) zaraz bede cwiczyc bo spokoj w domu;) juz tez poskakalam na tej skakance, ktora za namowa lasek kupilam dzis w biedronie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też do bicia :(( Słodyczy nie jem ale jem więcej niż powinnam innych rzeczy. Nie mogę się zmobilizować tak na maxa :( Jedyne z czego się cieszę, to to, że jem zdrowsze jedzenie i może w końcu uda mi się uzupełnić niedobory w organizmie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, no i zapomniałam dodać, że moja dieta 1000kcal przypomina raczej dietę 1500kcal, hehe. Na niej też się coś tam chudnie wiec poczekamy, zobaczymy, może coś z tego bedzie :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jaki to dietetyczny sernik?podaj przepis proszę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też się trzymam, na razie sama dieta 1000 kg bez ćwiczeń bo zwyczajnie mi się nie chce, po 8 dniach jest 2 kg mniej ale już czuję się znacznie lepiej :) a dziś na śniadanko zjadłam kromkę pumpernikla z 2 plasterkami sopockiej i kawusia z mlekiem 0,5 zaraz drugie śniadanko i grapefriut :) mniam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się trzymam i diety i swoich zasad :)
tzn nie jem słodyczy raczej (czasami na kostkę gorzkiej czekolady się skuszę)
staram się nie jeść pieczywa.
poza tym nic w diecie nie zmieniłam bo raczej (ze względu na dzieci) zdrowo gotuje.
Duża zmiana jest taka, że codziennie ćwiczę. Nie dużo, ale systematycznie.
Jak już pisałam - rowerek w domu, hula hop i planuje dodać skakankę.

Z wagę na razie bez szału- 6 dni i mins 0,5 kg mniej.

Ale wierzę, że w końcu ćwiczenie przyniosą skutek - jestem cierpliwa:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dietetyczny sernik (wychodzi 10 porcji, każda po 135kcal)

Ser chudy 2 op. (500g)
Mleko 1,5% 180ml
Cukier puder 100g
Cukier wanilinowy 16g
Jajka 4szt M
Budyń waniliowy lub śmietankowy
Kakao 1 łyżeczka

Żółtka ubić z cukrem i cukrem wanilinowym, dodać mleko i budyń, dodać zmielony ser. Białka ubić i delikatnie wymieszać z resztą masy. Wlać na blachę i oprószyć kakao. Piec w temp 180 st. lub 170 z termoobiegiem 1h. Smacznego ;)

Powiem wam, że mi wyszedł przepyszny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc,
z dniem 2 stycznia zaczelam sie odchudzac. Niestety nie mam czasu robic tego poza domem (mam roczne dziecko - stad tez nadmiar ciala) ale bede sie starac cwiczyc w domu. Na razie moje odchdzanie polega na nie jedzeniu/jedzeniu malo no i robie pare brzuszkow co wieczor.

Wiek:29
Wzrost:173
Waga:70kg

Musze stracic 10kg do kwietnia - pewnie mi sie nie uda ale jakis cel trzeba przyjac :)

pozdr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny , polecam hula-hop! czyni cuda tylko trzeba regularnie ćwiczyć i najlepiej chociaż po 20 min w każdą stronę

Może być zwykłe plastikowe tylko dobrze jest je czymś obciążyć (ja w środek dużo plasteliny powkładałam)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja od jutra sie do Was dolacze:)
Moj cel 7kg zrzucic.z 67 do 60 musze dojsc:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o jacie, zrobilam 120 takich szybkich skokow przez te skakanke, spalilam niby 34 kal i jestem detka na calego! brzuszki na lezaco to moge robic spoko, ale ta skakanka mnie wykonczy hehe, kurcze zero kondycji u mnie...ale powoli powoli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda, od czegoś trzeba zacząć:)
u mnie tez kiepsko z kondycją, ale powoli rozkręcam się.
ja skakankę zaczynam od jutra:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny:)

I ja się przyłączam do walki:) Zaczęłam 2.01 żeby nie stresować się w Święta;) Dzisiaj po tygodniu 2 kg mniej. Z dietą to 0 słodyczy, w zamian dużo warzyw. Ale z kawy z mlekiem nie zrezygnuję. No i muszę dołączyć ćwiczenia. Chyba dzisiaj kupię sobie to hula hop bo na razie nie mam szans na zorganizowane zajęcia. Może ten trening melb? Tylko to mam szansę dopiero wieczorem a raczej w nocy bo moje dziecię się przestawiło i chodzi spać między 23 a 24;/ A historia podobna jak u Was, po ciąży zostało:D

Trzymam kciuki za nasze postępy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey:-)

A czy któraś z Was chodzi na aerobic w Gdyni - Karwinach;) Szukam chętnych, bo samej mi się nie chce:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kuźwa dziewczyny zazdroszczę wam tej mobilizacji :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej babeczki :)
u mnie zatrucie od niedzieli (latte w McD :(:(:(:( )
więc z diety nici, bo co zjem, to... :(:(:(:(
no nic, zacznę od nowa jak mi przejdzie, bo póki co, to na kleiku jestem i suchych bułkach :/

za to jestem po pierwszych zajęciach jogi, było super,
ależ nierozciągnięte te moje mięśnie...
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może by tak założyć forum, co by nie szukać tu, albo nie ciągnać jednego topiku w nieskończoność?: )

Widzę tu dużo jadłospisów, można by było założyć temat taki z potrawami co by nie szukać w nieskończoność?

Cześć. :)
ja też z tych odchudzających się. ;)
waga ładnie spada. Zawziełam się ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i jestem po piwku, chciało mi się coś zimnego a tylko to było zimne :( A cały dzień byłam w miarę grzeczna. Zawsze tak mam cały dzień się trzymam a na wieczór zawsze coś zbroję.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja olałam jak narazie wszystkie ćwiczenia ;) nie jem bo jestem chora i moja córa też choruje więc w domu mam meksyk :( ja na nic siły nie mam...waże 68 kg czyli 2 kg na minusie nooo ale prawie nic nie jem podjem flipsa czy ciastko ale mało...nawet kanapek nie chce mi się jeść...moje śniadanie zrobione przez mojego mężusia rano dalej leży na talerzu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, mam cos dla was fajnego, tak na poprawienie humorow hehe:)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=530984533587998&set=a.209601525726302.57077.145615502124905&type=1&theater
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre, takiej pizzy jeszcze nie widziałam :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda to mi smaka narobiłaś :P chodzi za mną pizza heheh chyba sobie zamówię :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to zrób sobie pizze z patelni ;) zawsze to mniej kalorii, ja robiłam z tego przepisu http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/odchudzanie/meal_time/0/recipe_id/4701
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bylam w naturhousie w medisonie i nic innego tam babki nie wymyslili jak tylko diete 1400kcl i tylko na kase naciagaja wg mnie,trzeba miec silna wole:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
otóż to :)
A oto moja dzisiejsza silna wola:

jak wstałam: kawa
śniadanie: herbata + szarlotka (akurat byłam na mieście i tak jakoś wyszło) :)
II śniadanie: jajecznica + dwa chrupkie chlebki + herbata
przekąska - banan

jest 13:34, nie mam obiadu na dzisiaj, nie wiem jeszcze co zjem :)
oby nie za dużo :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, u mnie nieco lepiej z żołądkiem
wiec na śniadanie omlet ze szpinakiem + kawa
na drugie kefir (w biegu, niestety)
na obiad robię kurczaka w papilotach z surówką
na kolację joga ;)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co to ten kurczak w papilotach? jutro bede robic obiad na weekend i wlasnie chcialam kurczaka, to moze zrobie te papiloty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez poprosze o napisanie co to jest ten kurcak w papilotach,zawsze to cos urozmaiconego w moim jadłospisie hehe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
znalazlam taki przepis
http://dukan.bloog.pl/id,5410701,title,Kurczakindyk-w-papilotach,index.html?ticaid=6fdc1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak się robi omleta ze szpinakiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda, mój przepis jest podobny, pochodzi z ksiazki Agatstona:

- 4 połówki pierś z kurczaka bez skóry (może byc tez mięso z udek, bez skóry, kości i tłuszczu)
-sól, pieprz
- 2 posiekane szalotki
-1 średnia marchew, pokrojona ukośnie w plasterki
- i mała cukinia, przekrojona na pół i pokrojona w półplasterki
- 1 łyżeczka estragonu suszonego
- 1/2 łyzeczki skórki z pomarańczy
- folia alu - 4 duże kawałki

warzywa wymieszać w misce z estragonem i skórką z pomarańczy
kurczaka umyć, osuszyć, doprawić solą i pieprzem
Na kawałku folii ułożyć kurczaka, na niego 1/4 ilości warzyw, zawinąć folię szczelnie i do piekarnika na ok 30-40 min w temp 220stC
(ja wyciagnęłam jak zaczęło pachnieć;))

porcja 144kcal, 27g białka, 4 g węglowodanów, 2g tłuszczu

smacznego :))
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
omlet ze szpinakiem

- szpinak (ja miałam "brykiet", wziełam 4 takie kostki)
- 2 jaja
- łyżka śmietany (opcjonalnie)
- łyżeczka masła
- sól, pieprz

szpinak rozmrozić i podsmażyć na masle, jaja roztrzepac ze śmietaną, solą i pieprzem, zalać szpinak i smazyć aż się zetnie
ostrożnie z solą, bo łatwo przesolić

danie bardzo sycące
smacznego :))
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwia, a ta skorka z pomaranczy to taka swieza starta?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, świeżo starta
nadaje boski aromat całej tej mieszance warzywno - mięsnej :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
A chodzi ktos na zumbę?? :) polecam gorąco ,spala sie na pewno dużooo kalorii i ćwiczy się z miłą chęcią;)
skakanka i hula hop też daje super efekty;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia chyba wyprópuję przepis na tego kurczaka bo brzmi bardzo apetycznie:)
Powiem Wam, że wypróbowałam wczoraj przepis na ciasteczka owsiane i są pycha. Tylko nie miałam żurawiny więc dodałam skórkę pomarańczową a otręby granulowane miałam akurat z czarnej porzeczki i też wyszły super. A nie dodałam ani gramu cukru. W związku z tym, że są "light" to sobie pozwoliłam wczoraj wieczorem na kilka a dzisiaj jeszcze na 2. I stwierdziłam, że po prostu nie mogę mieć słodyczy tym bardziej "przeznaczonych dla mnie" bo wtedy ciężko przejść obok i nie chwycić. Dlatego jutro je pakuję i mąż zawiezie teściom:) Będą mieli zdrowe ciasteczka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właśnie zapomniałam kupić hula hop. No ale jutro też będę miała okazję:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasik a gdzie je kupujesz? bo tak sie zastanawiam gdzie w mojej okolicy go dostane i tylko decathlon mi przyszedl do glowy, chyba ze w realu...ale watpie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agalu ja zaczynam chodzić na zumbę od przyszłego tygodnia:) Słyszałam że są rewela i już się nie mogę doczekać :) A póki co śmigam dwa razy w tyg. na aquaaerobic, a w pozostałe dni śmigam 45 min. dziennie na orbitreku+ćwiczenia na pośladki i brzuch :) Do tego kupiłam kremy antycellulitowe, wszelkiego rodzaju peelingi, serum, maseczki i olejki i do tego naprzemienne prysznice i sauna dwa razy w tyg. I oczywiście zdrowo się odżywiam i w mniejszych ilościach, staram się stosować metodę Montignaca, bo wydaje mi się b. zdrowa i sensowna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hurra spadło mi 2 kg i to pomimo,ze jestem przed @
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a właśnie, co sądzicie o zabiegach wyszczuplających w gabinetach kosmetycznych? a może któraś chodziła i poleca?

moje śniadanie na dziś - twarożek ze szczypiorkiem, oliwkami i czerwoną papryką
:)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie ;)

Chodzę na Zumbe i zajęcia ABT po jednym razie w tygodniu ( dziś ABT )
dodatkowo w tygodniu raz robię w domu Skalpel Ewy Chodakowskiej.
Stosuję dietę Mniej żreć ( hi hi ) i nie jem po 18. dodatkowo minimum słodyczy.
Zaczełam taki system od połowy października z wagą 62-63 kg.
Dziś się ważyłam waga pokazała 57,8 kg.
Mierzę się też i od pomiarów z 1 grudnia do wczoraj spadło po 4 cm z mierzonych części ciała.

Daje z siebie 100 % na zajęciach.
I jestem zadowolona. ;)

Do tego dzieciaki momentami dają czadu więc jeszcze dzięki nim waga spada a kondycja rośnie ;)

Pozdrawiam i życzę wytrwałości :*
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
na zabiegi wyszczuplajace nie chodzilam ale chodzilam kiedys na rolletic.. fajna sprawa! tylko ze kupilam karnet bez ograniczec i chodzilam wtedy na 2 godziny codziennie (oczywiscie nie od pierwszego dnia ale tak stopniowo) - na prawde duzo schudlam, skora byla jedrna i bardzo zmniejszyla mi sie skrorka pom.. jednak pozniej juz nie mialam tak duzo czasu i przestalam sie masowac i jedrnosc skory wrocila do stanu poprzedniego..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wpadłam zobaczyć jak sobie radzicie !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ja od 3 lat w domu mam takie hula hop
http://allegro.pl/ogromny-hula-hop-masujacy-sapphire-prezent-wq-i2906633777.html

i polecam !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również się trzymam :) Moje dzisiejsze menu to na śniadanie twarożek wiejski ze szczypiorkiem i pomidorem+bułka grahamka, potem ok.12 jabłko i mandarynka, na obiad spaghetti (z makaronu z pszenicy durum i mięsa z indyka), oczywiście porcja niewielka, a na kolację makrelka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja same porażki i błędy ale schudłam ok 2 kg. Ciągle z myślą o poprawie. Mam nadzieje zjechać jeszcze 5 kg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopiero drugi dzien, ale sie trzymam. Od poniedzialku fitness i pewnie bede umierac bo kondycji zero ;)

Sluchajcie jak sie sprawuje skakanka z biedry? Nie jest za lekka? Stalam nad nimi z 5 min i nie kupilam wkoncu.... Pytam bo mialam kiedys skakanke, chyba z Ikei i wlasnie przez to ze linka byla za lekka zle sie skakalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wlasnie kupilam skakanke i biore sie od poniedzialku za skakanie i uwazanie co jem zobaczymy...mam 10 kg do zjechania :/ a ciezko schodzi niestety
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ćwiczenia, warzywka, zero słodyczy i musi zejść waga, nie ma innej opcji ;) A jeśli nie to może problemy hormonalne, tarczyca itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja tak dumam czy nie kupić dvd z ćwiczeniami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mało się udzielam, ale czytam codziennie:) (od 2 stycznia)
Jesteście moją grupą wsparcia.
Na wadze -3kg, więc jestem zadowolona, chociaż tak jak ktoś pisał zdaje sobie sprawe że to przedewszystkim woda. Miałam zamiar ważyć się raz w tyg. ale nie mogę wytrzymać i staje na wage codziennie:), chyba mam dzięki temu większą motywację:)
Moim zajęciem sportowym na dzień dzisiejszy było po 10h pracy przerzucenie chyba z tony śniegu, ale mam satysfakcje:)
A pas o który pytałam, zakupiłam. Masuje sobie brzuch i uda co wieczór w nadziei że skóra po utrzacie wagi będzie jędrna ( oprócz tego po kąpieli stosuje krem anty celulit i coś tam jeszcze, co niby wspomaga spalanie tłuszczu:) )
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
lidka -
mam fajną płytkę z ćwiczeniami Tomilly Web, kiedyś ćwiczyłam- bardzo fajna, każdy blok ćwiczeń na kształtowanie innej części ciała, lub taki ogólny "blok rozwojowy" Polecam na początek.
Albo jak ktoś już pisał 6 weidera, koleżanka ćwiczy i też bardzo chwali.
Obie rzeczy znajdziesz w necie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mrenda chcę kupić w sportowym. Wczoraj byłam w batorym ale tam mieli tylko ubrania więc muszę się przejść do intersportu.

Hexusia a nie miałaś siniaków po tym hula? Wcześniej ćwiczyłaś na zwykłym czy od razu na takim?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

ja jak na razie też się trzymam, no może jeden dzień odpuściłam... Skusiły mnie frytki domowej roboty mojej mamy :)
Muszę się pochwalić. 3,5kg mniej 5cm w biodrach, 4cm w pasie, 2 w udach. jeszcze 2kg i będzie ok. dzisiaj rano ważyłam 60,4 kg :)
Za tydzień wraca mój mąż. Ciekawe czy zauważy bo nic mu nie mówiłam o odchudzaniu :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
Ja nie mam jakiś spektakularnych efektów ale nie jest źle bo wyniki tarczycy mam bardzo wysokie więc nie ma co liczyć na cud. To moje drugie podejście i już teraz widzę, ze jeżeli chudnę za szybko, potem wszystko wróci więc tym razem zabrałam się do tego inaczej
nie jestem na diecie, tylko zdrowo się odżywiam i jem 5 posiłków. Mam program żywieniowy ustalony przez dietetyka.

Codziennie ćwiczę przez godzinę - z Ewą Chodakowską
Schudłam tylko 1 kg, ale ubyło mi 3 cm w pasie i generalnie spadają mi cm wszędzie. Co najważniejsze, zależy mi na mięśniach. Nie chcę tylko schudnąć ale chcę wyglądać 'fit' :) daję sobie 3 miesiące a jeżeli nic z tego nie będzie to będę zmuszona przejść na Dukana, którego nienawidzę ale na nim chudłam bez problemu - za to zdrowotnie masakra, więc jak dla mnie to ostateczność. Teraz chudnę powoli ale raczej nie jest to ani utrata wody ani mięśni - Mam nadzieję, ze gubię tylko tłuszcz ;p

Kupiłam w lidlu zestaw ciężarków i gumy i z tym też ćwiczę - Mam tylko 6 kg do zrzucenia a to jakaś droga przez mękę ;/

Co do 6 wadera, ja akurat nie polecam, bo to bardziej 'rozszerza' mięśnie i wcale aż tak super nie traci się tkanki tłuszczowej. Wbrew pozorom inne ćwiczenia niż zwykłe brzuszki działają lepiej. No ale to już co kto lubi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny przeczytałam książkę Montignaca i strasznie namieszała mi we łbie :((( Planowałam od 2 stycznie jeść wszystko, ale mniej i zdrowo, tj. 4-5 małych posiłków, w tym dużo warzyw i owoców, ostatni posiłek o godz.19. Do tego oczywiście włączyłam ruch. Zawsze myślałam, że aby schudnąć należy właśnie jeść mniej, ruszać się i ograniczyć albo całkowicie wyrzucić słodycze. W książce natomiast przeczytałam, że diety typu ograniczanie kalorii są bez sensu, bo organizm owszem najpierw chudnie, ale potem przyzwyczaja się do tego, że jest mu dostarczane np. 1000 kcal i waga przestaje spadać, a jak tylko sobie pofolgujemy, to waga od razu wraca jak bumerang. I teraz zgłupiałam :( Nie wiem czy mam jeść wszystko, ale mniej czy zastosować metodę Montignaca, aczkolwiek widzę że sama dieta nie należy do najtańszych i na pewno będzie mi brakowało niektórych potraw, które uwielbiam, a które są zakazane w tej diecie:( Co o tym sądzicie? Bo ja się trochę podłamałam :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po części to prawda. Z dietą tak jak z ćwiczeniami... organizm przywyknie a jak później wrócisz do starych nawyków, będzie kiepsko
w diecie też co jakiś czas trzeba zszokować organizm. Dieta to pikuś, gorzej z wychodzeniem z diety ;/ Ja tez jestem zakręcona więc jak już schudnę, do wychodzenia z 'diety' poproszę dietetyka, bo boję się, że sama sobie nie poradzę.
Ale przecież jeżeli będziesz jadła 2500 kalorii to nie schudniesz, więc trzeba ograniczyć kalorie i zwiększyć ruch. Przecież inaczej się nie da.

z tego co pamiętam, Ty nie tyle jesteś na diecie, co zdrowo się odżywiasz a to zupełnie co innego niż np. Dukan, czy jakaś inna restrykcyjna dieta.
Obniżenie do 1000 kalorii na dłuższa metę jest beż sensu. Wyszperam link na ten temat, bo niedawno gdzieś o tym czytałam :)

Ja tak sobie wymyśliłam, że skoro teraz odżywiam się zdrowo i w dodatku chudnę, to będzie tak do pewnego momentu, i później albo tak juz zostanie, albo jeżeli nie będę zadowolona z efektów, będę musiała się 'zszokować/ ;p żeby dalej zejść z wagi. Ten sposób odżywiania, który mam teraz mi odpowiada i tak może juz zostać forever :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ten link: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
trochę zakręcony ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyna ja cały weekend grzeszyłam od frytek po winko a nawet pączki :) ale od jutra zero!!!Obiecałam sobie....dam radę!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie średnio z odchudzaniem.
słodyczy prawie nie jem.
chleba nie jem.
Ćwiczyłam cały tydzień codziennie (bez pt i sob).
a z wagi prawie nic nie ubyły:(
może za duże porcje jem, choc wydaje mi się, że nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nefer - a jesz 5 porcji dziennie? czy może 5 ale jednak pomiędzy coś podjadasz? po tygodniu jednak powinno już coś ubyć
Ja porcje jem chyba nawet spore i waga spada
Nawet słodzę herbatę czasami - w dodatku zwykłym cukrem ;/ więc coś u Ciebie musi być nie tak
Może wrzuć jadłospis z jednego dnia tutaj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiejsze menu:
śniadanie - płatki z jogurtem naturalnym + herbata czarna z łyżką konfitury
potem kawa (podwójne espresso + mleko 2%) ok 300 ml
II śniadanie - 2 jajka + 2 kromki chrupkiego pieczywa
zielona herbata
obiad - rosół z marchewką, kurczakiem gotowanym i makaronem
zielona herbata, potem kawa (pojedyncze espresso + mleko ' ok 200ml)
skusiłam się potem na kawałek ciasta
potem 1/3 serka homogenizowanego (jak karmiłam nim dzieci)
kolacja - herbata + 1 kromka pieczywa chrupkiego z serem żółtym
wcześniej jeszcze wypiłam ok 200 ml grzanego wina.

Wiem, wiem, nie powinnam jeść ciasta i pić alko, ale z uwagi na niedzielę pozwoliłam sobie na małe "szaleństwo":)

jutro postaram się trzymać liczby "5" :) w odniesieniu do ilości posiłków.
Muszę też zaopatrzyć się w warzywa i owoce bo przez weekend byłam w szkole i nie mam nic zdrowego do jedzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No moj 1 dzien :) zobaczymy co wyjdzie jak narazie 2 male kromki chleba z wedlinka i pomidorem
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hello :)

ja po weekendzie pełnym odstępstw od diety ;)
w piątek moja córa zrobiła swoje pierwsze kroczki, wiec poświętowaliśmy :)
postanowiłam, ze po prostu przedłużę I fazę, i zrobiłam sobie dyspensę

do tego w piatek waga mi sie zepsuła, wiec nie wiem, czy te - 3 kg, które mi pokazała w czwartek, to prawda ;)

udanego poniedziałku :)
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, no ja tez wczoraj troszke pofolgowalam, bo zjadlam kawalek babki piaskowej i galaretke z truskawkami, ale bez smietany;), no a dzis wracam do diety i na sniadanie serek wiejski ze szczypiorem i rzodkiewkami, a zaraz zjem sobie pomarancze, bo jakos inne owoce mi nie wchodza...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dzisiejsze menu:

śniadanie: 3 chrupkie chlebki z masłem orzechowym i konfiturą (cienko posmarowane) + herbata

II śniadanie: płatki z owocami i kefirem + kawa

przekąska: mandarynka + zielona herbata

obiad:rosół + zapiekanka szpinakowa

kolacja: 2 chrupkie chlebki z serem i szynką + herbata

może chwilę dzisiaj poćwiczę jeszcze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak tam skakanie na skakance??ja zrobilam 1028 skokow w pol godziny.potem troche rowerkiem i brzuszkow:)
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nefer-napisze Ci co mozesz zmienic ale teraz pisze z kom i szalu mozna dostac ;/ jak tylko bede na normalnym kompie, odezwe sie ;)

ja sie dzis nie zwazylam ale zrobilam pomiar tluszczu i miesni i tak sobie to wyglada... ciekawe ile czasu potrzeba na zmiane??

mam az27% tluszczu, strasznie duzo. moj m. ma tylko 18% :p
robilyscie takie pomiary? ciekawa jestem ile% mialyscie i czy cos sie zmienialo na diecie

A/ jak Twoja dieta? wymyslilas juz co dalej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja mimo dietki caly czas podjadam pomiedzy posilkami. I wczoraj znalazlam na to sposob !!! Jak ktoras ma z tym probelm polecam!

Zapisywalam wszysko doslownie wszystko co wyladowalo u mnie w buzi i wieczorem na patrzac na kartke przerazilam sie ;/ teraz 2 razy pomysle zanim cos skubne ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaczęłam dietę 2.-1 2013 lecz z przyczyn rodzinnych musiałam ją przerwać.
Aktualnie jestem 4 dzien i jest 1,5kg mniej:)))
mialam zamiar się nie ważyć ale waga tak mnie kusiła i musialam,aele teraz następne ważenie za 2tyg.Dzis zamówiłam sobie na allegro skakankę z licznikiem http://allegro.pl/c7-skakanka-z-licznikiem-lcd-regulowana-fitness-i2926264686.html ponieważ widzialam,że niektóre z Was zakupiły te z biedronki a,że na chwilę obecną nie mam możliwosci ruszyć się z domu,bo syn ma grypę i nie mialabym czasu jezdzic i szukac to zamowilam:) Zobaczymy sile uda mi się na niej naskakać he he..Dietę planuję do początku kwietnia,jadę do rodziny i chcę zrobić wielkie WOW ale czy mi sie uda?Pożyjemy zobaczymy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i kolejny kg mniej bez zadnej specjalnej diety,No dieta matki karmicielki czyli zero gazowanych napojów tylko woda n/g zamiast słodkiej herbaty inka zero słodyczy(czasami małe grzeszki)duzo spacerów(brak czasu na siłownie basen itp)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mydecorations stwierdziłam, że będę jadła wszystko, ale postaram się w miarę możliwości "nie łączyć", tzn. na obiad zjadłam dziś np. kotlet mielony z indyka, ale bez ziemniaków i naładowałam sobie mnóstwo surówki z kiszonej kapusty. Podaję moje dzisiejsze menu: 9:00 serek homogenizowany, ok.12 - 2 mandarynki, ok.15 obiad (kotlet mielony z indyka+dużo surówki z kiszonej kapusty), ok.19 kolacja i w niej 3 chlebki wasa z wędliną i pasztetem, bo niestety nic innego nie miałam w lodówce;P Ale czasem pozwolę sobie na zjedzenie małej ilości ziemniaków i np. kotleta, bo potem jak tak zacznę jeść, to znów przytyję i bez sensu. Waga spada. Do tego sporo ćwiczę. Jak już schudnę tyle ile chcę (czyli osiągnę wagę 65 kg.), to wtedy przejdę się do dietetyka żeby mnie wyprowadziła z diety;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~A./ Ja jem dosyć podbnie do Ciebie w sumie :) akurat pasztet taki sobie wybór, no chyba, że samorobny, ale rozumiem, czasami też tak mam, że w lodówie lipa ;)

Nefer - Nie jestem jakoś specjlnie obeznana w dietach, ale... Owoce raczej do południa, do 14 max, serki homo, topione i rózne przetworzone rzeczy staraj się unikać. Ser topiony w ogóle nie jest zbyt zdrowy niestety :( Ewentualne słodycze też razej do południa i jak najmniej przetworzone/udziwnione
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z 1 menu - wyrzuć płatki i zastąp lepiej razowym chlebem z wędliną i pomidorem, chyba, ze czeka Cię jakiś ciężki dzień to ewentualnie płatki mogą być ale tylko najzwyklejsze, bez dodatków, żadne musli fit i takie tam, serek homo sobie podaruj, zamiast tego zjedz jogurt z owocami albo migdałami lub cynamonem,
generalnie spore śniadanie, później jogurt lub owoc, póżniej jogurt/serek wiejski lub warzywo/sok warzywny, lekki obiad (jesz trochę za duzo niestety ;p) i lekka kolacja - sałatka, kanapki, grzanki
wieczorem już nic słodkiego i żadnych owoców
warzywa o każdej porze mogą być
o winie nie wspomnę ;p hihi
na obiad jem albo zupę albo mięso z warzywami, makaronu nie jem, ziemniaków teraz też nie, ale 1 mogę skubnąć, nie smażę, jem lekko i zdrowo, nie jem rzeczy light, bo kalorii mało ale to sama chemia

Moje pory jedzenia to 9 - śniadanie,12 - przekąska,14 - przekąska ,17 - obiad, 20 - kolacja
ułożone pode mnie przez dietetyka, kolacja bardzo późna, ale ćwiczę wieczorami i bardzo późno chodzę spać, więć to akurat każdy ustala wg swojego rozkładu dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mydecorations!
dzięki za rady :)
czasem na pewno za dużo jem :)
ale niełatwo zmienić nawyki z dnia na dzień :)
ale będę próbowała!
jeśli chodzi o płatki to jem sante naturalne, ale pewnie mają trochę kalorii:)
Postaram się jeść mniej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co taka cisza od dwóch dni?
już koniec z odchudzaniem? :)
ja się trzymam diety, oprócz winka. Wczoraj była duża okazja do świętowania, więc nie mogłam odmówić:)
nie ćwiczyłam kilka dni bo miałam dużo roboty, ale dziś jak mały pójdzie spać to poćwiczę.
Niedługo jednak skończą się dobre czasy bo wracam do pracy. Oczywiście to też dobrze, bo szukałam od dłuższego czasu (to właśnie ta wczorajsza okazja do świętowania:) )
jednak po pracy będą dzieciaki do obrobienia, dopiero jak zasną bedzie szansa do ćwiczeń, ale czy ja wtedy będę miała na to siłę? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie codziennie cos,skakanie po 1000,jazda rowerkiem,bieganie
z jedzeniem tez sie coraz lepiej uklada
wczoraj:
sniadanie: ok 9:
3 kromky razowego ze slonecznikiem na to wedlinka i pomidor
przekaska ok 12:
jablko,banan
ok 15 obiad
zupa machwianka-sama marchew i troszke mieska
ok 18 kolacja(wogle kiedys nie jadlam wiec teraz musze sie troszke zmuszac) wczoraj akurat 2 wafle ryzowe, jogurt naturalny i marchewki surowe oraz kawalek lososia i camemberta bo maz jadl duzooooooooooooooooooo wody i zero slodyczy :)
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
hej :)
Ja miałam jeden dzień taki, ze aż mi wstyd ;p zjadłam żurek i naleśniki i mam wyrzuty sumienia... ale nie bardzo miałam inne wyjście

Nefer - żeby nie było, ze Ci wytykam, że za dużo jesz ;p bo ja sama widzę u siebie, że jem zbyt duże porcje.
Tak tylko napisałam, żebyś wiedziała, jak skomponować obiad. Agnieszka 1303 podała fajne menu - tylko u mnie na przykład kolacja o 18 odpada, bo miałabym za długą przerwę.

co do siły na ćwiczenia - ja chyba dlatego, ze odstawiłam cukier, jestem mega ospała i powiem Wam, ze to właśnie ćwiczenia mnie ratują i napędzają. Bez ćwiczeń mogłabym tylko spać i spać.
Szkoda tylko, ze nie chce mi się ćwiczyć rano - wtedy miałoby to większy sens ;/

A jak to jest u Was?? i co w ogóle ćwiczycie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ostatnio nie cwicze przyznaje sie, raz ze mam okres a dwa ze mam takiego lenia do tego ze hej, poza tym sie troche podlamalam, bo przez te 2 tyg schudlam tylko kilogram, a malo jem i zdrowo, zero slodyczy. moze to przez to ze, biore ten euthyrox, ze zaraz stuknie mi 37 i juz nie ten metabolizm niestety, wiec jeszcze bardziej ograniczylam jedzenie na przekor, nie mam sily na te cwiczenia, nie moge sie zmobilizowac, skakanka lezy pod stolem...eh, dlatego wlasnie nie lubie wlazic na wage...czlowiek sie stara a tu takie marne wyniki. normalnie sie odechciewa...ponoc nie jest ze mna tak zle, uslyszalam, po 3 ciazy wrocilam do wagi sprzed, ale mi sie marzy wrocic do wagi sprzed 1 ciazy i zobaczyc na wadze 54...jeszcze 9 kilo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i jestem juz po cwiczeniach:) moj osobisty trener sie za mnie wzial, razem cwiczylismy. tak to moge codziennie :) jeszcze seks i bedzie po kolejnych kaloriach hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
seks pomaga diecie :))) oj taaak!

mrenda, ja mam podobnie. Dwa tygodnie nie jem słodyczy, troche cwicze i tylko 1 kg mniej.

mydecorations, nie mam pretensji, ze tak do mnie napisałaś :)) lubię konstruktywną krytykę :))) zwróciłaś mi uwagę na kilka ważnych spraw i dziękuję Ci za to :))) i proszę o więcej:)

ja wczoraj miałam cwiczyć ale jakoś nie wyszło. miałam zły dzień, nic mi się nie chciało. Dzis chyba mi się nie uda cwiczyć bo pełno rzeczy do roboty, ale może.

Moje dzieciaki jadą wieczorem do dziadków, może wybierzemy się z mężem gdzies na miasto. chetnie bym potańczyła, już tak dawno nie byłam na imprezie. Polecicie jakieś fajne miejsce gdzie nie tylko młodzież chodzi ?:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nefer1 Koliba w Sopocie jest super, i chilly willy (dawna Bacówka w Jelitkowie)też jest ok :) Polecam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mrenda - ja też biorę euthyrox, i w dodatku wyniki mam kiepskie ;/
Moja dietetyczka powiedziała mi, że osoby z chorobami tarczycy wolniej chudną i w ogóle ciężej im to idzie więc ciesz się, że waga spada :) Może w Twoim przypadku lepiej zadziała mierzenie niż ważenie??
a skakankę połóż na stół ;p hahaha
Ja wszystko do ćwiczeń trzymam na wierzchu, buty, hantle, itp na widoku - u mnie działa :)

Od tygodnia nie mogę się pozbierać, zero energii, mogłabym ciągle spać... postanowiłam zainwestować w bodymax, może czegoś mi brakuje, a może to ta beznadziejna tarczyca ;/ ale nie poddaję się, ćwiczę i się nie opycham (już;p). Dzisiaj jadę na snowboard - powinnam trochę kalorii tam spalić :)

co do knajpy - Może Zla kobieta - Sopot, albo Miasto aniołów. Ja od narodzin dziecka raczej nigdzie nie bywam, wolę się wyspać ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

do mrenda

Nie łam się, 1 kg przez 2 tygodnie to polecany przez dietetyków sposób zrzucania nadwagi. 0,5 kg tygodniowo to niedużo ale wolne tempo chudnięcia zabezpiecza przed efektem jo-jo.
A więc ja gratuluję i trzymam za Ciebie kciuki:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
my jednak nie idziemy na imprę :))) też wolimy się wyspać :)
dobranoc zatem :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nefer-sami w domku,bez dziecka he he;D ,kalorii to Ty dzisiaj zgubisz :)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie uwierzysz, ale mam dziś największy spadek wagi odkąd się odchudzam hahaha 1,7 kg !!!
szok i proszę o więcej :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny!
Ja od kilku dni próbuje ograniczać słodycze, ale dziś zjadłam 6 ciasteczek francuskich małych. Coś mnie napadło.
Mam 58 kg/162cm i marzę o 55kg jak przed dziećmi. Trzymam się diety bez białego chleba,masła, oleju, ziemniaków, ryżu, makaronów.
Zastanawiam się tylko czy całkowite wyzbycie się tego nie przynieście negatywnych skutów dla organizmu?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Odrobina oleju lub oliwy dodana do surówki powoduje że organizm przyswaja witaminy, zwłaszcza te rozpuszczalne w tłuszczach( ADEK).
Ziemniaki to źródłu witaminy C i potasu a także białka o wysokiej wartości biologicznej.
Makaron, ryż to źródło błonnika , więc nie można zrezygnować z tak ważnych produktów. No chyba że odchudzasz się bez przygotowania, radzę Ci skonsultować swój jadłospis z kimś kto ma większe doświadczenie lub udaj się do dietetyka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mnie tez sie wydaje ze lepiej nie rezygnowac z tych produktow, a jesc je z umiarem, w mniejszych ilosciach niz do tej pory, zamiast dwoch lyzek ryzu, jedna itd, zamiast 3 ziemniakow, 1 gotowany z wody bez sosow i masla, bo jesli sie zupelnie zrezygnuje, to co potem, do konca zycia juz nie jesc? a jak sie zacznie, to zaraz sie przytyje, wydaje mi sie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chodzę na drenaż limfatyczny. To nie jest tak, że waga schodzi. To schodzi woda, poprawia się krążenie i jest ubytek objętościowy. Skóra też zrobiła się jędrniejsza, cellulit prawie znikł. Mam porównanie, bo przecież całej pupy nie masują, więc widać granicę. :) Faktycznie zeszło mi na razie (po 6 masażu się mierzyłam) 3 cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jaki jest koszt takiego jednego zabiegu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po 10 dniach diety na wadze ubyło 2,2 kg,dodam,że bardzo mało ćwiczylam;( Ale postanowilam,żę dziś poskaczę na skakance,porozciągam się.Aaaa wczoraj caly dzien mykalam po domu w pasie treningowym wypocil mi brzuch mocno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odnośnie drenażu to trochę kosztuje. Jeden kosztuje 70zł, ale ja wzięłam całą serię, czyli 10 zabiegów i dostałam dwa dodatkowo gratis, czyli razem mam 12. Rodzinka na święta rozpuściła mnie finansowo i stwierdziłam,że wydam wszystko na siebie, a co tam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam po długiej przerwie :)
powiem wam szczerze podczytuje dalej ale już się nie odchudzam ;) po prostu jem mniej woda tylko woda czasem mała słodycz bez której żyć nie umiem heheh :P ale stwierdziłam że nie będę fisiować olałam ćwiczenia na dzień dzisiejszy...od wiosny zacznę biegać jak w zeszłym roku i na tym kończę moja karierę hehe :P zobaczymy czy coś zgubię jak nie to trudno...

gratuluję Wam zrzuconych zbędnych kg i tzrymam kciuki za dojście do wymarzonej wagi ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Po 14 dniach diety 3,2 kg mniej:)
Nie jest to jeszcze efekt taki jaki bym chciała,ale jak pociągnę tak do kwietnia to osiągnę swój cel!Sądziłam,że będzie gorzej,ale trzymam się ostro! Dziewczyny a co z Wami jest?Mało się udzielacie ostatnio,czyżby po diecie już było? Nie poddawajcie się,początek najtrudniejszy,a pozniej juz waga sama leci:)))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej! powiem tak, na wage nie wchodze od ostatniego razu z wiadomych powodow, ale czuje po obwodzie stanika i troche po dzinsach ze jest mnie ciut mniej:) ostatnio ugotowalam barszcz ukrainski i sie nim zajadam na obiad:) jem tez ryby z folii lub drob z warzywami, czasem pozwole sobie na 1 ziemniaka, czy ciut brazowego ryzu lub ryzowy makaron. a jak nie mam nic takiego, to zjem i pulpeta mielonego z salata. z cwiczeniami to u mnie roznie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny podziwiam Was, ze macie takie samozaparcie itp. Ja schudnac nie chce, bo i tak malo waze, ale mam brzuch i bym chciala sie go pozbyc, ale jakos mi to nie idzie :(. Jak od czasu do czasu zmobilizuje sie i powiem od dzisiaj koniec ze slodyczami, to wytrzymam gora 3 dni :(. A z cwiczeniami, to tez jakos mi nie idzie. Zmotywujcie mnie jakos :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś 17 dzień dietowania,na wadze równe 4 kg mniej:))))
Powiem Wam,że już czuję się inaczej to zaledwie 4 kg ale brzuch mi już zleciał i te boki paskudne,do słodkości juz wg mnie nie ciągnie,wczoraj przez pomyłkę zrobiłam łyka kawy mojego mężą,który słodzi pół łyżeczki cukru i myślałam,że mi ,,mordę,, wykręci takie to było słodkie ale wyplułam raz dwa.
Leci tak dzień za dniem,ale martwi mnie jedno,że momentami jak wstanę kręci mi się okropnie w głowię,że muszę aż sie przytrzymać czegoś bo mam czarno przed oczami,trwa to 2-3 sekundy i puszcza,ale to pewnie dlatego,że tak radykalnie wszystko odstawilam i organizm jest osłabiony.
Jeśli chodzi o pokusy to jeden raz zdarzyło mi się zjeść kawałk maciupenki torta,ale to dlatego,że bylismy u teśćiów na urodzinach i nie wypadało mi odmówić,jeden kawalek malutki i na tym koniec,siedzialam dwie godz przy herbatce na stole ful jedzenia ale pomyslałam,że jak zjem cokolwiek szlag trawi dotychczasowe osiągnięcia i poprosiłam,aby mnie nie kusili słowami a wez spróbuj to czy to i jakoś przetrwałam wieczó,do domu wróciłam wypiłam szklankę wody z cytryną i koniec.Tak myśłałam,żę skoro schudłam 4kg przez 17 dni to jeszcze nie jest najgorzej.Ale fakt faktem,mam też teraz troszkę nerwów stresów w dodtaku syn chory jest i nawet nie mysle o jedzeniu.Jedno mnie motywuje ,że jak pojadę na wielkanoc do rodziny to zauważą moje ogromne wysiłki,a to da mi jeszcze wiekszego kopa i do lata będę taka jak zawsze marzyłam i jak wyglądałam z przed ciązy mieszcząc się w ubranie s-m,a nie l-xl;(
Tak więc dziewczyny,nie rezygnujecie badzcie silne.Życzę Wam aby cyferki na wadze malały w szybkim tępię ,póki nie ujrzycie tech wymarzonych cyfr!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na wagę nie wchodzę, ponieważ dużo ćwiczę, a mięśnie są cięższe niż tłuszcz i waga wtedy nie jest wiarygodna, ale ciało mi się mega zmienia i jest to widoczne gołym okiem. Ciuchy wiszą, wszyscy wokół mówią że schudłam, brzuch mi się zrobił płaski a pupa się podniosła, także jestem bardzo zadowolona z efektów. Jem wszystko tyle że mniej, 4 posiłki dziennie, ostatni o godz.18 max 19.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
~A./ a nie wydaje Ci się, że jak jesz tak późno to jednak spowalniasz metabolizm? Ja jem o 20 kolacje ale chodzę spać o 24. Wydaje mi się, że to długa przerwa pomiędzy kolacją a śniadaniem.

U mnie tak sobie w sumie, chyba nie mam żadnych spektakularnych efektów :( I już mnie to wkurza, bo ćwiczę, jem rozsądnie a schudłam tylko 2 kg i w centymetrach też bez szaleństw... ale trzymam się i ćwiczę nadal i zamierzam ćwiczyć jeszcze więcej. Tylko wolałabym, żeby efekty były lepsze. Ale 2 kg w miesiąc to chyba jednak nie jest źle?
Może jojo nie będzie?? Oby :)

Tylko jak czytam ile schudłyście, to .... ech... zazdroszczę ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i mimo utraty 5 cm w talii na pewno na pewno nie moge powiedzieć, że coś na mnie wisi, grrr...

Dzisiaj dostałam nowe dvd Chodakowskiej, więc ruszam pełną parą :)
I od lutego na fitness+siłownia+ind. plan treningowy i dietka

Tyle starań... ale mam dość bycia pulpetem!

~A./ Podaj proszę jednodniowy jadłospis - jesz chyba podobnie do mnie, więc chętnie odgapię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytając wasze wypowiedzi czuję się trochę głupio. Już kilka razy zaczynalam dietę, ale mam mało samozaparcia. Teraz, gdy trafiłam na to forum wierzę, że to jest możliwe. Tylko potrzebuje widocznie dopingu :) możecie podrzucic jakieś przepisy dla lasuchow? ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
mydecorations ostatni posiłek jem między 18 a 19, ale spać chodzę późno, ponieważ ok.23. Jeśli chodzi o mój jadłospis, to jest następujący: 9 śniadanie (najczęściej są to dwa 2 pełnoziarniste kromki chleba +łosoś lub pasta z makreli, na to rukola, szpinak, ogórek kiszony i kiełki rzodkiewki lub brokuła, czasem lubię też zjeść owsiankę z bakaliami lub bułkę grahamkę z twarożkiem wiejskim), następnie o godz.12 jem jogurt nat. +owoc (np. pomarańcz, mandarynka, kiwi, jabłko, sporadycznie banan), lub wrzucam garść orzechów włoskich. O godz. 15 jem obiad (staram się jeść chude mięso z warzywami, np. tortillę, pieczonego łososia z sałatką grecką itp., mało jem smażonego itp.) i ok.18-19 kolacja - np. 2-3 chlebki wasa z serem pleśniowym, lub sam ser pleśniowy z rukolą, lub kabanos z kurczaka z serem pleśniowym, lub serek wiejski, lub jajko na miękko itp. Głodna nie chodzę :) Ćwiczę dużo, bo praktycznie codziennie ( 3 razy w tyg. ćwiczenia Chodakowskiej, 2 razy w tyg. aquaaerobic i raz w tyg. śmigam na orbitreku 45 min. dziennie (jeden dzień robię tzw. odpoczynek;) Jeśli mam mega ciśnienie na słodkie to jem bakalie (orzechy z żurawiną) lub gorzką czekoladę 70 %. Piję dużo wody i zielonej herbaty. Jeśli mam ciśnienie na fast fooda, to robię domową pizzę na cienkim cieście, na to kładę świeży szpinak, łososia i mozarellę, a sos czosnkowy na bazie jogurtu nat.:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja 2,5 kg mniej ale to malo :( ale staram sie
no kazda by mogla podrzucac co je i wogle i mozemy sobie sciagac i podpowiadac :)

powodzenia

a slyszalam ze dieta dukan super...macie jakies zdanie??opinie??
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~A./ Dzięki :) W sumie jemy tak samo tylko, ze ja mam 2 przekąskę o 14, obiad 17, kolacja 20, czyli jeden posiłek więcej. Fizycznie obiadu nie jestem w stanie zjesć wczesniej więc troche mnie głod ściska, no ale cóż... Jak się jadło za dużo, to teraz trzeba pas zacisnąć ;p

nie ćwiczę aż tyle, ale od 1 lutego mam karnet z Grouponu więc będę 3 razy w tyg na siłce i 3 razy w domu z Chodakowską i Jillian :)

Co do Dukana to wytrzymałam kilka dni i skonczylo się to fatalnie, bardzo pogorszyły mi się wyniki tarczycy, tsh skoczyło do ponad 80, bolała mnie głowa, a jedzenie uważam za paskudne. Osobiście jestem na nie. Schudłam 2 kg i to mi już nie wróciło, ale minął rok a wyników tarczycy nie mogę ustabilizować od tamtej pory.

Poza tym, taka ciekawostka - badania dowodzą, że wszystkie osoby chorujące na nowotwory mają bardzo zakwaszony organizm - a ta dieta właśnie ma działanie zakwaszające, więc jakoś wolę nie ryzykować. To dieta, która szybko daje efekty, znakomite zreszta, ale skutki długofalowe mogą być już niezbyt miłe. Poza tym jestem przeciwnikiem słodzików, a w przepisach dukanowskich jest ich mnóstwo. oczywiście każdy ma prawo robić po swojemu. Zachęcam jednak do zagłębienia się w temat :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dukan to świństwo ale każdy ma swoje zdanie :) szybko się chudnie ale jojo murowane, bo jak ktoś w tydzień gubi 2 kg ( gdzie powinno sie optymalnie zdrowo 0,5-1 kg) to jak przy tak szybkiej utracie bez jojo?
I tak jak mydecorations napisała po wykluczeniu produktów skrobiowych tworzą się ciała ketonowe, które zakwaszają organizm. Po 3-4 miesiącach stosowania diety proteinowej ciał ketonowych będzie zbyt dużo, a to doprowadzi do osłabienia organizmu itd.
Lepiej MŻ i ruch i trwały efekt. murowany!
image
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, ja przez miech schudlam 3kg. niby nie duzo, ale i tak jestem szczesliwa :) a jutro tlusty czwartek i co teraz? ;) co laski robimy? hehe ale mi sie napisalo...;) kochane laseczki albo przyszle laseczki, co robimy? kusimy sie na odrobine rozkoszy?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na diecie 25 dni na wadze 5,5kg mnie:)
Juto tłusty czwartek,ale niestety niema,że boli,ani grama słodkiego do kwietnia koniec kropka:))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nareszcie wątek ruszył, bo już myślałam, że nikt tu nie zagląda i koniec z odchudzaniem u Was

Ja na szczęście nie przepadam za pączkami ;p Jutro biegnę na siłkę albo odpoczywam, okaże się niedługo, bo nie wiem czy zakwasy pozwolą mi się ruszyć ;p W tym miesiąu ostro ćwiczę, zobaczymy, co z tego będzie, ale powiem szczerze, że opornie mi to idzie i już się czasami załamuję. Mam tak niewiele do zrzucenia, tak dużo robię a nie mogę się dziadostwa pozbyć, grrr...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bunia - rozumiem zapał i entuzjazm ale przystopuj trochę z tymi kg, bo albo leci tylko woda albo palisz mięśnie, co akurat nie ma większego sensu. Lepiej powoli, a raz na zawsze i bez efektu jojo. No chyba, że masz jakieś 20 kg do zrzucenia to wtedy te 5 w pierwszym miesiącu jest to przeżycia

Laski - dajcie pomysł na kolację z dużą ilością białka, pliiiizzz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tłusty czwartek
ha dobrze ze nie lubie paczków
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie jednak dukan wygrał z montignackiem..
wiem że monti zdrowszy ale na dukanie ratuje mnie,że nie trzeba robić przerw między posiłkami i jak mam ochotę to wcinam jajko,serek wiejski rybkę itp.
jak zrzucę z dukanem to monti wróci do łask :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się trzymam, schudłam kolejny kg. w tym tyg.,ale dużo ćwiczę (codziennie), więc po ciuchach widzę, że się zmieniam. W pracy po weekendzie wszyscy oczy zrobili, że tak schudłam, hi hi ;D Fajnie to motywuje :) Pączka dziś jeszcze nie jadłam, ale pewnie sobie pozwolę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mydecorations-Oj mam troche do zrzucenia:) Ważę 76kg przy wzrosci 179 i stanowczo za duzo dla mnie:) Jeśli chodzi o ćwiczenia to robie tylko brzuszki i skakanka ,ale pozyczylam rowerek wiec moze pojezdze sobie troszkę:)
Efektu jojo boję się ale mam nadzieje,że mnie ominie:)
Jestem z siebie dumna,robiłam z mamusią faworki,i pączki i nie zjadłam a ni kęsa,zamiast tego zjadlam serek homo he he:P
Niby tylko 5kg ale widzę po sobie juz,nawet mama zauważyła i powoli sama się motywuję aby zacząć dietowac,fajnie byloby milalabym kompankę pod nosem :) Tak więc nie łamcie się kobiety i działajcie dalej:))) pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz idealną wagę i nie wiem dziewczyno co Ty chcesz zrzucić, są ludzie ktorzy naprawde maja nadwage i z nia walcza a nie odchudzaja sie z kości na ości.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moja idealna waga w której czułabym się dobrze (tak jak z przed ciąży) jest o wiele mniejsza,mam za duże boki i uda,ja nie mówię,że chce być jak szkielet nie o to mi chodzi,chcę po prostu mieścić się w ubrania które nosiłam a nie takie jak mam teraz;(
Czuje sie zle w swojej skórze i chce to zmienić:))
Ja rozumiem,że nie które dziewczyny mają dużo więcej do zrzucenia i jestem tego jak najbardziej świadoma,ale to kwestia chęci i samozaparcia,no chyba,że nie które mają jakieś inne problemy zdrowotne,które nie pozwalają im zrzucić kg,dla takich tymbardziej chylę czoła,bo wiem jak ciężko jest schudnąć.Ale początek zawsze jest trudny,jest to raczej zrozumiałe.
Ja mimo to nadal będę się odchudzać,i kibicować innym dziewczynom:)
Pozdrawiam P.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
bunia666 Twoja waga to pikuś, ja ważę 78 kg. przy wzroście 1,71, więc ja to dopiero jestem hipcia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A./ -oj tam,oj tam:))) Damy radę podjetujemy trochę i będziemy fajne szprychy he he:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny polecam te ćwiczenia (ktoś już wcześniej wrzucał tu link ale na ćwiczenia ABS). Ja polecam te na brzuszek, są REWELACYJNE! Trwają 10 min., ale dają nieźle czadu :) Ćwiczę je od 2 tyg. i widzę efekty. https://www.youtube.com/watch?v=2vqhhaYkDiI jeszcze planuję robić te na pośladki i nogi :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo widze ze watek zamarl,ja nie zagladalam bo u mnie powazne chorobsko dziecka :( ale staralam sie uwazac co jem i kontrolowac gorzej z cwiczeniami ale wracamy do rzeczywistosci
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się nie poddałam :)
siłka 3 x w tyg. i w tym tygodniu zacznę chyba p90x, najgorzej u mnie z dietą, bo powinnam być na bezglutenowej a nie umiem się za to zabrać ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem załamana :((((
Nigdy nie byłam szczupła ale gruba też nie niestety to co zobaczyłam na wadze u mojej teściowe zwaliło mnie z nóg i to naprawdę co robić :( od czego zacząć jeśli już to jaka dieta doradźcie proszę chciałabym zrzucić 20kg.ZALAMANA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zacząć od diety i ruchu, nie da się inaczej ;p
na youtubie znajdziesz masą filmików z ćwiczeniami, np. Chodakowska, albo Jillina Michaels - http://www.youtube.com/watch?v=1Pc-NizMgg8
czy Sylwia Weisenberg - http://www.youtube.com/watch?v=dMGUk6efduY , albo trening px90
Niestety dieta to 70% sukcesu więc musisz ogarnać temat
Dziewczyny pisaly sporo o tym w watku, poczytaj i do dzieła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja do tej pory tylko czytałam wpisy w wątku ale sie nie "ujawniałam". Szkoda, ze odpuszczacie, ja sie muszę pochwalić, że mam coraz większą motywację. W dużej mierze pomagały mi Wasze wpisy. Niby internetowo- ale jednak razem raźniej.
Jem zdrowiej i regularnie ćwiczę. Zawsze lubilam ruch, ale zdażały mi sie przerwy i ćwiczyłam z doskoku -1/2 miesiące na calego, potem z miesiac przerwy i znowu - akcja. Teraz ruch to po prostu część dnia - jak pójście do pracy;-) . Nie schudłam na razie dużo (prawnie nic) ale widzę, że ciało sie zmienia. Chciałabym zeby zeszlo mi z 5 kilo (albo żebym tak wygląda jakbym schudła). Ćwiczę treningi Ewy Chodakowskiej, biegam, od srody będę chodzić na znów na siłkę (już sie nie mogę doczekać:)).
I robie to dla siebie! pierwszy raz czuję, że zmieniam nastawienie, że widzę w tym większy sens. i czuje sie świetnie!:) Powodzenia!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej.
Jak u Was?
U mnie małe zniechęcenie bo od dwóch tygodni waga "stoi" jak zaczarowana. Zrzuciłam coprawda 6 kg, ale trace motywacje stojąc w miejscu:(.
Trzymacie się?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta u mnie dokladnie to samo. 3,5 kg od stycznia i teraz od 3 tyg stoje. Powoli sie tez zniechecam grrrr no ale nie dam sie. są małe grzeszki w ciagu dnia . Ogolnie z diety wyeliminowalam pieczywo, makarony kasze, mieso ach latwiej bedzie napisac co jadam: niektore warzywa i owoce wode i raz na tydzien troche twarogu chudego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam. Weszlam na druga wage i okazalo sie 3,5 kg mniej :D łacznie 7 a moja waga jest poprostu popsuta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja schudłam 6 kg w 2 miesiace. Najlepsza dieta to NŻT czyli "Nie Żryj Tyle"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie ja mam -5kg:)
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chętnie bym się przyłączyła :))

diete ustaacie same typu "racjonalne żywienie" czy wspomagacie się poradą dietetyka?

Ja mam problem z facetem, zawsze byl duzy ale teraz to troche przesada :P Nie je dużo i nie wiem gdzie tkwi problem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja cwicze z Ewą Ch. nie jest latwo ale skutecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
konieczynka mój mąż też sporo waży :/ Też staram się zdrowo gotować i chudo, ale niestety jak żołądek jest rozepchany od małego (teściowie grubi) to później jest problem. Siedzący tryb życia, samochód nie ułatwiają tego. Trzeba regularnie ćwiczyć, a na to nie zawsze są chęci...Nie mówię już o problemach zdrowotnych jakie mogą powstać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój dosyć żadko je w domu, ja staram się gotować smacznie ale nie tłusto. Niestety nie ćwiczy a ja go raczej nie zmusze :)))

Mam zamiar po raz setny podejsc do programu p90x classic, może tym razem mi się uda! Znacie to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok teraz już jestem zalogowana :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie znam
ja stoje w miejscu nic nie chce wiecej zejsc
image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio wazylam sie przed swietami bylo 5,9 kg mniej od stycznia. Nie jestem na jakiejs wiekszej diecie ale duzo ruchu trygodniowo mam i z kijkami chodze ok 10km.
nie poddaje sie chce jeszcze min 10 .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spróbuj ćwiczenia wesprzeć tabletkami. Ja je zażywam i jestem zadowolona z rezultatów. Nie jest to wprawdzie cudowne schudnięcie 20 kg ale i tak jestem zadowolona a w takie "cudowne" chudnięcie to tak naprawdę w ogóle nie wierzę. Spróbuj tak jak ja specyfiku tego typu http://jakszybko-schudnac.com.pl/zielona-kawa-tabletki. Jak ci się nie spodoba to jeszcze ci kasę zwrócą więc moim zdaniem warto:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Hoop może ktoś ma ochotę na odchudzanie. Ja jestem na diecie od sierpnia, zjechałam 12kg ale zaczyna mi brakować motywacji. Przydała by się koleżanka z tymi samymi problemami, może jakiś spacer z kijkami :-) Moje gg2608915 jakby ktoś miał ochotę na wspólne motywowanie. A u mnie to jeszcze trochę potrwa bo mam sporo do zgubienia
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć, napisz do mnie kasiamedicus@wp.pl z jakiej dzielnicy jesteś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mieszkam na osiedlu Nowy Horyzont, czyli Borkowo, na granicy z Łostowicami.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mieszkam w Klukowie niedaleko Matarni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaraz mamy grudzien czyli rok od postanowien . U mnie kiepsko poszlo ale styczen juz tuz tuz :D schudlam kolo 9 kg łacznie bo w okresie wakacyjnym z 6 kg przytylam. nie jestem na zadnej diecie poprostu sie troche ruszam kijki i silownia .
A jak tam u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaczełam w sierpniu i mam -12kg ale to też nie dieta tylko zdrowe odżywianie i trochę ruchu, tyle że ja mam jeszcze z 20 do zrzucenia a zaczyna mi brakować motywacji :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny i jak Wasze efekty po rocznym odchudzaniu? Ciekawa jestem Waszych efektów:) Podzielcie się.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dodajcie do swoich posiłków nasiona marihuany a zobaczycie jak będziecie chudnąć ! https://tanienasionakonopi.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Znalazłam ostatni taki tekst: https://cholesterol.net.pl/dlaczego-nie-moge-schudnac/ i mocno się zastanawiam dlaczego nie mogę schudnąć. Czy w zasadzie bardziej schudnąć. Bo parę kilogramów mi już zleciało:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

prezent na 40-stke dla faceta?? (11 odpowiedzi)

cos eleganckiego ale do uzytku,nic z ciuchow .podpowiedzcie bo przeszukalam milion stron i malo...

Nie mam ochoty na seks przy tabletkach antykoncepcyjnych (19 odpowiedzi)

Witam. Czy ktoś również dostrzegł u siebie taki problem? Dodam,że z tabletek nie zrezygnuje bo...

Jakki bidon dla 3-latki, z którego nie kapie? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny macie jakieś sprawdzone bidony, z których nie kapie. Obecnie mam Canpola ze słomką,...

do góry