Widok
Witam
Tym razem dołącza do dyskusji facet :)
Mam pytanie do użytkowników Bostona. Czy wystarcza Wam "bujanie na amortyzatorach" w Bostonie, bo City car ma paski i buja się bardziej. A my z żoną już zauważyliśmy że maluch woli bujanie - bo w brzuchu zaczyna się ruszać jak Ania dłużej siedzi lub leży :)
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam Seba
Tym razem dołącza do dyskusji facet :)
Mam pytanie do użytkowników Bostona. Czy wystarcza Wam "bujanie na amortyzatorach" w Bostonie, bo City car ma paski i buja się bardziej. A my z żoną już zauważyliśmy że maluch woli bujanie - bo w brzuchu zaczyna się ruszać jak Ania dłużej siedzi lub leży :)
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam Seba
Witam "rodzynka" ;)
tak jakoś kobiety zdominowały ten wątek... ;)
jestem właścicielką Bostona :) użytkowniczką będę za kilka tygodni (a może szybciej?)
z moich obserwacji - testowałyśmy z koleżanką(też ciężarną) nasz wózek w terenie :) i zgodnie doszłyśmy do wniosku, że bujanie nie jest potrzebne :) przynajmniej nam :)
orzekłyśmy, że może i by się sprawdziło - ale w domu, jak włożysz dziecko do wózka i chcesz szybko uśpić... ja osobiście nie będę wózka trzymać w domu - nie mam na niego miejsca :P także paski u mnie by się nie sprawdziły :)
zresztą jak to powiedziała moja kuzynka - Mama 2 chłopców (starszy 6 lat, młodszy 3m-ce) - nie ma co wydziwiać, wózek ma mieć duże pompowane koła - żeby dobrze jeździł po naszych chodnikach itp. i to jest podstawa :) sama ma teraz x-landera :)
mi się wydaje, że dziecko przyzwyczai się do każdego wózka :)
a za nic nie zamieniłabym dużych(w porównaniu do City) przednich kół Bostona na te małe, które są w City Carze :P
zresztą pisałam Panu Krzysiowi z Mikado jak i gdzie będzie użytkowany wózek :) i na nasze potrzeby nie polecał City cara :)
tak jakoś kobiety zdominowały ten wątek... ;)
jestem właścicielką Bostona :) użytkowniczką będę za kilka tygodni (a może szybciej?)
z moich obserwacji - testowałyśmy z koleżanką(też ciężarną) nasz wózek w terenie :) i zgodnie doszłyśmy do wniosku, że bujanie nie jest potrzebne :) przynajmniej nam :)
orzekłyśmy, że może i by się sprawdziło - ale w domu, jak włożysz dziecko do wózka i chcesz szybko uśpić... ja osobiście nie będę wózka trzymać w domu - nie mam na niego miejsca :P także paski u mnie by się nie sprawdziły :)
zresztą jak to powiedziała moja kuzynka - Mama 2 chłopców (starszy 6 lat, młodszy 3m-ce) - nie ma co wydziwiać, wózek ma mieć duże pompowane koła - żeby dobrze jeździł po naszych chodnikach itp. i to jest podstawa :) sama ma teraz x-landera :)
mi się wydaje, że dziecko przyzwyczai się do każdego wózka :)
a za nic nie zamieniłabym dużych(w porównaniu do City) przednich kół Bostona na te małe, które są w City Carze :P
zresztą pisałam Panu Krzysiowi z Mikado jak i gdzie będzie użytkowany wózek :) i na nasze potrzeby nie polecał City cara :)
Tata Seba, jeśli ma bujać, to tylko i wyłącznie Bartatina /nie ma wprawdzie skrętnych kół, ale pani w sklepie, który sprzedaje mnóstwo wózków Jedo mówi, że jest tak dobrze wyważona, że bez problemu można nią manewrować/ - ja jeszcze nie rozłożyłam mojego Fyna, ale mam sentyment do tych bartatinowych pasków... może przy trzecim dziecku :)
fajnie, że nowy wątek - będzie mi się ładował w komórce ;-)
u Fila na razie mały krok wstecz - jakąś wodę w brzuchu znaleźli i znów nam się trochę wizja iścia do domu odsuwa, cholerka...
fajnie, że nowy wątek - będzie mi się ładował w komórce ;-)
u Fila na razie mały krok wstecz - jakąś wodę w brzuchu znaleźli i znów nam się trochę wizja iścia do domu odsuwa, cholerka...
ja dzisiaj zamówiłam Jedo Fyn, czas oczekiwania: do 8 tygodni:))
teraz będę się modliła, żeby Mała za wcześnie nie chciała wyjść:) bo pal licho z wózkiem, ale zamówiłam razem z fotelikiem i jakoś nie widzi mi się szukanie i pożyczanie od kogoś, żeby ją przywieźć ze szpitala do domu.
Gosiu, a którego Fyna wzięliście - 3 DS czy 4 DS? Ja do ostatnich minut nie mogłam się zdecydować, ale mąż podjął decyzję, że kupujemy 4 DS, mimo, że bardziej podobał się nam 3 DS. Dużo zdrówka dla Filipka i sił dla Was!
teraz będę się modliła, żeby Mała za wcześnie nie chciała wyjść:) bo pal licho z wózkiem, ale zamówiłam razem z fotelikiem i jakoś nie widzi mi się szukanie i pożyczanie od kogoś, żeby ją przywieźć ze szpitala do domu.
Gosiu, a którego Fyna wzięliście - 3 DS czy 4 DS? Ja do ostatnich minut nie mogłam się zdecydować, ale mąż podjął decyzję, że kupujemy 4 DS, mimo, że bardziej podobał się nam 3 DS. Dużo zdrówka dla Filipka i sił dla Was!
hej, przypadkiem trafiłam na jednym portalu na anessę85. wszystko wskazuje na to, że już tutaj nie zagląda, ale tam się dowiedziałam, że już została mamusią. oczywiście byłam ciekawa jak się sprawuje jej city car " w praniu" no i generalnie jest bardzo zadowolona, super się prowadzi po każdej nawierzchni, a w domu pomaga w usypianiu dzidzi:0 generalnie same pozytywy:)
uff dobrze było to przeczytać, mam nadzieję, że i my podzielimy tą opinię:)
uff dobrze było to przeczytać, mam nadzieję, że i my podzielimy tą opinię:)
ja kupiłam Fyna od ręki :) w warszawskim Dudku (są też na Allegro). Mam czterokołowy, to już i tak dla mnie rewolucyjny kształt (lubię klasyczne wózki, a nie te nowoczesne wydziwy-pająki), a trzy mi się wydają jakieś takie subiektywnie niestabilne :)
jaki wybrałaś kolor?
Fil wychodzi na prostą, za to Piotrek ma zapalenie krtani, a my w sobotę pożegnaliśmy babcię, cholerka by to wzięła...
jaki wybrałaś kolor?
Fil wychodzi na prostą, za to Piotrek ma zapalenie krtani, a my w sobotę pożegnaliśmy babcię, cholerka by to wzięła...
Seba, najlepiej bezpośrednio u producenta zamówić, wychodzi taniej niż w sklepie. wysyłają kurierem, na drugi dzień do południa wózek już dociera. u nas różnica między przedstawicielem a producentem wyszła 200 zł więc sporo. no i w sklepie nie oferowali np parasolek w zestawie, nie mówiąc już o wyborze koloru, poza tym myśmy domówili do city cara tackę oferowaną w bostonie, w sklepie też to nie byłoby możliwe.
Gosia jak to mówią, jak nie urok, to....
Gosia jak to mówią, jak nie urok, to....
Witam wszystkich serdecznie:)
Otóż ja wczoraj dokonałam zakupu wózka Mikado Boston w kolorze C3, a dopiero dziś przez zupełny przypadek trafiłam na to forum. Szkoda, ze tak późno, bo ten wątek to prawdziwa skarbnica wiedzy co do tych wózków :) Pół dnia siedziałam i czytałam post po poście:)
Mimo tego, ze trafiłam tu tak późno to na moje szczęście okazuje się, ze dokonaliśmy z mężem właściwego wyboru. Wózek zamówiliśmy u producenta, nie braliśmy jedynie fotelika, a zamiast niego domówiliśmy śpiworek. Cena jaką nam zaproponowano za wózek bez fotelika to 850 zł + 30 zł. koszt wysyłki + 60 zł. śpiworek + gratis regulacja wysokości rączki, torba, moskitiera, pokrowiec przeciwdeszczowy, parasolka i pompka do kół. Tak więc całość 940 zł - na pewno taniej niż u przedstawicieli.
Jak już dostarczą mi wózeczek odezwę się jak pierwsze wrażenia :)
Pozdrawiam serdecznie.
Otóż ja wczoraj dokonałam zakupu wózka Mikado Boston w kolorze C3, a dopiero dziś przez zupełny przypadek trafiłam na to forum. Szkoda, ze tak późno, bo ten wątek to prawdziwa skarbnica wiedzy co do tych wózków :) Pół dnia siedziałam i czytałam post po poście:)
Mimo tego, ze trafiłam tu tak późno to na moje szczęście okazuje się, ze dokonaliśmy z mężem właściwego wyboru. Wózek zamówiliśmy u producenta, nie braliśmy jedynie fotelika, a zamiast niego domówiliśmy śpiworek. Cena jaką nam zaproponowano za wózek bez fotelika to 850 zł + 30 zł. koszt wysyłki + 60 zł. śpiworek + gratis regulacja wysokości rączki, torba, moskitiera, pokrowiec przeciwdeszczowy, parasolka i pompka do kół. Tak więc całość 940 zł - na pewno taniej niż u przedstawicieli.
Jak już dostarczą mi wózeczek odezwę się jak pierwsze wrażenia :)
Pozdrawiam serdecznie.
Andzia, może wrzucisz zdjęcia pojazdu, jak już dotrze? swego czasu Anessa wrzucała zdjęcia swojego city cara w tym kolorze, ciekawa jestem jak u Ciebie ten kolorek będzie "rozłożony"
ech jak ja zamawiałam też nie było pompki w zestawie:D
Oli, ja dostałam specyfikację od producenta jakoś w maju, cena za wózek bez fotelika była 820+20 za transport czyli 840. Faktycznie idzie w górę, moźe przez te pompki:D
myśmy brali city cara z fotelikiem (970 zł) plus za 50 zł dodatkowo domówiliśmy tackę, ale jak złożyłam zamówienie, pan Krzysztof mówił, żeby wpłacić 1000 zł na okrągło:)
chyba z tymi cenami to jak z kolorami, jak im zawieje:D
pozdrówki
ps wiem że trochę dziwna pora, ale na finiszu ciąży dopadła mnie insomnia:D i co noc mam parę godzin "czuwania" ech:/ za to nad ranem mogę spać do południa, nie wiem jak to naukowo można wytłumaczyć...
ech jak ja zamawiałam też nie było pompki w zestawie:D
Oli, ja dostałam specyfikację od producenta jakoś w maju, cena za wózek bez fotelika była 820+20 za transport czyli 840. Faktycznie idzie w górę, moźe przez te pompki:D
myśmy brali city cara z fotelikiem (970 zł) plus za 50 zł dodatkowo domówiliśmy tackę, ale jak złożyłam zamówienie, pan Krzysztof mówił, żeby wpłacić 1000 zł na okrągło:)
chyba z tymi cenami to jak z kolorami, jak im zawieje:D
pozdrówki
ps wiem że trochę dziwna pora, ale na finiszu ciąży dopadła mnie insomnia:D i co noc mam parę godzin "czuwania" ech:/ za to nad ranem mogę spać do południa, nie wiem jak to naukowo można wytłumaczyć...
Jak tylko pojazd do mnie dotrze, to na pewno wkleję zdjecia. Szczerze przyznam, ze jednak wolałabym otrzymać taki kolor jaki wybrałam na podstawie zdjeć od producenta, a nie taki jak otrzymała Anessa.
Oczywiście i ten Anessy mi się podoba, ale ja jakoś tak bardziej w jasnych kolorach się lubuję :)
Pozdrawiam:)
Oczywiście i ten Anessy mi się podoba, ale ja jakoś tak bardziej w jasnych kolorach się lubuję :)
Pozdrawiam:)
Witam ponownie:-)
Jeśli chodzi o cenę to ja w specyfikacji z 03.09. dostałam propozycję 998 zł za Bostona z fotelikiem.
Koloru dalej nie wybrałam :-(.
A jeśli chodzi o bezsenność to ja Moniko mam dokładnie to samo.... Wyczytałam gdzieś, że to ponoć organizm daje nam się przyzwyczaić do tego jak to będzie jak się już dzidziuś urodzi i będzie nas budził w nocy :P
Jeśli chodzi o cenę to ja w specyfikacji z 03.09. dostałam propozycję 998 zł za Bostona z fotelikiem.
Koloru dalej nie wybrałam :-(.
A jeśli chodzi o bezsenność to ja Moniko mam dokładnie to samo.... Wyczytałam gdzieś, że to ponoć organizm daje nam się przyzwyczaić do tego jak to będzie jak się już dzidziuś urodzi i będzie nas budził w nocy :P
AgaCze, chyba coś w tym jest z przyzwyczajaniem organizmu faktycznie, bo noc w noc jest tak samo:)
tylko się głupio przyzwyczaiłam jak już nie chodzę do pracy, że śpię do oporu- ech nie wyobrażam sobie teraz jak będę wstawała znów raniutko:)
od 6-7 rano mogłabym już spać i spać:) mąż do pracy wychodzi całe łóżko dla mnie, tzn połowa dla mnie, a druga połowa dla brzusia:)
tylko się głupio przyzwyczaiłam jak już nie chodzę do pracy, że śpię do oporu- ech nie wyobrażam sobie teraz jak będę wstawała znów raniutko:)
od 6-7 rano mogłabym już spać i spać:) mąż do pracy wychodzi całe łóżko dla mnie, tzn połowa dla mnie, a druga połowa dla brzusia:)
a my po pierwszej nocy w domu, zupelnie nieoczekiwanie :) chetnie bym skorzysala z waszej niemoznosci spania w nocy, bo mi sie oczy zamykaly, a mlody postanowil od 2 do 4 jesc, potem pospalismy pol godziny i o 5 poszedl nam worek na kupy - i dopiero o 7 godzinke pospalam :)
zeby nie bylo calkiem off - topicowo - gondola od jedo (a wiec pewnie i od mikado) znakomicie sie sprawdza jako lozeczko na pierwsze tygodnie. dziecko ma tam przytulnie jak w brzuchu mamy, a jak sie postawi na twardym (my - na lawie z ikei) to mozna lezac w lozku jednym palcem bujac :)
zeby nie bylo calkiem off - topicowo - gondola od jedo (a wiec pewnie i od mikado) znakomicie sie sprawdza jako lozeczko na pierwsze tygodnie. dziecko ma tam przytulnie jak w brzuchu mamy, a jak sie postawi na twardym (my - na lawie z ikei) to mozna lezac w lozku jednym palcem bujac :)
Gosia, co za niespodzianka :D ale super wieści:) hehe spoko to ja przyjadę do Was, bo widzę, że Fifi się idealnie zgrał z moim "niespaniem" :) choć narzekać nie mogę, bo ostatnie dwie nocki prawie całe przespane:)
kurczę no rewelacja, wreszcie rodzinka w komplecie, pewnie i Piotruś się cieszy, że ma brata w domu:) no to można powiedzieć, że zaczynacie nowy etap życia- oby był przepełniony tylko pozytywnymi chwilami- te negatywne zostały już w całości wykorzystane:)
cóż wypada nawet życzyć dużo szczęścia na tej "nowej" drodze Filipkowego życia:)
heh tak właśnie myślałam, że gondolka lepsza będzie do spania niż to wielkie "łoże" :)
buziaki ogromne dla Was!!!
kurczę no rewelacja, wreszcie rodzinka w komplecie, pewnie i Piotruś się cieszy, że ma brata w domu:) no to można powiedzieć, że zaczynacie nowy etap życia- oby był przepełniony tylko pozytywnymi chwilami- te negatywne zostały już w całości wykorzystane:)
cóż wypada nawet życzyć dużo szczęścia na tej "nowej" drodze Filipkowego życia:)
heh tak właśnie myślałam, że gondolka lepsza będzie do spania niż to wielkie "łoże" :)
buziaki ogromne dla Was!!!
Monika, wózek dotarł i chciałabym wkleić zdjęcia, ale nie potrafię:(
Niestety komputery to nie jest moja najmocniejsza strona, więc jeśli któraś z Was by mnie tak delikatnie poinstruowała, to wkleję zdjęcia:)
Ogólne wrażenie jest super! Wózek został wysłany we wtorek a wczoraj już był u nas. Na szczęście mój mąż akurat był w domu i dzięki temu wózeczek został szybciutko złożony:) Kolor jest właściwie taki jakiego oczekiwałam, może minimalnie ciemniejszy (taka kawa z mlekiem), a najlepsze jest to ze na zdjęciach kolor wychodzi bardziej jako brąz - tak jak u Anessy.
Także czekam na informacje w jaki sposób mogę wkleić tu zdjęcia :)
Pozdrawiam.
Niestety komputery to nie jest moja najmocniejsza strona, więc jeśli któraś z Was by mnie tak delikatnie poinstruowała, to wkleję zdjęcia:)
Ogólne wrażenie jest super! Wózek został wysłany we wtorek a wczoraj już był u nas. Na szczęście mój mąż akurat był w domu i dzięki temu wózeczek został szybciutko złożony:) Kolor jest właściwie taki jakiego oczekiwałam, może minimalnie ciemniejszy (taka kawa z mlekiem), a najlepsze jest to ze na zdjęciach kolor wychodzi bardziej jako brąz - tak jak u Anessy.
Także czekam na informacje w jaki sposób mogę wkleić tu zdjęcia :)
Pozdrawiam.
na zdjęciach od Anessy wydawał się bardziej ciemny ten kolorek, ale jest ok:) no i rozkład kolorów masz inny, moim zdaniem fajnieszy, niż ten co sie annesie trafił. wlaśinie taki, jaki był na zdjęciach od producenta.
bardzo ładnie sie prezentuje:)
ten śpiworek też jest ok i się zastanawiam, czy dobrze zrobilam, że go nie wzięłam, bo nie byłby taki zły na zimę:)
bardzo ładnie sie prezentuje:)
ten śpiworek też jest ok i się zastanawiam, czy dobrze zrobilam, że go nie wzięłam, bo nie byłby taki zły na zimę:)
A no właśnie mi również ten kolor bardzo się podoba i cieszę się, że się nie rozczarowałam kiedy otrzymałam przesyłkę.
Z resztą tak sobie pomyślałam, ze jeśli Krasnal zrobiłby nam psikusa i zamiast chłopaka okazał się dziewczynką, to ten kolor będzie super pasował niezależnie od tego jakiej płci będzie mały użytkownik:)
Z resztą tak sobie pomyślałam, ze jeśli Krasnal zrobiłby nam psikusa i zamiast chłopaka okazał się dziewczynką, to ten kolor będzie super pasował niezależnie od tego jakiej płci będzie mały użytkownik:)
fIla dorwała jakaś biegunka i od wczoraj znów jesteśmy na oddziale. ale w sumie spokojniejsza jestem i jakoś nie dramatyzuję, pewnie jeszcze nie raz nie dwa będziemy tu gościć do czasu aż nam zamkną stomię (na razie ma sztuczny odbyt na brzuchu, i tam wali kupy do worka).
Ale mogę już zabrać głos w temacie praktyki wózkowej - po tygodniu używania Fyna, mogę powiedzieć, że jest boski. Ujelo mnie to, ze polski produkt potrafi dorownac zachodnim, nic nie skrzypi, nie jeczy, nie zacina się :) a po obciążeniu dzieckiem amortyzuje prawie tak jak Bartatina/City Car. Ostatnio w metrze staliśmy obok City Cara, właśnie (szaro-wiśniowego) - też się bardzo fajnie prezentował, gondoli wymiarowo podobne (ktoś kiedyś pisał, że Mikado ma mniejsze).
Ale mogę już zabrać głos w temacie praktyki wózkowej - po tygodniu używania Fyna, mogę powiedzieć, że jest boski. Ujelo mnie to, ze polski produkt potrafi dorownac zachodnim, nic nie skrzypi, nie jeczy, nie zacina się :) a po obciążeniu dzieckiem amortyzuje prawie tak jak Bartatina/City Car. Ostatnio w metrze staliśmy obok City Cara, właśnie (szaro-wiśniowego) - też się bardzo fajnie prezentował, gondoli wymiarowo podobne (ktoś kiedyś pisał, że Mikado ma mniejsze).
Gosia, jednym słowem "atrakcji" Wam nie brakuje. Ale lepiej, że Fifi na oddziale, zawsze to lepiej mu się przyjrzą i wybadają i ani się obejrzysz spowrotem w domu będzie, najlepiej to już bez stomii (kurczę myslałam, że takie rzeczy to tylko w szpitalu, bałabym się strasznie z dzieckiem ze stomią w domu zostać, w nocy bym chyba wogóle nie spała, tylko pilnowała, czy wszystko na swoim miejscu, no ale ja się nie znam i mam tylko teoretyczne wyobrażenie jak taka stomia funkcjonuje)
Dziewczynko powiedz mi, gdzie Ty ładujesz akumulatory, że masz tyle siły, a do tego chyba niekończące się pokłady takiej wewnętrznej radości. też tam się podłączę czasem:) zawsze się uważałam za optymistkę, ale przy Tobie to odpadam:)
no ale żeby nie schodzić z wątku wózkowego:) najważniejsze, że wózek dobrze pełni swoją rolę:) i fajnie, że City Car przy Fynie całkiem nie zbladł w tym metrze:)
kurczę a ja w dalszym ciągu w realu jak Kraków długi i szeroki nie widziałam żadnego wózka Mikado:)
Dziewczynko powiedz mi, gdzie Ty ładujesz akumulatory, że masz tyle siły, a do tego chyba niekończące się pokłady takiej wewnętrznej radości. też tam się podłączę czasem:) zawsze się uważałam za optymistkę, ale przy Tobie to odpadam:)
no ale żeby nie schodzić z wątku wózkowego:) najważniejsze, że wózek dobrze pełni swoją rolę:) i fajnie, że City Car przy Fynie całkiem nie zbladł w tym metrze:)
kurczę a ja w dalszym ciągu w realu jak Kraków długi i szeroki nie widziałam żadnego wózka Mikado:)
Hej dziewczyny, od jakiegoś czasu czytam Wasze opinie. Mam takie pytanko do posiadaczek City Cara (mam nadzieję - szczęśliwych:-) ): czy gondolka łatwo się wyciąga i wkłada i czy jest ciężka? Mieszkamy na 3 piętrze bez windy, więc wnoszenie całego wózka nie wchodzi w grę, zwłaszcza, że klatka bardzo wąska:-( Dlatego zależy mi by gondola była w miarę lekka i bez problemów można ją było zdejmować.
hej Gabi, jakoś ponadstandardowo ciężka nie jest i zdejmuje się i montuje bez najmniejszego problemu, ale moim zdaniem szelki do gondoli są jakieś takie niewydarzone. krótkie i dziwne, może jakaś w tym jest polityka, że one takie, ale nie wiem, czy będą wygodne do zakładania i używania, jak dziecko będzie w środku.
wydaje mi się, że chyba jednak łatwiej będzie gondolkę na biodrze nieść z dzieckiem, niż za te nieszczęsne szelki.
wydaje mi się, że chyba jednak łatwiej będzie gondolkę na biodrze nieść z dzieckiem, niż za te nieszczęsne szelki.
Hej! Ja właśnie wyczytałam w instrukcji, że te szelki służą wyłącznie do przenoszenia samej gondoli - bez zawartości w postaci bobasa :) I tak sobie pomyślałam, że może coś dokupię mocniejszego, żeby jednak korzystać z możliwości zabrania gondolki z dzieckiem. Jakieś pasy ale mocniejsze i spróbuję jakoś inaczej zamontować. Bo te z zestawu to faktycznie - nie wyglądają zbyt pewnie no ale producent w instrukcji uczciwie ostrzega do czego one służą :)
Dziewczyny - jak myślicie - czy Mikado uszyłoby sam pokrowiec na już istniejącą gondolę? Skoro można ten materiał w całości zdejmować do prania to chyba dałoby się uszyć.... Chodzi mi o to, że już mam wózeczek w domu ale... teraz chodzi mi ciągle po głowie zupełnie inny kolor :( A skoro mam całą resztę to może bym tylko poprosiła o nowe obszycie.... Ale ja jestem pokręcona :( Wszystko przez to moje niezdecydowanie!
Dziewczyny - jak myślicie - czy Mikado uszyłoby sam pokrowiec na już istniejącą gondolę? Skoro można ten materiał w całości zdejmować do prania to chyba dałoby się uszyć.... Chodzi mi o to, że już mam wózeczek w domu ale... teraz chodzi mi ciągle po głowie zupełnie inny kolor :( A skoro mam całą resztę to może bym tylko poprosiła o nowe obszycie.... Ale ja jestem pokręcona :( Wszystko przez to moje niezdecydowanie!
hmm ja nie wiem, czy oni po prostu nie muszą tak pisać w ramach ostrzeżenia. to tak jak ostrzeżenia typu "nie zostawiać dziecka w foteliku bez opieki" itp.
pasy są beznadziejne bo moim zdaniem krótkie, ale myślę, że przystosowane do niesienia cieżaru gondoli z dzieckiem, no bo po co inaczej by były?
ale ja osobiście myślę, że wygodniej będzie nieść na biodrze:) gdzieś dawno temu jak szukałam info o mikado, czytałam opinię jednej z użytkowniczek, która w ten sposób rozwiązała problem ciężaru wózka i czwartego piętra:)
co do kolorku, hmmm nie wiem, czy cała gondolka ma zdejmowane obicie? mi się wydaje, że tylko tą wewnętrzną część i materacyk można zdjąć? nie wiem, czy będzie możliwe zamówienie samego obicia, ale chyba nie zaszkodzi zapytać Pana Krzysztofa
ech tak to z nami kobietami niezdecydowanymi:D nigdy nie dogodzi:)
pasy są beznadziejne bo moim zdaniem krótkie, ale myślę, że przystosowane do niesienia cieżaru gondoli z dzieckiem, no bo po co inaczej by były?
ale ja osobiście myślę, że wygodniej będzie nieść na biodrze:) gdzieś dawno temu jak szukałam info o mikado, czytałam opinię jednej z użytkowniczek, która w ten sposób rozwiązała problem ciężaru wózka i czwartego piętra:)
co do kolorku, hmmm nie wiem, czy cała gondolka ma zdejmowane obicie? mi się wydaje, że tylko tą wewnętrzną część i materacyk można zdjąć? nie wiem, czy będzie możliwe zamówienie samego obicia, ale chyba nie zaszkodzi zapytać Pana Krzysztofa
ech tak to z nami kobietami niezdecydowanymi:D nigdy nie dogodzi:)
nie jesteście same w bólu :) ja też usiłowałam za szelki przenieść Fila w gondoli Jedo na piętro w szpitalu i o mało żesmy z teściową go z niej nie wyrzuciły. Jakoś bez sensu się środek ciężkości ustala, a właściwie w ogóle go nie ma, gondola się buja, a dziecko niczym w rollercoasterze...
ale to jedyny na razie stwierdzony feler :)
inna sprawa, że mieliśmy raptem okazję dwa dni testować, bo ciągle leżymy przykuci do kroplówki w szpitalu... ale moze coś się ruszy, zaczęliśmy eksperymentować z kleikiem ryżowym i kupy dużo lepsze. Trzymajcie kciuki!
ale to jedyny na razie stwierdzony feler :)
inna sprawa, że mieliśmy raptem okazję dwa dni testować, bo ciągle leżymy przykuci do kroplówki w szpitalu... ale moze coś się ruszy, zaczęliśmy eksperymentować z kleikiem ryżowym i kupy dużo lepsze. Trzymajcie kciuki!
o kurczę no to trzymam kciuki, żeby Fifi raz dwa się uporał i żebyście już na dobre do domu wrócili!
ech no ja tych mikadowych szelek chyba wogóle nie będę testować z dzieckiem w środku:)
przekonam się za parę dni, bo w piątek idę do szpitala na "rozpakowanie"
Mała pokazała charakterek i się dupką na świat odwróciła, no i niestety cc nieuniknione
ech no ja tych mikadowych szelek chyba wogóle nie będę testować z dzieckiem w środku:)
przekonam się za parę dni, bo w piątek idę do szpitala na "rozpakowanie"
Mała pokazała charakterek i się dupką na świat odwróciła, no i niestety cc nieuniknione
Napisałam do Mikado z pytaniem o przenoszenie gondoli z maluszkiem i pan Krzysio nie polecał. Za to zaoferował dokupienie za 60zł specjalnego wkładu do gondoli, który jest lekki i jest przystosowany do przenoszenia naszych pociech. Szukałam w necie coś na ten temat i wydaje się to dobrym rozwiązaniem. Podobno zagraniczni klienci:-) mają to w standardzie. Ja na pewno go zakupię, tylko przedtem muszę zdecydować czy City Car czy Boston i oczywiście kolor...:-)
pewnie w Skandynawii wkład jest w modzie podobnie jak czarny kolor haha:) faktycznie może to być dobre rozwiązanie, no a na zimę dodatkowa osłonka dla dzidziusia:) o ile to nie jest po prostu zwykły śpiworek, bo on też w okolicy 60 zł chyba kosztował.
Reniu super zbieg okoliczności:) coś te citycarowe dzieciaczki leniwe:D albo charakterne bardzo:) i się od razu dupka na świat odwracają:)
hihi to będziemy równocześnie testować wózeczek:D
no ja na początku załamałam się tą cesarką, bo jakoś tak chciałam naturalnie i w ogóle, ale teraz sobie myślę, że nie ma tego złego... :) będzie dobrze:)
no to co życzę Tobie i sobie i naszym maluszkom powodzenia jutro:)
wymienimy się spostrzeżeniami już po hihi
Reniu super zbieg okoliczności:) coś te citycarowe dzieciaczki leniwe:D albo charakterne bardzo:) i się od razu dupka na świat odwracają:)
hihi to będziemy równocześnie testować wózeczek:D
no ja na początku załamałam się tą cesarką, bo jakoś tak chciałam naturalnie i w ogóle, ale teraz sobie myślę, że nie ma tego złego... :) będzie dobrze:)
no to co życzę Tobie i sobie i naszym maluszkom powodzenia jutro:)
wymienimy się spostrzeżeniami już po hihi
ale mnie dawno nie było !!!
Witam !!! :))
Andzia ładne te kolorki Twojego wózeczka.
Ale Wam się dziewczynki złożyło !! Fajnie by było jak by Wam się tak udało w ten sam dzień urodzić :)) życzę powodzenia !!!!! Już tak niewiele Wam zostało.
ja jeszcze muszę troszkę poczekać na mojego Skarbka, ale już nie mogę sie doczekać kiedy wezmę moje dzieciątko w ramiona !!! no i moja niunia też jak na razie ułożona pośladkowo :))
Pozdrawiam Was gorąco !!!!!
Witam !!! :))
Andzia ładne te kolorki Twojego wózeczka.
Ale Wam się dziewczynki złożyło !! Fajnie by było jak by Wam się tak udało w ten sam dzień urodzić :)) życzę powodzenia !!!!! Już tak niewiele Wam zostało.
ja jeszcze muszę troszkę poczekać na mojego Skarbka, ale już nie mogę sie doczekać kiedy wezmę moje dzieciątko w ramiona !!! no i moja niunia też jak na razie ułożona pośladkowo :))
Pozdrawiam Was gorąco !!!!!
Niestety w okolicach Trójmiasta ciężka sprawa z obejrzeniem czy tym bardziej zakupem tych wózków:(
Większość kupuje je na allegro lub bezpośrednio od producenta - cena +-1000 złotych za komplet z fotelikiem.
A ten, który ma Andzia to Boston, nie city car:)
Pozdrawiam, Kinga
Większość kupuje je na allegro lub bezpośrednio od producenta - cena +-1000 złotych za komplet z fotelikiem.
A ten, który ma Andzia to Boston, nie city car:)
Pozdrawiam, Kinga
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
850,00 to cena raczej za sam wózek bez fotelika, cena z fotelikiem to - tak jak pisałam - około 1000,00.
Ja mieszkam w Pruszczu, byłam u tego przedstawiciela, ale wózka na razie i tak nie udało mi się obejrzeć - mimo 3 wizyt w sklepie:)
Ten przedstawiciel sprzedaje też zresztą przez allegro, jest wtedy taniej niż w sklepie, a odebrać można osobiście.
Ale sama jednak mimo wszystko zdecyduję się na zakup bezpośrednio od producenta - nie mam zaufania do właścicielki firmy i nie chcę mieć z nią raczej już do czynienia (kiedyś prowadziła komis dziecięcy i niezbyt pochlebne opinie można o niej usłyszeć - sama też miałam z nią wtedy do czynienia) http://forum.gazeta.pl/forum/w,35510,69204796,69204796,KOMIS_BROMBA_Uwaga_oszusci_zerujacy_na_dziecku_.html
Ja mieszkam w Pruszczu, byłam u tego przedstawiciela, ale wózka na razie i tak nie udało mi się obejrzeć - mimo 3 wizyt w sklepie:)
Ten przedstawiciel sprzedaje też zresztą przez allegro, jest wtedy taniej niż w sklepie, a odebrać można osobiście.
Ale sama jednak mimo wszystko zdecyduję się na zakup bezpośrednio od producenta - nie mam zaufania do właścicielki firmy i nie chcę mieć z nią raczej już do czynienia (kiedyś prowadziła komis dziecięcy i niezbyt pochlebne opinie można o niej usłyszeć - sama też miałam z nią wtedy do czynienia) http://forum.gazeta.pl/forum/w,35510,69204796,69204796,KOMIS_BROMBA_Uwaga_oszusci_zerujacy_na_dziecku_.html
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Dziewczynki,mam pytanie... No bo chcę w końcu zamówić mojego bostona, czas już najwyższy bo właśnie zaczynamy 37 tydzień... Napiszcie mi jak to jest z zapłatą za wózeczek, przelewałyście pieniądze przez internet?? Dajcie znać bo trochę się pogubiłam...
A ja do tego złapałam jakiegoś wirusa i jestem taka chora,że szok; z nosa mi leci, kaszle tak jakbym zaraz miała wykaszleć tą moją dziecinę, a dziś jeszcze mam gorączkę...Nie życzę nikomu...
Tak więc trzymajcie się dzielnie i nie chorujcie:)
A ja do tego złapałam jakiegoś wirusa i jestem taka chora,że szok; z nosa mi leci, kaszle tak jakbym zaraz miała wykaszleć tą moją dziecinę, a dziś jeszcze mam gorączkę...Nie życzę nikomu...
Tak więc trzymajcie się dzielnie i nie chorujcie:)
ja tak poza tematem wózków donoszę że maleńka Amelka już jest od wczoraj w domu:) urodziłam zgodnie z planem 9.10. przez CC, dzidzia zdrowa, a ja z dnia na dzień nabieram sił i to co najgorsze po cesarce to już chyba mam za sobą (oby) i powoli wrócę do formy:)
a żeby nie całkiem offtopic- Mała właśnie słodko śpi w City Carze, na razie testy tylko domowe:) no i nie wygląda, żeby jej źle było:) w foteliku też jakoś ze szpitala przyjechała no i myślę, że nie będzie taki całkiem zly:)
pozdrawiam
a żeby nie całkiem offtopic- Mała właśnie słodko śpi w City Carze, na razie testy tylko domowe:) no i nie wygląda, żeby jej źle było:) w foteliku też jakoś ze szpitala przyjechała no i myślę, że nie będzie taki całkiem zly:)
pozdrawiam
AgaCze, ja o ujastku złego slowa powiedzieć nie mogę, warunki rewelacyjne, pielęgniarki, położne, lekarze, wszystko zależy od zmiany, ale ogólnie bardzo pozytywne wrażenie. tylko trzeba szybko się zebrać po porodzie:) żeby móc się zająć dzidziusiem, bo położne czasu nie mają, żeby zaglądać za często do mam, no i właściwie człowiek musi sobie sam radzić i raczej sam dopytać jak coś nie wie- dlatego pytaj śmiało o karmienie i wogóle, wtedy pomogą:)
ja akurat miałam cc, więc druga doba była najgorsza, bo człowiek połamany, na znieczuleniu, a dzidziuś jest cały dzień już z mamą, i trzeba się ruszyć choćby nie wiem co:) ale z tego co wiem, to teraz wszędzie taka polityka:)
ja akurat miałam cc, więc druga doba była najgorsza, bo człowiek połamany, na znieczuleniu, a dzidziuś jest cały dzień już z mamą, i trzeba się ruszyć choćby nie wiem co:) ale z tego co wiem, to teraz wszędzie taka polityka:)
Monika, gratulacje! jak pierwsze dni w domu? ogarniasz sytuację? :)
trzymam kciuki za kolejne forumowe maluchy!
a u nas kosmos, wczoraj profesor uradzil, ze pojdziemy do domu, z zywieniem pozajelitowym, bede sama go podlaczac do pompy, codziennie bedzie przyjezdzac karetka ze swiezym workiem z jedzeniem. Na razie dla mnie abstrakcja, ale lepiej w domu niz w szpitalu, bo od tego walesania sie do szpitala, wszyscy jestesmy pochorowani...
trzymam kciuki za kolejne forumowe maluchy!
a u nas kosmos, wczoraj profesor uradzil, ze pojdziemy do domu, z zywieniem pozajelitowym, bede sama go podlaczac do pompy, codziennie bedzie przyjezdzac karetka ze swiezym workiem z jedzeniem. Na razie dla mnie abstrakcja, ale lepiej w domu niz w szpitalu, bo od tego walesania sie do szpitala, wszyscy jestesmy pochorowani...
Gosiu, to teraz tobie potrzeba duzo siły i cierpliwości, ale dla takiego małego Cuda to warto:) dacie radę na pewno, no i mam nadzieję, że to tylko tymczasowa sytuacja to pozajelitowe...
no a ja mam mamę w domu na tymczasem, więc mama ogarnia dom, a ja z pomocą męża ogarniam siebie i dziudziusia, więc sytuacja opanowana:)
tych pierwszych dni, kiedy ja jeszcze zgięta wpół, nie wyobrażam sobie bez tej mamy. Tatuś bardzo pomocny, wykąpie, wszystko przy dzidziusiu zrobi, i mamusi do cyca poda:) ale jednak nieoceniona ta kobieca ręka co i dietetyczne jedzonko zrobi, i ciuszki zapierze i dom wysprząta:)
Agusia, faktycznie teraz zauważyłam, że Ty też już mama!! gratuluję:)
no a ja mam mamę w domu na tymczasem, więc mama ogarnia dom, a ja z pomocą męża ogarniam siebie i dziudziusia, więc sytuacja opanowana:)
tych pierwszych dni, kiedy ja jeszcze zgięta wpół, nie wyobrażam sobie bez tej mamy. Tatuś bardzo pomocny, wykąpie, wszystko przy dzidziusiu zrobi, i mamusi do cyca poda:) ale jednak nieoceniona ta kobieca ręka co i dietetyczne jedzonko zrobi, i ciuszki zapierze i dom wysprząta:)
Agusia, faktycznie teraz zauważyłam, że Ty też już mama!! gratuluję:)
wczoraj odbyliśmy 10min. spacerek :)
dzisiaj godzina i 10 min :)
z naszych obserwacji - Boston prowadzi się suuuper :) i na krzywym chodniku, i na asfalcie, na ziemistej ścieżce i na wysypanej kamyczkami :) po plażowym piasku też świetnie jedzie :)
wolimy opcję odblokowane przednie koła :)
budka cichutka nie jest ale i za głośna też nie :)
minus - za długie wentyle i ciężko podłączyć pompkę :) żeby napompować koła :P
w naszej sytuacji (Gabryś ma duży problem z ulewaniem, do tego "przygodę" z zachłyśnięciem - więc nie może spać na płaskim) brak ustawienia podgłówka w gondoli na taki mały skos - musimy coś podłożyć pod tą deskę :)
poza tym wózek bardzo fajny :)
dzisiaj godzina i 10 min :)
z naszych obserwacji - Boston prowadzi się suuuper :) i na krzywym chodniku, i na asfalcie, na ziemistej ścieżce i na wysypanej kamyczkami :) po plażowym piasku też świetnie jedzie :)
wolimy opcję odblokowane przednie koła :)
budka cichutka nie jest ale i za głośna też nie :)
minus - za długie wentyle i ciężko podłączyć pompkę :) żeby napompować koła :P
w naszej sytuacji (Gabryś ma duży problem z ulewaniem, do tego "przygodę" z zachłyśnięciem - więc nie może spać na płaskim) brak ustawienia podgłówka w gondoli na taki mały skos - musimy coś podłożyć pod tą deskę :)
poza tym wózek bardzo fajny :)
Agusia dzięki za opinię! Cieszę się, że wózek się sprawdza! My od tego tygodnia też jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami Mikado City Car :) I muszę przyznać, że kontakt z producentem był rewelacyjny, a cała procedura zakupu przeprowadzona nadzwyczaj sprawnie. Teraz tylko czekamy, aż nasza Gosia przyjdzie na świat :)
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Dzięki za opinię!
Mi się nareszcie udało obejrzeć na żywo Bostona i straciłam swoje przekonanie co do tego, że go chcę:( Trochę mnie ta budka jednak przeraziła - strzela okropnie moim zdaniem. Nie bodoba mi się też brak regulacji twardości zawieszenia, bujać to on się moim zdaniem nie da wcale. Materiał na budzie jakiś taki cienki - w większości bud, które oglądałam jest jeszcze dodatkowo bawełniana podszewka... Poza tym nie podoba mi się to rozwiązanie z wywietrznikiem z tyłu - bardzo fajny i duży i latem na pewno przydatny, ale według mnie, mógłby się na jakis zamek zapinać, bo tak to przy sporym wietrze pewnie do środka też nawieje. Acha, i jeszcze ta podnoszona końcówka oparcia w spacerówce - bez sensu - przecież większe dziecko nie da tam rady swobodnie się zmieścić...
Uważam, że przy tej cenie ciężko o coś lepszego, ale ja CHYBA jednak zdecyduję się dołożyć parę złotych i kupię Tako Jumpera X lub Jedo Fyn 4 DS:)
Mi się nareszcie udało obejrzeć na żywo Bostona i straciłam swoje przekonanie co do tego, że go chcę:( Trochę mnie ta budka jednak przeraziła - strzela okropnie moim zdaniem. Nie bodoba mi się też brak regulacji twardości zawieszenia, bujać to on się moim zdaniem nie da wcale. Materiał na budzie jakiś taki cienki - w większości bud, które oglądałam jest jeszcze dodatkowo bawełniana podszewka... Poza tym nie podoba mi się to rozwiązanie z wywietrznikiem z tyłu - bardzo fajny i duży i latem na pewno przydatny, ale według mnie, mógłby się na jakis zamek zapinać, bo tak to przy sporym wietrze pewnie do środka też nawieje. Acha, i jeszcze ta podnoszona końcówka oparcia w spacerówce - bez sensu - przecież większe dziecko nie da tam rady swobodnie się zmieścić...
Uważam, że przy tej cenie ciężko o coś lepszego, ale ja CHYBA jednak zdecyduję się dołożyć parę złotych i kupię Tako Jumpera X lub Jedo Fyn 4 DS:)
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
A oglądałaś Espiro GTX??? Ja się w nim zakochałam, czekam tylko jak stanieje na razie bez fotelika 1260zł. Odszyty lepiej niż Jedo, jest dość miękki nie tak jak city car niestety, ale.... całkiem całkiem :D Sporo fajnych rozwiązań (budka w spacerówce nakłada się do samych kolan dzieciaczka chroniąc przed wiatrem, zacinającym deszczem; w gondoli są specjalne uchwyty do jej przenoszenia - jak kto woli w budce lub po bokach :) regulacja oparcia w gondoli na dwóch paskach jeden w górę drugi w dół... Ach...
Curly - z tego co mi wiadomo, zamawiając wózek u producenta możesz sobie zmienić gondolę na inną :) tzn. z innego wózka Mikado :)
stelaż np. Boston, a gondola Milano :)
gondole różnią się między sobą :)
dzięki za gratulacje - dopiero teraz je doczytałam ;)
wczorajsze spostrzeżenia po kolejnym spacerze - jest problem z podjazdami :P
na moim osiedlu są podjazdy dla wózków - takie ze schodkami pośrodku albo takie w całości(pewnie z myślą o wózkach 3kołowych)
te dzielone podjazdy są nie do pokonania - zarówno stare(wylany beton) jak i nowe(kostkowe) :/ przednie koła nijak nie mieszczą się na podjeździe - "wypadają" na schodkach :(((
koło mojego bloku są 3 takie podjazdy i żebym mogła wydostać się - powinnam obejść w sumie 3 bloki - dopiero tam nie ma podjazdu koło bloku :P
stelaż np. Boston, a gondola Milano :)
gondole różnią się między sobą :)
dzięki za gratulacje - dopiero teraz je doczytałam ;)
wczorajsze spostrzeżenia po kolejnym spacerze - jest problem z podjazdami :P
na moim osiedlu są podjazdy dla wózków - takie ze schodkami pośrodku albo takie w całości(pewnie z myślą o wózkach 3kołowych)
te dzielone podjazdy są nie do pokonania - zarówno stare(wylany beton) jak i nowe(kostkowe) :/ przednie koła nijak nie mieszczą się na podjeździe - "wypadają" na schodkach :(((
koło mojego bloku są 3 takie podjazdy i żebym mogła wydostać się - powinnam obejść w sumie 3 bloki - dopiero tam nie ma podjazdu koło bloku :P
mój city car juz po gdansku sie buja gdzies:)rzeczywiscie kontakt z tym producentem rewelka,wysłałam pieniadze w czwartek wieczorem ,w piatek juz mi wysłał wozek a dzis sprawdzałam dpd i juz jedzie gdzies,wiec czekam w domu,nie ruszam sie nigdzie....nie moge znalezc numeru nigdzie zeby skontaktowac sie z kurierem,zeby mniej wiecej wiedziec kiedy przybedzie.......
Mam taką nadzieję :D Zawsze nowość ma inną cenę, a inna jest po kilku miesiącach... Z poprzednim faworytem też tak było (jumperX) staniał o 200 zł. przez wakacje.
Mąż tak się naparł na city cara (nazywa go mercedesem i poniekąd ma rację :) ach... te paski... że nie wiem na jakim wozidełku w końcu stanie.
Pozdrowionka
Mąż tak się naparł na city cara (nazywa go mercedesem i poniekąd ma rację :) ach... te paski... że nie wiem na jakim wozidełku w końcu stanie.
Pozdrowionka
AgaCze, a robili Ci może to usg na Ujastku, na badaniu po ktg? :D
heh bo jak ja tam byłam na ktg i potem na usg w gabinecie obok, to wyszło że dzidzia waży 2800 wg wyliczeń aparatu, ale lekarz powiedział, że wg niego to coś to za mało wyszło z tych pomiarów, na jego oko to dzidzia ma 3000-3200. no i 3 dni później urodziłam Amelątko 3180 :) hehe więc żeby ta Twoja kruszynka jeszcze więcej nie miała :D
heh bo jak ja tam byłam na ktg i potem na usg w gabinecie obok, to wyszło że dzidzia waży 2800 wg wyliczeń aparatu, ale lekarz powiedział, że wg niego to coś to za mało wyszło z tych pomiarów, na jego oko to dzidzia ma 3000-3200. no i 3 dni później urodziłam Amelątko 3180 :) hehe więc żeby ta Twoja kruszynka jeszcze więcej nie miała :D
Cześć Dziewczyny chce kupić wózek Mikado. Pan Krzysztof odpowiada cierpliwie na moje pytania ale mam dylemat Boston czy City-car ten 2 bardziej mi sie podoba ale te kółeczka takiemałe czy jak spadnie śnieg to dam rade nim jeździeć?? jak on sie sprawdza na dziurawych chodnikach?? wie ktoś z własnego doświadczenia??
Karolka, na śniegu to ciężko przewidzieć, ale w warunkach aktualnych w okolicy weekendu będziemy prawdopodobnie testować city cara- planujemy pierwszy spacerek, o ile pogoda nie spłata jakiegoś figla. Na pewno zdam relację jakie plusy i minusy.
póki co mojej małej bujany wózeczek bardzo odpowiada, praktycznie całą dobę w nim śpi, bo łóżeczko jakoś nie spasowało:) a ja jako mama uważam, że bujanko super sprawa, małą usypia i uspokaja, choć może to od dziecka zależy, bo ja ogólnie mam dość grzeczny "egzemplarz" :)
póki co mojej małej bujany wózeczek bardzo odpowiada, praktycznie całą dobę w nim śpi, bo łóżeczko jakoś nie spasowało:) a ja jako mama uważam, że bujanko super sprawa, małą usypia i uspokaja, choć może to od dziecka zależy, bo ja ogólnie mam dość grzeczny "egzemplarz" :)
Ja po przezytaniu calego watku (obu czesci) i wymianie kilkudziesieciu maili ze sprzedawca na allegro zakupilam City car`a. Zanim producent mi odpowiedzial na jednego maila to p.Dorotka zdarzyla rozwiac wszelkie moje watpliwosci,a ze cena byla taka sama jak bezposrednio od producenta to od nich kupilam wozek.
Za caly zestaw (z fotelikiem Berber carlo) i dostawa zaplacilam 1064zl-w tym jest juz i spiwoerk do spacerowki i parasolka i tacka na napoje i nie pamietam co jeszcze...
Puki co wozek stoji bez lokatora,ale podoba sie nam strasznie :) Ku mojej wielkiej radosci obecnie materialy nie sa juz blyszczace tylko matowe i wozek jest sliczny!!!
No i nasz wozek ma z przodu papowane kola,wiec nie sa one wcale male tylko takie w sam raz. Mam nadziejez,ze lokator bedzie zadowolony :)
Ps. dziekuje za wszelkie posty o tym wozku-dzieki temu udalo mi sie dokonac wyboru!!!
Za caly zestaw (z fotelikiem Berber carlo) i dostawa zaplacilam 1064zl-w tym jest juz i spiwoerk do spacerowki i parasolka i tacka na napoje i nie pamietam co jeszcze...
Puki co wozek stoji bez lokatora,ale podoba sie nam strasznie :) Ku mojej wielkiej radosci obecnie materialy nie sa juz blyszczace tylko matowe i wozek jest sliczny!!!
No i nasz wozek ma z przodu papowane kola,wiec nie sa one wcale male tylko takie w sam raz. Mam nadziejez,ze lokator bedzie zadowolony :)
Ps. dziekuje za wszelkie posty o tym wozku-dzieki temu udalo mi sie dokonac wyboru!!!
DZIĘKI
Chyba zdecyduje sie na city-car bo strasznie mi sie podoba -tak lekko wygląda i właśnie mozna bujać! a mój wspaniały mąż który od 7 miesięcy cierpliwie wysłuchiwał moich przemyślen powiedział wczoraj ze on juz nie moze i zebym sama zdecydowała :)) i tak cierpliwy typ ;) Dziwi mnie troche ze Pan Krzysztof napisał mi ze na dziury to lepszy city car myślałam ze lepiej pompowane koła - ale chyba wie co mówi.
Monika życze udanej pogody i czekam na relacje:)
Chyba zdecyduje sie na city-car bo strasznie mi sie podoba -tak lekko wygląda i właśnie mozna bujać! a mój wspaniały mąż który od 7 miesięcy cierpliwie wysłuchiwał moich przemyślen powiedział wczoraj ze on juz nie moze i zebym sama zdecydowała :)) i tak cierpliwy typ ;) Dziwi mnie troche ze Pan Krzysztof napisał mi ze na dziury to lepszy city car myślałam ze lepiej pompowane koła - ale chyba wie co mówi.
Monika życze udanej pogody i czekam na relacje:)
Aga, może wrzucisz zdjęcia swojego wózka- jestem ciekawa tych pompowanych kół z przodu.
Mi pan Krzysztof pisał, że na wertepach lepsze są pompowane koła, ale city car sie sprawdzi, ze względu na nieporównywalną amortyzację- choć kółka mniejsze to pasy zamortyzują wszelkie nierówności- oby tak było:)
Mi pan Krzysztof pisał, że na wertepach lepsze są pompowane koła, ale city car sie sprawdzi, ze względu na nieporównywalną amortyzację- choć kółka mniejsze to pasy zamortyzują wszelkie nierówności- oby tak było:)
Chetnie wysle zdiecia wozka na maila-na forum nie wiem jak je wstawic...
Te przednie kola to takie dziwne pompowane-owszem nie sa ona kauczukowe czy z innego tworzywa,ale nie maja tez oponek jak tylnie kola-nie ma tam mozliwosci dopuszczenia powietrza. Ale sa one napewno wieksze niz te malutkie kola z tworzywa sztucznego.
Dla mnie (testowalam wozek z zawartoscia w postaci kota :) wozek jest super-miekki,skretny-super. Oby mojemu malemu tez pasowal...
Te przednie kola to takie dziwne pompowane-owszem nie sa ona kauczukowe czy z innego tworzywa,ale nie maja tez oponek jak tylnie kola-nie ma tam mozliwosci dopuszczenia powietrza. Ale sa one napewno wieksze niz te malutkie kola z tworzywa sztucznego.
Dla mnie (testowalam wozek z zawartoscia w postaci kota :) wozek jest super-miekki,skretny-super. Oby mojemu malemu tez pasowal...
no to duża dziewczyna!! nieźle no i najważniejsze, że dałyście radę:) no to teraz najmilsze przed Wami:)
my dziś po pierwszym spacerku, wprawdzie niedługim, ale potestowałam wózek po okolicznych wertepach:) prowadzi się super i daje radę nierównościom:) a dzidzia przespała całą wyprawę:)
niestety podjazdów u mnie w okolicy nie ma, więc nie mogłam sprawdzić jak sobie z nimi radzi city car
my dziś po pierwszym spacerku, wprawdzie niedługim, ale potestowałam wózek po okolicznych wertepach:) prowadzi się super i daje radę nierównościom:) a dzidzia przespała całą wyprawę:)
niestety podjazdów u mnie w okolicy nie ma, więc nie mogłam sprawdzić jak sobie z nimi radzi city car
Bardzo się cieszę ze i Tobie i Maluszkowi podobało sie na spacerku, zastanawiam sie kiedy zamówić wózeczek bo termin mam na 13 stycznia ale chce go mieć wcześniej hehe najchętniej dzisiaj!
Byłam w sklepach z wózkami ale tu gdzie mieszkam nie sprowadzaja MIKADO niestety i odradzaja mi go. A właśnie ten jest dla mnie idealny (chyba bo nie widziałam na żywo) :) ale ze specyfikacji i tego forum wynika ze to właśnie ten! :)
Byłam w sklepach z wózkami ale tu gdzie mieszkam nie sprowadzaja MIKADO niestety i odradzaja mi go. A właśnie ten jest dla mnie idealny (chyba bo nie widziałam na żywo) :) ale ze specyfikacji i tego forum wynika ze to właśnie ten! :)
Karollka ja mam termin na 19 stycznia, a wózeczek już dawno jest z nami :):) Z tym, że ja nie mieszkam w Polsce, a miałam okazję sprowadzić go sobie i tak wyszło :) Ale też się cieszę, że jest już nami :) A co najważniejsze nadal mi się bardzo podoba !!! Tylko ,że my mamy Bostona !!
Monia ,super, że wózeczek pasuje i Tobie i Maleństwu !!!
Ciekawa jestem co z Gosią i Fifim ... dawno się nie odzywała. Mam nadzieję, że wszystko w porządku !!!!
Pozdrawiam
Monia ,super, że wózeczek pasuje i Tobie i Maleństwu !!!
Ciekawa jestem co z Gosią i Fifim ... dawno się nie odzywała. Mam nadzieję, że wszystko w porządku !!!!
Pozdrawiam
Ja śledzę co u Gosi z linka, którego dała na poprzednim wątku:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302,96459848,,Filip_28_29tc_950g_po_8_tyg_malo_bez_wodzia.html?s=2&v=2
a teraz już założyła nowy:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302,101560733,,pojdziemy_do_domu_z_pozajelitowym_damy_rade_.html?v=2
Pisze na bieżąco na obu wątkach.
Gosiu trzymamy za Ciebie i Fila kciuki!!!!
http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302,96459848,,Filip_28_29tc_950g_po_8_tyg_malo_bez_wodzia.html?s=2&v=2
a teraz już założyła nowy:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302,101560733,,pojdziemy_do_domu_z_pozajelitowym_damy_rade_.html?v=2
Pisze na bieżąco na obu wątkach.
Gosiu trzymamy za Ciebie i Fila kciuki!!!!
fajne forum , dużo informacji o wózeczkach!
mam pytanie-
1. czy w spacerówce boston barierka jest odpinana na bok jak się wkłada malucha?
2. czy kolor B111-110 jest granatowo niebieski czy czarno niebieski? widział ktoś na żywo?
3. jak sprawuje się podwozie bostona, nie jest za twarde? jestem raczej zdecydowana na ten model, bo city car jest dla mnie az za bardzo chybotliwy, ale nie wiem czy maluszkowi nie jest w bostonie za twardo?
prosze o opinie, pozdrawiam
mam pytanie-
1. czy w spacerówce boston barierka jest odpinana na bok jak się wkłada malucha?
2. czy kolor B111-110 jest granatowo niebieski czy czarno niebieski? widział ktoś na żywo?
3. jak sprawuje się podwozie bostona, nie jest za twarde? jestem raczej zdecydowana na ten model, bo city car jest dla mnie az za bardzo chybotliwy, ale nie wiem czy maluszkowi nie jest w bostonie za twardo?
prosze o opinie, pozdrawiam
B___R doczytałam że miałaś taki sam problem z kolorem jak ja :) już byłam zdecydowana na ten jasny z kołami ale może lepiej... czarny z kołami ale może może jednak... czarny z "krzyżykam". No i stneło na B1 ale ja chce city podoba mi sie "lekkość" tego wózka taki zawieszony na stelazu. Zamawiam jeszcze w tym miesiącu, ten kolor który masz też mi sie podoba lubie taki ale mam ubrania w tym kolorze wiec stwierdziłam ze to będzie przesada ;P Pisałaś że macie córke - strasznie chciałam córeczke i wózek Roan Marita biały a mam syna i wózek Mikado tak to się w życiu układa :)) i też fajnie
Karolka nie wiem czy mnie z kimś nie pomyliłaś, bo ja rodzę dopiero w styczniu, podobnie jak Ty :) Ale fakt ,że ma być córeczka :) A nasz wózek to Boston czarno- turkusowy. piszę to bo mam wrażenie że pomyliłaś mnie z którąś z dziewczyn :))
Ja jakoś do city cara nie mogłam się przekonać. .. po prostu nie podoba mi się wizualnie...i padło na bostona :)
Pozdrawiam
Ja jakoś do city cara nie mogłam się przekonać. .. po prostu nie podoba mi się wizualnie...i padło na bostona :)
Pozdrawiam
hehe Karolka, każda tu miała problem z kolorkiem, jeśli Cię to pocieszy:) ja też przechodziłam przez czarny z krzyżykami, fioletowy, niebieski i stanęło jednak na czarno-turkusowym no i nie żałuję wcale, bardzo elegancko się prezentuje:) ale kto wie na czym by stanęło, jakbym zamawiała miesiąc później:)
głosy czy boston czy city car są tu podzielone i to już chyba osobiste zdanie każdej forumowiczki, ja mam city cara i nie zamieniłabym na inny
a odnośnie pytań mo- mogę odpowiedzieć na pierwsze, bo w każdym modelu spacerówka jest taka sama- pałąk można całkiem wyjąć, ale na jedną stronę się nie da otworzyć.
głosy czy boston czy city car są tu podzielone i to już chyba osobiste zdanie każdej forumowiczki, ja mam city cara i nie zamieniłabym na inny
a odnośnie pytań mo- mogę odpowiedzieć na pierwsze, bo w każdym modelu spacerówka jest taka sama- pałąk można całkiem wyjąć, ale na jedną stronę się nie da otworzyć.
Cześć Dziewczyny, przeczytałam cały Wasz wątek :) zarówno stary jak i nowy :) I mimo, że mam czas jeszcze do zakupu wózka - to ja na razie bardzo mnie zachęciłyście do jego zakupu. Mam pytanko do Was, bo nie mogę znaleźć w necie a na Waszym forum też nie wyczytałam ... może gdzieś mi uciekło, dlaczego foteliki samochodowe Mikado nie sa uważane za dobre? Będę wdzieczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa :)
Witam, czy miał ktos problem z przypięciem śpiworka do spacerówki?
tzn pasy boczne i górne nie dają się rozłączyć żeby przejść przez 2 otwory w śpiworku. Czytałam że u reni tak było- ale nie wiem jak się to skończyło?
RENIU- próbowałaś sama przełożyć nowe pasy które producent miał przysłać czy reklamowałaś całą spacerówkę żeby przysłali z odpowiednimi pasami? Proszę o odpowiedź
tzn pasy boczne i górne nie dają się rozłączyć żeby przejść przez 2 otwory w śpiworku. Czytałam że u reni tak było- ale nie wiem jak się to skończyło?
RENIU- próbowałaś sama przełożyć nowe pasy które producent miał przysłać czy reklamowałaś całą spacerówkę żeby przysłali z odpowiednimi pasami? Proszę o odpowiedź
Ja właśnie zamówiłam i teraz czekam bede wiedzieć więcej jak go zobacze ale... z tego co czytałam to może chodzić o jakość wykonania fotelika ktoś gdzieś pisał, że trochę twardy porównując do drogich marek a jeśli chodzi o te pasy to Pan Krzysztof z Mikado powiedział mi wczoraj (bo też pytałam po tym co tu przeczytałam) że teraz są nowe pasy i nowy śpiworek (na rynek skandynawski) i że on jest przypinany do wózka tak że dziecko jest bezpieczne i nie wypadnie i nie ma potrzeby przypinania dziecka pasami bo jest mu niewygodnie jak tak siedzi przypięte w ocieplaczu i śpiworku.
cześć! dawno tu nie zaglądałam :). Moniko, ja odsyłałam spacerówkę do Mikado i tam poprawili te szelki tak aby można było przełożyć je przez otwory w śpiworze. nie wiem jak u Ciebie ale u mnie był także problem ze śpiworem. na kołderce śpiworka nie było otworu przez który można by było przełożyć pas krokowy spacerówki więc poprosiłam aby taki otwór mi dorobili. firma Mikado wszystko załatwiła bez problemu:).napisz do p. Krzysztofa a na pewno zrobi wszystko abyś była zadowolona:).
pozdrowionka!
pozdrowionka!
dzięki za odpowiedź, u mnie jednak sprawa ze spiworkiem okazała się mniej skomplikowana- bo nie musze odsyłać- moze inaczej szyja teraz te szelki.
Otwory w spiworku są, ale nie wiedziałam jak przełożyć szelki- bo trzeba rozdzielić przecież oba pasy żeby je w śpiworku spiąć.
Okazało się że pod ochraniaczem szelki na ramię- koniec tej szelki nie powinien być zaszyty (a krawcowe robią to prawie zawsze)- mogę sobie sama odpruć niteczki zeby mieć ten wolny koniec i wtedy bez problemu sie przekłada przez śpiwór.
Dla tych co beda mieć ten sam problem: Szelka ramienna przechodzi przez ściskacz na ramieniu -potem wolny koniec przez "bazę szelek-zapięcie" na środku i znowu do ściskacza na ramieniu- blokuje się tak jak niektóre paski do spodni- i tego wolnego końca nie widac bo jest pod ochraniaczem
Troche pokręciłam ale może komus to pomoże :-) pozdrawiam
Otwory w spiworku są, ale nie wiedziałam jak przełożyć szelki- bo trzeba rozdzielić przecież oba pasy żeby je w śpiworku spiąć.
Okazało się że pod ochraniaczem szelki na ramię- koniec tej szelki nie powinien być zaszyty (a krawcowe robią to prawie zawsze)- mogę sobie sama odpruć niteczki zeby mieć ten wolny koniec i wtedy bez problemu sie przekłada przez śpiwór.
Dla tych co beda mieć ten sam problem: Szelka ramienna przechodzi przez ściskacz na ramieniu -potem wolny koniec przez "bazę szelek-zapięcie" na środku i znowu do ściskacza na ramieniu- blokuje się tak jak niektóre paski do spodni- i tego wolnego końca nie widac bo jest pod ochraniaczem
Troche pokręciłam ale może komus to pomoże :-) pozdrawiam
Cześć Dziewczyny :)
Dziękuje wszystkim za porady, gdyby nie wasze forum nie wiem czy zdecydowałabym sie na ten wózek, teraz myśle że to był najlepszy wybór- fajny wózek za fajne pieniądze.
Mam city-cara kolor B1.
Bardzo fajnie sie prowadzi mam jeden taki próg w domu wysoki i szeroki przejechałam bez problemu tak lekko byłam taka zaskoczona że przejazd przez ten próg stał sie punktem obowiązkowym podczas rodzinnych prezentacji :). Wymiana gondoli na spacerówke i odwrotnie i tak pare razy :)-bez problemu. Jeśli chodzi o fotelik samochodowy dla mnie ok widziałam ładniejsze ale widziałam też brzydsze fajne jest w nim to, że ma budke i ochraniacz, jeśli chodzi o spacerówke to jest dość duża więc dziecku będzie w niej wygodnie. Mój spiworek przypina sie do spacerówki i mogę bez problemu przełożyć pasy żeby zapiąć dziecko. Samo podwozie wózka baaardzo mi sie podoba fajnie wygląda łatwy dostęp do kosza, torba duża pojemna, zamówiłam dodatkowo tackę na rączkę bo z doświadczenia wiem że to bardzo przydatna rzecz :)
JA JESTEM ZADOWOLONA I POLECAM !
Dziękuje wszystkim za porady, gdyby nie wasze forum nie wiem czy zdecydowałabym sie na ten wózek, teraz myśle że to był najlepszy wybór- fajny wózek za fajne pieniądze.
Mam city-cara kolor B1.
Bardzo fajnie sie prowadzi mam jeden taki próg w domu wysoki i szeroki przejechałam bez problemu tak lekko byłam taka zaskoczona że przejazd przez ten próg stał sie punktem obowiązkowym podczas rodzinnych prezentacji :). Wymiana gondoli na spacerówke i odwrotnie i tak pare razy :)-bez problemu. Jeśli chodzi o fotelik samochodowy dla mnie ok widziałam ładniejsze ale widziałam też brzydsze fajne jest w nim to, że ma budke i ochraniacz, jeśli chodzi o spacerówke to jest dość duża więc dziecku będzie w niej wygodnie. Mój spiworek przypina sie do spacerówki i mogę bez problemu przełożyć pasy żeby zapiąć dziecko. Samo podwozie wózka baaardzo mi sie podoba fajnie wygląda łatwy dostęp do kosza, torba duża pojemna, zamówiłam dodatkowo tackę na rączkę bo z doświadczenia wiem że to bardzo przydatna rzecz :)
JA JESTEM ZADOWOLONA I POLECAM !
Karollka 2 też mam przy city carze domówiona tackę na rączce i jest baardzo przydatna, więc polecam wszystkim:)
wózek użytkuję ponad miesiąc,jestem bardzo zadowolona.
na spacerach po różnych powierzchniach sprawdza się rewelacyjnie, prowadzi się lekko i żaden wertep nie stanowi dla niego przeszkody, a dzidziusia tylko lekutko buja, a nie telepie:) Mała lubi w nim jeździć, usypia chętniej niż w łóżeczku i zdarza się, że wózek służy całą dobę.
jeden minus to ciężar i nie polecałabym wózka osobom, które mieszkają wysoko bez windy.
u mnie schodów nie ma, ale jak byłyśmy przez tydzień u mojej mamy, która wprawdzie mieszka na parterze, ale wózka z dzieckiem nie byłam w stanie podnieść. potrzebna jest pomoc, ewentualnie można wyniesc osobno stelaż i osobno gondolkę z dzieckiem, ale przyznam, że jest to trochę uciążliwe.
wózek użytkuję ponad miesiąc,jestem bardzo zadowolona.
na spacerach po różnych powierzchniach sprawdza się rewelacyjnie, prowadzi się lekko i żaden wertep nie stanowi dla niego przeszkody, a dzidziusia tylko lekutko buja, a nie telepie:) Mała lubi w nim jeździć, usypia chętniej niż w łóżeczku i zdarza się, że wózek służy całą dobę.
jeden minus to ciężar i nie polecałabym wózka osobom, które mieszkają wysoko bez windy.
u mnie schodów nie ma, ale jak byłyśmy przez tydzień u mojej mamy, która wprawdzie mieszka na parterze, ale wózka z dzieckiem nie byłam w stanie podnieść. potrzebna jest pomoc, ewentualnie można wyniesc osobno stelaż i osobno gondolkę z dzieckiem, ale przyznam, że jest to trochę uciążliwe.
Witam dziewczyny. Ja niestety nie jestem z trójmiasta, a bardzo żałuję :) Weszłam na to forum przypadkiem, poszukując informacji na temat wózka city car i jak się okazało czytałam Wasze posty z wypiekami na twarzy. Jesteście skarbnicą wiedzy, na żadnym innym forum nie można się dowiedzieć tylu ciekawych rzeczy na temat tych wózków, strona producenta też jest w tej kwestii uboga.
Zaintrygował mnie ogromnie wpis ~Agi, która pisała, że ma w city carze przednie koła pompowane i że kupiła wózek na aukcji allegro. Nie wiem jak się bezpośrednio z ~Aga skontaktować, bo chciałabym wiedzieć od jakiego sprzedawcy kupiła wózeczek i ewentualnie poprosic o zdjęcia tego wózka.
Zaintrygował mnie ogromnie wpis ~Agi, która pisała, że ma w city carze przednie koła pompowane i że kupiła wózek na aukcji allegro. Nie wiem jak się bezpośrednio z ~Aga skontaktować, bo chciałabym wiedzieć od jakiego sprzedawcy kupiła wózeczek i ewentualnie poprosic o zdjęcia tego wózka.
Mam gorącą prośbę, śledzę ten wątek od paru tygodni i przyznam, że zaciekawił mnie bardzo wózek CITY CAR, ale nie mogę znaleźć fotek spacerówki tego wózka. Baaaardzo proszę o wklejenie jak wygląda, albo przesłanie na meila zapominajka5@gazeta.pl
Bardzo bardzo proszę :)
Aaaa i jeszcze jedno: da się do niego wpiąć fotelik maxi cosi??
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie forumki :)
Bardzo bardzo proszę :)
Aaaa i jeszcze jedno: da się do niego wpiąć fotelik maxi cosi??
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie forumki :)
zapominajka5 - w starym wątku napisałam jakie foteliki faktycznie udało nam się dopasować do adaptera :)
znaleźliśmy w sumie 3 foteliki ;)
* Maxi-Cosi Cabrio Fix
* Romer Baby-Safe plus
* Ramatti Mars
fotki spacerówki City Cara też były w starym wątku :)
wózek Anessa85



Monika podała link do galerii, a w niej fotki wózka :)


2 dni temu wreszcie doczekałam się ;) na spacerze 2 razy minął mnie Boston :) granatowy w kółka :)
znaleźliśmy w sumie 3 foteliki ;)
* Maxi-Cosi Cabrio Fix
* Romer Baby-Safe plus
* Ramatti Mars
fotki spacerówki City Cara też były w starym wątku :)
wózek Anessa85



Monika podała link do galerii, a w niej fotki wózka :)







2 dni temu wreszcie doczekałam się ;) na spacerze 2 razy minął mnie Boston :) granatowy w kółka :)
nie szkodzi i nie ma za co ;)
do właścicielek wózków z kołami szprychowymi... :)
jakimi pompkami pompujecie koła? my mamy 2 różne i bardzo niewygodnie się pompuje... wentyl jest za bardzo wystający nie praktycznie nie ma miejsca między szprychami żeby włożyć końcówkę pompki :/
wczoraj na ulicy mijał mnie ox-ford :)
do właścicielek wózków z kołami szprychowymi... :)
jakimi pompkami pompujecie koła? my mamy 2 różne i bardzo niewygodnie się pompuje... wentyl jest za bardzo wystający nie praktycznie nie ma miejsca między szprychami żeby włożyć końcówkę pompki :/
wczoraj na ulicy mijał mnie ox-ford :)
no to tak podsumowując, już użytkowując city cara, absolutnie nie żałuję wyboru.
Z minusów to ta pomka- podchodzi samochodowa, ale to mały problem- mozna napompować na byle stacji benzynowej, zresztą nie często- myśmy pompowali raz jak na razie.
poza tym ciężar- nie jest to lekki wózek jeśli chodzi o jego dźwiganie z dzieckiem, dla mnie to nie problem, bo mieszkam na parterze, a jak byłam u mamy to wnosiłam najpierw gondolkę z małą, a potem wciągam podwozie, ale jakbym mieszkała na 4 pietrze bez windy to bym chyba wymiękła:)
no i obawiam się, że spacerówka będzie beznadziejna, ale to się okaże za parę miesięcy.
W prowadzeniu wózek jest lekuśki, żadne wertepy mu nie straszne, bardzo dobrze mi się go prowadzi. Choć wydaje się ogromny, dzięki skrętnym kółkom wszędzie mogę nim wjechać:)Lubię nim jeździć, moja dwumiesięczna córcia ma w nim sporo miejsca, chyba dobrze się w nim czuje, bo chętnie usypia bujana czy to w domu czy na spacerze.
Odnośnie fotelika, no to jest trochę tandetny, jak wyjmiemy wkładkę to trzeba będzie podłożyć jakiś kocyk czy coś, żeby dziecka nie gniotło nic, bo poza kawałkiem gąbki w środku pod cienkim okryciem nie ma nic. no a we wkładce dziecko w kombinezonku wkrótce przestanie mi się mieścić. no ale w aucie stabilnie siedzi, zapinamy pasy i blokujemy przednim siedzeniem i jest zupełnie nieruchomy, no a to chyba najważniejsze.
Mamy za sobą stłuczkę, na całe szczęście niegroźną, mała w foteliku nawet się nie obudziła, więc pod tym względem o jakość fotelika się już nie obawiam.
Z minusów to ta pomka- podchodzi samochodowa, ale to mały problem- mozna napompować na byle stacji benzynowej, zresztą nie często- myśmy pompowali raz jak na razie.
poza tym ciężar- nie jest to lekki wózek jeśli chodzi o jego dźwiganie z dzieckiem, dla mnie to nie problem, bo mieszkam na parterze, a jak byłam u mamy to wnosiłam najpierw gondolkę z małą, a potem wciągam podwozie, ale jakbym mieszkała na 4 pietrze bez windy to bym chyba wymiękła:)
no i obawiam się, że spacerówka będzie beznadziejna, ale to się okaże za parę miesięcy.
W prowadzeniu wózek jest lekuśki, żadne wertepy mu nie straszne, bardzo dobrze mi się go prowadzi. Choć wydaje się ogromny, dzięki skrętnym kółkom wszędzie mogę nim wjechać:)Lubię nim jeździć, moja dwumiesięczna córcia ma w nim sporo miejsca, chyba dobrze się w nim czuje, bo chętnie usypia bujana czy to w domu czy na spacerze.
Odnośnie fotelika, no to jest trochę tandetny, jak wyjmiemy wkładkę to trzeba będzie podłożyć jakiś kocyk czy coś, żeby dziecka nie gniotło nic, bo poza kawałkiem gąbki w środku pod cienkim okryciem nie ma nic. no a we wkładce dziecko w kombinezonku wkrótce przestanie mi się mieścić. no ale w aucie stabilnie siedzi, zapinamy pasy i blokujemy przednim siedzeniem i jest zupełnie nieruchomy, no a to chyba najważniejsze.
Mamy za sobą stłuczkę, na całe szczęście niegroźną, mała w foteliku nawet się nie obudziła, więc pod tym względem o jakość fotelika się już nie obawiam.
Filip off-topic :)
Dziewczęta,
u nas wszystko super, Fil od dwóch tygodni w domu (spóźnił się o 4 dni, tak byłby na swoje pół-urodziny, karmimy się częściowo pozajelitowo /w nocy/, ładnie przybiera na wadze (wczoraj 5165) i mimo mrozów ostro eksploatujemy Fyna :) jest ok, dobrze, że zdecydowałam się na niego, a nie na bartatinę, ale przyznam szczerze, że dalej moje oczy ślinią się do zagramanicznych wózków - jednak te materiały w polskich są jakieś takie bylejakie... niby mam czerwony i czarny, fajne kolory, najlepiej sprzedający się zestaw Fyna, a i tak moim zdaniem wygląda super słabo. No ale grunt, że technciznie bez zarzutu :)
u nas wszystko super, Fil od dwóch tygodni w domu (spóźnił się o 4 dni, tak byłby na swoje pół-urodziny, karmimy się częściowo pozajelitowo /w nocy/, ładnie przybiera na wadze (wczoraj 5165) i mimo mrozów ostro eksploatujemy Fyna :) jest ok, dobrze, że zdecydowałam się na niego, a nie na bartatinę, ale przyznam szczerze, że dalej moje oczy ślinią się do zagramanicznych wózków - jednak te materiały w polskich są jakieś takie bylejakie... niby mam czerwony i czarny, fajne kolory, najlepiej sprzedający się zestaw Fyna, a i tak moim zdaniem wygląda super słabo. No ale grunt, że technciznie bez zarzutu :)
Gosiu jak fajnie czytać że macie się dobrze:)
no ja mam dokładnie te same odczucia odnośnie mikado- w eksploatacji super, ale wygląda tak z bliska raczej "tandetnie" myśle że Fyn prezentuje się dużo lepiej:)
byłam u koleżanki ktora aktualnie używa xlandera spacerowki, to w porównaniu do niej nasza spacerówka to szkoda gadać:)
ale szczerze mowiąc jakbym jeszcze raz wybierała, na pewno bym też wybrała ten sam model i kolor- city car czarno-turkusowy:)
no ja mam dokładnie te same odczucia odnośnie mikado- w eksploatacji super, ale wygląda tak z bliska raczej "tandetnie" myśle że Fyn prezentuje się dużo lepiej:)
byłam u koleżanki ktora aktualnie używa xlandera spacerowki, to w porównaniu do niej nasza spacerówka to szkoda gadać:)
ale szczerze mowiąc jakbym jeszcze raz wybierała, na pewno bym też wybrała ten sam model i kolor- city car czarno-turkusowy:)
Wielkie dzięki
Witam wszystkich forumowiczów. Piszę bo chciałam podziękować za pomoc w wyborze wózka. Super fotki można wszystko dokładnie obejrzeć i dużo się dowiedzieć.
Dzięki forum zdecydowałam się na zakup wózka bezpośrednio od producenta Mikado. Potwierdzam obsługa rewelacyjna. Cała operacja trwała zaledwie 2 dni od momentu przelania pieniędzy. Firma Mikado korzysta z usług kurierskich dpd.com.pl gdzie dodatkowo można lokalizować co się dzieje z przesyłką. Dla jeszcze niezdecydowanych POLECAM. Mój wybór City Car B2 cały komplet plus śpiworek cały koszt 1068 zł łącznie z przesyłką. Wózek jest ok. Duża wygodna limuzyna na paskach. Może fotelik na pierwszy rzut trochę tandetnie wykonany, ale pewnie chodzi o to że jest innej firmy(Berber Carlo) bo musiał mieć atest. Mikado daje swoje pokrowce pasujące do reszty, które są zakładane a nie mocowane na stałe,można zobaczyć co jest pod spodem, ale myślę że nie jest to zbyt problematyczna sprawa.
W wyborze koloru pomógł mi wózek z innej firmy w tej samej tapicerce i właśnie na tym zdjęciu były prawdziwe kolory jak mi się uda to wkleję.
Wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.
Dzięki forum zdecydowałam się na zakup wózka bezpośrednio od producenta Mikado. Potwierdzam obsługa rewelacyjna. Cała operacja trwała zaledwie 2 dni od momentu przelania pieniędzy. Firma Mikado korzysta z usług kurierskich dpd.com.pl gdzie dodatkowo można lokalizować co się dzieje z przesyłką. Dla jeszcze niezdecydowanych POLECAM. Mój wybór City Car B2 cały komplet plus śpiworek cały koszt 1068 zł łącznie z przesyłką. Wózek jest ok. Duża wygodna limuzyna na paskach. Może fotelik na pierwszy rzut trochę tandetnie wykonany, ale pewnie chodzi o to że jest innej firmy(Berber Carlo) bo musiał mieć atest. Mikado daje swoje pokrowce pasujące do reszty, które są zakładane a nie mocowane na stałe,można zobaczyć co jest pod spodem, ale myślę że nie jest to zbyt problematyczna sprawa.
W wyborze koloru pomógł mi wózek z innej firmy w tej samej tapicerce i właśnie na tym zdjęciu były prawdziwe kolory jak mi się uda to wkleję.
Wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.
MONIA ręczę że będziesz zadowolona z wózeczka. Nawet wielkie zaspy przebrnęłyśmy w city carze:)
na śniegu lepiej blokować przednie kółka, tylko ja się tak przyzwyczaiłam do skrętnych, że mi się źle prowadzi z zablokowanymi i przy większych zaspach ciut unoszę wózek i jadę tylko na tylnych, którym żadna zaspa nie straszna:)
a co do fotelika tak jak pisałam wyżej, wprawdzie jest ciut tandetny, ale przy stłuczce spełnił swoją rolę- nasza mała się nawet nie obudziła, solidnie ją trzymał i zminimalizował wstrząs.
no i dziecięciu mojemu ta tandetność najwyraźniej nie przeszkadza, lubi siedzieć w foteliku, czasem ją sadzam w domu i bujam i ma ubaw po pachy:)
na śniegu lepiej blokować przednie kółka, tylko ja się tak przyzwyczaiłam do skrętnych, że mi się źle prowadzi z zablokowanymi i przy większych zaspach ciut unoszę wózek i jadę tylko na tylnych, którym żadna zaspa nie straszna:)
a co do fotelika tak jak pisałam wyżej, wprawdzie jest ciut tandetny, ale przy stłuczce spełnił swoją rolę- nasza mała się nawet nie obudziła, solidnie ją trzymał i zminimalizował wstrząs.
no i dziecięciu mojemu ta tandetność najwyraźniej nie przeszkadza, lubi siedzieć w foteliku, czasem ją sadzam w domu i bujam i ma ubaw po pachy:)
Dostałam informację od producenta, że City-car ma podwozie zalecane dla rodziców będących zwolennikami kołysania dziecka w wózku przeznaczone do użytkowania na gładkich nawierzchniach (dobre chodniki, promenady).
Czy to znaczy, że po nierównych chodnikach i nawierzchniach ten wózek źle się prowadzi?
Czy to znaczy, że po nierównych chodnikach i nawierzchniach ten wózek źle się prowadzi?
odnośnie podjazdów i Bostona pisałam wyżej :)
wczorajsze spostrzeżenia po kolejnym spacerze - jest problem z podjazdami :P
na moim osiedlu są podjazdy dla wózków - takie ze schodkami pośrodku albo takie w całości(pewnie z myślą o wózkach 3kołowych)
te dzielone podjazdy są nie do pokonania - zarówno stare(wylany beton) jak i nowe(kostkowe) :/ przednie koła nijak nie mieszczą się na podjeździe - "wypadają" na schodkach :(((
koło mojego bloku są 3 takie podjazdy i żebym mogła wydostać się - powinnam obejść w sumie 3 bloki - dopiero tam nie ma podjazdu koło bloku :P
wczorajsze spostrzeżenia po kolejnym spacerze - jest problem z podjazdami :P
na moim osiedlu są podjazdy dla wózków - takie ze schodkami pośrodku albo takie w całości(pewnie z myślą o wózkach 3kołowych)
te dzielone podjazdy są nie do pokonania - zarówno stare(wylany beton) jak i nowe(kostkowe) :/ przednie koła nijak nie mieszczą się na podjeździe - "wypadają" na schodkach :(((
koło mojego bloku są 3 takie podjazdy i żebym mogła wydostać się - powinnam obejść w sumie 3 bloki - dopiero tam nie ma podjazdu koło bloku :P
myślę, że boston na wszystkich kołach szprychowych jest bardziej "Terenowy" od city cara, ale city car też dobrze się spisuje na "polskich drogach"
nie mogę sobie przypomnieć czy gdzieś wjeżdżałam po takim dzielonym podjeździe city carem:/ wydaje mi się że ma trochę szerzej rozstawione przednie kółka niż boston, ale pewna nie jestem więc nie chciałabym nikogo wprowadzić w błąd.
co do nierównych chodników to w mojej okolicy są tylko takie :P albo w ogóle nie ma chodnika, tylko ulica i trawiasto- błotne pobocze:) przednie kółka są małe i telepie nimi trochę na nierównościach (pewnie bardziej niż kółkami w bostonie) ale dają radę, może dlatego że są dosyć szerokie, a pasy dobrze amortyzują.
możliwe że lepiej po wertepach by się prowadziło wózek z pomopowanymi przednimi kółkami, ale ja nie narzekam, a tak jak pisałam wyżej w ekstremalnych sytuacjach unoszę troszkę wózek (lekko i bez problemu) i ogromne tylne kółka dają radę w każdym terenie.
no ale trzeba przyznać, że po rowniutkich powierzchniach City Car po prostu płynie, jakby był do nich stworzony:)
nie mogę sobie przypomnieć czy gdzieś wjeżdżałam po takim dzielonym podjeździe city carem:/ wydaje mi się że ma trochę szerzej rozstawione przednie kółka niż boston, ale pewna nie jestem więc nie chciałabym nikogo wprowadzić w błąd.
co do nierównych chodników to w mojej okolicy są tylko takie :P albo w ogóle nie ma chodnika, tylko ulica i trawiasto- błotne pobocze:) przednie kółka są małe i telepie nimi trochę na nierównościach (pewnie bardziej niż kółkami w bostonie) ale dają radę, może dlatego że są dosyć szerokie, a pasy dobrze amortyzują.
możliwe że lepiej po wertepach by się prowadziło wózek z pomopowanymi przednimi kółkami, ale ja nie narzekam, a tak jak pisałam wyżej w ekstremalnych sytuacjach unoszę troszkę wózek (lekko i bez problemu) i ogromne tylne kółka dają radę w każdym terenie.
no ale trzeba przyznać, że po rowniutkich powierzchniach City Car po prostu płynie, jakby był do nich stworzony:)
Witam wszystkie mamuśki :)
trafiłam na to forum przypadkowo, z racji poszukiwań opinii o bostonie, który sobie upatrzyłam na allegro ... i musze przyznać, że jest to najsympatyczniejsze forum z jakim miałam do czynienia :)
od 3 godzin zamiast szukać, porównywać wózki - różne wózki, śledzę Wasze wpisy :)
temat poszukiwań wózka zaczełam w sumie szybko, bo mały ma przyjść na świat dopiero w kwietniu, planowo w połowie, ale jak już to któraś z dziewczyn pisała na forum, że woli mieć wszystko zaplanowane - no i ja taka jestem :)
teraz tylko dałam Wam znać, że czytam i że jestem z Wami, jak tylko doczytam do końca, od razu będę się udzielać :) jesteście szalone z wyborem koloru :)
Pozdrawiam Wam
trafiłam na to forum przypadkowo, z racji poszukiwań opinii o bostonie, który sobie upatrzyłam na allegro ... i musze przyznać, że jest to najsympatyczniejsze forum z jakim miałam do czynienia :)
od 3 godzin zamiast szukać, porównywać wózki - różne wózki, śledzę Wasze wpisy :)
temat poszukiwań wózka zaczełam w sumie szybko, bo mały ma przyjść na świat dopiero w kwietniu, planowo w połowie, ale jak już to któraś z dziewczyn pisała na forum, że woli mieć wszystko zaplanowane - no i ja taka jestem :)
teraz tylko dałam Wam znać, że czytam i że jestem z Wami, jak tylko doczytam do końca, od razu będę się udzielać :) jesteście szalone z wyborem koloru :)
Pozdrawiam Wam
Gosiu, ja choć z dalekiego Krakowa, a rodzinnie z podkarpacia i do Gdyni nijak po drodze :) mocno trzymam kciuki za dzielnego rycerzyka, moja Amelka też od rana zaciska piąstki:) więc nie ma innej opcji, po prostu wszystko musi dobrze pójść! I na feriach w Gdyni koniecznie musicie się stawić:)
przytulamy i myślimy o Was!
przytulamy i myślimy o Was!
Witam, fajnie, że trafiłam na to forum, ponieważ też jesteśmy zainteresowani kupnem Bostona. Śledziłam wcześniejsze wpisy ( na poprzednim wątku) i mam pytanie do "starszych" użytkowniczek marki - jak się teraz sprawuje wózeczek? nadal jest ok? jak się sprawuje materiał? czy nie blaknie od słońca czy po praniu? Nie przeciera się? Jak się sprawują sprężyny w amortyzatorach? czy dobrze zachowuje się na nierównościach? Czy dużo trzeba włożyć wysiłku w złożenie wózka? tzn. wyjęcie gondoli i złożenia stelaża? jak to się odbywa? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź:)
Widzę że wątek nie jest juz tak aktywny, ale zapytam doświadczone użytkowniczki o city cara. Chciałabym się dowiedzieć, jak się sprawuje ten wózek w praniu? Czy daje radę na takie tegoroczne śniegi, choć nie wiem czy wychodziłyście z dziećmi na dwór (no ale nie zawsze był w ostatnim czasie taki mróz jak dziś :)) Mam wrażenie że ten materiał na budce jest taki cienki, a kółeczka z przodu są malutkie. Gdyby były takie jak w Bostonie to by było dla mnie idealnie. Najbardziej interesuje mnie w tym wózku zawieszenie na paskach. Starszą córkę woziliśmy w wózeczku z zawieszeniem na paskach (tylko z dużymi kołami) i wiem jaki to daje konfort dziecku. Więc kiedy zobaczyłam wózek z zawieszeniem na paskach i ze skrętnymi kołami to się w nim zakochałam, ale mam czas żeby sie jeszcze zastanowić.
witaj, ja użytkuję city cara i co nieco się wypowiadałam już powyżej jak to wygląda w praniu.
przy tych mrozach jesteśmy uwięzione w domu, jak mocno sypie to też na ogół nie wychodzę (choć zdarzyło się- i tu pochwała osłonki na gondolę- spisała się świetnie), ale już niejedną zaspę pokonałyśmy z city carem:)
fakt że przednie kółka "wymiękają" przy większych śnieżnych nierównościach, ale szczerze spodziewałam się że będzie gorzej. generalnie jeździć po ugniecionym śniegu się da bez większego wysiłku(najłatwiej z zablokowanymi przednimi kółkami, bo jak skręcają to jest ciężej), a jak zdarzy się większa przeszkoda, unoszę lekko wózek i jadę tylko na tylnich, którym nic nie straszne:) użytkuję wózek od 3 miesięcy dość intensywniei teraz będę musiała po raz drugi dopompować koła bo deczko uszło powietrze.
jedyna przeszkoda nie do pokonania dla mnie to zaśnieżone schody bez podjazdu, wózek jest ciężki, wnieść go nie jestem w stanie, jedyna opcja to wciągnięcie, a na śniegu raczej nie ma o tym mowy.
to wg mnie minus- ciężar wózka, ale chyba wszystkie wózki tego pokroju podobnie sobie ważą. w prowadzeniu tego ciężaru wogóle się nie czuje, bo jeździ lekutko.
co do budki to materiał raczej cienki, ale nie przewiewny, no ale budka ogólnie raczej głośna i tandetna. ogólnie gondola jest głęboka a budka obszerna więc dziecko raczej nie jest otulone, jak to bywa w innych wózkach ( z mniejszą gondolą). mi to nie przeszkadza, owijam małą kocem i nie marznie, wiatr też raczej jej nie wchodzi, dlatego własnie że leży dość głęboko.
ogólnie moja mała lubi ten wózek i ja też jestem zadowolona, bo prowadzi się świetnie, z tym że ja nie oczekiwałam cudów i zdawałam sobie sprawę z jego tandetności, a gównym czynnikiem wyboru było dla mnie właśnie połączenie skrętnych kółek i pasów.
przy tych mrozach jesteśmy uwięzione w domu, jak mocno sypie to też na ogół nie wychodzę (choć zdarzyło się- i tu pochwała osłonki na gondolę- spisała się świetnie), ale już niejedną zaspę pokonałyśmy z city carem:)
fakt że przednie kółka "wymiękają" przy większych śnieżnych nierównościach, ale szczerze spodziewałam się że będzie gorzej. generalnie jeździć po ugniecionym śniegu się da bez większego wysiłku(najłatwiej z zablokowanymi przednimi kółkami, bo jak skręcają to jest ciężej), a jak zdarzy się większa przeszkoda, unoszę lekko wózek i jadę tylko na tylnich, którym nic nie straszne:) użytkuję wózek od 3 miesięcy dość intensywniei teraz będę musiała po raz drugi dopompować koła bo deczko uszło powietrze.
jedyna przeszkoda nie do pokonania dla mnie to zaśnieżone schody bez podjazdu, wózek jest ciężki, wnieść go nie jestem w stanie, jedyna opcja to wciągnięcie, a na śniegu raczej nie ma o tym mowy.
to wg mnie minus- ciężar wózka, ale chyba wszystkie wózki tego pokroju podobnie sobie ważą. w prowadzeniu tego ciężaru wogóle się nie czuje, bo jeździ lekutko.
co do budki to materiał raczej cienki, ale nie przewiewny, no ale budka ogólnie raczej głośna i tandetna. ogólnie gondola jest głęboka a budka obszerna więc dziecko raczej nie jest otulone, jak to bywa w innych wózkach ( z mniejszą gondolą). mi to nie przeszkadza, owijam małą kocem i nie marznie, wiatr też raczej jej nie wchodzi, dlatego własnie że leży dość głęboko.
ogólnie moja mała lubi ten wózek i ja też jestem zadowolona, bo prowadzi się świetnie, z tym że ja nie oczekiwałam cudów i zdawałam sobie sprawę z jego tandetności, a gównym czynnikiem wyboru było dla mnie właśnie połączenie skrętnych kółek i pasów.
A my dzisiaj po 1 spacerku w city-carze i... cudownie raczej nie było ale to nie wina wózka tylko śniegu na chodnikach.Dziewczyny nie ma cudów skoro samochody mają problem to wózki też nie będą jeździć po śniegu jak po maśle ;) Mały spał sobie spokojnie bo wózkiem kołysało a nie telepało- i to jest fajne.Pamiętajcie że czasami dzieci rodzą sie duże takie 60 cm i jak tu w śpiworku wsadzić dziecko do małej gondolki a w city-carze nie ma problemu bo gondolka duża, wygodna my jesteśy bardzo zadowoleni z zakupu, trochę sie martwie że kolor wyblaknie od słońca jak już będę wiedziała coś na ten temat to napisze :)
Pozdrawiam serdecznie "stare" i "nowe" forumowiczki
Pozdrawiam serdecznie "stare" i "nowe" forumowiczki
cześć wszystkim! bardzo dawno tu nie zaglądałam, widzę że grono użytkowniczek wózków Mikado się powiększa :). my użytkujemy City cara już ponad trzy miesiące i dość dobrze się sprawuje. denerwuje mnie tylko opadająca buda (co kilka dni trzeba dokręcić śrubki bo się luzują) i skrzypiący stelaż wózka. czy w Waszych wózeczkach też tak jest? ostatnio przymierzałam synka do spacerówki, tak z ciekawości i trochę tandetna się wydaje, oparcie jakieś takie krótkie. może jak dziecko będzie już siedzieć to będzie inaczej wyglądało, ale na dzień dzisiejszy nie jestem zadowolona z wersji spacerowej. jeśli chodzi o wersje głęboką to oprócz tej budy i skrzypiącego stelaża jesteśmy zadowoleni. pozdrawiam i życzę miłego użytkowania wózków :)))
my ostatnio będąc na spacerze szukaliśmy śrubokrętu "krzyżaka" w sklepach ;) właśnie z powodu opadającej budki, która doprowadzała nas do... szewskiej pasji ;)
a wiedziałam, że jak wrócimy do domu, wstawimy wózek do piwnicy - to zapomnimy o budce ;) i przypomnimy sobie na kolejnym spacerze (których teraz jest mało ze względu na pogodę i warunki na ulicach, a właściwie chodnikach)
stelaż też skrzypi :P właściwie mam wrażenie jakby plastik trzeszczał ;)
a wiedziałam, że jak wrócimy do domu, wstawimy wózek do piwnicy - to zapomnimy o budce ;) i przypomnimy sobie na kolejnym spacerze (których teraz jest mało ze względu na pogodę i warunki na ulicach, a właściwie chodnikach)
stelaż też skrzypi :P właściwie mam wrażenie jakby plastik trzeszczał ;)
Ja uzykuje City cara w UK-tu nie ma sniegu,ale za to pada i jest bloto. Wiec powiem tak-ten wozek wszedzie wjedzie-jak czolg. Ostatnio latalam z malym po parku,ale nie po alejkach tylko tak na przelaj po gorach i dolinach,blocku,koleinach i czym tam jeszcze. Nawet sie nie zmachalam :) A i do tego mialam jeszcze zakupy w koszyku na dole!!! Maly wazy w tej chwili 5500g. Po chodniku czy innej rownej drodze to plynie-mozna pchac jednym palcem. Mowie o wersji z gondola,bo do spacerowki to mamy czas. Maluch ma wygodnie (ja do gondoli wsadzilam spiworek od spacerowki) i w zasadzie spacery przesypia-no chyba,ze przestaje wozkiem bujac to owiera oczy.
Bylam zaniepokojona,ze z gondola bedzie mi ciezko wejsc np. do przychodni-bzdura-dzieki skretnym kolom wszedzie wchodze-zaden problem.
Jedynym mankamentem tego wozka jest WAGA... jest upiornie ciezki. Jak ktos mieszka na parterze to ok,ale wnosic go gdzies wyzej-brrrr... Tak samo z pakowaniem do samochodu-ciezki klocek-nawet zakladajac,ze pakuje sie sam stelaz. No i np. do Susuzki swift (starsza wersja-sedan) trzeba zdiac kola,zeby zmiescic stelaz do bagaznika.
Drobny minus za podbijanie wozka przy krawenikach-przez paski jest to troszke ciezsze niz w sztywnym wozku,ale akurat tu wszedzie sa podjazdy,wiec to nie klopot.
Ogolnie super wozek jak nie trzeba go nosic.
U nas budka nie opada,a stelaz nie skrzypi,ale moze to kwestja czasu?
Bylam zaniepokojona,ze z gondola bedzie mi ciezko wejsc np. do przychodni-bzdura-dzieki skretnym kolom wszedzie wchodze-zaden problem.
Jedynym mankamentem tego wozka jest WAGA... jest upiornie ciezki. Jak ktos mieszka na parterze to ok,ale wnosic go gdzies wyzej-brrrr... Tak samo z pakowaniem do samochodu-ciezki klocek-nawet zakladajac,ze pakuje sie sam stelaz. No i np. do Susuzki swift (starsza wersja-sedan) trzeba zdiac kola,zeby zmiescic stelaz do bagaznika.
Drobny minus za podbijanie wozka przy krawenikach-przez paski jest to troszke ciezsze niz w sztywnym wozku,ale akurat tu wszedzie sa podjazdy,wiec to nie klopot.
Ogolnie super wozek jak nie trzeba go nosic.
U nas budka nie opada,a stelaz nie skrzypi,ale moze to kwestja czasu?
nasz też nie skrzypi jakoś szczególnie, czasem jak bujam mała to poskrzypi, ale wtedy dziecko szybciej zasypia:) co do budki tragedii nie ma, ale ogólnie badziewna ta budka. mimo to wózek wart swojej ceny- moja mała ma prawie 4 miesiące i spokojnie się mieści w zimowym ubranku. a powozi się rewelacyjnie i to dla mnie najważniejsze (ważniejsze niż cieżar- bo mieszkam na niskim parterze:D)
co do spacerowki, cóż wygląda jeszcze bardziej badziewnie niz budka- obawiam się jak się spisze to oparcie, którego górna część przy opuszczaniu się podnosi:/ teraz mi się wydaje, że nie da się opuścić jeśli dziecko zaśnie na siedząco bez obudzenia, no ale czas pokaże. też przymierzałam spacerówkę, podłozyłam kocyk i mała spała zadowolona jakby nigdy nic, ale długiego użytkowania spacerówki raczej nie widzę...
a tak z innej beczki Gosiu- byłam ciekawa niusów Waszych i zobaczyłam Filipka na forum gazetowym- ale Ci wyrósł kawaler!! tak na oko w życiu bym nie powiedziała,że to wcześniaczek po takich przejściach!! cudownie!! brawo dla Filipka
co do spacerowki, cóż wygląda jeszcze bardziej badziewnie niz budka- obawiam się jak się spisze to oparcie, którego górna część przy opuszczaniu się podnosi:/ teraz mi się wydaje, że nie da się opuścić jeśli dziecko zaśnie na siedząco bez obudzenia, no ale czas pokaże. też przymierzałam spacerówkę, podłozyłam kocyk i mała spała zadowolona jakby nigdy nic, ale długiego użytkowania spacerówki raczej nie widzę...
a tak z innej beczki Gosiu- byłam ciekawa niusów Waszych i zobaczyłam Filipka na forum gazetowym- ale Ci wyrósł kawaler!! tak na oko w życiu bym nie powiedziała,że to wcześniaczek po takich przejściach!! cudownie!! brawo dla Filipka
hehe to chyba wszystkie czekamy na wiosnę z przesiadką:)
oj jeszcze niedawno taki Okruszek w tej gondolce leżał, a teraz Pannica ledwo mi się na długość mieści:)
ale jestem bardzo zadowolona z gondoli, bo przejeździłyśmy zimę tak jak planowałyśmy, a gondola jest głęboka i szeroka, że dzieciaczkowi, mimo że już 4,5 ma i długa z niej dziewczyna jest naprawdę wygodnie i przestronnie, mimo całego zimowego "opakowania" :)
w sumie patrząc na deczko badziewną spacerówkę wcale mi się nie spieszy przenosinami:)
oj jeszcze niedawno taki Okruszek w tej gondolce leżał, a teraz Pannica ledwo mi się na długość mieści:)
ale jestem bardzo zadowolona z gondoli, bo przejeździłyśmy zimę tak jak planowałyśmy, a gondola jest głęboka i szeroka, że dzieciaczkowi, mimo że już 4,5 ma i długa z niej dziewczyna jest naprawdę wygodnie i przestronnie, mimo całego zimowego "opakowania" :)
w sumie patrząc na deczko badziewną spacerówkę wcale mi się nie spieszy przenosinami:)
Witam. Czy któraś z Was mogłaby mi podać link do strony firmy MIKADO. Jak się z nimi kontaktować?
Ja myślałam żeby zamówić na allegro (Jest napisane ze wysylaja wózki bezpośrednio od producenta) ale tym wszystkim zajmuje sie niemiły przedstawiciel Kuba:/ A tyle dobrego słyszałam o Panie Krzysztofie że wolałabym z nim rozmawiac hehe.
A i jeszcze jedno. Pytanie dla posiadaczy modelu City Car. Jest to wozek na paskach, moja mama mi mówiła zeby nie kupowac na paskach bo one sie lubia przecierac po jakims czasie i pękać a pózniej moze byc problem z dokupieniem nowego paska. A to jedyna opcja dla mnie bo potrzebuje wózek z dobrą amortyzacją i żeby się nim dobrze bujało..takze Boston nie wchodzi w gre. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Gosia_
Ja myślałam żeby zamówić na allegro (Jest napisane ze wysylaja wózki bezpośrednio od producenta) ale tym wszystkim zajmuje sie niemiły przedstawiciel Kuba:/ A tyle dobrego słyszałam o Panie Krzysztofie że wolałabym z nim rozmawiac hehe.
A i jeszcze jedno. Pytanie dla posiadaczy modelu City Car. Jest to wozek na paskach, moja mama mi mówiła zeby nie kupowac na paskach bo one sie lubia przecierac po jakims czasie i pękać a pózniej moze byc problem z dokupieniem nowego paska. A to jedyna opcja dla mnie bo potrzebuje wózek z dobrą amortyzacją i żeby się nim dobrze bujało..takze Boston nie wchodzi w gre. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Gosia_
Mi z Mikado odpisywał również niezwykle miły Pan Michał:) Co do pasków to wydaje mi się, że będzie to najlepsze rozwiązanie. Zresztą gdyby się coś z nimi działo to podejrzewam, że firma bez problemu by Ci je wymieniła. Dziewczyny tu na forum wielokrotnie pisały, że pod względem reklamacji nie ma z tą firmą najmniejszych problemów. W ogóle to śledzę po internecie fora na temat wózków mikado i nie spotkałam się nigdzie z narzekaniem mam na te paski. Co do amortyzacji to słyszałam także, że ten nowy typ podwozia aston jest bardziej miękki niż boston ale na pewno nie będzie się tak bujał jak city car na paskach. Pozdrawiam:)
Właśnie dzwoniłam dzisiaj do firmy Mikado i powiedziano mi że mają jakiś nowy model wózka i kół i ze wyśla mi w poniedziałek e-maila z linkiem i opisem. Własnie chodziło o model ASTON i jakieś 5-cio szprychowe koła...
Powiedziałam im że jestem prawie zdecydowana na City Car bo zalezy mi na bujaniu i dobrej amortyzacji i wlasnie powiedzieli zebym sie wstrzymala bo ASTON jest jeszcze lepszy i napewno bardziej mi sie spodoba. Wiec czekam do poniedziałku na linka;]
A moza któras z Was cos wie o tym nowym modelu?
Powiedziałam im że jestem prawie zdecydowana na City Car bo zalezy mi na bujaniu i dobrej amortyzacji i wlasnie powiedzieli zebym sie wstrzymala bo ASTON jest jeszcze lepszy i napewno bardziej mi sie spodoba. Wiec czekam do poniedziałku na linka;]
A moza któras z Was cos wie o tym nowym modelu?
Dostałam od nich specyfikację i zdjęcia na maila, podejrzewam, że dostaniesz to samo :) Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda aston to podaję linka:
http://www.wozkidziecieceodadoz.pl/mikado-aston.html
Niestety na żywo jeszcze nie widziałam więc nie mam porównania ale może pomoże Ci wątek na forum odnośnie astona:
http://forum.trojmiasto.pl/MIKADO-ASTON-t149567,1,16.html
http://www.wozkidziecieceodadoz.pl/mikado-aston.html
Niestety na żywo jeszcze nie widziałam więc nie mam porównania ale może pomoże Ci wątek na forum odnośnie astona:
http://forum.trojmiasto.pl/MIKADO-ASTON-t149567,1,16.html
Co do paskow-nie widze,zeby z nimi sie cos dzialo,ale uwywamy wozek dopier 3 miesiace,wiec nie za dlugo. Niemniej ja sie kontaktowalam z producentem w sprawie polamanej raczki i bez klopotu zamowilam uszkodzony element,ktory moj maz sam wymienil (wskazowki jak to wykonac dostalismy od producenta,wiec sama wymiana zajela mezowi kilka minut). Ja jestem ciekawa jak sie sprawdzi spacerowka...
u nas wózek intensywnie użytkowany od października, z pasami też nic się nie dzieje i raczej wyglądają mi solidnie. w przeciwieństwie do spacerówki :D
choć jak obejrzałam zdjęcia tego modelu to naprawdę prezentuje się nieźle.
jak już wielokrotnie pisałam, z wózka jestem bardzo zadowolona ( z części głębokiej bynajmniej) ale w realu nie prezentuje się tak pięknie jak na tych zdjeciach:) szczególnie ta nieszczęsna spacerówka:)
załączam kilka zdjęć z wózkiem w roli prawie głównej:) na końcu jest spacerówka- ostatnio ją testowałysmy w domu, choć na dobre jeszcze sie do niej nie przeniosłyśmy, zbyt wygodnie jest w gondoli (i plus za podnoszone oparcie w gondoli)
http://picasaweb.google.pl/mmliberadzka/WozekWEksploatacji?authkey=Gv1sRgCPu4kvv1zprmsgE#
choć jak obejrzałam zdjęcia tego modelu to naprawdę prezentuje się nieźle.
jak już wielokrotnie pisałam, z wózka jestem bardzo zadowolona ( z części głębokiej bynajmniej) ale w realu nie prezentuje się tak pięknie jak na tych zdjeciach:) szczególnie ta nieszczęsna spacerówka:)
załączam kilka zdjęć z wózkiem w roli prawie głównej:) na końcu jest spacerówka- ostatnio ją testowałysmy w domu, choć na dobre jeszcze sie do niej nie przeniosłyśmy, zbyt wygodnie jest w gondoli (i plus za podnoszone oparcie w gondoli)
http://picasaweb.google.pl/mmliberadzka/WozekWEksploatacji?authkey=Gv1sRgCPu4kvv1zprmsgE#
W takim razie o paski się nie marwię:) Poczekam jeszcze co mi odpiszą bo facet namawiał mnie na astona który ponoć bardzo dobrze amortyzuje więc paski będą zbędne no i jeszcze jeden + dla astona ze z przodu tez ma kola pompowane.
Monika - Na każdym zdjęciu dzidzia uśmiechnięta więc musi być zadowolona z wózeczka a to najważniejsze. PS. Widzę że masz orginalny fotelik? Bardzo jestem ciekawa jak się sprawuje bo czytałam tysiące złych opini co do fotelika. Mamuśki na forach radzą żeby kupować fotelik osobno innej firmy. Co o tym myślisz? Twój nie jest za twardy?
Monika - Na każdym zdjęciu dzidzia uśmiechnięta więc musi być zadowolona z wózeczka a to najważniejsze. PS. Widzę że masz orginalny fotelik? Bardzo jestem ciekawa jak się sprawuje bo czytałam tysiące złych opini co do fotelika. Mamuśki na forach radzą żeby kupować fotelik osobno innej firmy. Co o tym myślisz? Twój nie jest za twardy?
Gosia_ odnośnie fotelika, trzeba przyznać że jest dość badziewnie wykonany. sam w sobie jest dosyć twardy, pod "poszewką" jest tylko kawałek styropianu. jest taka wkładka teoretycznie dla noworodka, ale ja jej nie wyciągam, bo na niej dziecku jest miękko ( to popielate na zdjęciach pod główką). myślałam, że dziecko kilku miesięczne w tej wkładce się już nie zmieści, ale ogólnie fotelik jest dosyć obszerny, więc moja 5 miesieczna córcia(7 kg) się mieści do dziś.
poza tym uchwyt ciężko się przesuwa, ale ogólnie nie mogę na fotelik narzekac. baaaardzo dużo jeździmy, mała jest w nim spokojna, więc nie sądzę, że jest jej niewygodnie, pod względem bezpieczeństwa też jest ok, tak jak pisałam wyżej, jak mała miała 1,5 miesiąca mieliśmy stłuczkę, fotelik ani drgnął, a mała się nawet nie obudziła.
no i ma kilka użytecznych w zimie rzeczy- osłonkę na nóżki, budkę.
podsumowując, fotelik jak dla nas sprawdza sie w porządku
poza tym uchwyt ciężko się przesuwa, ale ogólnie nie mogę na fotelik narzekac. baaaardzo dużo jeździmy, mała jest w nim spokojna, więc nie sądzę, że jest jej niewygodnie, pod względem bezpieczeństwa też jest ok, tak jak pisałam wyżej, jak mała miała 1,5 miesiąca mieliśmy stłuczkę, fotelik ani drgnął, a mała się nawet nie obudziła.
no i ma kilka użytecznych w zimie rzeczy- osłonkę na nóżki, budkę.
podsumowując, fotelik jak dla nas sprawdza sie w porządku
Dziękuje Ci ślicznie:)
W takim razie - przekonałas mnie;] Skoro dziecko nie płacze nie grymasi i grzecznie siedzi w foteliku w takim razie nie moze być ono aż tak twarde żeby był nieodpowiedni. Poza tym fotelik jest z atestem (tak mi facet na allegro pisał) wiec nie moze byc taki zły. Zaryzykujemy zawsze mozna kupic inny jak ten sie okaze niedobry;]
Tak czy siak dziekuje za informacje:)
W takim razie - przekonałas mnie;] Skoro dziecko nie płacze nie grymasi i grzecznie siedzi w foteliku w takim razie nie moze być ono aż tak twarde żeby był nieodpowiedni. Poza tym fotelik jest z atestem (tak mi facet na allegro pisał) wiec nie moze byc taki zły. Zaryzykujemy zawsze mozna kupic inny jak ten sie okaze niedobry;]
Tak czy siak dziekuje za informacje:)
ja też wyszłam z założenia, że jak fotelik okaże się badziewny to kupimy inny,a jak go pierwszy raz na żywo zobaczyłam to się trochę przeraziłam, no ale jakoś służy nam do dziś:)
jesli zamawiasz u producenta, to na pewno będzie wszystko ok:) wiedz, że na żywo troszkę gorzej ten wózek się prezentuje niż na zdjęciach jeśli chodzi o wykonanie, zwłaszcza spacerówka:) no ale jak na taką cenę, to służy naprawdę rewelacyjnie
a jaki kolorek zamawiasz? bo ogladałam tego astona, wprrowadzili nowe kolory, fajne:) na zdjęciach całkiem fajnie się ten aston prezentuje, osobiście bardziej mi się podoba niż boston, ale ja i tak wierna fanka "pasów" i city cara :)
jesli zamawiasz u producenta, to na pewno będzie wszystko ok:) wiedz, że na żywo troszkę gorzej ten wózek się prezentuje niż na zdjęciach jeśli chodzi o wykonanie, zwłaszcza spacerówka:) no ale jak na taką cenę, to służy naprawdę rewelacyjnie
a jaki kolorek zamawiasz? bo ogladałam tego astona, wprrowadzili nowe kolory, fajne:) na zdjęciach całkiem fajnie się ten aston prezentuje, osobiście bardziej mi się podoba niż boston, ale ja i tak wierna fanka "pasów" i city cara :)
Kurcze niestety nie wyszlo z dzisiejszym wypadem do Lublina i oglądaniem wózków. Dopiero w środe pojade ;(
Co do kolorów to myslę że to będzie strasznie duzy problem dla mnie hehe bo nie moge się zdecydować.. wiele kolorów mi się podoba. Ostatnio wpadły mi w oko te 2:
http://img696.imageshack.us/img696/6546/granatwkeczka.jpg
http://img692.imageshack.us/img692/7038/granatmilano.jpg
wcześniej myślałam o kolorze zielonym co chwile zmieniam zdanie heh chyba mąż będzie musiał zdecydować za mnie;p
Co do kolorów to myslę że to będzie strasznie duzy problem dla mnie hehe bo nie moge się zdecydować.. wiele kolorów mi się podoba. Ostatnio wpadły mi w oko te 2:
http://img696.imageshack.us/img696/6546/granatwkeczka.jpg
http://img692.imageshack.us/img692/7038/granatmilano.jpg
wcześniej myślałam o kolorze zielonym co chwile zmieniam zdanie heh chyba mąż będzie musiał zdecydować za mnie;p
Monika - ogólnie jestem zadowolona z wózka :) chociaż gdybym miała jeszcze raz kupić - to nie wiem na 100% czy wybór byłby taki sam :)
a z pewnością nie brałabym kół szprychowych :P tylko te zwykłe, jak na zdjęciach 2 posty wyżej (gdzie wklejałam 2 kolory wózków)
ze szprychowymi jest problem przy pompowaniu :P
a z pewnością nie brałabym kół szprychowych :P tylko te zwykłe, jak na zdjęciach 2 posty wyżej (gdzie wklejałam 2 kolory wózków)
ze szprychowymi jest problem przy pompowaniu :P
Naprawdę nie rozumiem jak to jest, że najlepsze i najbardziej znane firmy produkujące wózki np. Coneco albo xLander - (dwie bardzo znane firmy) wypuszczają wózki o wymiarach gondili Coneco ok75cm, xLander 73-74cm!! Co z tego, że wózek jest wypasiony, z pozytywną opinią CZD za ponad 2 tysiące (pełne wyposarzenie) skoro dziecko po 4 miesiacach juz sie do niego nie wciśnie?
albo jeszcze lepiej..
też znana firma TAKO - wóżek waży 21kg a gdzie jeszcze dziecko?!!! Czy ktoś się z ..... na głowe zamienił?
i wychodzi na to że jakaś tam Polska firma Mikado produkuje teoretycznie najlepsze wózki. Wygląd mają taki sobie ale przynajmniej jest najwygodniejszy dla dziecka i matki a o tochyba wazniejsze niż wygląd...
Takie jest moje zdanie.
albo jeszcze lepiej..
też znana firma TAKO - wóżek waży 21kg a gdzie jeszcze dziecko?!!! Czy ktoś się z ..... na głowe zamienił?
i wychodzi na to że jakaś tam Polska firma Mikado produkuje teoretycznie najlepsze wózki. Wygląd mają taki sobie ale przynajmniej jest najwygodniejszy dla dziecka i matki a o tochyba wazniejsze niż wygląd...
Takie jest moje zdanie.
A ja jeszcze jako ciekawostke napisze,ze mojego city cara uzytkujemy w UK i tak jak w PL wielkie zainteresowanie wzbudzalo dziecko w chuscie tak w UK co chwile kots mnie pyta co to za wozek i gdzie go kupilam :) I ludzie Ci sa strasznei rozczarowani,ze w PL.
Dzis jedna kobietka to az z domu wyleciala jak zobaczyla,ze idziemy na spacer (chodzimy zwykle w podobnym czasie i podobna trasa,wiec chyba czatowala w oknie),bo ona chciala taki wozek dla wnuczki :)
Co do fotelika to moze nie jest super miekki,ale moj synek sie w nim dobrze czuje i nie protestuje-wrecz przeciwnie spi od razu po odpaleniu auta. Tez dlugo jezdzil z wkladka dla noworodka,ale ostatnio wyjelam,bo mu sie czapka nie miescila-maly ma 3 i pol miesiaca-65cm dlugosci.
Dzis jedna kobietka to az z domu wyleciala jak zobaczyla,ze idziemy na spacer (chodzimy zwykle w podobnym czasie i podobna trasa,wiec chyba czatowala w oknie),bo ona chciala taki wozek dla wnuczki :)
Co do fotelika to moze nie jest super miekki,ale moj synek sie w nim dobrze czuje i nie protestuje-wrecz przeciwnie spi od razu po odpaleniu auta. Tez dlugo jezdzil z wkladka dla noworodka,ale ostatnio wyjelam,bo mu sie czapka nie miescila-maly ma 3 i pol miesiaca-65cm dlugosci.
Ooo widzę że wątek odżył :)
My użytkujemy naszego Bostona od 1,5 miesiąca. Jestem w pełni zadowolona z wersji głębokiej i fotelika. Mała chętnie w nim zasypia. ostatnio na spacery zamiast gondoli wsadzamy na stelaż właśnie fotelik. zwykle jestesmy na dworze ok 2-3 godz i mała cały czas śpi więc musi być jej w nim wygodnie. :)
spacerówka mam nadzieje że też się sprawdzi.
nie wiedziałam że mają nowy model. Aston na zdjęciach prezentuje się suuper. przyznam że bardzo mi się podoba i żałuję że nie rodzę teraz bo bym go na pewno wybrała :) szczególnie ten różowy z kwiatami mi się podoba !!!!
Pozdrawiam
My użytkujemy naszego Bostona od 1,5 miesiąca. Jestem w pełni zadowolona z wersji głębokiej i fotelika. Mała chętnie w nim zasypia. ostatnio na spacery zamiast gondoli wsadzamy na stelaż właśnie fotelik. zwykle jestesmy na dworze ok 2-3 godz i mała cały czas śpi więc musi być jej w nim wygodnie. :)
spacerówka mam nadzieje że też się sprawdzi.
nie wiedziałam że mają nowy model. Aston na zdjęciach prezentuje się suuper. przyznam że bardzo mi się podoba i żałuję że nie rodzę teraz bo bym go na pewno wybrała :) szczególnie ten różowy z kwiatami mi się podoba !!!!
Pozdrawiam
napiszcie prosze czy do Citi Cara są dostępne tecki takie na kubeczki dla maluchów, jestem w ciąży juz z drugim dzieckiem i wiem z doświadczenia że to sie przydaje, wcześniej kupiłam wózek polskiej produkcji urzywany i bardzo załuje, bo dodatkowo musiałam później kupic wózek spacerowy i w sumie zapłaciłam dużo, dodając 300 zł miałabym nowy wózek dobrej firmy. Oba wózki które mam nie nadają sie juz do niczego :(
Gosia, nie denerwuj się do mnie też jakoś zadzwonili po kilku dniach, ale wcześniej mówili, że mniej więcej tyle to zejdzie.
w każdym razie jeśli zamawiasz bezpośrednio w mikado, na pewno Cię nie oszukają
Ola- City Car nie ma tacki, ale ja sobie domówiłam i mam z tacką:) dopłaciłam coś koło 30 zł. Zdjęcia znajdziesz w tym i poprzednim wątku. tacka przydaje się na razie na gryzaczki, smoczki, ewentualnie klucze albo wodę mamy:) ale przydaje się:)
Dziś się przesiadamy do spacerówki, ech z sentymentem spakowałam gondolę, no ale to moje dziecię już takie "dorosłe" i ciekawe świata:) dam znać po spacerze jak pierwsze wrażenia, choć cudów nie oczekuję.
Ola- wiesz ja wyszłam z założenia, że nie ma sensu przepłacać za wózek trójfunkcyjny, bo wcześniej czy później i tak pewnie zakupimy jakąś lekką parasolkę:)
w każdym razie jeśli zamawiasz bezpośrednio w mikado, na pewno Cię nie oszukają
Ola- City Car nie ma tacki, ale ja sobie domówiłam i mam z tacką:) dopłaciłam coś koło 30 zł. Zdjęcia znajdziesz w tym i poprzednim wątku. tacka przydaje się na razie na gryzaczki, smoczki, ewentualnie klucze albo wodę mamy:) ale przydaje się:)
Dziś się przesiadamy do spacerówki, ech z sentymentem spakowałam gondolę, no ale to moje dziecię już takie "dorosłe" i ciekawe świata:) dam znać po spacerze jak pierwsze wrażenia, choć cudów nie oczekuję.
Ola- wiesz ja wyszłam z założenia, że nie ma sensu przepłacać za wózek trójfunkcyjny, bo wcześniej czy później i tak pewnie zakupimy jakąś lekką parasolkę:)
to może ja napiszę o podnoszonym oparciu w gondoli :P
Gabryś za 2 dni skończy pół roku :) dopiero tydzień temu podniosłam oparcie na "1" :P bo jak dla mnie jest za bardzo siedzące dla mniejszych dzieci :P do tej pory pod oparciem mieliśmy włożony zwinięty kocyk - żeby uzyskać lekkie uniesienie materaca :)
jak już zrobi się ciepło(na dobre) to przesiadamy się do spacerówki :)
Gabryś za 2 dni skończy pół roku :) dopiero tydzień temu podniosłam oparcie na "1" :P bo jak dla mnie jest za bardzo siedzące dla mniejszych dzieci :P do tej pory pod oparciem mieliśmy włożony zwinięty kocyk - żeby uzyskać lekkie uniesienie materaca :)
jak już zrobi się ciepło(na dobre) to przesiadamy się do spacerówki :)
Zgadza sie,ze oparcie w gondoli jest bardzo wysoko-w zasadzie dziecko siedzi.
Ja jestem ciekawa wrazen po spacerze w spacerowce-najbardziej mnie frapuje gdzie dziecko ma miec glowe przy najnizszym opuszczeniu oparcia w spacerowce... Moze i fajnie to wyglada,ale dla mnie tam nie ma mijsca na glowe dziecia,ale moze sie myle?
Ja jestem ciekawa wrazen po spacerze w spacerowce-najbardziej mnie frapuje gdzie dziecko ma miec glowe przy najnizszym opuszczeniu oparcia w spacerowce... Moze i fajnie to wyglada,ale dla mnie tam nie ma mijsca na glowe dziecia,ale moze sie myle?
myśmy w gondoli podkładali poduszkę żeby trochę spłycić to oparcie początkowo. Przydało się to oparcie, bo często ostatnio podnosiłam Małej, ale fakt, że zbyt "siedzące" i niskie, jak Mała siedziała prosto, to jej główka trochę wystawała. no ale odkąd córa odkryła, że można siedzieć, to szybko ją leżenie nudziło ( choć na spacerach 90% czasu i tak spała:) ) więc podnoszone oparcie przydało się:)
a co do spacerówki, hmm...
no szału nie ma:) wygląda beznadziejnie jak dla mnie, no ale dla córci jakby zupełnie nie było różnicy- w sumie ze 4 godziny spędziłyśmy na spacerze, do tego spała też w niej w domu i raczej chyba jej było wygodnie, a przynajmniej nie protestowała:) na leżąco widziała więcej świata niż z gondoli,na półleżąco to już zupełny szał, rozglądała się na boki i rzucała uśmiechy przechodniom:) a jak ją na chwilę posadziłam, to od razu dobrała się do pałąka, odchylała się z oparcia do przodu i próbowała go zjeść:) zabawę miała przednią:)
dużym plusem jest to, że dosyć przestronna ta spacerówka, ale to oparcie to nie wiem kto wymyślił :/ na leżąco dziecko się niby mieści ( a przynajmniej dziecko 5,5 miesięczne:) ) z nóżkami na podnóżku i ma dosyć miejsca, ale jak chciałam opuścić z pozycji półleżącej na leżącą musiałam obsuwać trochę w dół małą, żeby jej główki nie wyginać. bezsensu to trochę, bo jak dziecko uśnie to żal ruszać, żeby nie obudzić. jak dziecko będzie trochę większe, to może to być jeszcze bardziej problematyczne:/
ech gondola jednak to było coś:) no ale nie wrażenie estetyczne matki a wygoda dziecka się liczy, no a moje dziecko albo tak mało wymagające, albo naprawdę jej wygodnie w spacerówce:)
a co do spacerówki, hmm...
no szału nie ma:) wygląda beznadziejnie jak dla mnie, no ale dla córci jakby zupełnie nie było różnicy- w sumie ze 4 godziny spędziłyśmy na spacerze, do tego spała też w niej w domu i raczej chyba jej było wygodnie, a przynajmniej nie protestowała:) na leżąco widziała więcej świata niż z gondoli,na półleżąco to już zupełny szał, rozglądała się na boki i rzucała uśmiechy przechodniom:) a jak ją na chwilę posadziłam, to od razu dobrała się do pałąka, odchylała się z oparcia do przodu i próbowała go zjeść:) zabawę miała przednią:)
dużym plusem jest to, że dosyć przestronna ta spacerówka, ale to oparcie to nie wiem kto wymyślił :/ na leżąco dziecko się niby mieści ( a przynajmniej dziecko 5,5 miesięczne:) ) z nóżkami na podnóżku i ma dosyć miejsca, ale jak chciałam opuścić z pozycji półleżącej na leżącą musiałam obsuwać trochę w dół małą, żeby jej główki nie wyginać. bezsensu to trochę, bo jak dziecko uśnie to żal ruszać, żeby nie obudzić. jak dziecko będzie trochę większe, to może to być jeszcze bardziej problematyczne:/
ech gondola jednak to było coś:) no ale nie wrażenie estetyczne matki a wygoda dziecka się liczy, no a moje dziecko albo tak mało wymagające, albo naprawdę jej wygodnie w spacerówce:)
hej! dzięki Moniko za relację z pierwszego spacerku spacerówką. mnie ona przeraża, buda jest za duża i odstaje po bokach, te oparcie to naprawdę porażka,twarde siedzisko no i ten pokrowiec wygląda okropnie przy zamontowanym tyłem do kierunku jazdy siedzisku. miałam zamiar ją jutro wypróbować, już nawet ją zamontowałam ale jakoś nie mogę się przełamać. zostaniemy jeszcze przy gondoli:).
pozdrowionka!
pozdrowionka!
wiecie co używamy od kilku dni dość intensywnie tą spacerówkę i muszę powiedzieć, że poza koszmarnie badziewnym wyglądem, nie mam się do czego przyczepić:) całkiem wygodnie się użytkuje, a dziecię widać zadowolone:) bo najchętniej cały dzień by w wózku spędziła:) na macie się nudzi po ok 10 minutach, w foteliku po około 20 minutach, a w wózku może siedzieć i siedzieć:)
dzisiaj pierwszy raz próbowaliśmy jeździć w spacerówce...
jakieś 15 minut :P wnerwiłam się i z powrotem zamontowałam gondolę - dobrze, że mieliśmy ze sobą, byliśmy cały dzień (8 godzin) poza domem...
Czy u Waszych dzieciaczków pasy(do przypięcia) też zaczynają się nad uszami?
nie bardzo rozumiem w jakim celu jest taki pseudo zagłówek...
może jak dziecko jest większe - to się jakoś sprawdza... ale przy półroczniaku(?)
bardzo ciężko rozkłada się oparcie z dzieckiem w wózku...
jestem rozczarowana spacerówką!!!!!!!!!!!
pojeździmy gondolą ile się da i kupimy inną spacerówkę :) nie będę męczyć się z Bostonem...
jakieś 15 minut :P wnerwiłam się i z powrotem zamontowałam gondolę - dobrze, że mieliśmy ze sobą, byliśmy cały dzień (8 godzin) poza domem...
Czy u Waszych dzieciaczków pasy(do przypięcia) też zaczynają się nad uszami?
nie bardzo rozumiem w jakim celu jest taki pseudo zagłówek...
może jak dziecko jest większe - to się jakoś sprawdza... ale przy półroczniaku(?)
bardzo ciężko rozkłada się oparcie z dzieckiem w wózku...
jestem rozczarowana spacerówką!!!!!!!!!!!
pojeździmy gondolą ile się da i kupimy inną spacerówkę :) nie będę męczyć się z Bostonem...
hej! na zdjęciach jakoś lepiej się prezentuje ta spacerówka:). Moniko, czy Wasza buda też tak odstaje po bokach, bo jakoś na zdjęciach tego nie widać. nasza odstaje i wydaje mi się, że jak będzie wiało to wiatr będzie hulał wewnątrz spacerówki. dla mnie też siedzisko wydaje się takie twarde i będę podkładała jakiś koc. jeszcze się nie odważyłam wypróbować naszej spaceróweczki, chociaż przymierzałam się już kilka razy:))). ps: Twoja córeczka jest śliczniutka, jak ma na imię?
Agusia, na zdjęciach widać jak te pasy zapinać,
Reniu, córcia mało oryginalnie- Amelka :)
a co do budy, na początku też mi się wydawało, że odstaje, jak ją wpięłam to przyklepywałam :D ale teraz jakby się "ułożyła" do reszty i jest ok. Zdała egzamin na dość silnym wietrze i pomimo, że to oparcie tak beznadziejnie się składa, że trzeba dziecko obniżać, to trzeba przyznać, że w wersji leżącej jest dosyć zabudowane i śpiące dziecię ma przytulnie i jest ochronione przed wiatrem itp. to jest fajne właśnie dla takich małych dzieci, bo większemu dziecku no to nie wiem czy będzie tak samo wygodnie:)
Reniu, córcia mało oryginalnie- Amelka :)
a co do budy, na początku też mi się wydawało, że odstaje, jak ją wpięłam to przyklepywałam :D ale teraz jakby się "ułożyła" do reszty i jest ok. Zdała egzamin na dość silnym wietrze i pomimo, że to oparcie tak beznadziejnie się składa, że trzeba dziecko obniżać, to trzeba przyznać, że w wersji leżącej jest dosyć zabudowane i śpiące dziecię ma przytulnie i jest ochronione przed wiatrem itp. to jest fajne właśnie dla takich małych dzieci, bo większemu dziecku no to nie wiem czy będzie tak samo wygodnie:)
witajcie!
dziś się odważyłam i wypróbowaliśmy spacerówkę:) muszę przyznać, że nie jest taka tragiczna jak się obawiałam.można się przyzwyczaić. mojemu Marcelkowi chyba się podobała bo prawie cały spacer (3,5 godziny) spał. muszę tylko dokupić jakąś małą poduszeczkę pod głowę, bo kiedy oparcie rozłożone jest na płasko to pupa dziecka jest wyżej od głowy:). tak na razie podłożyłam złożony materacyk z gondoli.
teraz kiedy dziecię jest jeszcze małe to nie jest tak źle w tej spacerówce, ale starszego dziecka jakoś nie widzę w niej. jest dość wąska w ramionach i kiedy dzidzia zimą będzie miała kombinezon i śpiwór to raczej będzie jej ciasno. no ale wszystko wyjdzie "w praniu":))). pozdrowionka i miłego użytkowania spacerówek MIKADO:))).
dziś się odważyłam i wypróbowaliśmy spacerówkę:) muszę przyznać, że nie jest taka tragiczna jak się obawiałam.można się przyzwyczaić. mojemu Marcelkowi chyba się podobała bo prawie cały spacer (3,5 godziny) spał. muszę tylko dokupić jakąś małą poduszeczkę pod głowę, bo kiedy oparcie rozłożone jest na płasko to pupa dziecka jest wyżej od głowy:). tak na razie podłożyłam złożony materacyk z gondoli.
teraz kiedy dziecię jest jeszcze małe to nie jest tak źle w tej spacerówce, ale starszego dziecka jakoś nie widzę w niej. jest dość wąska w ramionach i kiedy dzidzia zimą będzie miała kombinezon i śpiwór to raczej będzie jej ciasno. no ale wszystko wyjdzie "w praniu":))). pozdrowionka i miłego użytkowania spacerówek MIKADO:))).
hej! spacerówka spisuje się całkiem dobrze. martwi mnie tylko, że jest ona taka wąska i myślę, że nie wystarczy nawet do roczku mojego dziecka. teraz Marcel ma akurat miejsca ale za parę miesięcy to nie wiem czy będzie mu wygodnie. mój synek jest dużym facetem:). chyba trzeba będzie rozejrzeć się za jakąś inną spacerówką:(. a jak u Was???
pozdrowionka:)
pozdrowionka:)
mnie też początkowo się wydawała jakaś taka ciasna, ale jak się przyjrzałam innym spacerówkom, to raczej wszystkie takie. tłumaczę sobie to tym, że jeszcze teraz dzieci na tyle małe, że jeżdżą całkem na leżąco, ale za parę miesięcy to już więcej będą siedzieć na spacerach, a na półleżąco nawet już jest mniej ciasno, bo ten podgłówek się podnosi.
widzę po mojej półrocznej córci- wcześniej choćbyśmy 3 godziny spacerowały, to spała od momentu wyjścia z mieszkania, do momentu wejścia:) a teraz pośpi max 40 minut (to i tak sukces, bo w domu śpi po 20 minut) a reszte spaceru chce siedzieć i świat oglądać:)
nie mam zastrzeżeń, spacerówka jest wygodna wbrew pozorom, a myślę, że wcześniej czy później przeniesiemy się na lżejszą parasolkę, więc miejscem się na zapas nie martwię.
widzę po mojej półrocznej córci- wcześniej choćbyśmy 3 godziny spacerowały, to spała od momentu wyjścia z mieszkania, do momentu wejścia:) a teraz pośpi max 40 minut (to i tak sukces, bo w domu śpi po 20 minut) a reszte spaceru chce siedzieć i świat oglądać:)
nie mam zastrzeżeń, spacerówka jest wygodna wbrew pozorom, a myślę, że wcześniej czy później przeniesiemy się na lżejszą parasolkę, więc miejscem się na zapas nie martwię.
WITAM! COŚ ZAMARŁO TE NASZE FORUM WÓZKOWE:). CZYŻBY NIKT WIĘCEJ NIE UŻYTKOWAŁ JESZCZE SPACERÓWKI??? MY CAŁY CZAS INTENSYWNIE JEŹDZIMY SPACERÓWECZKĄ I MUSZĘ POWIEDZIEĆ, ŻE NIE JEST TAKA ZŁA. MOGŁABY BYĆ TROCHĘ SZERSZA, ALE TAK JAK MONIKO NAPISAŁAŚ, NASZE DZIECI FAKTYCZNIE NIE BĘDĄ CHCIAŁY NIEDŁUGO LEŻEĆ NA PŁASKO. MONIKO, ZNALAZŁAM NA ALLEGRO PRZEMIŁĄ PANIĄ, KTÓRA SZYJE MATERACYKI DO SPACERÓWEK. JA SOBIE TAKI ZAMÓWIŁAM SZYTY NA WYMIAR. WŁAŚNIE DZISIAJ PRZYSZEDŁ I JEST SUPER, MIĘCIUTKI, WYGODNY, IDEALNIE SKROJONY I ŁATWY W UTRZYMANIU W CZYSTOŚCI. KOSZT TEŻ NIE WIELKI,BO ZAPŁACIŁAM 45 ZŁ Z PRZESYŁKĄ. JEŚLI BYŁABYŚ ZAINTERESOWANA TO DAM CI NAMIARY.
POZDROWIONKA!
POZDROWIONKA!
hej Reniu, super sprawa z tymi materacykami! szkoda, że nie widziałam tego wcześniej, teraz już mi się nie za bardzo opłaca kupować, my nie podkładamy nic, ewentualnie cieniutką polarową podusię.
Nasza spacerówka też sprawuje się dobrze, a jest użytkowana bardzo intensywnie w domu ( w ciągu dnia moje dziecię śpi tylko we wózku) i na zewnątrz i naprawdę nie mam żadnych zastrzeń.
W sumie ostatnio dorobiliśmy się drugiej, lekkiej spacerówki ( baby design- mini) bo akurat Amelka dostała lewego grosza:) zakupiliśmy tylko dlatego, że wkrótce przeprowadzamy się na 3 piętro no i nie bardzo widziałam targanie city cara po kilka razy dziennie tam i spowrotem. Jest fajna, wygodna i lekutka, ale na razie została złożona u babci, a my się wozimy city carem, póki nie musimy dźwigać:) a potem plan jest taki, że na szybkie wyskoki do sklepu itp będę mieć wersję lekką, a na dłuższe rodzinne spacerki oczywiście city car:)
acha Reniu, jestem bardzo ciekawa jak ten materacyk wygląda typowo w mikado, ze względu na to,że to oparcie się tak podnosi do góry- co wtedy z materacem? jak masz to wrzuć może jakieś foty?
Nasza spacerówka też sprawuje się dobrze, a jest użytkowana bardzo intensywnie w domu ( w ciągu dnia moje dziecię śpi tylko we wózku) i na zewnątrz i naprawdę nie mam żadnych zastrzeń.
W sumie ostatnio dorobiliśmy się drugiej, lekkiej spacerówki ( baby design- mini) bo akurat Amelka dostała lewego grosza:) zakupiliśmy tylko dlatego, że wkrótce przeprowadzamy się na 3 piętro no i nie bardzo widziałam targanie city cara po kilka razy dziennie tam i spowrotem. Jest fajna, wygodna i lekutka, ale na razie została złożona u babci, a my się wozimy city carem, póki nie musimy dźwigać:) a potem plan jest taki, że na szybkie wyskoki do sklepu itp będę mieć wersję lekką, a na dłuższe rodzinne spacerki oczywiście city car:)
acha Reniu, jestem bardzo ciekawa jak ten materacyk wygląda typowo w mikado, ze względu na to,że to oparcie się tak podnosi do góry- co wtedy z materacem? jak masz to wrzuć może jakieś foty?
My tez juz jezdzimy spacerowka City cara i jestem zadowolona. Moj synek nie jest specjalnie duzy,wiec spokojnie sie miesci w spacerowce. Ma 5 miesiecy i na spacerach odmawia lezenia-oparcie musi byc podniesione i tyle. Aczkolwiek jak zasnie to opuszczam oparcie i widac,ze dobrze mu sie spi :)
My niczym nie wyscielamy spaerowki-jakos nie widze powodu,w koncu lato idzie :)
My niczym nie wyscielamy spaerowki-jakos nie widze powodu,w koncu lato idzie :)
zakupiłam ten materacyk ponieważ siedzisko wydaje mi się takie twarde. poza tym w naszej spacerówce, kiedy oparcie rozłożone jest na płasko to głowa dziecka jest nieco niżej od pupy i myślałam, że jak będzie materacyk to się trochę wyrówna. niestety nic to nie dało:(.
Moniko, materacyk uszyty jest na wymiar, tak że część na oparciu spacerówki sięga pod zagłówek i nie stanowi problemu przy rozkładaniu na płasko. nie trzymam wózka w mieszkaniu, więc nie wiem kiedy zrobię jakieś fotki ale postaram się jak najszybciej:). pozdrowionka!
Moniko, materacyk uszyty jest na wymiar, tak że część na oparciu spacerówki sięga pod zagłówek i nie stanowi problemu przy rozkładaniu na płasko. nie trzymam wózka w mieszkaniu, więc nie wiem kiedy zrobię jakieś fotki ale postaram się jak najszybciej:). pozdrowionka!
Agusia, przyzwyczaisz się:) ja też na początku byłam negatywnie nastaawiona, a teraz jest już ok:) choć ten materacyk to dobra sprawa, bo ogólnie ta spacerówka jest dosyć twarda i głęboka, tylko, że to zakup na max 3-4 miesiące, bo jak już będzie dziecko większe, to pewnie się już nie sprawdzi.
a wogóle, to jak przez parę dni woziłam małą baby design, to później znów ciężko się było przywyczaić do city cara, bo estetyka wykonania to naprawdę niebo a ziemia:)
no ale nie estetyka a wygoda najważniejsza:)
a wogóle, to jak przez parę dni woziłam małą baby design, to później znów ciężko się było przywyczaić do city cara, bo estetyka wykonania to naprawdę niebo a ziemia:)
no ale nie estetyka a wygoda najważniejsza:)
mój city car jest taki ciezki ze ledwo do autobusu go podrzucam i wynosze( niby nieskopodłogowe!!!!!!!!!!!!!!) ,nie ma mowy zeby podniesc go razem z Liwia jak jestem gdzies gdzie windy nie ma.tragedia normalnie,przenosimy sie na spacerówke niedlugo bo Liwia sie juz zaczyna nie miescic i moze bedzie troche lzej.
a był ktoś w tym magazynie w Złej Wsi koło Pruszcza?
bo ja się zastanawiam czy pojechać obejrzeć i pobujać City Cara...
bo ja się zastanawiam czy pojechać obejrzeć i pobujać City Cara...
mieści się :) mierzyłam Go dokładnie jakieś 2 tygodnie temu(spał taki ładny wyciągnięty) i miał 74cm :) też ma już mało miejsca(na długość - zostaje kilka cm, a luźniejszy i grubszy kaptur kurtki opiera się o ściankę gondoli) ;) ale jeszcze może spokojnie spać :)
cały czas nie mogę przekonać się do spacerówki :/
cały czas nie mogę przekonać się do spacerówki :/
ja też City Cara nie mogę udźwignąć, ale w autobusach sobie spokojnie radzimy, podobnie jak na podjazdach:) jedynie schodów się boję, bo wciągać jakoś mam stracha z małą w środku:)
generalnie ostatnio miałyśmy problem z kołem- strzeliła nam dętka- w najbliższych dniach odsyłam do Mikado ( kontakt bez problemu i naprawa w ramach gwarancji więc super) no i musiałam się przerzucić na typową spacerówkę. tak jak pisałam wyżej mamy baby design mini i choć wózek fajniutki, wygodny i lekki, mogę kilometry wjeżdżać nim po schodach, to jednak tęsknię do city cara, który choć ciężki i wygląda "gorzej". prowadził się dużo lżej, płynął wręcz, nawet z kilkoma siatami zakupów pchałam jedną ręką bez problemu:)
generalnie ostatnio miałyśmy problem z kołem- strzeliła nam dętka- w najbliższych dniach odsyłam do Mikado ( kontakt bez problemu i naprawa w ramach gwarancji więc super) no i musiałam się przerzucić na typową spacerówkę. tak jak pisałam wyżej mamy baby design mini i choć wózek fajniutki, wygodny i lekki, mogę kilometry wjeżdżać nim po schodach, to jednak tęsknię do city cara, który choć ciężki i wygląda "gorzej". prowadził się dużo lżej, płynął wręcz, nawet z kilkoma siatami zakupów pchałam jedną ręką bez problemu:)
a ja mam pytanko - czy któraś Mamusia jeździ na spacerki po Gdańsku (najlepiej w okolicach Oliwy) City Carem?
jeśli tak, to czy mogłabym na niego kiedyś rzucić okiem?
myślę o zakupie, ale nigdzie nie mogę go obejrzeć, w bobowózkach można tylko zamówić...
a ja chciałabym 'dotknąć i pobujać' :]
jeśli tak, to czy mogłabym na niego kiedyś rzucić okiem?
myślę o zakupie, ale nigdzie nie mogę go obejrzeć, w bobowózkach można tylko zamówić...
a ja chciałabym 'dotknąć i pobujać' :]
szelki w citu car .......chyba cos z nimi nie tak?spojrzcie,czy my glupki jestesmy czy co,Liwia juz sie nie miesci z gondoli,no i nie chce ,musze przesiasc sie do spacerówki ale porazka

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
dzisiaj właśnie dostałam naszą część spacerową :) były za krótkie pasy(szelki) :P Producent bez problemu wszył nowe :) dłuższe :) do tego jeszcze jeden pasek (między nóżkami - taki jak szelki) do zapięcia pięciopunktowego (poza tym materiałowym pasem - też przedłużonym) :)
do tego dostaliśmy nowe ochraniacze na szelki(na ramiona) :)
dodatkową wkładkę(gąbkę) w oparciu :)
no i moskitierę na spacerówkę :))))))))))
pozdrawiam przemiłego Pana Michała :))))
Jednak ta Firma potrafi zadbać o klientów :)
do tego dostaliśmy nowe ochraniacze na szelki(na ramiona) :)
dodatkową wkładkę(gąbkę) w oparciu :)
no i moskitierę na spacerówkę :))))))))))
pozdrawiam przemiłego Pana Michała :))))
Jednak ta Firma potrafi zadbać o klientów :)
Witam wszystkie użytkowniczki wózków Mikado i nie tylko :).
Bardzo wam dziękuję za to forum, bo jest skarbnicą wiedzy :)
Zastanawiam się nad kupnem Bostona lub City Cara.
Początkowo w grę wchodził tylko Boston ale udało mi się w Łodzi znaleźć sklep z tymi wózeczkami i City Car, którego nawet nie brałam początkowo pod uwagę urzekł mnie. Prowadzi się bajecznie i jest taki " miękki" w prowadzeniu w porównaniu z Bostonem czy Astonem.
Zastanawiam się tylko jak te paseczki sprawują się w spacerówce. O ile wiem, że w gondoli dziecinka potrzebuje bujania, czy nadal sprawdza się to w wersji spacerowej kiedy dzidzia siedzi. Czy nie za bardzo wózeczek się wtedy "kolebocze"
Jestem ciekawa jak długo uda się korzystać małym użytkownikom z wersji spacerowej bo wydaje się ona nie za wielka...
Bardzo wam dziękuję za to forum, bo jest skarbnicą wiedzy :)
Zastanawiam się nad kupnem Bostona lub City Cara.
Początkowo w grę wchodził tylko Boston ale udało mi się w Łodzi znaleźć sklep z tymi wózeczkami i City Car, którego nawet nie brałam początkowo pod uwagę urzekł mnie. Prowadzi się bajecznie i jest taki " miękki" w prowadzeniu w porównaniu z Bostonem czy Astonem.
Zastanawiam się tylko jak te paseczki sprawują się w spacerówce. O ile wiem, że w gondoli dziecinka potrzebuje bujania, czy nadal sprawdza się to w wersji spacerowej kiedy dzidzia siedzi. Czy nie za bardzo wózeczek się wtedy "kolebocze"
Jestem ciekawa jak długo uda się korzystać małym użytkownikom z wersji spacerowej bo wydaje się ona nie za wielka...
Szanowni Państwo,
kiedyś już ostrzegałem na tym forum przed nieuczciwym sprzedawcą z Pruszcza Gdańskiego - firmą Panda. Na Allegro oferował on jako użytkownik torque70 wózki naszej produkcji, a Klienci otrzymywali tandetne podróbki zagrażające zdrowiu dziecka, złożone z 2 różnych wózków, lub całkowicie podrabiane z naszywką 'MaxBaby Original'.
Nie ma juz torque70, ale tym razem firma Panda jako użytkownik 'dora2270' oferuje nasze wózki - po zaniżonej cenie, a że nigdy nie wysyłaliśmy wózków do Pruszcza Gdańskiego, więc zakładamy, że to nadal podróbki.
Inaczej ma się rzecz z wózkiem Aston - wózek ten jest wysyłany tylko z naszej firmy, bez żadnych pośredników, więc tu również mamy do czynienia z oszustwem.
Ostrzegamy przed firmą Panda i prosimy ewentualnych użytkowników wózków zakupionych jako wózki MIKADO, a które na fartuszku - przykryciu gondoli zamiast naszywki "MIKADO" mają "MaxBaby Original" lub jakąkolwiek inną o natychmiastowy kontakt z nami, gdyż zostali oszukani i posiadają wózek nie posiadający absolutnie żadnej gwarancji z naszej strony. Pozdrawiam serdecznie.
kiedyś już ostrzegałem na tym forum przed nieuczciwym sprzedawcą z Pruszcza Gdańskiego - firmą Panda. Na Allegro oferował on jako użytkownik torque70 wózki naszej produkcji, a Klienci otrzymywali tandetne podróbki zagrażające zdrowiu dziecka, złożone z 2 różnych wózków, lub całkowicie podrabiane z naszywką 'MaxBaby Original'.
Nie ma juz torque70, ale tym razem firma Panda jako użytkownik 'dora2270' oferuje nasze wózki - po zaniżonej cenie, a że nigdy nie wysyłaliśmy wózków do Pruszcza Gdańskiego, więc zakładamy, że to nadal podróbki.
Inaczej ma się rzecz z wózkiem Aston - wózek ten jest wysyłany tylko z naszej firmy, bez żadnych pośredników, więc tu również mamy do czynienia z oszustwem.
Ostrzegamy przed firmą Panda i prosimy ewentualnych użytkowników wózków zakupionych jako wózki MIKADO, a które na fartuszku - przykryciu gondoli zamiast naszywki "MIKADO" mają "MaxBaby Original" lub jakąkolwiek inną o natychmiastowy kontakt z nami, gdyż zostali oszukani i posiadają wózek nie posiadający absolutnie żadnej gwarancji z naszej strony. Pozdrawiam serdecznie.
Najbardziej chyba mikado aston. Chcemy wózek z przednimi skrętnymi kołami i żeby gondola i spacerówka była fotelik już mamy więc nie potrzebny nam. A tak oglądam te wózki na necie i nawet nam sie podoba cały watek ten i iinne przeczytałam i jesteśmy w 60% pewni że to ten jedyny :P ale chciałabym poznac jeszcze nowsze opinie o nim.
Daria - ale ten czas leci ;)
Nacia - ten wątek o Astonie też przeczytałaś? http://forum.trojmiasto.pl/MIKADO-ASTON-t149567,1,16.html
w naszym Bostonie pękła barierka/pałąk od spacerówki :P pisałam do Mikado ale jakoś ciiiiisza - aż dziwne... myślałam, że można u nich dokupić - ale najwidoczniej będzie trzeba kupić uniwersalną ;)
Nacia - ten wątek o Astonie też przeczytałaś? http://forum.trojmiasto.pl/MIKADO-ASTON-t149567,1,16.html
w naszym Bostonie pękła barierka/pałąk od spacerówki :P pisałam do Mikado ale jakoś ciiiiisza - aż dziwne... myślałam, że można u nich dokupić - ale najwidoczniej będzie trzeba kupić uniwersalną ;)
x lander ma mniejszą gondolę i taką bardziej pościnaną (na czubkach) :/
gondola w Bostonie jest super duża :) Gabryś jeździł w niej jeszcze w czerwcu(jak siedzisko spacerówki odesłałam do producenta i zanim kupiliśmy lżejszą spacerówkę - a miał wtedy 9m) :]
do spacerówki miałam dużo zastrzeżeń jak przyszła pora przesiadki ;) ale producent wszył nowe dłuższe pasy/szelki + dodatkowy pasek między nóżkami - także mamy 5punktowe pasy + kawałek materiału do zapięcia między nóżkami na barierce :)
nie wiem czy we wszystkich spacerówkach tak jest - ale u nas brakuje rzepu od spodniej strony zagłówka - żeby przypiąć budkę - i przy spacerówce budka opada... tzn. jak Gabryś siedzi to budka często jest poniżej poziomu oparcia... chyba się wnerwię i sama przyszyję brakujący rzep :P
no i jakaś taka dziwna jest na górze - nie wiadomo czy dziecko ma mieć głowę na takiej niby poduszce, czy niżej(tam jest taki uskok)... jak wkładam poduszeczkę - jest ok :]
(zaznaczyłam na fotkach o co mi chodzi)

poza tym - super :) siedzisko duże (długie i szerokie) :)
w naszej drugiej spacerówce Gabrysiowe nóżki już zwisają poza podnóżkiem ;) i w cieplejszej kurteczce + kocyk - jest taki biedny upchnięty ;)
a w Bostonie - elegancko :) nóżki mają podparcie(z zapasem), Młody siedzi ciepło ubrany i w wełnianym śpiworku - i nie jest ciasno :]
gondola w Bostonie jest super duża :) Gabryś jeździł w niej jeszcze w czerwcu(jak siedzisko spacerówki odesłałam do producenta i zanim kupiliśmy lżejszą spacerówkę - a miał wtedy 9m) :]
do spacerówki miałam dużo zastrzeżeń jak przyszła pora przesiadki ;) ale producent wszył nowe dłuższe pasy/szelki + dodatkowy pasek między nóżkami - także mamy 5punktowe pasy + kawałek materiału do zapięcia między nóżkami na barierce :)
nie wiem czy we wszystkich spacerówkach tak jest - ale u nas brakuje rzepu od spodniej strony zagłówka - żeby przypiąć budkę - i przy spacerówce budka opada... tzn. jak Gabryś siedzi to budka często jest poniżej poziomu oparcia... chyba się wnerwię i sama przyszyję brakujący rzep :P
no i jakaś taka dziwna jest na górze - nie wiadomo czy dziecko ma mieć głowę na takiej niby poduszce, czy niżej(tam jest taki uskok)... jak wkładam poduszeczkę - jest ok :]
(zaznaczyłam na fotkach o co mi chodzi)


poza tym - super :) siedzisko duże (długie i szerokie) :)
w naszej drugiej spacerówce Gabrysiowe nóżki już zwisają poza podnóżkiem ;) i w cieplejszej kurteczce + kocyk - jest taki biedny upchnięty ;)
a w Bostonie - elegancko :) nóżki mają podparcie(z zapasem), Młody siedzi ciepło ubrany i w wełnianym śpiworku - i nie jest ciasno :]
u nas city car się sprawdził, mieliśmy problem z dętką w kółku, reklamowaliśmy i na razie jest ok, choć wózek nie jest tak eksploatowany jak kiedyś.
spacerówka wygląda okropnie :) takie badziewie, ale jest duża i wygodna a to chyba najważniejsze:) jeśli na zimę to polecam zaopatrzyć się dodatkowo w śpiworek, bo przykrycie spacerówki jest cienkie i przewiewne.
nasza córa ma 13 miesięcy od kilku miesięcyużywamy innej spacerówki (przeprowadziliśmy się na 3 piętro,z tym wózkiem i z dzieckiem na ręku nie dawałam sobie rady sama na schodach, bo cholernie ciężki, a z dzieckiem w wózku bałam się zjeżdżać bo strasznie podskakiwało:)), ale city car stoi w domu i mała do dziś w nim usypia w dzień (oj pod względem bujania kocham city cara, nie raz mnie wyratował w kryzysowej sytuacji, uspokajał małą w najgorszych momentach, nawet lepiej niż noszenie na rękach:)) do dziś czasem przy jakimś boleśniejszym ząbku, jak mała ma płacząco- nieśpiącą noc, zmęczeni po godzinie usypiania, uspokajania, kojenia wsadzamy ją do wózka gdzie praktycznie od razu usypia:)
w lutym wózek znów wróci na pełen etat (cudowna przestronna gondola :)) bo spodziewamy się drugiego dzidziusia :) troszkę obawiam się, że znów dętka zaszwankuje, no ale czas pokaże.
no i nie wymyśliłam jeszcze jak pokonam barierę schodów, najpewniej wózek będzie stał na klatce, ale i tak pozostaje kilka schodków do zjazdu i na razie wydaje mi się to nie do pokonania.
pozdrawiam stare forumowiczki :)
ps a i teraz mamy nad wyraz lekką i małą spacerowkę baby design mini, a mimo to w sklepie z koszykiem w ręce jedną ręką ciężko mi kierować, kiedy dużo większy i cięższy city car po prostu płynął :) kilometry nim przeszłam po najdzikszych wertepach pchając jedną ręką, ach cudne to było:)
spacerówka wygląda okropnie :) takie badziewie, ale jest duża i wygodna a to chyba najważniejsze:) jeśli na zimę to polecam zaopatrzyć się dodatkowo w śpiworek, bo przykrycie spacerówki jest cienkie i przewiewne.
nasza córa ma 13 miesięcy od kilku miesięcyużywamy innej spacerówki (przeprowadziliśmy się na 3 piętro,z tym wózkiem i z dzieckiem na ręku nie dawałam sobie rady sama na schodach, bo cholernie ciężki, a z dzieckiem w wózku bałam się zjeżdżać bo strasznie podskakiwało:)), ale city car stoi w domu i mała do dziś w nim usypia w dzień (oj pod względem bujania kocham city cara, nie raz mnie wyratował w kryzysowej sytuacji, uspokajał małą w najgorszych momentach, nawet lepiej niż noszenie na rękach:)) do dziś czasem przy jakimś boleśniejszym ząbku, jak mała ma płacząco- nieśpiącą noc, zmęczeni po godzinie usypiania, uspokajania, kojenia wsadzamy ją do wózka gdzie praktycznie od razu usypia:)
w lutym wózek znów wróci na pełen etat (cudowna przestronna gondola :)) bo spodziewamy się drugiego dzidziusia :) troszkę obawiam się, że znów dętka zaszwankuje, no ale czas pokaże.
no i nie wymyśliłam jeszcze jak pokonam barierę schodów, najpewniej wózek będzie stał na klatce, ale i tak pozostaje kilka schodków do zjazdu i na razie wydaje mi się to nie do pokonania.
pozdrawiam stare forumowiczki :)
ps a i teraz mamy nad wyraz lekką i małą spacerowkę baby design mini, a mimo to w sklepie z koszykiem w ręce jedną ręką ciężko mi kierować, kiedy dużo większy i cięższy city car po prostu płynął :) kilometry nim przeszłam po najdzikszych wertepach pchając jedną ręką, ach cudne to było:)
pasów w city car się nie reguluje, albo ja nic o tym nie wiem :) nie buja za dużo i za to bujanie właśnie uwielbiam ten wózek, bo sama spacerówka to jest badziewna z wyglądu :) śiegi pokonujemy już drugą zimę i nie narzekam, radzi sobie nieźle, w większym śniegu blokuję kółka żeby nie skręcały i dają radę, a przez zaspy przedzieram się "tyłem" jadąc najpierw dużymi kółkami, które działają jak pług :)
w eksploatacji wózek jest naprawdę super (o ile nie trzeba go nigdzie dźwigać, bo jest ciężki), choć jak juz pisałam spacerówka prezentuje się bardzo badziewnie. no ale na ogół spacerówkę i tak większość ludzi kupuje drugą- lżejszą- typu parasolkę choćby, a z gondolą to wózek prezentuje się cudownie:)
jeśli nie zależałoby mi na tym unikalnym połączeniu pasów i skrętnych kółek, to pewnie nie kupiłabym mikado tylko inną markę,bo te bostony, astony czy jakieś takie specjalnie do mnie nie przemawiają, a pod względem wizualnym jest dużo więcej ładniejszych wózków- choćby np jedo. no ale city car to city car:)
pozdrawiam
w eksploatacji wózek jest naprawdę super (o ile nie trzeba go nigdzie dźwigać, bo jest ciężki), choć jak juz pisałam spacerówka prezentuje się bardzo badziewnie. no ale na ogół spacerówkę i tak większość ludzi kupuje drugą- lżejszą- typu parasolkę choćby, a z gondolą to wózek prezentuje się cudownie:)
jeśli nie zależałoby mi na tym unikalnym połączeniu pasów i skrętnych kółek, to pewnie nie kupiłabym mikado tylko inną markę,bo te bostony, astony czy jakieś takie specjalnie do mnie nie przemawiają, a pod względem wizualnym jest dużo więcej ładniejszych wózków- choćby np jedo. no ale city car to city car:)
pozdrawiam