Widok
Co tu tłumaczyć:
Pisdusie uchwaliły jedyną sensowną ustawę. Opozycja wykorzystując ekooszołomów zrobiła medialną nagonkę na tą ustawę. Gdy naczelny Pisduś się złamał i zapowiedział zmianę tej ustawy to ludzie chwycili za siekiery i na zapas wycięli drzewa ze swoich działek póki jeszcze mogli bez łaski urzędników. Gdyby ta ustawa była trwała, a najlepiej zapisana w konstytucji, to ludzie by wycięli tylko te drzewka, które im rzeczywiście przeszkadzają. Obsadzili też by swoje działki ozdobnymi drzewami. A tak nikt o zdrowym rozsądku nie zasadzi sobie na swojej działce czegoś co może być kłopotem w przyszłości i za co jeszcze urzędasy chcą pieniędzy.
Pisdusie uchwaliły jedyną sensowną ustawę. Opozycja wykorzystując ekooszołomów zrobiła medialną nagonkę na tą ustawę. Gdy naczelny Pisduś się złamał i zapowiedział zmianę tej ustawy to ludzie chwycili za siekiery i na zapas wycięli drzewa ze swoich działek póki jeszcze mogli bez łaski urzędników. Gdyby ta ustawa była trwała, a najlepiej zapisana w konstytucji, to ludzie by wycięli tylko te drzewka, które im rzeczywiście przeszkadzają. Obsadzili też by swoje działki ozdobnymi drzewami. A tak nikt o zdrowym rozsądku nie zasadzi sobie na swojej działce czegoś co może być kłopotem w przyszłości i za co jeszcze urzędasy chcą pieniędzy.
Logika : moja działka i robię na niej co chcę, jest prostacka. Tak samo rozumują ludzie, którzy palą oponami czy plastikowymi butelkami. Nikt nie jest samotną wyspą i filozofia : Po mnie choćby potop, jest zgubna, bo oznaczałoby to, że jak ktoś na swojej działce, ma drzewa, które stanowią część lipowej alei to też może je usuwać.... Oprócz partykularnych interesów jest jeszcze dobro publiczne a zachwyt nad barbarzyńską ustawą dowodzi, że nie jesteśmy dojrzałym społeczeństwem tylko skupiskiem egoistów i egocentryków
Oczywiście, że można zwrócić sąsiadowi uwagę (jest to naprawdę mało skuteczne). Poza tym, o ile mi wiadomo, są ludzie , którzy za kontrolę takich przypadków, pobierają wynagrodzenie, ale u nas praca urzędników polega na siedzeniu w biurze, a nie na pracy w terenie. Skamlanie na forum, jak byłeś łaskaw nazwać dyskusję mieszkańców, świadczy o tym, że ludzie podejmuję pewne tematy, problemy i szukają wspólnie jakiegoś rozwiązania. Chyba lepiej być konstruktywnym niż wzajemnie się obrażać.
Przepraszam, jaka to konstruktywność szukając poklasku na forum licząc że, temat może wypłynie na zewnątrz.
Wielokrotnie zgłaszałem różne problemy dotyczące wywozu odpadów czy, odśnieżania, równania dróg do gminy. Zawsze życzliwie załatwiano w miarę możliwości moje sprawy i szczerze jestem zadowolony. No ale cóż Bojano ma około 3 tyś. mieszkańców i jak widać część chciałaby być wyjątkowo traktowana bo pewnie w swoim życiu i pracy również wszystkich "wyjątkowo" traktują.
Wielokrotnie zgłaszałem różne problemy dotyczące wywozu odpadów czy, odśnieżania, równania dróg do gminy. Zawsze życzliwie załatwiano w miarę możliwości moje sprawy i szczerze jestem zadowolony. No ale cóż Bojano ma około 3 tyś. mieszkańców i jak widać część chciałaby być wyjątkowo traktowana bo pewnie w swoim życiu i pracy również wszystkich "wyjątkowo" traktują.
Nikt nie neguje życzliwości miłej obsługi co niektórych pracowników UG, ale to nie ma nic wspólnego z powinnościami UG wobec mieszkańców.
Niestety, Ty drogi Smoku nie tolerujesz żadnej krytyki. Czyżbyś był pracownikiem urzędu i tak nieumiejętnie (zbyt wprost, więcej finezji ;-) bronił swojej pozycji ? Może zamiast spędzać czas w godzinach pracy na forum, należałoby przygotować z wyprzedzeniem informację dla mieszkańców "Poklask na forum, (...) temat wypłynie na zewnątrz" ???? Co to za argumentacja ? To według Ciebie brudy należy zamiatać pod dywan albo dyskretnie załatwiać w UG ? Jak napisałeś, Bojano liczy 3 tysiące mieszkańców i problemy dotyczące odpadów, odśnieżania, równania dróg są wspólne dla wszystkich i POWINNY BYĆ ROZWIĄZYWANE GLOBALNIE, co świadczy o tym, że nikt nie oczekuje wyjątkowego traktowania.
Niestety, Ty drogi Smoku nie tolerujesz żadnej krytyki. Czyżbyś był pracownikiem urzędu i tak nieumiejętnie (zbyt wprost, więcej finezji ;-) bronił swojej pozycji ? Może zamiast spędzać czas w godzinach pracy na forum, należałoby przygotować z wyprzedzeniem informację dla mieszkańców "Poklask na forum, (...) temat wypłynie na zewnątrz" ???? Co to za argumentacja ? To według Ciebie brudy należy zamiatać pod dywan albo dyskretnie załatwiać w UG ? Jak napisałeś, Bojano liczy 3 tysiące mieszkańców i problemy dotyczące odpadów, odśnieżania, równania dróg są wspólne dla wszystkich i POWINNY BYĆ ROZWIĄZYWANE GLOBALNIE, co świadczy o tym, że nikt nie oczekuje wyjątkowego traktowania.
Als, zdemaskowałeś mnie jestem pracownikiem UG i popatrz na godziny moich wpisów. Wytęż jeszcze trochę swój umysł to, zobaczysz że w pracy siedzę na forum w godzinach nocnych. Mamy teraz dyżury nocne jesteśmy otwarci na problemy mieszkańców. Odpisując Tobie też już jestem na służbie. Brawo za inteligencję.
"POWINNY BYĆ ROZWIĄZYWANE GLOBALNIE|- jasne pod każdym gospodarstwem domowym pług w pogotowiu 24 h/dobę, przez cały sezon zimowy, równanie dróg, każdego dnia tak, jak w każdym cywilizowanym mieście, kraju. Szkoda czasu i atłasu na kilku pieniaczy.
"POWINNY BYĆ ROZWIĄZYWANE GLOBALNIE|- jasne pod każdym gospodarstwem domowym pług w pogotowiu 24 h/dobę, przez cały sezon zimowy, równanie dróg, każdego dnia tak, jak w każdym cywilizowanym mieście, kraju. Szkoda czasu i atłasu na kilku pieniaczy.
Globalnie w tym kontekście znaczy wspólnie; większa ilość głosów, argumentów ma zawsze większy ciężar gatunkowy. Nie chodzi o pług przed każdym domem, ale o to by odśnieżał wszystkie ulice,a nie tylko główną, bo skoro nikt indywidualnie się nie domaga to jest OK i boczne ulice można ominąć - ( jeżeli trzeba także po godzinach, sezon nie jest taki długi). Idem jeśli chodzi o równanie, odbiór odpadów itp. Poza tym krytyka (uzasadniona) ma na celu poprawę sytuacji i nie powinna być odbierana jako atak personalny. W społeczeństwach wysoko rozwiniętych zawsze działania kolektywne przynosiły większą korzyść niż jednostkowe. Jest jeszcze coś takiego jak wymiar społeczny. Wspólna dyskusja jest integrująca. Jeżeli dla Ciebie wymiana refleksji to pieniactwo, to gratuluję. Praca w UG, no cóż pozostaje mieć nadzieję, że skoro świadczysz usługi PR-owe społecznie na rzecz urzędu, to przynajmniej Twoja posesja jest odśnieżona w pierwszej kolejności ;-)
Gdy chodzi o sprawę, uwagi ad personam są nie na miejscu. Trzy dni temu ul. Poległych Żołnierzy i . Cśw. Józefa były wyrównane po raz pierwszy od listopada, cóż robotę wykonano niestarannie, powierzchownie i nie były potrzebne opady deszczu, a doły w jezdni znów są trudne do pokonania. Czy ktoś z UG kontroluje pracę operatora spychacza?
jaka by to nie była działka, w końcu można to zrobić bez proszenia się o pozwolenie na wycięcie drzewa na własnej ziemi..... o zalesianie niech się martwią Lasy Państwowe a nie sąsiedzi, ustawa dała możliwość a jak zmienią ustawę to i tak dalej będą ludzie wycinać podpinając to pod okres w którym ona obowiązywała....