Widok
Wydaje mi się, że samemu lepiej jest się dogadać. Nie wyszło, to nie wyszło - ale trzeba z tym żyć dalej. Oczywiście nie w każdym przypadku tak można, ale dogadać się warto, a nawet należy.
Ciekawy wątek na forum prawnym poświęcony wysokości alimentów: https://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/436378-wysokosc-alimentow.html
Sprawdź sobie jeszcze http://pozeworozwodblog.pl/wysokosc-alimentow/ - tam masz przykładowe kwoty alimentów w zależności od liczby dzieci.
Ciekawy wątek na forum prawnym poświęcony wysokości alimentów: https://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/436378-wysokosc-alimentow.html
Sprawdź sobie jeszcze http://pozeworozwodblog.pl/wysokosc-alimentow/ - tam masz przykładowe kwoty alimentów w zależności od liczby dzieci.
Zrób realne wyliczenia i dogadaj się. Jeśli zrobicie to uczciwie i rzetelnie nie będzie walki. Jak świat światem matka chce zawsze dużo i naciąga na koszty a ojciec mało i zbija jej argumenty.
Mało osób stara się o porozumienie, jednak jeśli zrobi się to na spokojnie i nie nadużywając zaufania drugiej strony, oszczędzimy sobie wzajemnie i dziecku sporo nerwów, bo to ono będzie cierpieć najbardziej.
Mało osób stara się o porozumienie, jednak jeśli zrobi się to na spokojnie i nie nadużywając zaufania drugiej strony, oszczędzimy sobie wzajemnie i dziecku sporo nerwów, bo to ono będzie cierpieć najbardziej.