Widok

Z kim zostaje dziecko po rozwodzie?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Czy orientuje się ktoś jakie są szanse na to,że dziecko zostanie przy ojcu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Polsce marne szanse, że dziecko zostanie przy tacie. Matka dziecka musiałaby skrajnie łamać wszelkie zasady normalnego wychowania. Mieć problemy ze sobą itd.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja znam przypadek, że dzieciaczek został z Tatą, tylko w tym przypadku Mamusia się na to zgodziła.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To kwestia wyciągania brudów. Jeśli tatuś udowodni mamusi że jest taka siaka i owaka to sąd może zostawić dziecko przy ojcu.

Ja bym się pofatygowała na miejscu tej mamy do prawnika. Wyśpiewała mu wszystkie grzechy jak na spowiedzi. Na pewno pomoże w takiej sytuacji.

No chyba że z tą mamą faktycznie jest coś nie tak. To wtedy chyba dobrze jeśli pod opiekę weźmie je ojciec.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
weszlo nowe prawo i ojciec i matka ma równe szanse a jeżeli oboje rodziców poprostu miedzy sobą się nie dogadują a są w porządku to co w tedy ????????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziecko zazwyczaj zostaje przy matce, niby ma sie równe prawa ale w praktyce to wcale tak nie wygląda. Mój mąż jest własnie w takiej sytuacji, że jego dziecko z 1 małżeństwa zostało przy matce. Niestety matka dziecka robi po złości i mimo wyroku sądowego nie pozwala mu sie widywać z córka. Jak narazie nie mozemy nic zrobic. Złożylismy pozew do sądu i czekamy na sprawe. Gdyby było odwrotnie to napewno maż miałby już problemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Stokrotko, dokładnie tak jest. Też znam jednego Pana, który ma wyrokiem sądu ustalone widywania się z dzieckiem. Pozew składał on bo ex utrudnia mu życie jak tylko może. Teraz nie mógł nawet pójść na urodziny córki, bo nie otworzyła mu drzwi...Facet nie wie co ma robić.

Ja uważam że w takiej sytuacji powinien zadzwonić na policję skoro ma wyrok, ale on stwierdził, że nie chce s****zyć dzieci.



....
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinker policja nie może zrobic nic! Oni tylko przyjadą i zrobia notatke którą potem mozna na sprawe wyciągnąć. Mój mąż zawsze wzywa palki jak ex mu drzwi nie otwiera. Niestety takie mamy prawo ze policja w takiej syt. nic nie może zrobić, nawet wejść do mieszkania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No to d.u.p.a za przeproszeniem.

Ale chyba słyszałam kiedyś o fundacjach broniących praw ojców???
Chciałabym by mój ex wziął część obowiązków wychowania dziecka na siebie. Tymczasem zabrał się i ma wszystko gdzieś.
A ojcowie którzy chcą brać czynny udział w życiu dziecka nie mogą. Dla mnie z pozycji kobiety i matki jest to po prostu ochydne.

Ale tym matkom się to kiedyś zwróci, kiedy dziecko będzie na tyle dorosłe by zrozumieć te sprawy.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no właśnie na to liczymy że młoda kiedys podziekuje mamie za to wszystko. Mój mąż już 4 miesiące córki nie widział
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja nigdy nie zrozumiem matki która ogranicza prawa ojcu w widywaniu dziecka, no chyba, że tatuś to jakis zbój nieodpowiedzialny ;)

Sama jestem po rozwodzie. Mój ex na sprawie sam ustalił sobie widywania z dziećmi, ale co z tego jak nie mieszka w PL i to co ustalił można o kont tyłka rozbić ;)
Gdybym była wredota to bym twardo stanęła na tym co sobie ustalił sam i w sumie w ogóle by nie widywał dzieci.
Jednak dlaczego mam to robić. Dzieci są nasze a nie moje. Staramy się żyć w zgodzie i wszytsko co dotyczy dzieci wspólnie analizować i podejmować decyzję.
To, że rodzice się rozeszli nie oznacza, że nie mają mieć ojca, i to samo powiedziała Sędzina na sprawie rozwodowej mojemu ex
"To, że Pan właśnie się rozwiódł, nie oznacza, ze dostał Pan rozwód z dziećmi. Proszę o nie dbać i pomagać żonie ile tylko można. Alimenty, alimentami, ale jeszcze inne potrzeby życiowe są potrzebne"

Tak więc mamusie które ograniczają ojcom widywania się z dzieckiem, są okropne i płynie w nich sama gorycz, chyba musze być bardzo nieszczęśliwe, że odbierają szczęście innym
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie liczcie na to, że dziecko samo potem zrozumie, że mama zabraniała kontaktów z tatą i nagle stosunki z tatą będą super. Mój tata ma syna z poprzedniego małżeństwa, jego mama zabraniała kontaktow (mimo, że były przyznane przez sąd), zamykała zawsze drzwi, kiedy był dzień spotkania zawsze mówiła, że syn jest chory i nie może wychodzić z domu. Tata tez nie chciał wzywać policji i robić awantur, żeby nie straszyć dziecka... Teraz brat ma ok. 30 lat, ostatni raz widział naszego tatę, jak miał kilka lat, nie chce go znać, widzieć, mama mu wmawiała, że go bił, że go nie chciał, że od nich uciekł i znalazł sobie nową rodzinkę. I nawet w dorosłym wieku nie wytłumaczysz, że tak nie było (a są na to potwierdzenia z sądu, dowody walki mojego taty o swojego syna).

I najgorsze, że w ten sposób matka największą szkodę wyrządziła swojemu dziecku...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdyby ojciec mojego dziecka był taki chętny do widywania się z córką to skakałabym z zachwytu. Wolny weekend każdemu by się przadał, lub podział obowiązków. Dobrze, że mam dobrych rodziców. Ale w innej sytuacji to nie wiem jak by było.

W sumie nie mam z nim kontaktu już żadnego, nie wiem gdzie mieszka, nie znam nr telefonu. Co jeśli dziecku się coś przydaży i będzie potrzebna zgoda na operację?? Obojga rodziców???

Ojciec dziecka nie ma ograniczonych ani nie jest pozbawiony praw rodzicielskich.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, mam pytanie.

Czy jest szansa, że sąd przyzna dziecko matce, jeśli ta nie ma własnego mieszkania, zarabia 1500,-, a ojciec ma rewelacyjne warunki + słuszną pensję? Czy taka matka może jakkolwiek sobie "pomóc"?

Z góry dzięki za pomoc. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm ciężka sprawa, jeśli facet sie bedzie upierał to moze wygrać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tylko co w takiej sytuacji ze jeszce maz i ojciec ma gdzies jeszcze aktualna zone i dziecko a wszystko co robi robi z zemsty nic go nie obchodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasia sorki ale nie zrozumiałam twojego postu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tatus moze sie wybielac a tak naprawde zwisa mu zona i dziecko jeszcze aktualna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchaj sytuacje są różne, może też byc odwrotnie że to mamusia robi z siebie męczennice, że jest biedna samotna i bez kasy. A tak naprawde powodzi sie jej dobrze, stac ja na solarke a z zemsty chce udupić męża
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w styczniu bede miec sprawe o rozwod i moj "maz"moze sie z synem widywac kiedy chce ale szczerze powiem,ze od 4 msc nawet nie zadzwonil ani nie byl sie zobaczyc z malym a mowi,ze dla dobra dziecka nie da mi rozwodu,nawet nie placi alimentow ;/ niektorzy chca sie widywac zdzieckiem a niektorzy maja to w doupie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monisia, ja wiem niestety, że ojciec będzie chciał odebrać dziecko matce za wszelką cenę - to osoba bardzo zawistna i mściwa, wiem że nie odpuści. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja też nie. ;)

Sytuacja jest taka, że matka ma gdzie mieszkać, nie jest to tylko jej własność, ale nie wiem, czy to coś zmienia. Ojciec stosuje przemoc psychiczną wobec rodziny, ale sądzę, że takie coś raczej trudno udowodnić. Kobieta boi się, że dziecko trafi pod opiekę ojca - tyrana. Dodam, że dziecko ma niecały rok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w jakim wieku jest dziecko? Jeśli jest małe takie w wieku żłobkowym to myślę, że zostanie przy Matce. Jeśli starsze to pewnie zostaną powołani biegli psycholodzy i będą oceniać zażyłość dziecka z każdym z rodziców czy jakoś tak.

Takie rzeczy jak warunki mieszkaniowe i kasa mogą być dla niego plusem ale nie sądzę by były na pierwszym miejscu. Po za tym skoro dużo zarabia może przeznaczyć na dziecko więcej niż powiedzmy 300 zł co od razu podniesie status społeczny Matki.

Ale nie jestem prawnikiem i to moje zdanie.
Jest bardzo fajne biuro porad obywatelskich, sama kiedyś tam zasięgałam opinii i szczerze je polecam.:

Gdynia
http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=74939

Gdańsk
http://www.gdansk.bpo.engo.pl/

Niech ta osoba się tam przejdzie i podpyta co i jak. Porady są BEZPŁATNE!
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tinker ma racje. Generalnie małe dzieciaczki zawsze zostaja pod opieka matki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ma taka sytuacje tatus malo malo kasy a zasilku nie dostaniemy dlatergo ze jego dochod niby niski mnie na nic nie stac a to co daje to na podpaski i pampersy wystarczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinker Bell, wielkie dzięki. Trzeba się będzie tam przejechać. Niestety muszę to zrobić ja, bo ta osoba nie ma możliwości pojechania gdziekolwiek bez wiedzy męża. :/

Tak jak napisałam - dziecko ma około roku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niech zdobędzie zaświadczenie że jeszcze karmi piersią. To będzie dla niej ogromnym plusem.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko, że tutaj trochę się sytuacja komplikuje, bo matka w tej chwili jest bezrobotna - do pracy może wrócić dopiero od września przyszłego roku, kiedy dziecko będzie już miało prawie 2 lata. I dopiero wtedy będzie zaczynała starać się o rozwód lub separację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasia, a mieszkacie razem? Słuchaj niestety jak ma najniższą krajową na papierku to nic z tym nie zrobisz. A z mopsu jakaś kasa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem Ci tak jeśli chodzi o przemoc fizyczną i psychiczną. Po każdym siniaku jaki jej zostawi niech gna do lekarza by wystawił stosowne oświadczenie. Niech się nie zniechęca jeśli lekarz będzie gadał że to tylko siniak itp. Potem z tym zaświadczeniem na policję. Z racji tego że uszkodzenie ciała w takich sytuacjach goi się do 7 dni sprawę umorzą. Ale jest papier na to a to jest najważniejsze.

Musisz ją przekonać do tego bo inaczej będziepo ptakach. Nic mu nie udowodnią.
Jeżeli tylko psychicznie to niech idzie do psychiatry. DERPESJA SPOWODOWANA PRZEZ MĘŻA TYRANA NIGDY NIE BĘDZIE NA JEJ NIE KORZYŚĆ.

I jest jeszcze niebieska linia
http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1280.

Trzymam kciuki z znajomą.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinker, jeszcze raz dziękuję. Dla mnie samej jest to trudna sytuacja i nie bardzo wiem, jak jej pomóc, więc takie rady są dla mnie bardzo cenne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, nic się nie martw. Ja zarabiałam 10 razy mniej niż mój ex, ja nie miałam własnego M, on miał.
Dla Sądu liczyło się jakie warunki zapewniam dzieciom. Rozmowa z kuratorem którą niestety trzeba przeprowadzić. Kurator-dziecko.
Finał taki, że ex mąż dostał dość wysokie alimenty ( i tak ja sama zgodziłam się na obniżenie ich o 500zł bo się dogadaliśmy )
Sędzina powiedziała, że ja choć mniej wkładu finansowego wnoszę, to opieka jaką daję dzieciom jest bezcenna i to trzeba brać pod wzgląd.


https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia31, bardzo Ci dziękuję za te słowa. :)

Mama, o której piszę, będzie pracowała w szkole, więc godzinowo będzie w stanie poświęcić więcej czasu dziecku niż ojciec, który pracuje od 8:00 do 16:00.

Jeśli mogę spytać - w jakim wieku były Twoje dzieci, kiedy się rozwodziliście? Od razu decydowałaś się na rozwód czy najpierw na separację?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dzieci miały 8,5 roku oraz 7,5 roku
Ja złożyłam pozew o rozwód trzy miesiące po tym jak odeszłam od męża.
Po złożonym pozwie i opłaceniu go, zjawiła się u mnie kurator i porozmawiała z dziećmi wydając opinię.
Opinia polegała raczej na tym jak dzieci mieszkają, jakie mają warunki, jakimi są dziećmi.

Mój rozwód cały trwał 2 lata ;) Mąż zapominał adresu Sądu :)
Na dzień dobry poprosiłam o zabezpieczenie alimentów w wysokości takiej jak w pozwie. Pomimo sprzeciwów jego adwokat, Sędzina w 100% przyznała mi to o co prosiłam.

Co do pracy, ja pracowałam rozwodząc się ( podobno Sędziowie lepiej na to patrzą, ale wiadomo to wszystko też jest zależne od wieku dziecka )
Zarabiałam dosyć mało i Sędzina pytała, dlaczego pracuję za takie małe pieniądze, kiedy mam możliwości lepszych zarobków.

Jednak kiedy wytłumaczyłam, że godzinowo i systemowo mi ta praca psuje, do tego szefostwo rozumiejące moją sytuację to Sędzina poparła mnie.

I tak jak wspomniałam wyżej, mój mąż zarabia z 10x więcej niż ja, kombinował na różne sposoby żeby mieć przyznane mniejsze alimenty to Sędzina oprócz jego zarobków, patrzyła także na możliwości zarobkowe w jego zawodzie.
Ja również przygotowałam się i przeglądnęłam prasę, jak zarabiają faceci w tym zawodzie i miałam wyciągi z konta z przelewami wypłaty jak jeszcze byliśmy razem.

To wszystko kwestia dogadania się. My niestety dwa lata się szarpaliśmy. Wiele łez się polało, tylko po to, żeby na sam koniec dogadać się co do wysokości alimentów.
Teraz to już inna bajka, z ex mężem żyjemy w bardzo dobrych stosunkach i mogę śmiało napisać, że się lubimy :) Po prostu tak nam się życie ułożyło.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy przypadkiem prawo nie zmieniło się w tym zakresie? Pytam, bo wydaje mi się, że obecnie oboje rodziców mają takie same prawa do dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawo cały czas się zmienia w naszym kraju. Problem mają Ci którzy się rozwodzą i chcą wyjechać z dzieckiem gdzieś daleko, na drugi koniec Polski. Np za pracą. Kontakt jest utrudniony - co zrozumiałe. Teoretycznie "prawa" do dziecka obu rodziców wynoszą 50%. W praktyce pozostaje ono zwykle przy matce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Czy ktoś miał styczność z hiszpańska mucha?? (38 odpowiedzi)

JW. Działa czy nie działa??

hiv przed porodem (33 odpowiedzi)

Czy któraś z was robiła to badanie przed porodem? bo widzę, że z reguły lekarze zlecają na...

Przedszkole nr. 9 Gdynia ul. Bp.Dominika (3 odpowiedzi)

Odradzam rodzicom. Dzieci za kare siedzą na krzesełkach,teksty"nie dostaniesz podwieczorka",ale i...

do góry