Widok

ZAMIANA RÓL

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Bardzo jestem ciekawy (ponieważ sam znalazłem się w takiej sytuacji) Waszych opinii na temat...jakby go nazwać...Może po prostu opiszę. Nie ulega wątpliwości, że w naszym kraju (i nie tylko) przyjęło się, że to mężczyzna jest głównym żywicielem rodziny zarabiającym na jej byt. A co by było, gdyby role się odwróciły i nagle facet stałby się "kurą domową" zajmującą się dziećmi i domem...No właśnie. Dodam, że moja ślubna o takiej sytuacji marzyła. I kiedy marzenie stało się rzeczywistością nie wygląda to tak różowo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem największe szanse powodzenia ma równy podział ról albo stary, patrialchalny układ - facet zarabia, kobieta zajmuje się domem.

Gdy zarabiać ma kobieta a o dom dbać mężczyzna, szybko taki układ zepsują nasze tradycyjne nastawienia - "a kto w tym domu nosi spodnie?", "a co to za baba z tego faceta?", "biedak, chyba się ożenił z f e m i n i s t k ą!". Tylko wyjątkowe, nonkonformistyczne, nietuzinkowo myślące osoby poradzą sobie w takiej sytuacji. Mnie by to się nie podobało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak na razie nie mijasz się z prawdą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla mnie tez ta sytuacja nie bylaby taka komfortowa...

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale coraz częściej staje się realny układ o jakim pisze wredny facet
no i mi się wydaje że już tak strasznie nie dziwi że facety zostaje w domu to raz a często zaczyna mieć pracę która pozwala mu dużo przebywać w domu

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas na dzien dzisiejszy wemy ze Maciej lepiej dalb sobie rade z domiem a po za tym mamy takie prace ze Macejwi lawiej pójśc na tacierzyńskie niż mi.

Wydaje mi sie że t kwestia dogadania sie już


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
musze powiedziec ze u nas przez jakis czas byla taka sytuacja - ja zarabialam a moj jeszcze wtedy nie maz studiowal wieczorowo i nie pracowal. Owszem mnie bylo calkiem dobrze (bytowo, nie finansowo) - przychodzilam z pracy a tu posprzatane, ugotowane..... tylko frustrujace bylo to okrutnie dla mojego meza - szczegolnie jak o wszystko musial prosic mnie (mamy odzielne konta bo uwazamy ze to zdrowszy uklad niz jedno wspolne). Po jakims czasie mialam wrazenie ze maz mi gasnie.... jak poszedl do pracy od razu wszystko sie polepszylo - i nastawienie do zycia i finanse.....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nic dziwnego, że flustrujące, mogłaś mu tego oszczedzić i dać mu kase lub stworzyć wspólne konto na część wydatków, chłopak musiał się prosić o każdy grosz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
neli tu nie chodzi zawsze o finanse tylko samopoczucie mężczyzny że nadaje się tylko do garów i takie tam choć podejrzewam że z drugiej strony zdaje sobie sprawę jak to czasami jest i może być na odwrót

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakbym mu dawala kieszonkowe byloby jeszcze gorzej, wierz mi, poza tym ile wg ciebie? A jak w miesiacu wyjezdzi paliwa za 400 zl nie za 300 to co? Nie bylam mamusia zeby dawac mu na cukierki. Dorosli ludzie potrafia sie dogadac. A jak napisalam kazde z nas ma oddzielne konto bo tak jest zdrowiej. Poza tym oboje jestesmy zdania ze najlepszy uklad jest kiedy oboje pracujemy i jestesmy od siebie stosunkowo finansowo niezalezni - oczywiscie dalej wydatki sa planowane wspolnie i czasem jedno albo drugie protestuje przeciwko czemus. No i prace domowe tez sa rozkladane miedzy nas. Pelne partnerstwo

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uważam że temat jest jak rzeka.Każdy sam wie co jest dla niego w danej chwili najlepsze.
Jedni mężczyźni siedza w domu i im to nie przeszkadza inni musza pracować


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo slusznie, Madzia. Kazdy wie co mu najbardziej pasuje - i nie ma tu co krytykowac ani jednych ani drugich. Wszystko to sprawa psychiki przede wszystkim

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba sama się pogmatwałaś, albo Cię nie zrozumiałam. skoro mieliście taki układ, że ty pracowałaś, a on jeszcze nie pracował to tak jak napisałaś ty miałaś pieniądze, ale cyt: "tylko frustrujace bylo to okrutnie dla mojego meza - szczegolnie jak o wszystko musial prosic mnie". czy nie lepiej i zdrowiej byłoby gdybyś po prostu zostawiła parę złotych na bierzące wydatki, a nie on musiał cię za każdym razem prosić!to jest dla mnie chory układ, ale to wasza sprawa oczywiście
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oho, kolezanka bojowa..... niech ci bedzie, zgoda, uklad byl chory. Nie chce mi sie dyskutowac. bylo minelo, temat zamkniety.
Tylko czasem zastanow sie ja ty bys postapila w troszke bardziej dlugofalowej sytuacji i jak postapil by twoj partner, z czym byloby mu lepiej

Pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie micka to nie tak, nie jestem bojowo nastawiona, byłam tylko ciekawa Twojego rozumowania, bo czytając forum wydawałaś mi się sensowną osoba, a to mnie zaskoczyło, to tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
neli, sytuacje zyciowe sa bardzo rozne i jednym bardziej pasuje takie rozwiazanie innym inne. Nie mozna uogolniac. Trzeba dopasowac sie do konkretnych osob, do ich charakteru i tego co w nieciekawej sytuacji bedzie dla nich najlepsze. Dlatego uwazam ze nie ma jednego zlotego srodka na wszystko. U nas bylo tak a nie inaczej bo tak sie dogadalismy - przeciez to nie byla moja jednostronna decyzja. To tak juz zupelnie konczac temat

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się, choć i tak uważam, że bez względu na wszyszysko to było "złe":)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Jakie zabawki edukacyjne polecacie? (32 odpowiedzi)

Chcę kupić jakieś zabaweczki Amelce ale nie mogę się zdecydować co jej kupić, za dużo tego...

macierzyństwo zamiast "kariery" (61 odpowiedzi)

Tak sie zastanawiam...czy jest tu jakaś mama, która wybrała tą drogę? Bo ja zawsze myślałam,...

Płaczące dziecko a sąsiedzi (70 odpowiedzi)

Witajcie, piszę bo mam ogromny dylemat i ciekawa jestem, czy ktoś może sobie z czymś podobnym...

do góry