Widok
Ząbkowanie i stan podgorączkowy
Od jakiegoś czasu Gabryś ma stany podgorączkowe... Czytałam, że przy ząbkowaniu to normalne :P
zauważyłam, że jak ma rano podwyższoną temp. (37.3 - 37.9) - to w ciągu dnia są jazdy z ząbkami :P
w sumie ciągnie się to od kilku tygodni - z przerwami :P np. są 3 dni spokoju, po czym 2-3 dni "jazd" :P
jest wtedy też marudny...
od kilku tygodni je dużo mniej... tzn. jednorazowo wypija ok 120ml mleka... czasem(jak jest dobry dzień) to 160-200ml
a jak bolą dziąsełka - to 80-120ml :/
czasem wepchnie Mu się kleik ryżowy na reszcie mleka - innym razem nawet tego nie chce :/
zastanawiam się czy te stany podgorączkowe mają związek z ząbkowaniem - czy szukać innej przyczyny?
zauważyłam, że jak ma rano podwyższoną temp. (37.3 - 37.9) - to w ciągu dnia są jazdy z ząbkami :P
w sumie ciągnie się to od kilku tygodni - z przerwami :P np. są 3 dni spokoju, po czym 2-3 dni "jazd" :P
jest wtedy też marudny...
od kilku tygodni je dużo mniej... tzn. jednorazowo wypija ok 120ml mleka... czasem(jak jest dobry dzień) to 160-200ml
a jak bolą dziąsełka - to 80-120ml :/
czasem wepchnie Mu się kleik ryżowy na reszcie mleka - innym razem nawet tego nie chce :/
zastanawiam się czy te stany podgorączkowe mają związek z ząbkowaniem - czy szukać innej przyczyny?
myślę,że powinnaś malucha pokazać pediatrze,pewnie zleci badanie moczu.U nas zapowiedź zębów to zawsze infekcja z gorączką,trwa kilka dni po jakimś czasie wyłazi ząb (zazwyczaj lekarz stwierdza wirusowe zapalenie gardła,chociaż ostatnio przy 4 czwórkach miał 3 tygodnie zapalenie oskrzeli),ale to są takie "jednorazowe" choroby,a nie przeciągające się stany podgorączkowe.
CUMu nie robiliśmy :P gdy mieliśmy wyznaczony termin - odwołali badanie, bo grypa szalała :P
nasza Dr stwierdziła też, że nie ma potrzeby męczyć Gabrysia - bo ZUM nie powraca :P tzn. miał tylko raz :P później wyniki były ok :P
a te zębiska wychodzą od grudnia i wyjść nie mogą :/ i tak właśnie to powraca falami - stany podgorączkowe i inne objawy ząbkowania :P
nasza Dr stwierdziła też, że nie ma potrzeby męczyć Gabrysia - bo ZUM nie powraca :P tzn. miał tylko raz :P później wyniki były ok :P
a te zębiska wychodzą od grudnia i wyjść nie mogą :/ i tak właśnie to powraca falami - stany podgorączkowe i inne objawy ząbkowania :P
odebraliśmy dzisiaj wyniki posiewu :/ jest jakaś bakteria :/ w czwartek rano idziemy do przychodni na powtórkę badania - tym razem próbkę pobierze nasza Pani Dr :)
już padł na mnie blady strach - nie dam się zamknąć znowu w szpitalu........ ja tego nie przeżyję :(((((
czy czyjeś dziecko
(niemowlę) miało ZUM leczony w domu?????????????
już padł na mnie blady strach - nie dam się zamknąć znowu w szpitalu........ ja tego nie przeżyję :(((((
czy czyjeś dziecko
(niemowlę) miało ZUM leczony w domu?????????????
może Pseudomonas Aeruginosa? mojemu też niedawno wyszedł w posiewie; chyba miał 10^3...nefrolog powiedziała,że nie trzeba podawać antybiotyku,bo w takiej ilości to na pewno spod napletka,wystarczy przemywać Octanispetem.Kazała też młodego odpieluchować,bo tak to ciągle posiewy mogą wychodzić niejałowe.Także trzymam kciuki żeby udało się wam uniknąć szpitala,i dla świętego spokoju lepiej zróbcie ten CUM (im Gabryś będzie starszy tym będzie trudniej)
kurcze, może i tak to się nazywało :P jakoś zawieruszył mi się wynik u Dr i pewnie zostanie w karcie :/
odebraliśmy go, zobaczyliśmy że jest dodatki, zapytaliśmy czy jest nasza Dr i od razu weszliśmy do gabinetu :P także nawet nie wczytałam się w wynik :/
mam nadzieję, że to tylko spod napletka - tym bardziej, że od jakiegoś czasu ma czubek siusiaka taki zaczerwieniony :P
nad CUMem będziemy musieli się zastanowić - zobaczymy jaki będzie wynik powtórzonego posiewu :P
odebraliśmy go, zobaczyliśmy że jest dodatki, zapytaliśmy czy jest nasza Dr i od razu weszliśmy do gabinetu :P także nawet nie wczytałam się w wynik :/
mam nadzieję, że to tylko spod napletka - tym bardziej, że od jakiegoś czasu ma czubek siusiaka taki zaczerwieniony :P
nad CUMem będziemy musieli się zastanowić - zobaczymy jaki będzie wynik powtórzonego posiewu :P
robiliśmy drugi raz posiew - znowu wyszły te bakterie "p" coś tam :P
nie widziałam wyniku, tylko nasza Pani Dr do mnie dzwoniła :P powiedziała, że to właśnie bakterie spod napletka, a że Gabryś ma tam baaaardzo ciasno, to wypisała receptę na maść Diprogenta :P
mamy smarować 2 x dziennie przez 3 tygodnie :P a za 2 tygodnie znowu posiew :P
nie widziałam wyniku, tylko nasza Pani Dr do mnie dzwoniła :P powiedziała, że to właśnie bakterie spod napletka, a że Gabryś ma tam baaaardzo ciasno, to wypisała receptę na maść Diprogenta :P
mamy smarować 2 x dziennie przez 3 tygodnie :P a za 2 tygodnie znowu posiew :P
to całe szczęście nie musicie brać antybiotyku; ta maść o ile się nie mylę,to jest na ułatwienie zsuwania napletka tak? to chyba warto jeszcze dodatkowo psikać Octaniseptem (nefrolog mi mówiła,że właśnie na Pseudomonas lepiej działa ten preparat niż rywanol; mi było go wygodniej stosować bo jest w sprayu a rywanolem musiałam dokładniej przemywać napletek,a synek się strasznie wiercił).