Widok

Żony i mamuśki, dbajcie (też) o swój wygląd.

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Wiem, jak to jest być matką, wiem ile obowiązków potrafi spocząć na barkach kobiety, wiem co to znaczą nieprzespane noce.

Jest jedna rzecz, która mnie nurtuje, z którą spotkałam się niestety już nie raz, którą znam od strony mężów/partnerów takich kobiet.

Dziewczyny, nie zapominajcie o tym, że oprócz tego, że jesteście niewyspanymi mamami, jesteście też kobietami. Kobiecość trzeba pielęgnować. Dbajcie o to, żeby Wasz strój nie ograniczał się do dresu, wyciągniętego swetra, podkreślcie oko, zadbajcie o włosy. Nie trzeba wydawać wielu pieniędzy, żeby wyglądać ładnie. Jeśli zadbacie o siebie, zadbacie również o swoje samopoczucie, zadbacie też o swój związek. Wasz partner pewnie Was kocha nawet w obszernym golfie, ale też ma poczucie piękna. Nie wystarczy starać się TYLKO na początku, kiedy zdobywamy partnera, bo to nie w porządku jest.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
A dlaczego to kobiety zawsze muszą się starać, dbać o siebie? Też mamy prawo do gorszych dni...
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam sie z Tasia i tymi gorszymi dniami :) jest troche prawdy w tym ze kobieta zawsze powinna byc zadbana ale dla mnie czysty dres i nieobrzygana przez malucha koszulka oraz umyte wlosy to jest zadbanie - mazpracuje do pozna i w domu jest po 19 --> mam specjalnie dla niego sie w kiece przebierac ??? czy na wieczor robic makijaz ?? to by byla lekka przesada. ale co innego w weekendy kiedy toon zajmuje sie małym i mam czas aby zrobic lekki makijaz i wciagnac cos innego niz dres na siebie (zwlaszcza jak wychodzimy z domu).
W kazdej sytuacji trzeba zachowac umiar a jesli moj facet ma przestac mnie podziwiac za to ze od rana do wieczora zajmoje sie dzieckim, domem i robie to w dresach to nie chce takiego faceta!
Mam to szczescie ze maż uwaza ze dres ma swoje atuty bo latwo go ze mnie sciagnac hehe :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja się zgadzam z Aha :) Po porodzie mega się zapuściłam, nie dość że sporo przytyłam, to w dodatku codziennie śmigałam po domu w dresach. O fryzjerze zapomniałam, bo stwierdziłam, że skoro tyle przytyłam to i nowa fryzura mi już nic nie pomoże. Moje nieogarnięcie się trwało dokładnie rok. W końcu powiedziałam STOP;D Zawzięłam się, zapisałam na siłownię i poszłam do dobrej dietetyczki i w ciągu 3 m-cy zrzuciłam swoją wagę którą nabrałam w ciąży. Oczywiście poszłam wtedy do fryzjera, kupiłam sobie ciuchy i bieliznę i stwierdziłam, że wreszcie czuję się kobieco.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorha :D:D "Mam to szczescie ze maż uwaza ze dres ma swoje atuty bo latwo go ze mnie sciagnac hehe :)"
:D:D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No od razu po porodzie to tak trudno od rana latać w pełnym makijażu,ja na szczęście nie wiele się maluje,ale to fakt dopiero jakies 3,4 misiace po urodzeniu Niko się za siebie wziełam,czyli włosy moze nie ułozone jak prosto od fryzjera,ale fryzurka ładna i wygodna..hmmm co do dresów,po domu to chcę się czuć na luzie,no i wierzcie mi,że akurat mam kilka seksownych kompletów dresów,heheh.
Co do wagi z tym gorzej,dopiero teraz wazę mniej niż przed ciążą,więc już nadwagi nie mam,ale walczę dalej,zostało mi jeszcze 5kg,chcę zjechac do 53kg,to odpowiednia dla mnie waga.
A poza tym wiadomo,noce sa najwazniejsze i fakt,fantazyjna bielizna która podkręca to podstawa,.hehehe.
Ale i tak najwazniejsze ze czuję się swietnie w swojej skórze!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zeby tak faceci po paru latach małzenstwa dabli os iebie tak samo jak przed ... :)
Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agnieszka2404

Dobrze powiedziane ; ))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ale dlaczego mamy chodzic wystrojone po domu ? jakoś ładnie uczesane i umalowane ? mi np. jest nie wygodnie...mała ciągnie za włosy włada palce do oczu itd a w jeansach jest sztywno ;) także nie stroje sie jak siedze w domu dopiero jak mam gdzies wyjsc to się maluje i przebieram ;))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja np. musiałam jakoś sobie zorganizować swoje macierzyństwo ,żeby móc pomyslec o sobie i swoim wyglądzie. Naprawdę. Na początku ciągle byłam roztargniona, myslałam tylko o dziecku czy wszystko zrobione czy dobrze zrobione itp itd. No nie powiem troche mi zajelo,zeby sobie poukładać wszystko. Poza tym wrzucilam troche na luz...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z mojego podwórka - wszystkie z ulgą wróciłyśmy do dresów i braku makijażu, gdy najpiekniejszą, najszczuplejszą, niewiarygodnie zadbaną (a do tego mądrą i fajną) mąż puscił koncertowo w trąbę.

Nowe odkrycie: Nikogo to nie obchodzi, jak wyglądamy, wystarczy opcja "nie starszy", plus "ekstra" na okazje :D

Znaczenie nasz wygląd ma głównie dla innych kobiet, które lubia sobie pozałamywać tipsiki nad tymi grubaskami w dresach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja się z aha zgadzam. Czasami widzę na ulicy mamę z dzieckiem. Zmęczona, potargana, ubrana w wyciągnięte spodnie i bluzę.
Wiem, że bywają ciężkie dni, ale warto zainwestować w siebie troszkę czasu. I tu nie chodzi o dodatkowe kilogramy, bo każda kobieta może być piękna i zadbana, ale trzeba troszkę chcieć.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aghata :)

a co to wogóle znaczy zadbana? czy zadbana to ubrana w najlepsze bluzeczki na spacer i umalowana ?
wystarczy się rano uczesać, umyc buzke i usmiechnąć do lustra a bedzie się ładnie wyglądać--> no chyba ze za to co ładne uważamy "sztuczne" i pomalowane hehe
ja tam wolę w moim dresie powygłupiać z młodym na dywanie niz przejmowac sie czy mi sie tusz nierozmazal, a meza przywitac usmiechem jak wroci z pracy a nie ze skwaszona mina.
Uwazam ze zwyczajne jeansy i bluzeczka wystarczaja na spacer z wozkiem :) i troche smiesza mnie wlasnie tak odstawione mamuski na spacerze, ktore pchaja ten wozek od niechcenia i uwazaja aby obcasik nie wpadl im w szeline.
A dla mam w dresiku i wyciagnietym swetrze mam duzo wyrozumiaosci bo wiem ze czasem dziecko daje w kosc :P i z checia odbarze je solidarnym usmiechem :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorha, ta moja puszczona w trąbę koleżanka była nie do zagięcia - ubrana, umalowana bez zarzutu i naturalnie, z natury śliczna i tarzała się z dzieciakami po tym cholernym dywanie i tego męża witała z uśmiechem. W trakcie jeszcze podyplomówkę zrobiła...

Przestałyśmy już wierzyć w cokolwiek. Jesteśmy w grupowym szoku i przez telefon namawiamy się do rzucenia depilacji, bo to i tak nie pomoże :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
skad ma byc ta chec, jesli wypadna wlosy, cycki zaczna wisiec i po tym wszystkim zostanie opona, ktora nie miesci sie w spodnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Rzeczywiście...skoro mąż zrobił w trąbę tak mega zadbaną żonkę, to warto się zapuścić i mieć dupę jak chałupę, hehehheehe Nie ma to jak kolejna mądra teoria :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ciekawe tylko, co na to naukowcy...hahaha
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny nie ma co popadać w skrajności, ale podam Wam przykład: Jakieś 15 minut temu rozmawiam sobie z mamą o tym, że 20 stycznia idę na depilację nóg i bikini woskiem i w zasadzie nie powinnam już golić nóg bo włoski muszą mieć odpowiednią długość do woskowania... na co mój mój mąż prychnął, że to nie do pomyślenia. Zaproponowałam mu więc golenie golarką nóg co 2-3 dzień... Zmienił temat. Oni nawet w 1/1000 nie wiedzą co to znaczy być kobietą, więc myślę, że za każdym razem trzeba mieć gotową ciętą ripostę :)
image


popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego czesto kontrowersyjne tematy zakladaja osoby niezalogowane malo udzielajace sie a potem w watku sie nie udzielaja - zauwazylam ze takich tematow jest coraz wiecej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A naukowcy na to, że niektórzy nie rozpoznają żartu, nawet jak się o niego przewrócą :D

A, jeszcze podobno najgorzej o osobach z nadwaga mówią ci, którzy sami z nią walczą :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha czyli Ty? :-) Bo z tego co wiem, to właśnie Ty ją masz ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mi się podoba zadbana mamuśka.
Ale dla mnie zadbana to nie tipsiara, z makijażem jak tygrysica.
Ale to zalezy co kto lubi.

Nie moge patrzec na rozczoch( h?) mamuśki, zmęczone macierzyństwem.Mam taką osobę w rodzinie- od razu odechciewa się wszystkiego, jak się na nią patrzy.

Zadbana mamuśka daje chociaż wrażenie że macierzyństwo nie jest takie złe;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
a ja w domu nie wyobrazam sobie innego stroju niz dres czy getry, malz tez (no mose procz tych getrow :D)
wystarczy, ze 40h w tygodniu musze byc w miare elegancka :)

nogi gole regularnie :) puder, tusz do rzes i roz to moje podstawowe kosmetyki :) ale kocham moje domowe (wcale nie sa rozciagniete :D) dresy!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anna a niby macierzyństwo nie jest męczace ?? To co - mam sie za wszelka cene usmiechac i pomimo zmeczenia udawac zadowolenie i stroic sie w fatalaszki aby inna mamusia sie nie przestraszyla ?
Moze zaprponuj ten mamusi ze na godzinke popilnujesz jej dziecka a ona wyskoczy do fryzjera a nie krytyka ??

Agatha - szkoda dziewczyny jesli maz ja tak potraktowal ale to tylko znaczy ze jak facet jest dupkiem to nie pomoze makeup :/ i faktycznie maly zarost na nogach czy bikini nie zaszkodzi bo nigdy nic nie wiadomo hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja się 10000% zgadzam z Aha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam 2 maluchów, ale kiedy rano je "oporządzę" zabieram się za siebie. Prysznic, włosy, delikatny makijaż. U mnie w szafie jest 1 para spodni dresowych, które służą do biegania. Rano myślę jaki mam nastrój, co chcę ubrać, nie biorę "byle czego" bo szkoda, bo nikt mnie nie widzi itp. Chcę się podobać sobie, chcę się czuć dobrze dla siebie, ale też dla mojego małża. Uwierzcie mi dziewczyny, że Wasi mężczyźni nie powiedzą Wam wprost: "zaniedbałaś się babo!!!" Albo: "Kiedy Cię poznałem byłaś inna, pogodniejsza, ładniejsza". Mężczyzna powie Ci, że "owszem dres jest funkcjonalny", tak - tusz do rzęs się rozmazuje i będzie Cię cenił za funkcjonowanie domu, za to, że jesteś mamą. Ale czy o to w życiu chodzi? Czy chcemy być tylko Matkami Polkami dla siebie i naszych partnerów?

A może mały eksperyment? Mąż wraca z pracy a tu wita Go ładnie ubrana (nie chodzi o kostiumy biurowe, czy sukienki wieczorowe), uczesana, podmalowana KOBIETA, a do tego Matka Jego dzieci...

Czasem nie wyrabiam, jak słyszę, że zadbana młoda mama musi mieć dużo czasu i pieniędzy. 45 minut dziennie wystarczy, żeby wyglądać kobieco i tak właśnie się czuć. Pamiętajmy o lumpeksach, o domowych maseczkach, o nawet najtańszym tuszu do rzęs, gimnastyce. A wszystkie stare, znoszone rzeczy OUT!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę! Nie pisz o mężu: "Jego" i "Go". Tak się o Bogu pisze! :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja myślę że w żadną stronę nie należy przesadzać :) mam koleżankę której maż narzeka że ona właśnie taka elegancka ciągle, zawsze makijaż wszytsko na maxa wyprasowane a on by ją wolał "na luzie" ale takie rzeczy to chyba rzadko się zdarzają. Poza tym co z tego, że ktoś jest elegancko ubrany jak ma 5 cm odrosty i odpadający lakier z paznokci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
45 minut dziennie? JA tyle nawet przed dzieckiem nie poswiecalam na "oporzadzaniue sie". No, moze przed jakims wyjsciem towarzyskim, ale nie do pracy :P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Napewno da się szybciej ;-) Lubię dać SOBIE czas. Czy to długo w stosunku do całego dnia wypełnionego dla dzieci, domu, męża?
A ile mam później energii ;-))).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie 45 minut? wyrozumiałe masz dzieci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie jest tak, że mama idzie do łazienki i zamyka się tam na 45 minut. Luuuudzie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli kobieta dbała o siebie przed ciążą i urodzeniem dziecka to będzie to robic także po.
Jak ktoś jest flejtuchem z natury to już nic tego nie zmieni.


Pewnie,że początki bywają ciężkie zwłaszcza jak się ma mega absorbujące dziecko,dla mnie najważniejszy był prysznic i umycie zębów szkoda było czasu na układanie włosów (nie mylic z myciem) malowanie się a z tym się wiąże demakijaż,który też zabierał cenny czas wieczorem:)

Dopiero po jakimś czasie wszystko wróciło do normy a już zupełnie po powrocie do pracy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie ok 45-50 min potrzebuję rano na umycie włosów,ułożenie ich i lekki makijaż przed wyjściem do pracy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wcale nawet nie pomyslałam ze mozna by sie zamknac w lazience, bo to juz raczej niemozliwe, ale nawet siedząc obok dziecka nie wyobrażam sobie zeby wytrzymało prawie godzine w momencie jak ja bede sie czesała, malowała i ubierała...no way
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A widzisz - jednak się da ;-) Trzeba tylko chcieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchajcie,ale to nie chodzi o to,by być odstrzelona jak na bal sylwestrowy...
ja,tak co 3 tygodnie chodzę do fryzjera na kolor(bardzo szybko mi włosy rosną,jak tylko zobaczę choć odrobinę odrostu mam deopresję),co 3 tygodnie równiez robię brwi,u tej samej osoby więc mam łatwiej,jedno miejsce,jedna data...o depilacji nie muszę wspominac chyba bo to standard,z tym że latem depilacja woskiem u kosmetyczki...no i wiosna rolki,obowiązkow!!!
kocham rolki,a jazda na rolkach to samo dobro,ciało spręzyste,umysł zadowolony,ach tylko my akurat jezdzimy hmm poznym wieczorem czyli zaczynamy o 22,konczymy około 1 w nocy..
no i ja równiez mam dobrze jak chcę wyskoczyc na masaz czy do kosmetyczki,solarium ze mój facet z Niko zosatnie bez problemu,ale najwazniejsze to jest to by wyrwac się choc raz w tyg. na babskie spotkanko,bez rozmów o kupkach,zupkach,po prostu dobre wino i same baby,to dopiero sprawia ze młoda mama jest zadowolona,a co za tym idzie zadbana,bo przeciez ma siły i chęci by w siebie inwestować:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jasne ze sie da :) wystarczy dzieciaka wrzucic do lozeczka tak zeby sobie krzywdy nie zrobilo, korki do uszu co by nie slyszec placzu i jazda z make-upem :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i dorzucę jeszcze do ognia:
To samo dotyczy bielizny, moje kochane ;-)
To co, że stanik jest pod bluzką i nikt go nie widzi - ja wiem, ze on tam jest i jaki jest (mój małż też wie ;)) majteczki też muszą być ładne!

A na noc? Bawełna jest wygodna i ciepła - racja. A ja tam kocham satynowe koszulki i piżamki. Jak wstaję w nocy do dzieci, dorzucam ładny szlafroczek i też jest ok ;-)

"Być kobietą, być kobietą ....lalalalala"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ło matko....
Ja mam bliźniaki i prawie 6-latkę i jakoś nie widzę problemu żeby dbać również o siebie nie zaniebując dzieci przy tym... Mają również ojca :)

I nie trzeba wsadzać dzieciaków do łóżeczek i zatykać uszu :)
Wystarczy zorganizować sobie czas dla siebie w czasie drzemki malucha albo zabrać - np. w leżaczku- ze sobą do łazienki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj,Smith a moje dziecko ma prawie rok i potrafi sam się bawic na kocyku nawet ponad godzinę,co mogą potwierdzić niektóre forumki,a wierz mi jest bardzo zywym chłopcem,a ostatnio gdy robiłam impreze na 14 osób sam bawił się zabawkami w kojcu 2 godziny i wcale z tego powodu nie był smutny,wiec dał mamie wszystko przygotować na czas,ale Niko był taki od małego,wszyscy się dziwili ze on tak potrafi się sam sobą zając:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Wystarczy zorganizować sobie czas dla siebie w czasie drzemki malucha albo zabrać - np. w leżaczku- ze sobą do łazienki :)"

w czasie drzemki to ja juz na spacerze jestem, a wersja z leżaczkiem była dobra, ale teraz już nie przejdzie

"Mają również ojca :)" - to tak, jak mąż jest na lądzie to wtedy moge i 2 godziny w łazience siedziec, i dlatego juz sie nie moge doczekac kiedy wróci :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdy pretekst jest dobry, żeby nie trzeba było się starać o siebie, o związek.
Ktoś napisał, że jeansy są sztywne - no nie wiem, ja jakoś nie odczuwam dyskomfortu w domu w jeansach, nawet w krótkiej spódniczce. Mam się bić w piersi? Dodam jeszcze, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, wyrabiania w sobie dobrych nawyków.
Ja bym się czuła nieswojo wariując z dziećmi na glebie potargana, zaniedbana...

Dodam jeszcze, ze moje dzieci nie cierpią na tym, że mają zadbaną mamę, chyba wręcz przeciwnie. No i kiedy robię makijaż, układam włosy itp. nie słyszę płaczu, bo go po prostu wtedy nie ma ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
olaoleńka w pełni popieram :)

tutaj niektóre osoby zadbanie mylą z jakimś ostrym makojażem albo sztucznością. By wyglądać ładnie, wziąć prysznic i trzeba dużo czasu

jeśli mówicie , że dziecko nie pozwala ułożyć włosów to jak gotujecie jedzenie czy sprzątanie ? to wszystko leży odłogiem ?

to kwestia tego, czy dbanie o siebie jest ważne dla kogoś. Jeśli dla kogoś nie jest ważne to jego sprawa i tyle. Nie wszystkie muszą być ładne, zrobione i szczuplutkie i wysportowane

ja szanuję te babeczki nawet na obcasach, że im się chce. Ja do 10go m-ca po porodzie byłam totalnie zaniedbana, ale wynikało to z mojego niedbalstwa. Zamiast wypoczywać i spać kiedy mały spał to ja zajmowałam się jakimiś drugorzędnymi sprawami - jak np siedzenie przed netem. Byłam na maxa zmęczona więc jadłam szybko i cokolwiek, ubierałam się właśnie w TE dresy itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Smith a moje dziecko ma prawie rok i potrafi sam się bawic na kocyku nawet ponad godzinę"

olenka, podaj prosze przepis co zrobic z dzieckiem zeby takie było, chetnie skorzystam :)

moja potrafi sie zająć sobą tez dosyc dlugo ale pod warunkiem ze ma obok siebie kilka osób, niekoniecznie zwracających na nia uwage, wazne po prostu ze są blisko,potrafi wtedy gadac do siebie, smiac sie, jest cała happy, a jak jest sama ze mna to wystarczy ze chwile na nia nie patrze i już w ryk...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mi się wydaje że wszystko zależy od dziecka i ilości obowiązków ...
W pierwszym miesiącu po porodzie ani razu nie miałam makijażu i myłam włosy co 3 dni bo po prostu ( o farbowaniu i fryzjerze nie wspomnę) bo mała była tak absorbująca.

Teraz jest zupełnie inaczej, ale dlatego że moje dziecko bez problemu może w tym czasie być na macie (jak mam otwarte drzwi do łazienki to ją widzę). Gdyby nadal potrzebowała mamy bez przerwy to makijaż byłby na ostatnim miejscu ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wiecie co mnie przeraża ???

jak nagle młoda mama zamiast mózgu zaczyna miec pieluchę. o niczym nie da się z nią porozmawiac, bo nagle temat dziecka stał się jedynym.nagle nie ma zainteresowań, czasu na literaturę, muzyke, film...

no i co widac na forum zapomina o polskiej ortografii (tak tu możecie się wyżyc do woli na mnie :))

dbanie o wygląd to jedno, dbanie o rozoj intelektualny to drugie, a dbanie o dziecko, męża, dom (po prostu rodzinę) jest najważniejsze, ale wszystko da się pogodzic ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Co by nie było, jakie by dziecko nie było, można sobie te 40 minut rano zorganizować na wyszykowanie siebie.
Nie przesadzajmy, że w dzień kiedy zostałyśmy mamami nie mamy czasu na zadbanie o siebie.
Moja córka ma lepsze dni, kiedy to mogę robić milion rzeczy, a ona zajmuje się sobą, a ma takie dni, że troszkę trzeba pokombinować.

Nie wyobrażam sobie latać cały dzień rozczochrana z brudną głową.
I absolutnie nie chodzi mi o chodzenie w dresach, bo zadbana kobieta nie równa się kobieta w szpilach i tipsach.
Mój mąż również lubi mnie na sportowo ubraną, tym bardziej, że moja praca wymaga ubrania eleganckiego.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trochę zboczyłaś z tematu...
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wrażenie, że dla niektórych dbanie o siebie czy malowanie to obciach, zbytek i robi się krzywdę dziecku że się w tym czasie na nie nie patrzy
matko, co za przedpotopowe poglądy

a czy trzeba w łazience się malować ? nie można przynieść tych kilku pierdół do pokoju ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja po prostu nie rozumiem, ze taka koniecznoscia musi byc zrobienie makijazu i ulozenie wlosow, jak siedzi sie w domu :P
Do pracy co prawda troche sie maluje, ale raczej delikatnie i nie zajmuje mi to duzo czasu. Troche bardziej sie temu poswiecam przed jakims wyjsciem wieczornym.
Moze ja po prostu z tych nie bardzo sie malujacych i jak siedze w domu, to tego nie robie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jasne, można :)
Tylko moje baaaaaaaaaaardzo zainteresowane szumem suszarki, radyjkiem, tańczącą mamą przed lustrem i innymi odgłosami których w pokoju nie ma :p

W łazience dostają do rączek swoje szczoteczki do ząbków. Niech im się kojarzy już, a co :)

Aaa, tipsów nie mam, za to umytą głowę, ułożone włosy i delikatny makijaż na fejsie. Przez 7 dni w tyg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tipsy czy akryl też jest w porzo :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Internet ( i fora ) są winne popełniania błędów ortograficznych a nie pieluchy ...
Mamy pamięć wzrokową i jak widzimy jakiś błąd to go później nieświadomie powtarzamy.
Pracowałam w firmie gdzie wszyscy pisali "na bieżąco" przez "rz" - ktoś tak zaczął i wszyscy po nim powtarzali ...

A to, że młoda mama na początku interesuje się tylko dzieckiem jest zupełnie naturalne ... Problemem dopiero staje się gdy nic się nie zmienia po pół roku czy dłużej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jak siedziałam przez rok z synkiem w domu, to też średnio dbałam o siebie, a teraz żałuję :) Czułam się jak ciumcia, idąc z synkiem na spacer modliłam się tylko, żeby kogoś znajomego nie spotkać;D Masssakra. Teraz od jakiegoś czasu wróciłam do pracy, więc makijaż, ładne ubranie itp. musi być i nie ma bata :) Oczywiście siedząc w domu brałam prysznic, myłam włosy itp., ale już o ułożeniu ich czy podkreśleniu oka nie było mowy:) Także powrót do pracy uważam za duuuży pozytyw zarówno dla mojego wyglądu jak i dla dziecka :) Bo zadbana mama to szczęśliwa mama. A szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Smith no własnie nie mam zadnego sposobu hehe,takie dziecko,choc pewnie z wiekiem juz tak nie będzie;)

Dobry wygląd=dobremu samopoczuciu:)
dlatego tak jak pisałam wyzej,kazdej z nas potrzebna jest taka chwila zapomnienia,by wyskoczyc z babkami i zrobic cos dla siebie.

Kasia31 pamiętasz spotkanko w Barbadosie,wszystkie w szpileczkach,odstrzelone ale to nic w porównaniu jak nam to zrobiło na psychike,a imprezka u Kasandry,oj oj oj...i co wszystkie naładowane,zero frustracji i pelną parą do dzieci,mając siłe na tarzanie po dywanie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny - a mi sie wydaje że to czy ktoś dba o siebie czy nie to juz zalezy od osoby, a nie czy sa akurat mamuskami czy nie, ja musze byc zawsze umalowana i lubie buszowac po sklepach i ciuchy kupowac,zawsze mam ich za mało, macierzynstwo nic w tym nie zmienilo, moze doszly dodatkowe wydatki bo uwielbiam tez ciuszki dla malej kupowac :-)

moze te mamuski mniej zadbane przed ciąża wyglądały tak samo i tak samo chodzily ubrane itd?
chociaz piszecie tez (nie czytalam calego watku) ze macie takie przyklady wsrod znajomych... no to mi akurat to ciezko zrozumiec bo mam swoje nawyki i nic nie jest w stanie ich zmienic, teraz jak wrocilam do pracy to nawet wstaje godz szybciej zeby sie wygrzebac, zrobic malej sniadanko itd ale nie wyobrazam sobie rano wstac z lozka ubrac sie i wyjsc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi sie wydaje, ze ten watek wymyslil celowo facet ;)
po co piszecie kto co robi i jak wyglada. to jest poprostu apel do tych co mogly by a nie chca ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, kogo to obchodzi że inna babka buja w dresiku, albo z miotła na głowie

niech każdy robi jak mu pasuje i jest szczęśliwy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
emi może;>

A tak w ogóle co komu do tego jak wygląda inna matka, żona? One (my) same wiedzą czym jest dla nich zadbanie i czy im na tym zależy. Znam facetów (kilku, mniej niż więcej, ale zawsze) którzy nigdy nie widzieli swoich kobiet w kiecce i ze szminką na ustach. To są kobiety, które poznali na zlotach aut, na wspinaczce czy na pielgrzymce, takie pokochali i takimi je chcą. One mają inne priorytety po prostu. Dla nich dbanie o siebie to spotkania z przyjaciółmi, zdrowy posiłek, prysznic, czyste włosy czy 2 godzinny marsz wieczorkiem. I wierzcie mi, że mimo tego iż nie malują oczu i nie eksponują figury to działają na swoich mężów bo to widać i czuć.

A ja dbam o siebie tak by samej ze sobą się dobrze czuć. Wtedy mojemu mężowi też jest ... przyjemnie ;>
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mammamia dokladnie

ja na przebywajac w domu nie maluje sie, nie ubieram w kiecki , itd i nie czuje sie zaniedbana! o czym tu wogole sie pisze! moj dom to moj azyl, gdzie moge sobie chodzic nago jak mam na to ochote , to miejsce gdzie mam JA sie czuc dobrze , gdzie mam odpoczywac , zrelaksowac sie , itd. kobieta powinna byc atrakcyjna najpierw dla samej siebie, a do tego czuc sie dobrze wlasnie sama z soba a dopiero potem podobac sie mezowi i innym a nie odwrotnie, nie wyobrazam sobie siebie biegajaca po domu jak jakas mumia ktora caly czas musi wygladac tip top , ciesze sie ze mam ten psychiczny konfort i ta wolnosc ze zakladam sobie dres , wiaze wlosy i jestem wyluzowana a co do meza .....mialam szczescie w zyciu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spójrzcie na facetów, co się z nimi z wiekiem dzieje brzuchol się wylewa bleeee, zadbać o siebie też im cięzko, a kobiety są w duzo lepszej kondycji jak tak obserwuję? jak ktoś dba o siebie to nie wyjdzie nie wiem jak do ludzi bo to jest normalna czynność codzienna, lekko się pomalować, ubrac porządnie, a po domu to można wygodnie chodzić, przeciez nie na obcasach;) w każdym wieku mozna spotkac zaniedbane kobiety a nie tylko matki i żony
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mam czasu czytać całości, ale chyba nie warto popadać w skarjności? Kobieta powinna głównie dla siebie chcieć być zadbaną kobietą, co nie znaczy od razu chudą jak patyk, wytapetowaną i z tipsami do kolan;) A jak nie czuje takiej potrzeby to nic jej nie przekona... Ja po porodzie i w czasie ciązy dbałam o siebie, bo nie wyobrażam sobie zapuszczenia się. Nie tylko dlatego że chcę podobać się swojemu męzowi, ale też dlatego że łatwiej mi pokonać trudności codziennego dnia dobrze wyglądając, jakoś tak działa to na moją psychikę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha - piszesz ze robisz to wszystko dla siebie, aby poczuc sie piekna ... nie oceniaj innych swoja miara - ja mam to szczescie ze nie potrzebuje makijazu i sexi koszulki w nocy aby byc kobieta --> jestem szczupla i wysportowana (bez zbednych kg po ciazy), chodze do fryzjera i kosmetyczki raz na miesiac, a w domu siedze w czystym dresie i wiesz co WKURZA MNIE ze ktos inny, kto musi sie umalowac z rana krytykuje min takie osoby jak ja
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
:D :D :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem, większość kobiet przecenia wpływ swojej atrakcyjności na związek. To element bardzo ważny, nawet decydujący na początku. Po kilku latach małżeństwa jestem pewna, że byle obca baba w barchanowej koszuli do karmienia, zachęcająco uśmiechnięta, jest bardziej ekscytująca dla faceta od własej żony w jedwabiach :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O zgrozo!!!!!!
Tylko nie to:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak jak dziewczyny tu napisaly ja dbam o siebie zeby ze soba czuc sie dobrze i super sie z tym czuje:)

P.S.Co to za facet ktorego zona przestaje sie podobac bo urodzila dziecko i nie ma tyle czasu zeby o sibie zadbac jak wczesniej, myslac tak ze nie urodze bo nie bede atrakcyjna dla meza hahaha polowa bylaby bezdzietna:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można być atrakcyjną kobietą po nawet kilku porodach, musi się tylko chcieć chcieć ;-)

Nie nakazuję tu niczego nikomu, każdy będzie robił jak zechce. Znam mamuśki, które odkąd urodziły dziecko (nawet 2 letnie), nie dbają o siebie (nie chodzi o tipsy, szpile na codzień i wieczorowe kreacje) - mają wymówkę pt. "jestem matką, mam już męża, który mnie kocha, więc nie muszę wyglądać jak podlotka". Napisałam już, że mężowie i tak Was kochają w obszernych swetrach i przedpotopowych spodniach, bez fryzury i makijażu...co nie znaczy, że pewnie cieszyliby się z zadbanej kobiety. A może tylko Wam się wydaje, że jesteście szczęśliwe bez podkreślania swojej kobiecości? Czy fajna fryzura, lekki makijaż, ładna bluzeczka musi być tylko na wyjście, na pokaz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam taką figurę, że chyba tylko przebranie za Teletubisia by nie "podkreślało mojej kobiecości" :D

Tak naprawdę, to chodzi mi o to, że nasz wygląd ma wpływ, owszem, dla nas. Dla innych jest to sprawa mało ważna. Za to czytając internet, mam wrażenie, że nie ma nic poważniejszego, niż wielkość czyjegoś tyłka, czy rodzaj makijażu.

Moim zdaniem to jedna z ostanich rzeczy, które mają wpływ na udane małżeństwo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boszz... ale się rozpętała dyskusja hehe. Dla jednych kobiet wyrodną matką będzie ta , która "ma czelność" malować paznokcie, chodzić wymalowana i zadowolona, a do tego o zgrozo przestała karmić cyckiem po kilku tygodniach-bo chciała mieć znów swoje ciało dla siebie. A dla innych poświęcanie się dziecku w 100% czyli właśnie te przysłowiowe wyciągnięte dresy i odrost to norma, bo w końcu urodziły i skupiają się tylko na potomku. Jeszcze inna raz chodzi w dresie bo ma to w dupie a raz w szpilkach (broń Boże od szpilek do dresu) i też jest fajnie :)
Jak i w wielu innych kwestiach, każdy niech robi jak mu wygodnie-byle swoim nastrojem nie psuć nastroju innych.
A teraz przepraszam ide "się zrobić" bo moje cienie pod oczami to istne smokey eyessss
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja wam powiem tak
wiecie jaki mąz przezywa szok jak sie chodzi caly czas w dresach i nagle załzoysz spodniczke heheh
odrazu pytanie co ci sie stało ?? wychodzisz gdzies?? czy jakas uroczystosc mamy o ktorej nie wiem haha
Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak pierwszy raz otworzylam ten watek to wiedzialam, ze bedzie kongo :)
ja napisze tak: tez mnie wzdryga, jak widze babke z 3 dzieci, nieogarnieta, ze hoho, rozczochrana, w jakis lumpach. Bo zeby dobrze wygladac, wystaczy czysty, pasujacy do siebie stroj, a nie byle co z szafy. Ja na codzien chodze w dzinach, a po domu tez legginsy lub dresy. Stroje sie tylko jak gdzies wychodze. Moim zdaniem 10 minut na maly make-up, czy uczesanie to nie jest az taki wysilek i tylko trzeba chciec. Co innego, jak sie baby zapuszczaja (wagowo), nie gola i w ogole fee... Wtedy wlasnie mnie wzdryga ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem z moim męzem 11 bez ślubu i 6 rok po ślubie (szok!) i jakos nigdy nie przykładałam uwagi do perfekcyjnego wyglądu. No dobra: gole się, uzywam dezodorantu, kapie się codziennie, jestem szczupła z natury, ale makijaż? pomalowane paznokcie? cos innego niz dres w domu? w życiu. Zarówno ja, jak i mój mąż nie mamy z tym problemu. Łączy nas w życiu duzo więcej niż to, jak wyglądamy. Owszem do pracy trochę się maluje, ale jak byłam na wychowawczym na pewno nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak czy siak od dawno wiadomo, ze czyjes wydaje sie lepsze ;)
wiec wlasnie, jesli mamuska bedzie miala czworo dzieci czy wcale ich by nie miala, a bedzie w miare normalnie wygladac nie oszukujmy sie, ze inny mąż, nie maz spojrzy. zreszta im zawsze w glowie jedno
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jeszcze jedno bo nie daje mi spokoju ta satyna na noc ;)
jesli o nia chodzi wolalabym juz spac bez niej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam w nosie jak wyglądają inne babki - niezbyt ekscytują mnie babki zadbane, niezadbane itp. - mam inne problemy. Sama nie poświęcam zbyt wiele czasu na swoją pielęgnację - może dlatego, że ładna jestem z natury:) Mąż póki co myśli tak samo - zresztą sam Adonisem nie jest - zwykły facet (oczywiście jak dla mnie super przystojny - również z natury:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Jest jedna rzecz, która mnie nurtuje, z którą spotkałam się niestety już nie raz, którą znam od strony mężów/partnerów takich kobiet."

Mam nadzieje że nie ze strony MOJEGO męża :>

Ale to miłe że, ktoś tak bardzo przejmuje się losem innych mężów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobyłka, zabiłaś mnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"co nie znaczy, że pewnie cieszyliby się z zadbanej kobiety. A może tylko Wam się wydaje, że jesteście szczęśliwe bez podkreślania swojej kobiecości? Czy fajna fryzura, lekki makijaż, ładna bluzeczka musi być tylko na wyjście, na pokaz?"

A co ty możesz Aha o tym wiedzieć ? zaczynam podejrzewać że chyba masz problem z mężem i boisz sie że jak sie pokażesz bez makijażu itp to on sie zmarszczy i nie bedzie happy a na forum szukasz potwierdzenia ze kobiety ktore nie podkreslaja swojej kobiecości to same sobie beda winne jak maz je pusci kantem.
I dlaczego makijaż i spodniczka maja byc tym co podkresla kobiecosc ??
Kobiecosc to rowniez sposob zachowania a nie wyglad bo sam makijaz nie zmieni zakompleksionej dziwczyny w super kobiete. Trzeba miec i pielegnowac to cos :)
Ok, sa kobiety ktore sobie odpuscily i nie maja ochoty aby ogolic nog albo sie uczesac, chodza w brudnych ciuchach i czasami śmierdzą potem ale nie krytykujmy tych ktore wciagaja na tylek wygodne jeansy i bluze czy koszulke bo im tak wlasnie wygodnie i czuja sie dobrze/pieknie same ze soba ale maja umyte wlosy, czyste paznokcie itp. One tez sa kobiece tylko niektore z nas nie potrafia tego zauwazyc --> a pozniej tylko sie dziwimy ze taka wlasnie ukradla nam meza bo on wlasnie zobaczyl ta kobiecosc :) a nasze satyny nie zdzialaly cudow !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja uważam, że dbać o swój wygląd nalezy dla siebie a nie dla faceta. znam kilku takich, którzy zostawili zjawiskowe piekności dla słabych kobiet.
wszystko co robimy robmy przede wszystkim z myśla o sobie. nie bądźmy wiecznymi matkami polkami tylko sru do roboty żeby mieć swoje zycie i swój grosik. dbajmy o siebie żeby nam było dobrze we własnej skórze.
nie lubię jak wymusza się na kobiecie by robiła coś tam by jej facetowi to odpowiadało. Kobieta to samodzielna jednostka myślaca i niech w pierwszej kolejnosci myśli o sobie a nie o facecie.

ps. tak, jestem cięta na samców ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorha popieram:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiaj wyszlismy z malym ze szpitala i byla tam majuska w moim wieku a mowilam do niej na Pani bo myslalam ze ma 10 lat wiecej:( to ze otyla o, rozumiem kazdy ma jkies problemy, ale ja zobaczylam jak wpieprza duza pizze sama i popija cola to sie zalamalam, zniszczona, zaniedbana , mimo wszystko fajny charakter, wiec duzo sobie romawialalysm, generalnie ma w dupie to jak wyglada, jej maz wygladal tak jak ona i byli szczesliwi, juz nawet ccialam dac jej moja wizytowke, ale zrezygnowalam bo oni byli mega szczesliwi, dbanie o wyglad to nie tylko brak dresow,,makijaz itp, ok ja to lubie, nawt w szpitalu mialam lekko podtuszowane rzesy ale dla kazdego liczy sie co innego, wiec ni emozan koogs oceniac po wygladzie
OSOBISTY TRENER FITNESS, ODCHUDZANIE, kształtowanie i modelowanie sylwetki, zajęcia indywidualne,diety,zapraszam, tel.695519424,fitness-ola@wp.pl www.odchudzanieztrenerem.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

anoreksja (23 odpowiedzi)

Mamy w rodzinie taki problem. Moja kuzynka przez drastyczne odchudzanie zachorowała. Nie...

Jaki wózek waszym zdaniem jest najlepszy? (98 odpowiedzi)

Oczywiscie tak jak w tytule, spodziewam sie dzidziusia i jak to kazda mama rozgladam sie za...

Zatrudnij profesjonalnego hakera! (5 odpowiedzi)

Moje doświadczenie to programowanie, uruchamianie exploitów, konfigurowanie ataków DDOS i lubię...

do góry