Widok
alimenty. Jak to załatwić?
Czy ktoś zna ten temat? Nie potrafię dogadać się z ojcem dziecka w sprawach finansowych. Twierdzi , że nic mi na dziecko nie da bo wydam na siebie. Mieszkam z rodzicami nie mam narazie możliwości podjęcia pracy bo pilnuje córeczki. Nie chce aby utrzymywali moi rodzice moje dziecko. Jak mam to załatwić? Córka dostała się do przedszkola i od września chce ja dac i iść do pracy.
Standardowa sytuacja.
Opowiem ci co ja kiedyś zrobiłam. Spakowałam dziecku walizkę i powiedziałam że w takim razie nie chcę żadnych pieniędzy ale dziecko będzie tydzień u mnie a tydzień u niego. Niestety nie o to mi chodziło,ale pieniądze pojawiły się na następny dzień ze stertą wymówek że on teraz nie może bo pracuje. Ja też pracowałam i akurat miałam tygodniowy wyjazd szkoleniowy.
Dziecko ma ojca i matkę i powinno mieć zapewniony równy kontakt i z jednym i z drugim.
Grono ojców uważa się za pokrzywdzonych bo albo jest im odbierane prawo do kontaktu z dzieckiem, albo mają zastrzeżenia co do kosztów utrzymania dziecka. Opieka naprzemienna jest najbardziej sprawiedliwą i najmniej dla dziecka dotkliwą formą sprawowania władzy rodzicielskiej przez obojga rodziców. To bardzo popularna forma w zachodnich krajach, a rozliczenia finansowe są ostatecznością i z reguły wiążą się z ograniczeniem praw jednej ze stron.
Opowiem ci co ja kiedyś zrobiłam. Spakowałam dziecku walizkę i powiedziałam że w takim razie nie chcę żadnych pieniędzy ale dziecko będzie tydzień u mnie a tydzień u niego. Niestety nie o to mi chodziło,ale pieniądze pojawiły się na następny dzień ze stertą wymówek że on teraz nie może bo pracuje. Ja też pracowałam i akurat miałam tygodniowy wyjazd szkoleniowy.
Dziecko ma ojca i matkę i powinno mieć zapewniony równy kontakt i z jednym i z drugim.
Grono ojców uważa się za pokrzywdzonych bo albo jest im odbierane prawo do kontaktu z dzieckiem, albo mają zastrzeżenia co do kosztów utrzymania dziecka. Opieka naprzemienna jest najbardziej sprawiedliwą i najmniej dla dziecka dotkliwą formą sprawowania władzy rodzicielskiej przez obojga rodziców. To bardzo popularna forma w zachodnich krajach, a rozliczenia finansowe są ostatecznością i z reguły wiążą się z ograniczeniem praw jednej ze stron.
No rzeczywiście idealnie, zwłaszcza jeśli mieszkają i pracują w różnych miejscowościach i/lub pozakładali nowe rodziny. Swoją drogą, znam dziewczynę, której rodzice pełnili opiekę naprzemienną, tu w Polsce, w latach '90. Dziewczyna jest sfiksowana psychicznie, bo na dobrą sprawę nigdzie nie miała swojego "domu", stałego miejsca, dzieciaki na podwórku również się z nią nie liczyły, bo raz jest, raz jej nie ma... Osobiście również nie chciałabym się tak miotać.
No niestety opieka naprzemienna jest najbardziej sprawiedliwą formą opieki dla urobionej po pachy matki albo dla stęsknionego za dziećmi ojca, ale dla samych dzieci nie jest dobra...żaden dorosły nie chciałby żyć jak cygan w dwóch miejscach i co tydzień skakać raz do mamy raz do taty, inne zasady tu inne zasady tam...brak stałości, a jak jeszcze rodzice niezrównoważeni i mimo rozwodu nadal się nienawidzą, to co tydzień nowe pranko mózgu...