Widok

mam zostać chrzestną...

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
... ale nie mamy z Pawełem ślubu kościelnego,
czy są jakieś zakazy mówiące o tej kwestii?
czy jest to tylko dobra bądź zła wola księdza?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tego co wiem to ksiądz nawet się nie pyta o tą kwestię.
Ja jestem chrzesną mojego bratanka i ksiądz widział mnie po raz pierwszy na mszy i tylko potrzebował karteczkę, że byłam u spowiedzi i nic więcej.
Więc nie masz się co martwić Beatko :-)

imageimage
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to super, bardzo sie ciesze
czyli na wielkanoc będę chrzestną :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To super!!!!!! Fajnie by było, żeby to był chłopczyk. Takie sobie zabobony, że kobieta pierwsze dziecko powinna trzymać chłopca a facet dziewczynkę, ale to tylko zabobony Beatko ;-) ja mam chrześniaka i nauczyłam się orientować w zabawkach dla niego, w autkach jestem specjalistką, chociż chciałabym mieć też chrześniaczkę i jeszcze nic straconego ;-)

imageimage
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to chyba zalezy od ksiedza, bo kolezanka nie mogla byc chrzestna wlasnie dlatego ze nie mieli slubu koscielnego (kilezanka mieszkala w pruszczu i tam ksiadz sie nie zgodzil)

10.06.2006
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm, no włąśnie, nasz kochany proboszcz z Kozala....
ale chrzest będzie "w czerwonym" wiec musze sie dowiedzieć...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytałam szwagra, jest klerykiem... Ksiądz nie powinien zabronić Ci być chrzestną bez kościelnego.
Nie mam pojęcia, na czym opiera się wspomniany przez Was ksiądz z pruszcza.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
napisze ci na gadu później, nie bede sie tak na forum uzewnętrzniać, jeszcze mnie jego bezmózgie goryle znajdą, hehe

no zresztą, chyba wszystko wiadomo ... :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
k@ch@ napisał(a):

> To super!!!!!! Fajnie by było, żeby to był chłopczyk. Takie
> sobie zabobony, że kobieta pierwsze dziecko powinna trzymać
> chłopca a facet dziewczynkę, ale to tylko zabobony Beatko ;-)
> ja mam chrześniaka i nauczyłam się orientować w zabawkach dla
> niego, w autkach jestem specjalistką, chociż chciałabym mieć
> też chrześniaczkę i jeszcze nic straconego ;-)
>
>
ALE GŁUPI ZABOBON, to weź nie zerkaj jak zaciążysz przez dziurkę od klucza, BO DZIECIAKA BĘDZIE4SZ MIAŁA ZEZOWATEGO;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki za radę postaram się zapamiętać! :-)

imageimage
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla mnie jesteś całym światem!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale przecież chrzestna powinna byc po spowiedzi, a z tego co wiem to po cywilnym się nie chodzi do spowiedzi....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wiem że mój mąz musiał donieśc zaswiadczenie z koscioła a był chrzestnym w maju tego roku
wiec bez slubu kościelnego nie mozna


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można - znajoma po rozwodzie dostała zgodę i jest chrzestną, więc nie jest ważne czy ma się ślub kościelny.
imageimage
image
http://kamila-grrrrrr.mybrute.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak oficjalnie to fakt życia z kimś w tzw. związku niesakramentalnym wyklucza dostęp do niektórych sakramentów. Ale wszystko rozbija się o spowiedź. I tu tkwi problem. Jesli powiesz podczas spowiedzi o ślubie cywilnym to możesz nie uzyskać rozgrzeszenia, nie mieć podpisu na karteczce i lipa. Jeśli nie powiesz, spowiedź w sumie jest z punktu widzenia katolika nieważna. Mojej znajomej w takiej sytuacji ksiądz przy spowiedzi oznajmił, że uzyskanie rozgrzeszenia jest możliwe jeśli zadeklaruje zaprzestanie współżycia z mężem. Odmówiła. Sprawa jest delikatna i zależy od waszego podejścia do spraw wiary. Chrzestni deklarują wyznawanie jej zasad i pomoc rodzicom dziecka w jego katolickim wychowaniu. Zależy jak to rozumiecie.

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem matką chrzestną 3 dziewczynek... bez zadnego zaświadczenia, bez ślubu, bez problemu... w 3 różnych Kościołach... myślę, że to kwestia dobrej woli i zasad własnych księdza...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie przy zalatwianiu "papierów" ksiadz pytał z kim mieszkam, czy nie żyję w zwiazku nie sakramentalnym bo to by wykluczyło możliwość bycia chrzestna, życie w zwiazku niesakramentalnym wyklucza uzyskanie rozgrzeszenia przy spowiedzi wiec tym samym możliwość bycia rodzicem chrzestnym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie. Takie są kościelne przepisy, a nie kwestia "zasad własnych" danego księdza. Ale tez słyszałam o różnych odstępstwach, nie wiem co o tym sądzić. Dla mnie prawo jest prawem, po co coś na siłę naginać.

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kto z nas tak naprawde zna dokladnie prawo koscielne...? z moich doswiadczen wynika, ze kazdy ksiadz ma osobiste podejscie do waznych tematow... sa tacy ktorzy nie ochrzcza dziecka jesli rodzice nie sa malzenstwem, sa tacy, ktorzy nie maja z tym problemow, sa tacy, ktorzy od matki chrzestnej zazadaja zaswiadczen, a sa tacy, ktorym potrzebna jest tylko spowiedz... kazdy ksiadz jest inny, jak my wszyscy...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Beatka81, witaj w Nowym Roku!


Udalo mi sie wyszperac nastepujaca interpretacje:

http://www.mateusz.pl/pow/040810.htm


A ogolnie Kodeks Prawa Kanonicznego mowi:

http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/k4t1r4.html.


Pozdrawiam

wiesia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozdział IV

CHRZESTNI



Kan. 872 - Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki.


Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.


Kan. 874 -

§ 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:

1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;

2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;

3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;

4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;

5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.


§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.

pieknie, a reszta, to juz dowolna interpretacja... :-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kiedyś skorzystałam z punktu drugiego....byłam chrzestną mając 14 lat, proboszcz musiał wyrazić zgodę

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm no to suchajcie co na ten temat opowiedziala mi kolezanka, ktora na swiata Bozego Narodzenia chrzcila synka.

Ona jako, ze nie ma slubu z ojcem dziecka, musieli, zeby ochrzcic dziecko podac przyblizona date slubu i zaczac chodzic na nauki... ale co jest w tym wszystkim najlepsze, to to, ze rodzice chrzestni, tez musieli wyznaczyc date slubu i chodzic na nauki !!! Bo jak to ksiadz okreslil, zyja w grzechu bez slubu !

Takze, nie wiem Beatko jak proboszcz w tej parafii na to spojrzy !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale jej się trafiło... moje dzieci szły do chrztu gdy Dominisia miała 3,5 roku a Mateuszek 2,5 roku, my bez ślubu jakiegokolwiek, chrzestni - jedno małżeństwo, jeden stanu wolnego, jedna niepełnoletnia... żadnych problemów... z uśmiechem na twarzy... jak mówiłam wcześniej - każdy ksiądz jest inny... nam się trafił cudowny...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokladnie jak moj maz mial zostac chrzestnym to nic nie bylo potrzebne nawet spowiedz(zaznaczam ze chrzest na wsi) matka samotna, ojciec nie mogl sie stawic a ksiadz powiedzial jedno aby moj maz pomagal w wychowaniu dziecka i nie utrudnial dziecku wyznawania wiary chrzescijanskiej. powiedzial tez ze dziecko kochane, wspomagane przez dobrych ludzi samo znajdzie droge do boga wszystko jedno czy przez rodzicow rodzonych, chrzestnych, wspolmalzonka czy przez dzieci. pierwszy raz spotkalam ze tak powiem czlowieka-ksiedza a nie ksiedza

sylwia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ksiądz to też człowiek i jak wszędzie i tu znajdą się lepsi i gorsi...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja zdecydowanie trafialam na tych gorszych

sylwia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jak widać wprost przeciwnie... zarówno w przypadku chrzczenia własnych dzieci, jak i bycia chrzestną dla trójki innych...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nie wazne!!! grunt ze tez na takiego trafilam i zaraz tak jakos spojrzalam na te wszystkie sprawy inaczej jasniej , oby takich ksiezy jakich spotkalysmy wiecej

sylwia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
prawda jest taka, ze wszystko zalezy od tego na jakiego ksieza sie trafi.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Przykurcz volkmanna (3 odpowiedzi)

Witam, czy miał ktoś problem z tego typu schorzeniem u 5-letniego dziecka i może się wypowiedzieć...

Co na uspokojenie przed egzaminem na prawo jazdy? (69 odpowiedzi)

Proszę o polecenie, jakiś tabletek uspokajających, ale nie usypiajacych. Będę baaaardzo wdzięczna :)

Dieta cukrzycowa- co jeść? (20 odpowiedzi)

dostałam od lekarza zalecenia: - żadnych cukrów, słodyczy, miodu, dżemów - bez węglowodanów...

do góry