Widok

mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (3)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, jak coś to poprawcie.
Miłego pisania. :)

LISTOPAD:
Ageska 02/11
amadea99 02/11
mondar 04/11
cudzik 04/11
Dorotka86 06/11
anka165 08/11
Ania 11/11
Asiulka86 11/11
Cleanna 12/11
agam205 13/11
Kiki80 14/11
Lollipop 14/11
mamazosi 16/11
sweetangel171 18/11
Katka 20/11
dorcia_86 20/11
happymum87 30/11

GRUDZIEŃ:
amaria87 01/12 (?)
Iwona84 03/12
Puchatkowa 05/12
agnieszkaj 06/12
aagusias81 07/12(?)
Asiula85 08/12 (?)
Delie 26/12
Paniqa

TERMINY JESZCZE NIEOKREŚLONE
CzekoladowaPralinka

link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=459142&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie to wszystko jak na razie przeraża. zwłaszcza ten brak prywatności i podejscia niektórych położnych i pielęgniarek. staram się nie nakręcać ale czytam sobie różne fora wypytuje mame i cała akcja poród to jedna wielka masakra zwłaszcza ze mam niski próg bólu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale się dziewczyny rozpisałyście, ciężko nadrobić:-)
happymum, my też chcemy Kajetana!:-) i tak jak mówisz, większość się patrzy na nas jak na wariatów. Ostatnio usłyszeliśsmy tekst,żeby wybrać takie imię, którego dziecko w przyszłości nie będzie zmieniać. nie kumam, dla mnie imię jest urocze. a dla dziewczynki nie mamy wybranego.
co do szpitala to ja myślę, że z racji bliskości będzie to Redłowo. Do szkoły rodzenia raczej się nie wybieram, ale jeszcze jakoś szczególnie o tym nie myślałam. I powiem Wam, że zupełnie nie boję się porodu, na pewno boli,na pewno fajnie nie będzie, ale w końcu wtedy urodzi się nasze wyczekane, ukochane Maleństwo:-) Zobaczymy, co będę mówiła po...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny, pójdę jeszcze na konsultacje do innego lekarza, żeby upewnić się co do dawki leku, który zapisał mi lekarz na tą tarczyce, ale będę brała.

co do porodu, to nie jestem w stanie o tym nawet myśleć, panicznie się boję. to moja pierwsza ciąża, więc nie mam żadnego doświadczenia... chciałabym się pewnego dnia obudzić z dzieckiem na rękach, szkoda że to tak nie działa.

odnośnie imion dla dzieci, to wybraliśmy dla dziewczynki Agatka lub Ewa, ale jak już pisałam - okazało się, że to będzie chłopiec, więc mamy teraz poważny problem. Mam wrażenie, że żadne męskie imię nie pasuje do naszego nazwiska, a nie nazwę dziecka imieniem męża. Krzyś senior i Krzyś junior - nie ma mowy, i tak im wystarczy, że będą mieli męską przewagę w rodzinie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop ja również trzymam kciuki za ciebie i za maluszka :)

Ania ja również biorę euthyrox - to hormon w postaci tabletki, którego twoja tarczyca za mało wytwarza, a to jak pisały dziewczyny może źle wpłynąć na rozwój dziecka. Łykanie euthyroxu wyrównuje poziom hormonów i jest strasznie ważne w ciąży.

Co do porodu ja wybieram Kliniczną, ogólnie ile rodzących tyle opinii, mam koleżankę, która rodziła w zeszlłm roku na Zaspie i była zadowolona.
Co do zoo to wiem że w Wojewódzkim jest informacja na izbie przyjęć oddziału położniczego, że pacjentki które chcą skorzystać z zoo mają umówić się z anestezjologiem na 2 tyg przed planowanym terminem porodu, ale jak to się ma w praktyce to nie wiem.

Do szkoły rodzenia chcę pójść na Kliniczną. Czy któraś z was wie cos na temat tej szkoły, czy jest płatna itp.?
W zeszłym roku byłam na kilku zajęciach w sr na Zaspie, trzeba być chyba po 26 czy 28 tyg, mieć zaświadczenie, za męża nic nie musiałam płacić, zajęcia były popołudniu.

A zaświadczenie do sr wystawia ginekolog.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczęta Wy już o porodzie myślicie? hehe

ja po raz drugi Redłowo. Przynajmniej już wiem jak jest:) A co do prywatności, hmm no taki to oddział i sytaucja, że lekarz musi "zajrzeć" do kazdej pacjentki. Byłam na sali z 3 dziewczynami, lekarze podchodzili do kazdej ale było ich tylu, że zasłaniali pacjentkę przed innymi. Trzeba było rozchylić nogi, zajrzeli czy dobrze się goi, zapytali jak sie czuje i już. Ja miałam pęknięcie 3 stopnia, rzadkie powikłanie, więc starsi lekarze byli przejęci a młodzi korzystali, że coś takiego im się trafiło:) szwy zakładali 3 godziny i stażyści się przyglądali bo to koronkowa robota:)

kładziono nacisk na chodzenie bez jakichkolwiek majtek, nawet tych z siatki, by szybciej się goiło i wietrzyło. Między nogi wkładałyśmy ligninę.
na oddziale nie ma odwiedzin, więc i z biustem na wierzchu leżałyśmy bo brodawki pogryzione przez dzieci były bardzo wrażliwe na dotyk/ocieranie przez materiał

opieka przy porodzie spoko. rodziłam z mężem, byliśmy sami. ogólnie rodziło 9 kobiet i były 3 położne biegające co jakis czas.
znieczulenia nie ma
masaż szyjki bolesny jak cholera, ale znacznie przyspieszył akcję.

to był mój pierwszy poród, więc byłam wszystkiego bardzo ciekawa i w sumie bardzo szybko mi ten czas zleciał.

nie ma się co bać na zapas. warto to przeżyć. i nie myślcie o komplikacjach. po co się na zapas denerwować. to naprawdę fajne i niepowtarzalne, nieporównywalne z niczym przeżycie.

ból porodowy mija jak ręką odjął, gdy tylko maluch się pojawia.

Lollipop uważaj na Was, trzymam kciuki!

fajnie, że się ochłodziło:) dużo lepiej się czułam dziś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipo trzymam kciuki za Ciebie i dzidzie!!!

Widzę, że dziś wywiązał się temat porodu.
Ja swój pierwszy miałam na Zaspie. Rodziłam dwie godziny,ale muszę powiedzieć że trafiła mi się położna anioł-mówiła mi co mam robić żeby szybciej urodzić, choć uprzedzała że będzie boleśniej i możemy czekać jeśli chcę. Ale ja założyłam, że może boleć, byle szybciej. Poza tym dużo rozmawiała ze mną ,była delikatna, uprzedzała co robi, tłumaczyła dlaczego. Byliśmy z mężem zdziwieni jej opieką. Wiem tylko,że to Pani Ania.

Poród fakt był bolesny nie ma co się oszukiwać,ale posiadanie męża przy sobie to wielki skarb i wsparcie i potem niesamowita więź...

Potem w pokoju leżałam z jedną dziewczyną tylko i nawet fajnie, było się do kogo odezwać, bo do sal nie wpuszczają nikogo a moja mała non stop spała.

Odwiedziny są w pokoju ogólnym z innymi, można wziąść dziecko, ale ja nie chciałam żeby ktoś mnie odwiedzał. Pierwsze ubranie małej i założenie pieluchy zajęło mi chyba z 3godziny.

Jedzenie tragiczne, podejrzewam że nic się nie zmieniło.

Koleżanka z pokoju miała straszne problemy z karmieniem to Panie od laktacji siedziały u niej non stop i się udało.

Jak dla mnie warunki ok, lekarze też, opieka nad noworodkiem też ok. Dla mnie najważniejsze jest by była neonatologia dla noworodka i dlatego tam chcę rodzić, choć z Kowal mam tam najdalej.

Koleżanka w lutym rodziła na klinicznej wcześniaka, potem leżała tam chyba z miesiąc bo mały leżał w inkubatorze to jak stwierdziła naoglądała się.

Powiedziała mi, że większość planowanych i trudnych cesarek z góry wysyłają lekarze prowadzący na kliniczną, poza tym podobno tam nie ma nacisku na SN i dość szybko robią CC.

W każdym razie ona była zadowolona.

Myślę, że co szpital to opinia....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Agnieszkaj, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Ja np o 21.00 jadłam obiad w sphinxie,a o 5.00 rano już miałam Zosię:)

Damy radę!!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do szkoły rodzenia to ja się zapisałam na Zaspie,ale poszłam raz na ćwiczenia i mi się nie podobało, zajęcia teoretyczne stwierdziłam że nie potrzebuję. Też ma wykształcenie medyczne, także sporo wiem. Poza tym większość czynności przy maluchy szła lepiej męzowi niż mi....wstyd:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi to mialas blyskawiczny poród! U mnie o 23 pierwsze skurcze, o 2 bylam w szpitalu a o 9.30 Adek sie urodził.
Powiem szczerze, że jak dla mnie to tez ok, że na oddziale nie ma odwiedzin. Maluchy non stop plakaly, jak nie moj to kolezanki, 24h na dobe. Bylysmy meeega zmeczone. Nie wyobrazam sobie pielgrzymek odwiedzajacych jeszcze. Malucha od razu daja mamie, ale pomagaja w pielegnacji, ubieraniu jesli ktoras mama potrzebuje.
Z karmieniem podobnie. Na kazdy gwizdek. Ja jednak nie dalam rady i po 2 tyg sie poddalam. Zaliczylam jeszcze killa wizyt w przyszpitalnej poradni.laktacyjnej. Umawialam sie na dogodna dla mbie i dziecka godzine, pani."laktatorka" poswiecala mi tyle czasu ile potrzebowalam.

Poza tym z dziewczynami z sali do dzis mam kontakt, spotykamy sie. Nawet urodzinki wspolne zrobilysmy. Super sprawa. Dzieci urodzone w tym samym dniu a kazde rozwija sie w swoim tempie. Fajnie tak poobserwowac.

Kurde powtarzam sie, ale wleeecze mi sie ten czas. Genetyczne usg za 1,5 tyg dopiero. Niecierpliwie sie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, jeszcze pytanie do Dziewczyn, ktore prowadzą ciązę na NFZ- ktore badania są refundowane?
I..- czy ktoras z Was robila w Bruss w Gdyni, ile kosztuja badania?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja prowadzę ciążę na NFZ miałam wszystkie badania za free:
cytomegalia, różyczka, toxo 2razy , mocz co miesiąc, krew, HIV, WR, wirusowe zapalenie wątroby, odczyn coombsa, przeciwciała bo mogę mieć konflikt serologiczny,grupa krwi, BHCG
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak na razie ja również wszystkie badania mam za darmoszke.
Znacie jakis dobry i nie drogi krem na rozstepy ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A do jakich lakarzy chodzicie na nfz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc tak sobie poczytalam o porodach i obawach to moze teraz jak bylo u mnie z pierwszym porodem
tego wszytsko co sie obwialam to mialam:9ja niestety tez mam niski prog bolu.
Wice rodzic zaczelam w pon o 2 w nocy tzn wody odeszly a urodzilam w srode o 23.41 i jakbym sie nei wydarlam ze chce lekazra to jeszcze pewnie meczylabym sie. moje polozne bo mis ie zmienialy to maskara.jak rodzilam to moaj polozna sobie wypelnial dokumenty zero pomocy jakiej kolwiek. ja rodizlam w angli wiec na szczescie tutaj znieczulenie jest za darmo najpier byl gaz pobogl na pocztku troche pozniej zastrzyk w udo ale to na chwile a pozniej zneczulenie w kregoslup. a po znieczuleniu po pordzie jeszcze sie tak ok roku odczuwa sie bol kregoslupa ale jest oki teraz. no moj synek przyszedl na swiat prze kleszczowy porod parlam prawie 2 godz. a drugi to sie okaze jak bedzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm to zobacze 27.05 mam wizyte na NFZ, czy da mi badania za free. Pytam, bo pytalam u siebie w przychodni, na Oksywiu, i babka powiedziala ze cytomwgalia,toxo,tsh i ft4 (chyba ze od endokrynologa,) nie sa refundowane.
Sprawdze na www nfz zebym wiedziala jak do niego pojde:)

Jak sie czujecie? Mi przeszly poki co mdlosci itp, ale czuje siestrasznie zmeczona.
I litrami pepsi moglabym pic,hehe. Staram sie powstrzymywac ale roznie to bywa:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na tsh mi dala internistka... wiec to na bank wchodzi w fundusz.. a ft4 nie wiem... ja musze zrobic na ft4 i przeciwciala Trab i to mi wyniesie kolo 100 zl tez sie zastanawiam czy internista moglby dac na to skierowanie ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwonka 84 czy ja dobrze pamietam,że ty chodzisz do luxmedu? Jeśli masz tam pakiet, to wszystko jest za free.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak dobrze pamietasz... no wlasnie akurat nie wszystko w tym pakiecie jest za darmo... Prowadzenie ciazy jest za darmo ale juz wlasnie ft4 i Trab mam platne -niestety ... wiec to jakas stowka wychodzi... za te 2 ... ale to i tak dobrze bo samo trab w Uck kosztuje 100... Mam nadzieje ze jest mi to potrzebne .. ze endokrynolog sobie tego trab ot tak nie wziela.. bo kolejne badania od endokrynologa i kolejne wydatki.. i sie zatanawiam nad endorynologiem przez nfz ale z tego co wyczytalam to czeka sie sporo przez nfz na wizyty do endo..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to mamy inny pakiet,bo ja mam za free,ale z tego co wiem na wszystkie badania dla posiadaczy pakietu jest 10% zniżki (przynajmniej mi tak Pan telefonicznie mówi jak akurat robię coś za co trzeba płacić)
co do endokrynologa to nie chcesz do tego Szymuli z luxmedu uderzyć ? jak ja się u niego leczyłam to kolejek jakiś strasznych nie było.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za kciuki :)

Ja też się strasznie boje bólu ale o zzo nie myślę dlatego nie zależy mi tak na szpitalu w którym dają. Bardziej boje się że po będę tak obolała że dzieckiem nie będę mogła się zająć a naczytałam się że w szpitalach nie pomagają dlatego zależało by mi żeby mąż mógł wejść ale nikt inny dlatego odwiedziny na sali to plus i minus bo mąż ok ale pielgrzymki do koleżanki z sali to już nie.

Ja chodzę prywatnie do lekarza i za te pierwsze badania czyli cytomegalia, tox, różyczka itd płaciłam w Brussie 270 zł. Byłam u lekarza ogólnego bo czytałam że dziewczyny tak robią i daję skierowania ale moja lekarka dała tylko na mocz, morfologię i tsh na nic więcej nie mogła dać. Położna z przychodni też powiedziała że gin tylko podstawowe by mi dała. Nie wiem od czego to zależy że w jednej przychodni lekarz na wszystko może dać skierowanie a w innej nie.

Ja niestety też piję pepsi. Z reguły tylko do obiadu bo inaczej bym nie zjadła ale czasami też jak jest mi strasznie niedobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

Trampolina- jaki rozmiar wybrac? (19 odpowiedzi)

Hej, mamy w planie kupic trampoline,ale zupelnie nie wiemy jaki rozmiar kupic najlepiej,sa rozne...

Badania prenatalne ! Kto miał ? (65 odpowiedzi)

We wtorek zrobiłam sobie badania prenatalne w 12 tygodniu ciąży. Tak żeby wydać kasę i uspokoić...

do góry