Widok
o bańkach bezogniowych Ci nie napiszę, o ogniowych i owczem. Jeżeli Małemu coś dokucza jedziemy do naszej "znachorki" i stawia bańki albo igły-zależy co dolega i jak bardzo zaawansowane stadium. Ogólnie jestem b. zadowolona bo nic nie szkodzą a efekt zawsze jest super, może leczenie jest troszkę rozłożone w czasie, ale to też zależy od tego jak dana choroba się rozprzestrzeniła w organiźmie...
Sama mam bańki ogniowe w domku i "leczę" od czasu do czasu moich ludków z rodziny..., polecam książkę do kompletu: Hedwig Piotrowski "Sztuka stawiania baniek".
Sama mam bańki ogniowe w domku i "leczę" od czasu do czasu moich ludków z rodziny..., polecam książkę do kompletu: Hedwig Piotrowski "Sztuka stawiania baniek".
My mamy chińskie bańki bezogniowe firmy Med-plus czyli pierwsze, lepsze jakie były w aptece. W środku jest instrukcja, w której dokładnie jest opisane działanie oraz sposób stawiania. Jest to naprawdę proste. Ogólnie to u nas jakiś cudów nie zdziałały, ale młoda miała wtedy problemy z migdałkami więc może dlatego. Ja myślę ,ze to bezpieczna i w miarę prosta metoda na poprawienie odporności więc czemu by nie spróbować.