Widok

bo ciocia sie obrazi...

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
i mielismy znowu weekendowa akcje z fochem tesciowej.
tym razem poszlo o gosci a mianowice o hotel-zazyczyli sobie zeby J. zadzwonil do gosci i zapytal sie czy przyjada i czy ewentualnie hotel rezerwowac im od piatku(dotyczy tych co maja 700km)
co myslicie o dzwonieniu na 5 miesiecy przed weselem, nawet przed wyslaniem zaproszen i oczekiwaniu deklaracji czy ktos przyjedzie czy nie?

druga sprawa-mamy miec 70 osob. nas 2 +dj+fotograf+kamera=5
70-5=65, znajomych 15 osob, zostaje 50. 50/2=25. czyli 25 osob z kazdej strony. takie sa ustalenia jeszcze sprzed roku. teraz mamy focha ze jesli zaprosimy kuzynow(dzieci jednej cioci) a nie zaprosimy dzieci drugiej cioci to cala rodzina(wszystkie ciocie i wszystkie dzieci) strzela focha. wiec albo wszyscy kuzynowie, albo zaden. a to ze z czescia kuzynow J. nie utrzymuje kontaktu, a innych po prostu bardzo lubi i chce sie z nimi pobawic na weselu nie dociera.

i tak bedzie foch jakiejs cioci i tak

a tez tak macie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też tak mamy niestety. zadecydowaliśmy zapraszać tylko ciocie bez dzieci - wydawało nam się że w ten spoób potraktujemy wszyskich "sprawiedliwie" ponieważ jednych kuzynów lubimy i mamy kontakt a z innymi zero kontaktu a zaprosić wypada wszystkich.

jednak okazało się że ciocie i tak się po obrażały, że ich dzieci nie zostały zaproszone i nie przyjadą na ślub.

Cóż trochę przykro ale z drugiej strony wszystkich się nie da zadowolić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie planuje zaprosić części bliskiej rodziny z powodu ich niewłaściwego zachowania wobec mnie i moich rodziców, jeszcze daleko przed ślubem.

Porozmawiałam o tym z rodzicami moimi i Boya, wysłuchali naszych argumentów i jest ok. Szczerze mowiac mało mnie obchodzi czy ktoś się obrazi, skoro i tak nie darzę go sympatią. To moje wesele i chce na nim widzieć osoby wazne dla mnie.
Problemem moga byc finanse- jezeli to rodzice finansują całą zabawę to niestety mają sporo do powiedzenie w kwestii gości. Jezeli Wy- to macie wolną rekę.
Tak czy siak, skoro jest tyle czasu, emocje moga jeszcze wystygnąć- tylko trzymajcie sie stanowczo swojego zdania.
Pytanie o hotel powinno chyba pasc, po otrzymaniu potwierxenia przybycia ze strony gości, czyli tez juz po daniu zaproszen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też zapraszałam kuzynów , z którymi utrzymuje kontakt, to nasz dzień i nie obchodzi mnie foch cioci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
focha cioci jeszcze nie ma, na razie jest foche tesciow....
a finansuja rodzice i to tak "zwyczajowo"-moi sala+kosciol, Jego-dj, foto.... wiec uwazam ze tym bardziej nie powinni naciskac zeby gosci(z ich strony) bylo wiecej, bo nie oni za to placa....

i ciesze sie ze nie tylko ja mam takie problemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też zaprosiliśmy kuzynów, z którymi utrzymujemy kontakt, nikt nie miał żadnego focha na nas za to, obyło się nawet bez zbednych komentarzy... po prostu zrobiliśmy, jak uważaliśmy :)
Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas rodzice finansuja pol na pol, my zedydowalismy sie ze zapraszmy chrzestnych z dziecmi i os tow i to wszystko z rodziny.... jezeli nawet chcialabym zaprosic ktoras ciocie bo ja lubie a jej siostry nie bo to wredna baba to byloby gadanie, wiec staram sie uniknac tego... poza tym uwazam, ze nie ma sie co przejmowac jakimis ciotkami, wszystkim sie nie dogodzi, jak nie bedzie pasowac ze tych a nie innych sie nie zaprosilo, to zupa bedzie za slona, wiec mam to gdzies, to jest nasz jedyny i niepowtarzalny dzien i nikomu nie pozwole go zepsuc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas narazie z zapraszaniem spokoj...jeszcze troche do wesela ale jak rezerwowalismy sale to juz przykladowa liste gosci zrobilismy... ale wiem, ze bliżej wesela troche sie pozmienia po przypomni sie o tej, o tym,że wypada tego i tą itp... jeśli chodzi o chrzestnych to mimo, że mieszkamy kilometr od siebie to nie utrzymujemy kontaktu na codzien...brak słów!!!ostatnio na bierzmowanie przyszli 8lat temu!a tak bardzo chcieli byc moimi chrzestnymi a teraz sie nie udzielaja wrrr ale na wesele wypada i tak zaprosic...mają córkę i syna ich sto lat nie widzialam i na pewno ich na wesele nie zaprosze choćby nie wiem co...
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
image
[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas bylo tak, ze moj chcial zaprosic wszytskich bo "wypada", ale jak podliczyl gosci, to zrezygnowal...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak u Was z tymi u ktorych byliście na weselu (np. bedac dziećmi, z rodzicami ) ? zapraszacie?
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my zapraszamy najblizsza rodzine, ta z ktorymi uktrzymujemy kontakt. Bedzie kilka osob z rodziny, za ktorymi nie przepadamy...ale uwazam, ze jednak wypada zaprosic. Chociaz jestesmy pewni, ze nie pojawia sie u nas na slubie/weselu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odnosnie Twojego pytania kreska, ja jako dziecko bylam tylko na 2 weselach i to rodzenstwo mojego taty. Wiec oni napewno beda :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh, ja sie nachodziłam ostatnio na wesela znajomych-nie bliskich znajomych itp-- i teraz jakbym miala wszystkich pozapraszać to chyba musialabym podwoic liczbe gości ... (oj, niemądra ja )
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam tylko taki prbolem co do 'przyjaciolek' z niedawnych lat.... Porozjezdzaly sie..kazda ma swoje zycie..nie za bardzo odzywamy sie do siebie...ale tak sobie mysle...glupio byloby ich nie zaprosic...nie wiem....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my zapraszamy tylko tych, z którymi utrzymujemy względny kontakt, albo przynajmniej oni o nas nie zapomnieli w dniu swojego święta..

natomiast kuzynostwo, które ma nas w **** i nawet nie wysłało zawiadomień o zawarciu związku małżeńskiego postanowiliśmy byc lepszymi od nich i wysłać im zawiadomienia...
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my zapraszaliśmy generalnie całe kuzynostwo, które jest jeszcze stanu wolnego. Tych u których byliśmy na weselu jako dzieci lub nawet jako nastolatki raczej nie zapraszaliśmy bo u nas w rodzinie istnieje zasada, że to już jakby odrębne rodziny i nie ma konieczności zapraszania ich(dotyczy to wszystkich imprez rodzinnych, nie tylko wesel)...no chyba, że ktoś ma takie życzenie.My mieliśmy i było kilka par u których bawiliśmy się np. w zeszłym roku.Wszystko to kwestia podejścia do tematu.
U nas nikt z niezaproszonych kuzynów się nie obraził i ja będąc już "odrębną rodziną" też nie obrażę się na kuzynkę, która bawiła się na moim weselu a mnie na swoje nie zaprosi z jakiegoś powodu.
A jak zaprosi, to pójdę i będę się świetnie bawić, bo uwielbiamy weslea :)))
...najpierw wymagaj od siebie a potem od innych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zapraszam tych z którymi utrzymóję lub chće utrzymywać jakiś kontakt i nie zapraszam nawet ciotek których bardzo długo nie widziałam i mam w nosie jeśli się obrażą bo skoro ich wcale nie widuje to mi to wisi czy coś będą gadać :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do odpowiedzi ile wcześniej dzwonić to 5mscy to chyba troszkę szybko chodź ja będę chciała też szybko wiedzieć czy przyjdą ok1,5-2 miesiące szybciej a to ze względu że jeśli ktoś nie przyjdzie to chcę zaprosić innego znajomego a nie chciałabym zapraszać dwa tygodnie przed ślubem bo będą wiedzieli że są z dostawki a jak zaproszę 2 miesiące szybciej to będą czuć się bardziej dowartościowani :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkich gości zapraszamy bez dzieci, nie ma co do tego wyjątku, ani ciocie ani kuzyni ani przyjaciele dzieci nie biorą, zapraszam tylko tą rodzinę z którą utrzymuję kontakt ciągły, tak samo mój narzeczony, generalnie fochów nie było po zadnej ze stron, nawet gdyby były to bym sie nie przejęła. Bardzo Wam współczuje fochowania się rodziny przy organizacji wesela, tyle stresów mamy, tyle załatwiania, a tu jeszcze poradzić sobie z czyims fochem, i bądz tu człowieku mądry i zrób wszystkim dobrze......
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja proponuje olać wszystkie fochy - to Wasz dzień , a jesli ktos tego nie rozumie, to znaczy, ze ma pusto w głowie, ale to już jego problem. Jeżeli ciocia, kuzyn czy ktokolwiek inny uważa, że to on jest najważniejszy w dniu Waszego slubu, to bez wątpienia ma jakis problem ze sobą.

Nie daj się!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie się dowiedziałam o fochu w mojej rodzinie. Zapraszałam Chrzesnego z rodziną (dwójka dzieci- nastolatków 15 i 18 lat). Zaprosiłam imiennie Chrzesny+ Zona+ dziecko nr1 + dziecko nr2. Okazuje się że pocztą pantoflową ta 18 letnia dziewczyna stwierdziła że nie przyjdzie bo nie dostała osobnego zaproszenia dla niej i chłopaka (o którym nota bene nawet nie wiedziałam, że istnieje). Mało tego, przekazała cioci, że ma przekazać mojej mamie, która ma powiedzieć mi że ona czeka na osobne zaproszenie!!! Dodam, że w ogóle się nie znamy zapraszam ich po prostu jako dzieci mojego chrzestnego. Zaproszenia wręczaliśmy osobiście i słowem się nie odezwała. Gówniarstwo i tyle.
[url=http://www.waszslub.pl]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie- jak rozwiązać cuś takiego:
mam kuzynke, ktora mieszka z rodzicami. ostatnio znalazła sobie BOJFRENDA, ktory niedawno wyszedł z paki za dragi. z tego względu ze mam uroczystośc na max 50osob, chcialabym uniknac jego obecności...
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podłuż mu dragi zadzwoń pod 997 :)


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak bedzie oblizywał ciastko z cukrem pudrem to juz bedzie podejrzane !
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gówniarstwo, to chyba najlepsze określenie na takie coś. Pamietam,ze jak ja mialam 18 lat, to jeszcze na wesela chodzilam z rodzicami i do glowy mi nie przyszlo,zeby na tego typu rodzinne spędy zabierać chlopaka, tym bardziej,ze to był taki czas,ze co tydzien był inny.
Ale teraz widac dzieciaki takie bardziej w pretensjach się zrobiły- u mnie tez są zaproszeni np 15- latkowie, wszyscy mają podobno "partnerów",ale bez przesady, dla mnie to jeszcze maluchy są:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe.. no ubaw setny :)) z tymi dragami najlepszy - może wynajmij haicynta, już ona cos wykombinuje..

a na poważnie to się cieszę że my uniknęliśmy takich problemów - widać mamy racjonalne rodziny ;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hiacynt wymyśli Ci taką story o tym facecie,ze samo FBI po niego przyjedzie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale cóż z tym zrobic?
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podejrzewam Kreska, ze jezeli ta dziewczyna uprze sie,ze bez Drugmana nie przyjdzie ,to bedziesz musiała wybrac- albo oni dwoje,albo nikt.
Musisz pomyślec,czy az tak bardzo Ci na niej zalezy,ze da się jakoś nagiąć listę gości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nagiąć to ja mogę, ale ja nie wiem czy chcę ;/
bo uparlismy sie ze tylko najblizszych zapraszamy, a tu wyskakuje taki...
pomyslalam ze skoro kuzynka mieszka z rodzicami to zaprosze "rodzinę", ale możliwe ze nie doczytaja i zjawi sie ten podtypek...
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie ... zastanow sie czy jest ona ważna dla Ciebie ... jak nie to nie zapraszaj, jak tak to zaproś i módl się zeby nie narozrabial jej "Ziomal"


a i pamietajcie laski że zawsze znajdzie się ktoś kto się obrazi i obgada impreze ... trzeba miec na to wywalone i robic to co sie czuje ...


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to postaw sprawę jasno, bo zastanawiać się całe wesele czy czegoś nie zmaluje i mieć takie wspomnienia na całe życie to mało komfortowe
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja coprawda nie mialaam "takich" typkow ale balam sie ze jedna osoba zacznie piep... glupoty
to mialam w planie poprostu wyproszenie typa z imprezy i tyle ... najwyzej obrazilby sie na cale życie ... przynajmniej byłoby z głowy
ale sie okazalo ze koleś jednak umie sie zachowac i razem pilismy brudzie i pogodzilismy :)


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze dałoby się przed weselem poznac tego chłopaka,albo chociaz na niego zerknąć??

nie chce nikogo bronić,ale wiesz jak jest, nie zawsze ktoś z przypiętą "łatką" jest taki naprawde, młodzi rózne głupoty robią, może nie jest taki beznadziejny jak sie teraz wydaje;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panamko, on nie jest młody :) nie jestem pewna czy juz kiedys czegos nie przeskrobał.

a kuzynka raczej wybiera facetów w podobnym typie (chyba juz 2 razy sie rozwodziła). klops !
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ajjj, to sorry,ale przeczytałam,ze mieszka z rodzicami, to jakoś tak wiesz-dałam koło 20 lat automatycznie;)

oczywiscie kazdy robi jak uwaza,ale z tego co do tej pory sobie obejrzałam, to najczęsciej pary mlode załują, ze kogos zaprosiły,a nie na odwrót...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo mogłam dodać ze po kazdym rozwodzie wraca do rodziców ;)
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie mam nic przeciwko, żeby ona przyszła ze swym boyem, ale osobne zaproszenie?? Tego się nie spodziewałam. Owszem, jeśli kuzynka zadzwoni i zapyta czy może przyjść ze swoją miłością - nie mam nic przeciwko, zaproszenie też wyślę. Ale jak ona sobie wyobraża że teraz ja będę za nią latać i błagać żeby tylko przyszli?? A guzik!!!
[url=http://www.waszslub.pl]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym się jeszcze podpierała tym ze robisz małe wesele- tylko i wyłącznie dla najbliższej rodziny- z tego co wyczytałam to ta dziewczyna, to córka Twojego Chrzestnego której za bardzo nie znasz i nawet nie miała odwagi żeby poprosić Cię o to dodatkowe zaproszenie osobiście, tylko drogą pantoflowa każe cię poinformować że się sfochowała- masakra, ale żeby mieć pewność ze jednak mimo braku zaproszenia zjawi się u ciebie z tym bojfrendem, to bym jasno i wyraźnie powiedziała bezpośrednio jej, lub jej rodzicom, że nie możesz sobie pozwolić na dodatkową osobę, gdyż to jest małe wesele tylko dla najbliższej rodziny- a najlepiej jeszcze dodać ze swoich kuzynów też zapraszaliście bez osób towarzyszących...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olać gówniarę!!! Jeśli ona była na tyle bezczelna,że kazała przekazać, że czeka na osobne zaproszenie, to w nosie z nią. Niech się obraża i niech nie przychodzi.
Tak jak pisała panama, w tym wieku jak się chodziło na wesela to jeszcze z rodzicami,a najlepsi partnerzy byli zawsze z przeciwnej rodziny ;)
...najpierw wymagaj od siebie a potem od innych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a tak na marginesie kreseczko twój nick kojarzy mi się z tym bojfrendem twojej kuzynki ;P)
...najpierw wymagaj od siebie a potem od innych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
really ;) no way ;)
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a widzisz jak Cię zaskoczyłam ;)
...najpierw wymagaj od siebie a potem od innych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze, przede mna tez schowaja te cistka jak sie dowiedzą ;)
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tobie w tym dniu wolno wszystko, więc spoko :)
...najpierw wymagaj od siebie a potem od innych...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Steefler- proponuje wysłać specjalnego kuriera z pozłacanym zaproszeniem w błagalnym tonie z prośbą o łaskawe zaszczycenie swoją obecnością;);)

ech dzieci, dzieci, i jak tu sie dziwić,ze instynkt macierzynski wygasa;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panama chyba skorzystam z Twojej opcji dostarczenia, ale zamiast zaproszenia, skomponuję "Antyzaproszenie", w którym uprzejmie poinformuję, że mają zakaz wstępu na ślub i wesele.
[url=http://www.waszslub.pl]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam co prawda taki sredni kontakt z młodzieżą teraz,ale z tego co widze,to wiekszosc jest wychowywana w duchu" jestem gwiazdą, trzeba mi wchodzić w tyłek przy kazdej okazji". Im młodsze tym gorsze i to niestety nasza żeńska płeć dominuje w takim podejściu do życia.
Jakbyś nie zrobiła, nie dogodzisz takiej mlodocianej pannie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, tak
szkoda gadac
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to dobre, odpowiednia ! Ty zawsze gotowa by wspomóc :)
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to sie nazywa "odpowiednie wsparcie";)

ludzie w NY płacą za takie coś ciężkie pieniądze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zrobiłam tak, że zapraszałam z "osobami towarzyszącymi" jedynie tych z rodziny czy znajomych, o których wiedziałam, że są w stałych związkach... nie będę przecież zapraszać każdej szalonej piętnastki z "miłością jej życia" ale po waszych opisach już widzę jak wielki błąd i gafę strzeliłam, o ja niemądra... haha ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przygotuj się teraz na publiczny lincz rodzinny :D
[url=http://www.waszslub.pl]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z takimi 15 najgorzej bo pod "dzieci" jzu ciezko ich podciagnac, bo same do paradoxu co piatek biegaja, a do doroslosci baaardzo im daleko, my uslyszelismy argument ze 15 letnia kuzynke wypada zaprosic z osoba towarzyszaca bo "nie bedzie nikogo w jej wieku" i "moze sie zle bawic"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jak to ja - miałabym fochy rodzinki głęboko w poważaniu ;) i zrobiłabym tak jak ja chcę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zapraszamy tylko najbliższą rodzinę i najbliższych znajomych, przyjaciół.
Nie będziemy spraszali ciotek, które na dzień dobry obrobiłyby nam tyłek za kotleta ....
Tylko rodzina z którą utrzymuje kontakt. Bo reszta powiem szczerze jest tak zapatrzona w siebie i swoje dzieci, że ma mnie gdzieś....
My finansujemy całość więc rodzice i cała reszta nie ma nic do powiedzenia.
Rodzice uszanowali naszą decyzje. To jest nasz dzień a nie dzień ciotek:P

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Beka z tym fochowaniem się:-)mnie bliska kuzynka nie zaprosiła na swój ślub,tylko moich rodziców,afera też z tego straszna wyszła,nie robiłam z tego żadnych cyrków,nawet się ucieszyłam,bo kuzyneczka jakaś dziwna jest;-)Ten epizod ciągle jeszcze się ciągnie w naszej rodzinie.Moja siostra stwierdziła,że w życiu jej nie zaprosi,ja zamierzam wysłać jej zaproszenie-może to będzie okazja,żeby stopić lody.Jeżeli przyjedzie to będzie mi miło,a jeśli nie też nie będę specjalnie zawiedziona:-)Jest mnóstwo dylematów z zapraszaniem gości.Pytania typu-czy zapraszać osoby towarzyszące kuzynostwa itp.Ja chyba zaproszę kuzynki i kuzynów bez osób towarzyszących-to śliski krok z mojej strony,ale cóż....zakładam,że zakumają moją decyzję i nie będzie dąsania się.Eh....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja zaprosiłam wszystkie ciotki ,kuzynki ,kuzynów z osobami towarzyszącymi.Zaprosiłam nawet tych ,którzy mnie nie zaprosili na swój ślub i wiecie co????
FOCHY!!!!!!!!!mam już dość słuchania tego biadolenia.Chce juz miec to za sobą.Żałuję ze nie robie obiadu weselnego dla najblizszej rodziny.Po obiedzie w samolot i na KANARY.Bardzo sie staram chcę jak najlepiej dla swoich gości - po tym wszystkim co usłyszałam stwierdziłam że chyba nie warto!?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja kuzynka rok temu na slub zaprosila cala rodzine (moich rodzicow rowniez),a mi wyslala zawiadomienie na nasza-klase:D i nikt sie jej nie pytał dlaczego.
Ja teraz zapraszam jej cale rodzenstow oprocz niej (bo sie nie lubimy i tyle).
Co do osób towarzyszących, to piszemy np.Jan Kowalski z osoba tow. jak Jan ma więcej niż 20 lat :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ita..calkowicie zgadzam sie z Tobą .Ja gdybym mogła cofnąc czas tez tak bym zrobiła -obiad i narazie,ale klamka zapadla i robimy małe wesele.Szczerze mówiąc jak piszę lub mówię o ślubie i weselu to coś brzuszek mnie pobolewa czyzby zaczął się lekki stresik?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze mówiąc, w każdej rodzinie jest jakiś problem. Wszyscy strzelają fochami, są niezadowoleni... Ale nie przejmujmy się jakimiś ciotkami, przecież to nie z nimi będziemy żyć!
Ja z moim narzeczonym mamy jeszcze gorszą sytuację, bo pokłóciłam się z żoną brata mojego Narzeczonego. Ten jak sie o tym dowiedział, to wyzwał mnie od najgorszych i stwierdził, że chcę skłócić rodzinę. Już niedługo wesele a ja nie chcę ich oglądać w NASZ dzień. Jednak to brat mojego wybranka... Co Wy na to??? Doradzicie jak się zachować?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1. posadz ja jak najdalej, a jej mąż niech pilnuje żeby za blisko Ciebie nie podchodziła
2. może brat przyjdzie sam jak ten babsztyl nie będzie chciał przyjsc?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sara,nie zazdroszczę Ci sytuacjii w jakiej się znalazłaś ,u mnie jest podobnie tylko moj "chłop" pokłócil się z moim wójkiem którego bardzo kocham .Wysłałam zaproszenie z nadzieją że może przemyślą On i jego żonka ale niestety dostałam smsa ,co mnie też bardzo zabolało bo nawet nie raczyl osobiscie mnie poinformować że nie przyjda...no ale cóż na pewne sprawy nie mamy wpływu.Ja na twoim miejscu zaprosiłabym tych ludzi.I tak będziesz przejęta innymi sprawami , podejrzewam , że nawet ich nie zauwżysz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem jak można Fochować się o takie głupoty. Ja uważałam uważam i uważać będę że to Młodzi wybierają gości. My zapraszamy tylko takich z którymi utrzymujemy kontakt i takich, którzy są dla nas ważni. Nie chcemy "obcych" w naszym ważnym dniu. Rozumiem że rodzice zawsze mają wizję ale w tym dniu to wasza wizja jest najważniejsza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Naoomi nie przejmuj się ja też miałam takich co smsem odmawiali-bardzo mnie to ruszyło!!!!bo liczyłam na nich!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co dziewczyny, najgorsze jest to, że ta moja "przyszła szwagierka" to babsko po trzydziestce a zachowuje się jak by miała max.15. Cała kłótnia zaczęła się od głupstwa, bo powiedziałam przy niej, że cieszę się, że jestem szczupła, bo przynajmniej mam większy wybór sukni ślubnych. Ta wieśniara obróciła kota ogonem i poskarżyła się swojemu mężusiowi, że ja wyzwałam ją od grubasek?!?!?! Co prawda jest przy kości, no ale cóż... Niestety świadków tej rozmowy nie ma. A na dodatek biedaczka udaje chorą na depresję (nie była u lekarza, bo nie ma siły) i tym sposobem pół rodziny wjechało na mnie, jak ja mogę ją tak ranić, przecież ona jest chora!!! Litości, nie daję rady. Co za banda za przeproszeniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uuuu- jak poszło o kilogramy miedzy kobietami to niestety mogiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może trochę nie pomyślałam, że to może ją urazić, ale nie miałam nic złego na myśli. Nie zmienia to faktu, że nadal mam dylemat: zapraszać, nie zapraszać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaproś i zadedykuj jej na weselu jakąs piosenkę o super sexy laskach.

Powinno jej przejść:) oczywiscie dedykacja ma być na poważnie, bez beki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wiesz.. waga i wygląd to dość drażliwa kwestia między kobietami..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heh, no zwłaszcza kiedy te laski stoją po dwóch stronach rozmiarowej barykady:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow..
a ja nie mam żadnych jazd, fochów, kłótni, niemogęnanichpatrzeć, itp.. czyżbym wchodziła do nienormalnej rodziny...? zaczynam się bać, cicha woda brzegi rwie podobno... :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj.. nie będzie łatwo, nie chce nic mówić ale pewnie znaczna część rodzinki poprze twoją przyszłą szwagierkę.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam gdzies jesli ktos strzeli focha- sami robimi sobie wesele z narzeczonym i za wszystko placimy wiec nikt mi sie nie bedzie mieszal!!!! a jest pare osob ktore na sile chca sie wcisnac albo inne ktore mowia ze mamy zaprosic jakas ciocie ktora nie chcemy. nie mam zamiaru patrzec na kogos kogo nie lubie na moim weselu i sie denerwowac ze mnie potem obgada albo niewiadomo co jeszcze...... gorzej maja ci ktorym rodzice funduja wesele bo wtedy maja motyw zeby bylo po ich mysli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ciotke i jej rodzinke z którą nie mamy najlepszych stosunków i postanowiłam ich nie zapraszać wcale. Znam ich bardzo dobrze i wiem ze gdybym ich zaprosiła to by cos na weselu zrobili. Niektórzy sie dziwią ze nie zapraszam ale tak postanowiłam i kropka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
akurat tu się zgadzam z annaxxx - my sami płacimy za swoje wesele i od samego początku aż do teraz (no mają jeszcze szanse, 3 dni ;) nikt się nie wtrącił :)
zresztą.. ja bym i tak nie pozwoliła się wtrącić
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tobie sara nie zazdroszcze- masz troszke inna sytuacje- ja nie jestem z nikim poklucona na szczescie ale jest kilka osob ktorych nie lubie i powiedzmy ze unikam i nie odwiedzam.

moja rada to moze porozmawiaj z ta dziewczyna w cztery oczy i wytlumacz jej ze nie mialas w zamiarze jej obrazic i takie tam.... chociasz moze nie czujesz sie winna to zrob to na rzecz wesela zebys miala swiety spokuj a po weselu mozesz jej wygarnac:)))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlanie zona mojego wczesniej wspomnianego ukochanego wujaszka taz jest calkiem przy kosci ale dlatego ,ze bierze jakies silne leki na chorobe zreszta ,ktorej nie pamietam,i ona tez potrafi mi przy kazdej okazji tak dowlic ze nie raz mialam ochote jej wyjechac z tekstem pod jej wyglad ...jej teksty do mnie np...ale jestes chuda napewno masz jakas chorobe,wrocilam od fryzjera a ona do mnie jakie duze mam odrosty ja do lustra przygladam sie i kurde nic nie widze ,ona uwaza ze ja, ktora mam 2 corki powinnam wazyc bagatela 70 kg a nie 52.....no ale wiem jak czuje sie kobieta ktora byla szczupla i raptownie ,nie ze swojej winy przytyla z 15 kg...ja tez jak bylam w ciazy naprawde zazdroscilam szczuplym panienkom ,a przytylam 35 kg w jedne i drugiej ciazy no ale teraz waze tyle ile wczesniej chociaz ostatni weszlam na wage i 2 kg wiecej waze ale to chyba zostalo mi swietach :)))Sara moze zapytaj sie wprost czy ja to zabolalo ,moze faktycznie tak bylo ,moze ja urazilas nieswiadomie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

dobry...i nie drogi dentysta (53 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

sukienki wieczorowe (58 odpowiedzi)

dziewczyny, wiecie gdzie można dostać ładne sukienki wieczorowe?? proste i eleganckie, dla matki...

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

do góry