Widok
obrona pracy licencjackiej
hej dziewczyny
za 2 tygodnie mam obronę pracy
miałam mało czasu na przygotowanie pracy , nie mówiąc o przygotowaniu do obrony
moze macie jakieś skuteczne sposoby jak wybrnąć z 15- minutowego spotkania z komisją, kiedy nie jest się zbytnio przygotowanym i do tego takie wystąpienia bardzo mnie stresują
jak macie jakieś doświadczenia to napiszcie
za 2 tygodnie mam obronę pracy
miałam mało czasu na przygotowanie pracy , nie mówiąc o przygotowaniu do obrony
moze macie jakieś skuteczne sposoby jak wybrnąć z 15- minutowego spotkania z komisją, kiedy nie jest się zbytnio przygotowanym i do tego takie wystąpienia bardzo mnie stresują
jak macie jakieś doświadczenia to napiszcie
Będzie dobrze!!!
Ja z mojej obrony za wiele nie pamiętam bo byłam ze stresu w jakimś totalnym szoku (pewnie powtórka będzie na ślubie hehe:)) wiem tylko, że się cały czas usmiechałam i grałam pewną siebie....hehe:) miałam prezentację z dźwiękiem ale nie włączyłam głosników, więc był taki moment że stałam i czekałam aż zabrzmi to co zabrzmiac miało a tu nic....:) - więc powiedziałam - wygląda na to, że coś nam nie wyszło - i atmosfera bardzo się rozluźniła, zaczęli się smiac i potem było juz gładko:)
Grunt to być optymistycznie nastawionym, wtedy wszystko idzie dobrze:))
Ja z mojej obrony za wiele nie pamiętam bo byłam ze stresu w jakimś totalnym szoku (pewnie powtórka będzie na ślubie hehe:)) wiem tylko, że się cały czas usmiechałam i grałam pewną siebie....hehe:) miałam prezentację z dźwiękiem ale nie włączyłam głosników, więc był taki moment że stałam i czekałam aż zabrzmi to co zabrzmiac miało a tu nic....:) - więc powiedziałam - wygląda na to, że coś nam nie wyszło - i atmosfera bardzo się rozluźniła, zaczęli się smiac i potem było juz gładko:)
Grunt to być optymistycznie nastawionym, wtedy wszystko idzie dobrze:))
niestety na napisanie pracy miałam tylko 3 miesiace a nie jak kazdy zazwyczaj 1 rok
trudno wtedy się skupić na tym aby to wszystko było bardzo sensownie napisane
żałuję że nie mogłam mojej pracy dopracowac tak jak bym chciała ale czas mnie gonił (nie z mojej winy miałam tak mało czasu, władze uczelni skróciły nam czas studiów z 7 do 6 semestrów w maju, no i tym samym zmusili nas do napisania pracy już teraz)
trudno wtedy się skupić na tym aby to wszystko było bardzo sensownie napisane
żałuję że nie mogłam mojej pracy dopracowac tak jak bym chciała ale czas mnie gonił (nie z mojej winy miałam tak mało czasu, władze uczelni skróciły nam czas studiów z 7 do 6 semestrów w maju, no i tym samym zmusili nas do napisania pracy już teraz)
powiem ci żabko że myślałam że będzie u niej gorzej
ale jako że mieliśmy tak mało czasu to powiedziała że potraktuje nas łagodniej
no pytania napisane więc trzeba by zacząć ogólnie zastanowić się nad tą całą pracą teraz kiedy nie jest za późno , a jakoś to będzie
jak się samemu pisało to chyba zawsze cos zostaje w pamięci, no i najwazniejsze nie trzeba nic wymyslać, tylko mówi się tak jak było
ale jako że mieliśmy tak mało czasu to powiedziała że potraktuje nas łagodniej
no pytania napisane więc trzeba by zacząć ogólnie zastanowić się nad tą całą pracą teraz kiedy nie jest za późno , a jakoś to będzie
jak się samemu pisało to chyba zawsze cos zostaje w pamięci, no i najwazniejsze nie trzeba nic wymyslać, tylko mówi się tak jak było
no tak co ona zawiera to ja wiem,
z cześcią badawczą nie mam problemu, bo pisałam ją na przykładzie mojej firmy i wszystko to jest bardzo sensowne, no i rozumiem wszystko
ale trudno mi mówić o samych kompetencjach, o ich miejscu w zarządzaniu i tworzeniu, bo mało materiałów znalazłam mimo ze szukałam dużo
i najbardziej boje się o pytania własnie na ten temat
chyba więc najbardziej powinnam przyłożyc się do tych kompetencji skoro nie czuje się w nich super obeznana
z cześcią badawczą nie mam problemu, bo pisałam ją na przykładzie mojej firmy i wszystko to jest bardzo sensowne, no i rozumiem wszystko
ale trudno mi mówić o samych kompetencjach, o ich miejscu w zarządzaniu i tworzeniu, bo mało materiałów znalazłam mimo ze szukałam dużo
i najbardziej boje się o pytania własnie na ten temat
chyba więc najbardziej powinnam przyłożyc się do tych kompetencji skoro nie czuje się w nich super obeznana
bedzie dobrze zobaczysz!!!! tez mialam niesamowitego stresa a jak juz tam weszlam to luzik hehe. Komisja wogole nie zwracala na mnie uwagi jak mowilam:)) wogole mialam takiego farta, ze wylosowalam pytania chyba najlatwiejsze jakie mogly mi sie trafic:) powodzenia!! zobaczysz zdasz i bedzie z glowy:))))
jakos praca malo kto sie u mnei przejmowal, miałyśmy super promotora, pozwolił nam ułożyć pyt do wasnej pracy. Gdy przyszlo do egzaminu, losowanie pyt, ktore byly znane i opracowane wczesniej, wystarczylo zaczac mowic na temat i sie usmiechac :) potem nasze pyt, czyli dotyczace pracy i gdy widzieli ze wiesz o czym mowisz dziękowali, no chyba ze recenzent sie czegos przyczepi...
powodzenia! i grunt to dobry humor :)
powodzenia! i grunt to dobry humor :)